..::Dieta Plaż Południowych - część IV ::..

[5a3cc703cdea367dc4857f7c8a4bccc3ed5dc513_63b764c3f051b]

Napisane przez carmelova

no nareszcie jest avatarek ! A rozmiar S motywuje Bo zawsze jest jeszcze XS

No tak avatarek jest ale teraz nie mogę ustawić podpisu buahaha wczesniej miałam, ale go nie było widać tylko na podglądzie a teraz wogóle nie mogę mieć... wychodzi na to, że muszę wybrać, albo avatarek albo podpis bo nie mozna mieć wszystkiego ale Złoś ponoć nad tym nadal pracuje...

A tak rozmar XS tez był i może nawet bym go przymierzyła ... bo te spodnie też troszkę luźnawe ... ale nie było XS z tego co chciałam ... i dobrze bo napewno bym się nie zmieściła ... zresztą to S z Top Secret to i tak jakieś duże jest ...

Carmelova idź na ta rozmowę bo to fajne doświadczenie zwłaszcza, że pójdziesz bez stresu bo nie chcesz tej pracy, a przynajmniej się sprawdzisz .... ja bym poszła

Marzeniątko jak nikt nie pamięta???? za głupie gadanie

[onaella]

hej Dziewczynki, ale u mnie czas leci...kurcze co to sie dzieje dopiero byl poniedziałek a juz piątek o co to w ogóle chodzi

dziś kolejny egzamin był, ale pisemny to nie pochwalę sie wynikami, ale uczucia mam mieszane co do niego

Jutro jadą znowu z moim Tżecikiem ogladac sale weselne i pojedziemy to jednej co nam sie najbardziej podoba zeby zobaczyc jak jest wszystko poustawiane i gotowe do wesela

dietak tak sobie, tzn. narazie zawieszona ale waga nie rośnie i to najważniejsze

buziammmmmmmmmmmmmm

[elffee]

wiecie co kochane wy macie racje.

ja chyba jestem juz przemeczona dieta, tzn ja nie wiem, ale wazne jest nastawienie.

teraz jest dobry okres na odchudzanie, jest mnostwo swiezych zdrowych warzyw i tanich. do tego jest cieplo wiec sie nie chce tyle jesc. trzeba z tego korzystac.

rano wstalam i stwierdzilam ze nie bede czekac do poniedzialku by znow zaczac od poniedzialku tylko dzis zjem sniadanie sb. zjadlam jajecznice i taka salatke zrobilam pomidor ogorek cebula z sola i pieprzem. jajecznicy nie dojadalam ja jajek juz chyba nie moge, nie smakuja mi. chyba ze ja nie umiem doprawic jajecznicy... co jest bardzo prawdopodobne hahaha :P

na obiad zjem zupe kalafiorowo brokulowo groszkowo cos tam, zmiksuje to wszystko i jem, jesli wyjdzie tego duzo to bede jesc caly dzien. taka zupa wydaje mi sie dobra by byla jako sok warzywny np do torebki w ciagu dnia, prawda? na zimno tez bedzie ok.

[elffee]

dziewczyny co z wami? nikogo od rana nie ma?

wszystkie pewnie na sloncu siedza bo ladna pogoda.

no i dobrze, korzystajcie ze sloneczka

[Wiolka525]

Ale tu pusto...A tak w ogóle to witam Ciepło jest, nie chce sie jeść. Tylko duża chęć na lody mnie ogarnia. Ale muszę być silna bo inaczej do sylwestra nie osiągnę wymarzonej wagi. Zmykam pobuszować na allegro.Buziaki.paaaaaa

[5a3cc703cdea367dc4857f7c8a4bccc3ed5dc513_63b764c3f051b]

No właśnie puuusto tu ... nikt nic nie pisze, smutno...

Ale zawsze są 2 strony madalu, bo przynajmniej się pouczę ..oooo

A dziś narazie owsianka z truskawkami
chili con carne ... z warzywkami róźnorakim i też ogóreczkiem małosolnym hmm pycha

ale zaraz sie dopadne do daktylkow bo mnie strasznie kusza... takie miecutki, pyszne kupilam mniam byle nie 100g zjeść wezme dwie i odłożę... mam nadzieje..

uciekam , moze wieczorkim ktos wpadnie tu...

[Ahcak]

Hejo Kobietki, czytam cały czas co się u Was dzieje a nie mam czasu pisać, bo nauka nauka nauka wrrrrr a tak pięknie na dworze ehhhhh i jeszcze mam jeden dzień do tyłu, bo wczoraj TŻ wyciągnął mnie na grilla do znajomych tak chociaż na 2 godzinki i co... skusiłam się na jeden kieliszek wina i tak miało zostać, a skończyło się na kilku butelkach, bo jego przyjaciel mnie podpuścił a ja nie chciałam się poddać i nie pamiętam jak do domu wróciłam hehehe

Dieta nieładna jest, niedługo wracam z podkulonym ogonem i nawet zastanawiam sie nad I fazą hehehe co to się dzieje, Ahcak na jedynce lol hahahha ciekawe jak długo bym wytrzymała, no się zobaczy

Całuję mocno wszystkie kobietki i do częstszego widzenia, papapapa

[KALLISTE]

Napisane przez Ahcak

Hejo Kobietki, czytam cały czas co się u Was dzieje a nie mam czasu pisać, bo nauka nauka nauka wrrrrr a tak pięknie na dworze ehhhhh i jeszcze mam jeden dzień do tyłu, bo wczoraj TŻ wyciągnął mnie na grilla do znajomych tak chociaż na 2 godzinki i co... skusiłam się na jeden kieliszek wina i tak miało zostać, a skończyło się na kilku butelkach, bo jego przyjaciel mnie podpuścił a ja nie chciałam się poddać i nie pamiętam jak do domu wróciłam hehehe

Dieta nieładna jest, niedługo wracam z podkulonym ogonem i nawet zastanawiam sie nad I fazą hehehe co to się dzieje, Ahcak na jedynce lol hahahha ciekawe jak długo bym wytrzymała, no się zobaczy

Całuję mocno wszystkie kobietki i do częstszego widzenia, papapapa

Ja tez ostatnio sie zastanawialam nad I fazą SB. Tylko szkoda mi porzucić koktajli Ostatnio dużo za dużo węgli było i tak sobie mysle ze moze wskoczyć na 3 dni I fazy tylko 3 dni tak dla wyrówniania cukru we krwi. Musze dogłębnie nad tym pomyśleć

[Domi22]

Plazowiczki albo na sloneczku albo w lozku tak jak...głowa mi odpadała dzisiaj z bolu, ehh...W ogole cos mam zly humor i chyba wyciagne TZta na lody...wiem, wiem baciki...ale musze sie czyms zrelaksowac...Ten wstretny@ - nadal go brak a cialo juz dawno przygotowane - cala jak balon chodze i wkurza mnie to...Chyba potrzebuje jakiejs zachety do zycia...

Ahcak i Kalliste fajnie, ze nas odwiedziłyscie

[KALLISTE]

Napisane przez Domi22

Plazowiczki albo na sloneczku albo w lozku tak jak...głowa mi odpadała dzisiaj z bolu, ehh...W ogole cos mam zly humor i chyba wyciagne TZta na lody...wiem, wiem baciki...ale musze sie czyms zrelaksowac...Ten wstretny@ - nadal go brak a cialo juz dawno przygotowane - cala jak balon chodze i wkurza mnie to...Chyba potrzebuje jakiejs zachety do zycia...

Ahcak i Kalliste fajnie, ze nas odwiedziłyscie

Ja dzis tez jadłam loda siostro odrazu lepiej mi sie po nim zrobiło. Był pyszny, zimny i w ogóle jestem szczesliwa ze go zjadłam. tak mi smakował ze mi humor poprawil i nawet po nim jesc mi sie nie chciało. Chyba lody mają dużo białka nie?

[KALLISTE]

Napisane przez Domi22

Plazowiczki albo na sloneczku albo w lozku tak jak...głowa mi odpadała dzisiaj z bolu, ehh...W ogole cos mam zly humor i chyba wyciagne TZta na lody...wiem, wiem baciki...ale musze sie czyms zrelaksowac...Ten wstretny@ - nadal go brak a cialo juz dawno przygotowane - cala jak balon chodze i wkurza mnie to...Chyba potrzebuje jakiejs zachety do zycia...

Ahcak i Kalliste fajnie, ze nas odwiedziłyscie

Ja dzis tez jadłam loda siostro odrazu lepiej mi sie po nim zrobiło. Był pyszny, zimny i w ogóle jestem szczesliwa ze go zjadłam. tak mi smakował ze mi humor poprawil i nawet po nim jesc mi sie nie chciało. Chyba lody mają dużo białka nie? to była taka kulka Nordis w pudełeczku mniam mniam

[KALLISTE]

A tak w ogóle to zapomniałam opowiedziec Wam moją historię- a więc... jak widac w opisie moja waga wynosi 52kg. Czasem 51,5kg. ale zawsze jakos tak. I wazylam sie tylko na jednej wadze która mam w domu. No i tydzien temu byłam u kogos i na czczo postanowilam wejsc tam na wagę która stałam w łazience no i.......patrze a tutaj 56kg. ale jaja normalnie dlatego zawsze sie dziwilam ze mam takie uda grube a tak mało waze bo moja waga oszukiwala... w sumie to mnie nie zalamalo. Bo sobie pomyslalam ze lepiej zchodzic z takiej wagi niz z 52 do 48. I to normalnie mnie zbombilizowalo i pocieszylo nawet. Myslalam ze jestem jakim potworem który malo wazy i nogi ma grube a tu jednak prawidłowo. Waga 56kg. i nogi akurat takie jak przy takiej wadze. hehe ale sie oszukiwalam przez ten czas. Oczywiscie mam pewnosc ze tamta waga dobrze wazy bo duzo osób sie na niej wazyło a potem na lekarskiej, wiec na pewno waże 56kg. A na mojej dalej 52 kurcze, ale historia śmieszna. Ale teraz sie ciesze bo moge zejsc do normalnej, czyli 51kg. taką bym chciała. A na mojej to bedzie 47 czyli teraz dąze do 47kg. hehe
Bo niestety narazie na nowa wage mnie nie stac wiec bede dodawac do mojej felernej 4 kg

[Ahcak]

Napisane przez KALLISTE

Ja tez ostatnio sie zastanawialam nad I fazą SB. Tylko szkoda mi porzucić koktajli Ostatnio dużo za dużo węgli było i tak sobie mysle ze moze wskoczyć na 3 dni I fazy tylko 3 dni tak dla wyrówniania cukru we krwi. Musze dogłębnie nad tym pomyśleć

No właśnie te koktajle mnie tak rozleniwiły troszkę, szczególnie banan, a wiadomo, że na redukcji nie polecany a w strukturalnej tak, tyle że tam liczy sie kcal więc jest bezpieczniej niż na SB gdzie można łatwo przeholować. I tez I faza jak będzie to jakoś tak mało dni żeby oczyścić krew i ruszyć wagę w dół, bo pewnie poszła do góry ostatnio, ale nie wchodzę na wagę, bo mało że stres wielki ogólnie u mnie to waga by mnie jeszcze dobiła, wystarczy, że widzę po sobie...

A i TŻ też zauważył, że jak nie kombinowałam ze strukturalną to byłam jakaś spokojniejsza i nie rozmyślałam tyle o jedzeniu, o diecie, bo byłam pewna, że to co jem to jest na pewno ok i dobrze na mnie wpływa, więc tez mi podpowiedział, żebym została na South Beach i nie mieszała sobie w głowie, co nie oznacza, że koktajli nie będzie, bo przecież też sa SB-owskie, ale banana nie będzie już

Napisane przez Domi22

Plazowiczki albo na sloneczku albo w lozku tak jak...głowa mi odpadała dzisiaj z bolu, ehh...W ogole cos mam zly humor i chyba wyciagne TZta na lody...wiem, wiem baciki...ale musze sie czyms zrelaksowac...Ten wstretny@ - nadal go brak a cialo juz dawno przygotowane - cala jak balon chodze i wkurza mnie to...Chyba potrzebuje jakiejs zachety do zycia...

Ahcak i Kalliste fajnie, ze nas odwiedziłyscie

No z tym @ to lipa straszna, tak samo czułam sie jak Ty... niby wszystko wskazywało, że już czas i ciało i moje samopoczucie a jego jak nie było tak nie było. I powiem szczerze, że nie wiem czy nadszedł bo był wreszcie przyszła pora, czy pomogły takie kuleczki homeopatyczne, które kupiłam ze względu na kłopoty z wątroba i miedzy innymi one tez wpływają na układ płciowy i hormonalny, no i dostałam. One się nazywają Lycopodium Clavatum. Nie ma co czekać idź do lekarza albo w aptece się zapytaj o coś, ja nie mam czasu na chwile obecną na lekarzy, więc sie tak ratowałam.


O i upiekłam sobie sernik teraz, ale tak ślicznie wyrósł a jak wyjęłam to opadł, ale i tak jest pyszny, szkoda tylko, że nie taki wysoki jaki był jak sie piekł O i widzicie, jak mam naukę to tak kombinuje i się to na moim brzuchu odbija, ale jeszcze tylko tydzień

[KALLISTE]

Napisane przez Ahcak

No właśnie te koktajle mnie tak rozleniwiły troszkę, szczególnie banan, a wiadomo, że na redukcji nie polecany a w strukturalnej tak, tyle że tam liczy sie kcal więc jest bezpieczniej niż na SB gdzie można łatwo przeholować. I tez I faza jak będzie to jakoś tak mało dni żeby oczyścić krew i ruszyć wagę w dół, bo pewnie poszła do góry ostatnio, ale nie wchodzę na wagę, bo mało że stres wielki ogólnie u mnie to waga by mnie jeszcze dobiła, wystarczy, że widzę po sobie...

A i TŻ też zauważył, że jak nie kombinowałam ze strukturalną to byłam jakaś spokojniejsza i nie rozmyślałam tyle o jedzeniu, o diecie, bo byłam pewna, że to co jem to jest na pewno ok i dobrze na mnie wpływa, więc tez mi podpowiedział, żebym została na South Beach i nie mieszała sobie w głowie, co nie oznacza, że koktajli nie będzie, bo przecież też sa SB-owskie, ale banana nie będzie już

To przejdz znowu na SB i wyrzuć banana z koktajli a jogurt, otręby, len mozesz przeciez jesc z jakis owockiem a nawet sam. Ja czasem jem sam jogurt z tymi "bździnami" jak wiem ze przeholowałam z węglami w danym dniu.
Przeczytalam ksiązki South beach ( mam przewodnik i ksiązke). I znowu zaczne Sb na pewno, ale strukturalna zostaje tez Bede łączyć te dwie diety do końca życia

[lawenda99]

Ja dziś cały dzień pracowałam w ogrodzie więc wybaczam sobie 3 pierniczki i 2 krakersy które nastąpiły w międzyczasie, zwłaszcza że rano była owsianka z truskawkami i nektarynką a na obiad karkówka z grilla i sałatka bardzo SBowa więcej dziś nie zjadłam przez pracę ale jeszcze kolację dziś wciągnę...

[candace1]

O matko, ja dopiero wróciłam do domu...
Padam z nóg.

No i przez to, że nie siedzę na doopce (hehehe dobre sobie - doopce )w domu, to pochłonęłam (dosłownie) kawałek bagietki z ociupinką masła i kabanosem

Póki co dalej mieszczę się w spodnie, więc jest ok

Od poniedziałku SB a na wieczór zacznę weekendową. Zobaczymy jaki da efekt...

Buziaki i zmykam kąpać maleństwo

[5a3cc703cdea367dc4857f7c8a4bccc3ed5dc513_63b764c3f051b]

Napisane przez Ahcak

O i upiekłam sobie sernik teraz, ale tak ślicznie wyrósł a jak wyjęłam to opadł, ale i tak jest pyszny, szkoda tylko, że nie taki wysoki jaki był jak sie piekł O i widzicie, jak mam naukę to tak kombinuje i się to na moim brzuchu odbija, ale jeszcze tylko tydzień

Ha ha ha ja też tak mam jak się uczę to tylko kombinuję co by tu zjeść i upichcić ... dziś też ciągle coś podjadam, ato srrek z kakaem i dakltylami, a to pistacje, a to ogórki małosolne - żeby już nie tak kalorycznie .... kawkę z mlekiem bo tłumczę sobie, że potrzeba mi kofeiny.... a sernik też piekłam przedwczoraj i zjadłam w 2 dni... a już dzis też kupiłam serek... i pewnie jutro upiekę

dzisiejszy jadłospis:

owsianka z truskawkami, kawa z mlekiem
chili con carna z ogórkami i ze srem
pistacje - chyba 15
serek z kakaem i 3 daktylami
ogórki małosolne
kawa z mlekiem

mogę chyba jeszcze wiesniaka z pomidorem nie? bo umrę ...... a jeszcze nauka przede mną...

a jutro rano mam speaking z FCE, trzmajcie kciuki ...

[Domi22]

Napisane przez Ahcak

No z tym @ to lipa straszna, tak samo czułam sie jak Ty... niby wszystko wskazywało, że już czas i ciało i moje samopoczucie a jego jak nie było tak nie było. I powiem szczerze, że nie wiem czy nadszedł bo był wreszcie przyszła pora, czy pomogły takie kuleczki homeopatyczne, które kupiłam ze względu na kłopoty z wątroba i miedzy innymi one tez wpływają na układ płciowy i hormonalny, no i dostałam. One się nazywają Lycopodium Clavatum. Nie ma co czekać idź do lekarza albo w aptece się zapytaj o coś, ja nie mam czasu na chwile obecną na lekarzy, więc sie tak ratowałam.


O i upiekłam sobie sernik teraz, ale tak ślicznie wyrósł a jak wyjęłam to opadł, ale i tak jest pyszny, szkoda tylko, że nie taki wysoki jaki był jak sie piekł O i widzicie, jak mam naukę to tak kombinuje i się to na moim brzuchu odbija, ale jeszcze tylko tydzień

Dziękuje Kochana za radę. Chyba jutro pobiegne do apteki po jakies leki, bo na lekarza teraz nie mam czasu...! Juz po lodach - ach pyszne byly i wcale nie mam wyrzutów Teraz pije winko - trudno dzisiaj mam dzien grzeszenia.
Buziaki

[Marzeniatko]

jestem, jestem.
byłam dzisiaj ZNOWU na lodach, ale trudno, ja już mam taką naturę.
lodożerną. przykro mi.

to po prostu będą jedyne grzeszki, ale takiemu rożkowi to ja się oprzeć nie mogę.
no po prostu nie mogę. ale oczywiście wszystko z rozumem (; nie przesadzam.

jutro się ważę, więc powiem Wam co i jak, mam nadzieję, że nie przytyłam.
wręcz przeciwnie, nareszcie zobaczyłam sama, że schudłam! czuję się naprawdę zgrabna, nie pamiętam kiedy tak było ostatnio ;]] !

dzisiaj caly dzień na słoneczku się uczyłam i jestem tak spalona, że wszystko mnie boli. i oto zdjęcia, na chwilę obecną, taka 5minutowa sklejka, bo na więcej nie mam czasu i tak od razu póki pamiętam.. teraz będę Was rzadziej odwiedzac, ze względu na śliczną pogodę, całe dnie spędzam na dworze ;] więc pisać regularnie nie będę, ale meldować oczywiście, że tak

no i ta sklejka:
KLIKNIJCIE

i tyyyle, całuje

[candace1]

[1=5a3cc703cdea367dc4857f7 c8a4bccc3ed5dc513_63b764c 3f051b;7737434]

a jutro rano mam speaking z FCE, trzmajcie kciuki ...[/quote]

Trzymam
Daj znać o której puścić

P.S. FCE jest bardzo prosty - serio serio
Bez problemu dasz radę

Napisane przez Domi22

Teraz pije winko - trudno dzisiaj mam dzien grzeszenia.

Nie tylko ty, oj, nie tylko ty

[Ahcak]

Napisane przez Domi22

Dziękuje Kochana za radę. Chyba jutro pobiegne do apteki po jakies leki, bo na lekarza teraz nie mam czasu...! Juz po lodach - ach pyszne byly i wcale nie mam wyrzutów Teraz pije winko - trudno dzisiaj mam dzien grzeszenia.
Buziaki

Eeee co to za grzeszenie, lody nie są takie beee na SB, tzn. nie tak do końca, najlepsze wodne albo sorbety, a w przewodniku jest napisane, że bardzo ograniczać, a nie unikać, a cytując doktorka:

"W jadłospisach diety South Beach nie ma miejsca dla lodów, lecz możesz sobie pozwolić na niewielką ich ilość przy bardzo rzadkich okazjach. Szukaj lodów o niższej zawartości tłuszczu, takich jak sorbety lub mrożone jogurty lub bezcukrowych lizaków lodowych".

i winko tez nie grzech...

Można sobie samemu robić tez takie wodne lub inne, bo teraz jak do Was pisze przypomniałam sobie, że przecież moja mama miała ze mną urwanie głowy bo kazałam jej robić waniliowe lody domowe, muszę do niej zadzwonić żeby mi wszystko dobrze podała co i jak, bo teraz sama sobie będę robić, więc nie będę słyszała narzekania. Na pewno potrzebne jest mleko, jajka, cukier waniliowy (i tu muszę się mamy zapytać czy olejek waniliowy byłby ok, czy raczej lepiej jest kupić fruktozę i zamknąć ją na kilka dni z laską wanilii i żeby się zrobił cukier waniliowy?). Hehehehe superowo, że sobie o tym przypomniałam Moja mama nie lubiła ich robić, dlatego że co jakiś czas trzeba je przemiksować i pamiętać o tym, żeby się nie pooddzielało wszystko od siebie. Tylko nie wiem co tam jeszcze było potrzebne i jakie proporcje

Napisane przez Marzeniatko

jestem, jestem.
byłam dzisiaj ZNOWU na lodach, ale trudno, ja już mam taką naturę.
lodożerną. przykro mi.

to po prostu będą jedyne grzeszki, ale takiemu rożkowi to ja się oprzeć nie mogę.
no po prostu nie mogę. ale oczywiście wszystko z rozumem (; nie przesadzam.

jutro się ważę, więc powiem Wam co i jak, mam nadzieję, że nie przytyłam.
wręcz przeciwnie, nareszcie zobaczyłam sama, że schudłam! czuję się naprawdę zgrabna, nie pamiętam kiedy tak było ostatnio ;]] !

Świetnie wyglądasz Marzenko słodka moja i gratuluje samoakceptacji bo to najważniejsze

Ty masz naturę lodożerną a ja jak byłam mała i obok mnie była budka z lodami z automatu, to latałam tam kilka razy dziennie i jak sie mnie ktoś pytał kim chce zostać w przyszłości, to mówiłam, że lodziarką niezłe miałam aspiracje ^^

[Domi22]

Napisane przez Ahcak

Eeee co to za grzeszenie, lody nie są takie beee na SB, tzn. nie tak do końca, najlepsze wodne albo sorbety, a w przewodniku jest napisane, że bardzo ograniczać, a nie unikać, a cytując doktorka:

"W jadłospisach diety South Beach nie ma miejsca dla lodów, lecz możesz sobie pozwolić na niewielką ich ilość przy bardzo rzadkich okazjach. Szukaj lodów o niższej zawartości tłuszczu, takich jak sorbety lub mrożone jogurty lub bezcukrowych lizaków lodowych".

i winko tez nie grzech...

Oj Słońce, Ty to potrafisz rozweselić czlowieka - lody i winko nie grzech - ach od razu lzej sie czuje

Marzenko - superancko wygladasz. I masz takie ladne ukdahihi (ja mam schiza na punkcie ud, bo moje oporne sa na odchudzanie, a Ty masz je takie zgrabne) A na tym pierwszym zdjęciu tak slodko i dziewczeco wygladasz

Guśka1979 na pewno bedę trzymac kciuki, a Ty na pewno zdasz bardzo dobrze. Good luck

[lolly_girl]

witajcie
ja dzisiaj od rana do wieczora we wrocku (zoo... hehe- mania na zwierzątka:P) no i jestem taka padnięta , że szok
na koncie lody (ale wybrałam zwykłego bez zadnej polewy, czekolady czy też bakalii) no i tak to jadłam SBowsko) kupiłam sobie suróweczkę i kotlecik z piersi kurczaczka mama dzis powiedziala, że schudłam baaardzoooo

[Nedda]

dla Was na poczatek. Ja jestem w trakcie weekendowej...Narazie jest ok,a mleczko sojowe jest przepyszne A bala sie ze mi nie bedzie smakowalo....
Wczoraj kupilam sobie spodniczke w Orsay,sliczna taka z wysoka talia w rozmiarze 36 Dzisiaj krotkie shorty w H&M i ogolnie dzien zakupowy....

Dzisiejszy dzien wygladal tak-
S-koktajl truskawkowy
S2.koktajl pomaranczowo-morelowy
O-K-duze jablko

Jestem tak zdenerwowana i smutna ze nie mam sily zjesc nic wiecej i tak jablko bylo na sile...
Nie bede sie tu rozpisywac jakby cos szczegoly na PW.Buzia
Kocham moje bikiniary

[Ahcak]

Napisane przez Nedda

dla Was na poczatek. Ja jestem w trakcie weekendowej...Narazie jest ok,a mleczko sojowe jest przepyszne A bala sie ze mi nie bedzie smakowalo....
Wczoraj kupilam sobie spodniczke w Orsay,sliczna taka z wysoka talia w rozmiarze 36 Dzisiaj krotkie shorty w H&M i ogolnie dzien zakupowy....

Dzisiejszy dzien wygladal tak-
S-koktajl truskawkowy
S2.koktajl pomaranczowo-morelowy
O-K-duze jablko

Jestem tak zdenerwowana i smutna ze nie mam sily zjesc nic wiecej i tak jablko bylo na sile...
Nie bede sie tu rozpisywac jakby cos szczegoly na PW.Buzia
Kocham moje bikiniary

Pani Milusiu to nie jest ani weekendowa ani SB ta Twoja dietka, co sie dzieje??? Mam się martwic??
Jeżeli robi sie weekendową to trzeba ją dokładnie robić, żeby dostarczyć organizmowi odpowiednią ilość wszystkiego i ona tak jest zbudowana właśnie, każdy koktajl jest po coś...

Gratuluję zakupów, też już bym coś chciała sobie zafundować, ale czekam na czas wolny i na mniejszy brzuch

Ale w sumie ja też nie mam się czym chwalić za bardzo, chociaż dziś już się bardziej starałam:

Ś: omlet nadziewany tym co zawsze;
O: kasza gryczana ze szpinakiem i cammembert;
P: koktajl z avocado, otrębami i siemieniem;
K: sernik, no i potem jeszcze wszamałam wieśniaka z łakomstwa oczywiście ehhhh

Jeszcze kilka razy wkroczyłam do kuchni by coś ukraść z lodówki, ale jakoś się udało powstrzymać
Niestety jak ja jestem smutna i zła to jedzenie wpada we mnie jak powietrze ehhhh

[Nedda]

Napisane przez Ahcak

Pani Milusiu to nie jest ani weekendowa ani SB ta Twoja dietka, co sie dzieje??? Mam się martwic??
Jeżeli robi sie weekendową to trzeba ją dokładnie robić, żeby dostarczyć organizmowi odpowiednią ilość wszystkiego i ona tak jest zbudowana właśnie, każdy koktajl jest po coś...

Gratuluję zakupów, też już bym coś chciała sobie zafundować, ale czekam na czas wolny i na mniejszy brzuch

Ale w sumie ja też nie mam się czym chwalić za bardzo, chociaż dziś już się bardziej starałam:

Ś: omlet nadziewany tym co zawsze;
O: kasza gryczana ze szpinakiem i cammembert;
P: koktajl z avocado, otrębami i siemieniem;
K: sernik, no i potem jeszcze wszamałam wieśniaka z łakomstwa oczywiście ehhhh

Jeszcze kilka razy wkroczyłam do kuchni by coś ukraść z lodówki, ale jakoś się udało powstrzymać
Niestety jak ja jestem smutna i zła to jedzenie wpada we mnie jak powietrze ehhhh

Kochana wiem,wiem i jutro bedzie wszystko wg planu.Zaczelam weekendowa z waga 59,5 zobaczymy czy cos spadnie.Dzisiaj się mierzylam i polecail mi cm. z talii Czyli teraz mam 64cm. Wiem,że to glupie ale mam teraz totalny zastoj przez ostatni miesiac polecial tylko kg. wiec sie ciesze ze sie cos ogolnie ruszylo... Pyszny i sliczny masz ten dzisijszy dzien nie wiem czemu mowisz ze nie ma sie czym chwalic
A co do smutku,to ja tez tak mam dzisiaj jedenak czuje przedewsyztskim ogromna nienawisc do samej siebie i mam kolek w gardle wiec nie dam rady nic przelknac...

[jennuś]

czesc dziewczyny
ja nie wiem czy to przed okresem czy co, ale brzuch jak balon i ledwo sie w spodnie mieszze a bylo tak dobrze juz no coz nie moge sie poddawac, ale wiecie co, bylam dzisiaj w klubie, patrzylam na te wszystkie laski dookoła płaskie brzuchy, zgrabne pupy, normalnie wszystkie jak fotomodelki a mi w glowie jedna myśl "Co ja tu jasna cholera robię między nimi?" ehh moze jakims cudem uda mi sie zrzucic chociaż skromne 5 kg w ciagu wakacji nie wiem, dobita jestem juz

[5a3cc703cdea367dc4857f7c8a4bccc3ed5dc513_63b764c3f051b]

Napisane przez jennuś

czesc dziewczyny
ja nie wiem czy to przed okresem czy co, ale brzuch jak balon i ledwo sie w spodnie mieszze a bylo tak dobrze juz no coz nie moge sie poddawac, ale wiecie co, bylam dzisiaj w klubie, patrzylam na te wszystkie laski dookoła płaskie brzuchy, zgrabne pupy, normalnie wszystkie jak fotomodelki a mi w glowie jedna myśl "Co ja tu jasna cholera robię między nimi?" ehh moze jakims cudem uda mi sie zrzucic chociaż skromne 5 kg w ciagu wakacji nie wiem, dobita jestem juz

Oczywiście, że się uda
Ja nigdy nie mogłam schudnać, a jak już to 2 -3 kg czyli samam woda....a teraz ?? dziś jest piekny dzień bo osiągnałam cel jaki załozyłam czyli 55 kg czyli schudłam 7,5 kg jednak, że apetyt rosnie w miarę jedzenia to teraz stawiam cel II czyli jeszcze 2 kg do 53 ....zobaczymy ... bo ta elektroniczna pokazuje jakoś więcej niz poprzednia normalna, jakieś 2 kg, i już nie wiem ile to naprawdę, ale lecę wg. elektronicznej...

A teraz zjadam owsiankę i lecę na egzamin ... papapa

aaa dziś ze śliwkami ..... jednak wole znacznie bardziej z truskaweczkami

[lawenda99]

a ja z bananem, też wolę truskawki

[Domi22]

Heh, chyba wiekszosc woli truskaweczki