Modlitwa o 100% czyli 30 czerwca tuż tuż! Maturzystki 2009, odsłona X

[evi_motylek]

ja wesjcie na tę uczelnie mam praktycznie zagwarantowane bo mam juz index po olimpiadzie wiec pewnie nie jedna osoba by tak chciała ale ja głupia chyba tego nie doceniam, a po za tym boje sie ze sobie nie poradze itp ;/

[Czarnula4]

Napisane przez evi_motylek

ja wesjcie na tę uczelnie mam praktycznie zagwarantowane bo mam juz index po olimpiadzie wiec pewnie nie jedna osoba by tak chciała ale ja głupia chyba tego nie doceniam, a po za tym boje sie ze sobie nie poradze itp ;/

dobrze masz

[sydunia]

Ehhh, ostatnio byłam z nim i dwójką jego znajomym na nazwijmy to 2-3 godzinnej wycieczce do innego miasta. Zgodziłam się na nią, żeby nie było żadnych pretensji do mnie, bo średnio miałam ochotę gdzieś jechać. Oni wszyscy rozmawiali sobie i ja naprawdę albo czasem nie wiedziałam o czym, albo po prostu nie miałam co powiedzieć na ten temat. Więc odzywałam się niewiele. Nikt też nie dbał o to, żeby jakoś mnie do tej rozmowy wciągnąć. Raz jedynie coś o maturę/studia zahaczyli, co wyczuwałam, że było tak wymuszone, że aż mi się odpowiadać nie chciało. Ale odpowiedziałam i koniec tematu. Podobno ledwo wysiadłam z samochodu, a zaczęło się gadanie na mnie. TŻ pierwsze co do mnie powiedział potem na gg, to to że czemu się nie odzywałam. Więc to, że ja bym poszła tam jutro, niczego nie załatwi. Btw, urodziny obchodzi kolega, który wtedy z nami jechał.

[zanetka007]

Evi fajnie Ci Nie jeden pewnie zazdrości.

Wszyscy się dziś wysypują i tu i na gg... i chyba nie dojdę to tych 2 000 ;(

[sosik]

Napisane przez evi_motylek

Witajcie dziewczyny, poszukuję osoby która wybiera się na SGGW do Warszawy.
Ja chciałabym na Technologię Żywności ale ciężko mi podjąć decyzje.

Ja tez mozliwe że pójde na SGGW, ale nie cchiałabym tam z prostego powodu:KASA, ogólnie chciałabym w Wawie studiować, ale czemu jest tam tak drogo choćby stancja

Dwa dni nie byłam tu, więc niezorientowana jestem troche Wiecie co, chciałam dzis kupić strój kąpielowy no i w końcu po poszukiwaniach wielkich trafiłam na fajny, przymierzam stanik: idealny, idę z radością po najtki do niego patrze a tam nie ma mojego rozmiaru, kurde no wisiała chyba 7 czy 8 staników i tylko 2 majtki do niego i to w rozmiarze42/44 po jaką cholerę ludzie kupują same majtki..... ale się wkurzyłam

Sydunia, ja nie wiem czy bym poszła na tą imprezę, chyba nie, i bym wyraźnie powiedziała TZ dlaczego nie ide, gdyby inaczej sie zachował to pewnie bym poszła....
teraz dopiero przeczytałam twojego ostatniego posta iiiiii....i tez raczej bym nie poszła, ale powiem Ci że ja mam identyczny charakter jak twój, tez potrzebuje trochę czasu żeby móc z kimś normalnie gadać....

[maalwiinkaa2]

Napisane przez zanetka007

Vinka nie martw się! Mój Tato też zawsze mi mówi, że coś bd robić/ trzymać/ hodować 2 tygodnie...

ja mu pokarzę, o! xD na złość mu będę ćwiczyć xD

Napisane przez kasiencja

Malwinka - dlatego ja, jesli w ogóle ćwicze, to wtedy gdy już wszyscy śpią bo reakcja byłaby identyczna

no ja dlatego ćwiczę wieczorem, zamykam drzwi do pokoju i zaciągam rolety ale on zobaczył moją latającą nogę w szybie w drzwiach xD no co ja poradzę że pokój mój mały? xD

Napisane przez anlejka

Ja Cię wspierać bedę. Ale Ty mnie, ok? xD
Idę się topić do wanny i spać, więc chyba branoc. Chyba, że coś mi odwali i w przelocie z łazienki do łóżka jeszcze tu zaglądnę

of kors że Cie będę wspierać!! kto jak nie ja?!





aAa paula! paula wołam Cieeee! pauLA! paULA! pAULA! PAULA!
lecą mi Baseballsi Umbrella także wołam Cieee słuchaj łif mi!

[Marguerita]

Melduję się posiedziałam trochę na ławce przed blokiem z przyjaciółką i powspominałyśmy dawne czasy, co to się robiło za dawnych czasów na osiedlu ehh...

Sydunia ja bym też nie poszła jak on zachowuje się tak jak mówisz to tez bym go potraktowała olewająco...
Ja na szczęście lubię chodzić do znajomych TŻ-ta spędzamy z nimi dużo czasu prez te lata stali się już po prostu moimi znajomymi

[kasiencja]

No to widzę Sydunia że charakter pod tym względem masz bardzo podobny do mnie Żebym czuła się w jakimś towarzystwie swobodnie, musi minąć sporo czasu (a czasem % pomagają szybciej ), ale generalnie ciężko potem się przełamać, skoro od początku czujesz się nieswojo, nie wiesz o czym rozmawiać i masz wrażenie, że inni uważają Cię za 'zamuloną'. nie znoszę tego. zwłaszcza że mój TŻ ma niezwykły talent do bardzo szybkiego nawiązywania porozumienia praktycznie z każdym, i często bywało że nawet moi znajomi olewali mnie na rzecz jego ale pretensje mam nie do niego, ale do siebie.

[evi_motylek]

SOSIK no własnie tez z tym jest problem, kasowo to wychodzi cięzko takie studiowanie, na samą myśl mi sie odechciewa i to jest jeden z najwiekszych problemów. Ciekawe jak wyglada mieszkanie w akademiku ?

[tinyPrincess]

Nie mam siły żeby wszystkiego nadrobić Tylko pobieżnie przejrzałam.
Kurcze chyba też zacznę ćwiczyć Bo jak tak czytam tu Wasze wypowiedzi to mnie motywujecie Chociaż po pracy to zazwyczaj nie mam siły na nic... ale są jeszcze wolne dni
A dziś spędziłam bardzo miły dzień z Tż`tem i byłam u przyjaciółki, której nie widziałam od ostatniej matury. Tego mi trzeba było

[maalwiinkaa2]

łaa a ja się delektuję zimną wodą <chciałam napisać z mikrofalówki > z lodówki z cytrynką

wezmę sobie książkę i poczytam sobie, a co!

xD

[sydunia]

Napisane przez evi_motylek

ja wesjcie na tę uczelnie mam praktycznie zagwarantowane bo mam juz index po olimpiadzie wiec pewnie nie jedna osoba by tak chciała ale ja głupia chyba tego nie doceniam, a po za tym boje sie ze sobie nie poradze itp ;/

Ja nie pomogę, nie wiem jak jest na Twoim kierunku

Napisane przez sosik

.i tez raczej bym nie poszła, ale powiem Ci że ja mam identyczny charakter jak twój, tez potrzebuje trochę czasu żeby móc z kimś normalnie gadać....

U mnie jeszcze zależy, jeśli np. przebywam w towarzystwie ludzi, którzy wcześniej się nawzajem nie znali, to jakoś to jest.

[zanetka007]

Hmmmm...
Z nudów weszłam sobie na n-k... Jak ja niektórych ludzi dawno nie widziałam, a jak się pozmieniali.

Sydunia co byś nie zrobiła, to ja uważam, że pomimo wszystko powinna porozmawiać i powiedzieć co czujesz.
Ale to Ty znasz go lepiej i wiesz co i jak można uzyskać

[sosik]

Napisane przez evi_motylek

SOSIK no własnie tez z tym jest problem, kasowo to wychodzi cięzko takie studiowanie, na samą myśl mi sie odechciewa i to jest jeden z najwiekszych problemów. Ciekawe jak wyglada mieszkanie w akademiku ?

Ja jedynie co wiem, że SGGW to ma nowe/odremontowane akademiki, ale ja nie chce cały czas mieszkać w akademiku, stancja wiadomo inaczej, wogóle to nie wyobrażam sobie mieszkać we dwie osoby w pokoju, ale niesety chyba trzeba tak będzie żeby było taniej, bo niestety zbyt cienko u nas w rodzinnym budżecie by pozwalać sobie na takie luksusy jak samodzielny pokój, chyba że by mi sie udało znaleźć jakiś tani. Dlaczego mieszkania są takie drogie A Warszawa ma taki urok

[Szarosc Teczy]

Kasiencja , Sydunia - dokladnie wiem o czym mowicie. Tez mam problem z szybkim nawiazywaniem kontaktow. To jest strasznie dobijajace proboje sie przelamywac...ale rzadko kiedy wychodzi.

Syduńka - ja bym nie szla. Jesli nie masz ochoty isc, nie warto sie meczyc, chyba.

A mnie TŻ też wkurza...wlasnie siedzi sobie w jakims pubie i od 19tej nie daje znaku zycia... Nawet nie pomysli zeby sie odezwac.
Do z tym wszystkim.

[Czarnula4]

Napisane przez zanetka007

Wszyscy się dziś wysypują i tu i na gg... i chyba nie dojdę to tych 2 000 ;(

dziisaj piątek, to każdy pewnie na jakieś disko czy coś

[tinyPrincess]

Napisane przez zanetka007

Hmmmm...
Z nudów weszłam sobie na n-k... Jak ja niektórych ludzi dawno nie widziałam, a jak się pozmieniali.

Moja przyjaciółka też jak mnie zobaczyła to oczy wywaliła i stwierdziła, że przez miesiąc się strasznie zmieniłam chociaż ja aż takiej zmiany nie zauważam

[Marguerita]

Ja lecę dziewczyny jutro niestety cały dzień mnie nie ma w domu bo jadę na całodzienną imprezę poza miasto

Nie spamujcię więc za dużo bo mi się nie będzie chciało nadrabiać was potem

Dobranoc wszystkim

[tinyPrincess]

Gosiu popieram w zupełności mnie czekają 3 dni w pracy, więc nie wiem jak mam nadrobić
Miłych snów

[sosik]

Napisane przez sydunia

Ja nie pomogę, nie wiem jak jest na Twoim kierunku

U mnie jeszcze zależy, jeśli np. przebywam w towarzystwie ludzi, którzy wcześniej się nawzajem nie znali, to jakoś to jest.

To ja mam dokładnie tak: jeśli poznaje nowych ludzi, nieznajomi dla mnie, dla tż, po prostu nowi to ok, moge z nimi nawet swobodnie gadać, ale jeśli mam spotkac się z kimś na kim powinnam zrobić dobre wrażenie np rodzina tz, przyjaciele to skutek jest zupełnie odwrotny-nie umiem tak po prostu na luzie wtedy gadać bo ciągle myśle "a jak coś źle powiem?" "a jak coś powiem tak to pewnie oni potem będą mnie obgadywać", wiem, wiem to chore ale ja chyba nie potrafie inaczej dlatego wolę poznawać zupełnie nowe "dla wszystkich" osoby

[zanetka007]

To ja też idę
Branocka ;*

[maalwiinkaa2]

to co, znaczy się że sama zostałam na posterunku?

[Serendipity]

Ja też idę, bo jutro do pracy.
Ostatni dzień, a potem skoczę na wyprzedaże jakoś po tych 8 godzinach Może się doczołgam.

[Szarosc Teczy]

Ja jestem

[kasiencja]

no ja nigdy nie byłam duszą towarzystwa i raczej nie będę mój TŻ ma taki talent że nawet jeśli z jakąś osobą przyjaźnić się nie będzie, to zawsze potrafi zrobić to tzw. dobre wrażenie. i wszyscy mają go za wiecznie wesołego, towarzyskiego, bezpośredniego, rozgadanego itd, pomimo tego że ma też inną, bardziej hm.. melancholijna czy romantyczną stronę

idę ćwiczyć a potem czytać, dobrej nocy

[Czarnula4]

Napisane przez tinyPrincess

Moja przyjaciółka też jak mnie zobaczyła to oczy wywaliła i stwierdziła, że przez miesiąc się strasznie zmieniłam chociaż ja aż takiej zmiany nie zauważam

niktórzy tak się zmieniają

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez maalwiinkaa2

to co, znaczy się że sama zostałam na posterunku?

ja jestem

[maalwiinkaa2]

Napisane przez Serendipity

Ja też idę, bo jutro do pracy.
Ostatni dzień, a potem skoczę na wyprzedaże jakoś po tych 8 godzinach Może się doczołgam.

oOo to później zdaj relację gdzie warto się przejść

Napisane przez Szarosc Teczy

Ja jestem

Napisane przez kasiencja

no ja nigdy nie byłam duszą towarzystwa i raczej nie będę mój TŻ ma taki talent że nawet jeśli z jakąś osobą przyjaźnić się nie będzie, to zawsze potrafi zrobić to tzw. dobre wrażenie. i wszyscy mają go za wiecznie wesołego, towarzyskiego, bezpośredniego, rozgadanego itd, pomimo tego że ma też inną, bardziej hm.. melancholijna czy romantyczną stronę

idę ćwiczyć a potem czytać, dobrej nocy

to tak jak ja
dobranoc Ci

Czarnula jaka u Cie pogoda

[ksh]

Napisane przez sosik

To ja mam dokładnie tak: jeśli poznaje nowych ludzi, nieznajomi dla mnie, dla tż, po prostu nowi to ok, moge z nimi nawet swobodnie gadać, ale jeśli mam spotkac się z kimś na kim powinnam zrobić dobre wrażenie np rodzina tz, przyjaciele to skutek jest zupełnie odwrotny-nie umiem tak po prostu na luzie wtedy gadać bo ciągle myśle "a jak coś źle powiem?" "a jak coś powiem tak to pewnie oni potem będą mnie obgadywać", wiem, wiem to chore ale ja chyba nie potrafie inaczej dlatego wolę poznawać zupełnie nowe "dla wszystkich" osoby

Heh, ja zawsze wychodzę na idiotkę przed nowopoznanymi ludźmi Bo szybko zaczynam opowiadać o wszystkim, nawet o rzeczach, o których oni nie mają pojęcia, o specyficznych sprawach "ze środowiska" A ludzie tego nie łapią (co jest normalną reakcją) i następuje ogólna kiszka - kolejny zbłaz
Ale za to o ważnych sprawach ciężko jest mi mówić. Nawet z bliskimi znajomymi. Nawet pod wpływem alkoholu nie rozmawiam nt rodziny, chłopaków, problemów etc. I dobrze

[sydunia]

Ja od zawsze byłam strasznie nieśmiała. Nawet w stosunku do rodziny. Tzn nie do całej. Jak byłam mała, miałam jednych dziadków na codzień w zasadzie i przy nich czułam się swobodnie. Ale jak ktoś się pojawiał, kogo na codzień nie było, to mi się włączała blokada. I ja mogłam wiedzieć, że to źle, że to, że tamto, nic tego nie zmieniało. Okropnie mi było, gdy się przeprowadziłam i nie znałam nikogo, bo do dzieci na podwórku się bałam podejść. Ja taka jestem i nie umiem tego zmienić.

[Szarosc Teczy]

Napisane przez Serendipity

Ostatni dzień, a potem skoczę na wyprzedaże jakoś po tych 8 godzinach Może się doczołgam.

Ja wybieram sie w nast. tygodniu, myslicie ze nie wykupia wszystkiego ?

Ide obejrzec 39 i pol.. i spac. dobranoc