Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw!

[annan_]

Napisane przez Alexandraa

Czasami na siedzenie nie mamy wpływu. Ja mam pracę siedzącą i wstaję do WC i po wodę, czasami do innego działu ale i tak za mało się ruszam, zwłaszcza jak się zajmę czymś i się zasiedzę, nogi mi puchną.
Wtedy ten spacer 2 km z przystanku jest ulgą.

znam ten ból, dlatego pisałam, że po zaprzestaniu biegania znów wraca problem. Dlatego ruszajmy się tak często, jak to tylko możliwe. Oczywiście nie mówię, żeby w czasie wolnym od pracy i spania cały czas biegać: ale pójść na spacer, skosić trawnik, jak ktoś ma kominek, to drwa narąbać itp. Nie odpoczywać z nogami na kanapie.

Poza tym, psychologa mówi jasno, że najlepszym relaksem dla osób pracujących umysłowo jest praca fizyczna - daje oderwać się od myśli, całkowicie odmienia nasz dotychczasowy sposób zachowania, co daje poczucie odpoczynku.

[Alexandraa]

Napisane przez annan_

Poza tym, psychologa mówi jasno, że najlepszym relaksem dla osób pracujących umysłowo jest praca fizyczna - daje oderwać się od myśli, całkowicie odmienia nasz dotychczasowy sposób zachowania, co daje poczucie odpoczynku.

Dokładnie, dlatego ja jak np. pomagam mamie w ogrodzie albo się wybiorę biegać (marszować ) to mimo fizycznego zmęczenia czuję się zdecydowanie lepiej i jakaś taka rozluźniona.

[ruda3d]

Napisane przez annan_

znam ten ból, dlatego pisałam, że po zaprzestaniu biegania znów wraca problem. Dlatego ruszajmy się tak często, jak to tylko możliwe. Oczywiście nie mówię, żeby w czasie wolnym od pracy i spania cały czas biegać: ale pójść na spacer, skosić trawnik, jak ktoś ma kominek, to drwa narąbać itp. Nie odpoczywać z nogami na kanapie.

Poza tym, psychologa mówi jasno, że najlepszym relaksem dla osób pracujących umysłowo jest praca fizyczna - daje oderwać się od myśli, całkowicie odmienia nasz dotychczasowy sposób zachowania, co daje poczucie odpoczynku.

no ba! wiadomo, endorfiny robią swoje
i to poczucie dobrze spełnionego "obowiązku" po ruchu - bezcenne
a warto tez pamiętać, że działamy na swoje samopoczucie, wygląd ale tez na swoje zdrowie

[ewaw71]

Napisane przez annan_

bo się zawstydzę!

Wszystko zależy od koszulki i naszej skóry. Osobiście nigdy pach sobie nie obtarłam, ale za to pachwiny to i owszem (a w necie krąży zdjęcie pewnego biedaka na zawodach, którego otarły spodenki tak, że zalał się krwią od góry do dołu - normalnie rzeź - jak ktoś ciekawy, mogę wstawić linka).

Takie wypadki zazwyczaj zdarzają się a) na zawodach, b) na długich wybieganiach. Na szczęście już starożytni biegacze znaleźli na to sposób: wysmarować narażone na otarcia miejsca wazeliną. Jeżeli zaś jest to jeden konkrteny punkt, który zawsze nam się ociera (np. tak jak panom sutki), można go zakleić plastrem.

Dzięki kochana za odpowiedź. Zmieniłam antyperspirant może to jest przyczyna zobaczę następnym razem

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez Alexandraa

Dokładnie, dlatego ja jak np. pomagam mamie w ogrodzie albo się wybiorę biegać (marszować ) to mimo fizycznego zmęczenia czuję się zdecydowanie lepiej i jakaś taka rozluźniona.

no wlasnie, ja po bieganiu czuje sie lepiej. nawet zmeczona nie jestem. dzisiaj juz pobiegalam sobie i to wiecej niz zazwyczaj i jestem zadowolona

[holly17]

SeeTheSun i Nephasis dziękuję pięknie

[studi]

mogę się podpiąć? od niedawna zaczęłam przygodę z bieganiem, w zasadzie mam pytaie-czy jak biegniecie to boli was przód piszczeli? Po przebiegnięciu koło kilometra ból jest na tyle silny,że muszę się się zatrzymać...Któraś tak ma albo miała?

[annan_]

tak, ktoś tak ma i pytał o to kilka dni temu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=349291&page=115

[andzya]

hej laseczki
Przyłączam się do Was, bo mimo iż w czasach swojej młodości trenowałam bieganie długodystansowe wyczynowo, to teraz jest to dla mnie powrót do tej dyscypliny niemalże jakbym zaczynała od podstaw.
Trochę się zaniedbałam, zawsze byłam szczupła więc sobie pozwoliłam na różne niezdrowe przyjemności

Dzisiaj biegałam 25 minut Małymi kroczkami do celu

[fifiorek]

wczoraj bylo 20 min a dzis planuje kilka minut truchtu dluzej
macie jakas strone na ktorej mozna zaznaczyc trase biegu i wyliczy przebiegniete km

[velika]

ja zaznaczałam na mapmyrun ;]

[andzya]

Napisane przez velika

ja zaznaczałam na mapmyrun ;]

ja też. i to jedyna w tym temacie jaką znam.

[SeeTheSun]

Napisane przez studi

mogę się podpiąć? od niedawna zaczęłam przygodę z bieganiem, w zasadzie mam pytaie-czy jak biegniecie to boli was przód piszczeli? Po przebiegnięciu koło kilometra ból jest na tyle silny,że muszę się się zatrzymać...Któraś tak ma albo miała?

Miewam taki ból ale tylko gdy nie biegam przez dłuższy okres czasu, ale jest to do zniesienia i po 5 min przechodzi

[Solciuchna]

Napisane przez fifiorek

wczoraj bylo 20 min a dzis planuje kilka minut truchtu dluzej
macie jakas strone na ktorej mozna zaznaczyc trase biegu i wyliczy przebiegniete km

Ja używam google maps ;P

[gohs]

Ja co prawda tego nie używam, ale sporo moich znajomych korzysta z aplikacji Endomondo, która chyba taką możliwość daje

[studi]

Napisane przez Solciuchna

Ja używam google maps ;P

Google Earth i za pomocą ścieżki liczę km

[stupify]

Ja sie właśnie zaczęłam bawić na tej stronie mapmyrun i mnie troche wkurzyło to nie dla mnie takie zabawy, chociaż może zacznę tam zaznaczać swoje trasy Już od dłuższego czasu myśle poważnie nad zakupem gps Garmin 405 lub 305, korzysta któraś z Was z takiego cacka? Troche mi szkoda kasy, ale jak dostane odszkodowanie za ręke to myśle, że akurat wystarczy

[ruda3d]

Napisane przez fifiorek

wczoraj bylo 20 min a dzis planuje kilka minut truchtu dluzej
macie jakas strone na ktorej mozna zaznaczyc trase biegu i wyliczy przebiegniete km

ja tez sobie zaznaczam po powrocie trasę na google maps, myślę, że to całkiem miarodajne jest można tez sobie przesuwać znaczniki i dzięki temu sprawdzać też poszczególne odcinki trasy, dzięki temu wiem ile jestem w stanie przebiec np. do pierwszego odpoczynku

[Cykaneczka]

Witam wszystkie biegaczki
O bieganiu myślę już od paru lat, ale tera chyba czas wcielić to w czyn.
Wczoraj już nawet wyszłam z domu w dresiku, zdążyłam prawie dojść do docelowego parku, i złapał mnie deszcz Może to jakiś znak z niebios, że biegać nie powinnam? Wróciłam więc do domu. Tak wyglądała moja pierwsza próba. Dziś kolejna. Planuję schudnąć ok 10kg (Nie mam nadwagi, 169 i 62kg, ale wyglądam na dużo więcej).
Dziewczyny, czy bieganie pomaga w walce z cellulitem?
Jak (jeśli chodzi o wygląd) zadziałało na Was rozpoczęcie biegania?
Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona

[gohs]

U mnie wczoraj 5,4km Co prawda częściowo marszem, ale doszłam do wniosku, że chcę wydłużyć dystans a dopiero potem będę poprawiać tempo Tak mi podpowiedział mój mądry kolega maratończyk Także chcę dobić póki co do 10km i stopniowo zwiększać tempo tak, żeby znów móc przebiec całość Ale dzisiaj mam zakwasy, dawno mi się to nie zdarzyło po bieganiu

[studi]

a jak zaczynałyście wasza przygodę z bieganiem, 2 minuty biegu 4 minuty marszu?

[velika]

ja zaczynałam od 20 min ciągłego biegu
dzisiaj godzina i to najlepszym tempem w tym roku

[studi]

Napisane przez velika

ja zaczynałam od 20 min ciągłego biegu
dzisiaj godzina i to najlepszym tempem w tym roku

podziwiam

[stupify]

Ja dzisiaj nieco wydłużyłam trase (nie wiem o ile dokładnie, ale raczej z 7km na pewno było) I 40minut biegu za mną
Mam do Was pytanko dziewczyny. Może któraś z Was brała udział w biegu na 10km (ja się przymierzam), ile tak mniej więcej uczestnikom zajmowało przebiegnięcie tego odcinka?

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

stupify Ja nie brałam udziału w biegu, ale podejrzewam, że po średnio trudnej trasie w sprzyjających warunkach atmosferycznych zajęłoby mi to ok 55min-1h.

Dzisiaj planuję wydłużyć trasę - 14 km Na moje nieszczęście robi się coraz cieplej, ale może nie zdechnę z wyschnięcia. Na trasie jest jeszcze źródełko z w miarę czystą wodą, więc jak coś to będę się tym ratować.

[stupify]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;26621898]stupify Ja nie brałam udziału w biegu, ale podejrzewam, że po średnio trudnej trasie w sprzyjających warunkach atmosferycznych zajęłoby mi to ok 55min-1h.

Dzisiaj planuję wydłużyć trasę - 14 km Na moje nieszczęście robi się coraz cieplej, ale może nie zdechnę z wyschnięcia. Na trasie jest jeszcze źródełko z w miarę czystą wodą, więc jak coś to będę się tym ratować.[/QUOTE]

Chciałabym wziąć udział, ale boje sie, że sie osmiesze Jeszcze mam miesiac na zastanowienie

14km :O Nigdy tyle nie przebiegłam Daj znać jak CI poszło Nie narzekaj, opalisz sie ładnie!
Tak w ogóle to dopiero teraz przyjrzalam sie twojemu awatarowi też uwielbiam Maidenów, wybierasz sie może w czerwcu do Wa-wy na Sonisphera?

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez stupify

Chciałabym wziąć udział, ale boje sie, że sie osmiesze Jeszcze mam miesiac na zastanowienie

14km :O Nigdy tyle nie przebiegłam Daj znać jak CI poszło Nie narzekaj, opalisz sie ładnie!
Tak w ogóle to dopiero teraz przyjrzalam sie twojemu awatarowi też uwielbiam Maidenów, wybierasz sie może w czerwcu do Wa-wy na Sonisphera?

Nie martw się, nie ośmieszysz się W takich biegach często biorą udział nieprzygotowane osoby, a Ty regularnie biegasz, więc nie miałabyś problemu.

Kocham Maidenów, ale niestety ani do Pragi ani do Wawy nie pojadę Nie umiem się przyzwyczaić do tej myśli A Ty jedziesz?

No ja właśnie nie wiem jak będzie z tymi 14 km, ale muszę się zebrać w sobie, bo chcę opanować 21 km do wakacji

[annan_]

Napisane przez stupify

Ja dzisiaj nieco wydłużyłam trase (nie wiem o ile dokładnie, ale raczej z 7km na pewno było) I 40minut biegu za mną
Mam do Was pytanko dziewczyny. Może któraś z Was brała udział w biegu na 10km (ja się przymierzam), ile tak mniej więcej uczestnikom zajmowało przebiegnięcie tego odcinka?

od 28 minut do 2 godzin. Na biegach ulicznych jest cały przekrój: od zawodowców do kompkletnych amatorów, którzy nie biegają, ale chcą wciąż udział w zabawie.

[velika]

A są jeszcze bilety na Soni ? Bo ja tak cały czas myślę, czy jechać, w zeszłym roku byłam i było świetnie
Nephasis, a może bierz sobie małą butelkę z wodą? Ja zawsze zabieram, bo inaczej nie dałabym rady w tym cieple.

[annan_]

Napisane przez velika

A są jeszcze bilety na Soni ? Bo ja tak cały czas myślę, czy jechać, w zeszłym roku byłam i było świetnie
Nephasis, a może bierz sobie małą butelkę z wodą? Ja zawsze zabieram, bo inaczej nie dałabym rady w tym cieple.

chyba troszkę przesadzacie. Na zawodach stacje z wodą są dopiero od dystansu półmaratonu, a przecież na zawodach biegnie się dużo szybciej (więc jest ciężej i cieplej) niż na treningu. No i zawody są zazwyczaj w okolicy 9-12, czyli w środek biegu wypada akurat w południe. Zaś w ciepłe dni to oczywiste, że biegamy na treningu z rana albo pod wieczór.