Razem schudniemy 20 kg! Zapraszam!

[akasha83]

Hej laseczki
Ja wczoraj na obiad zjadłam 150 g piersi podsmażonej z 0,5 kostki rosołowej i 150 g cukini
Pychota - tęskniło mi się za cukinią
Do tego surówka z pekińskiej i marchewki.
Później zrobiłam sobie kefir z jogurtu 0% i 80 g jabłka.
W sumie wyszło 1060kcal ok. 80 g białka 130 węgli i 27 tłuszczu

Dzisiaj zjadłam:
na śniadanie - 3 kromki schuldstad ze śliwką + twarożek + polędwica+ papryka żółta
potem - 2 chrupkie z tym samym co na śniadanie
i mam jeszcze 1 kromkę ze śliwką i polędwicą.
Jak wrócę do domu to chciałabym poćwiczyć, ale nie wiem czy się uda bo jestem od 5 na nogach a wrócę koło 19 więc.. nie wiem jak to wyjdzie.
Na obiado-kolację mam 130 g piersi i cukinię sobie znowu podsmażę.
I to chyba będzie tyle..
Może wcisnę później serek wiejski.. albo zjem go przed obiadem.zobaczymy

Jak tam u Was?
Dawajcie swoje wagi - do 16 wrzucę zestawienie

[WyrafinowanySmak]

Hej Laseczki

Witam Was z rana - pochwalę się Wam, że dziś cudownie zaczęłam dzień, wstałam 45min wcześniej niż zawsze i zrobiłam 4 x 8min (na nogi, pośladki i 2x na brzuch) później prysznic i masa peelingu + balsamy anty...
I TERAZ MAM MEGA POWER !!!
Zawsze ćwiczyłam po pracy czyt. ok 18-19, ale teraz gdy już od wczesnych godzin jest takie słoneczko za oknem, chyba się przerzucę na stałe

Napisane przez sosha

WyrafinowanySmak A jak ją robisz? Bo ja uwielbiam pieczarki pod każdą postacią, ale o paście jeszcze nie słyszałam

Soshka pastę do kanapek pieczarkową oryginalnie robi się z duszonych pieczarek (smażonych) moja wersja to gotowane pieczary - pokroić w drobniutka kosteczkę + szczypiorek + jajko ugotowane na twardo starte na tarce + 1-2 tyłki jogurtu naturalnego no i pieprz, sól jak kto lubi
Mam nadzieję, że wypróbujesz i że będzie Ci smakowało
Poza tym dziękuję za wnikliwy opis i rady jak pozbyć się ze skóry tego syfu

YennaSnape super, że jesteś z nami - podziwiam za odwyk od wagi, ja na swoją wskakuję codziennie rano

atram00100 za brak markiz w jadłospisie

CzarnaDano i jak z tym batonikiem wyszło ostatecznie heh
Podzielam opinię Dziewczyn i dołączam się - KOCHANA Twój wszechobecny optymizm nakręca do działania

Winnie the Pooh dziękuję za oklaski

thenerdqueen i jak czochrałać się już ??? Strasznie mnie rozbawiło to pytanie

[czarnaDama2394]

Hej piękne!
Akasha-fajna kompozycja wyszła ci na ten obiad sama może sobie to zrobię,nie jadłam jeszcze kurczaka z cukinią.

Waga na dziś 95.7kg jest super

Dziś źle się coś czuje boli mnie podbrzusze do tego mnie dziś do klopa gania od rana za to pogoda u mnie piękna co mnie motywuje bardzo
Batona nie zjadłam,nie dałam się pokusie o nieeee...za dużo już osiągnęłam żeby sobie jeść batona od tak ooo...
Wyrafinowany-ciebie też mój optymizm zachęca do działania?prawidłowo słońce

[WyrafinowanySmak]

Napisane przez czarnaDama2394

Dziś źle się coś czuje boli mnie podbrzusze do tego mnie dziś do klopa gania od rana za to pogoda u mnie piękna co mnie motywuje bardzo
Batona nie zjadłam,nie dałam się pokusie o nieeee...za dużo już osiągnęłam żeby sobie jeść batona od tak ooo...
Wyrafinowany-ciebie też mój optymizm zachęca do działania?prawidłowo słońce

CzarnaDamo że nie dałaś się pokusie
A co do pytania to OCZYWIŚCIE że jak patrzę na Twoje sukcesy, optymizm i samozaparcie to, aż chce się wziąć przykład i ruszyć z Tobą do boju

Akasha ja tak samo wieki nie jadłam cukinie - muszę ją dorwać
Ogólnie powiem Wam, że od ok tygodnia mam FAZĘ na wszystkiego rodzaju warzywa, mogę je jeść jeść jeść i wcale mi się nie nudzą
Teraz zajadam się w pracy pomidorkiem i ogórkiem kiszonym pokrojonym w dużą kostkę - a co

[Ankha_88]

Cześć Dziewczyny
Mogę do Was dołączyć? Mam ok 20 kg do zrzucenia w tym 10 ze wzgl. zdrowotnych a ok 8 to już tak dla siebie mam 185 cm i ważyłam w piątek 95
Kiedyś udało mi się zejść z wagi na 80 kg i było całkiem ok, ale co z tego jak wróciło i do tego doszły jeszcze problemy hormonalne...

Do tej pory odchudzałam się zawsze "od poniedziałku" , a w piątki moja dieta zwykle odchodziła na bok i wszystko wracało do normy... czyt. wracałam do obżerania się

Napisałam do tej pory bo w sobotę niespodziewanie się zatrułam... chipsami całą sobotę spędziłam przyklejona do porcelany, i nawet niegazowana woda powodowała u mnie torsje

W niedzielę wróciłam w miarę do świata żywych, byłam tylko strasznie słaba, i podjęłam "męską" decyzje... albo teraz albo w cale. Koniec śmieciowego żarcia, trzeba coś zrobić ze swoim życiem bo jak już nawet żołądek zaczął mi się buntować to nie jest dobrze

[WyrafinowanySmak]

Właśnie i jeszcze moje menu na dziś:

Ś: chlebek wileński 60g + serek Twój smak 25g + 75g wędzonego łososia + ogórek kiszony
IIŚ: pomidor + ogórek + mandarynka
O: rucola + pomidor + ogórek + rzodkiewka + oliwki + feta (łącznie 300g)
P: satino 0%
K: ? na 99% gotowane brokuły i tuńczyk z puchy

Ankha_88 jasne witaj - przyłączaj się śmiało i wytrwałości Ci życzę

[sikoreczka111]

hej dziewczyny to już któryś raz jak próbuję sklecić jakiegoś posta ...

u mnie ok. marne efekty, ale ważne, że nie objadam się tak jak wcześniej. Zaczęłam kręcić hula hop ( znów mam siniaki, mniejsze jednak niż ostatnio) i skakać. I zobaczymy co przyniesie jutro

Jeszcze nie do końca się rozpakowaliśmy na nowym miejscu i jest tak jakoś dziwnie :| Mam nadzieję, że w końcu zacznę się czuć na nowym miejscu "jak u siebie"...

[akasha83]

Napisane przez WyrafinowanySmak

Witam Was z rana - pochwalę się Wam, że dziś cudownie zaczęłam dzień, wstałam 45min wcześniej niż zawsze i zrobiłam 4 x 8min (na nogi, pośladki i 2x na brzuch) później prysznic i masa peelingu + balsamy anty...
I TERAZ MAM MEGA POWER !!!
Zawsze ćwiczyłam po pracy czyt. ok 18-19, ale teraz gdy już od wczesnych godzin jest takie słoneczko za oknem, chyba się przerzucę na stałe

Gratulacje Ja tez się rewelacyjnie czuję jak wstanę rano i poćwiczę - człowiek się tak fajnie czuje Zimą było ciężko ale właśnie jak teraz koło 5 jest jasno to wracam do tego na stałe - tym bardziej, że popołudniami mnóstwo zajęć

Napisane przez Ankha_88

Cześć Dziewczyny
Mogę do Was dołączyć? Mam ok 20 kg do zrzucenia w tym 10 ze wzgl. zdrowotnych a ok 8 to już tak dla siebie mam 185 cm i ważyłam w piątek 95
Kiedyś udało mi się zejść z wagi na 80 kg i było całkiem ok, ale co z tego jak wróciło i do tego doszły jeszcze problemy hormonalne...

Do tej pory odchudzałam się zawsze "od poniedziałku" , a w piątki moja dieta zwykle odchodziła na bok i wszystko wracało do normy... czyt. wracałam do obżerania się

Hej
Jasne że możesz dołączyć. Nie przejmuj się ja też miałam tak długo - pon piątek dieta a w soboty impreza, alkohol, chipsy i wszystkie świństwa świata.. Teraz co prawda nadal imprezy ale wybieram rozsądniej co jem - warzywa.. brak paluszków, chipsów alkohol to głównie wino bez kalorycznych soków i napojów gazowych

Damy radę razem
Dużo warzyw do menu - chude mięso i jogurty i waga poleci

[lordi]

czesc moja waga nadal swiruje ale moze to i lepiej
od wczoraj wrocil mi zapal do cwiczen, dzisiaj np juz bylo 200razy na skakance i 20min rowerka
niestety konczy sie moj urlop a tak pozatym nudy

[Ankha_88]

Akurat nie pije napojów gazowanych ani nie słodzę, moim głównym problemem jest podjadanie, słodycze, fast foody jeśli już to tylko pizza i frytki, ale rzadko. Jem w miarę "domowo" ale problem że jem dość dużo tzn podjadam , mam strasznie rozciągnięty żołądek i chce go trochę skurczyć

Zima jest strasznie demotywująca, nic się nie chce, tylko jeść i spać
Miejmy nadzieje że to poważniejsze oznaki wiosny za oknami

btw. Dziewczyny powiedzcie mi czy macie jakiś określony dzień w który się ważycie?

[medzia104]

Laski, jakie Wy macie cudowne spadki! Ja od miesiąca się nie ważę i raczej tak już pozostanie do końca marca... Zrobiłam sobie przerwę od wizażu, tak jak teraz czyni to Bottega. Ale nie mogę bez Was wytrzymać! Pozwólcie, że wrócę na stare śmieci.
Tęskniłam

[czarnaDama2394]

Napisane przez medzia104

Laski, jakie Wy macie cudowne spadki! Ja od miesiąca się nie ważę i raczej tak już pozostanie do końca marca... Zrobiłam sobie przerwę od wizażu, tak jak teraz czyni to Bottega. Ale nie mogę bez Was wytrzymać! Pozwólcie, że wrócę na stare śmieci.
Tęskniłam

Co ty pytasz o pozwolenie!!Ty założyłaś ten wątek i nie ty masz nas pytać tylko my CiebieJak fajnie że wróciłaśMyślałam co się z tobą dzieje słońce nasze,ale doszły mnie słuchy,że musisz dać sobie luzu
A teraz należą się i to konkretne!!zostawić nas i odejść hmmmmm.....proś teraz o wybaczenienie ma łatwo....odpokutować trzeba

[thenerdqueen]

Wyrafinowany: nie, dziś się wyczochram za wsze czasy, bo i pomarańczowy krem z Lirene kupiłam
Ankha: witamy w naszych skromnych progach ważymy się w weekend, wrzucamy tu wyniki (i w podpis) i w poniedziałki (dziś do 16:00) Akasha wrzuca tabelkę, w której podsumowuje nasze spadki itd
sikoreczka: na pewno się poczujesz jak u siebie jak tylko już dopracujesz wasze gniazdko w każdym najmniejszym detalu ja się poczułam dobrze w moim pokoju w nowym mieszkaniu dopiero po przemalowaniu ścian, powieszeniu moich zdjęć i ułożeniu wszystkiego po mojemu, więc nie bój nic, wszystko się ustabilizuje
Medzia, Medziulka, Medziuchna dobrze mieć Cię spowrotem

ok, Nutella, gdzie jesteś?

[WyrafinowanySmak]

MEDZIA : jupi: WRESZCIE !!!!
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że jesteś znów z nami
Oby na stałe tym razem

thenerdqueen też mam pomarańczowy Lirene
No właśnie gdzie Nutella, SmileGirl i inne ... ???

lordi wszystko co dobre szybko się kończy oraz za ćwiczenia!

sikoreczka111 za ćwiczenia jest już plus, teraz tylko wprowadź dietkę i będzie miodzio

Czarna mam do Ciebie pytanie (w sumie do wszystkich Dziewczyn, które piją czerwoną herbatkę z kostkach ) ile wychodzi Ci/Wam herbat z jednej kostki/ile ich parzysz/parzycie ??
Ja piję ją w kubku 0,5l i rano robię jedną i druga jest już (moim zdaniem) zbyt rozwodniona...

[Ankha_88]

Dziękuję za miłe przyjęcie
Akasha83 zdołasz mnie wcisnąć do Was na listę jeszcze
Moja waga (z piątku) to 95 kg
Wzrost 185 cm
Cel: 75 kg czyli równe -20kg

[czarnaDama2394]

Napisane przez WyrafinowanySmak

Czarna mam do Ciebie pytanie (w sumie do wszystkich Dziewczyn, które piją czerwoną herbatkę z kostkach ) ile wychodzi Ci/Wam herbat z jednej kostki/ile ich parzysz/parzycie ??
Ja piję ją w kubku 0,5l i rano robię jedną i druga jest już (moim zdaniem) zbyt rozwodniona...

Parzę 2 kubki z jednej kostki,na początku parzyłam ją 3 razy ale już za 3 to zwykłe pomyje.A ja lubię taką co czuć jej smak ostrość a nie zabarwioną wodę Także 2 razy i ani razu więcej

Ankha-Witajz nami zrzucisz wszystkie kg w mig

[akasha83]

Napisane przez medzia104

Laski, jakie Wy macie cudowne spadki! Ja od miesiąca się nie ważę i raczej tak już pozostanie do końca marca... Zrobiłam sobie przerwę od wizażu, tak jak teraz czyni to Bottega. Ale nie mogę bez Was wytrzymać! Pozwólcie, że wrócę na stare śmieci.
Tęskniłam

No nareszcie - już myślałam że się okopałaś z Bottegą
Wracaj i się spowiadaj

Zgodnie z obietnicą

Bottega choć nieobecna nadal króluje
Wszystkim gratuluję - a Czarnej MEGA ZAZDROSZCZĘ

Lecę laseczki na drugą turę badań wstępnych do nowej pracy.. masakra jakaś.. większość zrobiłam przed pracą a teraz został mi jeszcze jeden lekarz

[Winnie the Pooh]

Napisane przez akasha83

Oj Winnie Pozna mnie Obawiam się, że ja jego nie poznam.. właśnie mi napisał, że codziennie od 9-16.30 mają spędzać na stoku.. schudnie mi i co ja z nim zrobię.. będzie się ze mnie nabijał.. muszę schudnąć więcej od niego

Ale Ty Akasha masz nad mężem przewagę, bo nawet jeśli schudnie, to po powrocie juz bez nart będzie miał jojo, a Ty dalej polecisz na dietce I tak będziesz sie śmiac ostatnia

[thenerdqueen]

brawa dla wszystkich panienek, żadna w tym tygodniu wzrostu nie miała

[Winnie the Pooh]

Napisane przez czarnaDama2394

Laski wiecie co!!!mam taką ochotę na batonika,że aż mi kiszki się przewracają z tej ochoty na niegotak chodzę i chodzę i próbuję sobie go wybić z głowy,ale nie mogę Nie przepadam za słodyczami,ale dziś jakaś ochota mnie naszła cholera jasnaTe zachcianki mnie napadają co jakiś czas.....

CzarnaDamo jeszcze nie przeczytałam wszystkiego, więc nie wiem, czy oparłaś się batonikowi (mam nadzieję, żę tak), jeśli jednak nie, to póki kończy się na jednym batoniku, nie ma tragedii, może nawet lepiej juz go zjeść i miec święty spokój, niż się zadręczać, u mnie jednak działa tylko zasada wszystko albo nic. Jakbym sobie pozwoliła na 1 batonika, to już bym poleciała po całościAle jak umiesz poprzestac na jednym batoniku, ciastku, itp, to jest to baaardzo duży plus, zwłaszcza podczas odchudzania

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez atram00100

Czarna mam nadzieję, że nie zjadłaś tego batonika, u mnie są za to markizy, za każdym razem gdy idę do salonu po coś to je mijam

Rany, Atram ależ ja Cie podziwiamJa bym je do smieci wywaliła lub pozbyła się w inny sposób, byle nie musieć życ obok nich

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Napisane przez sosha

Winnie The Pooh a co mam ukrywać dobrą dyplomatką nie jestem, także pozostaje mi szczerość :P Wrzucę ci jakoś na dniach fotki na priva, bo wstydze się troszku na klubiku :[ Poza tym właśnie zastanawiałam się nad dokupieniem opcji fitness [zumba, abt, tbc, joga, stretching etc] do mojego karnetu, ale w sumie nie mam czasu a szkoda mi wydawać kolejne 30zł jak już płacę 100zł - także ćwiczę na części siłowej i mam nadzieję że przyniesie to należyte efekty! Poza tym my nie mamy testosteronu więc mieśnie nam nie urosną jedynie mogą się ładnie wyrzeźbić, och tak marzą mi się ślicznie zarysowane mięśnie Teraz osiągniemy cel! Już nie mogę doczekać się lata i bikini A co do błonnika to czytałam gdzieś powinno się suplementować codziennie żeby ładnie sobie pracę jelit i pp wyregulować - także ja robię teraz miesiąc z błonnikiem i zobaczymy co z tego wyjdzie ps. byłaś na bt?

Sosha jeśli lubisz siłownię, to pewnie, że nie ma co dopłacac i dokładac aerobiku. Na siłowni możesz tak samo sie fatburningować (rowerki, bieżnie) i siłować. Ja akurat wolę ćwiczyć w grupie, dlatego wybrałam aerobik, ale efektywność jest pewnie taka sama. Co do błonnika, to jesli ktoś ma problemy z regularnym wypróżnianiem, to na pewno powinnien dorzucic błonnik, ale najlepiej najpierw spróbowac dostarczyć go w zwykłym jedzeniu, a jak nie da rady lub nie przynosi to efektów, to nie ma nic złego w siegnięciu po taki dodatkowy. Jeśli zajdzie u mnie taka potrzeba, to też sobie kupię, póki co nie potrzebuję. A myslę, że bez sensu jest dodawać błonnik gdy wszystko gra, bo wtedy można nabawić się niedoborów (za dużo błonnika w dietce może ograniczyć wchłanianie substancji odżywczych z papu).

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Napisane przez akasha83

Hej laseczki
Ja wczoraj na obiad zjadłam 150 g piersi podsmażonej z 0,5 kostki rosołowej i 150 g cukini
Pychota - tęskniło mi się za cukinią
Do tego surówka z pekińskiej i marchewki.
Później zrobiłam sobie kefir z jogurtu 0% i 80 g jabłka.
W sumie wyszło 1060kcal ok. 80 g białka 130 węgli i 27 tłuszczu

Dzisiaj zjadłam:
na śniadanie - 3 kromki schuldstad ze śliwką + twarożek + polędwica+ papryka żółta
potem - 2 chrupkie z tym samym co na śniadanie
i mam jeszcze 1 kromkę ze śliwką i polędwicą.
Jak wrócę do domu to chciałabym poćwiczyć, ale nie wiem czy się uda bo jestem od 5 na nogach a wrócę koło 19 więc.. nie wiem jak to wyjdzie.
Na obiado-kolację mam 130 g piersi i cukinię sobie znowu podsmażę.
I to chyba będzie tyle..
Może wcisnę później serek wiejski.. albo zjem go przed obiadem.zobaczymy

Jak tam u Was?
Dawajcie swoje wagi - do 16 wrzucę zestawienie

Akasha ja tak w sumie, to wczesniej nie jadłam cukinii, może ewentualnie w jakiś mrożonkach wpadła, ale Medzia kilka razy na wątku pisała, że bardzo ją lubi i sie jakoś tak zachęciłam. Faktycznie jest super, teraz stale mam ją w lodówce
Mam ten sam chleb teraz, jest fajny, ale wcześniej miałam z Tesco też ze sliwką, dodatkowo na miodzie...niebo w gębie
A czemu tak od bladego świtu pomykasz? Jeśli pisałaś gdzies wczesniej, to doczytam

[WyrafinowanySmak]

Napisane przez Winnie the Pooh

CzarnaDamo jeszcze nie przeczytałam wszystkiego, więc nie wiem, czy oparłaś się batonikowi (mam nadzieję, żę tak), jeśli jednak nie, to póki kończy się na jednym batoniku, nie ma tragedii, może nawet lepiej juz go zjeść i miec święty spokój, niż się zadręczać, u mnie jednak działa tylko zasada wszystko albo nic. Jakbym sobie pozwoliła na 1 batonika, to już bym poleciała po całości

Puchatku no no no Kogo jak kogo, ale Ciebie Misiaczku o takie kuszenie bym nie podejrzewała - oby to było ostatni raz Na diecie nie ma batoników (a'propos tak mnie Bottega kiedyś upomniała i działa jak widać do dziś - nikogo nie kuszę )

[Winnie the Pooh]

Napisane przez WyrafinowanySmak

Hej Laseczki
Witam Was z rana - pochwalę się Wam, że dziś cudownie zaczęłam dzień, wstałam 45min wcześniej niż zawsze i zrobiłam 4 x 8min (na nogi, pośladki i 2x na brzuch) później prysznic i masa peelingu + balsamy anty...
I TERAZ MAM MEGA POWER !!!
Zawsze ćwiczyłam po pracy czyt. ok 18-19, ale teraz gdy już od wczesnych godzin jest takie słoneczko za oknem, chyba się przerzucę na stałe

WyrafinowanySmak no to dałaś czadu z rana!

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez czarnaDama2394

Waga na dziś 95.7kg jest super

Dziś źle się coś czuje boli mnie podbrzusze do tego mnie dziś do klopa gania od rana za to pogoda u mnie piękna co mnie motywuje bardzo
Batona nie zjadłam,nie dałam się pokusie o nieeee...za dużo już osiągnęłam żeby sobie jeść batona od tak ooo...
Wyrafinowany-ciebie też mój optymizm zachęca do działania?prawidłowo słońce

CzarnaDamo to piękniutko! Wierzyłam, że dasz radęMam tez nadzieje, że się szybciutko lepiej poczujesz!

[akasha83]

Napisane przez Winnie the Pooh

Akasha ja tak w sumie, to wczesniej nie jadłam cukinii, może ewentualnie w jakiś mrożonkach wpadła, ale Medzia kilka razy na wątku pisała, że bardzo ją lubi i sie jakoś tak zachęciłam. Faktycznie jest super, teraz stale mam ją w lodówce
Mam ten sam chleb teraz, jest fajny, ale wcześniej miałam z Tesco też ze sliwką, dodatkowo na miodzie...niebo w gębie
A czemu tak od bladego świtu pomykasz? Jeśli pisałaś gdzies wczesniej, to doczytam

Bardzo lubię cukinię - taką pokrojoną (dowolnie) i lekko podsmażoną Zawsze uwielbiałam. Jak jest sezon to mama u siebie na ogrodzie na wsi zawsze sadzi mi kilka krzaków i wcinam leczo warzywne cały czas na ciepło na zimno - miksuję jako krem.. jestem uzależniona
Tylko z cukinią trzeba uważać żeby była mała wtedy jest mięciutka wielkie są takie "zdrętwiałe" i mają olbrzymnie pestki

Chleb kupiłam przypadkiem bo nie było w biedronce ze słonecznikiem (jest tańszy) zawsze lubiłam chleb ze śliwką ale jest bardziej kaloryczny

Od rana śmigam na badania wstępne do nowej pracy (na szczęście przychodnia robiła badania od 7 - zameldowałam się tam 6,30 żeby być nr.1 i zdążyłam na 8 wrócić do pracy) Teraz po pracy lecę do ostatniego lekarza już po zaświadczenie.

[Winnie the Pooh]

Napisane przez Ankha_88

Cześć Dziewczyny
Mogę do Was dołączyć? Mam ok 20 kg do zrzucenia w tym 10 ze wzgl. zdrowotnych a ok 8 to już tak dla siebie mam 185 cm i ważyłam w piątek 95
Kiedyś udało mi się zejść z wagi na 80 kg i było całkiem ok, ale co z tego jak wróciło i do tego doszły jeszcze problemy hormonalne...

Do tej pory odchudzałam się zawsze "od poniedziałku" , a w piątki moja dieta zwykle odchodziła na bok i wszystko wracało do normy... czyt. wracałam do obżerania się

Napisałam do tej pory bo w sobotę niespodziewanie się zatrułam... chipsami całą sobotę spędziłam przyklejona do porcelany, i nawet niegazowana woda powodowała u mnie torsje

W niedzielę wróciłam w miarę do świata żywych, byłam tylko strasznie słaba, i podjęłam "męską" decyzje... albo teraz albo w cale. Koniec śmieciowego żarcia, trzeba coś zrobić ze swoim życiem bo jak już nawet żołądek zaczął mi się buntować to nie jest dobrze

Ankha witajSzczęście w tym nieszczęściu jest takie, że smiecie wreszcie pokazały na co je stać, a Ty dzięki temu postanowiłaś na serio wziąc się za siebieTak trzymaj!

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez sikoreczka111

hej dziewczyny to już któryś raz jak próbuję sklecić jakiegoś posta ...

u mnie ok. marne efekty, ale ważne, że nie objadam się tak jak wcześniej. Zaczęłam kręcić hula hop ( znów mam siniaki, mniejsze jednak niż ostatnio) i skakać. I zobaczymy co przyniesie jutro

Jeszcze nie do końca się rozpakowaliśmy na nowym miejscu i jest tak jakoś dziwnie :| Mam nadzieję, że w końcu zacznę się czuć na nowym miejscu "jak u siebie"...

Sikoreczka, do wesela się zagoi Pewnie, że się poczujesz jak u siebie, na początku jest dziwnie, a potem jak stopniowo dostosujecie nowe miejsce do swoich potrzeb/upodobań będziesz się tam czuć najlepiej na świecie

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez akasha83

Gratulacje Ja tez się rewelacyjnie czuję jak wstanę rano i poćwiczę - człowiek się tak fajnie czuje Zimą było ciężko ale właśnie jak teraz koło 5 jest jasno to wracam do tego na stałe - tym bardziej, że popołudniami mnóstwo zajęć

Oki, już doczytałam, poleciałaś z cwiczeniami

[WyrafinowanySmak]

Napisane przez akasha83

Bardzo lubię cukinię - taką pokrojoną (dowolnie) i lekko podsmażoną Zawsze uwielbiałam. Jak jest sezon to mama u siebie na ogrodzie na wsi zawsze sadzi mi kilka krzaków i wcinam leczo warzywne cały czas na ciepło na zimno - miksuję jako krem.. jestem uzależniona
Tylko z cukinią trzeba uważać żeby była mała wtedy jest mięciutka wielkie są takie "zdrętwiałe" i mają olbrzymnie pestki

Akasha a jak możesz mi bliżej powiedzieć jak przyrządzić taką cukinię - czyli co umyć pokroić w plastry/czy kostkę i na teflon ? Jakie przyprawy ew pasują itp ??

[Winnie the Pooh]

Napisane przez medzia104

Laski, jakie Wy macie cudowne spadki! Ja od miesiąca się nie ważę i raczej tak już pozostanie do końca marca... Zrobiłam sobie przerwę od wizażu, tak jak teraz czyni to Bottega. Ale nie mogę bez Was wytrzymać! Pozwólcie, że wrócę na stare śmieci.
Tęskniłam

Medzia jak dobrze, że jesteś! Bez Ciebie, naszej załozycielki, my jak te sierotki we mgle A do końca marca jeszcze dużo czasu, może nie ma co czekać z ważeniem, tylko zmierzyć się z tym teraz i ostro ruszyć do boju?

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez WyrafinowanySmak

Puchatku no no no Kogo jak kogo, ale Ciebie Misiaczku o takie kuszenie bym nie podejrzewała - oby to było ostatni raz Na diecie nie ma batoników (a'propos tak mnie Bottega kiedyś upomniała i działa jak widać do dziś - nikogo nie kuszę )

Wiem, wiem, przepraszamAle ja wierzę, że niektóre z Was potrafią ściubnąc ciutkę baaardzo rzadko i wtedy nie jest to aż takie zło... No ale masz rację, lepiej nie kusić losu i powiedzieć precz każdej ilości

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez akasha83

Bardzo lubię cukinię - taką pokrojoną (dowolnie) i lekko podsmażoną Zawsze uwielbiałam. Jak jest sezon to mama u siebie na ogrodzie na wsi zawsze sadzi mi kilka krzaków i wcinam leczo warzywne cały czas na ciepło na zimno - miksuję jako krem.. jestem uzależniona
Tylko z cukinią trzeba uważać żeby była mała wtedy jest mięciutka wielkie są takie "zdrętwiałe" i mają olbrzymnie pestki

Chleb kupiłam przypadkiem bo nie było w biedronce ze słonecznikiem (jest tańszy) zawsze lubiłam chleb ze śliwką ale jest bardziej kaloryczny

Od rana śmigam na badania wstępne do nowej pracy (na szczęście przychodnia robiła badania od 7 - zameldowałam się tam 6,30 żeby być nr.1 i zdążyłam na 8 wrócić do pracy) Teraz po pracy lecę do ostatniego lekarza już po zaświadczenie.

O matko, jak masz dostęp do"rodzimej"produkcji, to zazdroszczęKorzysta j ile wlezie! Dzięki za info, do tej pory trafiałam przypadkiem na małe, teraz już będę je wybierać świadomieAno ma sporo kcal, ten na miodku jeszcze więcej, ale jest to coś, co Puchatki lubia najbardziej, no i co tu się oszukiwać, rekompensuje mi to odrobinę brak ciast
Aj, to przez badania..Sporo tego jest, fakt. Ale zawsze to też jakaś okazja, by skontrolować zdrówko

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Bottega wróóóóć

[arsenalfan26014]

hej wam
ale dzisiaj kolejny piękny dzień
byłam rano na basenie-45min, potem spacerek. za duzy obiad trochę zjadłam, ale był zdrowy i przepyszny

czekałam cały ranek na tabelkę, wiedziałam, że w tym tygodniu nie ma szans z czarną, ale mój malutki spadeczek nie wygląda źle. wszystkie sobie w tym tygodniu ładnie poradziłyśmy kochane

medzia-kochana, jak dobrze, że już jesteś.

[Ankha_88]

Cukinia jest świetna i przede wszystkim mało kaloryczna! można robić z nią świetne leczo.

Dziewczyny patrze na Wasze spadki i nie pozostaje mi nic tylko POGRATULOWAĆ Świetnie Wam idzie, a dla mnie to wielka motywacja patrzeć na sukcesy innych i mam coraz to większe przekonanie że z Wami mi się w końcu uda

Kurrdee... a ja zamiast się uczyć, bo mam w sobotę kolosa, siedzę jak zwykle na Wizażu... zmykam narazie może coś ruszę z nauką

[YennaSnape]

Witam dziewczynki

Czarna - gratulacje Masz super silną wolę, że nie zjadłaś tego batona. P.S. Jesteś Ty czasem na tym swoim gg?

W moim jadłospisie zaszły małe zmiany:
I. Omlet z jednego jajka z mozzarellą, bułka grahamka z szynką z piersi indyka. jogurt 0% 200 ml
II. Sałatka ze świeżych warzyw z kotletem sojowym polana octem i sosem jogurtowym.
III. Jogurt 0% 200 ml
IV. Szpinak z udkiem z kurczaka bez skóry, mandarynka, kubek maślanki.
V. Twarożek z warzywami

[czarnaDama2394]

yenna-a no nie zjadłamsama jestem z siebie dumna

Kurde laski jak ja ładnie się reprezentuje w tej tabelceaż mnie duma rozpieraza tydzień musi być 95kg nie ma bata!!!
Puchatku-nie zjadłam jak widzisz

aresnal-zacznij ze mną konkurowaćodrazu ci waga poleci bo będziesz chciała być lepszawidzisz znalazłam sposób aby ciebie zmotywować