Na lewo, na prawo, w górę i w dół – PMki sukien wybierają krój – PM 2012, cz. IX

[kindziulindzia]

wszystko fajnie, pięknie tylko po pierwsze mogę na tym zaoszczędzić bo raczej już więcej jej nie założe po drugie nie będę jej trzymać dla mojej córy a po trzecie nie będę się później bujać by ją sprzedać czytam na forach że później ciężko jej ją odsprzedać

[gosiulka22]

Napisane przez kilianna

Powiem Wam, że sporo osób, jak im mówię, że już załatwiam to, czy tamto, dziwi mi sie, że tak prędko. Bez sensu, przecież lepiej wcześniej pozałatwiać, żeby później na ostatnią chwilę nie ganiać. Wam też się tak dziwią?

oj tak, wszyscy sie pytaja kiedy ślub a jak mówie ze we wrześniu to myślą ze w tym roku. no ciekawe jakbym ja to wszystkon załatwiłą. Ludzie niektórzy myślą że ślub to kilka miesiecy i jest

Napisane przez jagodzia133

oooooo u mnie to już dawno tak gadają... ale mówią i tak którzy się na tym jeszcze nie znają... bo nie robili wesela albo robili wesele poza miastem w remizie i zespół był lokalny. Na wsi w remizie łątwiej zrobić wesele itd. A w mieście znajdź salę na chociażby pół roku wcześniej?? trzeba się nie mało objeździć.... a po co ten stres i nerwy lepiej na spokojnie

Nie zgodzę sie z Toba. My robimy wesele w remizie i też musiałąm zamówić sale półtora roku wcześniej i mimo to było ciezko z wolnym terminem. A zespołu tez nie będę miała żadnego "lokalnego"! będzie normalny zespół za który będziemy musieli nie mało zapłacić. To nie jest tak że jak się ma wesele w remizie to można miec wszystko w d..... samo nic nie przyjdzie.

Napisane przez kindziulindzia

ja jestem za drugim



Witaj
i opowiedz nam wszystko o sobie i TŻ

dziewczyny powiedzcie mi jak wygląda sprawa z wypożyczeniem sukni ślubnej?? bo ja nic nie wiem aż wstyd

Ja planuje wypożyczyc suknie. Nie bedę wypozyczać w salonie tylko wypożyczalni sukien ślubnych maja tam około 500 sukien wieć jest z czego wybierać. cena zwykle jest od 400 do 700zł. Suknia jest do odebrania w piątek albo czwartek przed weselem ale nie wiem kiedy sie ja oddaje. Nie trzeba jej czyścić. Ostatnia przymiarka jest tydzień przed ślubem. Wszystkie poprawki są wliczone w cenę sukni+bolerko, szal, rekawiczki, biżuteria, parasolka

[maly_czlowieczek]

Napisane przez kindziulindzia

wszystko fajnie, pięknie tylko po pierwsze mogę na tym zaoszczędzić bo raczej już więcej jej nie założe po drugie nie będę jej trzymać dla mojej córy a po trzecie nie będę się później bujać by ją sprzedać czytam na forach że później ciężko jej ją odsprzedać

ja bym chyba kupiła używaną.... no być może nawet kupię...

[gosiulka22]

Napisane przez kindziulindzia

wszystko fajnie, pięknie tylko po pierwsze mogę na tym zaoszczędzić bo raczej już więcej jej nie założe po drugie nie będę jej trzymać dla mojej córy a po trzecie nie będę się później bujać by ją sprzedać czytam na forach że później ciężko jej ją odsprzedać

ja myślę tak samo jak Ty. Znam wiele osob ktore wypozyczały suknie w tym 2 moje siostry i nie uważam żeby wyglądały gorzej od tych PM które kupiły suknie za kilka tysiecy. jeśli ktoś ma budżet na suknie to proszę bardzo. Ja tam wole oszczędzić bo ja nie płacę za wesele i nie chcę mojego TŻ naciągać na koszty

[kindziulindzia]

pytam się dziewczyny czysto hipotetycznie by mieć po prostu obraz sytuacji i rozważam wszystkie opcje

[kasia_kuku]

Napisane przez (kicia)

a to u was jest coś takiego że na drugi dzień też się ma bukiet??

Na drugi dzień to sobie można zrobić bukiet z kwiatów które dostaniesz Choć u mnie nie ma takiego zwyczaju.

[jagodzia133]

Napisane przez gosiulka22

oj tak, wszyscy sie pytaja kiedy ślub a jak mówie ze we wrześniu to myślą ze w tym roku. no ciekawe jakbym ja to wszystkon załatwiłą. Ludzie niektórzy myślą że ślub to kilka miesiecy i jest


Nie zgodzę sie z Toba. My robimy wesele w remizie i też musiałąm zamówić sale półtora roku wcześniej i mimo to było ciezko z wolnym terminem. A zespołu tez nie będę miała żadnego "lokalnego"! będzie normalny zespół za który będziemy musieli nie mało zapłacić. To nie jest tak że jak się ma wesele w remizie to można miec wszystko w d..... samo nic nie przyjdzie.

nie chciałam Cię obrazić ja nie mówiłam o wszystkich.... u mnie remizę można zarezerwować tydzień wcześniej na lubelszczyźnie dlatego tak mówię... bo są ludzie którzy nie rozumieją że co fajniejsze lokale są zarezerwowane o wiele wcześniej.

[(kicia)]

Napisane przez gosiulka22

ja myślę tak samo jak Ty. Znam wiele osob ktore wypozyczały suknie w tym 2 moje siostry i nie uważam żeby wyglądały gorzej od tych PM które kupiły suknie za kilka tysiecy. jeśli ktoś ma budżet na suknie to proszę bardzo. Ja tam wole oszczędzić bo ja nie płacę za wesele i nie chcę mojego TŻ naciągać na koszty

mi nie chodzi o to że się wygląda gorzej tylko o sam komfort psychiczny bo nawet tu na wizażu u chyba PMek 2010 kiedyś przeczytałam że dziewczyna na tydzień przed ślubem dowiedziała sie że jej suknia została uszkodzona. Jak kto woli ja po prostu przy mniejszym budżecie kupiła bym używaną. Nawet tutaj na wątku dziewczyny mają kupowane suknie z allegro które kosztowały na prawdę nie wiele z tego co pamiętam to koocur kupiła swoją suknię poniżej tysiąca a ona jest o wiele więcej warta

[MARGIDA]

Nie no laski jesteście niesamowite, zaglądałam w pracy, teraz patrzę, a tu 5 nowych stron
Co do pisania piórem, to jako matka-Polka się wypowiem, że moja córka musiała mieć pióro i to nie kulkowe, tylko zwykłe, natomiast syn mojego TŻ-ta, któru właśnie rozpoczął naukę w pierwszej klasie ( w tej samej szkole, co kiedyś moja córka ) będzie zaczynał od ołówka
Teraz wracam do wątku popatrzeć, co jeszcze naskrobałyście

No i witam nowe PM-ki

[gosiulka22]

Napisane przez jagodzia133

nie chciałam Cię obrazić ja nie mówiłam o wszystkich.... u mnie remizę można zarezerwować tydzień wcześniej na lubelszczyźnie dlatego tak mówię... bo są ludzie którzy nie rozumieją że co fajniejsze lokale są zarezerwowane o wiele wcześniej.

Nie obraziłaś mnie chciałam poprostu napisać że u mnie sprawa wyglada inaczej może tez ze względu na to że mieszkam na wsi i tutaj nie mamy aż tylu lokali co w mieście więc jest średki wybór a za to remiza jest doskonale przystosowana pod wesela

[MARGIDA]

Co do wypożyczania sukni - to mając do wyboru w podobnej cenie wypożyczenie lub kupno używanej, to ja bym jednak kupiła. Moja bratowa wypożyczała i musiała dopłacić za czyszczenie bo sie ponoć "suknia wybrudziła bardziej, niż zwykle", a dodam, że nie miała pleneru, samo wesele na sali, jednodniowe.
Co do zaklepywania wczesnych terminów, to wg mnie dziwią się albo ludzie, którzy ostatnie takie imprezy organizowali dobrych parę lat temu i nie znają rynku ślubnego, albo tacy, którzy lubią adrenalinę związaną z organizacją wszystkiego na ostatnią chwilę.
Ja najchętniej kupiłabym/zaklepała wszystko i spokojnie czekała do godziny "W"

[gosiulka22]

Napisane przez (kicia)

mi nie chodzi o to że się wygląda gorzej tylko o sam komfort psychiczny bo nawet tu na wizażu u chyba PMek 2010 kiedyś przeczytałam że dziewczyna na tydzień przed ślubem dowiedziała sie że jej suknia została uszkodzona. Jak kto woli ja po prostu przy mniejszym budżecie kupiła bym używaną. Nawet tutaj na wątku dziewczyny mają kupowane suknie z allegro które kosztowały na prawdę nie wiele z tego co pamiętam to koocur kupiła swoją suknię poniżej tysiąca a ona jest o wiele więcej warta

rozumie Was bo jest w zasadzie stres że coś się może z nią stać. Zawsze można wybrać inna suknie chociaż wiadomo że to już jest ogromny problem..hmm ja się już zdecydowałam na wypożyczenie chyba że mi "odwidzi" jeszcze albo znajdę jakś super okazje

[jagodzia133]

dziewczyny k u r w a ja już wysiadam psychicznie nie mogę ryczę sobie wszystkiego mi się odechciewa tego śluby wszystkiego

[gosiulka22]

Napisane przez jagodzia133

dziewczyny k u r w a ja już wysiadam psychicznie nie mogę ryczę sobie wszystkiego mi się odechciewa tego śluby wszystkiego

co się stało??

[Gorska_Kozica]

Napisane przez jagodzia133

dziewczyny k u r w a ja już wysiadam psychicznie nie mogę ryczę sobie wszystkiego mi się odechciewa tego śluby wszystkiego

Ej, no! Nie płakusiaj mi tu Co się stanęło?

[MARGIDA]

Napisane przez jagodzia133

dziewczyny k u r w a ja już wysiadam psychicznie nie mogę ryczę sobie wszystkiego mi się odechciewa tego śluby wszystkiego

jagodzia co tam? popłakać z Tobą? w kupie raźniej

[Nattiv]

Napisane przez plinka87

Witam wszystkie Panny Młode 2012

Miło mi do was dołączy i wspólnie oczekiwać na TEN WYJĄTKOWY DZIEŃ, mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona. Z moim Kochaniem jesteśmy razem od 06.09.2005, zaręczyliśmy się 21.08.2011, a ślub bierzemy 15.09.2012. Widzę, że Wy jesteście już w trakcie przygotowań. Ja tak do końca nie wiem jak się za to zabrać, od czego zacząc załatwianie ślubu i wesele, a przede wszystkim kiedy co załatwić, czy nie jest za późno. Narazie mamy tylko wybraną restaurację i wpłaconą zaliczkę. Mam do was pytanie, czy Wy podpisywałyście umowę z restauracją, czy tylko wpłaciłyście zaliczkę, bo kilka osób mi mówiło, że musi być taka umowa. Pozdrawiam

Witaj ślubujemy tego samego dnia

[Ania_M_]

jagodzia133 Jeju co się stało??

[ibyza]

Napisane przez Madziuniusia

Dzięki dziewczynki za wszystkie opinie najwięcej głosów zdobył ten bukiecik w załączniku. Załączam też bukiet wg zaleceń Kawy chyba o to chodziło?
pojedynek czas zacząć

dla mnie nr 2

[(kicia)]

Napisane przez jagodzia133

dziewczyny k u r w a ja już wysiadam psychicznie nie mogę ryczę sobie wszystkiego mi się odechciewa tego śluby wszystkiego

ejjj co się stało

[jagodzia133]

jak zwykle to samo w domu problemy karolek i róża najważniejsi a ja jak zwykle pies właśnie siostra dzwoniła że ma zamiar brać ślub!! a jest z chłopakiem uwaga 1 miesiąc!!!!!!!!!!!!!!!!!! !! a widzieli się może z 6 razy!!!! no i rodzice a no dobrze oczywiście my nie mamy nic przeciwko...

a jak mi się Sebastian oświadczył to z ryjem że dlaczego nie przyszedł do mojego ojca z flaszką a mojej mamie nie dał kwiatów... (Co mój tżcik w końcu uczynił). Ja z nim byłam 2 lata i takie problemy a ona z nim miesiąc. Do tego mój tżcik prawie im w du p e wchodzi pomaga jak chcą... jak samochód zepsuty to wozi moich starych to tu to tam... no wszytko robi dla nich a mój tżcik k u r w a jest według nich najgorszy jaki może być. Może przez mamę to nie ale przez ojca tak.

[Ania_M_]

Napisane przez jagodzia133

jak zwykle to samo w domu problemy karolek i róża najważniejsi a ja jak zwykle pies właśnie siostra dzwoniła że ma zamiar brać ślub!! a jest z chłopakiem uwaga 1 miesiąc!!!!!!!!!!!!!!!!!! !! a widzieli się może z 6 razy!!!! no i rodzice a no dobrze oczywiście my nie mamy nic przeciwko...

a jak mi się Sebastian oświadczył to z ryjem że dlaczego nie przyszedł do mojego ojca z flaszką a mojej mamie nie dał kwiatów... (Co mój tżcik w końcu uczynił). Ja z nim byłam 2 lata i takie problemy a ona z nim miesiąc. Do tego mój tżcik prawie im w du p e wchodzi pomaga jak chcą... jak samochód zepsuty to wozi moich starych to tu to tam... no wszytko robi dla nich a mój tżcik k u r w a jest według nich najgorszy jaki może być. Może przez mamę to nie ale przez ojca tak.

Współczuję, jakaś masakra nie znoszę kiedy moi przyszli teściowie faworyzują brata TŻ. Ostatnio jest tego coraz mniej ale jak podobne akcje miały miejsca to mnie krew zalewała.
Najgorsze, że Ty tak masz z rodzicami i siostrą PRZEGIĘCIE

[MARGIDA]

Napisane przez jagodzia133

jak zwykle to samo w domu problemy karolek i róża najważniejsi a ja jak zwykle pies właśnie siostra dzwoniła że ma zamiar brać ślub!! a jest z chłopakiem uwaga 1 miesiąc!!!!!!!!!!!!!!!!!! !! a widzieli się może z 6 razy!!!! no i rodzice a no dobrze oczywiście my nie mamy nic przeciwko...

a jak mi się Sebastian oświadczył to z ryjem że dlaczego nie przyszedł do mojego ojca z flaszką a mojej mamie nie dał kwiatów... (Co mój tżcik w końcu uczynił). Ja z nim byłam 2 lata i takie problemy a ona z nim miesiąc. Do tego mój tżcik prawie im w du p e wchodzi pomaga jak chcą... jak samochód zepsuty to wozi moich starych to tu to tam... no wszytko robi dla nich a mój tżcik k u r w a jest według nich najgorszy jaki może być. Może przez mamę to nie ale przez ojca tak.

kochana koleżanko, ale zauważ, że po drodze była również wpadka i ślub Twojego brata, więc może ich reakcja to wynik szoku albo przemyśleń na temat młodych ludzi

pewnie jesteś zdenerwowana, spróbuj się uspokoić i pomysleć spokojnie: czy ich plany zaszkodzą Tobie? jeśli nie, daj spokój i bądź ponad to

[Gorska_Kozica]

Jagodziu, masz Ty się trzy światy z tą Twoją familią. Z calych sił Ci życzę, żeby czas szybko zleciał, żebyś już była z TŻem na swoim. W końcu odżyjesz Jesteśmy z Tobą.

[(kicia)]

no wiesz jagodziu skoro Twoi rodzice nie mieli by płacić za ich wesele i mniemam że siostra jest starsza to co mieli powiedzieć nie przejmuj się

[gosiulka22]

Napisane przez jagodzia133

jak zwykle to samo w domu problemy karolek i róża najważniejsi a ja jak zwykle pies właśnie siostra dzwoniła że ma zamiar brać ślub!! a jest z chłopakiem uwaga 1 miesiąc!!!!!!!!!!!!!!!!!! !! a widzieli się może z 6 razy!!!! no i rodzice a no dobrze oczywiście my nie mamy nic przeciwko...

a jak mi się Sebastian oświadczył to z ryjem że dlaczego nie przyszedł do mojego ojca z flaszką a mojej mamie nie dał kwiatów... (Co mój tżcik w końcu uczynił). Ja z nim byłam 2 lata i takie problemy a ona z nim miesiąc. Do tego mój tżcik prawie im w du p e wchodzi pomaga jak chcą... jak samochód zepsuty to wozi moich starych to tu to tam... no wszytko robi dla nich a mój tżcik k u r w a jest według nich najgorszy jaki może być. Może przez mamę to nie ale przez ojca tak.

oj to kiepskawa sytuacja..ehh. a ile lat ma Twoja siostra jesli mozna zapytać? bo jednak znac się z kimś miesiąc i planować ślub to lekkie przegięcie wg mnie

[maly_czlowieczek]

Napisane przez Gorska_Kozica

Jagodziu, masz Ty się trzy światy z tą Twoją familią. Z calych sił Ci życzę, żeby czas szybko zleciał, żebyś już była z TŻem na swoim. W końcu odżyjesz Jesteśmy z Tobą.

dokładnie o tym pomyślałam....... oj Jagódeczko.....przykro się robi.......wiem, jak boli brak akceptacji rodziców, no i jeszcze faworyzowanie siostry......ale najważniejsze, że WY się kochacie.....och, przytulam mocno!

[jagodzia133]

ale tu nie chodzi o jej ślub i kwestię sponsorowania tylko o to że oni ich widocznie faworyzują na każdym kroku. ile wy byście dały radę tak żyć?? ja już nie daję rady?? wiecie jak to jest czuć się niekochanym, gorszym od innych(chociaż to ja pomagam w domu to ja się wszystkim przejmuję to ja mam wszytko na głowie) ale nie no bo kim ja jestem. To ja powinnam być ta lepsza!

ale nie ma innego wyjścia muszę się przemęczyć nie wyprowadzę się znowu bo szkoda marnotrawić pieniądze...
niech ten czas szybciej leci

[Madziuniusia]

Jagodziu... przykro mi, że tak jest Na pewno to przykre wszystko dla Ciebie. Trzymaj się

[jagodzia133]

Napisane przez gosiulka22

oj to kiepskawa sytuacja..ehh. a ile lat ma Twoja siostra jesli mozna zapytać? bo jednak znac się z kimś miesiąc i planować ślub to lekkie przegięcie wg mnie

siostra 22, ja mam 21 a brat ma 19 i dziecko w drodze....

Fakt jestem młoda ale przeszłam już swoje w życiu wierzcie mi lub nie. To ja mam staż 3 lat z tżcikiem a znamy się i przyjaźnimy już z 7. Więc troszkę to inaczej wygląda niż planowanie slubu po miesiącu znajomości i spodziewania się dziecka po 7 miesiącach bycia razem w wieku(19 lat a nie np.27 to różnica).