2012 Marcowo - Kwietniowe mamy - nie na EURO, a na dziecko czekamy :)

[tikki85]

ja nie solę za wiele i męża nauczyłam na niesolone i teraz jak je u swojej mamy to później wypija hektolitry wody .

[cziqua]

jak gotuję to solę mało wolę sobie dosolic niż mężu ma jeśc zbyt mocno jak dla niego posolone on ogólnie mało przyprawia :/

co do kebaba to w przyszłym tygodniu sobie zamówimy z mężem do domku może w niedziele

i takie tradycyjne gałkowe lody smietankowe i kakaowe bym zjadła takie jak robili naście lat temu

[tikki85]

Ueee...na lody to nie mam ochoty. W ogóle na słodkie nie mam ochoty...ale taki kebabik z kurczaka....

[ivonka7]

Napisane przez gucia6

j
hehe... ja tam zaniedbana sie wcale nie czuje, lubie dobrze wygladac sama dla siebie, moze oko nie zawsze mam pomalowane (ale i to nie bylo regula wczesniej), ale pazurki tak , w dresy wchodze tylko jak sprzatam, a z walkami to by chyba nie trafilo Jedyne co sie zgadza, to bambosze, mamy zimne podlogi i nie bede przeciez w szpilkach po domu biegac

Ja nie martwie się o wasze zaniedbanie , tylko swoje. U nas w szkole obowiązuje raczej dosyć formalny strój, więc odczuwam to tak że praca mnie mobilizuje: codziennie coś eleganckiego, wyższy obcas, włoski wyprostowane, pełny makijaż -a w domku kiedy byłam na L4 po szpitalu mogłam pozwolić sobie na większą wygodę przy korzystnym wyglądzie- nie chce się rozleniwić i takie jest moje zdanie A filmowa rzeczywistość jest taka a nie inna-tylko podaje ja jako przykład.

Dziewczyny odnośnie ryb to mój lekarz kazał mi byc bardzo ostrożną. Wklejam dlaczego:
Jakie ryby są najbardziej bogate w rtęć?
Będąc w ciąży, powinnaś przede wszystkim unikać jedzenia dużych, drapieżnych ryb, które żywiąc się małymi rybami i drobnymi skorupiakami, kumulują zanieczyszczenia. Są to:

• rekin
• miecznik
• makrela królewska
• tuńczyk

Ogranicz także spożycie ryb o średniej zawartości rtęci:

• dorsza
• halibuta
• marlina

Co może się stać, jeśli zjesz rybę zawierającą wysokie stężenie rtęci?
Niestety, rtęć, która do twojego organizmu przedostaje się wraz z pożywieniem, z łatwością przenika przez łożysko. Wysokie stężenia rtęci mogą prowadzić do zaburzeń rozwoju płodu, głównie jego mózgu i systemu nerwowego. Prawdopodobnie jednak tylko naprawdę duże dawki tego metalu powodują tak poważne zmiany.

Jakie ryby możesz jeść bez obaw o zdrowie dziecka?

Jeśli wyeliminujesz z diety wymienione wyżej ryby o najwyższej zawartości rtęci, możesz spokojnie zjadać około 300-400 g (2 porcje) innych ryb tygodniowo. Wybieraj:

• sardynki
• łososia
• suma
• pstrąga hodowlanego
• flądrę
• krewetki -------------------------------------
  

Natomiast jeśli chodzi o sery pleśniowe to bezpiecznie możemy je jeść jeśli są pasteryzowane albo z mleka pasteryzowanego lub jeśli np. zapiekamy je w wysokiej temperaturze. Wtedy listeria nie grozi nam wcale. Prawda jest taka że wszystko można, tylko z umiarem. Po cichu lekarz mówił mi że miał pacjentki które jadły tatara i kontrolowały wyniki toxo. Więc jak widzicie nie można z niczym przesadzać.

[Karo89]

U mnie dzisiaj na obiad kurczak z ryżem i sosem jakimś... heh nie wiem jakim bo nie pamiętam jaki mam kupiony, natomiast zdążyłam już zjeść bigos koło południa, bo głodna byłam

Czekam teraz cierpliwie na kiwi i pomarańcze, bo mi mężuś ma przywieźć

[aalegna]

Napisane przez Karo89

U mnie dzisiaj na obiad kurczak z ryżem i sosem jakimś... heh nie wiem jakim bo nie pamiętam jaki mam kupiony, natomiast zdążyłam już zjeść bigos koło południa, bo głodna byłam

Czekam teraz cierpliwie na kiwi i pomarańcze, bo mi mężuś ma przywieźć

też masz chcice na pomarańcze?? ja już je wcinam od 2 tyg i ciągle mi mało

[Karo89]

Napisane przez aalegna

też masz chcice na pomarańcze?? ja już je wcinam od 2 tyg i ciągle mi mało

Straszną! koleżanka mnie wczoraj zaraziła, bo dla swojej córy zrobiła taki świeży sok wyciskany no a Tżcik się mnie pytał na co mam ochotę, to mu powiedziałam

[alamig]

Napisane przez tikki85

Dziewczyny a ja kompletnie nie mam ochoty na mięso...przyswajam tylko wędliny a takie mięso, które trzeba smażyć, albo piec, mnie obrzydza.

A ja mam tak, że mięso świeże mnie nie obrzydza, ale za to zapach zrobionego (upieczonego, gotowanego itp.) mnie bardzo męczy. Nie mogę go zjeść. Jedynie tak jak Ty plasterek szynki w kanapce przyswajam jako tako. Trochę mnie to martwi.

[Karo89]

Napisane przez alamig

A ja mam tak, że mięso świeże mnie nie obrzydza, ale za to zapach zrobionego (upieczonego, gotowanego itp.) mnie bardzo męczy. Nie mogę go zjeść. Jedynie tak jak Ty plasterek szynki w kanapce przyswajam jako tako. Trochę mnie to martwi.

ja tak miałam jeszcze do niedawna. Ale powoli wracam już do normalności, bo zaczynam jeść jakieś mięsko pieczone, duszone, z grilla jadłam w sobotę więc może w Twoim przypadku też tak będzie?

[tikki85]

Karo...może mi też za tydzień przejdzie

[desia888]

Tikki, nie martw sie miesem, sluchaj swojego organizmu, jesli nie toleruje tzn ze potzrebuje akurat czego innego. Ja tak jak juz pisalam od 10 albo nawet 11 lat nie jem mieska, urodzilam jedno zdrowe dziecko, jestem zdrowa jak rydz i wszytskie wyniki badan mialam i mam piekne, nawet hemoglobina w normie i nawet nie jakos na granicy! Tak wiec nie ma sie czym martwic.
A musze Ci powiedziec (pisalysmy czego tutaj w hiszpanii brakuje )dzisiaj na targu kupilam buraki normalnie czuje sie jakby gwiazdor przyszedl! Jutra od rana bede gotowac. dzisiaj juz nie mam sily bo ugotowalam rosolek i zaraz zaczynam leczo, tyle o nim wczesniej pisalyscie ze w koncu dzisiaj je zrobie!

[Aguśkaa83]

dziewczyny jutro w rozmowach w toku mezczyzna ktory urodzil trojke dzieci nie no nie moge

[tikki85]

Napisane przez desia888

A musze Ci powiedziec (pisalysmy czego tutaj w hiszpanii brakuje )dzisiaj na targu kupilam buraki normalnie czuje sie jakby gwiazdor przyszedl! Jutra od rana bede gotowac. dzisiaj juz nie mam sily bo ugotowalam rosolek i zaraz zaczynam leczo, tyle o nim wczesniej pisalyscie ze w koncu dzisiaj je zrobie!

jestem pod wrażeniem. Buraki w Hiszpanii . Ja widziałam jedynie takie podgotowane, ale one już się do niczego nie nadają .
Ile jesteś w Hiszpanii? Ja 2 lata i 4 dni

Ten facet co urodził dzieci urodził się kobietą...więc się nie liczy

[cziqua]

mmm odkryłam w lodówce sałatkę z makreli w pomidorach w puszce

[Aguśkaa83]

Napisane przez tikki85

Ten facet co urodził dzieci urodził się kobietą...więc się nie liczy

a widzisz nie wiedzialam....zastanawial am sie tylko nad tym ze wczesniej musieli go "przerobic"na kobiete...
ale oblesnie jakos to wygladalo jak reklamowali jak rodzi

[tikki85]

Ja pamiętam jeszcze z czasów jak był 1. raz w ciąży, że to w rzeczywistości kobieta. I tak napisałam...ale później sprawdziłam w google czy nie piszę bzdur

Thomas Beatie to pierwszy mężczyzna, który urodził dziecko, ba, nawet trójkę dzieci! Thomas urodził się jako kobieta, ale pomyślnie przeszedł operację zmiany płci i został mężczyzną. W 2007 roku poddał się sztucznemu zapłodnieniu, w wyniku którego on i jego żona Nancy doczekali się córeczki, rok później na świat przyszedł chłopiec, a w 2010 roku państwo Beatie doczekali się trzeciej pociechy - syna. O Amerykaninie zrobiło się głośno w 2008 r., kiedy światowe agencje informacyjne puściły w eter wiadomość o pierwszym mężczyźnie w ciąży. Szybko okazało się jednak, że doniesienia te wcale nie są tak sensacyjne, jakby się mogło na początku wydawać. Thomas Beatie przyszedł bowiem na świat jako kobieta i na pewnym etapie swojego życia postanowił poddać się operacji zmiany płci. W czasie zabiegu lekarze nie naruszyli jednak jego (jej?) narządów rozrodczych.

Cziqua...pędzę do Ciebie .

[anagat]

U mnie podobnie jak u Zariah. Na L4 pójdę, jak padnę w pracy, albo zacznę krwawić..
Skurcze i takie tam, to za mało..
Będę pracować do 5 tyg przed datą porodu.

I absolutnie nie mam pojęcia jak.. Jakby któraś z Was zobaczyła mnie dziś w akcji, ściśniętą między maszyną anestetyczną a stołem operacyjnym jak przewoziliśmy pacjenta, to by się przeżagnała..
Jak się brzuch pojawi, to ja nawet nei chcę wiedzieć, jak to będzie wyglądać. Nigdy nie widziałam zaawansowanej ciężarnej na sali operacyjnej w innej roli niż pacjenta.
Na szczęscie zaczęli mi redukować liczbę dyżurów. W tym miesiącu mam tylko 3 i żadnego weekendu W sumie to był przypadek, więc nie myślcie ,że ktoś celowo zaczął o mnie dbać Ale fakt faktem mniej dyżurów.

Jutro jeden z nich.. ufff.. szykuję pozytywne myślenie.

Ja dziś chyba zrobię naleśniki... jakoś mnie naszło na słodko kwaśne( a mam dżem porzeczkowy)

[tikki85]

Anagat zapraszam do mnie na naleśniki .
ja jem z dżemem truskawkowym. Z racji tego, że mam osłabiony zmysł smaku przez katar to muszę jeść na siłę .

[balbinka20]

Dziewczyny od rana boli mnie jakos tak dziwacznie brzuch. i to nie są wiązadła ani nic. bo to zupelnie inny rodzaj bólu jest... nie pytajcie jaki dokladnie bo naprawde nie potrafię go dokładnie opisać. ból promieniujący do kręgosłupa.źródło jakby pod pępkiem. nie w doope ni w oko nie mogę sobie z nim poradzic-ani leżeć ani stać ani nic:/ na szpital nie jadę,bo znów zbagatelizują ten ból-usłuszę,że to normalne jest. Po prostu zaczekać chce jeszcze troche. Dodam,że złapalo mnie przeziębienie i rano wzięłam rutinoscorbin (dozwolony wg linku z 1-szej strony naszego wątku) mimo,że wkoło mi odradzali ze względu na jakieś podobno niepożadane objawy które może wywołać rutyna czy jakos tak (ja sie nie znam). wziełam juz 4tabletki no-spy bo momentami ból jest naprawde silny. ale za moment mija i znow-tak w koło. Zastanawiam sie nad wzięciem paracetamolu. Co wy myślicie o tym? bo ja juz pojęcia nie mam naprawde. połozna nie odbiera jak dzwonie. nie mam nr do GP mojego nawet;/ kuźwa.... poradźcie cos,prosze Was tak ładnie....

[Mała!]

A ja dziewczyny nie wytrzymałam i KUPIŁAM WĘDZONĄ MAKRELĘ właśnie wszamałam z kromalem ze szczypiorkiem pycha...z połowy zrobiłam pastę z białym serem i szczypiorkiem będzie w sam raz na pyszna i zdrową kolację...
pytałam Panią czy jest wędzona na ciepło...i powiedziała mi ...jak się upewnić o jakości makreli...
trzeba popatrzeć czy ma dziurki obok skrzeli od ostrzy na których były wędzone... jeśli ma tzn że byłą prawdziwie wędzona...jeśli nie ma tzn, że była tylko posmarowana czymś tam i lekko podwędzona. Ta była wędzona na gorąco...i pyszna
a na obiad jutro też ryba ... Miruna z/s i kapustka kiszona mniaaam....

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez balbinka20

Dziewczyny od rana boli mnie jakos tak dziwacznie brzuch. i to nie są wiązadła ani nic. bo to zupelnie inny rodzaj bólu jest... nie pytajcie jaki dokladnie bo naprawde nie potrafię go dokładnie opisać. ból promieniujący do kręgosłupa.źródło jakby pod pępkiem. nie w doope ni w oko nie mogę sobie z nim poradzic-ani leżeć ani stać ani nic:/ na szpital nie jadę,bo znów zbagatelizują ten ból-usłuszę,że to normalne jest. Po prostu zaczekać chce jeszcze troche. Dodam,że złapalo mnie przeziębienie i rano wzięłam rutinoscorbin (dozwolony wg linku z 1-szej strony naszego wątku) mimo,że wkoło mi odradzali ze względu na jakieś podobno niepożadane objawy które może wywołać rutyna czy jakos tak (ja sie nie znam). wziełam juz 4tabletki no-spy bo momentami ból jest naprawde silny. ale za moment mija i znow-tak w koło. Zastanawiam sie nad wzięciem paracetamolu. Co wy myślicie o tym? bo ja juz pojęcia nie mam naprawde. połozna nie odbiera jak dzwonie. nie mam nr do GP mojego nawet;/ kuźwa.... poradźcie cos,prosze Was tak ładnie....

Kochana postaraj się koniecznie dzodzwonić do specjalisty...bedziesz spokojniejsza...żadnegop silnego bólu nie można lekceważyć w naszym stanie... może się okazać, ze to kolejny zwyczajny objaw? ale lepiej się upewnij i dużo odpoczywaj, może się ostatnio przemęczyłaś???

[balbinka20]

właśnie nie przemęczałam się ostatnio,bo czulam,że mnie choróbsko jakieś łapie i nie miałam na nic siły. Leże praktycznie od 4 dni.
i co jest dziwne i mnie przeraża-mały się już druga dobe nie rusza....

[tikki85]

Balbinka , żebyś się jednak dodzwoniła

[Aguśkaa83]

Ja chyba zrobie rybe po grecku ale to jutro moze


anagat to super ze bedziesz miala mniej dyzurow, no i dbaj o brzuszysko zeby nie uciskac bo wiadomo jak dla dobra pacjenta trzeba czasem sie wcisnac


balbinko a ten bol przypomina okresowy??
jesli Ci sie bobasek ruszal juz czulas jego ruchy to 2 dni to duzo ze nie czujesz go wcale. Sprobuj zjesc cos slodkiego i sie polozyc.

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Mala tez jadam wedzona makrele, uwielbiam Kupuje swieza w sklepie rybnym (przynajmniej wydaje mi sie ze swieza)

[balbinka20]

Aguśka hmm jakby to wytłumaczyć,przypomina okresowy ale tzn jak masz taki mega super silny okres. i ciągle latam do wc bo wydaje mi się,że się zsikałam albo coś... ten sposób na pobudzenie małego już wyprobowałam,bo przeczytałam o nim wlasnie na wcześniejszych stronach forum (nawet to Ty tak radziłaś) ale też guzik daje...

tikki

[Mała!]

Napisane przez balbinka20

właśnie nie przemęczałam się ostatnio,bo czulam,że mnie choróbsko jakieś łapie i nie miałam na nic siły. Leże praktycznie od 4 dni.
i co jest dziwne i mnie przeraża-mały się już druga dobe nie rusza....

nie martw się na zapas, na pewno jest ok! ale postaraj sie dodzwonić najlepiej do lekarza, a jeśli ból nie ustąpi lub ( nie daj Boże) się nasili to pojedź nawet do tego szpitala...dla własnego spokoju Trzymam kciuki!
nie pamiętam balbinka20 w którym jesteś tyg???

[balbinka20]

do 22 jeszcze daje małemu czas,potem wróci Tż i jak będzie boleć dalej to jedziemy...
teraz jestem w 17tc

a jak to są skurcze??????????????

[anagat]

Balbinka, ja nie pamiętam, w którym tygodniu jesteś, ale jeśli czułaś dzidzię ruszającą się, a teraz nie, to szoruj jednak na izbę przyjęć..
Ty z UK? To zadzwoń do GP, jeśli masz fajnego. A jak nie to IP.
Może to nic, ale lepiej sprawdzić. No i USG dodatkowe zawsze

I mów im ,że czułaś dzidzia, a teraz nie czujesz.
Trzymamy kciuki!

[Aguśkaa83]

balbinko nie musi to byc u Ciebie ale w I ciazy mialam napad takiego bolu okresowego wlasnie takiego duzo silniejszego niz okres, tylko ze u mnie nie trwalo to caly dzien a 20 minut. Bylam w 12tc i pojechalam do szpitala, tam mnie zatrzymano na obserwacje, lezalam 3 dni, okazalo sie po usg ze mam skurcze przedwczesne, dostalam leki rozkurczowe. Ale ja mialam atak bolu po bardzo stresujacej wiadomosci.
Kurcze, powinien Cie przebadac lekarz, tym bardziej ze nie czujesz dzidzi...a w ktorym jestes tygodniu?? czulas regularnie juz ruchy?

[anagat]

Już doczytałam ,że w 17..

Tikki, to ja lecę do Ciebie, ale z własnym dżemem
Chociaż już mi ochota trochę przechodzi..
A obiad od niedzieli czeka na mnie w lodówce..hmmm..No i co by tu zjeść.

Agulka, u mnie na razie brzuszka nie uświadczysz, ale jestem pewna ,że już niedłuuugo Ale co to wtedy będzie, to ja nie wiem.

[balbinka20]

"Najśmieszniejsze" jest że własnie nie mam nr mojeggo GP nigdzie... ani na karcie ani nigdzie:/ tylko nr położnej mam,a ona sie pod ziemie zapadla chyba;/

Aguśka to bylo tak,że od jakiś 2 tyg czułam to dziwne "pukanie" i 'przelewanie" się w brzuchu,codziennie,szczeg ólnie jak coś zjadlam.a teraz już nic!!!! byłam 29.09. u położnej i stwierdziła że to napewno jest dziecko.
a jeśli u mnie jest to samo? przeciez oni tutaj nic nie zrobią!!! o rany boskie..