Aborcja

[zakonna]

Tak, ja uważam, że każda kobieta ma prawo do decydowania czy chce urodzić czy nie, bez względu na okoliczności w jakich zaszła w ciążę.

[OnaZakupoholik]

Napisane przez zakonna

Tak, ja uważam, że każda kobieta ma prawo do decydowania czy chce urodzić czy nie, bez względu na okoliczności w jakich zaszła w ciążę.

ma prawo decydowania o życiu drugiego człowieka?

[zakonna]

Ma prawo usunąć ciążę wg ustalonych przepisów. Możesz to nazwać jak chcesz. Morderstwo, decydowanie o życiu itp. Dla mnie twoja nomenklatura nie ma znaczenia.

[_Jinx_]

Napisane przez GdyKochamy

Do dziewczyn popierających: mam rozumieć, że uważacie, że aborcja jest jak antykoncepcja i jak komuś się nie chciało zabezpieczać to nie powinien ponieść żadnych konsekwencji tylko sobie usunąć? Bo przecież niby nie chciał, ale jednak wiedział, że robiąc tak mogą być takie konsekwencje. Uważacie, że mimo to nie jest "winny" tego, że pojawiła się ciąża?

Jak go na to stać i chce sobie niszczyć zdrowie... Aborcja do przyjemnych zabiegów nie należy i nie kosztuje 100 złotych. Jeżeli naprawdę ktoś miałby tak idiotyczne podejście, to raczej po pierwszym razie już się tego oduczy.

[Shar14]

Napisane przez GdyKochamy

Do dziewczyn popierających: mam rozumieć, że uważacie, że aborcja jest jak antykoncepcja i jak komuś się nie chciało zabezpieczać to nie powinien ponieść żadnych konsekwencji tylko sobie usunąć? Bo przecież niby nie chciał, ale jednak wiedział, że robiąc tak mogą być takie konsekwencje. Uważacie, że mimo to nie jest "winny" tego, że pojawiła się ciąża?

Tutaj zależy od prywatnego sumienia danej kobiety. To działa zero-jedynkowo. Albo wszyscy muszą rodzić (mimo, że np. zabezpieczenie zawiodło) albo nikt. Przecież taka kobieta nie udowodni czy się zabezpieczała czy nie. W takim razie wolę, żeby każda miała możliwość wyboru niż żadna. I tak w cywilizowanych krajach jest, tylko mój kraj taki piękny...

Napisane przez OnaZakupoholik

ma prawo decydowania o życiu drugiego człowieka?

Tak, dopóki owo coś, co nie jest człowiekiem (czemu nie jest wyjaśniłam w poprzednim poście) jest zależne od niej i pasożytuje na jej ciele.

[OnaZakupoholik]

Napisane przez Shar14

Tutaj zależy od prywatnego sumienia danej kobiety. To działa zero-jedynkowo. Albo wszyscy muszą rodzić (mimo, że np. zabezpieczenie zawiodło) albo nikt. Przecież taka kobieta nie udowodni czy się zabezpieczała czy nie. W takim razie wolę, żeby każda miała możliwość wyboru niż żadna. I tak w cywilizowanych krajach jest, tylko mój kraj taki piękny...



Tak, dopóki owo coś, co nie jest człowiekiem (czemu nie jest wyjaśniłam w poprzednim poście) jest zależne od niej i pasożytuje na jej ciele.

owo coś???
gdzie Ty masz uczucia?
Twoja mama myślę, że nie nazywała Cię "owym czymś"
naprawdę współczuje Ci takiego myślenia

[zakonna]

Może popatrz sobie na zdjęcia zarodków? Wyglądają dokładnie jak "coś". A jak kobieta dziecka nie chce, to nie będzie utożsamiać tego cosia z dzidzia.

[201607111028]

Napisane przez GdyKochamy

Do dziewczyn popierających: mam rozumieć, że uważacie, że aborcja jest jak antykoncepcja i jak komuś się nie chciało zabezpieczać to nie powinien ponieść żadnych konsekwencji tylko sobie usunąć?

Ja tak nie uważam. Aborcja to nie jest antykoncepcja. To przecież zabieg. PRZEDE WSZYSTKIM antykoncepcja. Idiotyzmem jest niezabezpieczanie się i wielkie zdziwienie na widok dwóch kresek.
No i po drugie, żadne - ktoś sobie POWINIEN usunąć, czy NIE POWINIEN. Nie krzyczę: usuń, nie krzyczę: morderczyni. Po prostu mnie to nie obchodzi. Jeśli to byłby ktoś bliski - wysłuchałabym, zastanowiła się, jakie są możliwości, coś podpowiedziała, tyle. Żadne - usuń, bo musisz. NIGDY w przypadku dorosłej, myślącej osoby.
No i najważniejsze - dziecko to nie jest żadna "konsekwencja". W momencie, gdy pojawia się taki tekst, ja normalnie wychodzę z siebie. Popierasz życie, a nazywasz małego, narodzonego człowieka "konsekwencją". Tak tak, zaraz wyjaśnisz, że wcale nie o to chodziło, że konsekwencją jest wychowywanie dziecka, wzięcie odpowiedzialności, ale to tak nie brzmi. To brzmi OKROPNIE, OKRUTNIE, bardzo nieprzyjemnie. Może, jeśli za czymś stoimy, to bądźmy konsekwentni i nie odczłowieczajmy nie tylko płodu, ale i dziecka

[201605090958]

Już widzę, jak szanowne przeciwniczki aborcji nie stosują antykoncepcji, coby nie pozbawiać możliwości zaistnienia nowego życia. Doprecyzując antykoncepcji pojmowanej jako coś więcej niż kalendarzyk małżeński i obserwacja śluzu. Idźmy dalej sex zapewne wyłącznie po ślubie i współżycie tylko po to by mieć dziecko... To teraz pytanie jesteście po ślubie, że mowicie o podejsciu do aborcji czy tylko krzewicie specyficznie pojmowaną klauzulę sumienia?
Jak się powiedziało A to trzeba pamiętać i o B

[Shar14]

Napisane przez OnaZakupoholik

owo coś???
gdzie Ty masz uczucia?
Twoja mama myślę, że nie nazywała Cię "owym czymś"
naprawdę współczuje Ci takiego myślenia

Napisane przez zakonna

Może popatrz sobie na zdjęcia zarodków? Wyglądają dokładnie jak "coś". A jak kobieta dziecka nie chce, to nie będzie utożsamiać tego cosia z dzidzia.

Dokładnie tak jak zakonna napisała. Dla mnie to nie jest cud życia, dzidzia, bobo czy cokolwiek innego, co sobie wstawisz. To jest zarodek, później płód, który ma szansę stać się człowiekiem (przy sprzyjających warunkach). Ode mnie ich nie dostanie, być może od Ciebie tak. No i dobrze, tylko nie narzucaj innym swojego myślenia.
Moja mama mnie chciała, sama mnie sprowadziła na ten świat, w pełni świadomie i był to jej wybór. Gdyby nie chciała to by mnie nie było i tyle, nie miałabym nic do gadania. Natomiast gdyby mnie nie chciała, a urodziła i całe życie dawała odczuć, że mnie nie kocha i zniszczyłam jej życie to miałabym do niej ogromny żal.

I doprecyzuje: aborcja =/= antykoncepcja. To wyjście awaryjne (choć wcześniej jest tabketka 72h po). A jak ktoś się nie zabezpiecza to jego sprawa, mnie nic do tego. On poniesie takie czy inne konsekwencje i spadnie to na jego, nie moje, sumienie. Dajmy ludziom wybór, to istoty myślące w końcu.

[dusiolka]

Napisane przez zakonna

Ma prawo usunąć ciążę wg ustalonych przepisów. Możesz to nazwać jak chcesz. Morderstwo, decydowanie o życiu itp. Dla mnie twoja nomenklatura nie ma znaczenia.

To nie jest nomenklatura tylko fakt

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez danusiaes

Już widzę, jak szanowne przeciwniczki aborcji nie stosują antykoncepcji, coby nie pozbawiać możliwości zaistnienia nowego życia. Doprecyzując antykoncepcji pojmowanej jako coś więcej niż kalendarzyk małżeński i obserwacja śluzu. Idźmy dalej sex zapewne wyłącznie po ślubie i współżycie tylko po to by mieć dziecko... To teraz pytanie jesteście po ślubie, że mowicie o podejsciu do aborcji czy tylko krzewicie specyficznie pojmowaną klauzulę sumienia?
Jak się powiedziało A to trzeba pamiętać i o B

Widzisz niektórzy o wszystkich tych pkt pamietają

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

Shar "dajmy ludziom wybor" .. Dziecku w takim razie go nie dajesz z takim podejściem. Tak "plod" to dla mnie dZiecko , czy jak ktos nazwał "owo cos". Ciekawe czy na tym forum znajdują sie matki czy same nowoczesne kobiety idące z prądem aborcji/tolerancji sZeroko rozumianej?

[201605090958]

Napisane przez dusiolka

Widzisz niektórzy o wszystkich tych pkt pamietają

Fajnie, przynajmniej widać, że rzeczywiście jest za tym jakaś treść, a nie tylko frazes. Dla mnie zarodek to zarodek. Chce Ktoś usunąć-proszę bardzo, nie mnie to oceniać, a nawet więcej wolę żeby zrobiono to w szpitalu pod okiem fachowców niż przez konowała za niezłą kasę.

[dusiolka]

I wg mnie bardzo dobrze ze istnieje cos takiego jak klauzula sumienia,ja jako mgr farm nigdy nie wydałam tabl 72h po i rowniez rozumiem lekarzy którzy nie chca wykonywać terminacji.

---------- Dopisano o 13:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Danusiaes ja jestem zdania ze warto rozmawiac z osobami ktore "chca usunąć ". O to chodzi by rozmawiac,przeciez to nie jest kurcZe sprawa codzienna jak umycie zebow ani blacha by traktować ja powierzchownie

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Az tak daleko nie ide zeby byc przeciwniczka antykoncepcji chociaz jej nie stosuje ale tabl 72h po i aborcja to juz dla mnie za wiele

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Uścislajac dla tych co tak głośno krzyczą ,jestem zona i matka i wiem co mowie

[201607111028]

Napisane przez dusiolka

Danusiaes ja jestem zdania ze warto rozmawiac z osobami ktore "chca usunąć ". O to chodzi by rozmawiac,przeciez to nie jest kurcZe sprawa codzienna jak umycie zebow ani blacha by traktować ja powierzchownie

Rozmawiać, ale przecież nie zmuszać do urodzenia.

[dusiolka]

Napisane przez carolina662

Rozmawiać, ale przecież nie zmuszać do urodzenia.

Eh .. Jestem ciekawa ile wy wszystkie macie lat ze tak głośno krzyczycie a i napewno 99% to feministki

[201607111028]

Napisane przez dusiolka

Eh .. Jestem ciekawa ile wy wszystkie macie lat ze tak głośno krzyczycie a i napewno 99% to feministki

Aha. Widzę, że dyskusja z Tobą jest bezowocna. Daję więc spokój

[dusiolka]

Napisane przez carolina662

Aha. Widzę, że dyskusja z Tobą jest bezowocna. Daję więc spokój

I vice versa.

[201803111829]

Napisane przez dusiolka

Eh .. Jestem ciekawa ile wy wszystkie macie lat ze tak głośno krzyczycie a i napewno 99% to feministki

Co jest złego w byciu feministką? Wiesz, że dzięki tym złym feministkom możesz teraz założyć spodnie na tyłek, mogłaś iść do szkoły, na studia, możesz głosować?

[_ema_]

Napisane przez dusiolka

I wg mnie bardzo dobrze ze istnieje cos takiego jak klauzula sumienia,ja jako mgr farm nigdy nie wydałam tabl 72h po i rowniez rozumiem lekarzy którzy nie chca wykonywać terminacji.

Klaskanie za klauzulą sumienia kończy się w momencie, kiedy klauzulą zasłoni się ktoś o poglądach z Tobą odmiennych.
Np. Lekarz odmówi podania krwi, bo jest Świadkiem Jehowy.

Osoby, którym poglądy uniemożliwiają pełne wykonywanie zawodu [farmaceuta - wydawanie wszystkich legalnych leków bez wtrącania swojego światopoglądu, lekarz - wykonywanie wszystkich zabiegów do jakich jest uprawniony, piekarz - do sprzedania mi chleba jaki lubię, a nie jaki uważa za najzdrowszy dla mnie itd itd...] powinny być od zawodu odsuwane.
To nie zawód i obowiązki stanowią problem, tylko osoba, która nie ma do niego predyspozycji, a jednak się pcha tam gdzie nie powinna.

I to mówię ja - prolajf, znany na wizażu z tetryczenia.

[dusiolka]

Ema farmaceuta,lekarz,pielęgn iarka ,położna to tez człowiek i ma prawo postępować zgodnie ze swoim sumieniem zawsze dana osoba moze isc do innych specjalistów.

[201803111829]

Napisane przez dusiolka

Ema farmaceuta,lekarz,pielęgn iarka ,położna to tez człowiek i ma prawo postępować zgodnie ze swoim sumieniem zawsze dana osoba moze isc do innych specjalistów.

Tak samo jak ktoś kto nie chce sprzedawać takich a nie innych leków albo wykonywać takich albo innych czynności może wybrać inny zawód

[_ema_]

Napisane przez dusiolka

Ema farmaceuta,lekarz,pielęgn iarka ,położna to tez człowiek i ma prawo postępować zgodnie ze swoim sumieniem zawsze dana osoba moze isc do innych specjalistów.

Jasne, że może postępować ze swoim sumieniem. Nikt nie jest amebą, zawód wybiera się już jako całkiem myślący człowiek i powinno się go wybierać rozsądnie. Jeśli występują okoliczności uniemożliwiające wykonywanie zawodu, to trzeba wybrać inny. To nie podlega dyskusji. Nikt nikogo nie zmusza do bycia farmaceutą czy lekarzem.

Nie odniosłaś się też do mojego argumentu o podaniu krwi.
Czy gdyby odsetek Świadków Jehowy był analogiczny do Katolików i odwrotnie, Ty jako Katoliczka byłabyś w mniejszości - czułabyś się dobrze w swoim kraju, wiedząc, że jeśli zdarzy się nagły wypadek, to 99% lekarzy ma prawo odmówić transfuzji Tobie, Twojemu dziecku? Że możesz nie zdążyć znaleźć innego lekarza, który zgodzi się wykonać taki zabieg? Liczę na szczerą odpowiedź.

[dusiolka]

Co do wolności wyboru to dlaczego w sklepikach szkolnych jest zakaz słodyczy i innych niezdrowych smakołyków?;p państwo moze decydować odgórnie rozumiem ?

[_ema_]

Napisane przez dusiolka

Co do wolności wyboru to dlaczego w sklepikach szkolnych jest zakaz słodyczy i innych niezdrowych smakołyków?;p państwo moze decydować odgórnie rozumiem ?

To kolejny idiotyzm, na miarę klauzuli sumienia. Obawiam się niestety, że w tym, demokratycznym państwie niewiele ma lud do gadania.

[201803111829]

Napisane przez dusiolka

Co do wolności wyboru to dlaczego w sklepikach szkolnych jest zakaz słodyczy i innych niezdrowych smakołyków?;p państwo moze decydować odgórnie rozumiem ?

Nie mogą ich kupić osoby niepełnoletnie.

[dusiolka]

Po pierwsze transfuzja krwi ratuje człowieka a nie zabija wiec co Ty porównujesz ?
Po drugie mozna byc lekarzem ktory działa wg swojego sumienia koniec kropka. Bo lekarz jest od ratowania a nie zabijania . To pierwsze to jego glowne powołanie, a farmaceuta to nie sklepikarz ktory bezmyślnie wydaje towar.

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez _Tinkerbell

Nie mogą ich kupić osoby niepełnoletnie.

I dla was to nie jest absurdalne?;p

[201803111829]

Napisane przez dusiolka

Po drugie mozna byc lekarzem ktory działa wg swojego sumienia koniec kropka.

No można. I dlatego świadek Jehowy może zostać lekarzem i odmówić transfuzji. Ma prawo.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez dusiolka

Eh .. Jestem ciekawa ile wy wszystkie macie lat ze tak głośno krzyczycie a i napewno 99% to feministki

Wystarczająco dużo by móc podejmować decyzje, które nie odbiją się na naszym życiu i życiu naszych rodzin.

[OnaZakupoholik]

Napisane przez _ema_

Klaskanie za klauzulą sumienia kończy się w momencie, kiedy klauzulą zasłoni się ktoś o poglądach z Tobą odmiennych.
Np. Lekarz odmówi podania krwi, bo jest Świadkiem Jehowy.

Osoby, którym poglądy uniemożliwiają pełne wykonywanie zawodu [farmaceuta - wydawanie wszystkich legalnych leków bez wtrącania swojego światopoglądu, lekarz - wykonywanie wszystkich zabiegów do jakich jest uprawniony, piekarz - do sprzedania mi chleba jaki lubię, a nie jaki uważa za najzdrowszy dla mnie itd itd...] powinny być od zawodu odsuwane.
To nie zawód i obowiązki stanowią problem, tylko osoba, która nie ma do niego predyspozycji, a jednak się pcha tam gdzie nie powinna.

I to mówię ja - prolajf, znany na wizażu z tetryczenia.

klauzula sumienia jest zgodna z konstytucją
ostatnio sąd orzekł, że prof. Chazan nie przekroczył swoich uprawnień

[201605090958]

Poza tym jak można wybierać zawod wiedząc, że się czegoś nie zrobi? jak nie lubię widoku krwi to nie idę na medycynę, a skoro nie chcę usuwać komorek to nie zostaję onkologiem czy ginekologiem. Proste.