O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

[iza243]

Napisane przez 89migotka

Bierze któraś z Was oeparol? Jeżeli tak to jak dawkujecie?

Ja brałam przez 2 cykle 3x2.Ale tylko do owulacji.

[89migotka]

Dzięki Iza

[Malinowa08]

Witam u mnie piękna pogoda jest tylko zimno. Mam nadzieję że dzisiaj jakaś dziewczyna przyjdzie z Dobrą Nowiną
U mnie nadal bez zmian. Miłego popołudnia życzę

[kefii]

Napisane przez agrafka85

Cześć dziewczyny
Podczytuję Was w miarę regularnie, bo na tym wątku zaczęłam swoją historię z forum ciążowym i ciążą i chętnie tu wracam

widzę, że dużo nowych, starających się dziewczyn się pojawiło, co mnie cieszy, bo to znaczy, że wątek nie zginie ale niewiele ze "starej" grupy się udziela (ze mną włącznie) jednak mam nadzieję, że tak jak ja też Was podczytują. Jedyna keffi, którą regularnie widzę

My już na finiszu - został niecały miesiąc na szczęście cała ciąża spokojna i dopiero teraz odczuwam to, że w ogóle jestem w ciąży ale jest OK, nie narzekam i każdej z Was życzę, aby w końcu ujrzała upragnione II, miała nudną ciążę i cieszyła się zdrowym maluszkiem

Wszystko przed Wami dziewczyny i na każdą przyjdzie pora

oo to juz tak szybko zleciało
Ja ciągle starająca sie reszta dziewczyn po woli juz rodzi

Napisane przez iza243

Oglądałam na necie ddtvn co było w środe o dniu dziecka utraconego co będzie w poniedziałek.No i sie popłakałamW tym miesiacu minie też już pół roku od straty aniołkaPytałam wczoraj mojego tż czy pójdziemy w niedziele razem zapalić znicz za niego,powiedział że tak,ale przykro mi bo widze że dla niego to nie jest już tak przykre jak dla mnie...

kochana faceci inaczej to pzreżywają. mój nie chce wspominac choć czasdem go dzieś najdzie ale bardzo rzadko.

W ogóle to witam sie bo zniknełam na chwilkę ale miałam mały wyjazd (o ile mały można nazwac jak się 2200km zrobiło)

[iza243]

Napisane przez kefii

oo to juz tak szybko zleciało
Ja ciągle starająca sie reszta dziewczyn po woli juz rodzi

kochana faceci inaczej to pzreżywają. mój nie chce wspominac choć czasdem go dzieś najdzie ale bardzo rzadko.

W ogóle to witam sie bo zniknełam na chwilkę ale miałam mały wyjazd (o ile mały można nazwac jak się 2200km zrobiło)

Wiem właśnie.A co u ciebie kochana?

[kefii]

Napisane przez iza243

Wiem właśnie.A co u ciebie kochana?

a no ja trzymam się, Za neidługo minie rok od #. Meża mam w domku troszkę go wykorzystałam. Chciał sie umówić na badanie nasienia ale nie ma terminów jak narazie

[RudaEwcia25]

Dziewczynki dzisiaj ok,10tej rano zostałam ciocią Miał być chrześniak ale jest...CHRZEŚNIACZKA jest cudna,śliczna,najpiękniej sza Siostra zadowolona,mówi że miała fajną położną i super lekarza co ją za rękę trzymał.Ja się tak o nią bałam...Szwagier i siostra byli w szoku że dziewczynka ale już się zakochali-mówią że to ich mała księżniczka no i moja bo będę jej Matką Chrzestną ale jestem dumna mała ma58cm i waży 3880 Moja piękna LaleczkaA Szwagier to szajby dostał-jest mega szczęśliwyJak się dowiedziałam że urodziła tak mój Syn szalał ze dwie godziny razem ze mną odezwało się moje niezdjagnozowane ADHD

Izunianie martw się Kochanie faceci są inaczej zaprogramowani-my jesteśmy bardziej odporne na ból fizyczny a oni na psychiczny.Wiem że łatwo jest mówić osobie która tego nie przeżyła żebyś się nie martwiła ale chcę żebyś wiedziała że nie jesteś sama i że możesz na nas liczyć w każdej sytuacjiJeśli czujesz że potrzebujesz płakać to płacz i krzycz najgłośniej jak potrafisz-uwierz mi że ja po stracie mojej Pierwszej Wielkiej Miłości tak robiłam i to pomaga,rozmowa też pomaga.Nie ma co dusić w sobie bólu i tęsknoty bo to nas powoli zabija od środka a my się tu wspieramy i tworzymy jedność.Wszystkie życzymy sobie dobrze i możemy na siebie liczyć-jesteśmy jak Lejdis na dobre i na złe-ściskam Cię mocno

Właśnie się dowiedziałam że Szwagier też był przy porodzie i siostra mówiła że głaskał ją po brzuchu,mówił że jeszcze troszkę i że da radę,za rękę ja trzymał(jak nie robił tego doktor) i na koniec powiedział jej że widać główkę a co najważniejsze NIE ZEMDLAŁ

[lilith795]

Witam Dziewczyny. Jesteśmy z mężem właśnie w trakcie drugiego cyklu starań o dzidzię i chciałabym do was dołączyć. Na rzie podchodzę do sprawy sceptycznie bo mam wrażenie, że coś sprzysięga się przeciwko nam. W poprzednim cyklu dostałam stanu zapalnego pochwy i musieliśmy odpuścić, a teraz akurat w czasie kiedy spodziewam się owulacji dorwało mnie jakieś silne przeziębienie z goraczką i nie wiem czy jeszcze coś w tym cyklu zdziałamy No cóż... mam nadzieję że w najgorszym przypadku owulka mi się trochę przesunie.

[RudaEwcia25]

Napisane przez lilith795

Witam Dziewczyny. Jesteśmy z mężem właśnie w trakcie drugiego cyklu starań o dzidzię i chciałabym do was dołączyć. Na rzie podchodzę do sprawy sceptycznie bo mam wrażenie, że coś sprzysięga się przeciwko nam. W poprzednim cyklu dostałam stanu zapalnego pochwy i musieliśmy odpuścić, a teraz akurat w czasie kiedy spodziewam się owulacji dorwało mnie jakieś silne przeziębienie z goraczką i nie wiem czy jeszcze coś w tym cyklu zdziałamy No cóż... mam nadzieję że w najgorszym przypadku owulka mi się trochę przesunie.

Cześć witamy na naszym wątku

[iza243]

Napisane przez kefii

a no ja trzymam się, Za neidługo minie rok od #. Meża mam w domku troszkę go wykorzystałam. Chciał sie umówić na badanie nasienia ale nie ma terminów jak narazie

Co do rocznicy przytulam cie mocno

Napisane przez RudaEwcia25

Dziewczynki dzisiaj ok,10tej rano zostałam ciocią Miał być chrześniak ale jest...CHRZEŚNIACZKA jest cudna,śliczna,najpiękniej sza Siostra zadowolona,mówi że miała fajną położną i super lekarza co ją za rękę trzymał.Ja się tak o nią bałam...Szwagier i siostra byli w szoku że dziewczynka ale już się zakochali-mówią że to ich mała księżniczka no i moja bo będę jej Matką Chrzestną ale jestem dumna mała ma58cm i waży 3880 Moja piękna LaleczkaA Szwagier to szajby dostał-jest mega szczęśliwyJak się dowiedziałam że urodziła tak mój Syn szalał ze dwie godziny razem ze mną odezwało się moje niezdjagnozowane ADHD

Izunianie martw się Kochanie faceci są inaczej zaprogramowani-my jesteśmy bardziej odporne na ból fizyczny a oni na psychiczny.Wiem że łatwo jest mówić osobie która tego nie przeżyła żebyś się nie martwiła ale chcę żebyś wiedziała że nie jesteś sama i że możesz na nas liczyć w każdej sytuacjiJeśli czujesz że potrzebujesz płakać to płacz i krzycz najgłośniej jak potrafisz-uwierz mi że ja po stracie mojej Pierwszej Wielkiej Miłości tak robiłam i to pomaga,rozmowa też pomaga.Nie ma co dusić w sobie bólu i tęsknoty bo to nas powoli zabija od środka a my się tu wspieramy i tworzymy jedność.Wszystkie życzymy sobie dobrze i możemy na siebie liczyć-jesteśmy jak Lejdis na dobre i na złe-ściskam Cię mocno

Właśnie się dowiedziałam że Szwagier też był przy porodzie i siostra mówiła że głaskał ją po brzuchu,mówił że jeszcze troszkę i że da radę,za rękę ja trzymał(jak nie robił tego doktor) i na koniec powiedział jej że widać główkę a co najważniejsze NIE ZEMDLAŁ

Gratulacje ciociuAle musieli mieć niespodzianke że córeczkaSuper że twój szwagier był przy porodzie na pewno był dużym wsparciem dla siostryTwój tż planuje być przy porodzie?

Napisane przez lilith795

Witam Dziewczyny. Jesteśmy z mężem właśnie w trakcie drugiego cyklu starań o dzidzię i chciałabym do was dołączyć. Na rzie podchodzę do sprawy sceptycznie bo mam wrażenie, że coś sprzysięga się przeciwko nam. W poprzednim cyklu dostałam stanu zapalnego pochwy i musieliśmy odpuścić, a teraz akurat w czasie kiedy spodziewam się owulacji dorwało mnie jakieś silne przeziębienie z goraczką i nie wiem czy jeszcze coś w tym cyklu zdziałamy No cóż... mam nadzieję że w najgorszym przypadku owulka mi się trochę przesunie.

Witaj

[b a r b a r a]

Napisane przez lilith795

Witam Dziewczyny. Jesteśmy z mężem właśnie w trakcie drugiego cyklu starań o dzidzię i chciałabym do was dołączyć. Na rzie podchodzę do sprawy sceptycznie bo mam wrażenie, że coś sprzysięga się przeciwko nam. W poprzednim cyklu dostałam stanu zapalnego pochwy i musieliśmy odpuścić, a teraz akurat w czasie kiedy spodziewam się owulacji dorwało mnie jakieś silne przeziębienie z goraczką i nie wiem czy jeszcze coś w tym cyklu zdziałamy No cóż... mam nadzieję że w najgorszym przypadku owulka mi się trochę przesunie.

Witamy

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Napisane przez RudaEwcia25

Dziewczynki dzisiaj ok,10tej rano zostałam ciocią Miał być chrześniak ale jest...CHRZEŚNIACZKA jest cudna,śliczna,najpiękniej sza Siostra zadowolona,mówi że miała fajną położną i super lekarza co ją za rękę trzymał.Ja się tak o nią bałam...Szwagier i siostra byli w szoku że dziewczynka ale już się zakochali-mówią że to ich mała księżniczka no i moja bo będę jej Matką Chrzestną ale jestem dumna mała ma58cm i waży 3880 Moja piękna LaleczkaA Szwagier to szajby dostał-jest mega szczęśliwyJak się dowiedziałam że urodziła tak mój Syn szalał ze dwie godziny razem ze mną odezwało się moje niezdjagnozowane ADHD

Izunianie martw się Kochanie faceci są inaczej zaprogramowani-my jesteśmy bardziej odporne na ból fizyczny a oni na psychiczny.Wiem że łatwo jest mówić osobie która tego nie przeżyła żebyś się nie martwiła ale chcę żebyś wiedziała że nie jesteś sama i że możesz na nas liczyć w każdej sytuacjiJeśli czujesz że potrzebujesz płakać to płacz i krzycz najgłośniej jak potrafisz-uwierz mi że ja po stracie mojej Pierwszej Wielkiej Miłości tak robiłam i to pomaga,rozmowa też pomaga.Nie ma co dusić w sobie bólu i tęsknoty bo to nas powoli zabija od środka a my się tu wspieramy i tworzymy jedność.Wszystkie życzymy sobie dobrze i możemy na siebie liczyć-jesteśmy jak Lejdis na dobre i na złe-ściskam Cię mocno

Właśnie się dowiedziałam że Szwagier też był przy porodzie i siostra mówiła że głaskał ją po brzuchu,mówił że jeszcze troszkę i że da radę,za rękę ja trzymał(jak nie robił tego doktor) i na koniec powiedział jej że widać główkę a co najważniejsze NIE ZEMDLAŁ

Gratulacje ciociu mila niespodzianka .

[kooocur]

Hejjoo

wrociłam cała i zdrowa!


Jezuu jak tu zimno!!

Przykro mi dziewczyny, ze przyszły @

Przelciałam Was, ale nadrobić sie nie da....

[iza243]

Napisane przez kooocur

Hejjoo

wrociłam cała i zdrowa!


Jezuu jak tu zimno!!

Przykro mi dziewczyny, ze przyszły @

Przelciałam Was, ale nadrobić sie nie da....

Kocurku opowiadaj co u ciebie?Kiedy testujesz?

[arletka1313]

czesć, nie pisałam bo po pierwsze nie miałam kiedy bo remont skończyliśmy, mega sprzatanie mam, i wielki problem którego nie umiem rozwiazać!

witam wszystkie nowe staraczki

hej kocurku jak było?
czytałam was ale zapomniałam co której miałam napisać.
aaa...wiem, ruda ewcia gratulacje! jak to z chłopca dziewczynka wyszła?

a i jeszcze jedno, we wtorek meża siostra zadzwoniła do teściowej ze jest w ciąży, z drugim dzieckiem, 4 miesiace sie starali, tak mi isę troszke smutno zrobiło, znaczy bardzo sie ciesze ale ona już z drugim a my pierwszego nie mamy.

[iza243]

Napisane przez arletka1313

czesć, nie pisałam bo po pierwsze nie miałam kiedy bo remont skończyliśmy, mega sprzatanie mam, i wielki problem którego nie umiem rozwiazać!

witam wszystkie nowe staraczki

hej kocurku jak było?
czytałam was ale zapomniałam co której miałam napisać.
aaa...wiem, ruda ewcia gratulacje! jak to z chłopca dziewczynka wyszła?

a i jeszcze jedno, we wtorek meża siostra zadzwoniła do teściowej ze jest w ciąży, z drugim dzieckiem, 4 miesiace sie starali, tak mi isę troszke smutno zrobiło, znaczy bardzo sie ciesze ale ona już z drugim a my pierwszego nie mamy.

Jesteś

Pochwal sie fotkami po remoncieCo do problemu może napisz w klubie,spróbuje coś doradzić

[arletka1313]

napisze w klubie.

no zrobie fotki jak juz troche dojdzie do normy.

[hania207]

Napisane przez RudaEwcia25

Dziewczynki dzisiaj ok,10tej rano zostałam ciocią Miał być chrześniak ale jest...CHRZEŚNIACZKA jest cudna,śliczna,najpiękniej sza Siostra zadowolona,mówi że miała fajną położną i super lekarza co ją za rękę trzymał.Ja się tak o nią bałam...Szwagier i siostra byli w szoku że dziewczynka ale już się zakochali-mówią że to ich mała księżniczka no i moja bo będę jej Matką Chrzestną ale jestem dumna mała ma58cm i waży 3880 Moja piękna LaleczkaA Szwagier to szajby dostał-jest mega szczęśliwyJak się dowiedziałam że urodziła tak mój Syn szalał ze dwie godziny razem ze mną odezwało się moje niezdjagnozowane ADHD

to gratulacje ciuciu
mają niespodzianke a jak malutka ma na imie?

Napisane przez lilith795

Witam Dziewczyny. Jesteśmy z mężem właśnie w trakcie drugiego cyklu starań o dzidzię i chciałabym do was dołączyć. Na rzie podchodzę do sprawy sceptycznie bo mam wrażenie, że coś sprzysięga się przeciwko nam. W poprzednim cyklu dostałam stanu zapalnego pochwy i musieliśmy odpuścić, a teraz akurat w czasie kiedy spodziewam się owulacji dorwało mnie jakieś silne przeziębienie z goraczką i nie wiem czy jeszcze coś w tym cyklu zdziałamy No cóż... mam nadzieję że w najgorszym przypadku owulka mi się trochę przesunie.

witaj
nam sie udało, chociaz do końca nie wiem jakim cudem, bo zaczeliśmy sie starac od połowy cyklu, pod sam koniec owu, wczesniej tez leczyłam zapalenie i nie mogliśmy
bedzie dobrze

Napisane przez arletka1313

a i jeszcze jedno, we wtorek meża siostra zadzwoniła do teściowej ze jest w ciąży, z drugim dzieckiem, 4 miesiace sie starali, tak mi isę troszke smutno zrobiło, znaczy bardzo sie ciesze ale ona już z drugim a my pierwszego nie mamy.

Wam tez sie niedługo uda i dzieciaczki beda sie razem bawic


z racji 30 tc wyprałam dzisiaj torbe do szpitala

[89migotka]

RudaEwcia25 gratulacje ciociu!

[_Kluska_]

Ewcia, fantastycznie
niezły zgrywus będzie z chrześniaczki, jak przez tyle miesięcy chłopca udawała

[b a r b a r a]

Napisane przez kooocur

Hejjoo

wrociłam cała i zdrowa!


Jezuu jak tu zimno!!

Przykro mi dziewczyny, ze przyszły @

Przelciałam Was, ale nadrobić sie nie da....

kocurek wrocil . Pisz jak bylo . Kiedy tescik robisz ?

[iza243]

My po obiedzie wybralismy sie na spacer.Poszliśmy do kawiarni na deser,jejku dziewczyny był tak ogromny że najadłam sie jak bąkPotem jeszcze pospacerowaliśmy,zrobilis my małe zakupy .Teraz kolacja i jakiś film obejrzymy.

[b a r b a r a]

Napisane przez iza243

My po obiedzie wybralismy sie na spacer.Poszliśmy do kawiarni na deser,jejku dziewczyny był tak ogromny że najadłam sie jak bąkPotem jeszcze pospacerowaliśmy,zrobilis my małe zakupy .Teraz kolacja i jakiś film obejrzymy.

Ty piszesz o deserze a mi sie zachcialo lodow . Zaraz chyba pojde i kupie

[RudaEwcia25]

Hej DziewczynkiDziękuję Wam wszystkim za gratulacje Byłam dzisiaj u siostry i się zakochałam Przywitała mnie mała Śpiąca Królewna z czarnymi długimi włoskami i ciemną oprawą oczów spała całą wizytę-na koniec się obudziła bo chciała cycusiaSiostra ma się dobrze-bardzo się cieszyła że zajrzałyśmy(byłam z mamą i starszą siostrą),poszła się chociaż spokojnie wykąpać.Nie mogłam się na tą Ślicznotkę napatrzeć-jest taka maleńka i piękna
Kocurku witaj jak się urlop udał?
Haniu Maleńka miała być Ignasiem ale jest Łucją(mówię na nią Lusia chociaż to raczej na Lucynkę się tak mówi).
Arletko a no wyszło tak że3razy na usg wyszedł chłopak a lekarz powiedział siostrze że po drodze zgubiła ptaszka i jajeczka-odbierał ją lekarz który prowadził siostrze ciąże i był nieźle zmieszany ale siostra powiedziała mu żeby się nie przejmował bo ma najśliczniejszą córcię na całym świecieA Ty się Kochanie nie martw bo niedługo Ty też będziesz się chwalić teścikiem
Izuniu powiem tak:mój TŻ raczej by tego nie chciał oglądać tak poza tym ja chyba wolę rodzic sama no i on pewnie i tak będzie wtedy w Niemczech-chyba że mu się uda i weźmie dłuższy urlop.Szwagier powiedział że zaje*iste przeżycie i że naprawdę nie żałuje tylko było mu szkoda jak siostrę wszytko bolało i mówił że aż mu się płakać chciało-mimo wszystko pełen szacun dla niego że nie zemdlał

[mysia1986]

Hej,
Wpadłam sie tylko przywitac. Cały dzien w szkole i padam. Własnie robie sobie ciepła kapiel
Kocurku , witj po urlopie
Izunia zzdroszcze takiego deserku
Arletko, super , że juz po remoncie, nie wiem jaki masz problem ale głowa do góry kochana
Miłego wieczoru

[Malinowa08]

Dobry wieczór wczoraj byliśmy na zakupach. Od mężusia dostałam bluze z hausa okropnie cieplutka jest. Dzisiaj @ dalej nie ma i mam nadzieję, że nie będzie jej nadal, a jutro wybieramy się do mojego chrzesnego dać mu płytę z naszego wesela

[b a r b a r a]

Napisane przez Malinowa08

Dobry wieczór wczoraj byliśmy na zakupach. Od mężusia dostałam bluze z hausa okropnie cieplutka jest. Dzisiaj @ dalej nie ma i mam nadzieję, że nie będzie jej nadal, a jutro wybieramy się do mojego chrzesnego dać mu płytę z naszego wesela

Rob tesiora .

[_Kluska_]

tak mi się chce palić, że nie wyrobię
nie paliłam no 3 tyg jakieś, czułam się super, poszło bardzo łatwo. zaczęłam popalać z głupoty, po 2 tyg kłótnia z tż + problemy w pracy i zaczęłam palić 'normalnie' (=mieć zawsze pod ręką). po 5 dniach powiedziałam pas i poszłam znów na biorezonans. tylko tym razem nie dał już takich rezultatów, po prostu nie zadziałał wystarczająco. no i mnie zwija.
mówię sobie, że to upokarzające, że coś ma nade mną taką władzę. że 4000 szkodliwych substancji. że znów będę słabiej pływać. że rano znów codziennie będzie mnie bolała głowa i będę mieć niesmak w ustach.
i nic. nosi mnie

[iza243]

Napisane przez Malinowa08

Dobry wieczór wczoraj byliśmy na zakupach. Od mężusia dostałam bluze z hausa okropnie cieplutka jest. Dzisiaj @ dalej nie ma i mam nadzieję, że nie będzie jej nadal, a jutro wybieramy się do mojego chrzesnego dać mu płytę z naszego wesela

Rób test

Napisane przez _Kluska_

tak mi się chce palić, że nie wyrobię
nie paliłam no 3 tyg jakieś, czułam się super, poszło bardzo łatwo. zaczęłam popalać z głupoty, po 2 tyg kłótnia z tż + problemy w pracy i zaczęłam palić 'normalnie' (=mieć zawsze pod ręką). po 5 dniach powiedziałam pas i poszłam znów na biorezonans. tylko tym razem nie dał już takich rezultatów, po prostu nie zadziałał wystarczająco. no i mnie zwija.
mówię sobie, że to upokarzające, że coś ma nade mną taką władzę. że 4000 szkodliwych substancji. że znów będę słabiej pływać. że rano znów codziennie będzie mnie bolała głowa i będę mieć niesmak w ustach.
i nic. nosi mnie

Kochana musisz być silnaNie daj sie

[RudaEwcia25]

Kluseczka nawet nie próbuj palić Pomyśl sobie jak to wygląda jak młoda kobieta pali te śmierduchy?fleeeee... Przecież chcesz mieć Bobaska więc musisz dbać o siebie,nie daj sobą zawładnąć.jesteś młoda silna-przezwyciężysz to.Moja siostra(ta co właśnie urodziła) paliła i jak tylko zrobiła test rzuciła a teraz mówi do mnie:"Ewa miałaś rację".Dopiero jak przebywa z palaczami to uświadamia sobie jak to śmierdzi-ciuchy,włosy,jak się skóra niszczy.Twierdzi że już do tego nie wróci i ja ją w tym wspieram-za Ciebie też będę trzymać kciuki i mam nadzieję że Ci się uda

Malinko kiedy testujesz?Życzę powodzenia i mam nadzieję na 2 piękne kreseczki

U mnie dzisiaj w miarę ciepło ale się raczej nigdzie nie wybieram,gorąca herbatka,ciepły kocyk,jakiś horror na kompie lub książka i będę w7mym niebieMiłego dnia Kochane

[cloche]

Napisane przez RudaEwcia25

Kluseczka nawet nie próbuj palić Pomyśl sobie jak to wygląda jak młoda kobieta pali te śmierduchy?fleeeee... Przecież chcesz mieć Bobaska więc musisz dbać o siebie,nie daj sobą zawładnąć.jesteś młoda silna-przezwyciężysz to.Moja siostra(ta co właśnie urodziła) paliła i jak tylko zrobiła test rzuciła a teraz mówi do mnie:"Ewa miałaś rację".Dopiero jak przebywa z palaczami to uświadamia sobie jak to śmierdzi-ciuchy,włosy,jak się skóra niszczy.Twierdzi że już do tego nie wróci i ja ją w tym wspieram-za Ciebie też będę trzymać kciuki i mam nadzieję że Ci się uda

że się tak wtrącę mnie strasznie drażni, jak widzę kobietę z maluszkiem, czy to 6miesięcznym w wózku, czy półtorarocznym prowadzonym za rączkę do sklepiku, Z FAJKĄ w gębie - nachyla się do dziecka, dym krąży wkoło główki... tożto ja czuję ten syf parę metrów dalej! ZERO odpowiedzialności! rzucić już przed ciążą i basta!!! nigdy nie wracać do wstrętnego nałogu - dla dobra wszystkich naszych dzieciaczków!