Wiosna przyszła, chrabąszcze latają, a PMki już suknie przymierzają! PM 2014 cz. 12

[mala_czarna_21]

dziękuję Wam za opinię


u nas na bierzmowanie daje się jakieś upominki typu wisiorek albo jakieś kolczyki, nic konkretnego.

jeśli chodzi o prezenty na ślub to my nic nie będziemy sugerować w żadnych wierszykach, za obecność będę wdzięczna a prezenty to drugi plan zupełnie

[exist_]

Ja dziś byłam mierzyć po raz pierwszy kiecki, najlepiej mi w literce A, całkiem ok w księżniczkach. Ale o dziwo super też wyglądałam w sukience odcinanej pod biustem z dekoltem w V i zupełnie prostym dołem.

Mierzyłam w salonie Evita (drooogo) i w mniejszym saloniku, gdzie suknie gładkie były super, ale znowu te koronkowe gryzły straszliwie.

Jeśli chodzi o te z Evity to pokażę co mierzyłam

Te 3 pierwsze zdjęcia to ta sama suknia - cena coś pod 4 tys - a jakość - jak dla mnie średnia. Te aplikacje i zdobienia od góry sukni gryzą strasznie i w dekolt i w ręce jak się je ułoży wzdłuż. Fajnie, że istnieje kilka modyfikacji trenu, ale jak chciałam do niej ramiączka do pani mi powiedziała że tylko takie jak od biustonosza. A takie są dla mnie tragedią...
Mega dużym plusem tej sukni było to że fajnie podkreślała biust, robiła świetną talię - a ja do szczupłych nie należę i ukrywała biodra - tylko brakowało czegoś na górze, wolałabym częściowo ukryć ramiona, a nie zrobię tego pod ramiączkami szerokości 1 cm...
I jak za tą kasę uważam, że nie powinna mnie drapać.


Druga kiecka - zupełnie nie spodziewałam się że będzie na mnie dobrze leżeć, byłam pewna że wyjdą biodra - ale okazało się że nie. Świetnie modeluje górę, dół jest lejący i ładny - ale to nie to. Nie było wow.

Ta trzecia znów fajne rozwiązanie z tym ramiączkiem, podobała mi się, ale była za WIELKA. Ledwo się w tej kiecce mieściłam w przymierzalni. Wiecie efekt w stylu suknia, za pół metra ty i znów suknia metr za tobą. Bardzo ładna, fajna, ale za szeroka na dole, czułabym się w niej przebrana, jak beza. Gdyby dół był mniejszy, to byłaby przepiękna. Ten tiul ma taki srebrzysty połysk, jest miękki, nie zagina się sztywno - pod tym względem na plus.

Ogólnie jestem zaskoczona że udało mi się sporo pomierzyć i wiem że rybki na nie, takie z obniżonym stanem też nie. Nie mam zdania co do hiszpanek, nie podobają mi się ale nie mierzyłam żadnej typowej

[monikkad]

Wiesz magdalenka, ja tam bede zadowolona z kazdej pracy w zawodzie. Wiec bylabym przeszczesliwa jakby mnie przyjeli. Ale oni chca kogos kto befzie uczyl dwoch jezykow, a nie wiem jak im sie spodobal moj angielski :p Ehh, mogliby mnie przyjac, marzenia :pp

A co do pracy lic to promo mi odpisala w niedziele. Popoprawiala bez eiekszych komentarzy. Jutro zanosze jej cala wydrukowana prace i jeszcze raz bedzie czytac.

[alloffkowa]

Napisane przez magdalenka_w_86

Jupiii kurier przyniósł mi książkę. Zamówiłam fotoksiążkę na Dzień Matki i dotarła, więc będę mogła wręczyć mamci w ten weekend. Siedzę oglądam zdjęcia, przeglądam podpisy, które sama stworzyłam i ryczę

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------



Ja aplikowałam też kiedyś na lektora j.niem. do prywatnej szkoły językowej. Rozmowa na szczęście po niemiecku, ale jak usłyszałam stawki to podziękowałam, bo więcej dostawałam za korepetycje "prywatne"

pracowałam w szkole językowej na sekretariacie, więc znam Wasze wstawki, wiem jakie to śmieszne pieniądze

Napisane przez kroooliczek89

Ja też mam masę alergii. Łatwiej mi chyba wymienić na co nie jestem uczulona. Do tego ten nowotwór, słabe kości itd :/

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:58 ----------

http://www.youtube.com/watch?v=Au5UA_w5v40

ciekawy film

to ten film: Czarnobyl - Reaktor Strachu ??

[kroooliczek89]

Napisane przez alloffkowa

pracowałam w szkole językowej na sekretariacie, więc znam Wasze wstawki, wiem jakie to śmieszne pieniądze


to ten film: Czarnobyl - Reaktor Strachu ??

To jest Bitwa o Czarnobyl. Dokument o katastrofie. Tzn dokument o tym co było PO katastrofie. O tym jak państwo ukrywało wszystko przed ludźmi i ile tak naprawdę ludzi straciło życie...

[alloffkowa]

TO ide ogladac

[say-hello]

Napisane przez Ines3037200

Gratulacje

Napisane przez aneczka25057

say-hello

Napisane przez exist_

Ja dziś byłam mierzyć po raz pierwszy kiecki, najlepiej mi w literce A, całkiem ok w księżniczkach. Ale o dziwo super też wyglądałam w sukience odcinanej pod biustem z dekoltem w V i zupełnie prostym dołem.

Mierzyłam w salonie Evita (drooogo) i w mniejszym saloniku, gdzie suknie gładkie były super, ale znowu te koronkowe gryzły straszliwie.

Jeśli chodzi o te z Evity to pokażę co mierzyłam

Te 3 pierwsze zdjęcia to ta sama suknia - cena coś pod 4 tys - a jakość - jak dla mnie średnia. Te aplikacje i zdobienia od góry sukni gryzą strasznie i w dekolt i w ręce jak się je ułoży wzdłuż. Fajnie, że istnieje kilka modyfikacji trenu, ale jak chciałam do niej ramiączka do pani mi powiedziała że tylko takie jak od biustonosza. A takie są dla mnie tragedią...
Mega dużym plusem tej sukni było to że fajnie podkreślała biust, robiła świetną talię - a ja do szczupłych nie należę i ukrywała biodra - tylko brakowało czegoś na górze, wolałabym częściowo ukryć ramiona, a nie zrobię tego pod ramiączkami szerokości 1 cm...
I jak za tą kasę uważam, że nie powinna mnie drapać.


Druga kiecka - zupełnie nie spodziewałam się że będzie na mnie dobrze leżeć, byłam pewna że wyjdą biodra - ale okazało się że nie. Świetnie modeluje górę, dół jest lejący i ładny - ale to nie to. Nie było wow.

Ta trzecia znów fajne rozwiązanie z tym ramiączkiem, podobała mi się, ale była za WIELKA. Ledwo się w tej kiecce mieściłam w przymierzalni. Wiecie efekt w stylu suknia, za pół metra ty i znów suknia metr za tobą. Bardzo ładna, fajna, ale za szeroka na dole, czułabym się w niej przebrana, jak beza. Gdyby dół był mniejszy, to byłaby przepiękna. Ten tiul ma taki srebrzysty połysk, jest miękki, nie zagina się sztywno - pod tym względem na plus.

Ogólnie jestem zaskoczona że udało mi się sporo pomierzyć i wiem że rybki na nie, takie z obniżonym stanem też nie. Nie mam zdania co do hiszpanek, nie podobają mi się ale nie mierzyłam żadnej typowej

ta druga bardzo mi się podoba ! nie masz zdjęć z mierzenia?
co do trzeciej sukni to dziwne, że była taka wielka jak mówisz, bo po zdjęciu tego aż tak nie widać

[kroooliczek89]

http://www.youtube.com/watch?v=Zt0gfyq2jQA

A tutaj rekonstrukcja samej katastrofy :/
Ehh masakra. Wszystko to wina błędu ludzkiego...

[magdalenka_w_86]

Ja oglądam "Chłopaki do wzięcia". Nie pamiętam, która z Was podała linka, ale leżę i kwiczę

[alloffkowa]

Napisane przez magdalenka_w_86

Ja oglądam "Chłopaki do wzięcia". Nie pamiętam, która z Was podała linka, ale leżę i kwiczę

mogę prosić linka?

[magdalenka_w_86]

Napisane przez alloffkowa

mogę prosić linka?

http://www.ipla.tv/Serial/5001641-Pa...aki-Do-Wziecia

Ja nie mogę z tekstów: "Przytul się trochę do mnie, bo Ty mnie zawsze podniecasz"; "Ty mi imponujesz jak jesteś całkiem nago"; "Nie do każdej kobiety w rozporku mi dryga"

[ParisParisienne]

Napisane przez exist_

Ja dziś byłam mierzyć po raz pierwszy kiecki, najlepiej mi w literce A, całkiem ok w księżniczkach. Ale o dziwo super też wyglądałam w sukience odcinanej pod biustem z dekoltem w V i zupełnie prostym dołem.

Mierzyłam w salonie Evita (drooogo) i w mniejszym saloniku, gdzie suknie gładkie były super, ale znowu te koronkowe gryzły straszliwie.

Jeśli chodzi o te z Evity to pokażę co mierzyłam

Te 3 pierwsze zdjęcia to ta sama suknia - cena coś pod 4 tys - a jakość - jak dla mnie średnia. Te aplikacje i zdobienia od góry sukni gryzą strasznie i w dekolt i w ręce jak się je ułoży wzdłuż. Fajnie, że istnieje kilka modyfikacji trenu, ale jak chciałam do niej ramiączka do pani mi powiedziała że tylko takie jak od biustonosza. A takie są dla mnie tragedią...
Mega dużym plusem tej sukni było to że fajnie podkreślała biust, robiła świetną talię - a ja do szczupłych nie należę i ukrywała biodra - tylko brakowało czegoś na górze, wolałabym częściowo ukryć ramiona, a nie zrobię tego pod ramiączkami szerokości 1 cm...
I jak za tą kasę uważam, że nie powinna mnie drapać.


Druga kiecka - zupełnie nie spodziewałam się że będzie na mnie dobrze leżeć, byłam pewna że wyjdą biodra - ale okazało się że nie. Świetnie modeluje górę, dół jest lejący i ładny - ale to nie to. Nie było wow.

Ta trzecia znów fajne rozwiązanie z tym ramiączkiem, podobała mi się, ale była za WIELKA. Ledwo się w tej kiecce mieściłam w przymierzalni. Wiecie efekt w stylu suknia, za pół metra ty i znów suknia metr za tobą. Bardzo ładna, fajna, ale za szeroka na dole, czułabym się w niej przebrana, jak beza. Gdyby dół był mniejszy, to byłaby przepiękna. Ten tiul ma taki srebrzysty połysk, jest miękki, nie zagina się sztywno - pod tym względem na plus.

Ogólnie jestem zaskoczona że udało mi się sporo pomierzyć i wiem że rybki na nie, takie z obniżonym stanem też nie. Nie mam zdania co do hiszpanek, nie podobają mi się ale nie mierzyłam żadnej typowej

piekne sukienki!! mi bardzo sie podoba ta pierwsza, ale ja tez jednak szukam czegos z ramionami... puki co mam calkiem spory biust ( no chyba ze schudne z 10 kg, to czemu nie :p ) i raczej takie wynalazki odpoadaja.... a fakt, ze te niby ramiaczka (od stanika) to jest jakas porazka mi sie bardzo podoba ta trzecia suknia, nie widac, zeby byla jakas ogromna za to ta druga kompletnie bez szalu.

nie wiem jak Wam, ale mi sie jednak marzy byc ksiezniczka na cywilnym bedzie skromnie i elegancko, ale na koscielny to juz musze spelnic swoje marzenia

[aniuska18032]

Napisane przez exist_

Ja dziś byłam mierzyć po raz pierwszy kiecki, najlepiej mi w literce A, całkiem ok w księżniczkach. Ale o dziwo super też wyglądałam w sukience odcinanej pod biustem z dekoltem w V i zupełnie prostym dołem.

Mierzyłam w salonie Evita (drooogo) i w mniejszym saloniku, gdzie suknie gładkie były super, ale znowu te koronkowe gryzły straszliwie.

Jeśli chodzi o te z Evity to pokażę co mierzyłam

Te 3 pierwsze zdjęcia to ta sama suknia - cena coś pod 4 tys - a jakość - jak dla mnie średnia. Te aplikacje i zdobienia od góry sukni gryzą strasznie i w dekolt i w ręce jak się je ułoży wzdłuż. Fajnie, że istnieje kilka modyfikacji trenu, ale jak chciałam do niej ramiączka do pani mi powiedziała że tylko takie jak od biustonosza. A takie są dla mnie tragedią...
Mega dużym plusem tej sukni było to że fajnie podkreślała biust, robiła świetną talię - a ja do szczupłych nie należę i ukrywała biodra - tylko brakowało czegoś na górze, wolałabym częściowo ukryć ramiona, a nie zrobię tego pod ramiączkami szerokości 1 cm...
I jak za tą kasę uważam, że nie powinna mnie drapać.


Druga kiecka - zupełnie nie spodziewałam się że będzie na mnie dobrze leżeć, byłam pewna że wyjdą biodra - ale okazało się że nie. Świetnie modeluje górę, dół jest lejący i ładny - ale to nie to. Nie było wow.

Ta trzecia znów fajne rozwiązanie z tym ramiączkiem, podobała mi się, ale była za WIELKA. Ledwo się w tej kiecce mieściłam w przymierzalni. Wiecie efekt w stylu suknia, za pół metra ty i znów suknia metr za tobą. Bardzo ładna, fajna, ale za szeroka na dole, czułabym się w niej przebrana, jak beza. Gdyby dół był mniejszy, to byłaby przepiękna. Ten tiul ma taki srebrzysty połysk, jest miękki, nie zagina się sztywno - pod tym względem na plus.

Ogólnie jestem zaskoczona że udało mi się sporo pomierzyć i wiem że rybki na nie, takie z obniżonym stanem też nie. Nie mam zdania co do hiszpanek, nie podobają mi się ale nie mierzyłam żadnej typowej

Podoba mi się ta pierwsza
A nie masz zdjęć swoich z przymiarki ?

[Dotka90]

Exist, Evita jest tragiczna I mam jak najgorsze zdanie o jej obsłudze (na Al. Pokoju)

[mala_czarna_21]

Napisane przez exist_

Ja dziś byłam mierzyć po raz pierwszy kiecki, najlepiej mi w literce A, całkiem ok w księżniczkach. Ale o dziwo super też wyglądałam w sukience odcinanej pod biustem z dekoltem w V i zupełnie prostym dołem.

Mierzyłam w salonie Evita (drooogo) i w mniejszym saloniku, gdzie suknie gładkie były super, ale znowu te koronkowe gryzły straszliwie.

Jeśli chodzi o te z Evity to pokażę co mierzyłam

Te 3 pierwsze zdjęcia to ta sama suknia - cena coś pod 4 tys - a jakość - jak dla mnie średnia. Te aplikacje i zdobienia od góry sukni gryzą strasznie i w dekolt i w ręce jak się je ułoży wzdłuż. Fajnie, że istnieje kilka modyfikacji trenu, ale jak chciałam do niej ramiączka do pani mi powiedziała że tylko takie jak od biustonosza. A takie są dla mnie tragedią...
Mega dużym plusem tej sukni było to że fajnie podkreślała biust, robiła świetną talię - a ja do szczupłych nie należę i ukrywała biodra - tylko brakowało czegoś na górze, wolałabym częściowo ukryć ramiona, a nie zrobię tego pod ramiączkami szerokości 1 cm...
I jak za tą kasę uważam, że nie powinna mnie drapać.


Druga kiecka - zupełnie nie spodziewałam się że będzie na mnie dobrze leżeć, byłam pewna że wyjdą biodra - ale okazało się że nie. Świetnie modeluje górę, dół jest lejący i ładny - ale to nie to. Nie było wow.

Ta trzecia znów fajne rozwiązanie z tym ramiączkiem, podobała mi się, ale była za WIELKA. Ledwo się w tej kiecce mieściłam w przymierzalni. Wiecie efekt w stylu suknia, za pół metra ty i znów suknia metr za tobą. Bardzo ładna, fajna, ale za szeroka na dole, czułabym się w niej przebrana, jak beza. Gdyby dół był mniejszy, to byłaby przepiękna. Ten tiul ma taki srebrzysty połysk, jest miękki, nie zagina się sztywno - pod tym względem na plus.

Ogólnie jestem zaskoczona że udało mi się sporo pomierzyć i wiem że rybki na nie, takie z obniżonym stanem też nie. Nie mam zdania co do hiszpanek, nie podobają mi się ale nie mierzyłam żadnej typowej

a w jakiej się czułaś najlepiej?


Kamilka mail poszedł

[cikulada]

Widzę, że mówiłyście o snach a ja wczoraj miałam pierwszy koszmar ślubny Śniło mi się, że był dzień naszego ślubu a ja kilka godzin przed tą chwilą przypomniałam sobie, że 2 tygodnie wcześniej miałam skontaktować się z właścicielem naszej sali żeby potwierdzić liczbę gości, dogadać się w sprawie wszystkich szczegółów i potwierdzić, że nasz ślub dojdzie do skutku. W panice zaczęłam wydzwaniać do właściciela, ale ten nie odbierał. W końcu po jakimś czasie odebrał i oznajmił mi, że myślał, że się rozmyśliliśmy i nic nie jest gotowe. Jakimś cudem przekonałam go jednak, żeby szybko przygotował nam salę, bo my przecież bierzemy dzisiaj ślub. Kazał mi jednak przełożyć godzinę mszy z 14 na 16 żeby mieli czas na przygotowanie posiłków. Ja nagle doznałam olśnienia, że przecież inne pary mają po nas śluby i jest to niemożliwe. W tym momencie zaczęła się panika, co my zrobimy z gośćmi przez te 2 godziny Po chwili dotarło do mnie, że nie mam też umówionej fryzjerki i kosmetyczki, inne szczegóły również nie są dograne, więc w pośpiechu zaczęłam się sama czesać, malować i próbować telefonicznie załatwiać wszystkie sprawy Czy do ślubu doszło to nie wiem, bo w końcu się obudziłam, ale zaczęłam od razu się zastanawiać, czy to był tylko sen, czy może to jest faktycznie nasz dzień a my nie mamy niczego załatwionego oprócz sali, zespołu, fotografa i kamerzysty

[exist_]

Napisane przez say-hello

ta druga bardzo mi się podoba ! nie masz zdjęć z mierzenia?
co do trzeciej sukni to dziwne, że była taka wielka jak mówisz, bo po zdjęciu tego aż tak nie widać

Nie mam, panie bardzo pilonowały żeby nie robić, byłyśmy we dwie w sklepie a pań z obsługi 3 i każda ze swojego stanowiska nas obserwowała :/
Wiem że ta trzecia na ogromną nie wygląda no ale

Napisane przez ParisParisienne

piekne sukienki!! mi bardzo sie podoba ta pierwsza, ale ja tez jednak szukam czegos z ramionami... puki co mam calkiem spory biust ( no chyba ze schudne z 10 kg, to czemu nie :p ) i raczej takie wynalazki odpoadaja.... a fakt, ze te niby ramiaczka (od stanika) to jest jakas porazka mi sie bardzo podoba ta trzecia suknia, nie widac, zeby byla jakas ogromna za to ta druga kompletnie bez szalu.

nie wiem jak Wam, ale mi sie jednak marzy byc ksiezniczka na cywilnym bedzie skromnie i elegancko, ale na koscielny to juz musze spelnic swoje marzenia

Mi też się marzy być księżniczką. I właśnie ze wzgl na duży biust szukam czegoś z ramiączkami ale "od kompletu" a nie że mi przypną zwykłe... I za każdą modyfikację 100 dolarów! się płaci, bo niby w USA szyją. Więc ze stanów przychodzi w stanie surowym a oni mi ją ew. w Krk przerabiają.

Napisane przez aniuska18032

Podoba mi się ta pierwsza
A nie masz zdjęć swoich z przymiarki ?

Mam ale z innego salonu, tylko ich jeszcze nie dostałam

Napisane przez Dotka90

Exist, Evita jest tragiczna I mam jak najgorsze zdanie o jej obsłudze (na Al. Pokoju)

Ooo tam nie byłam więc nie wiem.
A czemu tragiczna?

Napisane przez mala_czarna_21

a w jakiej się czułaś najlepiej?


Kamilka mail poszedł

W żadnej

[alloffkowa]

Napisane przez magdalenka_w_86

Ja oglądam "Chłopaki do wzięcia". Nie pamiętam, która z Was podała linka, ale leżę i kwiczę

aaa to jakiś program odcinkowy?

Napisane przez cikulada

Widzę, że mówiłyście o snach a ja wczoraj miałam pierwszy koszmar ślubny Śniło mi się, że był dzień naszego ślubu a ja kilka godzin przed tą chwilą przypomniałam sobie, że 2 tygodnie wcześniej miałam skontaktować się z właścicielem naszej sali żeby potwierdzić liczbę gości, dogadać się w sprawie wszystkich szczegółów i potwierdzić, że nasz ślub dojdzie do skutku. W panice zaczęłam wydzwaniać do właściciela, ale ten nie odbierał. W końcu po jakimś czasie odebrał i oznajmił mi, że myślał, że się rozmyśliliśmy i nic nie jest gotowe. Jakimś cudem przekonałam go jednak, żeby szybko przygotował nam salę, bo my przecież bierzemy dzisiaj ślub. Kazał mi jednak przełożyć godzinę mszy z 14 na 16 żeby mieli czas na przygotowanie posiłków. Ja nagle doznałam olśnienia, że przecież inne pary mają po nas śluby i jest to niemożliwe. W tym momencie zaczęła się panika, co my zrobimy z gośćmi przez te 2 godziny Po chwili dotarło do mnie, że nie mam też umówionej fryzjerki i kosmetyczki, inne szczegóły również nie są dograne, więc w pośpiechu zaczęłam się sama czesać, malować i próbować telefonicznie załatwiać wszystkie sprawy Czy do ślubu doszło to nie wiem, bo w końcu się obudziłam, ale zaczęłam od razu się zastanawiać, czy to był tylko sen, czy może to jest faktycznie nasz dzień a my nie mamy niczego załatwionego oprócz sali, zespołu, fotografa i kamerzysty

to musiało być straszne!!

[Dotka90]

Exist - jakieś takie mało profesjonalne, fatalny fason doradziły mojej koleżance, komentarze, że suknię musi zamawiać JUŻ (jasne, najlepiej w ten sam dzień), bo nie ma czasu, przewracanie oczami jak chciała drugi raz zmierzyć jedną z sukienek.
No ogólnie niefajnie.
No i drogo, drogo, drogo, a kiecki nie zachwycają (na zdjęciach może tak, ale w rzeczywistości nie bardzo).

[cikulada]

Napisane przez alloffkowa

to musiało być straszne!!

Żebyś wiedziała że było. Dopiero jak ochłonęłam to sobie uświadomiłam, że to był tylko sen a my do ślubu mamy jeszcze ponad rok

[Martika654]

HELLOŁŁ !!!! Nie było mnie tu ze 100 lat, a przecież i Ja jestem Panną Młodą 2014 i z Wami pisałam, ale życie dawało mi ostatnio w kość i nie miałam głowy do pisania, teraz to naprawiam bo do Mojego Ślubu pozostały 486 dni !!! :P

[magdalenka_w_86]

Napisane przez alloffkowa

aaa to jakiś program odcinkowy?

Serial to jest. Genialny.Nie mogę przestać oglądać. Odcinek 6 i sceny w łóżku wymiatają

[exist_]

Napisane przez Dotka90

Exist - jakieś takie mało profesjonalne, fatalny fason doradziły mojej koleżance, komentarze, że suknię musi zamawiać JUŻ (jasne, najlepiej w ten sam dzień), bo nie ma czasu, przewracanie oczami jak chciała drugi raz zmierzyć jedną z sukienek.
No ogólnie niefajnie.
No i drogo, drogo, drogo, a kiecki nie zachwycają (na zdjęciach może tak, ale w rzeczywistości nie bardzo).

Ojjjj drogoo to prawda. I podobno 8 miesięcy się czeka na kieckę?

[alloffkowa]

Napisane przez Martika654

HELLOŁŁ !!!! Nie było mnie tu ze 100 lat, a przecież i Ja jestem Panną Młodą 2014 i z Wami pisałam, ale życie dawało mi ostatnio w kość i nie miałam głowy do pisania, teraz to naprawiam bo do Mojego Ślubu pozostały 486 dni !!! :P

na powitanie

[Martika654]

Należy mi się za tyle czasu nie pisania :P :P Ale już jestem i postaram się do końca wiernie opisywać Swoje i czytać Wasze perypetie Weselno-Ślubne

[ParisParisienne]

Napisane przez exist_

Ojjjj drogoo to prawda. I podobno 8 miesięcy się czeka na kieckę?

dziewczyny, ale ja mam nadzieje, ze te 8 MIESIECY to nie jest jakas tam norma???

ja planowalam zamawiac suknie na pol roku przed i jeszcze mi sie wydawalo wczesnie :p

[Dotka90]

Exist, a nie wiem, bo one już na wstępie kazały zamawiać NATYCHMIAST, bo byłyśmy w styczniu, a ślub w lipcu...
Gdzie bez problemu koleżanka zamówiła w Madonnie (i to później) i jakoś nikt nie krzyczał, że to już TAK PÓŹNO i JUŻ trzeba zamawiać.
Ja wiem, że nie było zbyt wcześnie, ale można to jakoś delikatnie klientowi zasugerować, a nie zakrzyczeć go na wejściu, że ZA PÓŹNO!!!

Paris, pół roku przed to podobno tak 'akurat'.

[Martika654]

Wiesz co nie wiem, ja mam ślub we wrześniu, i chcę szukać sukienki w okolicach listopada, wydaje mi się,że to bezpieczny termin, zanim znajdę, jak trzeba czekać 6 miesięcy na sukienkę..jedni mówią,że to dobry pomysł a inni,że za wcześnie :/
Sama też już nie wiem :/

[KasiaK_080290]

Napisane przez ParisParisienne

dziewczyny, ale ja mam nadzieje, ze te 8 MIESIECY to nie jest jakas tam norma???

ja planowalam zamawiac suknie na pol roku przed i jeszcze mi sie wydawalo wczesnie :p

w madonnie kobieta powiedział, że 6 miesięcy wcześniej to optymalny termin

[wenedka]

Napisane przez Martika654

Należy mi się za tyle czasu nie pisania :P :P Ale już jestem i postaram się do końca wiernie opisywać Swoje i czytać Wasze perypetie Weselno-Ślubne

A teraz zapraszamy do lektury wątku


Ja również planuję szukać sukni 6-7 miesięcy przed.