Panny Młode 2015 cz. 17 :)

[kreciorek85]

Bacardi

Ex a żyje heh był na weekend w Polsce. Nawet u TŻ był oglądać "budowę", ale jak to mój TŻ za drzwi go wyrzucił

Joasia dokładnie, dawniej to inne czasy były Jak mi mama opowiadała, że jak miała wesele to pół wsi przyszło I tydzień przed była impreza (no bo rozkładanie namiotów, gotowanie, pieczenie placków itp) i tydzień po zaś impreza (no bo sprzątanie tego wszystkiego itp) i mówiła, że tyle co wtedy wódki w te 2 tygodnie poszło, to by w naszych czasach wesela na cały rok tym obstawił

Ex i Joasia czy 2 maja w Krakowie wszystko normalnie jest pootwierane? Czy sobie robią długi weekend?

[existence]

Napisane przez Bacardi_

No a ja nie przetłumaczę rodzicom, chociaż na początku twardo stałam przy swoim

Dzisiaj Nasza 7 (!!!) rocznica :dzie kuje:

nasza 6 już za ponad miesiąc nie mogę się doczekać wreszcie wyjechać i się trochę odciąć...mam już dość serio

kurde a z tym 2 maja sama nie wiem ale galerie o ile się nie mylę robią sobie weekend...

[andziaandzia]

Dzien doberek

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;46037720]Hej

Potrzebuję się wypisać bo rozmawiałam i wypłakałam się wczoraj (Tż i dziadkowi ze strony ojca, mieszka obok nas).
Przepraszam jeśli zaśmiecam forum, ale myślę, że każda z Was może przewinąć te wypociny i czytać dalej, utrzymując wątek na poziomie i w fajnym nastroju zbliżać się do swoich dat ślubu.

[/QUOTE]

No trudna sytuacja..
ja na Twoim miejscu pogadalabym szczerze z mama i dowiedziala sie dlaczego zmienila zdanie, i czy Wam sie do tego slubu dolozy.
Moze sami dacie rade uzbierac pieniadze, a rodzice jak sie dolaza to bedzie to milym dla Was gestem, a nie bedzie musieli sie ciagle zastanawiac czy dolaza sie czy czasem jednak nie.

Napisane przez telis

Wiesz, każdy ma inną mentalność. Ja mam doświadczenia akurat nie z rodzicami, a z dziadkami. Babcia wiele razy obiecywała, że się do czegoś dołoży, a potem się nie wywiązywała, więc z zasady dopóki nie mam pieniędzy na koncie, to ich nie "wydaję"

My z założenia wszystko finansujemy sami. Jeśli ktoś nam pomoże, to miło, ale nigdy tego nie zakładamy.

Rozumiem, że może być ciężko podjąć decyzję o przełożeniu wesela, ale jeśli ma się jakieś marzenie i przeszkodą są pieniądze, to według mnie warto to rozważyć. Nic na siłę, na mus, na kredyt. Ale może mi łatwo mówić, bo nie mam ciśnienia na ślub i czy będzie w 2015, 2016 czy kiedyś indziej, to nie ma to dla mnie znaczenia

wiesz jak dla mnie jak juz ktos sie decyduje na slub i wie ze rodzice mu pomoga to jednak trudno jest przelozyc slub i zrezygnowac z tego z dnia na dzien.
sama bym nigdy z tego nie zrezygnowala, wzielabym sam slub i skromne przyjecie na jakie byloby mnie stac.
no ale kazdy jest inny wiadomo i inaczej patrzy na swoje zycie

[zanciapp]

heeej

obruszał mi się kamień w pierścionku
on się trzyma na takich 4 haczykach i z dwa nie trzymają. kamień się przesuwa do połowy... spokojnie mogę go podnosić paznokciem. nie wiem czy zrozumiecie o czym mówie
TŻ go dziś zabrał i podjedzie do Kruka żeby coś zrobili z tymi haczykami bo się boje że mi wypadnie. kamień nie powinien się ruszać i wcześniej się ładnie trzymał, a teraz nie wiem czy o coś zahaczyłam czy coś...
mam nadzieje że mi go na długo nie zabiorą bo się czuje łyso bez niego

my 20 maja będziemy mieć 8 rocznicę, ale w tym roku nie jedziemy nigdzie
będziemy w trakcie dobudowy naszego kąta w tym czasie, ale w wakacje TŻ obiecał że gdzieś wyskoczymy

[tunia89]

Napisane przez existence

moja też Zosia
tak ja mam tylko mamę i oni zawsze jej pomagali w sumie ja zamiast klasycznego zestawu mama+tata mam mama+babcia+dziadziuś mama nam daje po prostu do koperty ile tam sobie założyła ale za wesele z mojej strony płacą dziadkowie

Moja babcia to też Zosia.

Gdybyśmy mieli sami finansować wesele to byłoby za 5lat.
Przez ostatni rok P. Spłacal samochód. Zmieniają mu system wynagradzania w pracy. Ja dopiero skończyłam studia i jestem na stażu. Poza tym miałam straszne zawirowania w tamtym roku...

Ex doceniaj dziadków. Mój dziadek mi strasznie pomagał itd. I teraz to doceniam jak go nie ma.

Napisane z mojego Samsung Note 8.0 (tabletka:-*)

[sQuaara]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46039021]Co do cywilnego - ja się zgadzam z tym, że i po cywilnym można robić imprezę i po kościelnym. Tak samo jak brak imprezy może być po cywilnym jak i po kościelnym. Już to kiedyś tłumaczyłam...
Ale jak pojawia się wizja odwołania/przełożenia ślubu z tytułu zmiany planów rodziców co do finansowania, a jednak wiadomo, że się go chce.... To jeżeli zależy nam w świetle prawa być małżeństwem - bierzmy cywilny - są to mniejsze koszty, mniej zachodu. A wtedy kościelny i wesele - na którym komuś zależy - robi w momencie jak go na to stać. Ok, można brać kościelny, wesela nie robić... Jednak jak komuś zależy na weselu - to średnio 2-3 lata później robić wesele bez okazji lub z okazji odnowienia... Różne są obyczaje - u mnie rodzina odnowienia tak poważnie jak ślubu by nie uważała...

A co do dziękowania - faktycznie zabrzmiało to dziwnie. Ale wiesz moje podziękowanie tym bardziej nie ma być za wesele - bo w ogóle musiałoby go nie być... Chodzi o kilka rzeczy, które zawalił w życiu mój ojciec i zawala dalej na całej linii. Ale jednak na tym weselu będzie. I mamie mam za co dziękować - właśnie za wychowanie, całokształt, pomoc w życiu. I Tż swoim rodzicom też ma za co dziękować. I z tym nie mam absolutnie żadnego problemu. Problem mam z tym, że na te podziękowania trzeba będzie wywołać również ojca - i jemu nie mam za co dziękować, zwłaszcza w ostatnich latach...no niestety... chyba nie przejdzie mi to przez gardło. I nie wiem jak to mam rozegrać z tymi podziękowaniami...[/QUOTE]

co do pogrubionego - wzielabym slub cwilny i pierwszy koscielny w gronie bliskich(rodzice i rodzenstwo+przyjaciolki) i nikt nie musi wiedziec z pozostałych - niech wiedza ze wzielam cywilny i jestem zoną- a pozniej zaprosilabym ludzi normalnie na slub i dopiero w koscile by sie dowiedzili ze to odnowienie przysiegi i juz
a co do podziekowan to moze na sali podziekuj swoim rodzicom ogolnie a wez mame na bok lub moze dzien przed slubem z nią sie gdzies wybierz i podziekuj jej od serca.. jakas kolacja chociaz?

Napisane przez tunia89

Ja się nie wypowiem bo zrobię awanturę znowu.
Tak rodzice nie maja obowiązku. Tylko jak dziadkowie im robili wesele i pomagali to było dobrze?

Ex mój dziadek tez taki był. Co się odezwała to miałam. A teraz jest jak jest. Zazdroszczę Ci strasznie

Napisane z mojego Samsung Note 8.0 (tabletka:-*)

moi rodzice sami sobie placili. ja uwazam ze jak ludzie juz pracuja to placa sobie sami (sa juz dorosli) a jak ludzie sa na studiach/ledwo po to rodzice moga pomoc (nic nie muszą)
Ale nie rozumiem dlaczego ktos sie zapiera czym tylko moze ze NIE CHCE kasy od rodzicow. ja tam wyznaje zasade jak daja to brac jak biją uciekac

oczywiscie wszystko zalezy od stosunków bo np jakbym miala pol zycia pozniej sluchac albo moj mąż ze tatus zaplacil za wesele i gdyby nie On to by g.wno było to tez bym podziekowała :p

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46039218]Wiesz... Z jednej strony to prawda. Ale jeżeli były jakieś ustalenia, spotkania z rodziną... I tak jak napisano - oni ustalili datę ślubu...
Jak się powiedziało A to trzeba i B.
Ja również uważam, że nie te czasy, że rodzice mają finansować wesele, bo taki obowiązek i tradycja. Ale jeżeli coś postanowili, to nie jest to fajne zachowanie....
Ja dlatego wolałam powiedzieć, że organizuję sama... Bo mama by się bardzo poczuwała do organizacji, ojciec by się wypiął koniec końców, zostałaby z tym sama... I przynajmniej nie ma z tym problemu.



Podrzucanie jest dla mnie straszne. Chyba coś, czego najbardziej się boję... Nie złapią Cię i tak naprawdę łbem walniesz o ziemię i po zawodach... Na żadnej mojej osiemnastce się na to nie zgodziłam...[/QUOTE]

co do 1 to sie zgaddzam... szczegolnie ze to nie na kolacji zareczynowej mama cala zachwycona naobiecywała ale spotkala sie z przyszlymi tesciami... soł..

co do 2 to wystarczy ze ktos zle mnie złapie walnie reka w glowe...albo po nogach siniaki sie narobia -_- NIE!

Napisane przez Majelka

moi rodzice i teściowie by się chyba do nas nie odezwali do końca życia jakbym im powiedziała że to nie jest ich obowiązek i sami byśmy sobie wesele sfinansowali
ale kazdy ma w sumie inna sytuację


W ogóle to hejka

Napisane przez pati0090

moja mama też by się obraziła

moi mogliby sie ucieszyc ale na to by nie pozwolili i w kopercie dali rownowartosc wesela


ah i laseczki w VISTULI promocja
http://slub.vistula.pl/index.php/home/index/3/1

[beth007]

U mnie to teściowa tak wydziwiała jak jej się coś nie podobało to mówiła, ze ona nam nie zapłaci za wesele.

Zapytaj na czym stoisz i tyle, jak będzie dalej wydziwiać to zrób wesele sama , skromniejsze ale będziesz żyć spokojnie że nikt się nie będzie wtrącać Ja bym ni odwoływała - bo w sumie na tym zależy Twojej mamie



gratuluje rocznicy

A ja idę pisać dalej...

[Bacardi_]

Dzięki dziewczyny

Będziemy z Tżtem świętować dopiero "po świętach"

[beth007]

A w ogóle odpisał mi jeden z kamerzystów i wiecie co? Powiedział, ze mi nie zrobi filmu trwającego 2 godziny bo on zawsze daje trzy płyty po 1,5 godziny każda i to jest dla niego minimum. Bo w dwie godziny to co on tam zmieści !!!!

Nie chce filmu trwającego 4,5 h , którego nikt później nie będzie oglądał;/

[Majelka]

Napisane przez beth007

A w ogóle odpisał mi jeden z kamerzystów i wiecie co? Powiedział, ze mi nie zrobi filmu trwającego 2 godziny bo on zawsze daje trzy płyty po 1,5 godziny każda i to jest dla niego minimum. Bo w dwie godziny to co on tam zmieści !!!!

Nie chce filmu trwającego 4,5 h , którego nikt później nie będzie oglądał;/

widocznie nie umie montować nawet się nad nim nie zastanawiaj i szukaj dalej

[MajsterkaANB]

Napisane przez Majelka

widocznie nie umie montować nawet się nad nim nie zastanawiaj i szukaj dalej

dokładnie chyba nigdy nie zrozumie idei 4 godzinnych filmów ciekawa jestem, czy faktycznie ktokolwiek kiedyś taki film obejrzał od dechy do dechy, bez przewijania i wychodzenia w trakcie, bez robienia przerw

[kreciorek85]

Napisane przez zanciapp

heeej

obruszał mi się kamień w pierścionku
on się trzyma na takich 4 haczykach i z dwa nie trzymają. kamień się przesuwa do połowy... spokojnie mogę go podnosić paznokciem. nie wiem czy zrozumiecie o czym mówie
TŻ go dziś zabrał i podjedzie do Kruka żeby coś zrobili z tymi haczykami bo się boje że mi wypadnie. kamień nie powinien się ruszać i wcześniej się ładnie trzymał, a teraz nie wiem czy o coś zahaczyłam czy coś...
mam nadzieje że mi go na długo nie zabiorą bo się czuje łyso bez niego

my 20 maja będziemy mieć 8 rocznicę, ale w tym roku nie jedziemy nigdzie
będziemy w trakcie dobudowy naszego kąta w tym czasie, ale w wakacje TŻ obiecał że gdzieś wyskoczymy

W moje urodziny

Napisane przez existence

nasza 6 już za ponad miesiąc nie mogę się doczekać wreszcie wyjechać i się trochę odciąć...mam już dość serio

kurde a z tym 2 maja sama nie wiem ale galerie o ile się nie mylę robią sobie weekend...

Galerie robią sobie długi weekend no świat się kończy

[MajsterkaANB]

od dzisiaj testujemy kocią kuwetę na toaletę kot ma się niby po tym nauczyć robić do wc ciekawa jestem efektów na razie mnie to wpienia, bo już czuję, że ten żwirek będzie w całej łazience no i tylko czekam, aż mój Fi się będzie chciał tym pobawić...

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

http://www.slubnaglowie.pl/produkt/m...069#ad-image-0 czy komuś się czasem nie podobała ta suknia? :P

[sQuaara]

Napisane przez beth007

A w ogóle odpisał mi jeden z kamerzystów i wiecie co? Powiedział, ze mi nie zrobi filmu trwającego 2 godziny bo on zawsze daje trzy płyty po 1,5 godziny każda i to jest dla niego minimum. Bo w dwie godziny to co on tam zmieści !!!!

Nie chce filmu trwającego 4,5 h , którego nikt później nie będzie oglądał;/

ooooo

to mi jeden napisal ze jego oferta to pare k za 3h film mowie chce film pol godziny a on ze nawet jakbym 4minuty zamowila to place tyle samo -_-

[existence]

Napisane przez beth007

A w ogóle odpisał mi jeden z kamerzystów i wiecie co? Powiedział, ze mi nie zrobi filmu trwającego 2 godziny bo on zawsze daje trzy płyty po 1,5 godziny każda i to jest dla niego minimum. Bo w dwie godziny to co on tam zmieści !!!!

Nie chce filmu trwającego 4,5 h , którego nikt później nie będzie oglądał;/

czyli żadnen z niego profesjonalny kamerzysta

[sQuaara]

Napisane przez MajsterkaANB

od dzisiaj testujemy kocią kuwetę na toaletę kot ma się niby po tym nauczyć robić do wc ciekawa jestem efektów

nawet soie nie potrafie wyobrazic... a nie moge googlowac bo kolega z pracy (praktykant) siedzi obok i tka jak wizaz jest ok tak kocia kuweta moze go za bardzo zainteresowac

I jeszcze prywata: szukam osrodka pomocy/opieki dla osob starszych dla babci po udarze... wymaga opieki 24h
zna kogos ktos moze? czyjas babcia/dziadek ciocia gdzies jest? prosze o jakikolwiek kontakt bo w mojej okolicy nic wolnego nie ma -_-

[MajsterkaANB]

dzwonił teraz kolo, że chce się wymienić autami, my mu lagune on nam cinquecento ciekawe co Jar na to powie, przecież on ani do takiego małego autka by się nie zmieścił

[kreciorek85]

Czy Wam też się tak nic dzisiaj nie chce!?

Praktykanci Potrafią umilić czas pracy Ale też i strasznie wkurzyć

[pati0090]

Napisane przez Bacardi_

No a ja nie przetłumaczę rodzicom, chociaż na początku twardo stałam przy swoim

Dzisiaj Nasza 7 (!!!) rocznica :dzie kuje:

to życzę miło spędzonej rocznicy

[Kiciakowa]

Napisane przez MajsterkaANB

od dzisiaj testujemy kocią kuwetę na toaletę kot ma się niby po tym nauczyć robić do wc ciekawa jestem efektów na razie mnie to wpienia, bo już czuję, że ten żwirek będzie w całej łazience no i tylko czekam, aż mój Fi się będzie chciał tym pobawić...

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

http://www.slubnaglowie.pl/produkt/m...069#ad-image-0 czy komuś się czasem nie podobała ta suknia? :P

kupiliście to kotu?

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

a tak w ogóle, to cześć wszystkim

[sQuaara]

Napisane przez kreciorek85

Czy Wam też się tak nic dzisiaj nie chce!?

Praktykanci Potrafią umilić czas pracy Ale też i strasznie wkurzyć

u mnie dzieki bogu sa ogarnieci bo stawia im sie duze wymagania przy rekrutacji i wykonuja prace jak osoba na najnizszym stanowisku tylko maja zlecenie i wieksza swobote pytania o wszystko :P

ale wkurzaja mnie nieziemsko.. najbardziej jak płaczą

[joasia-a]

Kreciolek, zalezy co chcesz w krk ;-) knajpy, restauracje otwarte, u nas w wielkanoc i pon wielk. tez (przez to ze wpisali mnie na pon wieczor utwierdzilam sie w tym ze dobrze ze odchodze, wole zuzel haha )

a z galeriami nawet nie wiem :p

[MajsterkaANB]

Napisane przez Kiciakowa

kupiliście to kotu?

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

a tak w ogóle, to cześć wszystkim

tak, dokładnie to

[lolusl]

Napisane przez MajsterkaANB

od dzisiaj testujemy kocią kuwetę na toaletę kot ma się niby po tym nauczyć robić do wc ciekawa jestem efektów na razie mnie to wpienia, bo już czuję, że ten żwirek będzie w całej łazience no i tylko czekam, aż mój Fi się będzie chciał tym pobawić...

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

http://www.slubnaglowie.pl/produkt/m...069#ad-image-0 czy komuś się czasem nie podobała ta suknia? :P

Oo,ja też bym chciała Kluskę nauczyć skończyłby się problem z rozwalonym żwirkiem.

[kreciorek85]

Majsterka mogła Ci się ta suknia skojarzyć ze mną Bo ja chcę Maggie Sottero z kolorowym haftem Ale moja jest inny model Ta ma fajny ten hafcik przy gorsecie

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez Bacardi_

No a ja nie przetłumaczę rodzicom, chociaż na początku twardo stałam przy swoim

Dzisiaj Nasza 7 (!!!) rocznica :dzie kuje:

Gratulacje

Napisane przez telis

Wiesz, każdy ma inną mentalność. Ja mam doświadczenia akurat nie z rodzicami, a z dziadkami. Babcia wiele razy obiecywała, że się do czegoś dołoży, a potem się nie wywiązywała, więc z zasady dopóki nie mam pieniędzy na koncie, to ich nie "wydaję"

My z założenia wszystko finansujemy sami. Jeśli ktoś nam pomoże, to miło, ale nigdy tego nie zakładamy.

Pewnie dlatego finansujemy sobie wesele... Podobne doświadczenia życiowe

Napisane przez zanciapp

heeej

obruszał mi się kamień w pierścionku
on się trzyma na takich 4 haczykach i z dwa nie trzymają. kamień się przesuwa do połowy... spokojnie mogę go podnosić paznokciem. nie wiem czy zrozumiecie o czym mówie
TŻ go dziś zabrał i podjedzie do Kruka żeby coś zrobili z tymi haczykami bo się boje że mi wypadnie. kamień nie powinien się ruszać i wcześniej się ładnie trzymał, a teraz nie wiem czy o coś zahaczyłam czy coś...
mam nadzieje że mi go na długo nie zabiorą bo się czuje łyso bez niego

Dlatego odkąd dostałam na urodziny wisiorek z Kruka z ważką i 5 razy był reklamowany.... To już wiedziałam, że TŻ tam nie kupi pierścionka Zresztą nie tylko pierścionka - nic i nigdy

Napisane przez sQuaara

ooooo

to mi jeden napisal ze jego oferta to pare k za 3h film mowie chce film pol godziny a on ze nawet jakbym 4minuty zamowila to place tyle samo -_-

A to akurat jest dla mnie logiczne - żeby zrobić flim 3h z wesela, a 30 minut z wesela - to on w pracy musi spędzić praktycznie tyle samo. Jest drobna różnica w montażu - ale nagłówki, sklejanie.... Czas pracy prawie taki sam. I sprzęt - sprzęt też ten sam

[Kiciakowa]

Jakby ktoś chciał historia zakupu sukni ślubnej z najnowszej Panny Młodej

Najbardziej podoba mi się porównanie uszycia sukni, sama jak mierzyłam różne sukienki, a potem sweetheart to już się o tym przekonałam

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

zresztą sincerity i Justin Alexander też tak wyglądają
nie wiem jak inne, widziałam tylko te

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Haha widziałam kiedyś w internecie reklamę jak kot siedzi na toalecie
Hmmm mieszane uczucia mam

[kreciorek85]

Napisane przez joasia-a

Kreciolek, zalezy co chcesz w krk ;-) knajpy, restauracje otwarte, u nas w wielkanoc i pon wielk. tez (przez to ze wpisali mnie na pon wieczor utwierdzilam sie w tym ze dobrze ze odchodze, wole zuzel haha )

a z galeriami nawet nie wiem :p

Joasia no to proste, że żużel lepszy

No ja myślałam, co by sobie rundki po ul. Długiej nie zrobić ale jakby miały być salony pozamykane, to nie ma sensu jechać do Krk tak o żeby się tylko przejechać

Kurde muszę iść "na spacer" do sądu Jak mi się nie chce

[existence]

Szit szit rozładował nam sie akumulator i świadek jedzie nas potraktować prądem


Wysłano z Windows Phone 8S by HTC.