Mamusie grudniowe 2015 cz.7

[kalusia87]

Napisane przez mujer

Bierzecie szlafrok do szpitala?
Posiadam ze 3, ale wszystkie wielkie i grube. Nie wiem czemu, ale moja rodzina uważa, że szlafrok musi być w rozmiarze XXXXXXXL Spoko, tylko dla mnie XL, przy moim S to już masakra Nie wezmę takiego, bo zajmie pół torby i tylko się zabiję na zakręcie, albo utopię młodego w rękawie
A szkoda mi kupować jakiś nowy, bluzy stosownej nie mam hm..

Ja też mam taki mega wielki i mega gruby a szkoda mi kasy na nowy bo nie chodzę w szlafroku.

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez sylwoha

Dziewczyny wlasnie kojarze ze ktoras miala cos ie tak z nerka, ale nie pamietam ktora..

Chyba Mervie

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez ogolnie

Mujer i czego ryczysz
Ja kupiłam taki byle jaki szlafrok na targu,jest fajny bo cienki a ja jestem zimnolubna 25zł dałam. Może kupię jeszcze jeden jakiś bardziej ludzki bo ten to straszny jest zresztą nie mogę się powoli dopiąć w niego...kupiłam w czerwcu,jak jeździłam na kontrole do szpitala.

Jeśli cienki i z bazaru to chyba wiem jaki

[mujer]

Napisane przez sylwoha

Mujer na bank bedzie dobdze

Ja sie tez na dobrze nastawiam, ale jednak musze sie nauczyc ufac lekarzowi. Bo jezeli nie bede mu ufala to jaki jest sens chodxenia do niego.
Ja za duzo chcialabym sama :p


Co do wagi oby nie cukrzycowa, ale mam paski pokontroluje sobie w imie zasady zaufanie zaufaniem a kontrola kontrola :p


Aha i nie zebym narzekala ze nie moge sprzatac lazic i stac za dlugo :p
Tylko nie lubie jak mi ktos cokolwiek kaze.

To moze jednak wykupic ta spasmoline...

Będzie jak będzie, juz mi wszystko obojętne

Bywają spoko lekarze, znam kilku.
Ale akurat mnie oni nie leczą

[ogolnie]

Sylwoha to może zrób sobie cząsteczke cukru w hgb? Ja chyba dla spokojnej głowy zrobię jeszcze przed wizyta. Bo mój synek z kolei mały jest,tzn rośnie zgodnie z tygodniami ciąży ale chyba najmniejszy z waszych dzieci tu

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

I mnie smyra jak o nim pisze

[dolinka881]

Napisane przez sylwoha

Dziewczyny wlasnie kojarze ze ktoras miala cos ie tak z nerka, ale nie pamietam ktora..

U Mervie były jakieś zastoje moczu w nerce u małego.

Ja wczoraj poprasowałam ubranka, a dzisiaj chcę je jakoś sensownie poukładać..
Aha-i skręciłam przed chwilą stół z ikei, bo niedawno kurier przywiózł <taka dumna>

[kalusia87]

Dziewczyny, jak to jest z wypłatami macierzyńskiego? Koleżanka, która urodziła i nie przedłużyli jej umowy, pisała, że na wypłatę z ZUS musi czekać 3 miesiące. Jeśli matka jest zatrudniona to też musi tyle czekać? Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, TŻ w zimie będzie miał bardzo marne wypłaty w jeśli ja miałabym czekać na wypłatę 3 miechy to normalnie załamka

[sylwoha]

Napisane przez ogolnie

Sylwoha to może zrób sobie cząsteczke cukru w hgb? Ja chyba dla spokojnej głowy zrobię jeszcze przed wizyta. Bo mój synek z kolei mały jest,tzn rośnie zgodnie z tygodniami ciąży ale chyba najmniejszy z waszych dzieci tu

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

I mnie smyra jak o nim pisze

Aa co to?
No nic wizyta za 3 tyg, jak nie urodze wczesneuh to sie dowien :p
Chyba czas polozyc podklad na lozko w razie w.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Kalusia ja tez bym sie chetnie dowiedziala.

[kalwinka]

Kalusia, dużo moich koleżanek narzekało że na wypłatę macierzyńskiego czekały właśnie od 1,5 do 3 miesięcy. Dla mnie to masakra, wg zusu chyba w międzyczasie zęby w ścianę. Jeżeli firma zatrudnia więcej niż 20 osób chyba jest jak z wypłatą L4 - płaci pracodawca a potem rozlicza się z tą cudowną instytucją

[mujer]

Napisane przez kalwinka

Kalusia, dużo moich koleżanek narzekało że na wypłatę macierzyńskiego czekały właśnie od 1,5 do 3 miesięcy. Dla mnie to masakra, wg zusu chyba w międzyczasie zęby w ścianę. Jeżeli firma zatrudnia więcej niż 20 osób chyba jest jak z wypłatą L4 - płaci pracodawca a potem rozlicza się z tą cudowną instytucją

Hm moja księgowa mówi, że nie powinno się nic takiego stać.
Generalnie trzeba samemu jak najszybciej zgłosić macierzyński, wtedy nie powinni wypłacać tak późno. Ale to sprawdzimy jeszcze na dniach.

[kalusia87]

Napisane przez kalwinka

Kalusia, dużo moich koleżanek narzekało że na wypłatę macierzyńskiego czekały właśnie od 1,5 do 3 miesięcy. Dla mnie to masakra, wg zusu chyba w międzyczasie zęby w ścianę. Jeżeli firma zatrudnia więcej niż 20 osób chyba jest jak z wypłatą L4 - płaci pracodawca a potem rozlicza się z tą cudowną instytucją

No właśnie mi wypłaca pracodawca i mam nadzieję, że dalej będzie to robić bo pieniądze dostaję w terminie

[mujer]

Koleżanka, której mocno pękło krocze, mówiła mi, że miała potem "płynną dietę". Coś o tym słyszałyście? Bo nie wiem, co przygotować do jedzenia...

Słyszałam tez wersję, że po porodzie i w połogu bardzo ważne, żeby się dobrze odżywić, m.in. dlatego, żeby ewentualne pęknięcia/nacięcia nie skończyły się komplikacjami (bo np. nieodżywione tkanki mogą ucierpieć.) Nie wiem, czy to prawda.

[Ifcia513]

Napisane przez kalusia87

Dziewczyny, jak to jest z wypłatami macierzyńskiego? Koleżanka, która urodziła i nie przedłużyli jej umowy, pisała, że na wypłatę z ZUS musi czekać 3 miesiące. Jeśli matka jest zatrudniona to też musi tyle czekać? Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, TŻ w zimie będzie miał bardzo marne wypłaty w jeśli ja miałabym czekać na wypłatę 3 miechy to normalnie załamka

Z tego co wiem to jeśli jesteś na umowie to dostaniesz macierzyński w terminie normalnej wypłaty i przelew przyjdzie od Twojego pracodawcy a nie bezpośrednio z ZUSu.
Jeśli komuś się skończy umowa to wtedy składa o macierzyński do ZUS i wtedy może trochę trwać.

[mujer]

Dobra, przeczytałam o pęknięciach krocza III stopnia i nietrzymaniu potem gazów i stolca...

Obosz...

[dolinka881]

Napisane przez mujer

Dobra, przeczytałam o pęknięciach krocza III stopnia i nietrzymaniu potem gazów i stolca...

Obosz...

Mujer, Tobie za dobrze w tej ciąży chyba jest i dla wyrównania czytasz takie rzeczy! :p
Ty jesteś taka fajna w swoim narzekaniu, że jak widzę Twojego posta, to wiem, że będzie śmiesznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu

[rudaska]

Sylwoha gratuluję dużego chłopca . Nie martw się na zapas i odpoczywaj

[kalusia87]

Jeśli jest jakaś pęknięciokroczofobia to ja na pewno ją mam

[SweetViolet]

Mujer mi też się wydaje, że za bardzo się nudzisz i wynajdujesz nie wiadomo co Ciesz się, że nie ma komplikacji, nie szukaj nic na siłę.

A ja zrobiłam porządek w szafie (nareszcie), wstawiłam pranie, poprasowałam to, co już dawno temu powinno być wyprasowane i wyprałam moje szmaciane butki. A teraz moje spojenie, miednica, podbrzusze i dolna część pleców taaaak mnie bolą. Trzeci trymestr to kalectwo

Dzisiaj mam zamiar zakupić chusteczki wyłapujące kolor do prania i jutro pewnie nastawię pierwsze pranie dzieciowe i będę powoli układać w szafkach i pakować torbę do szpitala. Lepiej żeby była spakowana dużo za wcześnie, niż żeby Mąż w razie potrzeby sam mi wszystkiego szukał, bo jak go znam, to i tak by mi przywiózł nie do końca to, co mu powiem

[ogolnie]

Eee, ja tam mogę pękać i mogą nacinać, byle ładnie mi zszyli
Pamiętam jak teściowa opowiadała jak kilka lat po porodzie mojego TŻ zmieniała ginekologa i poszła prywatnie do bardzo cenionego i znanego z tego, że jest dobry, to jak zobaczył co ma między nogami to powiedział "Nie wiem jaki rzeźnik pani to zrobił, ale ja to naprawię".
Mówi, że pobeczała się wtedy ze szczęścia.

sylwoha a czemu juz podkład? Jaką masz szyjke?

my dzis jedziemy na 17.00 do lokalu, gdzie chcemy zrobić wesele. Zobaczymy jakie ceny za talerzyk nam wywalą
(chociaz ostatnio mnie TŻ tak denerwuje czasem, że się zastanawiam czy dobrze robię ale zwalam to na hormony i nastroje ciążowe bo sama nie wiem czego chcę albo chcę wszystko naraz a za pół sekundy zmieniam zdanie)

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez SweetViolet

Dzisiaj mam zamiar zakupić chusteczki wyłapujące kolor do prania i jutro pewnie nastawię pierwsze pranie dzieciowe i będę powoli układać w szafkach i pakować torbę do szpitala. Lepiej żeby była spakowana dużo za wcześnie, niż żeby Mąż w razie potrzeby sam mi wszystkiego szukał, bo jak go znam, to i tak by mi przywiózł nie do końca to, co mu powiem

O to to! A mój nadal twierdzi, że nie ma co się spieszyć. Chyba go trochę nastraszę po kolejnej wizycie i skłamię, że gin powiedział, że lada dzień mogę urodzić

[limonka_86]

Napisane przez kalusia87

Jeśli jest jakaś pęknięciokroczofobia to ja na pewno ją mam

Ja też ja mam dlatego jak coś to wolę żeby mnie cieli! !

[sylwoha]

Mowil ze krotsza ale badal palcyma :p
No nie wiem? Kolo 3 pewnie bo ost bylo 3,5 a teraz mowicze sie skrocila

[limonka_86]

W ogóle to się zastanawiam jak to jest po porodzie bo jesteśmy na l4 i w jaki sposób zgłaszamy ten macierzyński to u pracodawcy nie ? Ale to z aktem urodzenia czy jak mam nadzieje ze to może jakoś mąż ogarnąć bo nie widzę siebie po porodzie jak idę do pracodawcy z jakimś papierkiem;-)

[_karmazynova_]

Napisane przez syylwuska

A myślisz, że jest to potrzebne? Chodzi mi o opakowanie? Bo ja nawet nie myślałam żeby kupowac?

Ktoś jeszcze kupuje termoopakowanie?

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:12 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Dziewczyny nie daje rady oddychać, naprawdę, normalnie się dusze i czuje, ze nie mogę wziąć pełnego wdechu, już od kilku dni tak mam, szczególnie wieczorem ;( to już tak zostanie??? Udusze się!!

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

Ja kupiłam to termoopakowanie. Nie jest drogie ja też mam problemy z oddychaniem - nie dam rady wziąć pełnego wdechu... jeszcze mi to bardzo nie przeszkadza na szczęście.. na razie.

Napisane przez zaciekawa

ja mam całkiem sporo ubranek na 56cm, a nawet mam parę na tiny baby 2,7kg. Mój pierwszy synek urodził się na 2,77 kg/52cm i nawet ubranka na 56cm były duże za niego, pamiętam,że całkiem długo mi wchodził w pajaca na 50cm, pomimo tego,że szybko przybierał na wadze. W tamtym tygodniu byłam u gina i mały w 28t1d miał wagę 950g, więc też wygląda,że olbrzymem nie będzie jak braciszek. Poza tym rozmawiałam wstępnie z ginem o cesarce, bo zależy mi tym razem na niej, więc jeśli zrobi mi ją z 1-2 tyg przed terminem to też z tego względu waga nie będzie spora. Pierwszy syn urodził się w dniu terminu.

Ja mam już głównie ciuszki, na 0-3 już nie mogę nic kupować bo mi się szafka nie zamyka nie planuję kupować laktatora, bo poprzednio się nie sprzydał, ktoś tu pisał o termoopakowaniu-też uważam to za zbędny wydatek, a już na pewno na etapie ciąży-jak jeżdziliśmy z synem to zazwyczaj w restauracji prosiliśmy o podgrzanie wody albo prosiliśmy o wrzątek np. żeby podgrzać zupkę w słoiczku..nooo..i mieliśmy też podgrzewazc (który na szczęście wciąż działa), który używaliśmy w domu, ale on też ma wtyczkę do auta, więc w podróży w ten sposób można było podgrzać wodę w butelce. Nie kupuję zestawu butelek-myślę,że kupię jedną 150ml-i tak zawsze myłam zaraz po jedzeniu, więc na "dzień dobry" więcej mi nie potrzeba. Mam zamiar kupić Lovi, bo taka mi się sprawdziła, miałam na początku Tomme Tippe ale nie jest taka wygodna w karmieniu taka kulka okrągła, poza tym jak kupiłam podgrzewacz uniwersalny to w nim się nie nie mieściła ta butelka...zmieniłam więc na Lovi i zostaliśmy z nią do końca karmienia butelką. Nie mieliśmy też sterylizatora, uważam za zbędny wydatek, przelewaliśmy butelki wrzątkiem i też było OK...gdzie w czasach naszych mam były sterylizatory:/ smoczek też kupię jeden, no chyba,że będzie jakiś korzystny dwupak. Ja nie wciskałam synu non stop smoczka do buzi, więc tak średnio go potrzebował, o dziwo bardziej się z nim oswoił jak był większy, niż właśnie na początku. W ogóle zauważyłam,że jeżeli chodzi o zakupy przy drugiej ciąży to wygląda zupełnie inaczej-jest o wiele mniej rzeczy, które czuję że muszę mieć, wiem już mniej więcej co się sprzydało, a co najzwyczajniej w świecie leżało. Z kosmetyków też stawiam na minimum-mam zamiar kupić żel do mycia ciała z Babydream bo ma dobre opinie, do pupy kupiłam już właśnie krem Nivea Baby taki w metalowym pudełeczku, w zanadrzu mam Sudocrem w razie "W". Ja syna nie smarowałam niczym po kąpieli, nie wymagał tego, nigdy nie miał suchej skóry, więc liczę,że przy tym maleństwie też nie będzie takiej potrzeby.
Troszku chaotycznie pisze, ale tak jakoś mi się skojarzyło z tego co wyczytałam z ostatnich waszych wątków.

Dzięki za info jakich kremów będziesz używać

Napisane przez czubasek20

Oglaszam wszem i wobec, ze jesten zwarta i gotowa. Mam nawet torby popakowane do szpitala.

Teraz bede cale dwa miesiace sie nudzic. (I narzekac, bo przed nami dwa miesiace najgorsze miesiace )



Ooo zdejmuje ktoras z Was juz obraczke, pierscionki ?

Wow gratuluje
ja na wieczór ściągam pierścionek..

Napisane przez mujer

Pakujecie do torby od razu kombinezon i rzeczy na wyjście, czy Wam ktoś doniesie?

Hm, może spakuję 2 torby...

Będę miała 2 torby - na pobyt w szpitalu i na wyjście. Na wyjście torba zostanie w domu i TŻ ją przywiezie. Kombinezon położę na fotelik, żeby przypadkiem go nie zapomniał

Napisane przez wojniann

Rozmowa z moim synkiem
- Nie pójdziesz jutro do przedszkola bo pojedziemy do dziadka
-Ok to dobry plan a czy masz jakiś plan B????? Czy dziadek to ten staruszek z łaska?

Napisane przez wojniann

Ja nie wiem skąd on to bierze. Wczoraj mieliśmy sesje. Zatrzymaliśmy się koło takich bel siana no i mówię żeby poszedł z fotografem a ja siku musze. Na co mój Piotrek stwierdził chodź wujek to długo potrwa bo ona ciągłe sika

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Ciąża jednak mózg odbiera.
Miałam szafę na cala ścianę z luster. Ale w związku z wymianą tejże szafy oddałam znajomemu te lustra. No i wczoraj stanęłam przed szafa bez tych drzwi lustrzanymi i preze się i obracam oglądam się po czym zorientowałam się ze lustra tam nie ma.
A dziś poprawiłem wyszłam z.domu w jednym bucie i w jednym kapciu. Dopiero na.dworze się zorientowałam

Super masz synka przypomnij ile ma lat?
Widzę, że u Ciebie kalafior też nieźle działa
Ja wczoraj pojechałam na chwilę do pracy zawieźć L4 i zostawiłam tam torebkę.. Jadąc autem już do domu przez 2 minuty miałam zawias czy
w ogóle ją wzięłam TŻ miał ubaw z mojego kalafiora

Napisane przez rudaska

Hej, parę dni mnie nie było. Tydzień w Krynicy minął nam ekspresowo, ale piękna pogoda spacery i widoki zrobiły swoje i mój nastrój z dobrego zmienił się w świetny i tak bez zmian. Przyszedł nam narożnik, czekamy na łóżeczko i materac, kupiliśmy też wanienkę ze stelażem (używka za 40 zł) Od szwagierki dostałam walizkę ciuchów w rozm. 56-74, od poniedzialku czeka mnie pranie i prasowanie.

Przepraszam że nie cytuję ale ledwo nadrobiłam ten tydzień, poza tym jakoś tematy kp i inne ciążowe odsunęłam od siebie bo nie chcę się niepotrzebnie martwić.

Gratuluję udanych wizyt, widziałam że HALWAYA ma już wyznaczony termin - współczuję insuliny.

Właśnie zaliczam glukozę drugi raz, bo ostatnie badanie to sobie mogę wsadzić w d... Jak to lekarz stwierdził. Jutro badania prenatalne. Aha i jeszcze jedna rzecz: Może któraś z was byłaby zainteresowana. Dostałam sporo kombinezonów, mam trzy które teoretycznie są na 0-3 m ale rozmiarowo takie jak kombinezon ze smyka 68, mogę się podzielić. Piszcie na pw to wyślę więcej fotek a tu tylko poglądowe

Super kombinezony
Cieszę się, że odpoczęłaś i nabrałaś energii Kciuki za wyniki glukozy.

Napisane przez Ifcia513

To chyba się spotkamy bo ja się wybieram choć nie wiem czy dotrę (trochę źle się czuję).

Dzień dobry 😄
Z Wami nie da się być na bieżąco 😔
Jakoś nie mam czasu ostatnio żeby czytać codziennie i robią mi się straszne zaległości. Staram się jakoś nadrabiać ale cześć też niestety pomijam 😔

Czy Wam też się robi słabo podczas USG? Byliśmy wczoraj na 3D i po paru minutach musiałam się przekręcić lekko na bok bo na plecach myślałam że zemdleje, aż się lekarz wystraszył. A Wy byłyście na 3D? Ogólnie fajnie tak zobaczyć małą choć była cały czas bokiem i miała rączki przy nosku. I chyba trochę za szybko rośnie bo termin przyspieszył mi o 11 dni (na 20.12) a ja chciałam do 2016 doczekać... 😉 Czy Wasze też tak szybko przybierają? Właśnie sprawdziłam od ostatniego USG (11dni wcześniej) 260g urosła i ma już 1360! W 27t5d! Jak tak dalej pójdzie to będzie miała z 5kg jak się urodzi 😱 zaczynam się bać 😨

Może być Ci słabo od leżenia na plecach. Super, że na badaniach jest wszystko ok

[kalusia87]

Napisane przez ogolnie

O to to! A mój nadal twierdzi, że nie ma co się spieszyć. Chyba go trochę nastraszę po kolejnej wizycie i skłamię, że gin powiedział, że lada dzień mogę urodzić

Mój powiedział, że faktycznie już mało czasu zostało i żebym zamówiła to, co miałam zamówić

[czubasek20]

sylwuska ja zamówiłam taki szlafrok. Tani nie jest ale mam od tego sprzedawcy juz koszule wiec nie boje sie o jakosc zreszta chciałam cos w miare fajnego zeby ponosic tez po ciazy.
http://allegro.pl/show_item.php?item=5557251463

[kalusia87]

Napisane przez limonka_86

W ogóle to się zastanawiam jak to jest po porodzie bo jesteśmy na l4 i w jaki sposób zgłaszamy ten macierzyński to u pracodawcy nie ? Ale to z aktem urodzenia czy jak mam nadzieje ze to może jakoś mąż ogarnąć bo nie widzę siebie po porodzie jak idę do pracodawcy z jakimś papierkiem;-)

U nas zawsze mężowie przynosili do pracy takie dokumenty. Koleżanka to ogarniała, to jej zapytam, co i jak

[czubasek20]

Ja się bardziej obawiam ze mi macica peknie i pecherz moczowy niz krocze
tsaaaa zacznijmy sie juz straszyc


moj dziec chyba odwrocił sie główka do góry


i czy któras z Was ma szyjke ponizej 3 cm a nawet 2,5?

[kalusia87]

Rudaska, ten kombinezon w gwiazdki nie jest przypadkiem z F&F? Bo ja mam chyba identyczny tylko ciemniejszy i w misie

[syylwuska]

Napisane przez dolinka881

Mujer, Tobie za dobrze w tej ciąży chyba jest i dla wyrównania czytasz takie rzeczy!
Ty jesteś taka fajna w swoim narzekaniu, że jak widzę Twojego posta, to wiem, że będzie śmiesznie w pozytywnym tego słowa znaczeniu

O tym samym pomyślałam

Napisane przez _karmazynova_

Ja kupiłam to termoopakowanie. Nie jest drogie ja też mam problemy z oddychaniem - nie dam rady wziąć pełnego wdechu... jeszcze mi to bardzo nie przeszkadza na szczęście.. na razie.



Dzięki za info jakich kremów będziesz używać



Wow gratuluje
ja na wieczór ściągam pierścionek..


Będę miała 2 torby - na pobyt w szpitalu i na wyjście. Na wyjście torba zostanie w domu i TŻ ją przywiezie. Kombinezon położę na fotelik, żeby przypadkiem go nie zapomniał





Super masz synka przypomnij ile ma lat?
Widzę, że u Ciebie kalafior też nieźle działa
Ja wczoraj pojechałam na chwilę do pracy zawieźć L4 i zostawiłam tam torebkę.. Jadąc autem już do domu przez 2 minuty miałam zawias czy
w ogóle ją wzięłam TŻ miał ubaw z mojego kalafiora



Super kombinezony
Cieszę się, że odpoczęłaś i nabrałaś energii Kciuki za wyniki glukozy.


Może być Ci słabo od leżenia na plecach. Super, że na badaniach jest wszystko ok

Mi te oddychanie szczególnie wieczorem trudności sprawia ;/

Napisane przez czubasek20

sylwuska ja zamówiłam taki szlafrok. Tani nie jest ale mam od tego sprzedawcy juz koszule wiec nie boje sie o jakosc zreszta chciałam cos w miare fajnego zeby ponosic tez po ciazy.
http://allegro.pl/show_item.php?item=5557251463

Fajny jest no mi też chodzi o taki, zeby później też go nakladac, no w,domu nie mam żadnego, a zima czasami jak wstaje, to po rękach mi zimno w krótkim rekawku i zawsze swetra jakiegoś szukam, a tak będę miała szlafrok i do karmienia może się przydać. Tz obiecał ze mi kupi, więc może być drogi

Wysłane z mojego LG-D802 przy użyciu Tapatalka

[kalusia87]

Wrzucam ubranka z paki:

[Ifcia513]

Kalusia będziesz na warsztatach? Nie zmieniłaś zdania? 😜

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Sylwuska dokładnie te kupiłam Teraz zobaczyłam, że ma też koszule mogłam wziąć razem za 1 przesyłką ale trudno

Sweet nie lubię bez obrączki chodzić, mam nadzieję, że po porodzie szybko będzie mogła wrócić na swoje miejsce. Ostatnio nawet mąż mówi do mnie czemu nie noszę - myślał, że jak lato się skończyło to już nie mam spuchniętych palców

Andriuszka zamierzam prowadzić tak długo jak dam radę - 30 listopada jadę do okulisty i jakoś nie uśmiecha mi się kogoś prosić, żeby mnie zawiózł albo żeby jechać busem

Ogolnie na WGO w Poznaniu nie musisz mieć karty byłam ze 2 razy tam w ostatnim czasie. Po prostu płacisz cenę jak normalnie w sklepie, z VATem, nie hurtową

Sylwoha ale ma powiększoną nerkę, czy miedniczkę nerkową?

My w tym tygodniu będziemy mieli zamontowaną bramę garażową, w sobotę wywozimy moje meble i w poniedziałek do ikei. I od następnego tygodnia się biorę za składanie wszystkiego, pranie, prasowanie itp.
A swoje koszule też prałyście/zamierzacie prać w dzieciowym proszku?

Ogolnie mój też nie należy do jakichś gigantów we wtorek się okaże Ale pewnie nie ma więcej jak 1,5 kg. A teściowa mi wyjechała wczoraj z tekstem, że ma do 4 kg dorosnąć w brzuchu bo ona rodziła wszystkich po ok. 4 kg, to mój też ma być taki duży - chyba ją pogięło...

Sweet kupiłam ostatnio w Carrefourze te dalli za 6,95 zł/15 szt. jakoś tak

Mi ciągle gorąco ostatnio. Wczoraj popołudnie spędziłam w krótkich spodenkach i przy otwartym oknie