Jesienno zimowe pogaduchy przy kawie z dopingiem-odsłona 32

[kalina1984]

Dzień dobry, wstawać śpiochy

[SlonecznikB]

ja już wstałam Ale przyznaję, że pospałam sobie

Zgodnie z tym co Mira pisała, słońce jest w dalszym ciągu, zapowiada się cudny dzionek, przynajmniej pogodowo, trzeba wykorzystać i na spacer się udać.

Basiu przypominam, że mialaś nam swój "nieudany" produkt pokazać

[kalina1984]

Basiu proszę bardzo
A w gratisie moja prywatna wiosna Jeszcze mam hiacynty w kuchni, bosko pachną

[mirosek]

Cudna oranżeria i ta sztuczna i ta żywa

[kalina1984]

Dziękuję

[little_ola]

Napisane przez kalina1984

Basiu proszę bardzo
A w gratisie moja prywatna wiosna Jeszcze mam hiacynty w kuchni, bosko pachną

cudny
jestem ciekawa jak to robiłaś Basiu
jakieś wip pics masz?

[kalina1984]

Iwonka ja oglądałam filmiki, a to moje 3 podejście już do foamiranu, lepiej by było na żywo na warsztatach

[SlonecznikB]

Basia wszystkie śliczne. Liczymy na jakieś krótkie warsztaty. Myślę, że żelazko na miejscu będzie.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Basiu a czym ona barwi te płatki, to wygląda jak plastelina

[gagatu]

Dzień dobry

Mojego słońca nie ma, za to wieje chyba całkiem mocno, bo aż w kominie słychać. Ale ja dziś z domu nie wychodzę, to sobie może wiać

Basia, Ty kłamczucho! Mówiłaś, że Ci kwiat nie wyszedł, a tu takie cudo pokazujesz Jakbyś nie napisała, który to ten z foamiranu, to bym nie odróżniła od żywych.

[SilverAguti]

dobry. jakie słońce, co Wy bredzicie?
Basia ale paskudztwo! uważam, że powinnaś się go jak najszybciej pozbyć, np. w czwartek

[SlonecznikB]

niech mnie ktoś pogoni do porządnej pracy, jakaś motywacja.

Słońca w całej krasie już nie widać, ale jest bardzo przyjemnie, byłam na spacerze - wiosna. Miałam jechać w odwiedziny do mamy siostry (87 lat) upadła i jest trochę poturbowana i połamana, od pasa w górę usztywniona, ale trochę kicham i lepiej żebym jakiegoś wirusa jej nie sprzedała. Nie czuję sie przeziębiona, ale takie jakieś malutkie oznaki są, a przecież sama też muszę być zdrowa w najbliższym tygodniu.

[kalina1984]

Dopiero Was doczytałam, byłam na zakupach a teraz sprzątam.
Barwiłam płatki suchymi pastelami, rozcierałam chusteczką nawilżaną. Dziękuję za pochwały, ale jeszcze to nie jest to co bym chciała osiągnąć
Nie mam za wiele pianki bo czekam na zamówienie, ale jak przyjdzie to na pewno wezmę

[babydelfi]

dobry


u was też tak wieje?


Basia powiem szczerze, że po Tobie spodziewałam sie czegoś bardziej WOW



od rana miałam niby jeszcze robić w kuchni
ale tak mnei dzieciaki, a w szczególności Filip wytrącił z równowagi, że połowę pokoju im opróżniłam i pokój przemeblowałam


ale miałam już dość, na koniec usiadłam i się popłakałam

do tego tort mi nie wyszedł


całe szczęście, że czwartek już za 4 dni

potrzebuję tego baaardzooo!!!!





a i jeszcze Wam napiszę
jakiś miesiąc czy 1,5 miesiąca temu szwagier przyniósł kota, no dobra fajny kotek, do domu nie może wchodzić tylko w gospodarczym ma przygotowane, jak się wychodzi na podwórze to zaraz przybiegał, łasił się i mruczał, no fajny kiciuś

ale dziś u mnie sobie przechlapał i lepiej żeby mi się na oczy nie pokazywał, bo nie ręczę za siebie
otóż kot okazał się mordercą! nad ranem zabił nam królika






















































AAa Kalinko tak naprawdę piękny kwiat , no ale czego innego można było się po Tobie spodziewać

[SlonecznikB]

Kasiu ja też już sie cieszę na czwartek, przypuszczam, że wszystkie na wspomnienie o spotkaniu mają uśmiech na twarzy

[little_ola]

przejrzałam moje włóczki i wzory na Ravelry i mam nowy pomysł na wymiankę

[SlonecznikB]

Iwonka ciekawa jestem ile jeszcze razy zmienisz pomysł Obyś choć w pociągu zdążyła go zrealizować.

[kalina1984]

Usiadłam sobie wreszcie, już nic mi się nie chce
Kasiu miej litość dla kotka

[Szydełkomaniaczka]

Tak wam zazdroszczę tego spotkania a ja w sobotę 6 lutego będę w szpitalu

[rudasek]

Hełło, leje od świtu, dzieciaki rozrabiają, płaczą, biją się Mój humor podobny do pogody, męża już pytał czy mam "syndrom Krakowa" wrednol jeden
Basia , ja już bym kupowała piankę i robiła , ale po co , Twoim nie dorównam i wywalę do kosza.

[little_ola]

Napisane przez Szydełkomaniaczka

Tak wam zazdroszczę tego spotkania a ja w sobotę 6 lutego będę w szpitalu

Małgosiu następnym razem do nas dołączysz
teraz się kuruj , będziemy o Tobie myśleć

[rardan]

Jestem wreszcie.
Właśnie wróciliśmy z działki.
Smażę naleśniki.

[babydelfi]

moja niewydarzona imitacja tortu wyszła tak dobra, że została niecała ćwiartka




Basiu jeśli kot mi jeszcze czymś podpadnie, to jego los będzie przesądzony



Małgosiu najpierw zdrowie, a spotkanie potem, na pewno to nie jest ostatnie będziemy o Tobie myśleć i wypijemy za Ciebie



Grażynko jeszcze nic straconego, wsiadasz w pociąg i widzimy sie w Krakowie




ja już jestem dogadana z mężem i teściową, co do opieki nad dziećmi, więc jakby luz i spokój




a poza tym jadał któraś z Was kiedyś roladę szpinakową>???

[gagatu]

Kasia, szkoda króliczka, ale miej serce dla kotka...

Jestem już dziś wykąpana, spilingowana od czubka głowy po pięty, naoliwiona i siedzę pachnąca z piwkiem

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez babydelfi

a poza tym jadał któraś z Was kiedyś roladę szpinakową>???

Ja jadłam taką na zimno z serkiem i łosiem w środku

[aga__tka]

Dobry wieczór
cośtam czytałam, wydaje mi się że cytowałam ale musiałam wyłączyć komp, no i się wczytały jakieś dziwne cytowania z wczoraj...
i już nie pamiętam co miałam...

dziś od rana leje się ze mnie strumieniami katar... ledwo już żyję od kichania, a @ mnie dopadła też...
spać mi się chce, Jeremi mnie obudził dziś o 6.40 z radością oznajmiając, że ja go miałam wcześniej obudzić a było odwrotnie...

Wczoraj kupiłam mu w Kapphalu piżamę - kombinezon tygryska... nie powiedziałam mu że to piżama, i idzie w niej na bal nie będę musiała szyć potwora... powiedziałam mu co prawda że to jest taki materiał w którym można potem spać, więc jak się nie będzie pocić, to może potem będzie sobie w tym spał...
biorąc pod uwagę że kosztował mnie ten tygrysek 25zł, a wiem że Jeremi bardzo chciał mieć coś "całościowego" to kupiłam w ciemno, zakładając że najwyżej będzie piżama dla Oli... ale Jeremi zachwycony i piżamy dla Oli nie będzie ...
do tego trafiły mi się legginsy/spodnie? dla dziewczyn w centki (kupiłam obu takie same, tylko w innych kolorkach ) i Oli do tego bluzeczkę, wszyscy przeszczęśliwi - Ola mówi że jest jaguarem... ale przeceny mieli wczoraj rzeczywiście duże, bo 50% ceny przecenionej, a te spodenki to już wcześniej 50% przecenili, a bluzeczka też pierwotnie 50zł a ja kupiłam za 10...

[babydelfi]

tak Agata właśnie taka

ja wczoraj robiłam i dobrze, że kawałek zostawiłam w lodowce, bo mi wszystko zeżarli

[SlonecznikB]

Małgosiu zdrówka i to bardzo dużo.


Ja robię roladę na naleśnikach, posmarowane serkiem, posypane koperkiem na to łosoś. Uwielbiam

[kalina1984]

Przeczytałam że Agata pachnie piwkiem

[aga__tka]

od czwartku robimy pudełko - koszyk z papierowej wikliny z Jeremim... myślałam że takie z pasków będzie się robiło szybciej niż z patyczków, ale to chyba nie prawda jednak - albo ja coś nie umiem robić, bo jak kiedyś próbowałam zaplatać rurki, to szło mi szybciej... to już moje drugie pudełko z pasków i żeby równo wyszły to masakra... to pierwsze sobie odpuściłam a to dziś się starałam wczoraj wyrównywać, ale i tak mam 0,5cm błędu na górze ostatecznie...
tyle że rurki robiłam na okrągłym dnie i nie wiem czy to nie jest klucz do sukcesu - na okrągłym tak nie widać nierówności no ale w ogóle rurki są z natury jakby nierówne...

ale teraz mam pytanie... chcemy z dziećmi zrobić na pudełkach (drugie robię zwykłe kartonowe, pokryte paper mache) decoupage... na tym pierwszym pudełku co dawno robiłam testowałam naklejanie kwiatków z serwetek, żeby nie rzucały się w oczy niezamalawane fragmenty gazet i wyszło fajnie - mogłoby być lepiej, ale jak na testy to i tak super... ale zbyt wielkiego doświadczenia nie nabyłam, bo kwiatki były stosunkowo małe, a pudełko żółte - czyli raczej jasne, podobnie serwetka z której wycinałam...
pytanie jest takie: jakim kolorem pomalować pudełka
serwetki będąjak te:
dla Jeremka spiderman, dla Oli księżniczki:
http://olx.pl/oferta/serwetki-urodzi...tml#b4968ba2e9
najchętniej nalepiłabym całe serwetki, ale jak mi ktoś napisze że się nie da, to też będę zadowolona, że tego nie testowałam tylko wiedziałam od razu
zakładam że nie wyjdzie idealnie za pierwszym razem, ale nie zamierzam tego dawać na wystawę dzieł sztuki

[Monika_75]

Napisane przez gagatu

Ja jadłam taką na zimno z serkiem i łosiem w środku

też jadłam, robiłam na Szymona urodziny i na sylwestra; pierwszy raz robiłam z serkiem naturalnym, a drugi z chrzanowym i ta druga rolada była smaczniejsza

[kalina1984]

Ja też robiłam na sylwestra, zawijałam w tortillę i też z serkiem chrzanowym i zieloną papryką w środeczku.
Miała być jeszcze sałata lodowa, więc Basia stwierdziła że jak kupi w zieleniaku to będzie lepsza niż z biedronki. No to kupiła. Rozpakowała. A przy drugim listku pomachała jej ogonkiem gąsienica

A co do pudełek to ja bym pomalowała na jasno bo wtedy lepiej widoczny będzie wzór z serwetki, pocieniować można później.