Pytanie o staż - wątek zbiorczy

[Hosenka*]

A ja mam takie pytanie do pracownic UP - czemu na picie nie ma wpisanych kosztów uzyskania przychodów i składek na ubezpieczenie - teraz nie pamietam czy zdrowotnych czy społecznych (nie mam pit-u przy sobie) - któryś napewno nie ma. Przez co praktycznie nic w tym picie sie nie zgadza Gdzieś wyfruneło miesiecznie 50 zł.
Zwróciła mi na to uwagę kolezanka która też była na stazu. Ona z koleji liczyła to z innymi koleżankami które były na stażu i im tez sie nie zgadza.

[eistla]

Witam!Bardzo prosze o pilną odpowiedż.Z dniem 23 lutego 2009r. rozpoczełam staż absolwencki,na który skierował mnie UP.Idąc na staż byłam w 14tygodniu w ciąży.Po dwóch dniach wylądowałam na zwolnieniu lekarskim które trwa do 26 marca 2009r.UP zadzwonił do mnie inforumjąc mnei że z powodu długiego zwolnienia z dniem 26 marca przestaje być stżystką i trace stypendium.Cz to jest zgodne z prawem??

[magdziaS]

Napisane przez Hosenka*

A ja mam takie pytanie do pracownic UP - czemu na picie nie ma wpisanych kosztów uzyskania przychodów i składek na ubezpieczenie - teraz nie pamietam czy zdrowotnych czy społecznych (nie mam pit-u przy sobie) - któryś napewno nie ma. Przez co praktycznie nic w tym picie sie nie zgadza Gdzieś wyfruneło miesiecznie 50 zł.
Zwróciła mi na to uwagę kolezanka która też była na stazu. Ona z koleji liczyła to z innymi koleżankami które były na stażu i im tez sie nie zgadza.

W PIT-11 płatnik nie wykazuje składek, których podstawę stanowi dochód (przychód) wolny od podatku. W praktyce wygląda to tak, że w przychodzie nie uwzględniamy świadczenia niepodlegającego obowiązkowi podatkowemu oraz takiego, od którego na podstawie odpowiednich przepisów ordynacji podatkowej zaniechano poboru podatku.
W przypadku bezrobotnego. Zdrowotne koryguje się do składki podatku i wychodzi zero. PIT 11 to informacja o dochodach i pobranych zaliczkach,jeżeli nie ma zaliczek to znaczy że nie wychodził od tych dochodów podatek.
Nie ma na picie z Urzędu pracy kosztów uzuskania przychodów. Bezrobotny(stażysta) nie jest pracownikiem w zakładzie pracy, gdzie odbywa staż. Nie ma więc tych samych praw do kosztów należnych pracownikim. Zatrudnienie następuje na podstawie umowy zawartej między urzędem pracy a zakładem i stażysta nie otrzymuje umowy o pracę. (tochę zakręciłam )

Napisane przez Patryka

A co, jeśli się wykorzysta więcej urlopu niż się ma? Bo wykorzystałam równe 12 dni, a z tego, co czytam, nie jestem pewna, czy aby na pewno było mi wolno :P Ucinają ze stypendium pewnie? Jeśli tak, ciekawa jestem, jak dużo...

O kwestię tych dni dokładnie wypytaj swój PUP bo w każdym jak wida jest inaczej. Jeżeli okaże się, że wykorzystałaś o te dwa dni więcej to będzie potrącenie w miesiącu w którym o te dwa dni więcej urlopu wzięłaś. (nie wiem dokładnie ale będzie to około 40-50 zł)

Napisane przez eistla

Witam!Bardzo prosze o pilną odpowiedż.Z dniem 23 lutego 2009r. rozpoczełam staż absolwencki,na który skierował mnie UP.Idąc na staż byłam w 14tygodniu w ciąży.Po dwóch dniach wylądowałam na zwolnieniu lekarskim które trwa do 26 marca 2009r.UP zadzwonił do mnie inforumjąc mnei że z powodu długiego zwolnienia z dniem 26 marca przestaje być stżystką i trace stypendium.Cz to jest zgodne z prawem??

Byłaś na stażu w UP ? Piszesz, że to UP Cię zwolnił. Zwolnic mógł Cię pracodawca u którego odbywałaś staż, nie UP. Na pewno otrzymałaś decyzję, od niej masz prawo odwołania w ciągu 14 dni. Proponuję z tego prawa skorzystac Idz na konsultacje do prawnika. Nawet jeśli takiego wynajmiesz i poniesiesz koszty, to masz szanse wygrac sprawe (niejednokrotnie tylko na odwołaniu się kończy gdy PUP widzi, że zostało złożone odwołanie) Prawnicy Pupu zmieniają decyzję. Walcz o swoje, nawet przy ponisionych kosztach na konsultacje u prawnika i tak będziesz finansowo "do przodu".
Aha jeszcze jedno. Jeżeli pracodawca wiedział, że jesteś w ciąży kiedy szłaś na staż możesz zawżec to w odwołaniu.

[Hosenka*]

MagdziaS:
Chodzi mi o PIT miesięczny.

Mam tez drugi PIT - z pracy, tam jest wszystko ujęte - tzn. wszystko czyli oba rodzaje składek . Czemu? Przeciez też w trakcie stazu zarówno ubezpieczenie zdrowotne było opłacane jak i składki do ZUSu

Dziewczyny mozecie sprawdzić na swoich PITach ze stażu czy macie wypełnione te pola (oba rodzaje składek)? Możliwe że ktoś błędnie wypełnił.

No i jeszcze ta sprawa braku kosztu uzyskania przychodu - w picie z pracy jest, miałam równiez na PITach z umowy o dzieło.

[magdziaS]

Napisane przez Hosenka*

MagdziaS:
Chodzi mi o PIT miesięczny.

Mam tez drugi PIT - z pracy, tam jest wszystko ujęte - tzn. wszystko czyli oba rodzaje składek . Czemu? Przeciez też w trakcie stazu zarówno ubezpieczenie zdrowotne było opłacane jak i składki do ZUSu

Dziewczyny mozecie sprawdzić na swoich PITach ze stażu czy macie wypełnione te pola (oba rodzaje składek)? Możliwe że ktoś błędnie wypełnił.

No i jeszcze ta sprawa braku kosztu uzyskania przychodu - w picie z pracy jest, miałam równiez na PITach z umowy o dzieło.

Nie ma na picie z Urzędu pracy kosztów uzuskania przychodów. Bezrobotny(stażysta) nie jest pracownikiem w zakładzie pracy, gdzie odbywa staż. Nie ma więc tych samych praw do kosztów należnych pracownikim. Zatrudnienie następuje na podstawie umowy zawartej między urzędem pracy a zakładem i stażysta nie otrzymuje umowy o pracę.

Składki zdrowotne na picie również wychodzą zerowe.
Twój pit wydaje się byc w porządku.

[Hosenka*]

Napisane przez magdziaS

Nie ma na picie z Urzędu pracy kosztów uzuskania przychodów. Bezrobotny(stażysta) nie jest pracownikiem w zakładzie pracy, gdzie odbywa staż. Nie ma więc tych samych praw do kosztów należnych pracownikim. Zatrudnienie następuje na podstawie umowy zawartej między urzędem pracy a zakładem i stażysta nie otrzymuje umowy o pracę.

Składki zdrowotne na picie również wychodzą zerowe.
Twój pit wydaje się byc w porządku.

Ok, chyba rozumiem
Tylko nie rozumiem dalej czemu te składki zdrowotne "wychodzą zerowe". Na picie wyglada to tak jakby ich nie było wogóle.
Wytłumacz prosze, bo ja nie znam sie za bardzo "na tych" sprawach.

[magdziaS]

Napisane przez Hosenka*

Ok, chyba rozumiem
Tylko nie rozumiem dalej czemu te składki zdrowotne "wychodzą zerowe". Na picie wyglada to tak jakby ich nie było wogóle.
Wytłumacz prosze, bo ja nie znam sie za bardzo "na tych" sprawach.

Składki zdrowotne dla bezrobotnych finansowane są z budżetu Państwa stąd nie uwzględnia się ich na Picie 11 i nie rozlicza się ich w picie 37. Chyba dobrze to ujęłam (?) Na wszelki wypadek podpytaj jeszcze w swoim UP, albo Urzędzie skarbowym.

[Hosenka*]

Napisane przez magdziaS

Składki zdrowotne dla bezrobotnych finansowane są z budżetu Państwa stąd nie uwzględnia się ich na Picie 11 i nie rozlicza się ich w picie 37. Chyba dobrze to ujęłam (?) Na wszelki wypadek podpytaj jeszcze w swoim UP, albo Urzędzie skarbowym.

Dziękuję

Czy podsumuwując: z pitem wszytsko ok?

[magdziaS]

Napisane przez Hosenka*

Dziękuję

Czy podsumuwując: z pitem wszytsko ok?

Na moje oko pit jest w porzadku
Ale podpytac w PUPie jeszcze mozesz

[Hosenka*]

Napisane przez magdziaS

Na moje oko pit jest w porzadku
Ale podpytac w PUPie jeszcze mozesz

PUPie nic mi nie powiedzą, u mnie jest SUP tzn PUP tez ale ja byłam "obsługiwana" przez SUP.

[magdziaS]

Napisane przez Hosenka*

PUPie nic mi nie powiedzą, u mnie jest SUP tzn PUP tez ale ja byłam "obsługiwana" przez SUP.

Zawsze możesz zapytac w miejscu gdzie wystawili PIT-11 Czyli właściwym dla Ciebie Urzędzie Pracy
A SUP to jakis Stoleczny Urzad Pracy czy Komisja SKarbu Państwa ?

[karolinka86]

Jesli mam staz w dniach 20 luty 19 maja to wychodzi mi, że mam 89 dni. Czy z tego powodu mam tylko 4 dni wolnego zamiast 6? Trochę byloby to glupie, zeby przez 1 dzien pracy mniej miec 2 dni mniej wolnego

[hathayoga]

Napisane przez karolinka86

Jesli mam staz w dniach 20 luty 19 maja to wychodzi mi, że mam 89 dni. Czy z tego powodu mam tylko 4 dni wolnego zamiast 6? Trochę byloby to glupie, zeby przez 1 dzien pracy mniej miec 2 dni mniej wolnego

Na to wychodzi :/

[Ata77]

Napisane przez magdziaS

Piszac o kartach czipowych mialam na mysli karty czipowe NFZ. Wiec watpie czy pachna Ci one Matrixem. Chciaz moze, nie wnikam. Jestem, pracownikiem Urzedu od 3 lat nie mam takiego stazu pracy jak Ty, ale przepisy sa mi bardzo dobrze znane. Nie trzeba pracowac 10 lat w miejscu by znac jego dzialania od podszewki. Szczegolnie wtedy kiedy przepisy stale sie zmieniaja. Nigdy nie udzialem odpowiedzi jesli nie jestem pewna. Nie wprowadzam nikogo w blad.
Zreszta jak juz zdazylysmy sie tutaj przekonac kazdy Urzad ma swoje widzimisie i czasem nie jestesmy w stanie udzielic dobrej jednoznacznej odpowiedzi.

No i dalej te karty czipowe są dla mnie abstrakcją. Ktoś wkleił zdjęcie tychże. Obejrzałam- powtarzam WIDZĘ COŚ TAKIEGO po raz pierwszy w życiu. Najwidoczniej nie są więc obligatoryjnie w całej Polsce dostępne. Tak więc uważam,że pisanie o tym,że każdy bezrobotny coś takiego posiada-bez sprawdzenia tej informacji-jest wprowdzaniem w błąd.
Nie warto więc być nigdy do końa pewnym doradzając.

Zgodzę się z Tobą natomiast w jednej kwestii- jak już się zdążyłyśmy przekonać każdy urząd interpetuje subiektywnie.

Napisane przez eistla

Witam!Bardzo prosze o pilną odpowiedż.Z dniem 23 lutego 2009r. rozpoczełam staż absolwencki,na który skierował mnie UP.Idąc na staż byłam w 14tygodniu w ciąży.Po dwóch dniach wylądowałam na zwolnieniu lekarskim które trwa do 26 marca 2009r.UP zadzwonił do mnie inforumjąc mnei że z powodu długiego zwolnienia z dniem 26 marca przestaje być stżystką i trace stypendium.Cz to jest zgodne z prawem??

Zdecydowanie musisz udać się do urzędu w celu wyjaśnienia kwestii. Muszą podać Ci podstawę takiej decyzji.
Wiem jedno- na pewno nie mogą pozbawić Cię statusu osoby bezrobotnej w związku z Twoją ciążą. Przyszły na ten temat wyjaśnienia z MPiPS i są one na korzyść kobiety ciężarnej

[kukimonster]

Napisane przez Ata77

No i dalej te karty czipowe są dla mnie abstrakcją. Ktoś wkleił zdjęcie tychże. Obejrzałam- powtarzam WIDZĘ COŚ TAKIEGO po raz pierwszy w życiu. Najwidoczniej nie są więc obligatoryjnie w całej Polsce dostępne. Tak więc uważam,że pisanie o tym,że każdy bezrobotny coś takiego posiada-bez sprawdzenia tej informacji-jest wprowdzaniem w błąd.

Ale to nie ważne, czy karta czipowa, legitymacja ubezpieczeniowa, czy książeczka zdrowia. Koleżanka napisała o karcie, bo u nas są karty. Chodzi tylko o dokument potwierdzjący ubezpieczenie w NFZ, który się bierze do lekarza, każdy ubezpieczony coś takiego ma.

[Ata77]

Napisane przez kukimonster

Ale to nie ważne, czy karta czipowa, legitymacja ubezpieczeniowa, czy książeczka zdrowia. Koleżanka napisała o karcie, bo u nas są karty. Chodzi tylko o dokument potwierdzjący ubezpieczenie w NFZ, który się bierze do lekarza, każdy ubezpieczony coś takiego ma.

Myślę, że ważne, zwłaszcza jesli ktoś nazywa rzecz po imieniu. Karta czipowa czy legitymacja ubezpieczeniowa może być jednym czy tym samym, jednak pisanie o tym,że każy posiada to pierwsze mnie wprowadziło w błąd.

Poza tym o jakiej książeczce zdrowia piszesz? Jest tylko jedna- sanepidowska, niezbędna do takiej pracy gdzie jest wymgany kontakt z żywnością. I tego na pewno nie ma każdy. I nie ma to nic wspólnego z ubezpieczeniem zdrowotnym. Nawet książeczka RUM nie ma nic wspólnego z ubezpieczniem zdrowotnym. Przyjmując się do szpitala okazujesz legitymację ubezpieczeniową lub (pierwsze o tym słyszę) wymienione tu karty czipowe w niektórych województwach.

[kukimonster]

Ata77, masz grypę i idziesz do lekarza rodzinnego, to co bierzesz ze sobą? Nic? Jakiś dokument chyba musisz, bo Cię za darmo w ramach NFZ lekarz nie przyjmie...
Podałam nazwy książeczek, czy legitymacji, bo nie wiem jak to się w innych województwach nazywa, ale widziałam u koleżanki taką papierową, pochodzi z kujawsko-pomorskiego.

[magdziaS]

Ata77 bardzo uczepiłaś się kwestii "kart czipowych" myślę, ze zupełnie niepotrzebnie ciągniesz ten temat. Jakoś wszyscy wiedzieli o co chodzi (kukimonster ładnie to wyjaśniła) i nikt nikogo o "wymyślanie" czy też inne "Matrixy" nie posądzał. Zresztą rozmowa była zupełnie o czym innym. Gwoli przypomnienia: o lekarzach do których można iśc zrobic badania lekarskie. Temat poszedł w zupełnie innym kierunku wywołując gigantyczny off top zupełnie bez sensu. Myślę, że kwestie kart czipowych możemy uznac za zakończoną ponieważ nie dotyczy ona zupełnie temtu wątku. To samo tyczy się również Twojego ciągłego posądzania mnie o niesłownośc i wprowadzanie ludzi w błąd. Jak dla mnie w obu kwestiach EOT.

[Ata77]

Napisane przez kukimonster

Ata77, masz grypę i idziesz do lekarza rodzinnego, to co bierzesz ze sobą? Nic? Jakiś dokument chyba musisz, bo Cię za darmo w ramach NFZ lekarz nie przyjmie...
Podałam nazwy książeczek, czy legitymacji, bo nie wiem jak to się w innych województwach nazywa, ale widziałam u koleżanki taką papierową, pochodzi z kujawsko-pomorskiego.

Jak idę do lekarza rodzinnego to biorę z sobą książęczkę RUM i nie wiem jaki to ma związek z kartami czipowymi, które "ma każdy" bezrobotny, w nawiązaniu do badań lekarskich przed stażem z urzędu pracy.

Napisane przez magdziaS

Ata77 bardzo uczepiłaś się kwestii "kart czipowych" myślę, ze zupełnie niepotrzebnie ciągniesz ten temat. Jakoś wszyscy wiedzieli o co chodzi (kukimonster ładnie to wyjaśniła) i nikt nikogo o "wymyślanie" czy też inne "Matrixy" nie posądzał. Zresztą rozmowa była zupełnie o czym innym. Gwoli przypomnienia: o lekarzach do których można iśc zrobic badania lekarskie. Temat poszedł w zupełnie innym kierunku wywołując gigantyczny off top zupełnie bez sensu. Myślę, że kwestie kart czipowych możemy uznac za zakończoną ponieważ nie dotyczy ona zupełnie temtu wątku. To samo tyczy się również Twojego ciągłego posądzania mnie o niesłownośc i wprowadzanie ludzi w błąd. Jak dla mnie w obu kwestiach EOT.

Nie uczepiłam się kart czipowych, nie zgodziłam się po prostu z Twoją wypowiedzią do czego uważam mam prawo. Nie wiem czy wszyscy wszystko zrozumieli.
Kukimonster dla mnie nic ładnie nie wyjasniła.
Temat kart czipowych faktycznie zamknijmy w związku z tym.

Nie posądzam Cię o niesłowność i nie mam pojęcia w wyniku czego taka dedukcja? Nie widzę powodu dla którego nie miałabym zabrać głosu w związku z tematem będącym częścią mojej pracy zawodowej.
To wszystko.
Faktycznie wróćmy do tematu.

[kukimonster]

Napisane przez Ata77

Jak idę do lekarza rodzinnego to biorę z sobą książęczkę RUM i nie wiem jaki to ma związek z kartami czipowymi, które "ma każdy" bezrobotny, w nawiązaniu do badań lekarskich przed stażem z urzędu pracy.

Ata77, no właśnie chodzi o to, że ciągle nie rozumiesz. Karta czipowa nie jest absolutnie dla bezrobotnych. Ma ją każdy, kto mieszka na śląsku i jest ubezpieczony w NFZ. I nasza karta ma taki związek właśnie, że jest jakby odpowiednikiem Twojej książeczki RUM. I przyznasz, że to ma chyba prawie każdy Więc bezrobotny z kartą (albo książeczką RUM u Was) idzie do swojego lekarza rodzinnego i załatwia zaświadczenie. Urząd pracy za nic nie płaci, bo wizyta w ramach NFZ.

[Ata77]

Tak więc sytuacja o jakiej piszesz ma odniesienie do woj. śląskiego. Tam gdzie ja mieszkam są inne zasady. I próbowałam wyrazić swoje stanowisko w tej sprawie.

[Patryka]

Napisane przez magdziaS

O kwestię tych dni dokładnie wypytaj swój PUP bo w każdym jak wida jest inaczej. Jeżeli okaże się, że wykorzystałaś o te dwa dni więcej to będzie potrącenie w miesiącu w którym o te dwa dni więcej urlopu wzięłaś. (nie wiem dokładnie ale będzie to około 40-50 zł)

ulga, już się bałam, że będą kazali mi odpracować

[moni_ka.g]

Napisane przez karolinka86

Jesli mam staz w dniach 20 luty 19 maja to wychodzi mi, że mam 89 dni. Czy z tego powodu mam tylko 4 dni wolnego zamiast 6? Trochę byloby to glupie, zeby przez 1 dzien pracy mniej miec 2 dni mniej wolnego

dlaczego?? ja się nie zgodzę z tym. miesiąc miesiącowi nie równy, prawda? UP płacąc i tak liczy 30 dni z każdego miesiąca niezależnie od tego ile on trwa. Zawsze tak jest, że zaczynasz staż jednego miesiąca w danym dniu to kończysz jakby dzień wcześniej miesiąca kończacego staż. i wydaje mi się, że jak najbardziej przysługuje Ci 6 dni wolnych, bo pracujesz 3 miesiące. Nie twoja wina, że luty krótszy, i tak jest liczony do wypłaty jako 30 dni, więc nie licz poszczególnych dni stażu, bo to i tak 3 miesiące, mimo, że w dokładnym rozliczeniu może być mniej. Ja byłam na stażu 8.10.08-7.01.09, nie liczyłam dni, były święta, to coś odpadło a wolnych miałam pełnych 6 dni

[Katya]

witam!

Mam bardzo wazne pytanie. Od 3 tyg jestem na stazu absolwenckim. W moim urzedzie ustalono, ze od marca nie musimy przychodzic meldowac sie co miesiac w urzedzie, jedynie pracodawca ma dostarczac liste obecnosci. Slyszalam od kolezanek, ze inaczej jest w przypadku osób mających dodatkowe dochody.
W moim przypadku jest to renta rodzinna. Oczywiscie w UP wiedza o tym i maja to wpisane w moje dane (nie przekraczam progu i moge odbywac staz) jednakże nikt tam nie poinformował mnie o tym, że z tego powodu mam przychodzić. Takiej informacji brakuje również w "pouczeniu dla bezrobotnego rozpoczynającego staż". Nie wiem co mam robić. U mnie w pracy też nikt nie wie. Najgorsze, że nie mam możliwości korzystania z telefonu komórkowego i ograniaczoną możliwośc korzystania z tel. stacjonarnego w godzinach pracy ze względu na charakter instytucji w której odbywam staż.

Czy ktoś wie coś na ten temat.?Mój UP: nr 1 milionowa łódź

[Larysa88]

hej dziewczyny mam pytanko odnośnie PITa. Dostałam rozliczenie z urzedu pracy, i tam jest kwota ktora mi on zabrali i teraz ja rozliczajac sie nie dostaje calej tej kwoty ?:P znajoma rozliczala rodzicow i przy okazji wzieli moja karte z UP i wyszlo ze wrócą mi połowe może nawet mniejszą(nie mam dokładnych danych bo akurat nie jestem w domu) . a w tamtym roku dostałam całą kwotę która była na picie z UP tyle ze wtedy to była mała kwota może dlatego?

[fireman240]

Napisane przez Larysa88

hej dziewczyny mam pytanko odnośnie PITa. Dostałam rozliczenie z urzedu pracy, i tam jest kwota ktora mi on zabrali i teraz ja rozliczajac sie nie dostaje calej tej kwoty ?:P znajoma rozliczala rodzicow i przy okazji wzieli moja karte z UP i wyszlo ze wrócą mi połowe może nawet mniejszą(nie mam dokładnych danych bo akurat nie jestem w domu) . a w tamtym roku dostałam całą kwotę która była na picie z UP tyle ze wtedy to była mała kwota może dlatego?

wtedy widocznie nie przekroczyłas kwoty wolenej od podatku (coś kolo 3 tyś) w tym roku najwidoczniej twoje dochody przekroczyły wyżej wymienioną kwotę i dlatego nie dostaniesz zwrotu całego pobranego przez UP podatku

[Ata77]

Napisane przez Katya

Najgorsze, że nie mam możliwości korzystania z telefonu komórkowego i ograniaczoną możliwośc korzystania z tel. stacjonarnego w godzinach pracy ze względu na charakter instytucji w której odbywam staż.

Masz jednak prawo OPUŚCIĆ stanowisko pracy jeśli masz do załatwienia sprawę w urzędzie pracy w godzinach swojej pracy, które pokrywają się z godzinami urzędowania PUP. Oczywiście zgłaszasz taką potrzebę pracodawcy.

[feelin_soo_me]

Hej dziewczyny
Mam pytanie, czy ktoras z was juz na pierwszym roku studiów starala sie o staż?
Tak sie zastanawiam zeby nie marnowac wakacji, chcialabym gdzies odbyc praktyki, nie wiem jednak czy na tym etapie studiow uda mi sie gdzies zalapac stad moje pytanko do was, czy macie w tej kwestii jakies doswiadczenia, badz informacje?

[hathayoga]

Napisane przez feelin_soo_me

Hej dziewczyny
Mam pytanie, czy ktoras z was juz na pierwszym roku studiów starala sie o staż?
Tak sie zastanawiam zeby nie marnowac wakacji, chcialabym gdzies odbyc praktyki, nie wiem jednak czy na tym etapie studiow uda mi sie gdzies zalapac stad moje pytanko do was, czy macie w tej kwestii jakies doswiadczenia, badz informacje?

Nie ma znaczenia, który to rok studiów. Byle nie dziennych

[feelin_soo_me]

Dlaczego nie dziennych?!
Ja wlasnie na takich jestem i w czasie 2/3 miesiecznych wakacji chcialam odbyc jakis staż
Jeszcze jedno pytanko, czy tylko przez urzad pracy szukacie praktyk, czy same chodzicie/ dzwonicie po firmach ?