2012-09-21, 17:33 | #3511 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 3 978
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Rany bosssskie, dziewczyny, tu sie nigdy chorobska nie koncza!!! Czasem az sie boje do Was zagladac, zeby czegos nie sciagnac sobie na glowe
Zdrowka Wam i dzieciom
__________________
|
2012-09-21, 18:35 | #3512 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
celka no super tyle czekałaś
|
2012-09-24, 08:28 | #3513 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
dzień dobry, kurcze zapowiadali od dziś ocieplenie a rano jak szłam do pracy to było zimno jak diabli, mam nadzieję, że ta pogoda się jeszcze trochę rozrusza w tę dobrą czyli ciepłą stronę.
Zarezerwowałam na dziś wizytę do naszej pediatry i muszę spróbować wyrwać się troszkę z pracy by zdążyć, iść z nią i samodzielnie porozmawiać. Powiem Wam, że jeszcze nie mieliśmy chyba tak (po za anginą), żeby choróbsko ciągnęło się za nami dwa tygodnie. Cały czas faszeruję Matiego pulneo, gardimaxem i innymi syropkami, 10 dni był na antybiotyku i nadal kaszle. Kaszel co prawda pojawia się głownie po wysiłku i przy podrażnieniu gardła ale jest mokry i duszący go. Nie wiem czy to kwestia osłabienia organizmu po zabiegu czy kwestia źle dobranego leczenia. Może jestem niepoważna ale na prawdę wierzę, że pulmicort by nam pomógł i dziś będę do mojej wizji przekonywać doktorową.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2012-09-26, 08:57 | #3514 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Kurcze taka ta pogoda zmienna, że zaczęłam chodzić mocno "pociągająca". Byłam z Matim w poniedziałek u doktorowej, osłuchowo nie było już zmian, ale gdy zaczęła oglądać gardło kaszel nadal był, zresztą jak opowiedziałam o napadach kaszlu to stwierdziła, że do przedszkola nadal się nie nadaje. Dała nam ihalacje niestety pulmikort pełnopłatny bo nie mamy żadnego świastka że przysługuje mu zniżka i dostaliśmy skierowanie do pulmunologa by ocenił go pod kątem napadów kaszlu z atakami duszności. Chciałam z nim iść do alergologa i już nawet wiedziałam gdzie jednak doktorowa powiedziała, ze w jego przypadku potrzebny jest pulmunolog a w razie co on też zleci testy, szkoda tylko że na całe wielkie miasto jakim jest Łódź znalazłam aż 1 poradnię pulmonologiczną dziecięcą i to praktycznie pod Łodzią
Z braku możliwości u mnie i u tż wzięcia zwolnienia by siedzieć z matim w domu, posłałam go wbrew życzeniu doktorowej do przedszkola. Niestety jak się jest osobą pracującą, nie zawsze jest tak jak by się chciało zwłaszcza gdy nie ma nikogo chętnego do pomocy. Moja mama akurat ma tydzień, że pracuje 8-16, brat ma jakieś spotkania organizacyjne na uczelni bo w poniedziałek zaczyna studia, a teściowa nie jest chętna, także decyzja wynikła sama. Miałam pewne wątpliowości bo doktorowa trochę nastraszyła mnie że to może być ukryte zapalenie płuc, ale po inhalacji z pulmikortu poprawa była widoczna gołym okiem, poprosiłam tylko panią w przedszkolu by zwróciła uwagę, że na razie jeszcze powinien się oszczędzać i nie szaleć i po ponad dwóch tygodniach przerwy wrócił do przedszkola.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2012-09-26, 09:38 | #3515 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
misia - no niestety tak bywa. Jak sie nie ma z kim dziecka zostawic -to idzie... Ja tam Ciebie rozumiem. Mam nadzieje, ze juz dobrze wszystko. W ukryte zap. pluc to jakos tak nie bardzo wierze, jesli jest w dobrym stanie. Nie ma goraczki i trzyma sie niezle? Nie slyszala nic juz w drogach oddechowych? Wiekszosc zapalen pluc- dobry epdiatra wyslucha normalnie stetoskopem (jako rzezenia drobne). Wiekszosc. Raz mielismy cos ala zap. pluc- ale Adasiek byl wowczas w kiepskim stanie. 2 razy zap. pluc- slyszalne normalnie. Zuzka - tez miala wysluchane.
Tak czy siak inhalacje z pulmicortu mu pewnie pomoga - co ciekawe ich efekt faktycznie jest widoczny od razu. Sama to zauwazylam. Poza tym, ze jak sie kiedys sama zaczelam tym inhalowac to po kilku inhalacjach mi afty wyskoczyly. To jest naprawde kobyla. A kaszel to po zabiegu do miesiaca czasu. U nas tyle trwal, az nagle zupelnie przeszedl... A kiedy macie tego pulmonologa? Nie beirze zadnych lekow p. alergicznych? Bo to musi byc dluzsza przerwa przed testami. |
2012-09-26, 09:49 | #3516 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Celko no niby ja też nie wierzę w te ukryte zapalenia płuc, ale ze wzg na to, ze nadal go męczy ten mokry kaszel a w sobotę zaczął nam się z tego mokrego kaszlu dusić a lekko posiniał to zasugerowała to zapalenie płuc jak nie przejdzie po tym pulmikorcie. Mieliśmy podejść się osłuchać jeszcze w tym tygodniu, żeby doktorowa zdecydowała czy w razie co nie dać skierowania na rtg klatki piersiowej. Po pierwszej inhalacji berodual a po nim pulmicort już widziałam różnicę. Wczoraj wybitne uczuliłam mojego brata by zwrócił uwagę jak będzie z nim na dworze czy jak po szaleje to znów go nie będzie dusić i mówi, że było ok. A generalnie czuje się dobrze, nie ma temp, na nic nie narzeka, ma mniejszy apetyt bo nawet jogurtu małego za bardzo całego nie chce jeść ale nie wiem czy to ma z tym związek akurat. Dostawała aerius ale w poniedziałek już przestałam dawać i dalej nie daję. A wizytę mamy 10.10 takze będzie przeszło 2 tygodnie bez alergicznych myślisz, ze to starczy?
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2012-09-26, 10:09 | #3517 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
misia- nam robili testy po tygodniu po odstawieniu i uwazam, ze to za malo zdecydowanie. Nic nam nie wyszlo oczywiscie. Teraz bym poczekala z miesiac. Hmm- jak sie zaczal dusic, to podejrzane. A to nie zapalenie oskrzelikow? Moje to przy zapaleniu oskrzelikow takich dusznosci dostaja. Ale to slychac wtedy ewidentne swisty przy wydechu. Takie pianie cichutkie na samym koncu wydechu.
Jak juz takie cos slysze - to wiem, ze zap. oskrzeli juz na bank i to w dosc ostrej fazie. Najczesciej juz na pluca schodzi (czyli zap. oskrzelikow). edit: wlasnie dostalam z ubezp. 240zl za to rozciecie luku brwiowego u Adaska. Siostra mi podpowiedziala, ze powinnam zglosic- w koncu skladki w przedszkolu placimy Edytowane przez celka2000 Czas edycji: 2012-09-26 o 10:20 |
2012-09-26, 10:16 | #3518 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Kurcze to zobaczymy czy u nas te dwa tygodnie z hakiem wystarczą. Wiesz co teraz kiedy miał te duszności doktorowa już nic nie wysłuchała w oskrzelach wcześniej były rzężenia, i jakieś pęcherzyki. On generalnie miał kaszel trochę jak przy astmie czyli mokry, nie przechodzący po odkaszlnięciu flegmy tylko dalej duszący. kaszel generalnie pojawiał się tylko po wysiłku, po śmianiu się jakby zbyt głębokim itp. Mój brat gdy był dzieckiem był leczony w kierunku astmy oskrzelowej na tle alergologicznym ale jemu to jakiś z wiekiem i po 5 latch odczulań minęło.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2012-09-26, 10:38 | #3519 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
misia - nam ostatnio, jak Zuzka miala zap. oskrzeli lekarz mowil, ze to typowo astmatyczny kaszel (taka astma dziecieca i ze z tego sie wyrasta). Faktycznie miala dziwne to zapalenie oskrzeli, bo nawet goraczki nie miala i czula sie wysminicie, a przez tydzien swisty, furczenia, slyszalne golym uchem. Nie dalismy jej wtedy antybiotyku. Biegala calymi dniami po dworze, bylismy wowczas na wczasach nad morzem.
|
2012-09-26, 11:04 | #3520 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
misia -kurczę, oby szybko przeszedł ten kaszel i jednak nie było to zap. płuc.
celko -ja cię podziwiam, ze ty już potrafisz rozpoznać z wysłuchania (chociaż lepiej żeby wam sie ta wiedza nie przydawała). Zap. ucha też umiesz wypatrzyć -myślałaś o medycynie? U nas też jakis kaszel od wczoraj -nad ranem. Kiedyś tak miał i to było alergiczne, bo juz jesień i pojawiaja sie w powietrzu wszystkie grzyby, pleśnie -ofkors bez badań zdiagnozowana astma oskrzelowa (bo alergik, no i tatuś alergik i też miał stwierdzoną). Dziś nad ranem też kaszlał. Kupiłam dzis tran, niech bierze na jesień. Nie wiem, czy ten tran coś daje - zawsze daję przez jesień i zimę i w sumie Hubert mało choruje -ale czy to zasługa tranu czy taka już jego natura to nie wiem... |
2012-09-26, 12:54 | #3521 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
prim - mam taki niewielki otoskop i w sumie widze, czy blona czerwona, czy nie. Ale jeszcze wprawy nie mam.
Stetoskop tez mam i osluchuje, ale swisty to slychac przy wydechu golym uchem. |
2012-09-26, 14:00 | #3522 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
kancia, celka -
Wielki policjant z klocków LEGO stanie w Bielanach Wrocławskich 20 tysięcy klocków czeka na każdego, kto lubi budować, tworzyć i bawić się. Ponad 2-metrowy, ważący prawie 45 kilogramów policjant powstanie w Parku Handlowym Auchan Bielany. 29 i 30 września każdy miłośnik LEGO będzie mógł zostać wielkim budowniczym. Klocki LEGO® od pokoleń są ulubioną zabawą wielu dzieci. Wspólnie z rodzicami można godzinami bawić się w układanie postaci, pojazdów, statków, zamków, a nawet współczesnych miast. LEGO podbiły serca małych budowniczych na całym świecie. Możliwości połączenia klocków LEGO® są nieskończone. Podstawowy element o wymiarach 2 cm x 4 cm (2 sztuki) można połączyć w 24 różne kombinacje. Już sześć elementów daje możliwość 102 981 500 kreatywnych połączeń. Dzięki temu budowniczowie LEGO mogą tworzyć całe miasta z modelami samochodów, przedmiotów codziennego użytku i ludźmi. Podczas najbliższego weekendu 29 i 30 września w godzinach od 10.00 do 18.00 w Parku Handlowym Auchan Bielany miłośnicy LEGO będą budować wielką postać policjanta o wymiarach 210x125x75 cm. Dodatkowo na kilku stanowiskach będzie można stworzyć swoje indywidualne konstrukcje z klocków, najmłodsi w basenie z klockami serii Duplo, starsi z tradycyjnych klocków systemowych. Na dzieci czekają quizy oraz drobne nagrody. |
2012-09-26, 20:11 | #3523 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
prima widzialam to, wybieramy się mialam Wam pisac ale mnie uprzedzilas
mam nadzieje, ze Adi sie nie rozlozy bo coś kaszelek sie przyplątal |
2012-10-01, 19:08 | #3524 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
a co tu tak cicho
prima byliscie na tym lego my bylismy w sobotę, szczerze mówiąc to byłam zawiedziona mało klocków taka lipa organizayjna. Jak byłam wtedy w Magnolii to było super. Liczyłam, ze teraz bedzie podobnie. Adrian oczywiscie mega zadowolony nawet wygrał mały zestaw klockow |
2012-10-01, 19:51 | #3525 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
my bylismy w niedziele i nawet nie mozna nic bylo juz wygrac...
kiepsko |
2012-10-01, 20:52 | #3526 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
kancia -nie bylismy; praktycznie całą niedzielę przesiedzieliśmy w parku na kasztanach
|
2012-10-03, 10:42 | #3527 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
dzień dobry, u nas się troszkę posypało znów zdrówko ale wychodzimy na prostą. Mati jak pisałam poszedł do przedszkola w zeszłym tygodniu chodził wtorek i środę przy czym w środę wrócił jakiś taki zmęczony. po wieczór jak byliśmy na placu zabaw mówi, że mu nie dobrze. Zdążylismy wrócić do domu i się zaczął sajgon. Generalnie dopadła go jelitówka, która w połączeniu z napadami kaszlu wymęczyła go na maksa. Na szczeście w sobotę już czuł się ok, a w niedzielę do południa nawet udało nam się na grzyby wyskoczyć. Niestetety w niedzielę po południu jelitówka przeszła na mnie, wymęczyło mnie równo. Wzięłam dwa dni wolnego i dziś dopiero jestem w pracy słaba bo słaba ale jestem. Generalnie Mati już chodzi do przedszkola ale coś mi u niego nie pasuje. W poniedziałek wrócił znów jakiś zmęczony usnął razem ze mną w 2 minuty, a dodatkowo mówi że zasnął w przedszkolu na dywanie i kolega go obudził. Pod wieczór miał 37,2 ale jak dałam ibum zapobiegawczo to temp od razu się zbiła i rano obudził się w formie. Wczoraj wieczorem znów miał 37 z hakiem, ale nie pokładał się i cały dzień był raczej aktywny. Nie wiem z czego wynika ta temp, czy to jest jakiś wirus, czy od podrażnionoego gardła tymi wymiotami czy jednak pozstałości jelitówki bo nadal skarży się na ból brzuszka tak falami. Kontrolnie jutro zrobię mocz i też go sprawdzę. ale powiem Wam szczerze, ze już mnie męczy to chorowanie i to, że nie jest normalnie ok jak być powinno tylko ciągle coś.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI Edytowane przez *misia* Czas edycji: 2012-10-03 o 10:52 |
2012-10-03, 20:56 | #3528 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
misia - doskonale Ciebier rozumiem . Ja tez mam przeboje z moim Adaskiem, wiec wiem, ze nie jest Ci latwo. Ale powinno sie juz u Was niebawem uspokoic. My chyba (odpukac) jestesmy na dobrej drodze.
Teraz Adasiek mial z 2 tyg katar i lekko pokasliwal, ale juz w miare ok. Za to Zuzka nie moze cos przelamac tego przeziebienia i od ponad 3 tygodni ma katar i w nocy kaszle. btw.. jade w sobote z Adachem nad morze (na tydzien) http://www.primaveraspa.pl/szczegoly...k.html#Scene_1 Musze troche psychicznie odpoczac, a i Adas nabierze dalszych sil. Ps. Wynik mojej biopsji: zmiana lagodna |
2012-10-03, 21:35 | #3529 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
celko -dobrze, ze łągodna, super wieści
Morza zazdraszczam A Zuzia zostaje z tż? misia -kurczę, wy to chyba limit chorób na najblizsze parę lat wykorzystujecie... Aha -skorzystajcie sobie jak chccecie https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater |
2012-10-04, 07:08 | #3530 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
prim- tak, Zuzka zostaje
|
2012-10-04, 09:06 | #3531 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Celko super wieści, że zmiana łagodna fajnie, że sobie odpoczniesz z Adasiem i zregenerujesz siły. Obojgu Wam się to przyda bo widzę, że i wy jedziecie na podobnym wózku z chorobami.
Prima limit to my już chyba dawno wykorzystaliśmy, tylko jakoś pioruńskie choroby wcale się nie chcą od nas odczepić ***** Ja nadal po tej cholernej jelitówce czuję się na maksa osłabiona i dodatkowo wciąż mi niedobrze co średnio wpływa na moje samopoczucie i mój odbiór świata. Mati wczoraj ok, był na piłce i generalnie bardzo mu się podobało i nawet wieczorem nie dopadł go stan podgorączkowy, ale za to nad ranem znów zaczął dychać. rano go przeinhalowałam pulmicortem i znów czekam na cud że nam pomoże bo generalnie z reguły tylko pulmicort na niego działa. Szkoda tylko, ze bez refundacji taki pioruńsko zrogi bo za 5 ampułek dałam 30 zł. No ale trudno jak ma pomóc to niech pomoże. Dziś mamy po południu kontrolę u naszej laryngolog, a rano wyskoczyłam z moczem do badania, dodatkowo kazałam zrobic wapń i kreatyninę bo dawno nie robiliśmy mam nadzieję, ze chociaż na tym polu nie zaskoczę się nie miło. W sumie to wczytałam sie w wątek o chorowaniu i trochę mądrych rzeczy się dowiedziałam, choć prawda jest dla mnie niestety taka, ze by móc spokojnie diagnozować dziecko i dojść do przyczyny tak częstych zachorować i ich powiązań powinnam nie pracować by móc na spokojnie robić badania i latać po lekarzach
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2012-10-04, 13:02 | #3532 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Celko super informacja, teraz jedźcie i odpoczywajcie
*misia* współczuję jelitówki, nas złapała wersja light na wczasach, trwała krótko ale zdązyła wymęczyć. znowu sie pozmieniało z tymi lekami? nie wiem czy pamiętacie, na początku roku, po tej największej rewolucji z refundacja leków dostałam receptę na pulmicort, przez kilka dni niewiadomo było czy i z jaka refundacją go dostanę, w końcu sie wyjaśniło - kupiłam za jakieś grosze, a receptę miałam zwykłą (bez "p" - o ile to jeszcze funkcjonuje?) ale potem za kilka m-cy coś się znowu pozmieniało i co teraz pulmicort pełnopłatny jest? Ja mam prawie całe pudło jeszcze, musze sprawdzic termin przydatności. Gosia narazie tfu tfu zdrowa, jak nigdy jeszcze przechodziła cały wrzesień ale w nocy śpi czasem z otwartą buzią raz rano wstała z chrypką - ale przeszło a dzis dostała w przedszkolu od kolegi zaproszenie na niedziele na urodziny do figloparku i mam prośbe do mam chłopców - co jest teraz na czasie? bo zupełnie nie mam pomysłu co kupić na prezent |
2012-10-04, 13:11 | #3533 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Yoolia ja pulmicort kupiłam 31.12 jeszcze na zniżkę, nawet dwa opakowania i oszczędzałam je jak mogłam by starczyły. Niestety teraz dopóki nie ma wskazania od specjalisty z odpowiednim papierkiem do tego, ze leczy się na coś przewlekle to pediatra wypisuje jako pełnopłatny. Może nam się uda uzyskać jakiś papierek u tego pulmonologa. Co do tego co u chłopców na czasie to ciężko jednoznacznie powiedzieć u nas chwili obecnej robił szał ben10 i takie transformersy które ze zwierzaka np lwa zmieniają się w robota. Nie są one drogie bo coś koło 20 zł a w sumie fajnie się Mati tym bawi.
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2012-10-04, 13:35 | #3534 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
mam zamiar skoczyć dziś z Gosią do reala po jakies adidaski, bo te z wiosny okazały sie za małe na razie jeszcze w trampkach szmacianych/balerinkach smiga, ale niestety robi sie coraz chłodniej i jakieś kryte by sie przydały, a ostatnio byłam w w centrum handlowym i w wiekszości sklepów już pełno butów zimowych a takich adidasków jak na lekarstwo. Jak juz sa to nieciekawe a cena kosmiczna a w realu wypatrzyła nawet fajne za niecałe 50zł.
to od razu rozejrzę sie za jakimis zabawkami *misia* dzieki za info, bo w tych srawach to ciemna masa ze mnie, pewnie cos bym sama znalazła ale niekoniecznie dziecko by się z tego cieszyło |
2012-10-04, 21:54 | #3535 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Misia-a czego mądrego się dowiedziałaś? współczuję Wam choróbsk ,ale może się uda odbić piłeczkę i już będzie dobrze
Niestety Pulmicort drogi,no,ale co zrobić ale my jakiś upust zawsze mamy,nie wiem,to chyba od dobrej woli lekarki zależy? Po jelitówkach niestety można długo dochodzić do siebie zdrowiej kochana! Celko-cieszę się,że wyniki oki właśnie po to tu weszłam a jak się ogólnie czujesz? jak sama operacja? Daj znać jak w tej primaverze(Prima powinna mieć zniżkę )my chcieliśmy tam latem wjechać,ale nie mieli miejsc swoją drogą to zadziwiające,że wszystkie drogie hotele,spa i wypaśne miejsca mają mega obłożenie no wiecie,niby kryzys jest hehe Yoolia-my też tfu tfu przez lewe,z frekwencją -pewnie zaraz się to zmieni skoro się pochwaliłam sezon urodzinowy również otwarty co dla chłopaka to nie mam pojęcia-może właśnie jakieś transformersy? albo jakąś grę typu chińczyk? ja się dzisiaj za takową rozglądałam to piszę widziałam ze spidermanem mnie zauroczyła Myszka Minnie i kupiłam domino Zu i planuję właśnie warcaby i chińczyka na listę urodzinową wpisać.W ogóle trefl fajne gry wypuścił http://www.trefl.com/catalogsearch/r...results=Szukaj w przyzwoitych cenach dostalam na @ kupon zniżkowy 20% jakby któraś chciała,ważny do końca października ale w sklepie stacjonarnym tańsze u mnie widziałam to warto popatrzec w takowych ja ciągle w biegu ,wczoraj musiałam zdeklarować na tą chwilę jakie mam plany dotyczące Zu i póki co zdecydowałam,że zostawiam ją w plnej zerówce Zu orłem nie jest i nie ma póki co parcia na naukę więc myślę,że ukochana Pani Renatka więcej ją nauczy w plu obawiam się przeładowania szkół za 2lata no,ale na tą chwilę myślę,że mniej stresu jej to będzie kosztowało chyba,że przez pół roku nam obu się odmieni... kupiłam młodym tran w kaps.i rutinoscorbin i zaczynam im podawać cdn Sławko-a jak u Was? Bingo? ---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ---------- Yoolia-mnie się podobają również prezenty typu-hodowla kryształów czy inna hodowla albo globus ale trzeba wiedzieć czy to typ naukowca czy raczej lepiej w dinozaury czy ben 10 iść ---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ---------- Szperrr-jak Hania-zakochana? |
2012-10-05, 08:02 | #3536 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Trefl ostro ruszył do przodu z grami, ukladankami na licencji Disneya, już nawet nie nadążam, jak jestem w sklepie, stoje przed pólka trefla to oczopląsu można dostać
serie z myszka minnie widziałam juz na wakacjach - w tych namiotach z tanimi ksiązkami, co zawsze w miejscowościach nadmorskich mozna spotkać, ale jakoś przyglądałam się i nie kupiłam, a u nas w Lublinie jeszcze nie widziałam. Ostatnio porwałam sie na puzzle 250 el. z Monster High w Biedronie - ale jeszcze troche za trudne - ale ja sobie z chęcią ułożyłam ann podeslij kupon, moze skorzystam, dzieki a dla tego chłopca to raczej jakies transformersy, samochody będą pasowały, Gosia coś wczoraj wspomniała o zygzaku z cars'ów a ja wczoraj czadu dałam, aż wstyd pisalam, że miałam z Gosią pojechać do reala po buty i rozejrzeć się za prezentem dla tego chłopca. Gosia do 17:45 była na zajęciach, niedaleko naszego domu, zawsze chodzę po nią na piechotę, ale jak miałyśmy jechac do sklepu to podjechałam samochodem. Wychodzimy z Gosią z zajęc i nagle zaświeciła mi sie żaróweczka - przecież ja nie mam fotelika duży jest u małża w samochodzie, a podkładka w firmowym aucie, bo małz często odbiera Gosie z p-la firmowym. a mój długo stał pod domem, ewnetualnie w weekend przekladałam fotelik od małża. Nic , buty muszą poczekać, dzisiaj może podjedziemy. |
2012-10-05, 08:36 | #3537 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 602
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
celko--dobrze,ze wyniki w porządku...
zazdroszcze wyjazdu z oferty widac,że dla dzieci mnóstwo atrakcji..Adas na pewno nie bedzie sie nudzil.. misia--Ja tez mialam kiedys znizke na pulmicort..ciekawe czy teraz byłaby mozliwosc taniej. Ostanio robilam przegląd w lekach i własnie całe opakowanie pulmicortu juz przeterminowane...az szkoda było wyrzucac zdrówka dla Matiego!! yoolia-jak wspomnialas o Monster High..to mi sie przypomnialo,że EM. jak zobaczyla gdzeis w sklepie te postacie..te czaszki z kokardką to normalnie zafascynowana.. nie wiem o czym to jest, ale dla mnie to przerazające sie wydaje..niby w łagodnym wydaniu, ale jednak.. a co do fotelika. to Klaudia jeżdzi w coneco, ale nie chce wogóle pasów na ramionach, tylko pod pachami..i co ja mam powiedziec o bezpieczenstwie..nie wiem jak ja przekonac..i czy nawet zmiana fotelika by cos pomogła..chyba,że inaczej pasy by sie zapinaly ann--fajne te gry..nie widzialam..a co do warcabów, to myslalam,że moze za male jeszcze ale chyba spróbuję Em. nauczyć Tośce tez podajesz rutinoscorbin? to juz trzeba sie deklarowac, czy do 1 czy do zerówki za rok? u mnie pani nic na razie nie mówiła.. Primavera--a jak Hubert po paru miesiącach z siostrą? nie wykazuje żadnej zazdrości? a małej spanie sie poprawiło? moje obie chodza do przedszkola..Klaudia tydzien przerwy miala..brzydki katar, ale leczylismy sami a Emilka opusciła ze 3 dni.. Był dzien,ze obudzila sie i skarzyla sie na ucho, goraczke miala tak blisko 38.Poszłysmy do lekarza, pani powiedziała,ze ucho to bolące czerowone i dała antyb. Wróciłysmy od lekarki, EM. znowu zaczela goraczkowac..pospała pare godzin i potem jak ręką odjął..ani gorączki ani bólu ucha..to nawet nie podałam antyb. Szkoda,że nie mam tego przyrządu co ma celka, to bym sama zajrzała,czy juz ok w tym uchu... poszłabym do lekarki na kontrole,ale jak powiem,że nie podałam antyb. to jeszcze mnie ochrzani. A em. teoria była taka,że przy myciu włosów jej woda wleciała do ucha i dlatego ja bolało.. Ogólnie to jestem zadowolona..bo dziewczynki chętnie chodzą do przedszkola. jak sobie wspomnę poprzedni rok i histerie jakie Emilka przechodzila,jak nie dała sie ubrać itp. Nawet nie chce tego pamiętac... musze małym kupic stolik do pokoju...chyba w nast poście poprosze was o rade, który wybrac...
__________________
Zanim zostałaś poczęta - pragnęłam Cię.. Zanim się urodziłaś - Kochałam Cię... Zanim minęła jedna godzina Twojego życia - byłam gotowa za Ciebie umrzeć... Emilcia urodziła się 21 listopada 2007r Klaudusia urodziła się 3 marca 2010r Edytowane przez bingo30 Czas edycji: 2012-10-05 o 08:39 |
2012-10-05, 08:58 | #3538 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
ann -fajne gry Ja na razie czje się na poniedziałek w biedronce -mają być gry po 13zł, takie na ukłądanie sylab, słów itp
yoolia - ano bywa tak, ja ostatnio złapałam się na tym, ze cierpię na odpieluszkowe zapalenie mózgu - na przykłąd z Hubertem do dentysty poszłam na umówioną godzinę...tylko dzień póxniej niż byłam umówiona : Co do prezentu -to jednak lepiej podpytaj Gosię trochę, co kolega lubi, bo np Hubert chyba nawet nie kojarzy Bena, transformersy też go kompletnie nei kręcą (za to pociag i tramwaj w każdej postaci tak, jakieś puzzle, ukąłdanki, plasteliny itp...) Może bardziej coś ogólnego, niż konkretny ohater -jakiś garaż (resoraki to ma chyba każdy chłopiec) ---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ---------- Cytat:
Hubert kocha siostre miłością ogromną - z wzajemnością zresztą, Nina jak tylko go widzi to ze śmiechu aż rży CO prawda muszę go kontrolować, bo zazwyczaj kocha ją za mozno -aż jej oczy na wierzch wychodzą od uścisków ale zazdrości nie było i mam nadzieję, ze juz raczej nie będzie... Brawo dla dziewczyn W kwestii stolika nie pomogę, my mamy z Ikei MAMUT i Lack, ale czy one wystarczą dla dwóch osob to nnie wiem... Jak masz miejsce to kupiłabyym dwa LACK - każda będzie miała swój A Nina śpi...na dworze, a ja się dotleniam. Pierwszy spacer mamy o 9 (czasami robię krótki i później ja podstawiam pod oknem i robię obiad/porządki), potem około południa i wtedy zazwyczaj łazimy długo, po Huberta do p-la, potem na placu zabaw jeszcze, jak jest ciepło to jeszcze siedzimy dlugo na ogrodzie i Nina zasypia jeszcze raz- a jeśli jezt zimno to póżniej po południu jeszzce raz. Tak wiec w dzień spi 3 razy ; jedno spanie dlugie a dwa krótkie. W nocy - je po 4,5 razy Pierwsze jedzenie jest juz o 22, czyli nawet to pierwsze spanie po kapieli nei jest dłuzsze Próbowałam butelkę - gardzi nią Próbowałam mleko, soczki, moje mleko -nic. Jedzenie też śednio idzie - jeden słoiczek je przez 3 dni. Już mam wizję, ze będzie a piesi do osiemnastki Edytowane przez primavera Czas edycji: 2012-10-05 o 08:43 |
|
2012-10-05, 09:41 | #3539 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
Cytat:
Gosia ma kilka dziewczęcych ubranek w trupie czachy te laleczki są całkiem fajne ceny też Gosia zna je wszystkie, po imieniu mi przedstawia ze stolikiem nie pomogę, bo my mamy malutki pokoik i w kącie mamy taki drewniany stolik z krzesełka do karmienia, co dostalismy kiedyś w spadku od ciotki małża, ale Gosia z niego nie korzysta, jak juz to przy biurku maluje/rysuje albo przy ławie w dużym pokoju. a co do pasów to trudno cos poradzic, może jakaś historyjka, co może sie stac jak nie będzie dobrze przypieta pasami? zobacz w klubie pancernika może będzie jakas podpowiedź Cytat:
ostatnio były fajne bluzeczki za 16,99 , zapomniałam rano polecieć, po południu było jeszcze trochę ale oczywiście z Gosi rozmiaru żadnej, małż był w innej B. i to samo kilka dni później w innej B. juz wogóle nie było spróbuje w poniedzialek rano skoczyć my z sylabami mamy taką z trefla: http://allegro.pl/sylaby-gra-edukacy...616546291.html kilka opcji gier do wyboru, dla młodszych i starszych dzieci. fajnie, że Hubert ma taki swietny kontakt z siostrą z jedzeniem Niny, fajnie, że karmisz piersią, bo pamietam, że z Hubertem nie udało się, powoli małymi kroczkami próbuj podawać inne jedzonko, w końcu może załapie, że istnieje cos jeszcze poza piersią a może butla nie będzie potrzebna - jak juz zacznie to może od razu z kubeczka moż jakis niekapek, albo lovi 360? chyba, ze jeszcze za młoda jest? o ile pamietam to chyba od 6 m-cy takie kubki |
||
2012-10-05, 10:18 | #3540 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław i okolice
Wiadomości: 6 594
|
Dot.: Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV
yoolia - no wiesz, takie urozmaicenie, co rano na forum sprawdzić co w ofercie dnia -i albo biegiem do biedry (jak dobra promocja, jak np łososie czy persil) albo na luzie, jak średnia jakaś
Kubeczki mamy kupione, ale chyba Nina za mała jeszcze... Jedyne co jej podchodzi to...chleb. Dostała ostatnio skórkę do pociamkania - i to szczęście w oczach Tym sposobem ciamkając wprowadza sobie gluten, a kupionymi przeze mnie kaszkami gardzi... Jedzenie wygląda tak, ze zje 3 łyzeczki -a później odwraca głowę i już, a jak wkładam i tak -to nie połyka. Mam sposób że daję jej skórke od chleba i przemycam obiad czy owoce -ale po jakimś czasie sie orientuje w tym |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:28.