Polecamy:

Cyferkaa · 2024-09-03, 10:37

Syn z synową zachwyceni Sycylią.
Romantyczny urlop we dwoje z okazji rocznicy ślubu

Sycylia
skąpana w Morzu Tyrreńskim i Jońskim zachwyca kolorami, lokalną kuchnią i dziką przyrodą. Dzieci mówią, że absolutnie to są ich klimaty.
Mnie zachwyciło jedno ze zdjęć, mural na schodach

Adazina · 2024-09-03, 11:28

Ha, Budyś w telewizorze!

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

O mateńko, mural prawdziwe ARCYDZIEŁO......!!!

Cyferkaa · 2024-09-03, 11:35

Tak Adusia, bo to nasz celebryta

Siedzi w telewizorze i nie wychodzi stamtąd

Bardzo mu się podoba.
Piłeczki już pogryzł

Cyferkaa · 2024-09-03, 14:45

Nie ma jeszcze Emmi

A ja zaraz uciekam.
--------------
Od trzech dni inwazja muszek owocówek, komarów i meszek.
Fuj...
Nie poddaję się

obrzydlistwo.
-----------
Pa

lenifa · 2024-09-03, 17:53

Na muszki owocówki to słoik ze śliwką tylko przekrojoną . Trzeba zafoliować i widelcem nabić dziurki . Tak do godziny wszystkie tam wlezą a nie będa miały jak wyjść. Na komary próbowałabym kropelkę olejku z drzewa herbacianego przy otwartym oknie, Ale to bardzo intensywny zapach. Nie każdy go toleruje. Na meszki nie mam takiego sposobu, że wiem, że jest na meszki i sama chętnie się dowiem.

gurzynskaaa · 2024-09-04, 01:12

Na owocówki to wiem, że jest dobra żółta taśma przyklejona na patyk. Podobno je ciągnie do żółtego i faktycznie bardzo dużo takich ziemiórek i owocówek się tak przyczepiło. O tym słoiku nie słyszałam, ale musze też przetestować.

lenifa · 2024-09-04, 07:06

Miałam ten żołty lepiec na ziemiórki i poradził sobie. Troche to trwało ale problem wyraźnie się zmniejszyl. Nie potrafie tylko ocenić na ile to trwałe w czasie. Bo razem z wyjazdem, okazałam się najgorsza ziemiorką bo kwiatki padły. Myślę, że do dziadostwo przyniosłam z ziemią ze sklepu. Tak, że byłoby fajnie jakbyście mogły polecić dobra ziemię, nie licząc faktu udania się do lasku

Nie chcę kupować juz ziemi zagrzybionej, ani ziemi z owadami różniastymi ani byle co. Potrzebuję uczciwego producenta onej. Takiego co to wie co robi i dlaczego. I chociaż nie mam za dużo kasy zdaję sobie sprawę, że może być droższa. Ale co tanie to drogie jak mówi moja koleżanka.

Cyferkaa · 2024-09-04, 07:17

Dzień dobry

Mam żółte lepy, słoik pułapkę robiłam kiedyś,
dzięki za przypomnienie Lenifko. Lałam tam jakieś soki, wciskałam cytrynę...działa znakomicie, ale i tak nie wszystkie tam leciały.
-------------
gurzynskaaa

dziękuję, zapraszamy częściej

---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

Lenifko ja wszystkie dziadostwa w ziemi czosnkiem wytruwam.
A jeden nawet mi zakwitł w doniczce.
--------
Byłam rano w aptece po smarowidło po ukąszeniu owadów, pani powiedziała, że mają w aptece inwazję owadów

Czyli są wszędzie.
----------
Kolejny upalny dzień.
Jak u Ciebie Lenifko? Też smali? Słoneczne lato w pełni

Całe szczęście noc chłodniejsza, można było odpocząć.

---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ----------

Emmi spokojnego dnia

lenifa · 2024-09-04, 07:27

Cyferko nie mam na co narzekać. Lenistwo na całego

Wypiłam kawke i tak się zastanawiam może jajeczniczkę zrobię na śniadanko. Jakby mi się ktoś pytał co mi się chce, to tak, chce mi się zaszaleć z uprawą kwiatków doniczkowych, ale mnie strasznie wstrzymuje fakt, że trzeba ruszyć w podróż. I bez szans na zabranie kwiatków tym razem.

Cyferkaa · 2024-09-04, 07:32

Lenifko ugryzienie meszki jest nawet 3 razy bardziej dotkliwe niż w przypadku komarów, doświadczyłam to w tym roku.
Ani fenistil nie pomagał, ani hydrokortyzon., musiałam po niego sięgnąć, bo odczyn alergiczny był i stan zapalny.
Przez półtora tygodnia cierpiałam.
Aromatol odpowiednik Amolu znieczulał ból, ale musiałam go nosić przy sobie i jak przestawał działać, smarowałam ponownie.

lenifa · 2024-09-04, 07:44

Mnie też pożarły i własnie walczę. Ale ponieważ nie mam jeszcze pewności czym więc wszystko naraz i zamiennie. Oczywiście węgiel, ale i podbiał i wrotycz i propolis, więc cięzko mi powiedzieć co akurat, ale wydaje się dziś rano że lepiej. Na wieczór poszedł olej wrotyczowy.

Cyferkaa · 2024-09-04, 08:02

Propolis nie działał, też mam pod ręką. Skoro Ci lżej, to coś zadziałało.
Lenifko, a nikogo nie będzie w mieszkaniu, że kwiatków nie możesz zostawić? Domyślam się, że kolejny dyżur przy mamie?

---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Idę czytać o wrotyczu, często go zachwalasz

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

Warto go mieć w apteczce.
Dzisiaj widziałam je w Kotełkowie

Niewiele, ale rosną.

lenifa · 2024-09-04, 08:02

Tym razem raczej dyżur przy wnuczku będzie. Ale to po nowym roku. A potem od razu do mamy na kolejne miesiące. Więc czas nieobecności w domu się wydłuży. Do mamy to pakuję 3 najważniejsze kwiatki do pudła i biorę ze sobą. Ostatni raz sąsiadka podlewała te co zostawiłam na korytarzu. Kochana dziewczyna. Niestety do wnuczka nie dam rady zabrać żadnego kwiatka. Niektóre są wywiezione do córy. Nawet nie wiem czy się jej podoba ten temat. No ale aloes ma i nie jest to mój i pilnuje go sama z siebie. No a mój to mirt i nawet nie wiem czy go zabiorę, bo on się jej przyda. Trzeba będzie nowy zorganizować. Czasem na targu są niewiasty co sprzedają te ciekawsze kwiatki (ciekawsze w sensie użytecznym)

Co to wrotyczu. Z nim trzeba ostrożnie i należy się wszystko o nim dowiedzieć, zanim się go użyje. No ja go lubię ale jestem ostrożna. Zawiera trujący tujon. Więc jest ziołem, które trzeba znać i rozumieć zanim się go użyje.

Dawniej tu miałam całe łąki we wrotyczu a w tym roku z trudem znalazłam kilka roślin.

A nie, mieszkanie nie będzie puste, bo m zostaje. Jak sobie przypomni to podleje

) Ale raczej nie docenia moich zanteresowań. Dla niego to jest mało ważne. Zabawne jest że w ten temat wpuścili mnie teściowie, za co jestem im wdzięczna

Poza tym są 3 rośliny doniczkowe, które ja musze mieć koło siebie i czuję się "niewyraźnie" jak ich nie ma. To moja apteczka pierwszej pomocy.

Cyferkaa · 2024-09-04, 08:27

Mogę Cię zrozumieć, bo mój Emek też by nie podlewał, niestety, to takie niemęskie zajęcie

Leniwko, o wrotyczu pomyślałam do kwiatów na owady szkodniki, lub w razie potrzeby zewnętrznie dla człowieka

Ja ogólnie nie lekuję się

czasami ziółka jak rumianek, przy niestrawnościach.
A tak codziennie rano napój z miodu

teraz gryczany piję.
Dobry miód, z zaufanej pasieki . Bardzo sobie cenię miód z mniszka i lipowy.

lenifa · 2024-09-04, 08:34

No ja też nie biorę żadych leków, a tabletki to tylko witaminki i mikroelementy, bo muszę z racji tego, że moja dieta to jest biedna i uboga z powodu alergii. To bardzo ważne co powiedzialaś, bo sa interakcje ziół lekami i mogą być bardzo poważne. Po prostu nie każdy może. I jak pisałam kiedyś na zagrodzie, mój pierwszy kontakt z ziołami był w czasie gdy już stale brałam leki i byłoby się źle skończyło. Dobrze że się wtedy nie poddałam po prostu i że doszłam do tego co i jak i dlaczego.

Cyferkaa · 2024-09-04, 08:41

Adusia wskakuj

Adazina · 2024-09-04, 08:42

Witajcie !!

Lato wróciło. Jest tak pięknie i ciepluśko, że uśmiecham się serdecznie do pogody. Chwilo trwaj.

Adazina · 2024-09-04, 08:51

Jejuśku, jakież to cudeńka na mnie czekają. Cyferuś, jesteś kochana. Bardzo Ci dziękuję.

lenifa · 2024-09-04, 08:54

I jeszcze na moment tu wróciłam z kuchni bo sobie pomyslałam, że nie napisałam o jednym dość ważnym temacie dla Ciebie cyferko, bo rozglądasz się za wrotyczem. Onego nawet zewnętrznie należy używać ostrożnie, bo skóra absorbuje wiele rzeczy co na nią zadamy. Po prostu papusia jak i wchłania ze swojej powierzchni do wnętrza organizmu. Lek zapodany na skórę, może być lekiem działającym wewnątrz. To napisałam gwoli tego aby nie przesadzić.

Poprawiałam byki. Nie wchodzi mi czasem literka"z". Ot stary komp to i nie wytrzymuje co się naklikam w tę klawiaturę

Adazina · 2024-09-04, 08:55

Cyferko,
Lenifka dobrze mówi, z wrotyczem trzeba mocno uważać. Może być trująco niebezpieczny. Nasze łąki miejscami całe od niego żółte, ale ja omijam. Nie dotykam, nie zrywam, nie podchodzę.

Cyferkaa · 2024-09-04, 09:04

To może jednak zrezygnuję z jego posiadania.
Dziękuję, że mi mówicie

Ale o węglu czytam, kupiłam sobie książeczkę.
Na razie nie odnoszę się, bo za dużo rzeczy na raz robię.

--------------
Adusia też chcę cieszyć się końcówką lata, to wstrętne owady żyć nie dają.
Wczoraj pokropiłam się olejkiem z drzewa herbacianego, ale tak jest jak Lenifka mówi. Zapach tak intensywny, gorzki , niedobrze mi się robiło. Obstawiłam się geranium i komarnicą

To wszystko jakoś zadziałało. Nie ma już długiego siedzenia na tarasiku.
19,30 ciemno.

Adazina · 2024-09-04, 09:04

Wakacje zakończone, polityka powróciła. Już wczoraj miałam jej pierwszą dawkę. Dzisiaj kolejne interesujące rzeczy.
Idę więc zaspokoić swoją ciekawość.
Pa!

lenifa · 2024-09-04, 09:05

Ada u nas tak wcześniej było. Zatrzęsienie wrotyczu. teraz tylko nawłoć i przymiotno. To się zmienia, zależy co i jak się uprawia albo nie uprawia. Po drodze jest jedna łaka wykoszona. Ktoś o nią dalej dba i tam całkiem co inne rośnie.

Cyferkaa · 2024-09-04, 09:06

Ania

Ściskam mocno, rok szkolny.
I znowu nie masz czasu

ciągle w biegu.
Ciekawa jestem jak wasz wyjazd z dziewczynkami?

lenifa · 2024-09-04, 09:21

Tak, zapach jest bardzo intensywny (olejek herbaciany). Ja używałam także na sobie, to psy za mną szczekały jak wyszłam z domu

) No ale np ma moc na roztocza, więc czasem warto. Dodawałam kroplę do wody do mycia lub czyszczenia. Na szczęście nikt nie był w domu uczulony na on, ale zapach utrzymywał się kilka dni? Nie liczyłam jak długo. Może coś mieć moc ale trzeba ostrożnie. Pamiętam jak użyłam octu do czyszczenia nie w swoim domu. Zapach w sumie nie utrzymuje się długo ale tamtejsi domownicy byli zniesmaczeni... Zapach nie do przyjęcia. Ja tam wolę uporać się z mikroświatem, a zapach to można potem

Emmi123 · 2024-09-04, 15:27

Hejka wszystkim

Piąte przez dziesiąte Was poczytałam. Cieszycie się z upałów, mnie niestety dobijają i są powodem mojego bardzo kiepskiego samopoczucia. Wczoraj bałam się, że jakiś udar załapałam, bo mocno mnie mdliło. Ból głowy to już norma :/ . Wczoraj byłam ledwo żywa. Dziś niby ciut lepiej, może za sprawą parasolki, takiej zwykłej, pod którą szłam na pociąg i mimo kiepskiej osłony to jednak głowę miałam chłodną. Po powrocie szybki prysznic i drzemka.

Nie jestem wstanie zaglądać do Was codziennie. Wczoraj wcale nie siadałam do kompa. Na razie w pracy chaos. Opóźnienia, wspominałam i papierologia stoi a potem trzeba będzie z nią pędzić

. Jak inni mają nasz zawód szanować jak własne ministerstwo nie szanuje

Emmi123 · 2024-09-04, 15:32

Kapitalny domek dla Budynia

A murar bardzo piękny i jaki pomysłowy?

Cyferkaa · 2024-09-04, 19:52

Emmi dziękuję, że wpadłaś ❤️☘️
Dobrej nocki i następnego dnia.
Bądź zdrowa 😘

Cyferkaa · 2024-09-04, 19:55

Dobranoc wszystkim.
Owady zniknęły 🙉🤔

Cyferkaa · 2024-09-05, 06:54

Dzień dobry

Jak się macie?
Jesienny poranek, chłodny wiatr.
Byłam w Kotełkowie, kotki nakarmione.
To ostatni ich miesiąc wakacji

pod koniec września
jadą do dzieci. Budyń już na nich czeka

----------------
Kalendarz przypomina mi o różnych opłatach.
Dzisiaj podatki

Ech.

2024-09-03, 11:28	#3512
Adazina 🍀🌻jest jak jest🌻🍀 Zarejestrowany: 2021-12 Lokalizacja: moja piękna okolica Wiadomości: 11 080	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Ha, Budyś w telewizorze! ---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ---------- O mateńko, mural prawdziwe ARCYDZIEŁO......!!!

2024-09-03, 11:35	#3513
Cyferkaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-01 Wiadomości: 9 054	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Tak Adusia, bo to nasz celebryta Siedzi w telewizorze i nie wychodzi stamtąd Bardzo mu się podoba. Piłeczki już pogryzł

2024-09-03, 14:45	#3514
Cyferkaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-01 Wiadomości: 9 054	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Nie ma jeszcze Emmi A ja zaraz uciekam. -------------- Od trzech dni inwazja muszek owocówek, komarów i meszek. Fuj... Nie poddaję się obrzydlistwo. ----------- Pa

2024-09-03, 17:53	#3515
lenifa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2021-12 Lokalizacja: Małopolska Wiadomości: 5 303	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Na muszki owocówki to słoik ze śliwką tylko przekrojoną . Trzeba zafoliować i widelcem nabić dziurki . Tak do godziny wszystkie tam wlezą a nie będa miały jak wyjść. Na komary próbowałabym kropelkę olejku z drzewa herbacianego przy otwartym oknie, Ale to bardzo intensywny zapach. Nie każdy go toleruje. Na meszki nie mam takiego sposobu, że wiem, że jest na meszki i sama chętnie się dowiem.

2024-09-04, 01:12	#3516
gurzynskaaa Raczkowanie Zarejestrowany: 2024-07 Wiadomości: 317	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Na owocówki to wiem, że jest dobra żółta taśma przyklejona na patyk. Podobno je ciągnie do żółtego i faktycznie bardzo dużo takich ziemiórek i owocówek się tak przyczepiło. O tym słoiku nie słyszałam, ale musze też przetestować.

2024-09-04, 07:06	#3517
lenifa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2021-12 Lokalizacja: Małopolska Wiadomości: 5 303	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Miałam ten żołty lepiec na ziemiórki i poradził sobie. Troche to trwało ale problem wyraźnie się zmniejszyl. Nie potrafie tylko ocenić na ile to trwałe w czasie. Bo razem z wyjazdem, okazałam się najgorsza ziemiorką bo kwiatki padły. Myślę, że do dziadostwo przyniosłam z ziemią ze sklepu. Tak, że byłoby fajnie jakbyście mogły polecić dobra ziemię, nie licząc faktu udania się do lasku Nie chcę kupować juz ziemi zagrzybionej, ani ziemi z owadami różniastymi ani byle co. Potrzebuję uczciwego producenta onej. Takiego co to wie co robi i dlaczego. I chociaż nie mam za dużo kasy zdaję sobie sprawę, że może być droższa. Ale co tanie to drogie jak mówi moja koleżanka.

2024-09-04, 07:17	#3518
Cyferkaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-01 Wiadomości: 9 054	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Dzień dobry Mam żółte lepy, słoik pułapkę robiłam kiedyś, dzięki za przypomnienie Lenifko. Lałam tam jakieś soki, wciskałam cytrynę...działa znakomicie, ale i tak nie wszystkie tam leciały. ------------- gurzynskaaa dziękuję, zapraszamy częściej ---------- Dopisano o 07:13 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ---------- Lenifko ja wszystkie dziadostwa w ziemi czosnkiem wytruwam. A jeden nawet mi zakwitł w doniczce. -------- Byłam rano w aptece po smarowidło po ukąszeniu owadów, pani powiedziała, że mają w aptece inwazję owadów Czyli są wszędzie. ---------- Kolejny upalny dzień. Jak u Ciebie Lenifko? Też smali? Słoneczne lato w pełni Całe szczęście noc chłodniejsza, można było odpocząć. ---------- Dopisano o 07:17 ---------- Poprzedni post napisano o 07:13 ---------- Emmi spokojnego dnia

2024-09-04, 07:27	#3519
lenifa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2021-12 Lokalizacja: Małopolska Wiadomości: 5 303	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Cyferko nie mam na co narzekać. Lenistwo na całego Wypiłam kawke i tak się zastanawiam może jajeczniczkę zrobię na śniadanko. Jakby mi się ktoś pytał co mi się chce, to tak, chce mi się zaszaleć z uprawą kwiatków doniczkowych, ale mnie strasznie wstrzymuje fakt, że trzeba ruszyć w podróż. I bez szans na zabranie kwiatków tym razem.

2024-09-04, 07:32	#3520
Cyferkaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-01 Wiadomości: 9 054	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Lenifko ugryzienie meszki jest nawet 3 razy bardziej dotkliwe niż w przypadku komarów, doświadczyłam to w tym roku. Ani fenistil nie pomagał, ani hydrokortyzon., musiałam po niego sięgnąć, bo odczyn alergiczny był i stan zapalny. Przez półtora tygodnia cierpiałam. Aromatol odpowiednik Amolu znieczulał ból, ale musiałam go nosić przy sobie i jak przestawał działać, smarowałam ponownie.

2024-09-04, 07:44	#3521
lenifa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2021-12 Lokalizacja: Małopolska Wiadomości: 5 303	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Mnie też pożarły i własnie walczę. Ale ponieważ nie mam jeszcze pewności czym więc wszystko naraz i zamiennie. Oczywiście węgiel, ale i podbiał i wrotycz i propolis, więc cięzko mi powiedzieć co akurat, ale wydaje się dziś rano że lepiej. Na wieczór poszedł olej wrotyczowy.

2024-09-04, 08:02	#3522
Cyferkaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-01 Wiadomości: 9 054	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Propolis nie działał, też mam pod ręką. Skoro Ci lżej, to coś zadziałało. Lenifko, a nikogo nie będzie w mieszkaniu, że kwiatków nie możesz zostawić? Domyślam się, że kolejny dyżur przy mamie? ---------- Dopisano o 07:51 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ---------- Idę czytać o wrotyczu, często go zachwalasz ---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ---------- Warto go mieć w apteczce. Dzisiaj widziałam je w Kotełkowie Niewiele, ale rosną.

2024-09-04, 08:02	#3523
lenifa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2021-12 Lokalizacja: Małopolska Wiadomości: 5 303	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Tym razem raczej dyżur przy wnuczku będzie. Ale to po nowym roku. A potem od razu do mamy na kolejne miesiące. Więc czas nieobecności w domu się wydłuży. Do mamy to pakuję 3 najważniejsze kwiatki do pudła i biorę ze sobą. Ostatni raz sąsiadka podlewała te co zostawiłam na korytarzu. Kochana dziewczyna. Niestety do wnuczka nie dam rady zabrać żadnego kwiatka. Niektóre są wywiezione do córy. Nawet nie wiem czy się jej podoba ten temat. No ale aloes ma i nie jest to mój i pilnuje go sama z siebie. No a mój to mirt i nawet nie wiem czy go zabiorę, bo on się jej przyda. Trzeba będzie nowy zorganizować. Czasem na targu są niewiasty co sprzedają te ciekawsze kwiatki (ciekawsze w sensie użytecznym) Co to wrotyczu. Z nim trzeba ostrożnie i należy się wszystko o nim dowiedzieć, zanim się go użyje. No ja go lubię ale jestem ostrożna. Zawiera trujący tujon. Więc jest ziołem, które trzeba znać i rozumieć zanim się go użyje. Dawniej tu miałam całe łąki we wrotyczu a w tym roku z trudem znalazłam kilka roślin. A nie, mieszkanie nie będzie puste, bo m zostaje. Jak sobie przypomni to podleje) Ale raczej nie docenia moich zanteresowań. Dla niego to jest mało ważne. Zabawne jest że w ten temat wpuścili mnie teściowie, za co jestem im wdzięczna Poza tym są 3 rośliny doniczkowe, które ja musze mieć koło siebie i czuję się "niewyraźnie" jak ich nie ma. To moja apteczka pierwszej pomocy. Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-09-04 o 08:22

2024-09-04, 08:27	#3524
Cyferkaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-01 Wiadomości: 9 054	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Mogę Cię zrozumieć, bo mój Emek też by nie podlewał, niestety, to takie niemęskie zajęcie Leniwko, o wrotyczu pomyślałam do kwiatów na owady szkodniki, lub w razie potrzeby zewnętrznie dla człowieka Ja ogólnie nie lekuję się czasami ziółka jak rumianek, przy niestrawnościach. A tak codziennie rano napój z miodu teraz gryczany piję. Dobry miód, z zaufanej pasieki . Bardzo sobie cenię miód z mniszka i lipowy.

2024-09-04, 08:34	#3525
lenifa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2021-12 Lokalizacja: Małopolska Wiadomości: 5 303	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 No ja też nie biorę żadych leków, a tabletki to tylko witaminki i mikroelementy, bo muszę z racji tego, że moja dieta to jest biedna i uboga z powodu alergii. To bardzo ważne co powiedzialaś, bo sa interakcje ziół lekami i mogą być bardzo poważne. Po prostu nie każdy może. I jak pisałam kiedyś na zagrodzie, mój pierwszy kontakt z ziołami był w czasie gdy już stale brałam leki i byłoby się źle skończyło. Dobrze że się wtedy nie poddałam po prostu i że doszłam do tego co i jak i dlaczego.

2024-09-04, 08:41	#3526
Cyferkaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-01 Wiadomości: 9 054	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Adusia wskakuj Edytowane przez Cyferkaa Czas edycji: 2024-09-04 o 08:43

2024-09-04, 08:42	#3527
Adazina 🍀🌻jest jak jest🌻🍀 Zarejestrowany: 2021-12 Lokalizacja: moja piękna okolica Wiadomości: 11 080	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Witajcie !! Lato wróciło. Jest tak pięknie i ciepluśko, że uśmiecham się serdecznie do pogody. Chwilo trwaj.

2024-09-04, 08:51	#3528
Adazina 🍀🌻jest jak jest🌻🍀 Zarejestrowany: 2021-12 Lokalizacja: moja piękna okolica Wiadomości: 11 080	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Jejuśku, jakież to cudeńka na mnie czekają. Cyferuś, jesteś kochana. Bardzo Ci dziękuję.

2024-09-04, 08:54	#3529
lenifa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2021-12 Lokalizacja: Małopolska Wiadomości: 5 303	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 I jeszcze na moment tu wróciłam z kuchni bo sobie pomyslałam, że nie napisałam o jednym dość ważnym temacie dla Ciebie cyferko, bo rozglądasz się za wrotyczem. Onego nawet zewnętrznie należy używać ostrożnie, bo skóra absorbuje wiele rzeczy co na nią zadamy. Po prostu papusia jak i wchłania ze swojej powierzchni do wnętrza organizmu. Lek zapodany na skórę, może być lekiem działającym wewnątrz. To napisałam gwoli tego aby nie przesadzić. Poprawiałam byki. Nie wchodzi mi czasem literka"z". Ot stary komp to i nie wytrzymuje co się naklikam w tę klawiaturę Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-09-04 o 09:03

2024-09-04, 08:55	#3530
Adazina 🍀🌻jest jak jest🌻🍀 Zarejestrowany: 2021-12 Lokalizacja: moja piękna okolica Wiadomości: 11 080	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Cyferko, Lenifka dobrze mówi, z wrotyczem trzeba mocno uważać. Może być trująco niebezpieczny. Nasze łąki miejscami całe od niego żółte, ale ja omijam. Nie dotykam, nie zrywam, nie podchodzę.

2024-09-04, 09:04	#3531
Cyferkaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-01 Wiadomości: 9 054	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 To może jednak zrezygnuję z jego posiadania. Dziękuję, że mi mówicie Ale o węglu czytam, kupiłam sobie książeczkę. Na razie nie odnoszę się, bo za dużo rzeczy na raz robię. -------------- Adusia też chcę cieszyć się końcówką lata, to wstrętne owady żyć nie dają. Wczoraj pokropiłam się olejkiem z drzewa herbacianego, ale tak jest jak Lenifka mówi. Zapach tak intensywny, gorzki , niedobrze mi się robiło. Obstawiłam się geranium i komarnicą To wszystko jakoś zadziałało. Nie ma już długiego siedzenia na tarasiku. 19,30 ciemno.

2024-09-04, 09:04	#3532
Adazina 🍀🌻jest jak jest🌻🍀 Zarejestrowany: 2021-12 Lokalizacja: moja piękna okolica Wiadomości: 11 080	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Wakacje zakończone, polityka powróciła. Już wczoraj miałam jej pierwszą dawkę. Dzisiaj kolejne interesujące rzeczy. Idę więc zaspokoić swoją ciekawość. Pa!

2024-09-04, 09:05	#3533
lenifa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2021-12 Lokalizacja: Małopolska Wiadomości: 5 303	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Ada u nas tak wcześniej było. Zatrzęsienie wrotyczu. teraz tylko nawłoć i przymiotno. To się zmienia, zależy co i jak się uprawia albo nie uprawia. Po drodze jest jedna łaka wykoszona. Ktoś o nią dalej dba i tam całkiem co inne rośnie.

2024-09-04, 09:06	#3534
Cyferkaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-01 Wiadomości: 9 054	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Ania Ściskam mocno, rok szkolny. I znowu nie masz czasu ciągle w biegu. Ciekawa jestem jak wasz wyjazd z dziewczynkami?

2024-09-04, 09:21	#3535
lenifa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2021-12 Lokalizacja: Małopolska Wiadomości: 5 303	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Tak, zapach jest bardzo intensywny (olejek herbaciany). Ja używałam także na sobie, to psy za mną szczekały jak wyszłam z domu) No ale np ma moc na roztocza, więc czasem warto. Dodawałam kroplę do wody do mycia lub czyszczenia. Na szczęście nikt nie był w domu uczulony na on, ale zapach utrzymywał się kilka dni? Nie liczyłam jak długo. Może coś mieć moc ale trzeba ostrożnie. Pamiętam jak użyłam octu do czyszczenia nie w swoim domu. Zapach w sumie nie utrzymuje się długo ale tamtejsi domownicy byli zniesmaczeni... Zapach nie do przyjęcia. Ja tam wolę uporać się z mikroświatem, a zapach to można potem Edytowane przez lenifa Czas edycji: 2024-09-04 o 09:23

2024-09-04, 15:27	#3536
Emmi123 4 pory roku i ja piąta Zarejestrowany: 2021-12 Lokalizacja: Mazowsze Wiadomości: 10 865	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Hejka wszystkim Piąte przez dziesiąte Was poczytałam. Cieszycie się z upałów, mnie niestety dobijają i są powodem mojego bardzo kiepskiego samopoczucia. Wczoraj bałam się, że jakiś udar załapałam, bo mocno mnie mdliło. Ból głowy to już norma :/ . Wczoraj byłam ledwo żywa. Dziś niby ciut lepiej, może za sprawą parasolki, takiej zwykłej, pod którą szłam na pociąg i mimo kiepskiej osłony to jednak głowę miałam chłodną. Po powrocie szybki prysznic i drzemka. Nie jestem wstanie zaglądać do Was codziennie. Wczoraj wcale nie siadałam do kompa. Na razie w pracy chaos. Opóźnienia, wspominałam i papierologia stoi a potem trzeba będzie z nią pędzić . Jak inni mają nasz zawód szanować jak własne ministerstwo nie szanuje

2024-09-04, 15:32	#3537
Emmi123 4 pory roku i ja piąta Zarejestrowany: 2021-12 Lokalizacja: Mazowsze Wiadomości: 10 865	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Kapitalny domek dla Budynia A murar bardzo piękny i jaki pomysłowy?

2024-09-04, 19:52	#3538
Cyferkaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-01 Wiadomości: 9 054	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Emmi dziękuję, że wpadłaś ❤️☘️ Dobrej nocki i następnego dnia. Bądź zdrowa 😘

2024-09-04, 19:55	#3539
Cyferkaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-01 Wiadomości: 9 054	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Dobranoc wszystkim. Owady zniknęły 🙉🤔

2024-09-05, 06:54	#3540
Cyferkaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2022-01 Wiadomości: 9 054	Dot.: Wirtualna przyjaźń 4 Dzień dobry Jak się macie? Jesienny poranek, chłodny wiatr. Byłam w Kotełkowie, kotki nakarmione. To ostatni ich miesiąc wakacji pod koniec września jadą do dzieci. Budyń już na nich czeka ---------------- Kalendarz przypomina mi o różnych opłatach. Dzisiaj podatki Ech.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)