|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2018-07-30, 20:30 | #3541 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
A odnośnie poszukiwania pracy przez dzisiejszych 30-latków to wpadłam na ciekawy artykuł: https://noizz.pl/wywiady/krystian-no...wywiad/c30k1yc
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze Edytowane przez Amazoniak Czas edycji: 2018-07-30 o 20:49 |
|
2018-07-30, 21:21 | #3542 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
|
|
2018-07-30, 21:28 | #3543 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Jak nie lubię tego określenia, tak w przypadku autora tej książki użyłabym słowa "męczybuła".
Tak serio, to oczywiście zgadzam się z tym, że nie każdemu dany jest wielki sukces i sława, jak i z tym, że coaching nie jest panaceum na bolączki związane z szukaniem pracy i z życiem zawodowym. Ale praca zawsze wiązała się i wiąże z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych i uczenim się nowych rzeczy. Nawet w tym "złym i strasznym" PRL-u moja mama kształciła się pracując, jeździła na szkolenia, kursy, itp. Z tym, że wiedziała, że się jej to opłaci, i to dosłownie. Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 Czas edycji: 2018-07-30 o 21:31 |
2018-07-30, 22:32 | #3544 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-11
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 928
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Powodzenia mimo wszystko i jeśli zmienisz pracę to by się okazało że to był dobry krok i prezes nie taki straszny 😊 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
28.062014 Jestem mamą |
|
2018-07-30, 23:32 | #3545 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;85167206]Jak nie lubię tego określenia, tak w przypadku autora tej książki użyłabym słowa "męczybuła".
Tak serio, to oczywiście zgadzam się z tym, że nie każdemu dany jest wielki sukces i sława, jak i z tym, że coaching nie jest panaceum na bolączki związane z szukaniem pracy i z życiem zawodowym. Ale praca zawsze wiązała się i wiąże z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych i uczenim się nowych rzeczy. Nawet w tym "złym i strasznym" PRL-u moja mama kształciła się pracując, jeździła na szkolenia, kursy, itp. Z tym, że wiedziała, że się jej to opłaci, i to dosłownie.[/QUOTE] Ja też jestem raczej antycoachingowa i na propagandę sukcesu mam alergię, ale autor przesadza w drugą stronę. Nie wiem, na jaką karierę on liczył. Zarobić pierwszy milion? Zostać gwiazdą telewizji? Sławnym pisarzem? Jak świat światem niewielu się to udawało. Większości raczej wystarczy mieć pracę, w której w miarę płacą i która im w miarę nie przeszkadza. Ja tam się generalnie cieszę, że nie jestem chłopem pańszczyźnianym przypisanym do ziemi, nie wydano mnie za mąż w wieku lat 13 i nie ma tu żadnej wojny. Ludzie z realnymi oczekiwaniami wobec życia są chyba szczęśliwsi. |
2018-07-31, 07:33 | #3546 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Ta rotacja tez by mnie bardzo zastanowila. Bo rozumiem jedna, dwie osoby, na przestrzeni paru lat. Ale kurcze, piecioro? To bardzo duzo. Moze same rezygnowaly, moze po okresie probnym jednak warunki nie byly takie, na jakie sie umawiali, moze szef nie przedluzal im umowy, a moze szef jest ok, ale reszta zespołu do bani - tego nie jestes w stanie sprawdzić, ale to wciąż 5 osób. Dla mnie to gruby, czerwony napis UWAŻAJ.
__________________
. . .
|
|
2018-07-31, 07:53 | #3547 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
|
|
2018-07-31, 07:59 | #3548 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Cytat:
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;85167206]Jak nie lubię tego określenia, tak w przypadku autora tej książki użyłabym słowa "męczybuła". Tak serio, to oczywiście zgadzam się z tym, że nie każdemu dany jest wielki sukces i sława, jak i z tym, że coaching nie jest panaceum na bolączki związane z szukaniem pracy i z życiem zawodowym. Ale praca zawsze wiązała się i wiąże z podnoszeniem kwalifikacji zawodowych i uczenim się nowych rzeczy. Nawet w tym "złym i strasznym" PRL-u moja mama kształciła się pracując, jeździła na szkolenia, kursy, itp. Z tym, że wiedziała, że się jej to opłaci, i to dosłownie.[/QUOTE]zawsze trzeba się dokształcać ale myślę, że chodzi mu o tempo tych zmian i technicyzację, ich usieciowienie. Sama to zauważyłam, że jak tylko zdążę się przyzwyczaić i nauczyć jakiegoś nowego medium to w tramwaju okazuje się, że jestem już 100 lat za Murzynami bo teraz się korzysta z czegoś innego Często nie wiem o czym ta młodzież w ogóle mówi. Nie uważam, za to że karty zostały już dawno rozdane i nasze życie z góry określone więc nie mamy na nic wpływu, pozostaje nam tylko siedzieć i marudzić ale zdaję sobie też sprawę, że nasz wpływ jest jednak ograniczony i czasem pozostaje nam jedynie nauczyć się sprawnie pływać w bagnie, które nas otacza...
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze Edytowane przez Amazoniak Czas edycji: 2018-07-31 o 08:03 |
||
2018-07-31, 08:07 | #3549 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Stała praca, stałe godziny - obecnie byłabym w stanie zabić na zlecenie za taki luksus. Od dwóch dni chodziłam jak struta. Wiedziałam, że płacz nie zmieni mojej sytuacji. Ba! Żebym chociaż mogła mieć depresję, ale mnie na nią finansowo nie stać Pogodziłam się już z tym, że kariery nie zrobię i mój potencjał się marnuje. Niezależnie od tego jak bardzo się staram, kasy mi nie przybywa. W sezonie urlopowym mam mało klientów, a moje wydatki są stałe. Teraz wystarczy że ktoś mi odwoła, bym krzyczała w poduszkę. |
|
2018-07-31, 08:32 | #3550 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Parasolka, gdzie mieszkasz? Nie masz żadnych szkół językowych, w których zatrudniają na normalnych warunkach z gwarantowaną pensją przez cały rok?
Pytania o tłumaczenia jakoś pominęłaś. ---------- Dopisano o 07:32 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ---------- Cytat:
|
|
2018-07-31, 08:40 | #3551 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8517178 6]Parasolka, gdzie mieszkasz? Nie masz żadnych szkół językowych, w których zatrudniają na normalnych warunkach z gwarantowaną pensją przez cały rok?
Pytania o tłumaczenia jakoś pominęłaś.[/QUOTE] Pominęłam, bo ich nie zauważyłam. To nie był celowy manewr. Cofnęłam się specjalnie dla Ciebie kilka stron, by odnaleźć to, do czego się odniosłaś Wysyłam do biur tłumaczeń, ale i tutaj cisza. Za mało doświadczenia i brak specjalizacji. Do tej pory tłumaczyłam teksty prawnicze i naukowe z pl -> ang w ramach umowy zlecenia. Słabo płatne, ale chciałam zdobyć doświadczenie, więc nie wybrzydzałam. Oczywiście, jest dużo szkół językowych. Najczęściej pracuję w firmach. Podsyłam link do filmiku, który jest spójny w powyższym artykułem: https://www.youtube.com/watch?v=gjON3cwjILQ Edytowane przez ParasolkaMaryPoppins Czas edycji: 2018-07-31 o 08:49 |
2018-07-31, 08:56 | #3552 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Okay
No to dobra, coś tam potłumaczyłaś, więc jakieś pierwsze doświadczenia masz. Ale żeby dobrze w tym fachu zarabiać trzeba się uczyć i tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć, aż będzie iść coraz sprawniej. Nie masz specjalizacji? Każdy kiedyś był w tym punkcie. Też nie miałam, a teraz mam, magic Jesteś w o tyle komfortowej sytuacji, że wiedzę prawniczą już masz. Jeśli język na poziomie near-native też jest (albo ma potencjał być) to jak najbardziej możesz w tej dziedzinie osiągnąć sukces. (Względnie pozostać przy tłumaczeniach na polski, niektórzy śmieszni ludzie uważają, że tylko w tę stronę powinno się tłumaczyć.) Większość tłumaczy nie pracuje na etacie (ale też nie dla każdego to jest szczyt marzeń). Natomiast jakieś etaty są - ostatnio widziałam coś z Krakowa, Bydgoszczy (tam zdaje się SDL teraz szuka kogoś stacjonarnie), Bielska i kilku "Kozich Wólek". Więc też nie same największe miasta. Ale stawki na zleceniu czy działalności mogą być fajne. Tylko trzeba coś w tym kierunku robić, bo samo nie przyjdzie. Myślałaś o tłumaczeniach przysięgłych albo ustnych? To też nie każdego jara, ale warto rozważyć - może Ciebie akurat tak. Cytat:
Zastanów się co w zasadzie chcesz robić i w tym kierunku działaj. Da się dobrze zarobić i na tłumaczeniu, i na uczeniu. |
|
2018-07-31, 09:05 | #3553 |
hę?
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 1 867
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Dostałam tę pracę o 13 jadę na spotkanie z prezesem, mam zamiar zapytać go m.in. o tę rotację, godziny pracy, wynagrodzenie, jaka jest ścieżka umów. Co jeszcze?
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
2018-07-31, 09:08 | #3554 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Dziękuję Dziewczyny za odpowiedzi
W szkole nie chciałabym uczyć. Moja mama jest nauczycielką i bardzo mi to odradza. Zastanawiam się nad podyplomówką z tłumaczeń. Nad przysięgłymi też - przy czym - przeczytałam tutaj na Wizażu wątek o egzaminie na tł. przysięgłego i ... przeraziłam się stopniem wymagań. Rozumiem, że nie może być to łatwy egzamin, ALE statystyki mówią same za siebie, że trzeba być geniuszem, by go zdać. |
2018-07-31, 09:24 | #3555 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
A jezeli sie dogadacie, to pamietaj, nic na gebe - z obecnej zwolnij sie dopiero wtedy, gdy podpiszesz z nową firmą umowę.
__________________
. . .
Edytowane przez stotek Czas edycji: 2018-07-31 o 09:28 Powód: literówki |
|
2018-07-31, 10:12 | #3556 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8517178 6]
Poważnie? Pytam jak najbardziej serio, bo w tym się nie orientuję. To ja się nie dziwię, że książki, które czytam wyglądają tak, jak wyglądają. Co za żenada.[/QUOTE] Serio, robiłam kiedyś research, jak wygląda branża wydawnicza. I nie za dobrze. Podobno kiedyś były takie piękne czasy, kiedy redaktorzy i korektorzy pracowali na etatach, a książka przechodziła najpierw redakcję, potem adiustację, korektę, a po składzie drugą korektę. Dlatego stare książki na przykład Czytelnika czy Ossolineum są tak świetnie wydane. Dziś wydawnictwa ograniczają się do redakcji i korekty. I to nawet nie wszystkie, bo są też januszowe, które uznają, że jedno sprawdzenie wystarczy i lepiej to nazwać korektą, bo stawki niższe. Ogólnie raczej się uznaje, że czytelnik jest głupi i nie zauważy. No może jeszcze jakąś literówkę, ale przecież nie błędy składniowe, semantyczne czy interpunkcyjne. I to się też przekłada na stawki. Ma być szybko i tanio. Tłumacz w wydawnictwie zarabia chyba najmniej w branży, a i tak trudno się wbić. Jak nie masz kilku książek przetłumaczonych na koncie, nawet nie chcą gadać. Na forach i grupach znalazłam, że tłumacze książkowi za normalną stawkę uznają 400-450 zł za arkusz. To będzie jakieś... 18 zł za stronę. Za tłumaczenie etykietki mrożonki albo faktur, co zrobi za mnie CAT, mogę dostać 30 zł za stronę. Za jakiś bardziej specjalistyczny tekst można i dostać 60 zł. A przy książce trzeba się bardziej napracować, nic się nie powtarza, książki są czasem trudne, artystyczne, naukowe. Redaktorzy językowi za normalną stawkę uznają 100-150 zł za arkusz, a robią około arkusza dziennie. Wyjdzie pewnie jakieś 2-2,5 tys. za miesiąc. Po latach nauki i nieraz pięciu latach odpowiedniej specjalności na studiach. Korektorzy biorą 50-70 zł za arkusz i niby robią dwa razy szybciej niż redaktorzy, więc wychodzi na to samo. Oczywiście mówimy o stawkach brutto. Nie znalazłam, jakie są stawki redaktorów merytorycznych, ale w ogóle mało wydawnictw ich zatrudnia, raczej tylko te od podręczników. Obecnie w procesie pracy nad książką najlepiej zarabia pracownik techniczny, czyli składacz (InDesign, DTP). ParasolkaMaryPoppins wszyscy kiedyś nie mieliśmy doświadczenia i specjalizacji. Człowiek się z tym nie rodzi. A większość tłumaczy nie jest przysięgłymi i też jakoś żyje. Btw polecam poduplomówkę z tłumaczeń specjalistycznych na SWPS, bardzo fajna, ale droga. Edytowane przez megamag Czas edycji: 2018-07-31 o 10:14 |
2018-07-31, 10:20 | #3557 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Dzięki za odpowiedź. Generalnie jak cokolwiek piszesz tu na forum, to od razu czytam
|
2018-07-31, 10:27 | #3558 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
|
|
2018-07-31, 10:28 | #3559 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 814
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;85164321]Dla mnie osoby na pierwszy rzut aż bardzo, bardzo sympatyczne, otwarte, rozmowne, zdające się wręcz tym empatować (oczywiście to jest mój subiektywny odbiór), często wydają mi się podejrzane, i nabieram do nich nieufnego stosunku. Może to kwestia tego, że już kilka razy zadziałam się na osoby, które w pierwszym kontakcie wydawały się do rany przyłóż, a potem okazywało się, że są apodyktyczne, oceniające i nie znoszące sprzeciwu.
Ja się w takich przypadkach nie dziwię, że ludzie głosują nogami.[/QUOTE] Z doświadczenia wiem, że tego typu osoby, które opisałaś są dwulicowe, lubiące robić zamieszanie w firmie i czasami też stosujące mobbing. |
2018-07-31, 10:37 | #3560 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Tak, to prawda, i na własnej skórze tego doświadczyłam. Na szczęście nie wyszłam z tego poturbowana, bo umiałam się odgryźć i nie do końca pozwolić sobie wejść na głowę. Chociaż widzę też często, że tacy ludzie właśnie wtedy się nakręcają, jakby nie chcąc od razu się poddać i dążą mimo wszystko do tego, by pokazać, kto tu rządzi. Jak za bardzo się ulegnie złym emocjom, to ciężko się przeciwstawić i odciąć, a w każdym razie jest trudno zachować zimną krew.
|
2018-07-31, 11:39 | #3561 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
ParasolkaMaryPoppins to też zależy, co Ty de facto chcesz robić. Dobrze pamiętam, że też jesteś z Warszawy? Bo jak Ci zależy na stałych zarobkach i umowie, to chyba najłatwiej wystartować do korpo. Moja koleżanka poszła ostatnio pracować do tej firmy bez żadnego innego doświadczenia poza nauczaniem: https://pracodawcy.pracuj.pl/mercer,13540.
Jak jednak chcesz uczyć, to połączenie tego z tłumaczeniem byłoby dość korzystne. Bo wtedy, kiedy akurat miałabyś mniej kursów, brałabyś więcej tłumaczeń i jakoś by się ten budżet bilansował. Tylko że na początku w takich freelancerskich zawodach zawsze będzie trudno. To z reguły wygląda tak, że wysyłasz miliony maili i nikt nie odpowiada. W końcu coś zacznie powoli się ruszać, ale po prostu trzeba przeżyć ten etap. |
2018-07-31, 11:47 | #3562 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
|
|
2018-07-31, 11:57 | #3563 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
|
|
2018-07-31, 12:01 | #3564 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;85176941]U Ciebie po jakim czasie się ruszyło?[/QUOTE]
Teraz już nie pamiętam, ale pierwsze 2-3 miesiące były na pewno trudne. Mnóstwo wysłanych maili, mało odpowiedzi, trochę wykonanych próbek, pojedyncze zlecenia. Łatwo się załamać. Myślę, że wiele osób rezygnuje na tym etapie. |
2018-07-31, 12:19 | #3565 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
BTW, robicie bezpłatne próbki?
---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ---------- Cytat:
Egzamin na TP jest trudny IMHO przede wszystkim dlatego, że z jakiegoś przedziwnego powodu w tym akurat przypadku, w Polsce, uważa się, że tłumacz ma być zabawką wielofunkcyjną - i pisemnym, i ustnym. Chociaż to zupełnie różna specyfika pracy i raczej ludzie wybierają jedną bądź drugą specjalizację. Do tego trzeba mieć świadomość, że jeżeli już się TP zostanie, to trzeba być na wezwanie (nie możesz odmówić stawienia się np. na policji do tłumaczenia bez ważnego powodu). No i nie mieć w perspektywie zrzeczenia się obywatelstwa polskiego, bo to też jest warunek zachowania uprawnień. Dla mnie to gra niewarta świeczki, bo za pierwszym razem na bank bym nie zdała. Natomiast jeżeli komuś wszystkie zasady odpowiadają i wybiera sobie taką ścieżkę to robota jest i w dużej mierze klepie się sama (ot, głupie zaświadczenia o niekaralności - robisz raz, a za każde kolejne kosisz praktycznie nie kiwając palcem). Zatem jak najbardziej może to być opłacalna inwestycja. |
|
2018-07-31, 12:31 | #3566 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
A przypomnę, że jak tłumacz przysięgły nie stawi się na wezwanie organu, to grożą mu kary porządkowe w wysokości bodajże do 1000 zł. Czytałam kiedyś historię pani, która sądziła się z sądem, bo ten chciał ją ukarać za niestawienie się w czasie, kiedy ona była na urlopie za granicą.
Kiedyś był nawet projekt, żeby karać TP za błędy w tłumaczeniu. Mam taką wizję, jak wzywają mnie do sądu i każą tłumaczyć jakiegoś sepleniącego Irlandczyka, a potem dostaję karę, bo nie zrozumiałam. Niemniej opłacalne to może być. Koleżanka mojej mamy jest od lat TP niemieckiego w małym mieście i żartuje, że kupiła mieszkanie za dokumenty rejestracyjne sprowadzanych z Niemiec samochodów. Cytat:
|
|
2018-07-31, 12:46 | #3567 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Pytam, bo zawsze robiłam płatne przynajmniej w przypadku nawiązania współpracy i myślałam, że to norma.
Skisłam mocno jak jakieś biuro wysłało mi ze cztery teksty po 2000+ zzs i wielki bulwers, że "przecież to próbka". Super, już lecę |
2018-07-31, 12:53 | #3568 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 9
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Dziewczyny to nie jest tak, że przez prawie rok siedzę i nic nie robię, przecież na logikę wiadomo, że ciagle coś robię.
Jeżeli skłamię, że chodziłam na kurs florystyki rekruterka od razu zapyta o jakiś szczegół, o którym ja nie będę mieć pojęcia bo skłamałam i o składaniu kwiatów czy czym w ogóle jest florystyka nie wiem nic, a czytać o tym w necie tylko po to aby skłamać kłóci się z moim sumieniem. SekretnyWachlarz wykorzystałam już ten pomysł i jak zwykle spalił się na panewce, czekałam 3 miesiące aby zacząć naukę, ale kierunku nie utworzyli z powodu braku chętnych Co tydzień chodziłam do biura wypytać ile osób się zapisało, czy mogą mi podać chociaż jakąś przybliżoną liczbę, czy kierunek zostanie utworzony gdy będzie zapisanych tyle i tyle osób i kazali mi tylko cierpliwie czekać, bo nie mogą udzielać takich informacji, więc jak liczba chętnych się zbierze zadzwonią do mnie... zadzwonili 2 tyg przed tym jak miały się rozpocząć zajęcia, że nie ma wystarczającej ilości chętnych i kierunku nie otworzą... i całe czekanie w cholerę i wszystko na darmo, tylko kasa w błoto... Amazoniak wybacz, ale nie mam zbytnio czasu aby śledzić post za postem kilku milionowy wątek, który ma już swoją XIII część... myślę, że wkleić link czy samą nazwę strony jest o wiele łatwiej i szybciej, nie uważasz? Wracając do tematu tego co robiłam od czasu zwolnienia z poprzedniej pracy, mogę opowiadać, że wyprowadzałam psy sąsiadów, że myłam okna w miejskim ośrodku kultury ale mając 20-kilka lat brzmi to banalnie, nie uważacie? Poza tym zakładam z góry, że osoba, z którą rozmawiam jest inteligentna i nie muszę jej ze szczegółami wszystkiego opowiadać co jest męczące też dla mnie, ale okazuje się coraz częściej, że te wszystkie HR'ki są albo tępe albo takie udają, tylko w jakim celu? Chyba, żeby człowieka zdenerwować Edytowane przez inga1857 Czas edycji: 2018-07-31 o 12:55 |
2018-07-31, 13:01 | #3569 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
wybacz ale to nie ja potrzebuję tych linków tylko ty i nie będę tego wątku za ciebie przeglądać, dlatego ci napisałam że dziewczyny wiele razy już je podawały, jeżeli rzeczywiście chcesz coś takiego znaleźć to powinnaś wykazać minimum chęci i sama sobie je odnaleźć, nie uważasz?
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
2018-07-31, 13:27 | #3570 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 9
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
No teraz to mnie załamałaś, bo jak nie wiesz o czym piszesz to po co piszesz? Myślałam, że znasz chociaż jedną stronę skoro jest ich w internecie aż tak wiele a ja nie mogę ich znaleźć No ale trudno. Nie wracajmy do tego tematu.
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:26.