Facet poznany na necie - co o tym myślicie?

[jenny1234]

co do ilove to nie miałam styczności z tym portalem... ale życzę powodzenia karolinko...

i ciąglę tłukę się z myślami a propo jutrzejszego wyjazdu z nim na ślub... jak ja panikuję... nie wiem czemu...

[aagusiaa88]

Napisane przez jenny1234

co do ilove to nie miałam styczności z tym portalem... ale życzę powodzenia karolinko...

i ciąglę tłukę się z myślami a propo jutrzejszego wyjazdu z nim na ślub... jak ja panikuję... nie wiem czemu...

Jenny idz i nie marudz!!!!! Nie boj sie, to nie boli

A ja czekam, zeby mojego zaatakowac. Oj to bedzie bolalo a jak sie bedzie tlumaczyl oooooooojojjojjojoj

[jenny1234]

ja wiem, ze nie boli... ale ja i tak mam jakis strach... no bo musze zaufac mu na tyle by wsiasc z nim do auta i jechac... aaaaa po co ja tyle mysleeee

[aagusiaa88]

Napisane przez jenny1234

ja wiem, ze nie boli... ale ja i tak mam jakis strach... no bo musze zaufac mu na tyle by wsiasc z nim do auta i jechac... aaaaa po co ja tyle mysleeee

a to o to chodzi. Ile razy go widzialas? przypomnij no, bo ja mam straszna skleroze

[jenny1234]

widziałam go w sumie 3 razy... 2 przed moim wyjazdem na wakacje i raz po przyjeździe... a znam go od 3 miesięcy jakoś...
jest normalnym chłopakiem i mam nadzieję, że odniosłam dobre wrażenie...

[aagusiaa88]

Napisane przez jenny1234

widziałam go w sumie 3 razy... 2 przed moim wyjazdem na wakacje i raz po przyjeździe... a znam go od 3 miesięcy jakoś...
jest normalnym chłopakiem i mam nadzieję, że odniosłam dobre wrażenie...

No niestety, ale musisz mu zaufac. Nie wiem co innego Ci napisac jest ryzyko, jest przyjemnosc :P

[jenny1234]

wiem, że zaufanie to podstawa... boję się jak nie wiem, nie chcę by okazał się kimś innym... trudno zaufać ale nie ma innej rady...
jej trzymajcie kciuki bym podjęła słuszną decyzję...

[MiYo]

Poznałam kiedyś faceta na forum internetowym, spotkaliśmy się po jakimś pół roku pisania do siebie. Od pięciu lat jesteśmy małżeństwem

[jenny1234]

Napisane przez MiYo

Poznałam kiedyś faceta na forum internetowym, spotkaliśmy się po jakimś pół roku pisania do siebie. Od pięciu lat jesteśmy małżeństwem

gratuluję )

kolejny post, który daje nadzieje na normalnych facetów w necie...
to może warto zaufać

[myszeczka00]

Napisane przez MiYo

Poznałam kiedyś faceta na forum internetowym, spotkaliśmy się po jakimś pół roku pisania do siebie. Od pięciu lat jesteśmy małżeństwem

No proszę
Szczęścia

[natee]

Napisane przez MiYo

Poznałam kiedyś faceta na forum internetowym, spotkaliśmy się po jakimś pół roku pisania do siebie. Od pięciu lat jesteśmy małżeństwem

Tylko pozazdroscic

[MiYo]

Na pewno warto się poznać i przekonać się na żywo. Niestety większość, a praktycznie prawie wszystkie osoby poznane przeze mnie w necie na żywo okazały się mieć nieco inne lub zupełnie inne usposobienie niż podczas pisania np. na czacie. Ale na pewno trzeba się przekonać

[cherrry2009]

Napisane przez MiYo

Na pewno warto się poznać i przekonać się na żywo. Niestety większość, a praktycznie prawie wszystkie osoby poznane przeze mnie w necie na żywo okazały się mieć nieco inne lub zupełnie inne usposobienie niż podczas pisania np. na czacie. Ale na pewno trzeba się przekonać

Niestety, to fakt...no ale czego się spodziewać, pisząc na czacie, gg id. człowiek nie przekazuje swoich emocji, nie widać jaką posługuje się gestykulacją, dlatego też dość często można wpaść w kłótnie poprzez tego typu komunikatory Wydaje Ci się że ktoś Cie obraził a on sobie tylko żartował. Lepiej spotkać się z chłopakiem i wiedzieć jaki jest na żywo

[jenny1234]

Napisane przez cherrry2009

Niestety, to fakt...no ale czego się spodziewać, pisząc na czacie, gg id. człowiek nie przekazuje swoich emocji, nie widać jaką posługuje się gestykulacją, dlatego też dość często można wpaść w kłótnie poprzez tego typu komunikatory Wydaje Ci się że ktoś Cie obraził a on sobie tylko żartował. Lepiej spotkać się z chłopakiem i wiedzieć jaki jest na żywo

zgadzam się...
ja mojego pierwszego spotkania strasznie się bałam ale było bardzo milutkoooo...
teraz tylko mam nadzieję, że to wrażenie nie było złudne...
jaka ja panikara... az sama siebie nie poznaję... i za dużo myślę i analizuję... ah muszę się tego nawyku pozbyć bo oszaleję!!!!

[MiYo]

Przepraszam - nie czytałam Twojej historii. Jedyne wyjście - spotykać się i spotykać, aż się człowiek upewni

[jenny1234]

ja wiem wiem spotkania i spotkania i spotkania raz jeszcze...
moja historia jest taka, że muszę mu na tyle zaufać by wsiąść z nim do auta i jechać z nim na ślub... a boję się jak nie wiem

[1gosienka]

Kiedyś byłam z chłopakiem poznanym przez neta. Przetrwaliśmy tylko pół roku, ale to dlatego, że nie mieszkaliśmy blisko siebie. Nie jestem stworzona do związków na odległość. Ale okazał się normalnym chłopakiem, więc jest nadzieja

[2018070520180950]

ja poznaje innych pelna para, z polski i nie, pozakladalam konta i mi sla wiadomosci, buziaki
po prostu zeby telefon nie milczal jak bede w PL bybylo z kim popisac bo to najgorsze jak telefon milczy:|

[MiYo]

jenny nie znam szczegółow, ale jeśli facetowi nie ufasz, by z nim wsiąść do auta, to coś jest nie tak nei wiem ,na jaki ślub macie jechać, ale może lepiej nie jechać, skoro boisz się, że Cię hmmm uprowadzi, okradnie..

[jenny1234]

Napisane przez MiYo

jenny nie znam szczegółow, ale jeśli facetowi nie ufasz, by z nim wsiąść do auta, to coś jest nie tak nei wiem ,na jaki ślub macie jechać, ale może lepiej nie jechać, skoro boisz się, że Cię hmmm uprowadzi, okradnie..

mamy jechać na ślub jego koleżanki i on zaprosił mnie bym mu towarzyszyła.
ufam mu, z tego co go znam jest normalnym chłopakiem...
a te lęki to gdzieś we mnie głęboko siedzą... nie wiem może dlatego, że nie miałam nigdy faceta i boję się zaufać aż tak...

[suziieee]

Ratunku, ja idę sobie zaraz p.i.e.r.d.o.o.l.n.ą.ć

Czekam czekam NIC NIC NIC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!

Nie odzezwał się i nic nie wskazuje, że to zrobi!!!

teraz wchodzę na swój profil i kasuję go. mam dość takich internetowych znajomości. za bardzo mam do siebie szacunek, żeby świadomie sprawiać sobie cierpienie w postaci "odezwie się????" mam to gdzieś ! niech się wali kretyn, ja sobie poszukam w realu, bo przynajmniej jak zna się kogoś ze studiów, to zanim się poznacie możesz na niego patrzeć, oceniać jak się zachowuje, a jak zachowa się jak idiota to podejść i zapytać o co chodzi.

już nie chcę internetowych facetów!! za dużo tego już!!

sorry, jestem taka wściekła

[2018070520180950]

e tam nasrac na niego widocznie nie warty uwagi, ale nie znaczy ze wszystcy tacy

[pattsy]

suziieee
no daj mu jeszcze troszke czasu może ma jakieś przejściowe kłopoty i nie ma myśli żeby się odezwać
Skoro było milutko na spotkaniu to nie wierze, żeby on sobie odpuściłwiesz poznałabys jakby było coś nie tak na spotkaniu
a skoro wzial numer i milczy musiało sie coś u niego stać chyba

Wiec poczekaj jeszcze i go nie skreślaj

[jenny1234]

też radzę poczekać...

[Ineczka33]

suziieee, proszę nie kasuj konta. Wiesz ilu ja poznałam czubków, zanim poznałam tego właściwego? Nie poddawaj się na starcie.

[aagusiaa88]

Ja tez mysle, ze powinnas poczekac. Moze faktycznie cos mu wypadlo. Poczekaj, mysle, ze warto. Skoro na spotkaniu byl ok, to pewnie jest ok. A nr nie wzial bez powodu. Sama przeciez mowilas, ze jakby nie chcial, to by nie bral i by powiedzial, ze sie odezwie na gg, czy cos takiego. Poczekaj To w koncu facet

[myszeczka00]

Suzie !!! Poczekaj
Ja Ci to mówie.. weteranka CZEKANIA
Ja dzisiaj napisałam krótką wiadomośc na gg... może się odezwie.. who knows?

Spokojnie... cierpliwosci. cierpliwosci...
Wiem... jakie to potrafi być denerwujące...zaraz. w momencie chcesz kasowac... mialam to samo
'Mój' kasował moje gg... bo wkręcały mu się moje opisy za bardzo

[2018070520180950]

z J., daje se spokoj!

[myszeczka00]

Hej dziewczyny...co jest??

[2018070520180950]

spotykanie i itd milo bylo a on ze nic mi nie obiecywal i ogole no nie obiecywal ale sorry....
to jest to ze ja musze do Pl wracac


znajde kogos w Pl
a jak nie to do zakonu...