Mamy czerwiec-lipiec-sierpień 2007

[JOANNA16]

Ewa ładnie wyglądasz

[minisia]

Witam
Byliśmy na ogródku, pogrillowaliśmy i jestem pełna, ale miałam smaka na maxa.

kasiu witaj bardzo sie cieszę, że wszystko jest Ok. Dużo odpoczywaj, a wszystko będzie dobrze.
Ja zauważyłam też trzęsące się ręce i strasznie szybko się męczę po tych tabletkach.

ewa no następna śliczna mamusia.

juleczka gratuluję synka - już uzupełniam listę:

Lista szczęśliwych mamusiek

dyta19 – 30.05.2007 - dziewczynka
Mysz ka – 05.06.2007 - chłopak - Oskar
Xantia – 15.06.2007 - dziewczynka
minia99 - 15.06.2007 - dziewczynka - Oliwia
minisia – 16.06.2007 - dziewczynka - Hania
kasia_mw – 21.06.2007 - chłopak
ajanna – 22.06.2007 - chłopak Olaf i chłopak Igor
magma_ 29 – 23.06.2007 - dziewczynka - Viktoria
katiii - 27.06.2007 - dziewczynka
Jezebel - 27.06.2007 - niespodzianka
blondi99 - 29.06.2007 - chłopak ?
anettii - 05.07.2007 - niespodzianka
ewa.nea – 07.07.2007 - chłopak - Mikołaj
cz.mamba - 07.07.2007 - chłopak - Antek
Shemreolin – 12.07.2007 - chłopak - Oskar
Izuniak – 17.07.2007 - chłopak
JOANNA 16 – 19.07.2007 - dziewczynka - Wiktoria
Madzia : - ) – 20.07.2007 - niespodzianka
Olinda – 03.08.2007 - dziewczynka - Dominika
joanna19831 - 03.08.2007 - niespodzianka
lea35 – 08.08.2007 - chłopak
joannah - 08.08.2007 - chłopak
juleczka1980 - 09.08.2007 - chłopak
czerwcowa panna młoda – 10.08.2007 - niespodzianka
osiołek – 12.08.2007 - niespodzianka
romenka – 15.08.2007 - niespodzianka
kropka241 – 16.08.2007 - chłopak - Adrian
Kancia - 18.08.2007 - chłopak - Adrian
Patrilla – 22.08.2007 - niespodzianka
Agniecha - 22.08.2007 - chłopak - Fabian
gwiazdeczka17 - 26.08.2007 - niespodzianka
zielonooka20 - 27.08.2007 - chłopak
blondie-b1 – 28.08.2007 - chłopak
Awariss - 29.08.2007 - niespodzianka
demonik - 30.08.2007 - chłopak
barwa - 31.08.2007 - chłopak

[Madzia:))]

Czesc
Ale sie pogoda na długi weekend niestety zrobiła, aż sie płakać chce...
Kancia mam nadzieje ze jeszcze nie kupiłaś tyych kwiatków, bo teraz to nawet ryzyko mrozowe występuje... poczekac dziewczyno do po 15 maja wtedy podobno już nic nie grozi...
Shem jka Cię takie przygody zaczynają nękać to ćwicz mieśnie Kregla. Po mojejmu bardzo pomaga, nie tylko w sprawyach zdrowotnych ale i łóżkowych
U nas ogólnie bardzo pracowity weekend. Wczoraj kupiliśmy meble do sypialni. STrasznie sie cieszę, bo już nie mogę spac na wersalce...Takie ładne łózko z materacem, szafę ogromniastą, szafeczki nocne oraz komodę dla naszego Maleństwa....A dziś od rana malowalismy sypialnie Ja robiłam za malacza kresek, bo się nam biały suficik zamarzył, a TZ resztę malował. Jeszcze jutro raz i możemy zacząć się grzejnikiem i oknem zajmować
Wczoraj jak bylismy w banku podszedł do mnie taki maluch ze 2 latka miał i coś do mnie mówi...ja wcale nie zrozumiałąm i tłumacze mu żeby jeszcze raz powiedział bo ja nie rozumie. A jego mamusia mówi, że chłopczyk pyta się czy mam piłke Ja w pierwszej kolejności mówię że nie mam piłki, a potem poklepałam sie po brzuszku i mówię, że mam piłeczke Maluch się troche zdziwił, rozesmiał i mówi że on tez ma piłke i pokazuje na swój brzuszek Ludzie w banku mieli istny ubaw My zresztą też...
jeszcze sobie ponarzekam na bolące plecy, bo mnie takj rypie pod prawa łapatką, że płakac mi się chce... Mam nadzieje zę wasze samopoczucia sa lepsze Buziaki

[minisia]

Madzia to gratuluję nowych mebelków i małego remontu To niesamowite jak potem efekty tego cieszą
A z tym chłopczykiem to fajne zdarzenie
Mnie bóle pleców ustały od jakiegoś czasu - chyba się przyzwyczaiły do większego ciężaru, ale wiem, że jeszcze mogą powrócić w tym ostatnim miesiącu Zobaczymy

[Kancia]

Madziakupilam ale na razie i tak chcialam poczekac zeby sobie na okienku postały w słoneczku kupiam 2 bidensy 2 pelargonie i 6 werben na poczatek

wczoraj napisałam wielkiego posta a mi sie komputer wyłaczył i sie strasznie wściekłam zreszta wczoraj 2 razy mi tak nerwy pusciły aż sie poryczałam echhh

jakas rozklejona jestem...

[Madzia:))]

Minisia faktycznie bylismy bardzo zmęczeni ale jak sobie patrze na piękny kolorek na scianach, no i moja kreseczkę góra to czuje pełna satysfakcję
Kancia super kwiatki wybrałas na początek, bidens potrzebuje wody dużo, ale rośnie jak szalony, a werbenki pieknie kwitną. Ale nie wynoś ich jeszcze na zewnątrz chyba, że u Was cieplej... dzis w nocy u nas było -8 stopni.... i to ma być maj
Milutkiego dnia Uciekam do pracy

[Xantia]

Ale pogodę mamy, niech to... U mnie w tej chwili na termomentrze 0 st. Załamka. Wyszłabym posiedzieć na dworzu ale w taki ziąb?? Brrrrr... Zresztą i tak bym wiele nie posiedziała bo sąsiedzi mają dwie suki które akurat mają cieczkę i pod klatką mamy non stop minimum 3 - 4 psy. Oczywiście schronisko ich nie wyłapie bo nie mają sprzętu a i tak jest przepełnione a straż miejska może je tylko przegonić. No i co to da jak one i tak za 5 min wracają. A ja boję się takich obcych burków. Ludzie to są nieodpowiedzialni. No dobra, pożaliłam się. Chyba wezmę się za prasowanie reszty rzeczy dla małej.

[magma_29]

witam was dziewczyny no ja dzisiaj ide do gina na 17 na kolejną wizytę i ciekawe co mi powie po szpitalu mnie też coraz bardziej dokuczają dolegliwości ciążowe zwłaszcza kręgosłup normalnie koszmar i bolą mnie strasznie łydki coraz częściej coś mnie zaczyna kłuć w dole brzucha i ciekawe czy rozwarcie się nie robi dzisiaj się okaże
kasia bardzo się cieszę że wyszłaś ze szpitala i że jest ok
dziewczyny nie wiem co się dzieje u was coraz więcej was zaczyna brać te lekarstwa silne
xantia widze że jesteś rannym ptaszkiem i już cię wzięło przygotowanie dla małej z praniem i prasowaniem ja ostatnio też mm to samo jeszcze mi troszkę rzeczy zostało do wyprania i potem od razu prasowanie wszystkiego i wogóle a tak poza tym to mnie wzięło też wielkie sprzątanie i przygotowanie pokoju dla maluszka a często się mówi i słyszy iż kobieta jak tak robi jak my z praniem sprzątaniem dla dziecka to że to układa sobie gniazdo bo czuje że zbliża się poród ciekawe czy to prawda mam nadzieję że nie porodzimy szybciej
a moja znajoma z którą leżałam w szpitalu urodziła wcześniaka bo jej nie udało się zatrzymać akcji porodowej maluszek ma 47 cm i waży równe 2000 gr ale jest na oiomie w inkubatorze bo urodził się w 32 tygodniu i ma problemy z płucami mimo iż ona dostała zastrzyki na płucka ale już jest lepiej a jaki śliczny

[Shemreolin]

Hejo! Ja siedzę jeszcze w domu z ręcznikiem na głowie, mimo że powinnam byc w pracy. Na szczeście dzisiaj nie ma prawie nikogo a ja mam tylko jedna robotę do zrobienia tak naprawdę i sie spoko z tym wyrobię. Wczoraj razem z Lexie i Rachelą posprzatałysmy u mnie w chałupie. Tzn. teraz jest jeszcze większy syf niz był hehe, ale to dlatego, że opróżniłyśmy szafki i wszędzie sa rzeczy w wrokach do wyrzucenia, oddania, albo schowania do piwnicy. W sobotę będziemy wymieniac sie z moim tata na półki, wiec tez juz zdjecłam wszystkie ksiażki i posegregowałam te, które zostają i te które lecą do piwnicy. Dzisiaj wieczorkiem ciag dalszy sprzatania. Jakos tak mnie wzięło. TŻ wraca z działki jutro wieczorem i pewniew piątek będzie myć okna a ja wypiorę firanki i zasłony. A jeśli chodzi o zasłony, to musimy kupic nowe, bo to co mamy to są zwykłe szmaty, na dodatek całe jakieś w plamach i poprzeszywane. Mama TŻ nam je dała jakis czas temu, ale przyznam szczerze, ze sa po prostu obrzydliwe i wygladaja jakby sluzyły komuś za szmate do podłogi. :/ Trzymamy je tylko dlatego żeby nam ludzie w okna nie zaglądali, bo dookoła sa tylko bloki. Patrzyłaj ostatnio na ceny materiałów i firanek i sie załamałam. Strasznie drogie to jest.

Od jakiegos czasu mnie tez bierze za sprzatanie i mierzenie wszystkiego, ale nie sadzę by to miało cos wspólnego z wiciem gniazda. Ja bardzo lubiłam zawsze różne zmiany w domu i przemeblowania. A teraz mam fajny pretekst. hehe

No i z Oskarem wszystko ok jak na razie. Jest niezwykle grzeczny, mimo że wprost uwielbia mi wsadzać nogę pod prawe żebro. Upodobał sobie jakoś to miejsce. Natomiast w nocy jeszcze ani razu mnie nie obudził. Rano, gdy sie budzę to tez go nie czuję za bardzo, ale im bardziej ja jestem wybudzona tym bardziej go czuję. Tak jakby budził sie razem ze mną. A najbardziej aktywny jest w dzień i tak pod wieczór, ok. 20-21. Może jak sie urodzi to też będzie taki łaskawy dla mnie.

No dobra, ide suszyc łepetyne i spadam do roboty.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

No, pogoda paskudna, skoro wszyscy narzekaja , to ja też.

Wczoraj zakupy, niesttey bezowocne, nie było tego modelu aparatu, który sobie wybrałam, mimo, że mieli go w ofercie w gazecie. A więc z darma jechaliśmy 50km wjedna stronę. Potem byliśmy w McDonaldsie, a potem w kawiarni na soczku.

A dzis od rana Mały bardzo ruchliwy, co aż dziw, bo przewaznie nabierał aktywności wraz ze mną, tak jak u Shem.
Martwię sie tymi waszymi wszystkimi wczesniejszymi rozwarciami, skurczami, itp. I mam dylemat. Po 15 maja mój TŻ chce jechać do niemiec, ja chce jechać z nim, i z jednej strony troszke mam stracha, a zdrugiej strony nie wyobrażam sobie jak mam tu zostać sama, zasypiać sama, budzić sie sama, patrzeć na TV sama, czy jeść kolacje sama jedna przy stole. JAk tak myslę, to juz beczec mi się chce. Nigdy nie znosiałam zostawac smama w domu, jakiś tydzień jeszcze może bym wytrzymała, ale meisiąc, albo nawet więcej. W sumie to mam wyrobioną tą europejską karte ubezpieczenia, znajoma ma tam w Niemczech polskiego ginekologa, więc kurcze, chyba pojade....
Ale TŻ ma co do tego wątpliwości, i sama nie wiem. !5 maja mam wizyte u ginekolog , spytam jej, czy nie ma przeciwskazań do kolejnej podróży.
Ide na kawke do TŻ.

[Patrilla]

A dzis od rana Mały bardzo ruchliwy,

od 2 dni mam to samo maluch kopie wierci sie jak szalony ale do tego ja sie źle czuję ...
a bylo tak dobrze dwa dni na pojezierzu spacery długaśne wiecie chodziłam po 20 km i czułam sie wspaniale a teraz chyba ciśnienie mnie dobija + mam ciągłe ssanie w żoładku koszmar ...
lea35 trzymaj sie dzielnie
wczoraj złożyliśmy wózek implast w kolorze jeans wiecie aż jestem zaskoczona ze tak nieźle wygląda bo ostatnio jakis taki pesymizm mnie ogarnia ...

[minisia]

lea no ja myślę, że powinnaś podjąć decyje po rozmowie z lekarzem, bo napewno trudno ci się teraz zdecydować
Ja w 28tc też miałam wątpliwości z tym wyjadem na Słowację, ale po konsultacj z lekarzem powiedział, że mogę jechać i wszystko było OK Wierzę ci, że byłoby ci smutno, bo mnie też było jak mój mąż wyjechał na tydzień do Warszawy w delegacje, a co tu mówić o dłuższej rozłące - jeszcze jak jesteś w ciąży - to dopiero

U mnie pogoda się poprawiła Zaraz idę wywiesić pranie i muszę iść do poradni zapłacić za ten wymaz z szyjki macicy, który mi pobrano w poniedziałek

[Xantia]

Napisane przez Patrilla

wczoraj złożyliśmy wózek implast w kolorze jeans wiecie aż jestem zaskoczona ze tak nieźle wygląda bo ostatnio jakis taki pesymizm mnie ogarnia ...

Też oglądałam implasta w kolorze jeans (tak przynajmniej pisało) ale był zdecydowanie zbyt jasny jak na mój gust. Zrób może fotkę i pokaż go? Bo implast był własnie drugim naszym typem co do wózka.

[cz.mamba]

Cześć cioteczki!
A u mnie słonko za oknem. Ja niestety siedzęprzed komputerem i kończę pisać artykuł do książki znajomego. Siedzę w wielkim syfie bo mąz postanowil dziś malować sypalnię i wszystko z sypialni jest w pokoju, w którym siedzę.

Jutro jedziemy na trzy dni do Gdańska. Bardzo się cieszę bo od października nigdzie dalej nie wyjeżdżaliśmy.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Przyszła mi ochota na ciasto, zrobiłam tarte z jabłkami, właśnie piecze się w piekarniku. A już mam na nią takie smaki...

A co Wy dziś porabiacie, że taka tu cisza?

mamba, jak to fajnie gdzieś tak na kilka dni w ramach wypoczynku wyskoczyć. Aż Ci zazdroszczę, mi też by się przydała jakaś wycieczka z TŻ, ale wciąż funduszy brak, zawsze są inne , akurat ważniejsze wydatki. A teraz, gdy dzidzia w drodze to już wogóle masakra.

Na temat wyjazdu muszę przede wszystkim z moją ginekolog porozmawiac, jesli ona nie będzie mieć nic przeciwko, to pojadę.

[Xantia]

Hihi, ja na przykład prasowałam i leniuchowałam generalnie. W prawdzie kompa mam włączonego od rana, ale jakoś weny na pisanie mi brakuje.

Acha i mam torbę do szpitala, chyba zacznę ją po malutku pakować...

[minisia]

Ja byłam w południe u teściów, potem na zakupach, potem obiad, pranie, prasowanie i tak dzień leci
Dziewczyny, które biorą Ispotin i Fenoterol - czy tak z 2 godziny po ich zażyciu trzęsą się wam ręcę Bo mi strasznie i wogóle się szybciej męczę - jak długo gadam to dostaje zadyszki normalnie Macie też tak

[kasia_mw]

Minisia ja tak mam. Zawsze 2 godz. po fenoterolu łapy drżą i faktycznie gorzej mi się oddycha, ale może macica uciska na płuca.

Mam do was pytanie. Czy kupowałyście na allegro kocyki, pieluszki, okrycia kąpielowe i to co potrzebne dla dziecka? Jeśli tak i któraś z was jest bardzo zadowolona z zakupu to proszę napiszcie u kogo i co, bo ja sama nie wiem, za dużo tego. Fajnie by było zakupić wszystko u jednego, ale wiem, że się tak nie da.

[minisia]

kasiu dzięki za szybką odpowiedź - teraz wiem, że nie jestem sama
Jeśli chodzi o tego typu zakupy to ja wolałam wszystko kupić na żywo, pooglądać, podotykać, sprawdzić jakość, kolor na miejscu. Także ci za bardzo nie pomogę. Jedyne co kupiłam na allegro dla małej to pościel - bo bardzo mi się spodobała i stelaż pod baldachim

[Kancia]

a ja dzis wyciagnelam Tzta na festyn w klimacie średniowiecznym poogladalismy sobie rycerzy i rycerki a na koniec duża bitwe

generalnie bylo spoko ale, ze jestesmy dupy wołowe to nie wzieliśmy aparatu a tak to bym Wam pokazała

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

a więc, kasiu, ja też zawsze staram się znaleźć sprzedawce, który nie ma negatywów , ma duży asortyment towarów, i wszystko można u niego kupić za jedną cenę przesyłki. Jesli chodzi o przedmioty dla dzidzi, to zamówiłam dwie duże paczki u dwóch sprzedawców, z obu jestem bardzo zadowolona, (jakość obsługi, jakośc towaru, itd).
Oto oni:
CASPI13 i jego przedmioty:
http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=2569187

PolPi_2005 i jego przedmioty:
http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=3147552

Dość "atrakcyjnie" wygląda też oferta użytkownika, o którym pisała Kancia, ale zapomniałam jak się nazywał.

[ajanna]

mam za sobą koszmarną noc. mój mąż rozchorował się na długi weekend, a ja (chyba na skutek osłabienia po tym antybiotyku, który przed chwilą brałam) załapałam coś od niego i zaczęłam wczoraj wieczorem kasłać i wymiotować. zwymiotowałam 2 dawki isoptinu i fenoterolu, więc w końcu wzięłam wczoraj tylko 2 dawki zamiast 4. oczywiście pojawiły się skurcze. koło 3 w nocy przestałam wymiotować i udało mi się zasnąć. dziś jest już lepiej . moja mama, która na szczęście ma wolny tydzień przybyła z odsieczą i ugotowała mi marchwiankę, ziemniaki z wody oraz kleik ryżowy. bardzo mi smakują, ale na razie muszę uważać, żeby za dużo nie zjeść. na razie - odpukać - wymioty ustąpiły i wzięłam już 3 z 4 dawek lekarstw . mam nadzieję, że znów się nie rozłożę.

minisia: ja bardzo szybko dostaję tej trzęsawki. z innych skutków ubocznych zaobserwowałam zgagę i potliwość. najbardziej mnie jednak martwi, że dzieci się po nich tak dziwnie trzęsą :-(.

[minisia]

ajanna kurczaki pieczone nie możesz znów być chora Mam nadzieję, że większe choróbsko cię ominie i wszystko będzie dobrze
Ja w sumie z objawów to tylko te trzęsące ręce mam i szybsze męczenie, zasapanie

[Xantia]

Olaboga! Ajanna! No weź Ty już nie choruj!! Ciężko tą ciążę przechodzisz, czy w pierwszej też tak miałaś?

Na allegro kupowałam rożek i ręcznik z kapturkiem u Frotti. Przesyłka doszła szybko i rzeczy są gatunkowo bardzo dobre.

[kasia_mw]

Ja przez pierwsze 3 noce w szpitalu po fenoterolu to budziłam się tak strasznie zlana potem, że bałąm się, że się przeziębię. Teraz chyba się przyzwyczaiłam. Zgagę też mam, ale myślę, że od ciągłego leżenia. Czasem też boli mnie klatka piersiowa i nie mogę złapać oddechu. Mam nadzieję, że to tylko na mnie tak działa, a maluch rozwija się zdrowo. Na innym forum wyczytałam, że po tym leku dzieci rodzą się trochę większe, bo jest lepiej ukrwiona macica.

[ajanna]

kasia: to by było super z tymi większymi dziećmi . ja się martwię, bo z kolei wyczytałam, że te dzieci są nadpobudliwe
a co do zakupów, to kupiłam:
materac i trochę gadżetów - odebraliśmy osobiście, byli mili i pozwolili mi zwrócić jedną rzecz, bo się rozmyśliłam:
http://www.allegro.pl/item184755229_...0_softbe_.html
rożki i są ok (ale już prześcieradła frotte mnie rozczarowały, bo miały poliester - będę je zwracać)
http://www.allegro.pl/item185340125_...d_nowosci.html
pieluszki:
http://www.allegro.pl/item184508219_...najtaniej.html
http://www.allegro.pl/item176225459_..._1_gratis.html


Xantia: ja też jestem przerażona moim stanem zdrowia w tej ciąży. w poprzedniej nic mi nie dolegało, ale byłam o 14 lat młodsza, no i to była ciąża pojedyncza. zawsze chciałam mieć bliźniaki, ale ta ciąża to masakra
. szczerze mówiąc teraz też jakoś to było dokąd się to choróbsko nie przyplątało

[Shemreolin]

Ale miałam dzisiaj dzień... napisałam o tym na blogu hehe

Zafarbowałam włosy, szamponem...

Dzieki bogu zejdzie po 20-kilku myciach.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Shem, myślę, że nie ma tak źle, jak piszesz. Ja lubię takie ostre czerwienie i inne buraczki na włosach, bardzo często farbowałam się na takie kolorki. Pokaż nam swoją fotkę, jestem pewna, że kolor włosów nie ujął Ci ani krzty z urody. A kolory czerwone maja dto do siebie, ż ena początku aż rażą w oczy, a potem bardzo szybko sie zmywają i traca na intensywności. Teraz już od jakiegos 1,5 roku nie miałam natchnienia , żeby pójść do fryzjera (nie lubię wizyt u fryzjera ). Ale chyba na początku przyszłego tygodnia pójde, bo w niedzielę Komunia siostry, zjazd rodzinki, więc trzeba się jakoś zaprezentować.

Dzisiaj zaczynamy już 7 miesiąc. Jeszcze tylko 3 miesiączki i dzidiza bedzie z nami. Ciesze się jak szalona, ale często mam też różne napady obaw z tym związanych: jak to będzie, czy dam rade, czy TŻ będzie mi pomagał i mnie wspierał, czy dzidzia będzie zdrowa i grzeczna, ..... itd.itp. Też tak amcie?
A czasem anwet zauważam, że w pewnym momencie napada mnie ajkiś nieuzasadniony lęk, taki stres, o niczym konkretnym wtedy nie mysle, poprostu w jakiejs chwili robie się taka niespokojna, ściska mnie w żłądku, jakbym się czymś starsznie stresowała.

ajanna, przestań nam wreszcie chorować. Żal mi Was, że się musicie tak męczyć, pocieszające, że do rozwiązania już bliżej niż dalej.

[magma_29]

cześć witam was mamusie
ja po wczorajszej wizycie jestem zadowolona szyjka trzyma kanał zamknięty i co najważniejsze badania dobre i maluszek się obrócił główką na dół więc teraz spokojnie mogę czekać na poród już wiem co mnie czeka
a samopoczucie takie sobie nie umiem sobie poradzić z kręgosłupem i normalnie wstaję połamana jak bym całą noc po schodach chodziłam tak mnie bolą nogi i kręgosłup ale nie ma co narzekać to przecież ciąża odmienny stan mała mnie kopie bardzo mocno wariuje w brzuchu to dobrze bo się nie trzeba martwić czy sie rusza czy nie u nas dzisiaj ładna pogoda więc trzeba potem wybrać się na jakiś spacer i lody normalnie mam bzika na ich punkcie a i xantia możesz mi wage w 33 tyg napisać 61 kilo
pozrawiam i życze udanego dnia i cały czas mi się dzisiaj wydaje że jest niedziela

[minisia]

magma to fajnie, że wszystko jest OK
Ja też mam fioła na punkcie lodów Mogłabym jeść non-stop
Ja dziś piorę rzeczy dla siebie do szpitala i powoli je zacznę pakować Idę właśnie je wywiesić na podwórko - ładnie wyschną, bo super pogoda się zrobiła
Pozdrawiam was