Sposoby na przyspieszenie porostu włosów-kontynuacja

[Dinulka]

Napisane przez dusia139

Wiesz co myślę? Ze takie tabletki co mają "wszystko" tak naprawdę nic nie mają..
Ale to tylko moja teoria

wlaśnie tego się odrobinę obawiam. ale przyjmowanie niezliczonej ilości tabletek chyba też niezbyt korzystnie na żołądek wpływa już sama nie wiem co lepsze.


kiedyś brałam skrzypovite, ale bez efektów

[gosiaczek6]

ja brałam vitapil, ale gdy skonczylo mi sie pierwsze op poprostu cos mnie tkneło i zajrzałam do domowego koszyka na leki, i bylo tam troche witamin ktore teraz biore tj. A+E, PP, B, cynk, ale jak skoncze kupie Merz s.

[Chatul]

Tylko nie przesadzajcie z tymi witaminkami. Z tego co wiem, przyjmowanie gotowych witamin obniża zdolność organizmu do przyjmowania witamin z pokarmu.
I w ogóle zamiast tyloma witaminami się faszerować, proponuję jeść dużo owoców i warzyw. Bomba smakowa+ bomba witaminowa

[zapaałka]

Napisane przez Chatul

Tylko nie przesadzajcie z tymi witaminkami. Z tego co wiem, przyjmowanie gotowych witamin obniża zdolność organizmu do przyjmowania witamin z pokarmu.
I w ogóle zamiast tyloma witaminami się faszerować, proponuję jeść dużo owoców i warzyw. Bomba smakowa+ bomba witaminowa

Dokladnie Lepiej teraz zajadac sie dobrodziejstwami lata, a suplementy odstawic na czas jesieni czy zimy

[Dinulka]

zajadam się, zajadam, ale cynku czy wit B chyba jednak mi brakuje

[meire]

witam dziewuszki...
jestem tu pierwszy raz, ale mam nadzieję, że mnie przyjmiecie pod swe skrzydła...
przeglądam ten wątek już od bardzo dawna, ale w końcu postanowiłam ostro wziąć się za zapuszczanie moich włosków, tak więc pozwoliłam sobie przyłączyć się do Waszej dyskusji...

widzę, że aktualnie "na tapecie" suplementy na włosy... ja ze swojej strony mogę szczerze polecić właśnie Vitapil... stosowałam już różności... belissę, skrzypovitę, humavit... ale zdecydowanie najlepiej sprawdził się właśnie Vitapil... włoski są nawilżone, jak nigdy wcześniej, nie łamią się i nie rozdwajają, co dla mnie jest wielkim sukcesem, bo rozjaśniam i prostuję moje cudeńka...
a poza tym mniej się przetłuszczają no i cera mi się poprawiła...

pozdrawiam Was gorąco...

[gosiaczek6]

jakos mnie nie przekonuje to jedzenie..pewnie jest to lepsza forma..ale wole witaminy w tab

[kar0ola]

Ja również jestem na tym wątku po raz pierwszy.
zapuszczam włoski. Maja teraz 25 cm, a chcę żeby miały 50 cm [ lub więcej :P]. Ścięłam sie wczoraj. I straaasznie żałuję miałam włosy prawie do łokci... ; (
Chcę żeby jak najszybciej odrosły !!!!!!!! Pozdrawiam

[dusia139]

Napisane przez Chatul

Tylko nie przesadzajcie z tymi witaminkami. Z tego co wiem, przyjmowanie gotowych witamin obniża zdolność organizmu do przyjmowania witamin z pokarmu.
I w ogóle zamiast tyloma witaminami się faszerować, proponuję jeść dużo owoców i warzyw. Bomba smakowa+ bomba witaminowa

Według mnie to racja..Ale trzeba wiedzieć co się je i na co to wpływa. Włosy będą mocne i zdrowe jeśli będziemy jadły 3-4 jajka w tygodniu oraz raz w tygodniu wątróbkę <chyba, że jesteście w ciąży to nie>
Również warto jeść codziennie marchewkę, to także wpływa na kondycję włosów (a również "opala" cerę)
Reszta.. hmm... myślę, że wszystko (za wyjątkiem fast-foodów i niezdrowych tłustych rzeczy) ma swoje witaminy, więc zamiast faszerować się lekami sięgnijmy po to co każda z nas ma w domu.
A za te pieniądze, które mamy stracić na witaminy sprawmy sobie ładną spinkę, szampon, czy jajka, by mieć żółtka na maseczkę

Pozdrawiam i nowym osóbkom życzę powodzeniaN apiszcie co wybrałyście dla siebie

[Chatul]

Napisane przez dusia139

Według mnie to racja..Ale trzeba wiedzieć co się je i na co to wpływa. Włosy będą mocne i zdrowe jeśli będziemy jadły 3-4 jajka w tygodniu oraz raz w tygodniu wątróbkę <chyba, że jesteście w ciąży to nie>
Również warto jeść codziennie marchewkę, to także wpływa na kondycję włosów (a również "opala" cerę)
Reszta.. hmm... myślę, że wszystko (z wyjątkiem fast-foodów i niezdrowych tłustych rzeczy) ma swoje witaminy, więc zamiast faszerować się lekami sięgnijmy po to co każda z nas ma w domu.
A za te pieniądze, które mamy stracić na witaminy sprawmy sobie ładną spinkę, szampon, czy jajka, by mieć żółtka na maseczkę

Pozdrawiam i nowym osóbkom życzę powodzeniaN apiszcie co wybrałyście dla siebie

3-4 jajka? Ja bym radziła jednak góra 3 na tydzień (;
Ale tak czy inaczej, dziewczyny, mamy wakacje! Pełno owoców i warzyw- nic tylko kupować i jeść. Włosy będą wdzięczne. Jak cały organizm

[dusia139]

Napisane przez Chatul

3-4 jajka? Ja bym radziła jednak góra 3 na tydzień (;
Ale tak czy inaczej, dziewczyny, mamy wakacje! Pełno owoców i warzyw- nic tylko kupować i jeść. Włosy będą wdzięczne. Jak cały organizm

Ale ja z tymi jajami wyczytałam w mądrej książcehehe
A tak wogóle to jutro kolejna maseczka cotygodniowa z żółtek, olejku rycynowego i cytrynki
Zobaczymy co wyniknie...

[meire]

cóż... ja dla siebie wybrałam tak:
1. Vitapil, Capivit A+E, witamina C,
2. szampon Seboradin Niger na zmianę z Joanna Skrzyp polny i rozmaryn...
3. odżywka na codzień nawilżająca z Dove na zmianę z Joanna Pantivit nawilżająco-regenerującą,
4. 2x w tyg. zagraniczny Wax,
5. 1x w tygodniu maseczka z olejku rycynowego, nafty i żołtek (jest boskaaaa... ),
6. serum na końcówki z Avon'u,
7. codziennie piję pokrzywę i skrzyp polny...

to chyba tyle...

P.S. ja jajka jem codziennie 2...

myślicie, że jest OK.?.. czy powinnam coś zmienić, albo dodać??...

[zapaałka]

Napisane przez meire

6. serum na końcówki z Avon'u

Jesli to serum ma w skladzie alkohol denat. to moze ono wysuszac koncowki

[meire]

hmmm... no, w sumie ma alkohol... ale wysuszenia żadnego nie zauważyłam... końcówki się nie rozdwajają mimo używania prostownicy i są sprężyste... osobiście nie narzekam na ten kosmetyk...

[zapaałka]

Napisane przez meire

hmmm... no, w sumie ma alkohol... ale wysuszenia żadnego nie zauważyłam... końcówki się nie rozdwajają mimo używania prostownicy i są sprężyste... osobiście nie narzekam na ten kosmetyk...

Skoro tak to lepiej dla ciebie

[Chatul]

Napisane przez meire

PS ja jajka jem codziennie 2...

;o 2 jajka każdego dnia?! Powinno się jeść 2 na tydzień (;
Z jajkami lepiej nie przesadzać, naprawdę.

[meire]

Napisane przez Chatul

;o 2 jajka każdego dnia?! Powinno się jeść 2 na tydzień (;
Z jajkami lepiej nie przesadzać, naprawdę.

całe życie tak jem... i żyję... i to nawet całkiem bezproblemowo... nie mam cholesteroru za wysokiego, ani żadnych innych problemów zdrowotnych... zresztą... miłość do jajek to u mnie uwarunkowana genetycznie jest...

P.S. mam dzięki temu baaardzo dużo białka no i włoski w z wiązku z tym rosną dobrze...

[dusia139]

Aj z tymi jajami to nie przesadzaj bo co za dużo to niezdrowo. Może na zewnątrz efektów ubocznych nie ma ale pomyśl o organizmie w środku,,ehh

[zapaałka]

Ja tez jadam duzo jajek pod roznymi postaciami - na miekko, na twardo, sadzone, jajecznica i bardzo dobrze sie miewam

[dontknow]

ja staram się jeść przynajmniej dwa jajka tygodniowo, ale nie zawsze mi się udaje ;P

[meire]

wychodzę z założenia, że organizm sam najlepiej wie, czego mu potrzeba... np. gdy mamy wielką ochotę na czekoladę, to wysyła nam znaki, że potrzeba mu magnezu... mój natomiast często ma ochotę na jajka... więc widocznie to właśnie sprzyja mu najbardziej... nie mam zamiaru niczego mu odmawiać dopóki sam nie powie mi "basta!"...
poza tym życie jest za krótkie, żeby aż tak się przejmować, czy zjadłam w tygodniu książkowe 2, czy "nieprzepisowe" 10 jajek... eheheh...

[dusia139]

ta

['Estelle']

Napisane przez meire

cóż... ja dla siebie wybrałam tak:
1. Vitapil, Capivit A+E, witamina C,
2. szampon Seboradin Niger na zmianę z Joanna Skrzyp polny i rozmaryn...
3. odżywka na codzień nawilżająca z Dove na zmianę z Joanna Pantivit nawilżająco-regenerującą,
4. 2x w tyg. zagraniczny Wax,
5. 1x w tygodniu maseczka z olejku rycynowego, nafty i żołtek (jest boskaaaa... ),
6. serum na końcówki z Avon'u,
7. codziennie piję pokrzywę i skrzyp polny...

to chyba tyle...

P.S. ja jajka jem codziennie 2...

myślicie, że jest OK.?.. czy powinnam coś zmienić, albo dodać??...

Niestety, jak na moje oko, to dobrze też nie jest. Pijesz srzyp i pokrzywę a brakuje suplementacji wit. z grupy B.
Wax wg producenta - raz w tygodniu i chyba nie ma co wychodzić przed szereg, jest na wizażu wątek o tym, co się dzieje, gdy się przesadzi. Poza tym on ma detergent - SLS- w składzie, a to nie jest zdrowe dla skóry głowy i w kosmetykach się odchodzi od jego używania.
I z tymi jajkami obawiam się, że dziewczyny mają rację. Teraz jesteś młoda, wyniki w normie, wszystko wygląda fajnie... tylko potem po n-dziestu latach rola się może odwrócić, tylko wtedy będzie za późno. We wszystkim umiar.

[meire]

Napisane przez 'Estelle'

Niestety, jak na moje oko, to dobrze też nie jest. Pijesz srzyp i pokrzywę a brakuje suplementacji wit. z grupy B.

hmmm... no, to troszkę się zmartwiłam... wprawdzie Vitapil ma w swoim składzie B12, kwas pantotenowy, niacynę, kwas foliowy... ale fakt, kilku mu jeszcze brakuje... jednak nie myślałam, że to może mieć aż takie znacznie...

czy mogłybyście mi poradzić, co w związku z tym brać, aby nie przedobrzyć z tymi witaminami?... bo teraz już kompletnie nie wiem, czym uzupełnić te braki...

a co do jajek, to już mnie nie straszcie, proszę... wezmę wszystkie rady pod uwagę i postaram się trochę ograniczyć...

['Estelle']

Jakiś B Complex by się przydał, bo krzemiona ze skrzypu poprawiona kolejną porcją z pokrzywy wypłukuje te witaminki, te z grupy B ogólnie bardzo dobrze sprawdzają się przy włosach a brać je można śmiało, nawet jeśli część dawki jest w Vitapilu. Zagrożenia przedawkowaniem nie ma - skonsultowane z lekarzem
A jaja może ogranicz do 3 max 4 tygodniowo?

[dontknow]

właśnie mam maseczkę z nafty (łyżeczka nafty, łyżeczka olejku rycynowego, jedno żółtko).. troszkę śmierdzi i baaaardzo posklejało mi włosy, ale mam nadzieję, że nie będę mieć problemów z jej spłukaniem.
zobaczymy potem, jakie są efekty

[meire]

dziękuję za rady 'Estelle'...
na pewno zaopatrzę się w jakiś kompleks witaminek z grupy B...

ja też właśnie siedzę z maseczką rycynowo-naftowo-jajeczną na głowie, worku foliowym i zimowej czapce...
problemów ze spłukaniem nigdy jeszcze nie miałam, także nie martw się o to, dontknow... będzie dobrze, a włoski będą cudne...

tylko ten zapach... zwłaszcza po całej nocy...
ale czego się nie robi dla włosów...

[dontknow]

ja trzymałam tylko 20 minut.
po czterokrotnym spłukaniu (dwa szampony+odżywka ) chyba udało mi się do końca wypłukać maseczkę.
póki co to schną, mam nadzieję, że jutro przyniesie to jakieś efekty i że włosy będą miłe w dotyku a na dłuższą metę zaowocuje dodatkowymi centymetrami.. xd

[gosiaczek6]

a ja jaj nie jadam bo nie lubie

a to serum z Avonu polecam..to zielone

[meire]

zaowocuje na pewno...
ja zauważyłam śmignięcie włosów dopiero po tym, jak wprowadziłam do pielęgnacji tą maseczkę... wcześniej, pomimo wax'ów, tabletek i innych takich rosły swoim tempem... a maseczkę z rycyny stosuję dopiero od miesiąca, a już widzę dużą różnicę we wzroście... i nie tylko ja zresztą to widzę...
tylko systematyczność, to absolutna konieczność... i to ciągłe czekanie na efekty działania wszystkich specyfików... ehhh...