Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV - Strona 119 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-06-30, 12:41   #3541
maszka66
Zadomowienie
 
Avatar maszka66
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Cytat:
Napisane przez fibian Pokaż wiadomość
Aranko - a może to wyrostek? Z takim bólem to lepiej to lekarza idź.
Maszko - a może byś trochę "pochorowała" w tym sezonie ogórkowym? Siedziałabyś w domu z dzieckiem..
Może żłobek/przedszkole dyżurne?
Wiki w sierpniu będzie chodziła do żłobka. Problem ze zwolnieniem polega na tym, że nie mam lekarza, który chciałby dawać zwolnienia. Jak trzy dni wymęcze to wszystko. Jakby im długopisu miało od tego ubyć. Bez sensu.
maszka66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-30, 13:10   #3542
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

kamilko - większość maluchów tak ma. Dodatkowym urokiem tego wieku jest koślawość kolan. Dobre obuwie dużo tu daje ale wizyta u ortopedy zawsze wskazana.
Kamila - to ty faktycznie malutka kobietka jesteś!Ale podobno faceci bardzo lubią małe kobietki bo mają poczucie, że taka mała to jakoś tak bardziej kobieca, krucha i trzeba się nią zaopiekować

Fibian - no właśnie nie miało kiedy mnie złapać...Już mi lekarz wyliczył na pogotowiu, że jeśli by mnie dziś zoperowali to w piątek wypuszczą i w niedzielę mogę jechać nad morze (tylko się nie kąpać)... Tylko zgodziłabym się na pozostanie w szpitalu pod warunkiem, że operacja jest w 100% wskazana a tu stan nie jest jeszcze taki aby łapać w te pędy za nóż (ja bym wolała laparoskopię...). Chcieli sobie mnie po prostu poobserwować w którą stronę to pójdzie, dać kroplówkę - a poobserwować to ja się mogę w domu sama i w razie pogorszenia pojechać do szpitala.

Maszko - a nie da rady od gina? Przedstaw sprawę jasno - jak jest ludzki to da, a zwolnienie np. z powodu zapalenia jajników masz murowane na miesiąc!
__________________


Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło

Edytowane przez Aranka
Czas edycji: 2010-06-30 o 19:51
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-01, 11:29   #3543
sohf
Wtajemniczenie
 
Avatar sohf
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

odra, świnka i rózyczka sa obowiązkowe. Kuba 100% był szczepiony. jakos chwile po 1 urodzinach to było. a te szczepionki skojarzone to tak jak pisze Ela.

Aranko kicha! współczuje bardzo. oby się to uspokoiło przynajmniej na czas wakacji. a Julcia jest super zdolna dziewczynka Laura na fotach aniołek
sohf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-01, 12:21   #3544
fibian
Zadomowienie
 
Avatar fibian
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 674
GG do fibian
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Aranko-no to trzymam kciuki żeby ten wyrostek jeszcze poczekał. Chociaż w sumie lepiej byłoby go teraz uchlastać i mieć spokój.
Bardzo ładne zdjęcia Laury, to w kucyku powiekszyłabym - wyszła uroczo.

Widzialyście jakie są tytuły wątków ? np:
Maluchy z babciami na rowerku,a mamusie na wizażu przy bimberku! juz od 11-12.2008 ( 1 2 3 ... Ostatnia strona)


Edytowane przez fibian
Czas edycji: 2010-07-01 o 12:22
fibian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-01, 18:35   #3545
zaba21_22
Zadomowienie
 
Avatar zaba21_22
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 638
GG do zaba21_22
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Szczepienie przeciw śwince: odra/świnka/rózyczka 13-14 miesiąc szczepienie obowiązkowe http://www.szczepienia.pl/kalendarz_szczepien/0_3.aspx

Sohf zaraz po urodzeniu po urodzeniu to gruźlica i wzw B

Kasia zdjęcie "Boże Ciało" mnie rozbroiło

Kamilka Asi po mału zaczynają sie robić wgłębienia na stópkach, ale jak chodzi to ma prawie płaskie stopy, ponoć u dzieci w wieku naszych to jeszcze fizjoligiczne, ale jak sie martwisz to skonsultowac u ortopedy nie zaszkodzi

Aranko że też ten wyrostek teraz zaczął się odzywać, oby się uspokoił, żeby wam sie wakacje udały. Cudne zdjęcia Laury, 2 rózne zdjęcia i jak 2 rózne dziewczyny

Też miałam ostatnio spore problemy z brzuchem, dostawałam nagłego skurczu w brzuchu, tak jakby się w środku wszystko skręcało, wyłam z bólu i ledwo żylam, narazie mi przeszło, po kilu dniach diety jest ok, ale teraz jeszcze bardzo uważam z jedzeniem

Asia ma zapalenie ucha, w sobotę byliśmy na dyżurze u lekarza, dostała krople, od dzisiaj antybiotyk

A wakacje postanowiliśmy zrobić jej 2-miesieczne.
__________________
zaba21_22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-02, 09:53   #3546
maszka66
Zadomowienie
 
Avatar maszka66
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Cytat:
Napisane przez zaba21_22 Pokaż wiadomość
Asia ma zapalenie ucha, w sobotę byliśmy na dyżurze u lekarza, dostała krople, od dzisiaj antybiotyk
A wakacje postanowiliśmy zrobić jej 2-miesieczne.
Co jest. U mnie też cała rodzina przeziębiona.
A Wiki już dzisiaj stwierdziła, że chce iść do żłobka. Za miesiąc pewnie zmieni zdanie, ale...
Podsumowując pierwszy dzień - rozbity nos (na szczeście tylko kreska została) po nurkowaniu w pudle, rozwalone kolano, tu strup już niezłych rozmiarów. Jak wróciłam z pracy do dwóch pokoi nie można było wejść. Wszystkie, dokładnie wszystkie zabawki jakie ma Wiki (a ma ich nie mało) były rozwalone na podłodze. Ja tez tęsknię już za żłobkiem. Uff.

Aranko, zdjęcia, a raczej ich bohaterka powalająca. Może jestem mało obiektywna, ale wydaje mi się, że nasze wszystkie dzieci naprawdę z każdym dniem pięknieją.
maszka66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-02, 10:51   #3547
sohf
Wtajemniczenie
 
Avatar sohf
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

zabko napisałam zaraz po pierwszych (1) urodzinach, nie po urodzeniu

Kuba tez ma 2 miesiące wolnego. teraz jest tydzien z babcia na wsi, potem zaraz jedzie na 2 tyg z moja mamą w bieszczady a na przełomie lipca i sierpnia my jedziemy nad morze.

a my znowu korzystając z nieobecnści dziecka robimy w domu rozpierduche. przemalujemy pokoj Kubusia, chowamy rurki od centralnego w ścianach, a jeszcze przed nami cała łazienka czyli rozpiździaj MEGA. ja sobie chyba nigdy nei odpocznę:P
sohf jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-07-02, 10:56   #3548
maszka66
Zadomowienie
 
Avatar maszka66
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

sohf, ja już od przyszłego roku myślę o malowaniu mieszkania i przestawianie mebli żeby Wiki wreszcie miała swój własny pokój. Mam nadzieję, że w tym roku myślenie zamieni się w czyn. Pod koniec sierpnia pakują tatę do szpitala więc chyba w sierpniu pasowałoby to zrobić. Brr


A powiedzcie mi, wg. przyporządkowania waszych dzieci do grup przedszkolnych to spędzą one jeszcze 2 czy 3 lata w przedszkolu zanim trafią do sześciolatków? Nie wiem czy będę miała na to jakiś wpływ, ale chyba wolałabym żeby Wiki trafiła razem z koleżankami do czterolatków, a teraz jest w 3-latkach. Jej koleżanki są z początku roku, ona z końca a już załapały się do innych grup bo granicą jest czerwiec albo wrzesień a nie rocznik. Mam bardzo mieszane uczucia.

Edytowane przez maszka66
Czas edycji: 2010-07-02 o 10:58
maszka66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-02, 21:17   #3549
kasia191273
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

sohf tak mnie jakoś 'pocieszyło', kiedy napisałaś, że Kuba spędzi tylko z babcią dwa tygodnie. My pod koniec lipca lecimy do Indonezji i póki co - mimo że podróż wymarzona - wcale się nie cieszę;( Prawdę mówiąc staram się o tym nie myśleć, wypieram z głowy jakiekolwiek przygotowania psychiczne do wyjazdu, tak się boję rozłąki z Niną. Pocieszcie, że będzie lepiej niż myślę!

To 16 dni, będzie tutaj z dziadkami tzn. dziadek cały czas i dwie babcie każda po tygodniu. To najlepsi opiekunowie, jakim można powierzyć dziecko, pomijając moje z nimi relacje, które są niespecjalne. Uwielbiają Ninę i na pewno zrobią wszystko, żeby jej ułatwić rozstanie z rodzicami. Ale jak na nią patrzę, boję się, że będzie ciężko. Jest do mnie strasznie przywiazana. Strasznie. Do tej pory rozstałyśmy się tylko raz na trzy dni, rok temu w czasie wakacji, kiedy byłam na koncercie Madonny. Zniosła to średnio, była wtedy u mojej mamy i już drugiego dnia była markotna. Moja mama powie prawdę, boję się jednak, że teściowie nie, że będą za wszelką cenę robić dobrą minę do złej gry, zwłaszcza teść, który jest święcie przekonany, że 'dziecko absolutnie nie będzie tęsknić' i 'zapomni o mamie'. Nie pocieszają mnie takie teksty, bynajmniej. Ale może i lepiej, że nie będą mi mówić wszystkiego?

Buuuuu. Jak o tym pomyślę, mam ciarki.

Z drugiej strony wszystko we mnie mówi, że wakacje takie nam się należą, bo nie mamy tu nikogusieńko do pomocy przy Ninie, od jej urodzenia nie mieliśmy ani razu choćby jednego dnia tak zupełnie dla siebie (poza tamtą Warszawą). Taki akurat moment mamy w życiu, że możemy sobie pojechać bardzo daleko, dziecka w takie tropiki brać nie będę, choć wszędzie indziej jeździ z nami i to bardzo dużo.

Jest jeszcze inne 'za'- dziadkowie chcą z dzieckiem spędzić trochę czasu. Rozumiem to i w zasadzie świetnie się składa, bo oni spełnią swoje marzenie, a mnie przy tym nie będzie. Fatalnie znoszę ich wizyty tu czy pobyty w Polsce. No i jeszcze coś- przy okazji zajmą się kociastymi

I taką mam w głowie sieczkę. Póki co więcej obaw niż entuzjazmu.

Edytowane przez kasia191273
Czas edycji: 2010-07-02 o 21:26
kasia191273 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-03, 07:29   #3550
malgogaj
Zadomowienie
 
Avatar malgogaj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

hej hej!
Jestem kompletnie nie na bieżąco troche podczytuje ale żeby juz coś napisać...
Aranko wspólczuje problemów z wyrostkiem, mam nadzieje ze szybko wrócisz do zdrowia "bez cięcia".
U nas wakacji na razie niet. Olaf od czwartku poszedł do nowego przedszkola. Radzi sobie nieźle, chodzi chętnie. Ma tam kolegów i dwie koleżanki z placu zabaw, które zna i jest tez jeden kolega z jego przedszkola. Będzie chodził tam do 16 lipca. Prywatne oczywiscie...900 zł za te dwa tyg! Ale nie mam wyjścia. Początkowo miał jechać do babci do Szna ale ostatnio jak była w związku z zamknieciem przedszkoli (zagrozenie powodzią) to stwierdzilyśmy, że za duży stres to będzie dla niego....W cigu dnia wsyztsko ok ale w nocy robi awantury, przeżywa. Może gdyby to był tak jak u Ciebie kasiu, że Olaf zostałby w siebie w domu to byłoby łatwiej. Ostatecznie się nie zdecydowłam. Rozumiem wieć twoje obawy Kasiu. niby fajnie, świetna przygoda ale serce rozdarte na pół. Ja tez uważam się wyjazd się Wam nalezy. Będziecie tesknić za soboa ale tak jak piszes pod lepsza opieka nie możesz jeje zostawić.
Tak więc plan mamy taki, że do 16 bedzie chodził tam do predszkola, potm do konca lipca moja mam bedzie u nas i od 1 sierpnia mamy 2 tyg urlopu. od 15 olaf wraca do swojegoprzedszkola. Jedyny wyjazd we dwoje planujemy pod koniec sierpnia. Jedziemy na ślub (3-4 dni) i Oalf zostanie w domu z Babcia.
__________________
Olafkowo 21.12.2006
Olaf

Edytowane przez malgogaj
Czas edycji: 2010-07-03 o 11:52
malgogaj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-03, 17:34   #3551
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Malgo - dawno cię nie było! Ale fajnie, że pamiętasz i wpadasz! Cena przedszkola za 2 tygodnie...o bosz! Sporo!Wrzuć proszę zdjęcia Olafka ...tak dawno go nie było...

Kasiu
- może lepiej już nie myśleć...Będzie dobrze! Nina będzie na swoim, dziadkowie będą stawać na rzęsach aby dobrze się czuła.

Odebrałam wyniki Julki ze szpitala - wypadanie płatków zastawki mitralnej, niedomykalność zastawki trójdzielnej I/II stopień, tachykardia dzienna połączona z bradykardią...Skierowanie do neurologa bo obraz EEG "na pograniczu normy"oraz do kardiologa, (juz ją zarejestrowali na listopad...)

Jutro wyjeżdżamy - trzymajcie się dziewczyny. PA!
__________________


Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-04, 21:30   #3552
kasia191273
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Aranko miłego wypoczynku i oby żadne wyrostki nie zmąciły wakacyjnej laby!

W związku z futbolem (Holandia idzie jak burza, prorokuję finał NL-DE)) przypomniał mi się klasyk. Pewnie znacie, ale może kogoś rozbawi redaktor Zimoch, a raczej jego emocje:

http://www.noga.pl/filmy/tomasz_zimo...n_mecz,487.htm
kasia191273 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-05, 08:02   #3553
kamilka23
Zadomowienie
 
Avatar kamilka23
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 353
GG do kamilka23
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Kasiu tez mam nadzieje na taki final. Tyle, ze wydaje mi sie iz mamy przeciwnych faworytow . Nie wiem jak u Was, ale u nas w czasie meczu cisza jak makiem zasial, za to po... dobrze jest miec korki do uszu . Chociaz przyznam szczerze, ze podczas meczu De : Argentyna, sama robilam sporo halasu. Najbardziej podobala mi sie mina Maradony, nie ma co Niemcy roztrzaskali Argentynczykow, chociaz mozna bylo przezyc chwile grozy Od kiedy mieszkam w De, stalam sie wielkim fanem Mundialu

Aranko udanych i pogodnych wakacji!!!!

A ja mam dzisiaj pierwszy egzamin w sesji. Niestety Antonia byla chora, wiec mialam malo czasu na nauke. Probuje sie jeszcze czegos douczyc. Trzymajcie kciuka!!!
__________________
Antonia 13.12.2006
kamilka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-05, 08:10   #3554
sohf
Wtajemniczenie
 
Avatar sohf
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Kasiu rozumiem CIe dobrze, zwłaszcza że ja jestem typem matki kwoki:P ale nie jesteśmy w stanie zapewnic Kubie całych 2 miesięcy wakacji, więc jak babcia jest chętna żeby dziecko wywieśc z miasta to ja jestem za. Tym bardziej, że pomimo tego, z w domu Kuba jest straszna przylepa. i najchętniej by sie odemnie nie odklejał, to wyjazdy znosi całkiem dobrze. przynajmniej z tego co mówiła teściowa nie marudził jakoś bardzo. troszke podpytywał kiedy mama z tatą przyjadą, ale miał tyle atrakcji, ze duzo o tym nie pamiętał
też uważam, zę wyjazd Wam sie należy, jakkolwiek by to zabrzmiało, każdemu potrzebny jest oddech i troche czasu wyłacznie dla siebie. będzie dobrze

Aranko bezpiecznej podróży i udanego wypoczynku. nie mam pojęcia co oznaczają te wyniki, mam nadzieję, ze to nie coś bardzo poważnego.
sohf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-05, 08:39   #3555
maszka66
Zadomowienie
 
Avatar maszka66
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Kasiu, jak ja cię rozumiem. Z Wiki tez straszna przylepa, a teraz to do granic możliwości i przechodzi przez w sumie słodki etap tytułując mi "kochana mamusiu", "mamuńciu" Nigdy nie miałam okazji zostawić Wiki na cały dzień a czasami bardzo tego potrzebuję. To chyba normalne kochamy te dzieci nad zycie ale to już parę lat ciągłej pracy 24 godz. na dobę. Niedawno spotkałam na placu zabaw dziewczynę z dwiema córkami, jedna rok starsza, druga rok młodsza od naszych dzieci. Mówię jej, że marzę o dniu kiedy Wiki sama zacznie wychodzić na plac zabaw. Ona stwierdziła, że jest lepsza bo już myśli o dniu kiedy zapakuje obie dziewczynki i wyśle je na kolonie. Kasiu masz jeden wielki plus - opiekę, ludzi, którym będzie bardzo zależało na dobrym samopoczuciu Niny. Jedźcie i ładujcie akumulatory na następne lata.

Aranko, udanych wakacji. Ty też ich potrzebujesz po tym całym roku. Życzę słońca i zdrowia.

Małgo, strasznie długo milczałaś. Dołączam się - poprosimy o zdjęcia Olafka.

Kamilko, trzymamy kciukasy.

Ja ostatnio już łapię się za głowę przy Wiki. Ostatnio bawiła się z chłopcem mniej więcej dwa razy starszym. Jej tekst: "Maciusiu, czy ty ufasz, że jestem śliczna?"
Cisza. "Czy ja jestem śliczna?" Wreszcie po trzecim pytaniu chłopiec ze spuszczoną głową i zakłopotaniem "yhy". Mam temperować jej narcyzm czy utwierdzać w przekonaniu, że jest śliczna?

Edytowane przez maszka66
Czas edycji: 2010-07-05 o 08:41
maszka66 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-07-05, 12:46   #3556
kasia191273
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Maszko utwierdzać! Nina też ma taką fazę. Tyle, że ja staram się jej pokazywać, że inni też są piękni

Dziekuję Wam za słowa otuchy.

Kamilko oczywiście wspieram Pomarańczowych. Ale myślę, że ostatecznie wygrają Niemcy. Zastanawiam się często nad inną sprawą, tak bardziej socjologicznie- jak inna jest mentalność narodów, których drużyny są skuteczne i wygrywają. Jak słodko utożsamiać się z tymi, którzy są zwycięzcami (futbol jest bardzo istotnym elementem budowania tożsamości narodowej), jak inaczej niż być fanem wiecznych przegranych. Myślę o tym stojąc przecież w rozkroku emigranta, który swoich sentymentów się nie wyzbędzie, ale zarazem korzysta z lepszego życia za granicą. Masz też takie refleksje?
kasia191273 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-05, 20:31   #3557
fibian
Zadomowienie
 
Avatar fibian
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 674
GG do fibian
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Maszko - ja też jestem za utwierdzaniem. Niech wie że jest piękna i już!

Kasiu - mam to samo. Anielka jest cały czas ze mną i nie chce być z nikim innym. Tylko raz ją zostawiłam na jedną noc u mamy (musiałam iść na imprezę) Teraz myślę,że to błąd ,że trzeba było ją może zostawiać częściej na noc, ona by się do takich sytuacji przyzwyczaiła, a ja może w końcu choć raz pospałabym dłużej.
Myślę,że najlepiej się za bardzo nie zastanawiać tylko pójśc na żywioł. Jak okaże się że to dla Was za trudne to na drugi raz nie zostawisz jej na tak długo i już.
Może my za delikatne jesteśmy? Tyle moich znajomych zostawia malutkie dzieci i wyjeżdza na 7-14 dni i to jest dla nich normalne.
fibian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-05, 20:51   #3558
kamilka23
Zadomowienie
 
Avatar kamilka23
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 1 353
GG do kamilka23
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Kasiu pewnie, ze mam takie refleksje, i podobnie jak Ty dobrze sie czuje z ta smiadomoscia, ze moi no nie rodacy, ale ludzie, z ktorymi teraz glownie spedzam wiekszosc mojego czasu, dobrze sobie radza i mowi sie o nich na swiecie. Najzabawniejszy jest fakt, ze moi niemieccy znajomi, wiedzac, ze przciez jestem z Polski, pytaja czy ogladalam mecz, co mysle o ich grze itp. Ale z drugiej strony przyznam, ze wasnie te polskie korzenie sprawiaja, ze ciesze sie jak Podolski czy Klose strzeli gola. Mimo iz Klose kilka lat temu jasno oswiadczyl, ze czuje sie Niemcem i nie chce miec z Polska wiele wspolnego.
A tak na marginesie, to sie pochwale, ze firma mojego szwagra ma zlecenie u Podolskiego. Znajac meza mojej siostry, moze sie z tego nawiazac jakas nowa przyjazn Zwlaszcza, ze panowie pochodza ze Slaska, wiec tez laczy ich jakas tam solidarnosc narodowa

Aranko ta bradykardia z trachykardia troche nie pasuje. Moze to komory pracuja niezaleznie od przedsionkow. Dobrze w takim wypadku zrobic badania genetyczne, bo takie choroby czesto maja takie podloze. Jesli chcesz mam kilka materialow na temat chorob serca (na tle komorkowym, czyli nic o zastawkach). Materialy sa po angielsku i niemiecku. Dzisiaj wlasnie pisalam egzamin. Poszlo mi nawet nawet, ale znajac prowadzacych, pewnie uczepia sie bledow jezykowych i beda udawac, ze nie zrozumieli o co mi chodzilo.

A pozostawiania dzieci z dziadkami na dluzszy okres czasu zazdroszcze i podziwiam za odwage. Ja juz ostatnio myslam, czy nie wywiezc Antonii na tydzien do Pl, ale po 1.sze moi rodzice wydaja mi sie malo odpowiedzialni (np. maja oczko wode w ogrodzie, a wczoraj w De wlasnie pod opieka babci utopily sie 1,5 roczne blizniaczki w takim ogrodowym stawiku.), 2.gie mama nie bedzie sie Antonia zajmowac, ona woli przespac sie po pracy na kanapie i popatrzec na Tv, 3cie moj tata jest dosc nerwowy i ma drobne problemy ze zdrowiem, wiec nie chce go naduzywac, 4te beda w nia pakowac slodycze bez konca, ile bedzie chciala.
No ladnie ale objechalam moich rodzicow
Tesciowie: Tesciowa wybiera Antonii towarzystwo, tzn. jak jej sie ktos nie spodoba na placu zabawac, to zabiera Antonia, ogolnie ogranicza jej kontakt z innymi dziecmi do minimum. Jak z nia wychodzi to najczesciej idzie tam gdzie nie ma innych ludzi, a zwlaszcza dzieci. Pozwala jej na wszystko, Antonia moze do niej mowic, ze jest glupia, uderzyc ja, tesciowa nie reaguje. Slodycze. Do tego zbiera jakies dzikie ziola, ktore rosna przy ulicy i robi z nich herbate. Niech sobie robi herbatke z zol, ale z zbieranych w miejsach do tego przyznaczonych, np. z ogordka, a nie z przyulicznych, obsikanych przez psy kwiatow. Ostatnio przyniosla mi zolka - uwaga- z cmentarza!!!
No i po tygodniu z moja tesciowa bede potrzebowala przynajmniej 2 tygodni, zeby doprowadzic moje dziecko do jako takiego ladu. Wiec podziekuje za taka przyjemnosc. Wole sie meczyc sama i zyc w szarej rzeczywistosci.

A Antonia w domu jest nie do zniesienia, chodzi za mna krok w krok, w swoim pokoju jedynie tnie kartki na tysiace kawalkow max. 5 min. Zabawek nie rusza, nie interesuja jej klocki, lalki, ksiazki, misie, ostatnio nawet ciastolina. Najczesciel lezy na podlodze i wyciera kurze ubraniem, albo biega jak wsciekla z pokoju do pokoju lub wspina sie po kanapach. Jak jej cos nie pasuje wrzeszczy, tupie nogami i sie wscieka. Nie dziala na nia nic, jakies dziecko z ADHD mam, jak jej to powoli nie zacznie przechodzic ide z nia do psychologa.
Do przedszkola tez juz nie chce chodzic, bo nie chce tam dlugo zostawac. Jak odbieram ja wczesniej, to mam pozniej malpiarnie w domu, wiec wole jej nie odbierac. Ostatnio sama juz dostaje napadow szalu, bo nie potrafie sobie z nia poradzic. Tata nic nie mowi, Antonia na niego nie zwraca uwagi, traktuje jak powietrze. Nie wiem gdzie popelnilam blad, bo zawsze sie staralam jak moglam. Moje dziecko zwyczajnie jest nieprzemaklane, nie dzialaja kary, zakazy, pochwaly za ladne zachowanie. Ona zwyczajnie jest dzika!!
__________________
Antonia 13.12.2006
kamilka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-06, 08:41   #3559
maszka66
Zadomowienie
 
Avatar maszka66
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Cytat:
Napisane przez kamilka23 Pokaż wiadomość
A Antonia w domu jest nie do zniesienia, chodzi za mna krok w krok, w swoim pokoju jedynie tnie kartki na tysiace kawalkow max. 5 min. Zabawek nie rusza, nie interesuja jej klocki, lalki, ksiazki, misie, ostatnio nawet ciastolina. Najczesciel lezy na podlodze i wyciera kurze ubraniem, albo biega jak wsciekla z pokoju do pokoju lub wspina sie po kanapach. Jak jej cos nie pasuje wrzeszczy, tupie nogami i sie wscieka. Nie dziala na nia nic, jakies dziecko z ADHD mam, jak jej to powoli nie zacznie przechodzic ide z nia do psychologa.
Do przedszkola tez juz nie chce chodzic, bo nie chce tam dlugo zostawac. Jak odbieram ja wczesniej, to mam pozniej malpiarnie w domu, wiec wole jej nie odbierac. Ostatnio sama juz dostaje napadow szalu, bo nie potrafie sobie z nia poradzic. Tata nic nie mowi, Antonia na niego nie zwraca uwagi, traktuje jak powietrze. Nie wiem gdzie popelnilam blad, bo zawsze sie staralam jak moglam. Moje dziecko zwyczajnie jest nieprzemaklane, nie dzialaja kary, zakazy, pochwaly za ladne zachowanie. Ona zwyczajnie jest dzika!!
Wiki bez żłobka też dostaje fioła. Dostaje się do zakamarków szaf i wyciaga rzeczy o których już dawno zpomniałam. Efekt jest taki, że dzień w dzień bałagan nie do przebrnięcia. Mój tata ma duze problemy z nogą wiec nie może wyjść z nią na dwór. tak więc Wiki też tnie kartki, maluje, wszystko to po 5 min, a potem rozwala, rozwala, rozwala. Wczoraj dokopała się do starej nazwijmy to biżuterii mojej mamy. No i tym zajęła się zdecydowanie dłużej. Efekt był taki, że wyglądała jak mała sroczka

Mialam was niedawno pytać. Czy wy zawsze potraficie nad sobą zapanować odnośnie dzieci? Mi czasami puszczają nerwy i zwyczajnie wrzeszczę. Może to nie jest dobre, ale często nie potrafię już trzymać nerwów na wodzy. Wiki to już nawet porównywała (na szczęście ze śmiechem), że ja krzyczę tak jak pani Bożenka w żłobku.
Może to też wynika stąd, że nie mamy od siebie wolnego. Owszem mam czas w pracy, ale jak już mam jakieś wolne to Wiki zawsze jest ze mną. Czasami marzę o takiej chwili wytchnienia.

Edytowane przez maszka66
Czas edycji: 2010-07-06 o 08:52
maszka66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-06, 08:51   #3560
sohf
Wtajemniczenie
 
Avatar sohf
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Maszko też jestem za utwierdzaniem jaką pewność siebie zaszczepimy teraz w dzieciach taką będa mieć w przyszłości tym bardzej że Wikunie śliczna panienka jest

Kamilko Kuba też ma okresy takiego małpiego rozumu kiedy nie umiem sobie z tym dać rady. zwłąszcza jak jest "niewybiegany"

przed chwilą dziecko pojechało z moja mamą na wakacje. a ja siedzę zastanawiam sie czeg mu nei spakowałam i w ogóle jakoś mi dziwnie...
sohf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-06, 10:04   #3561
maszka66
Zadomowienie
 
Avatar maszka66
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Cytat:
Napisane przez sohf Pokaż wiadomość
przed chwilą dziecko pojechało z moja mamą na wakacje. a ja siedzę zastanawiam sie czeg mu nei spakowałam i w ogóle jakoś mi dziwnie...
Mówisz, że jesteś matką kwoką a jednak odważasz się wysyłać dziecko na wakacje. Zastanawiam się czy mając taką możliwość miałabym tyle odwagi Kubuś będzie mógł zdobywać góry. dzieci lubią takie przygody. Wiki do dzisiaj wspomina góry a była w nich (tych prawdziwych) kiedy miała półtora roku!

To wrzucę wam parę zdjęć. Kilka z wypadu nad jezioro. A Wiki już cały czas pytluje o morzu i przy każdym wyjeździe pyta czy jedziemy już nad morze
maszka66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-06, 20:27   #3562
sebkowa mama
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 232
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Teściowa mi zmarła -dziś był pogrzeb .Złota kobieta.
__________________
Dzieci to największy skarb w życiu ,tylko czasami trochę za cięzki
sebkowa mama jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-07, 10:21   #3563
fibian
Zadomowienie
 
Avatar fibian
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 674
GG do fibian
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

współczuję
fibian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-07, 16:49   #3564
kasia191273
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Anulka wyrazy współczucia!

Maszko ja niestety też wrzeszczę.

Kilka fotek Niny z jej najlepszą przyjaciółką.

Edytowane przez kasia191273
Czas edycji: 2010-07-07 o 16:56
kasia191273 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-09, 12:32   #3565
fibian
Zadomowienie
 
Avatar fibian
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 674
GG do fibian
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Ale pustki...

Bylam wczoraj u lekarza z Anielką - ma alergiczny obrzęk krtani. W noscy jak śpi to jej coś tam charczy, oddycha buzią. Lekarz podejrzewa alergię na pyłki albo grzyby. Mam zrobić testy i zacząć odczulanie. Będę odczulać biorezonansem - słyszłayście coś o tym?

Wiki i Nina - kolorowe letnie zdjęcia, śliczne dziewczynki
fibian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-09, 13:25   #3566
maszka66
Zadomowienie
 
Avatar maszka66
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Cytat:
Napisane przez fibian Pokaż wiadomość
Ale pustki...

Bylam wczoraj u lekarza z Anielką - ma alergiczny obrzęk krtani. W noscy jak śpi to jej coś tam charczy, oddycha buzią. Lekarz podejrzewa alergię na pyłki albo grzyby. Mam zrobić testy i zacząć odczulanie. Będę odczulać biorezonansem - słyszłayście coś o tym?

Wiki i Nina - kolorowe letnie zdjęcia, śliczne dziewczynki
Faktycznie straszne pustki. Chyba sezon urlopowy w pelni.

Ja też podejrzewam u Wiki alergię. Myślałam, że jak skończy się żłobek i chłody to i skończy się katar. niby takiego typowego kataru nie ma, ale ten nos caly czas jakby zatkany. Najgorzej, że lekarze nie reagują na to. Na skórze też ma wiecznie maleńkie krostki. Sto razy pokazywałam to doktorce. Bez efektu. Może czas zmienić lekarza. Tylko na jakiego skoro wyboru żadnego.

Nasze wszystkie forumowe blondyneczki wyglądają jak aniołeczki. Nina tego najlepszym przykładem.

Edytowane przez maszka66
Czas edycji: 2010-07-09 o 13:26
maszka66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-13, 10:21   #3567
maszka66
Zadomowienie
 
Avatar maszka66
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

hop hop! dziewczyny. Wszystkie smażycie się na urlopach?

Garnuszki. opowiadaj co słychać. Przyjeżdżasz do Polski?
maszka66 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-07-13, 11:02   #3568
fibian
Zadomowienie
 
Avatar fibian
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 674
GG do fibian
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Ja mam znowu akcję z Anielką (kiedy to się skończy?)
Njapierw miała zatkane gdzieś głęboko w nosie i gardle, teraz wszystko puściło i od paru dni ma straszne gluty, mokry kaszel i kicha po 8 razy za jednym zamachem. Najgorzej jest w nocy. Daję leki na alregię aerius, ale mam wrażenie że nie pomaga. Zaczełam szukać w necie i może to być za duża wilgotnośc powietrza w domu. Już sama nie wiem co mam robić. Jutro wyjeżdżamy na tydzień na Wegry, martwię się ,że jej nie przejdzie , noce są masakryczem - ciągłe wycieranie nosa, kaszel, płacz, drapanie się. Tak bym chciała,żeby to się już skonczyło
fibian jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-13, 11:40   #3569
maszka66
Zadomowienie
 
Avatar maszka66
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Cytat:
Napisane przez fibian Pokaż wiadomość
Ja mam znowu akcję z Anielką (kiedy to się skończy?)
Njapierw miała zatkane gdzieś głęboko w nosie i gardle, teraz wszystko puściło i od paru dni ma straszne gluty, mokry kaszel i kicha po 8 razy za jednym zamachem. Najgorzej jest w nocy. Daję leki na alregię aerius, ale mam wrażenie że nie pomaga. Zaczełam szukać w necie i może to być za duża wilgotnośc powietrza w domu. Już sama nie wiem co mam robić. Jutro wyjeżdżamy na tydzień na Wegry, martwię się ,że jej nie przejdzie , noce są masakryczem - ciągłe wycieranie nosa, kaszel, płacz, drapanie się. Tak bym chciała,żeby to się już skonczyło
A może właśnie zmiana klimatu pomoże.
Wiki też dzisiaj kicha i już zasmarkana. Wczoraj zjadła loda i wystarczy. Nie daję jej lodów kiedy jest zgrzana, ale w tym roku to norma. Masakra. Takie chorowitki. W ubiegłym roku nie miałam takich problemów. W tym roku wszystko zaczęło się od wizyty kontrolnej w marcu w CZD. Chyba wyłapała wszystko co można było wyłapać choć wtedy jak nigdy byłyśmy tam tylko z 15 min.
Fibian, mam nadzieję, że Anielce faktycznie przejdzie na miejscu. Ja bałam się puścić Wiki do jeziora, bądź co bądź wtedy zimnego, ale dobrze jej to zrobiło i katar przeszedł. Może więc terapia szokowa.
maszka66 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-13, 12:35   #3570
fibian
Zadomowienie
 
Avatar fibian
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 674
GG do fibian
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

Może masz rację, moja znajoma też zastosowała terapię szokową i przeszło
fibian jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.