Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II - Strona 119 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-02-18, 13:34   #3541
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez the_sania Pokaż wiadomość
byle się nie uczyć :p
tyle zajęć, ale do nauki nie pójdzie

a co ściągasz?
pójdę, pójdę, już poczytałam o kryminologii klasycznej i pozytywistycznej

teraz mi się ściąga mylsovitz the best of, madonna confession on a dance floor, , kylie minogue x i body language, kate perry i red hot chili peppers.
za mną the killers sams town i day and age, madonna hard candy, adele 19, beyonce i am sasha fierce i the verve forth

__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 13:35   #3542
Grapefrutka
Zakorzenienie
 
Avatar Grapefrutka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Witam moje kochane kobietki!
Dzisiaj czuje się fatalnie nadrobiłam wszystko, co napisałyście i poczułam się jeszcze gorzej Wczoraj spotkała mnie bardzo miła niespodzianka za strony mojej mamusi, jak tylko mnie zobaczyła to na dzień dobry powiedziała mi „aleś się dziecko spasła!” dzisiaj byłam u babci i tez mi powiedziała, że mi się przytyło, czyli musze się ostro wziąć za siebie, bo potwierdziły się moje przypuszczenia, że wyglądam jak słoniątko według tych waszych kalkulatorów powinnam nosić biustonosz w rozmiarze 65H a w rzeczywistości nie miałabym, co do niego włożyć od jakiegoś czasu kupuje biustonosze w rozmiarze 70C i są idealne
Czuje się fatalnie, bo potwierdzają się moje przypuszczenia, co do TŻ’ta jak się widzieliśmy wczoraj po przylocie, przyniósł mi torbę do domu, żebym nie musiała dźwigać sama tak się nie widzieliśmy i nie rozmawialiśmy do tej pory nawet jednego sms’a mi nie przysłał na dobranoc a obiecywał, że będzie mi codziennie przysyłać na dobranoc sms’a ja mu wczoraj wysłałam dwa, ale żadnego odzewu Wiem, że miał zablokowaną kartę, bo jej długo nie używał, ale co za problem iść do sklepu (jego mam pracuje w sklepie) i kupić kartę za 25 zł, i tak mówił, że pójdzie po piwo, więc żaden problem kupić od razu kartę, ale cisza Ja też miałam kartę zablokowaną, bo mi się ważność konta skończyła, ale od razu mi tata kupił kartę, bo kupował dla siebie, więc od razu i mnie wziął. Nie wiem, kiedy się zobaczymy, czy się w ogóle zobaczymy, chciałabym sobie coś zaplanować a nie wiem, jak bo nie wiem, co on ma w planach. Jestem zła i smutna, chce mi się ryczeć, ale nie mogę, bo zaraz się tata będzie pytał, o co chodzi Jak się dzisiaj nie odezwie to ja też go oleje i zaplanuje sobie cały czas sama, a jak sobie o mnie przypomni i się odezwie, albo przyjedzie to mu powiem, że nie mam czasu teraz A tak mi obiecywał, że mnie zabierze do kina, do Krakowa do Gruzińskiej a teraz, co wielka znowu wierzyłam jak głupia Brat mnie jutro na zakupy chce zabrać do Katowic, bo nie przywoziłam sobie dużo kosmetyków, bo większość i tak mi się kończy, więc stwierdziłam, że sobie w Rossmanie kupię (uwielbiam ten sklep) ale u mnie w mieście akurat go remontują i jest zamknięty, otworzą go 4 marca, czyli dzien po moim wyjeździe i nie wiem co mam zrobić czy jechać czy zadzwonić do niego i się spytać czy też chce jechać czy co..... porażka po całości

Cytat:
Napisane przez kycia1 Pokaż wiadomość
Czesc Dziewczyny
Moje Drogie udzielalam sie kilka razy na Waszym watku jak i na innych o podobnej tematyce. W koncu po 6 latach sie doczekalam. W 6 rocznice- w Walentyki moj TZ mi się oswiadczyl . Bylismy wtedy w Zakopanem - na weekend Walentynkowy wraz ze znajomymi. Bylam totalnie zaskoczona- tego dnia sie nie spodziewalam-przysiegam . Moj Tz zawsze twerdzil, ze oswiadczyny w rocznice są zbyt oczywiste, a mnie bedzie chcial kiedys zrobic niespodzianke. Totez o tym nie rozmyslalam i stalo sie. Achhhhhhhhhhhhhhhh

Trzymam za Was wszystkie kciuki
gratuluje kochana!!
No ja się chyba jednak nie doczekam......
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy.
I've just sprinkled
motivation dust on you.
Now go and move your ass!
This sh.it is expensive!
Grapefrutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 13:41   #3543
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Aelitka Pokaż wiadomość
pójdę, pójdę, już poczytałam o kryminologii klasycznej i pozytywistycznej

teraz mi się ściąga mylsovitz the best of, madonna confession on a dance floor, , kylie minogue x i body language, kate perry i red hot chili peppers.
za mną the killers sams town i day and age, madonna hard candy, adele 19, beyonce i am sasha fierce i the verve forth

całkiem spoko nutki. Ta nowa płyta madonny... ściągałam ją w wakacje i tylko z 4kawałki mi się podobają, a tak to przesłucham ją z 2 razy i się nudzi
myslovitz miałam na dysku, ale TŻ przez przypadek sformatował mi dysk D
lubię piosenkę "wieża melancholii"

Cytat:
Napisane przez Grapefrutka Pokaż wiadomość
Witam moje kochane kobietki!
Dzisiaj czuje się fatalnie nadrobiłam wszystko, co napisałyście i poczułam się jeszcze gorzej Wczoraj spotkała mnie bardzo miła niespodzianka za strony mojej mamusi, jak tylko mnie zobaczyła to na dzień dobry powiedziała mi „aleś się dziecko spasła!” dzisiaj byłam u babci i tez mi powiedziała, że mi się przytyło, czyli musze się ostro wziąć za siebie, bo potwierdziły się moje przypuszczenia, że wyglądam jak słoniątko według tych waszych kalkulatorów powinnam nosić biustonosz w rozmiarze 65H a w rzeczywistości nie miałabym, co do niego włożyć od jakiegoś czasu kupuje biustonosze w rozmiarze 70C i są idealne
Czuje się fatalnie, bo potwierdzają się moje przypuszczenia, co do TŻ’ta jak się widzieliśmy wczoraj po przylocie, przyniósł mi torbę do domu, żebym nie musiała dźwigać sama tak się nie widzieliśmy i nie rozmawialiśmy do tej pory nawet jednego sms’a mi nie przysłał na dobranoc a obiecywał, że będzie mi codziennie przysyłać na dobranoc sms’a ja mu wczoraj wysłałam dwa, ale żadnego odzewu Wiem, że miał zablokowaną kartę, bo jej długo nie używał, ale co za problem iść do sklepu (jego mam pracuje w sklepie) i kupić kartę za 25 zł, i tak mówił, że pójdzie po piwo, więc żaden problem kupić od razu kartę, ale cisza Ja też miałam kartę zablokowaną, bo mi się ważność konta skończyła, ale od razu mi tata kupił kartę, bo kupował dla siebie, więc od razu i mnie wziął. Nie wiem, kiedy się zobaczymy, czy się w ogóle zobaczymy, chciałabym sobie coś zaplanować a nie wiem, jak bo nie wiem, co on ma w planach. Jestem zła i smutna, chce mi się ryczeć, ale nie mogę, bo zaraz się tata będzie pytał, o co chodzi Jak się dzisiaj nie odezwie to ja też go oleje i zaplanuje sobie cały czas sama, a jak sobie o mnie przypomni i się odezwie, albo przyjedzie to mu powiem, że nie mam czasu teraz A tak mi obiecywał, że mnie zabierze do kina, do Krakowa do Gruzińskiej a teraz, co wielka znowu wierzyłam jak głupia Brat mnie jutro na zakupy chce zabrać do Katowic, bo nie przywoziłam sobie dużo kosmetyków, bo większość i tak mi się kończy, więc stwierdziłam, że sobie w Rossmanie kupię (uwielbiam ten sklep) ale u mnie w mieście akurat go remontują i jest zamknięty, otworzą go 4 marca, czyli dzien po moim wyjeździe i nie wiem co mam zrobić czy jechać czy zadzwonić do niego i się spytać czy też chce jechać czy co..... porażka po całości



gratuluje kochana!!
No ja się chyba jednak nie doczekam......
Grape smutno mi po tym, co napisałaś. nieładnie robi. Zwłaszcza, że obiecywał co innego. Bo co on ma teraz do roboty tak w ogóle, że nie ma czasu się odezwać?
A tam tym przytyciem się nie martw! Na pewno nie wyglądasz jak słoniątko Poza tym każdy, kto jest za granicą tyje. To normalne
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 13:48   #3544
Aelitka
Wtajemniczenie
 
Avatar Aelitka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 595
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Grapefrutka Pokaż wiadomość
Witam moje kochane kobietki!
Dzisiaj czuje się fatalnie nadrobiłam wszystko, co napisałyście i poczułam się jeszcze gorzej Wczoraj spotkała mnie bardzo miła niespodzianka za strony mojej mamusi, jak tylko mnie zobaczyła to na dzień dobry powiedziała mi „aleś się dziecko spasła!” dzisiaj byłam u babci i tez mi powiedziała, że mi się przytyło, czyli musze się ostro wziąć za siebie, bo potwierdziły się moje przypuszczenia, że wyglądam jak słoniątko według tych waszych kalkulatorów powinnam nosić biustonosz w rozmiarze 65H a w rzeczywistości nie miałabym, co do niego włożyć od jakiegoś czasu kupuje biustonosze w rozmiarze 70C i są idealne
Czuje się fatalnie, bo potwierdzają się moje przypuszczenia, co do TŻ’ta jak się widzieliśmy wczoraj po przylocie, przyniósł mi torbę do domu, żebym nie musiała dźwigać sama tak się nie widzieliśmy i nie rozmawialiśmy do tej pory nawet jednego sms’a mi nie przysłał na dobranoc a obiecywał, że będzie mi codziennie przysyłać na dobranoc sms’a ja mu wczoraj wysłałam dwa, ale żadnego odzewu Wiem, że miał zablokowaną kartę, bo jej długo nie używał, ale co za problem iść do sklepu (jego mam pracuje w sklepie) i kupić kartę za 25 zł, i tak mówił, że pójdzie po piwo, więc żaden problem kupić od razu kartę, ale cisza Ja też miałam kartę zablokowaną, bo mi się ważność konta skończyła, ale od razu mi tata kupił kartę, bo kupował dla siebie, więc od razu i mnie wziął. Nie wiem, kiedy się zobaczymy, czy się w ogóle zobaczymy, chciałabym sobie coś zaplanować a nie wiem, jak bo nie wiem, co on ma w planach. Jestem zła i smutna, chce mi się ryczeć, ale nie mogę, bo zaraz się tata będzie pytał, o co chodzi Jak się dzisiaj nie odezwie to ja też go oleje i zaplanuje sobie cały czas sama, a jak sobie o mnie przypomni i się odezwie, albo przyjedzie to mu powiem, że nie mam czasu teraz A tak mi obiecywał, że mnie zabierze do kina, do Krakowa do Gruzińskiej a teraz, co wielka znowu wierzyłam jak głupia Brat mnie jutro na zakupy chce zabrać do Katowic, bo nie przywoziłam sobie dużo kosmetyków, bo większość i tak mi się kończy, więc stwierdziłam, że sobie w Rossmanie kupię (uwielbiam ten sklep) ale u mnie w mieście akurat go remontują i jest zamknięty, otworzą go 4 marca, czyli dzien po moim wyjeździe i nie wiem co mam zrobić czy jechać czy zadzwonić do niego i się spytać czy też chce jechać czy co..... porażka po całości
buuuu
pocieszające jest to, że może w rozgardiaszu po powrocie nie może się odnaleźć... dobry pomysł, żeby zaplanować sobie wszystko po swojemu - jak się odezwie, to ew. powiesz mu co i jak i niech się dostosuje, jakby się odezwał wcześniej to mógłby brać udział w planowaniu, a nie tak... głowa do góry! wiadomo, jacy są faceci, on zapewne w ogóle nie widzi problemu....


sania - no zobaczymy ja sciagam cale plyty nawet jak znam tylko jedna piosenke... najwyzej bede "przewijac" jak cos mi sie nie bedzie podobalo
albo nagram nowa juz bez tych "gupich"
__________________

Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy...


My
Zaręczeni

31.07.2010

Edytowane przez Aelitka
Czas edycji: 2009-02-18 o 13:52
Aelitka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 13:52   #3545
Grapefrutka
Zakorzenienie
 
Avatar Grapefrutka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez the_sania Pokaż wiadomość
Grape smutno mi po tym, co napisałaś. nieładnie robi. Zwłaszcza, że obiecywał co innego. Bo co on ma teraz do roboty tak w ogóle, że nie ma czasu się odezwać?
A tam tym przytyciem się nie martw! Na pewno nie wyglądasz jak słoniątko Poza tym każdy, kto jest za granicą tyje. To normalne
No właśnie nie ma nic do roboty, pewnie siedzi przed TV, no chyba, że pojechał do kuzyna wiem, że to na razie tylko jeden dzień, ale i tak jest mi przykro, bo nie sądziłam, że tak będzie zresztą mówił, że się będzie odzywał, przykro mi z tego powodu, bo zachowuje się tak jakby o mnie zapomniał, jakby mnie nie było
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy.
I've just sprinkled
motivation dust on you.
Now go and move your ass!
This sh.it is expensive!
Grapefrutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 13:55   #3546
*Insane
Ona przychodzi nocą ;)
 
Avatar *Insane
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Grapefrutka Pokaż wiadomość
No właśnie nie ma nic do roboty, pewnie siedzi przed TV, no chyba, że pojechał do kuzyna wiem, że to na razie tylko jeden dzień, ale i tak jest mi przykro, bo nie sądziłam, że tak będzie zresztą mówił, że się będzie odzywał, przykro mi z tego powodu, bo zachowuje się tak jakby o mnie zapomniał, jakby mnie nie było
Wiem o co chodzi
Też by mi było przykro. Zresztą i tak jest mi czasami bardzo przykro, jak TŻ się nie odzywa jakiś czas.
Ale pocieszające jest to, że przez ten czas na pewno zdążycie się stęsknić i powrót będzie bardzo miły...
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
*Insane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 13:57   #3547
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Grapefrutka Pokaż wiadomość
No właśnie nie ma nic do roboty, pewnie siedzi przed TV, no chyba, że pojechał do kuzyna wiem, że to na razie tylko jeden dzień, ale i tak jest mi przykro, bo nie sądziłam, że tak będzie zresztą mówił, że się będzie odzywał, przykro mi z tego powodu, bo zachowuje się tak jakby o mnie zapomniał, jakby mnie nie było
wiesz, może też chce trochę odpocząć. Czasami potrzeba po powrocie takie odsapnięcia jakby. Ale wkurza mnie to, bo obiecywał przecież.
I Grape.. naprawdę, ale nie podoba mi się to, co opisujesz u swojego faceta. CZasami mam wrażenie, że ma z 40lat i jest znudzony wszystkim, łącznie z Tobą
te jego siedzenie przed tv, piwko, niedocenianie Twojego wysiłku w kuchni..
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011


Edytowane przez the_sania
Czas edycji: 2009-02-18 o 14:00
the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 13:59   #3548
*Insane
Ona przychodzi nocą ;)
 
Avatar *Insane
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez the_sania Pokaż wiadomość
wiesz, może też chce trochę odpocząć. Czasami potrzeba po powrocie takie odsapnięcia jakby. Ale wkurza mnie to, że obiecywał przecież.
I Grape.. naprawdę, ale nie podoba mi się to, co opisujesz u swojego faceta. CZasami mam wrażenie, że ma z 40lat i jest znudzony wszystkim, łącznie z Tobą
te jego siedzenie przed tv, piwko, niedocenianie Twojego wysiłku w kuchni..
Dlatego może taka rozłąka chwilowa dobrze zrobi... Zatęskni, doceni, odpocznie... Mam nadzieję
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
*Insane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 14:16   #3549
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez *Insane Pokaż wiadomość
Dlatego może taka rozłąka chwilowa dobrze zrobi... Zatęskni, doceni, odpocznie... Mam nadzieję
no niby tak. Miejmy nadzieję, że nie będzie to przypadek, który tylko na chwilę się zmieni.

A w ogóle powiem Ci Insane, że też byłam w takiej sytuacji jak Ty, tzn. TŻ był za granicą i tylko zostawało nam gadanie na skypie albo gg... ale daliśmy radę i traktujemy to jako dobry sprawdzian dla związku. Najgorsze jest to,że czasami nie da się czegoś przekazać w odpowiedni sposób (gesty, spojrzenie) i są kłótnie... Wiesz pewnie o co mi chodzi
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 14:17   #3550
Grapefrutka
Zakorzenienie
 
Avatar Grapefrutka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez the_sania Pokaż wiadomość
wiesz, może też chce trochę odpocząć. Czasami potrzeba po powrocie takie odsapnięcia jakby. Ale wkurza mnie to, bo obiecywał przecież.
I Grape.. naprawdę, ale nie podoba mi się to, co opisujesz u swojego faceta. CZasami mam wrażenie, że ma z 40lat i jest znudzony wszystkim, łącznie z Tobą
te jego siedzenie przed tv, piwko, niedocenianie Twojego wysiłku w kuchni..
też mam czasem wrażenie że on ma 40 czy 50 lat bo tak się zachowuje Rozumiem, że trzeba odpocząć po podróży i w ogóle, wiem, że mało spaliśmy, ale on powtarzał, że wcale zmęczony nie jest czasem mam wrażenie, że on jest niedojrzałym maminsynkiem, który od kobiety wymaga żeby mu prała, sprzątała, gotowała a on tylko pracuje i wszyscy go mają za to podziwiać, że jaki to on wspaniały jest, bo pracuje, wkur..... mnie takie myślenie Może i taka przerwa dobrze nam zrobi tylko, że jak tak ma być to ja w ogóle nie chce wracać na tą je..... wyspę bo po co? Po co mam być w takim związku skoro on potrzebuje ode mnie odpoczywać nie odzywając się do mnie w ogóle, po ślubie tez tak ma być? To, po co mi taki związek?
Mój brat też mi przed chwila napisał że pewnie się spotkał z kolegami i teraz odsypia, jeśli to prawda to niech mnie cmoknie w bo jak tak dalej pójdzie to nigdzie z nim nie pojadę, sam sobie wróci na wyspę
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy.
I've just sprinkled
motivation dust on you.
Now go and move your ass!
This sh.it is expensive!

Edytowane przez Grapefrutka
Czas edycji: 2009-02-18 o 14:21
Grapefrutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 14:24   #3551
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Grapefrutka Pokaż wiadomość
też mam czasem wrażenie że on ma 40 czy 50 lat bo tak się zachowuje Rozumiem, że trzeba odpocząć po podróży i w ogóle, wiem, że mało spaliśmy, ale on powtarzał, że wcale zmęczony nie jest czasem mam wrażenie, że on jest niedojrzałym maminsynkiem, który od kobiety wymaga żeby mu prała, sprzątała, gotowała a on tylko pracuje i wszyscy go mają za to podziwiać, że jaki to on wspaniały jest, bo pracuje, wkur..... mnie takie myślenie Może i taka przerwa dobrze nam zrobi tylko, że jak tak ma być to ja w ogóle nie chce wracać na tą je..... wyspę bo po co? Po co mam być w takim związku skoro on potrzebuje ode mnie odpoczywać nie odzywając się do mnie w ogóle, po ślubie tez tak ma być? To, po co mi taki związek?
Mój brat też mi przed chwila napisał że pewnie się spotkał z kolegami i teraz odsypia, jeśli to prawda to niech mnie cmoknie w bo jak tak dalej pójdzie to nigdzie z nim nie pojadę, sam sobie wróci na wyspę
niby miał prawo spotkać się z kolegami. Ale może normalnie dać znać co u niego.
Przeszła mi taka myśl przez głowę, że może ten przylot do PL będzie dla Was takim sprawdzianem?
Masz rację, że bez sensu jest to, że ten przylot tu jest po to, by od siebie odpocząć. A właśnie.. co po ślubie?

ajj kochana zobaczymy co to będzie
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 14:27   #3552
*Insane
Ona przychodzi nocą ;)
 
Avatar *Insane
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez the_sania Pokaż wiadomość
no niby tak. Miejmy nadzieję, że nie będzie to przypadek, który tylko na chwilę się zmieni.

A w ogóle powiem Ci Insane, że też byłam w takiej sytuacji jak Ty, tzn. TŻ był za granicą i tylko zostawało nam gadanie na skypie albo gg... ale daliśmy radę i traktujemy to jako dobry sprawdzian dla związku. Najgorsze jest to,że czasami nie da się czegoś przekazać w odpowiedni sposób (gesty, spojrzenie) i są kłótnie... Wiesz pewnie o co mi chodzi
To prawda, wiem o co chodzi... Pisałam o tym kilka(naście?) stron temu... Nie wszystko da się wypowiedzieć słowami... Dużo rzeczy wyraża się gestami i zachowaniem. I w ogóle przez neta rodzi się wiele sztucznych problemów, dziwnych nieporozumień, niedomówień, albo ktoś coś inaczej zrozumie...
Jak mieszkaliśmy razem, to się praktycznie nie kłóciliśmy. No, była JEDNA kłótnia przez ponad pół roku! I to od razu rozwiązana.
A teraz... Ech, cieżko bywa. Ale także traktujemy to jako sprawdzian... Na pewno ostatecznie nas to do siebie zbliży... Tylko czasami taka bezsilność i tęsknota bywają przyłaczające

Cytat:
Napisane przez Grapefrutka Pokaż wiadomość
też mam czasem wrażenie że on ma 40 czy 50 lat bo tak się zachowuje Rozumiem, że trzeba odpocząć po podróży i w ogóle, wiem, że mało spaliśmy, ale on powtarzał, że wcale zmęczony nie jest czasem mam wrażenie, że on jest niedojrzałym maminsynkiem, który od kobiety wymaga żeby mu prała, sprzątała, gotowała a on tylko pracuje i wszyscy go mają za to podziwiać, że jaki to on wspaniały jest, bo pracuje, wkur..... mnie takie myślenie Może i taka przerwa dobrze nam zrobi tylko, że jak tak ma być to ja w ogóle nie chce wracać na tą je..... wyspę bo po co? Po co mam być w takim związku skoro on potrzebuje ode mnie odpoczywać nie odzywając się do mnie w ogóle, po ślubie tez tak ma być? To, po co mi taki związek?
Mój brat też mi przed chwila napisał że pewnie się spotkał z kolegami i teraz odsypia, jeśli to prawda to niech mnie cmoknie w bo jak tak dalej pójdzie to nigdzie z nim nie pojadę, sam sobie wróci na wyspę
Ech, mam nadzieję, że jednak będzie ok, bo faktycznie zachowuje się nieciekawie..
Chociaż faceci chyba ogólnie tak mają, że niektórych rzeczy nie zauważają. Niektóre ich naprawdę przykre zachowania są dla nich codzienne i normalne... Ciężko czasami to im wytłumaczyć. A jeszcze potrafią stwierdzić, że marudzimy albo się czepiamy
Ale mam nadzieję, że jednak to Wam tylko pomoże... Zatęsknicie, pomyślicie, odpoczniecie... To może być dobry "nowy" początek
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
*Insane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 14:36   #3553
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez *Insane Pokaż wiadomość
To prawda, wiem o co chodzi... Pisałam o tym kilka(naście?) stron temu... Nie wszystko da się wypowiedzieć słowami... Dużo rzeczy wyraża się gestami i zachowaniem. I w ogóle przez neta rodzi się wiele sztucznych problemów, dziwnych nieporozumień, niedomówień, albo ktoś coś inaczej zrozumie...
Jak mieszkaliśmy razem, to się praktycznie nie kłóciliśmy. No, była JEDNA kłótnia przez ponad pół roku! I to od razu rozwiązana.
A teraz... Ech, cieżko bywa. Ale także traktujemy to jako sprawdzian... Na pewno ostatecznie nas to do siebie zbliży... Tylko czasami taka bezsilność i tęsknota bywają przyłaczające
zgadzam się z tym, co piszesz.

Ta tęsknota jest straszna aczkolwiek jak poleciał w grudniu tęskniłam i ryczałam non stop przez tydzień. Przyleciał w lutym na tydzień i jak odjeżdżał to nie płakałam :| jakoś tak wiedziałam chyba, że "ok, zobaczyłaś Go, jest cały, zdrowy, jest dobrze". Nawet się trochę przyzwyczaiłam, że Go nie ma obok. Ale oczywiście tęskniłam, żeby nie było
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 14:38   #3554
Grapefrutka
Zakorzenienie
 
Avatar Grapefrutka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Ja nie mam nic przeciwko temu żeby sobie wyszedł ze znajomymi na piwo, niech sobie wychodzi i pije ile tylko ma ochotę, ale niech mnie nie traktuje jak powietrze po prostu wygląda to tak, że na wyspie trzymam go na smyczy a teraz przyjechaliśmy i go z tej smyczy spuściłam, więc ma mnie gdzieś a ja go na żadnej smyczy nie trzymam, nie raz mu mówiłam żebyśmy poszli do znajomych to nie bo nie ma ochoty mógłby przecież się odezwać, napisanie jednego głupiego sms’a nie zajmuje przecież 2 godzin
Szkoda, że kumpela pracuje na popołudnie, kończy ok. 23 bo urznęłabym się dzisiaj jak świnia
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy.
I've just sprinkled
motivation dust on you.
Now go and move your ass!
This sh.it is expensive!
Grapefrutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 14:40   #3555
*Insane
Ona przychodzi nocą ;)
 
Avatar *Insane
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez the_sania Pokaż wiadomość
zgadzam się z tym, co piszesz.

Ta tęsknota jest straszna aczkolwiek jak poleciał w grudniu tęskniłam i ryczałam non stop przez tydzień. Przyleciał w lutym na tydzień i jak odjeżdżał to nie płakałam :| jakoś tak wiedziałam chyba, że "ok, zobaczyłaś Go, jest cały, zdrowy, jest dobrze". Nawet się trochę przyzwyczaiłam, że Go nie ma obok. Ale oczywiście tęskniłam, żeby nie było
My się widzieliśmy ostatni dzień 5 stycznia, a zobaczymy się dopiero jakoś w maju lub nawet czerwcu
ponad 5 miesięcy. Przeraża mnie to, bo ja już zęby w ścianę wbijam. Czasami nie jestem w stanie rozmawiać z nim przez Skype, bo jak go słyszę i widzę, to zaczynam mu beczeć, tak tęskno mi się robi. Głupie to strasznie, ale jakby niezależne ode mnie.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
*Insane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 14:46   #3556
elizka773
Wtajemniczenie
 
Avatar elizka773
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 675
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Grape tak mi smutno powiem tak.najlepiej poustawiaj sobie tak jak Tobie bedzie wygodnie,tak jak na to masz ochote a on Cie moze cmoknac co za typ zeby nawet tego glupiego smsa nie napisac.co to my zawsze mamy latac za nimi i sie przystosowywac do ich grafikow? a tyle
zobaczymy jak przyjdzie czas odjazdu za granice to bedzie sie dolowal bo Ty nie bedziesz chciala wracac.
elizka773 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 14:46   #3557
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Grapefrutka Pokaż wiadomość
Ja nie mam nic przeciwko temu żeby sobie wyszedł ze znajomymi na piwo, niech sobie wychodzi i pije ile tylko ma ochotę, ale niech mnie nie traktuje jak powietrze po prostu wygląda to tak, że na wyspie trzymam go na smyczy a teraz przyjechaliśmy i go z tej smyczy spuściłam, więc ma mnie gdzieś a ja go na żadnej smyczy nie trzymam, nie raz mu mówiłam żebyśmy poszli do znajomych to nie bo nie ma ochoty mógłby przecież się odezwać, napisanie jednego głupiego sms’a nie zajmuje przecież 2 godzin
Szkoda, że kumpela pracuje na popołudnie, kończy ok. 23 bo urznęłabym się dzisiaj jak świnia
dlatego napisałam, że może iść na to piwo, ale nic się nie stanie jak zwyczajnie odezwie się i powie co u niego.
a smycz, czy jak to można nazwać w pewien sposób była, bo mieszkaliście razem.
ale nie zabraniałaś mu niczego, nie o to mi chodzi.

Grape, trochę klasy "wypiję o jedną lampkę wina za dużo", a nie "urżnę się jak świnia"

Cytat:
Napisane przez *Insane Pokaż wiadomość
My się widzieliśmy ostatni dzień 5 stycznia, a zobaczymy się dopiero jakoś w maju lub nawet czerwcu
ponad 5 miesięcy. Przeraża mnie to, bo ja już zęby w ścianę wbijam. Czasami nie jestem w stanie rozmawiać z nim przez Skype, bo jak go słyszę i widzę, to zaczynam mu beczeć, tak tęskno mi się robi. Głupie to strasznie, ale jakby niezależne ode mnie.
oj nie głupie, tylko normalne !! każdy mi mówił, że to zleci szybko, ale dla mnie każdy dzień wlókł się niemiłosiernie czasami po ścianach chodziłam z tęsknoty. Poza tym czułam się trochę jak szara myszka, bo on tam w tym wielkim Londynie, a ja tu w naszym małym, szarym miasteczku..
Ale wierz mi zleci, nim się obejrzysz ! Może znajdź sobie jakieś zajęcie na wieczory, żeby czas Ci szybciej leciał?

edit:

Elizka masz rację
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 14:47   #3558
luffka
Zakorzenienie
 
Avatar luffka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez kycia1 Pokaż wiadomość
Czesc Dziewczyny
Moje Drogie udzielalam sie kilka razy na Waszym watku jak i na innych o podobnej tematyce. W koncu po 6 latach sie doczekalam. W 6 rocznice- w Walentyki moj TZ mi się oswiadczyl . Bylismy wtedy w Zakopanem - na weekend Walentynkowy wraz ze znajomymi. Bylam totalnie zaskoczona- tego dnia sie nie spodziewalam-przysiegam . Moj Tz zawsze twerdzil, ze oswiadczyny w rocznice są zbyt oczywiste, a mnie bedzie chcial kiedys zrobic niespodzianke. Totez o tym nie rozmyslalam i stalo sie. Achhhhhhhhhhhhhhhh

Trzymam za Was wszystkie kciuki
Cytat:
Napisane przez kycia1 Pokaż wiadomość
Jestescie Niesamowite !! Ruch tutaj straszny-dlatego też nigdy nie mialam czasu nadązyc za Wami

Dziekuje Wam bardzo, bardzo

Jak się poźniej okazalo zareczyny mialy odbyc sie w restauracji gdzie mielismy rezerwacje w Walentykowy wieczór (przy znajomych). Jednak pare tyg wczesniej (sama nie wiem czemu o tym wpomnialam) powiedzialam TZ-owi, ze jesli kiedykolkwiek bedzie chciał się oswiadczyc to chcialabym, aby to byl NASZ momemt-intymny, bez publiki. Tak tez sie stalo. Byliśmy sami, dowrocilam się i moj TZ stal z bukietem, spojrzal na mnie z usmiechem na buzi ( jednak wyczułam zdenerwowanie) , padł na kolana i zza siebie (reke jedna mial schowana z tylu) wyjal pudełeczko. Patrzac mi w oczy zapytał czy zostane jego zona. Bylam w takim szoku- ze pierwsze slowo, ktore z siebie wydobylam było " O boze" (zdziwienie w polaczeniu z radoscia) hahahahaha. Pocalowalam go a on pyta " Ale Kochanie Tak czy NIE"? W koncu odpowiedzialam, ze oczywiscie TAK . Ja bylam w szoku , On płakał (ciekawe czy ze szczescia ). Jak sie okazalo wszyscy wiedzieli-nawet moj szef i znajomi z pracy hahah, przyjaciele , rodzina- nikt nic nie pisnął

Zdjecie podesle Wam wieczorem badz jutro
Uwielbiam czytać takie sprawozdania Gratuluję

Cytat:
Napisane przez Grapefrutka Pokaż wiadomość
Witam moje kochane kobietki!
Dzisiaj czuje się fatalnie nadrobiłam wszystko, co napisałyście i poczułam się jeszcze gorzej Wczoraj spotkała mnie bardzo miła niespodzianka za strony mojej mamusi, jak tylko mnie zobaczyła to na dzień dobry powiedziała mi „aleś się dziecko spasła!” dzisiaj byłam u babci i tez mi powiedziała, że mi się przytyło, czyli musze się ostro wziąć za siebie, bo potwierdziły się moje przypuszczenia, że wyglądam jak słoniątko według tych waszych kalkulatorów powinnam nosić biustonosz w rozmiarze 65H\ a w rzeczywistości nie miałabym, co do niego włożyć od jakiegoś czasu kupuje biustonosze w rozmiarze 70C i są idealne
Czuje się fatalnie, bo potwierdzają się moje przypuszczenia, co do TŻ’ta jak się widzieliśmy wczoraj po przylocie, przyniósł mi torbę do domu, żebym nie musiała dźwigać sama tak się nie widzieliśmy i nie rozmawialiśmy do tej pory nawet jednego sms’a mi nie przysłał na dobranoc a obiecywał, że będzie mi codziennie przysyłać na dobranoc sms’a ja mu wczoraj wysłałam dwa, ale żadnego odzewu Wiem, że miał zablokowaną kartę, bo jej długo nie używał, ale co za problem iść do sklepu (jego mam pracuje w sklepie) i kupić kartę za 25 zł, i tak mówił, że pójdzie po piwo, więc żaden problem kupić od razu kartę, ale cisza Ja też miałam kartę zablokowaną, bo mi się ważność konta skończyła, ale od razu mi tata kupił kartę, bo kupował dla siebie, więc od razu i mnie wziął. Nie wiem, kiedy się zobaczymy, czy się w ogóle zobaczymy, chciałabym sobie coś zaplanować a nie wiem, jak bo nie wiem, co on ma w planach. Jestem zła i smutna, chce mi się ryczeć, ale nie mogę, bo zaraz się tata będzie pytał, o co chodzi Jak się dzisiaj nie odezwie to ja też go oleje i zaplanuje sobie cały czas sama, a jak sobie o mnie przypomni i się odezwie, albo przyjedzie to mu powiem, że nie mam czasu teraz A tak mi obiecywał, że mnie zabierze do kina, do Krakowa do Gruzińskiej a teraz, co wielka znowu wierzyłam jak głupia Brat mnie jutro na zakupy chce zabrać do Katowic, bo nie przywoziłam sobie dużo kosmetyków, bo większość i tak mi się kończy, więc stwierdziłam, że sobie w Rossmanie kupię (uwielbiam ten sklep) ale u mnie w mieście akurat go remontują i jest zamknięty, otworzą go 4 marca, czyli dzien po moim wyjeździe i nie wiem co mam zrobić czy jechać czy zadzwonić do niego i się spytać czy też chce jechać czy co..... porażka po całości



gratuluje kochana!!
No ja się chyba jednak nie doczekam......
Smutne to... Trochę go rozumiem- bo dawno w Pl nie był, stęsknił się, pewnie wiele rzeczy ma na głowie, ale nie powinien zapominać o Tobie... Ściskam Cię mocno! I planuj sobie dzień, nie czekaj aż on się odezwie
__________________
fata viam invenient
luffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 14:52   #3559
*Insane
Ona przychodzi nocą ;)
 
Avatar *Insane
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez the_sania Pokaż wiadomość
dlatego napisałam, że może iść na to piwo, ale nic się nie stanie jak zwyczajnie odezwie się i powie co u niego.
a smycz, czy jak to można nazwać w pewien sposób była, bo mieszkaliście razem.
ale nie zabraniałaś mu niczego, nie o to mi chodzi.

Grape, trochę klasy "wypiję o jedną lampkę wina za dużo", a nie "urżnę się jak świnia"



oj nie głupie, tylko normalne !! każdy mi mówił, że to zleci szybko, ale dla mnie każdy dzień wlókł się niemiłosiernie czasami po ścianach chodziłam z tęsknoty. Poza tym czułam się trochę jak szara myszka, bo on tam w tym wielkim Londynie, a ja tu w naszym małym, szarym miasteczku..
Ale wierz mi zleci, nim się obejrzysz ! Może znajdź sobie jakieś zajęcie na wieczory, żeby czas Ci szybciej leciał?

edit:

Elizka masz rację


Taak, wiem, że niby zleci... Niby wiem, a jednak to takie tylko uspokajanie siebie w marcu planuję pomału rozglądać się za pracą. Zaczynam kurs barman-mixer, więc weekendy będę miała z życia wyjęte (co tydzień sobota i niedziela po 10-12 godzin na kursie). A w tygodniu mam nadzieję, że znajdę pracę. Chociaż u nas coraz ciężej z pracą... Bezrobocie już ponad 10%... A do końca marca mają wszystkich zwolnić ze stoczni, więc bezrobocie jeszcze skoczy. Niby to się nie powinno na mnie przekładać, bo będę szukała w gastronomii, ale jednak może być różnie...
Ale i tak wiem, że aż za często będę o nim myślała i tęskniła.. Taki już "urok" związków na odległość...
Liczę tylko na to, że jak już się dorwiemy i zamieszkamy razem to będzie naprawdę fajnie... jedyne pocieszenie.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
*Insane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 14:54   #3560
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cześć Luffeczko Ty moja słodka

Cytat:
Napisane przez *Insane Pokaż wiadomość


Taak, wiem, że niby zleci... Niby wiem, a jednak to takie tylko uspokajanie siebie w marcu planuję pomału rozglądać się za pracą. Zaczynam kurs barman-mixer, więc weekendy będę miała z życia wyjęte (co tydzień sobota i niedziela po 10-12 godzin na kursie). A w tygodniu mam nadzieję, że znajdę pracę. Chociaż u nas coraz ciężej z pracą... Bezrobocie już ponad 10%... A do końca marca mają wszystkich zwolnić ze stoczni, więc bezrobocie jeszcze skoczy. Niby to się nie powinno na mnie przekładać, bo będę szukała w gastronomii, ale jednak może być różnie...
Ale i tak wiem, że aż za często będę o nim myślała i tęskniła.. Taki już "urok" związków na odległość...
Liczę tylko na to, że jak już się dorwiemy i zamieszkamy razem to będzie naprawdę fajnie... jedyne pocieszenie.
w gastronomii zawsze potrzebują, ale wyzysk cholerny jest :/


dobra spadam do chałupy, na dziś koniec PRACY
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 14:57   #3561
luffka
Zakorzenienie
 
Avatar luffka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez the_sania Pokaż wiadomość
Cześć Luffeczko Ty moja słodka
Co się tam do mnie doczepiłaś ?
Podlizujesz się?
__________________
fata viam invenient
luffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 14:59   #3562
Grapefrutka
Zakorzenienie
 
Avatar Grapefrutka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez the_sania Pokaż wiadomość
Grape, trochę klasy "wypiję o jedną lampkę wina za dużo", a nie "urżnę się jak świnia"
my tam wina we dwie nigdy nie pijemy, więc napisałam tak jak to przeważnie wygląda, bo z klasą to niewiele ma wspólnego

Z tego co mi wiadomo to nie miał nic takiego do załatwienia, czy zrobienia, stęsknić też raczej się nie miał za kim bo cały czas mi powtarza, że on tak naprawdę to w Pl już nie ma znajomych bo kontakty się pourywały. Mnie nie chodzi o to żeby mi się meldował co pół godziny tylko o to że ponad 24 godziny nie dał żadnego znaku, w poniedziałek powiedział mi, że na pewno będzie mi pisał sms’y na dobranoc i co? i cisza
Tak się teraz zastanawiam czy spakował sobie ładowarkę do telefonu, nie zdziwiłabym się gdyby ją zostawił i miał jeszcze do mnie o to pretensje widziałam, że pakował kable od MP4 ale ładowarki do tel chyba tam nie było, mniejsza o to wczoraj moje sms’y doszły, więc tel działał, nie tak dawno był ładowany
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy.
I've just sprinkled
motivation dust on you.
Now go and move your ass!
This sh.it is expensive!
Grapefrutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 15:02   #3563
luffka
Zakorzenienie
 
Avatar luffka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Grapefrutka Pokaż wiadomość
my tam wina we dwie nigdy nie pijemy, więc napisałam tak jak to przeważnie wygląda, bo z klasą to niewiele ma wspólnego

Z tego co mi wiadomo to nie miał nic takiego do załatwienia, czy zrobienia, stęsknić też raczej się nie miał za kim bo cały czas mi powtarza, że on tak naprawdę to w Pl już nie ma znajomych bo kontakty się pourywały. Mnie nie chodzi o to żeby mi się meldował co pół godziny tylko o to że ponad 24 godziny nie dał żadnego znaku, w poniedziałek powiedział mi, że na pewno będzie mi pisał sms’y na dobranoc i co? i cisza
Tak się teraz zastanawiam czy spakował sobie ładowarkę do telefonu, nie zdziwiłabym się gdyby ją zostawił i miał jeszcze do mnie o to pretensje widziałam, że pakował kable od MP4 ale ładowarki do tel chyba tam nie było, mniejsza o to wczoraj moje sms’y doszły, więc tel działał, nie tak dawno był ładowany
A w Pl daleko od siebie mieszkacie?
__________________
fata viam invenient
luffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 15:35   #3564
Grapefrutka
Zakorzenienie
 
Avatar Grapefrutka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 12 396
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
A w Pl daleko od siebie mieszkacie?
jakieś 15 km więc to zaden problem wsiąść w busa
__________________
Hello!
I'm the Fitness Fairy.
I've just sprinkled
motivation dust on you.
Now go and move your ass!
This sh.it is expensive!
Grapefrutka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 15:38   #3565
*Insane
Ona przychodzi nocą ;)
 
Avatar *Insane
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez Grapefrutka Pokaż wiadomość
jakieś 15 km więc to zaden problem wsiąść w busa
Jej, to strasznie blisko...
Swoją drogą, ja bym chyba nie wytrzymała i w końcu sama zadzwoniła ale ja mientka jestem.
Dziewczyny mają rację, żebyś wszystko sobie zaplanowała tak jak TY tego chcesz, a jak TŻ się obudzi, to niech się martwi, jak się w Twój grafik wpasować.
Ale ja bym chyba nie wytrzymała
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
*Insane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 15:51   #3566
luffka
Zakorzenienie
 
Avatar luffka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez *Insane Pokaż wiadomość
Jej, to strasznie blisko...
Swoją drogą, ja bym chyba nie wytrzymała i w końcu sama zadzwoniła ale ja mientka jestem.
Dziewczyny mają rację, żebyś wszystko sobie zaplanowała tak jak TY tego chcesz, a jak TŻ się obudzi, to niech się martwi, jak się w Twój grafik wpasować.
Ale ja bym chyba nie wytrzymała
Ale Grape mówiła, że pisała do niego wczoraj smsy a on nie odpisał... Więc teraz ja bym poczekała na jego ruch...
__________________
fata viam invenient
luffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 15:57   #3567
*Insane
Ona przychodzi nocą ;)
 
Avatar *Insane
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
Ale Grape mówiła, że pisała do niego wczoraj smsy a on nie odpisał... Więc teraz ja bym poczekała na jego ruch...
Tak, wiem...
Słusznie byłoby po prostu realizować swoje plany i nie przejmować się TŻ'tem, w końcu sam sobie "przypomni".

Ale z drugiej strony, ja bym tak nie potrafiła, mimo iż wiem, że tak byłoby najlepiej. Jak siebie znam, to pewnie spróbowałabym zadzwonić albo przyjechać
Ale ja mientka jestem i wcale nie uważam, że to było dobre
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
*Insane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 16:42   #3568
luffka
Zakorzenienie
 
Avatar luffka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 814
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez *Insane Pokaż wiadomość
Tak, wiem...
Słusznie byłoby po prostu realizować swoje plany i nie przejmować się TŻ'tem, w końcu sam sobie "przypomni".

Ale z drugiej strony, ja bym tak nie potrafiła, mimo iż wiem, że tak byłoby najlepiej. Jak siebie znam, to pewnie spróbowałabym zadzwonić albo przyjechać
Ale ja mientka jestem i wcale nie uważam, że to było dobre
Też kiedyś byłam strasznie miękka, pierwsza się odzywałam, pisałam... Ale ja miałam tak dlatego, że to były początki związku mojego z TZ, bardzo się wszystkim przejmowałam... Teraz już jestem pewna TZ, tego, że mu zależy... I nawet jak się pokłócimy i są chwile ciszy, to wiem że nie ma czym się martwić

No ale sytuacja Grape jest trochę inna... Oni się nie pokłócili ani nic... Kto zrozumie facetów?
__________________
fata viam invenient

Edytowane przez luffka
Czas edycji: 2009-02-18 o 16:45
luffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 16:56   #3569
*Insane
Ona przychodzi nocą ;)
 
Avatar *Insane
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez luffka Pokaż wiadomość
Też kiedyś byłam strasznie miękka, pierwsza się odzywałam, pisałam... Ale ja miałam tak dlatego, że to były początki związku mojego z TZ, bardzo się wszystkim przejmowałam... Teraz już jestem pewna TZ, tego, że mu zależy... I nawet jak się pokłócimy i są chwile ciszy, to wiem że nie ma czym się martwić

No ale sytuacja Grape jest trochę inna... Oni się nie pokłócili ani nic... Kto zrozumie facetów?
To ja miałam chyba odwrotnie... Z początku, to raczej TŻ pierwszy pisał, pierwszy dzwonił, ogólnie wszystkie pierwsze kroki raczej należały do niego oczywiście ja nie byłam "zimna i niedostępna", ale jednak mam coś takiego, że nie lubię się narzucać. Ech, jak sobie przypomnę, jakie mi piękne rzeczy wtedy mówił i pisał...
A teraz chyba jednak to ja częściej piszę, zagaduję i w ogóle. Pewnie włączył mu się "syndrom zdobywcy" - jak już jest, to po co się starać
Ale jednak jestem za mientka. Usycham bez niego i zamiast jego przetrzymywać, to sobie bardziej szkodzę, niż jemu
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
*Insane jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-02-18, 17:42   #3570
polka746
Raczkowanie
 
Avatar polka746
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 478
Arrow Dot.: Zazdroszczę zaręczonym dziewczynom - część II

Cytat:
Napisane przez kycia1 Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny
Moje drogie udzielalam sie kilka razy na waszym watku jak i na innych o podobnej tematyce. W koncu po 6 latach sie doczekalam:d:d:d. W 6 rocznice- w walentyki moj tz mi się oswiadczyl . Bylismy wtedy w zakopanem - na weekend walentynkowy wraz ze znajomymi. Bylam totalnie zaskoczona- tego dnia sie nie spodziewalam-przysiegam . Moj tz zawsze twerdzil, ze oswiadczyny w rocznice są zbyt oczywiste:d, a mnie bedzie chcial kiedys zrobic niespodzianke:d. Totez o tym nie rozmyslalam i stalo sie:d. Achhhhhhhhhhhhhhhh

trzymam za was wszystkie kciuki
gratulacje oooo ja też tak chce !!!!
__________________
Na wspólną radość, na wspólną biedę,
na chleb codzienny
i na poranne otwarcie oczu w blasku słonecznym;
na dobry wieczór, na długi wieczór,
na zgodne ciepłe ścielenie łóżek,
na nieustanne sobą zdziwienie,
na gniew i krzywdę i przebaczenie
wybieram Ciebie.

Edytowane przez polka746
Czas edycji: 2009-02-18 o 17:53
polka746 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.