|
|||||||
| Notka |
|
| W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3541 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 192
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Hmmm, to ciekawe, ja z kolei podczas każdego ze swoich 2 pobytów nie spotkałam takiej "nie kombinującej"
pomysły były naprawdę coraz ciekawsze, ale atmosfera robiła się przez to mega chora, dochodziło do tego, że jak zobaczyłyśmy jadłospis oddziałowy na dany dzień to debatowałyśmy jak można by było poszczególne produkty gdzieś sobie wsadzić, albo wyrzucić. Zdecydowanie nie przyczyniło się to do naszego zdrowienia, ja po wyjściu ze szpitala czułam się wręcz bardziej chora niż przed, mimo, że na wadze było więcej. Prawda jest taka, że jak ktoś sam sobie pewnych rzeczy nie przetłumaczy i uprze się przy swoim, to żaden głupi psychiatryk mu tuczeniem nie pomoże dlatego nie podoba mi się polityka spychania osób chorych na anoreksję na margines i wsadzania ich na siłę pomiędzy schizofreników i niedoszłych samobójców z ciężką depresją :/
__________________
Mimo, że zgubiłem się
mimo, że zabrnąłem w mrok wymieszałem z błotem krew ocaleję mimo to |
|
|
|
#3542 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 129
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
A gdzie byłaś w szpitalu?
|
|
|
|
#3543 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 192
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Na Zdrojach w Szczecinie, a Ty?
Zastanawiam się, czy wszędzie w szpitalach terapia jest tak naprawdę "terapią", polegającą na kolorowaniu i zabawach w zgadywanie kto jest jakim zwierzątkiem -__- bo na Zdrojach czas, kiedy nie trzeba było jeść lub leżeć po posiłku wypełniały takie zajęcia... I jak tu zdrowieć <bezradny>
__________________
Mimo, że zgubiłem się
mimo, że zabrnąłem w mrok wymieszałem z błotem krew ocaleję mimo to |
|
|
|
#3544 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#3545 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 336
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
faktycznie, jak tam wyzdrowieć? wg mnie lepiej się funkcjonuje w domu, jak pisałyście - nie musicie oszczędzać, można jeść co się lubi...
nie chcemy obgadywać nikogo, ervisha tylko zasugerowała a nie powiedziała, że tak jest na pewno
__________________
Biologia R Chemia R cel : medycyna Ignavia corpus habetat, labor firmat |
|
|
|
#3546 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
a ja sie okropnie źle czuje FIZYCZNIE. mama upiekła w prodiżu moje ukochane ciasto kruche z wiśniami. tak dawno je jadłam, tak długo mama jego nie robiła ze z wielką ochota pochłonęłam 1/2 prodiża. Kurczę jak mi smakowało. Ciasto kruche było troche za słodkie ale na szczęście wiśnie były kwasnie wiec jakos to sie komponowało. Jednak teraz starsznie boli mnie brzuch. Aż mnie skręca z bólu. Czuje sie jakby mi sie jelita skręcały. Myślicie ze to po wiśniach? Dietetyczka mówila ze wiśnie i kruche ciasta są zbyt cięzkostrawne.
![]() No i to jest już moje drugie ciacho w dzisiejszego dnia. dziś rano upiekłam sobie w tortownicy biszkopta. Kurczę wyróśł mi taki nizutki jakby normlanego biszkopta wysokiego przekroić na pół. Ale też mi smakował i zjadłam całego. Cieszę się że mogę jeść co lubię tylko boje sie tych napadów. bo czasem mam tak ze nie mam miejsca w żołądku a dalej jem. teraz tez bym dalej jadła to kruche ciasto ale tylko oczami bo nic w siebie nie wcisnę. Muszę odczekac bo czeka mnie jescze kolacja.
__________________
|
|
|
|
#3547 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomości: 9 061
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#3548 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
W abramowichach jest jeszcze gorzej uwierz mi
__________________
|
|
|
|
#3549 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 336
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
właśnie skończyłam czytać relację dziewczyny, która była w zdrojach....
http://umierajaca-dusza.blog.pl/plak...ala,11574137,n Ervisha, być może od tych wiśni. Napij się mięty/ rumianku. Powinno przejść.
__________________
Biologia R Chemia R cel : medycyna Ignavia corpus habetat, labor firmat |
|
|
|
#3550 | |||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
poczekam aż przejdzie, ale do 20 nic juz ni jem bo musze zjesc kolacje. jak bedzie mnie dalej bolało to zjem później ale zjem bo muszę. teraz jakos boje sie ze miałam taki napad i tyle zjadłam. boje sie bulimii ![]() ---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:57 ---------- Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Edytowane przez Ervisha Czas edycji: 2011-08-13 o 18:11 |
|||||||||
|
|
|
#3551 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 192
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
Tak, czytałam to kiedyś, co prawda to było parę lat temu i w tym czasie zmieniła się ordynatorka, ale teraz nie jest lepiej... nigdy nie zapomnę takich rzeczy jak dziewczyna leżąca w kałuży krwi, która jakoś przemyciła żyletki i do nieprzytomności pocięła się w łazience, albo jak kolesiówa z upośledzeniem wparowała na moją salę i zaczęła rzucać krzesłem z metalowymi nogami do momentu aż wybiła okno, tego smrodu, przerażających pacjentów z oddziału dla dorosłych, wylizywania zimnego sosu z talerza
__________________
Mimo, że zgubiłem się
mimo, że zabrnąłem w mrok wymieszałem z błotem krew ocaleję mimo to |
|
|
|
|
#3552 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Tak a w Abramowichach raz dziecko z uszkodzonym mózgiem ganiało z godzinę nago po oddziale bo pielęgniarka nic nie mogła zrobic bo by ją o gwałt oskarzyli a salowy był zajęty (musiał wypić kawę)
__________________
|
|
|
|
#3553 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 30
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
hej.ja dwukrotnie leżałam w Zdrojach...raz 3 miesiące, drugi raz 4 tygodnie...na II oddziale...ostatni raz 7miesięcy temu..od tego czasu jest dobrze, bardzo mi pomogli.rzeczywiscie pacjenci baaaaaaaaardzo trudni....ale przynajmniej personel wspanialy.bylam w gorszych miejscach.to prawda, najlepiej leczyć się ambulatoryjnie ale czasami jest to jedyne wyjście..
|
|
|
|
#3554 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomości: 9 061
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
ale mowa o dziecięcym i mlodzieżowym oddziale, tak?
kurde, jestem zaskoczona..nie miło, bo myślałam o zgodzeniu się na hospitalizacje
|
|
|
|
#3555 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
ja pisalam o młodziezowym. najlepsza jest Klinika na chodźki w Lublinie polecam ale to dla młodzięzy do 17 roku życia.
__________________
|
|
|
|
#3556 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 336
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
ale tak jak piszą dziewczyny, nie wszędzie tak jest! należy szukać tych dobrych oddziałów
tam na pewno pomagają, moja dr prowadząca mówi, że zna wiele dziewczyn które żyją teraz w miare na prosto, a to właśnie dzięki terapii na oddziałach psychiatrycznych
__________________
Biologia R Chemia R cel : medycyna Ignavia corpus habetat, labor firmat |
|
|
|
#3557 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 30
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
przepraszam, chyba namieszałam,ja mówie o oddziale dla doroslych.nie wiem jak jest na młodzieżowym...wiem tylko, że ale ordynatorką jest najwspanialsza lekarka na świecie!
|
|
|
|
#3558 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 192
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Tak, ja miałam na myśli oddział młodzieżowy...
imaginacjo, pamiętam jak kiedyś pisałaś, że chodziłaś do Żuchowskiej - pewnie tak jak mnie, przekonywała Ciebie, że w szpitalu dojdziesz do zdrowia, poznasz świetnych ludzi, że tam jest wręcz fajnie... przynajmniej mi takie kity wciskała to, że miałaś możliwość nie zgodzić się na hospitalizację zapewne sprawiło, że teraz jesteś zdrowsza psychicznie niż mogłabyś być po dwumiesięcznym słuchaniu od innych anorektyczek o ich "tłuszczu" i planach na jak najszybsze schudnięcie. Niestety, takie są realia psychiatryków <rozkładaręce>
__________________
Mimo, że zgubiłem się
mimo, że zabrnąłem w mrok wymieszałem z błotem krew ocaleję mimo to |
|
|
|
#3559 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
dobra jest Klinika na Głuskiej w Lublinie i terapia u Kozaka. On pomaga każdemu
Ja sie nie załapałam tam do kliniki bo trzeba byc uczniem a mnie rodzice wypisali ze szkoły. ale jeszce tam trzeba przejść rozmowe kwalifikacyjną by sie dostać. a osoby które chorują i chcą wyjść z tego bagna zabiegają sie o miejsce w klinice
__________________
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#3560 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: De
Wiadomości: 9 061
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
, ale fakt, że wspominała o tym, że bywa tam wesoło, dziewczyny z ed mają często ze sobą dobry kontakt i po szpitalu utrzymują kontakty etc... dlatego myślałam o szpitalu, bo sama nie mogę się przełamać, żeby przytyć, brakuje mi bliższych kontaktów z osobami "z zewnątrz"..myślałam, że to coś może pomóc. Nie wiem, wszystko i tak nie zależy ode mnie, a raczej od psychiatry, a wizytę mam pod koniec sierpnia.. |
|
|
|
|
#3561 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#3562 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 336
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Moja Pani Doktor też mnie przekonywała o świetności oddziałów. Tylko Ona ma na myśli te Warszawskie... A nazwisko jej Żaboklicka. Leczyła się któraś u tej Pani?
__________________
Biologia R Chemia R cel : medycyna Ignavia corpus habetat, labor firmat |
|
|
|
#3563 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Ja nie a co dobra jest ?
__________________
|
|
|
|
#3564 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 336
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Średnio mogę ją zrozumieć..... chyba jest bardzo zapracowana. Ale na pewno ma na względzie dobro pacjentów. Dletgo chcialam się dowiedzieć jak odbierają ją inni
__________________
Biologia R Chemia R cel : medycyna Ignavia corpus habetat, labor firmat |
|
|
|
#3565 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
A wiecie co jest moim zdaniem chore? nie chcemy wiedzieć...
__________________
Edytowane przez iza_wiosenna Czas edycji: 2011-08-15 o 09:15 |
|
|
|
#3566 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 881
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
matko kochana, gdzie Iza, która pilnuje porządku...? Te rozmowy zaczynają mi przypominać "vitalijne" rozkminy chorobowe, a to raczej zły objaw...
Dziewczyny, ogarnijcie, cofnijcie się parę stron i zobaczcie jak wtedy wyglądał ten wątek. Obecne rozmowy coraz bardziej odbiegają od tematu wątku.
__________________
Być może dla świata jesteś tylko człowiekiem, ale dla niektórych ludzi jesteś całym światem.
Edytowane przez agniusia17 Czas edycji: 2011-08-14 o 20:20 |
|
|
|
#3567 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 064
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
zgadzam sie z agniusią, oswajacie tutaj objawy i tyle.
__________________
|
|
|
|
#3568 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Zimna Woda
Wiadomości: 134
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
heh dlatego ja też przestałam tu pisać;/
|
|
|
|
#3569 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: parę chwil wcześniej.
Wiadomości: 6 532
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
...i ja też. jakiś mega chory, wielki offtop, którego nawet nie chce mi się czytać. Idźcie z tym na Vitalię, albo załóżcie wątek offtopowy gdzie będziecie pisać o kaloriach w paście i pobycie w szpitalu innych wizażanek.
|
|
|
|
#3570 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Wątek ma tytuł "Nasze codzienne jadłospisy, posty chorobowe, wątek zbiorczy".
Przypominam, że za rozmowy poza tematem przyznawane są punkty karne. To nie jest miejsce na opisy szpitalnej atmosfery ani objawów i sztuczek swoich i znajomych z oddziału. Bardzo również proszę o niewklejanie tutaj ani w żadne inne miejsce linków do blogów o ANOREKTYCZKACH, ich wadze, nieważne czy pisane w kontekście "chcę być chora" czy "chcę być zdrowa, ale wciąż liczę kalorię i rysuję chude dziewczyny w zeszycie". naprawdę nie chcemy czytać nakręcających notek, czy artykułów , w których dziewczyny żalą się (lub chwalą) ,że tuż przed trafieniem do szpitala żywiły się fajkami i czerwoną herbatą. to jest wątek o jadłospisach. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=500898 -> to wątek, w którym możecie pisać o swoich obawach, czy doświadczeniach, aczkolwiek nazwa tematu "...i chcą z tego wyjść" w zestawieniu z rozpisywaniem się o OBJAWACH i DAWNYCH OBJAWACH ,mija się z celem.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:35.



pomysły były naprawdę coraz ciekawsze, ale atmosfera robiła się przez to mega chora, dochodziło do tego, że jak zobaczyłyśmy jadłospis oddziałowy na dany dzień to debatowałyśmy jak można by było poszczególne produkty gdzieś sobie wsadzić, albo wyrzucić. Zdecydowanie nie przyczyniło się to do naszego zdrowienia, ja po wyjściu ze szpitala czułam się wręcz bardziej chora niż przed, mimo, że na wadze było więcej. Prawda jest taka, że jak ktoś sam sobie pewnych rzeczy nie przetłumaczy i uprze się przy swoim, to żaden głupi psychiatryk mu tuczeniem nie pomoże
dlatego nie podoba mi się polityka spychania osób chorych na anoreksję na margines i wsadzania ich na siłę pomiędzy schizofreników i niedoszłych samobójców z ciężką depresją :/










to, że miałaś możliwość nie zgodzić się na hospitalizację zapewne sprawiło, że teraz jesteś zdrowsza psychicznie niż mogłabyś być po dwumiesięcznym słuchaniu od innych anorektyczek o ich "tłuszczu" i planach na jak najszybsze schudnięcie. Niestety, takie są realia psychiatryków <rozkładaręce>



, ale fakt, że wspominała o tym, że bywa tam wesoło, dziewczyny z ed mają często ze sobą dobry kontakt i po szpitalu utrzymują kontakty etc... 

