Kącik Ice Coffe, smutki różnej wielkości - Motywacja i sens życia górą...!

[Niepokorna]

Napisane przez Mustique

śpiochy.. wstawać.. wstawać....

Melduje się

[evela28]

4 strony do nadrobienia

Napisane przez Mustique

ja w kręgle nigdy nie grałam... już odgórnie sie boję że za wczasu - podczas rzucania kuli- nie wyciągnę paluchów i połamię kości masakra wiem!

do godziny W mam jeszcze czasu.. bo to na wieczór... musze najpierw dzieci pousypiać a potem będziemy działać...

kręgle się udały, raz udało mi się wygrać i paznokieć złamałam , a mam pomarańczowe

Napisane przez Mustique

witaj kochana

przyłaczaj i wpadaj jak najczęściej!

dziewczyny wasze ciasto w moim wykonaniu to jakaś porażka! przyznaję sie bez bicia... tylko pies odważył sie je zjeść!

ej nie poddawaj się za pierwszym razem

Napisane przez Mustique

szarlotka.. ale taka zkaszą manną... przyznaję sie .. chyba jestem noga w pieczeniu nowości jak już mam cios dodaać spoza listy produktów to sie gubię!

z krupczatką sprubuj

Napisane przez Funieczka

A to nie takie ciasto z suchych produktów? Że się nic nie gniecie tylko warstwami układa?
U mnie furore robił zawsze pleśniak. Sporo roboty, ale nigdy nie spierniczyłam

Piszecie o zmianie kolorów włosów - ja dzień po odejściu od męża poszłam do fryzjera i z prawie czarnych przefarbowałam się na jasną marcheweczkę.
Jak się zobaczyłam, to myślałam, ze spadnę z fotela. A teraz szaleję z makijażem i jest cud miód i orzeszki hihihi.

witaj

Napisane przez magnolia79

Jeden rozmiar cycków mogę już ci wysłać priorytetem, mi natura nie pożałowała

dawaj, biorę

Napisane przez Mustique

a więc.. spowiadam się.. wróciliśmy grubo przed 8 rano... wychodząc wyłaczyliśmy wszelkie komórki, żeby nie wiem co.. paliło sie waliło- nie ma nas dla nikogo.. .

najpierw kino, potem postanowiliśmy pojechać do Tarnowa do restauracji... na szczęście nie było tam wesela, luźny dzień... zjedliśmy wspaniałą późną kolację... z parę razy przeciągliśmy sie przez parkiet.. i wróciliśmy do domu.. a raczej do nastepnej kanjpki.. postanowiliśmy dać plotkom żyć- i w naszej wsi obok kościoła mamy restaurację- zjedliśmy tam śniadanie... a potem to juz tylko do domku i spać, spać, spać... .. było grzecznie .... ja do swojego wyrka on do swojego do mamusi...

u fajnie było, a nie był zawiedziony ze buzi nawet nie było, chyba wiedział czego się spodziewać

Napisane przez luizja

Oj dałabym Wam po gołąbku, zrobił mi się cały wielki gar! Można mrozić? Po odmrożeniu nie rozciapią się?
Po cieście ostatnie okruchy zbieram

Z tym spokojem po wyjeździe męża coś jest na rzeczy... Wiem, witamy się i żegnamy średnio co 6.tygodni.

a gdzie ten twój wyjeżdza, bo mój wraca co wekend
ach ta praca człowiek życie musi poświęcić dla niej

Napisane przez Mustique

śpiochy.. wstawać.. wstawać....

jestem

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

mąż mi nawlókł aroni muszę zrobić z tego sok ale jak, bez sokownika, przypali mi się cholerstwo

[2016070953]

echsz, tak sobie czytam fora, blogi, rozmawiam ze znajomymi i jaki z tego wniosek:
- albo śluby, szalone związki i wielka miłość
albo rozwody i dramaty, niespokojne dusze, ból itp
nic pośrodku, a ja właśnie stoję pośrodku, sama, bez miłości, bez drugiej polówki, podobno niektórzy ludzie nigdy nie znajdą drugiej połówki.
Ja nie wiem czy umiałabym z kims być.

[KarolinaK]

Napisane przez hardgirl123

echsz, tak sobie czytam fora, blogi, rozmawiam ze znajomymi i jaki z tego wniosek:
- albo śluby, szalone związki i wielka miłość
albo rozwody i dramaty, niespokojne dusze, ból itp
nic pośrodku, a ja właśnie stoję pośrodku, sama, bez miłości, bez drugiej polówki, podobno niektórzy ludzie nigdy nie znajdą drugiej połówki.
Ja nie wiem czy umiałabym z kims być.

Lepiej poczekac na wlasna kolej i wlasciwie podjac decyzje niz byc w tej drugiej grupie .
Mowia ze milosc sama sie znajdzie jak sie jej nie szuka no i jak juz "go" spotkasz to nie bedziesz sie zastanawiala czy umiesz z nim byc
Cierpliwosci

[evela28]

Napisane przez hardgirl123

echsz, tak sobie czytam fora, blogi, rozmawiam ze znajomymi i jaki z tego wniosek:
- albo śluby, szalone związki i wielka miłość
albo rozwody i dramaty, niespokojne dusze, ból itp
nic pośrodku, a ja właśnie stoję pośrodku, sama, bez miłości, bez drugiej polówki, podobno niektórzy ludzie nigdy nie znajdą drugiej połówki.
Ja nie wiem czy umiałabym z kims być.

bo widzisz o zwykłym życiu nikt nie gada, zwykła codzienność to i nuda trochę
a wesele czy rozwód to zawsze jakaś nowość, coś sie w życiu dzieję, ale ja chyba wolę tą moją nudną codzienność
a o tym że niektórzy nie znajdują drugiej połówki to nigdy nie słyszałam ale za to słyszałam że każdy ma swoją połówkę i tego się trzymaj, przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie

[2016070953]

no racja, nie gada się o zwykłym życiu
ale gdzie tu kogoś poznać :P

[evela28]

ja to kiedyś szukałam facetów w kościele, bo wiadomo ma być do tańca i do różańca

[2016070953]

evela28 dobre dobre

[magnolia79]

[QUOTE=luizja;30112396]

Napisane przez Mustique

To co? Płakać i jeść? Nagotowało mi się, jak na święta! Chyba będę jutro ściągać znajomych do mnie - na wyżerkę. Mrozić nie będę, gumy nie lubię.

zamroź!!!!!!! nie będą idealnie takie same jak świeże, ale fajnie wyciągnąć sobie wieczorkiem gołąbeczka z lodówy...

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Napisane przez kapukat

no to książka musi być wciągająca.
a tak apropos pogody to u mnie tak wieje, że głowa może zostać wykręcona w drugą stronę - i dzisiaj jest kolejny dzień kiedy tak cholernie się cieszę że się z tamtej beznajdziejnej chałupy wyprowadziłam i że tutaj mam cieplutko i czystko a im tam duupska odmarzają... okropna jestem

kiedy robimy parapetówę, musimy się jakoś zmówić, no nie??????????

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez kapukat

zawsze możesz też zawekować - ciekawe czy by przetrzymały

w takiej formie byłyby jak nówki

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Napisane przez luizja

Zapasy na zimę? Może gdzieś, podświadomie czuje, że zima tuż, tuż... Coś w tym jest. Robię zapasy - kupuję metr ziemniorów, worek cebuli, węgiel, miód, mąkę, kapuchę. A przecież nie muszę - sklep pod nosem. Okopuję się w domu, jestem wyjątkowo mało towarzyska... Ksiązeczki, naleweczka, cieplutko, milutko. Czasem wyściubię nosa, pójdę na sanki , po czym przez dwa tygodnie czuję się, jak bohater.

podoba mi się ta opcja!!!!!!!!!!!
ziemniary na zimę kupiłam i już zjadłam

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez hardgirl123

echsz, tak sobie czytam fora, blogi, rozmawiam ze znajomymi i jaki z tego wniosek:
- albo śluby, szalone związki i wielka miłość
albo rozwody i dramaty, niespokojne dusze, ból itp
nic pośrodku, a ja właśnie stoję pośrodku, sama, bez miłości, bez drugiej polówki, podobno niektórzy ludzie nigdy nie znajdą drugiej połówki.
Ja nie wiem czy umiałabym z kims być.

we dwoje zawsze cieplej

---------- Dopisano o 12:12 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez evela28

ja to kiedyś szukałam facetów w kościele, bo wiadomo ma być do tańca i do różańca

[brzydula_81]

Napisane przez hardgirl123

echsz, tak sobie czytam fora, blogi, rozmawiam ze znajomymi i jaki z tego wniosek:
- albo śluby, szalone związki i wielka miłość
albo rozwody i dramaty, niespokojne dusze, ból itp
nic pośrodku, a ja właśnie stoję pośrodku, sama, bez miłości, bez drugiej polówki, podobno niektórzy ludzie nigdy nie znajdą drugiej połówki.
Ja nie wiem czy umiałabym z kims być.

hmm...tak juz chyba jest..o sta7nach posrednich sie nie dyskutuje......

witaj w klubie singielek

Napisane przez KarolinaK

Lepiej poczekac na wlasna kolej i wlasciwie podjac decyzje niz byc w tej drugiej grupie .
Mowia ze milosc sama sie znajdzie jak sie jej nie szuka no i jak juz "go" spotkasz to nie bedziesz sie zastanawiala czy umiesz z nim byc
Cierpliwosci

dobrze powiedziane

Napisane przez hardgirl123

no racja, nie gada się o zwykłym życiu
ale gdzie tu kogoś poznać :P

hardgirl..... tez sie nad tym kiedys zastanawialam- ale widze,ze Ty tez mieszkasz w Krakowie....moze tu nie ma fajnych facetow

[2016070953]

Brzydula, fajni faceci są pozajmowani, a w innych miastach sama nie wiem, ale może są fajni
stany pośrednie- się nie dyskutuje a niektóre piętnuje
a! może kiedyś wyskoczymy na jakąś singielską kawkę/herbatkę/ciacho/drinka/gilm/etc skoro Ty też z Krakowa

[Funieczka]

Ja tam soku z aronii nie wyciskam i nie gotuję. Walę owoce do słoja i zasypuję cukrem. Cudowny, domowy sposób na wychodowanie próchnicy Potem zlewam do butelek i już.

Lenka twardziel z Ciebie!!!

Na gołąbki ja się piszę. Mogę jeść tydzień trzy razy dziennie i mi się nie nudza.

Hardgirl miłość sama cię znajdzie. Ale w kościele to może nie szukaj. Kościste kolana od klęczenia ci się trafia

U mnie królują książki Dana Browna. Lekkie łatwe i przyjemne. Nie trzeba za dużo myśleć
A mam straszną ochote poogladać sobie Jezioro marzeń. Pamiętacie? Stara dupa ze mnie a do takich głupot mnie ciągnie. Chyba poprosze Tż-ta, zeby mi ściagnął.

[KarolinaK]

Jak swojego czasu szukalam Tz w Polsce to tez mialam wrazenie ze w moim miescie "lepszy towar" zostal juz wybrany (albo jest za granica) a ja trafialam jedynie na "odpadki" (mam nadzieje ze nie urazilam nikogo takim okreleniem) ale faktycznie wiem jak ciezko spotkac kogos interesujacego i wolnego . No i wtedy wlasnie zdecydowalam sie na wyjazd z kraju

[2016070953]

kościste kolana co to to wolałabym nie

[KarolinaK]

Napisane przez Funieczka

Hardgirl miłość sama cię znajdzie. Ale w kościele to może nie szukaj. Kościste kolana od klęczenia ci się trafia

O rety w kosciele to faktycznie dosc ryzykowne

[magnolia79]

Napisane przez Funieczka

U mnie królują książki Dana Browna. Lekkie łatwe i przyjemne. Nie trzeba za dużo myśleć
A mam straszną ochote poogladać sobie Jezioro marzeń. Pamiętacie? Stara dupa ze mnie a do takich głupot mnie ciągnie. Chyba poprosze Tż-ta, zeby mi ściagnął.

czytałaś "Zaginiony symbol"?
Mnie urzekła końcówka... no ten "symbol" oczywiście

Jezioro marzeń, pamiętam

[2016070953]

w kościele to zły pomysł ja bym nie szukała tam

[magnolia79]

Napisane przez hardgirl123

w kościele to zły pomysł ja bym nie szukała tam

ja też nie

[Funieczka]

Magnolia właśnie czytam Zaginiony symbol. Narobiłaś mi chętki żeby zajrzeć na koniec książki, ale trzymam się twardo i brnę przez zawiłe korytarze kapitolu

A ja w pracy mam ochroniarza, kawalera. Przystojny jak diabli. A wystarczy, ze otworzy usta i cały urok znika. Taka jakaś pi*da z uszami. Przepraszam za okreslenie, ale idealnie go obrazuje.

[kapukat]

dzisiejsze Wasze wypowiedzi mnie powaliły
Magnolia - masz rację trzeba jakoś ten dom opić, ale na razie czekam na resztki mebli i tak przestawiam co i rusz wszytko skąta w kąt żeby to jakoś urządzić
Matko pamiętam te zapasy na zimę, w piwnicy weki, ziemniaki, kiszona kapusta...a teraz - teraz akutalnie mam pustą lodówkę, gdyż sama wyjść nie mogę po zakupy bo leje i wieje a ja chora, a R ciągle w pracy....dobrze że mi obiad wczoraj zrobił - zaznaczył jednak żebym nie zjadła na śniadanie
wczoraj miałam załamanie nerwowe, ale chyba dzisiaj mi już przeszło - to takie ppozostałości chyba

[Mustique]

Napisane przez evela28

ja to kiedyś szukałam facetów w kościele, bo wiadomo ma być do tańca i do różańca

mój tato zawsze nam tak powtarzał... zresztą u nas na wsi to większosć małżeństw to z kościoła

Napisane przez Funieczka

A mam straszną ochote poogladać sobie Jezioro marzeń. Pamiętacie? Stara dupa ze mnie a do takich głupot mnie ciągnie. Chyba poprosze Tż-ta, zeby mi ściagnął.

naturalnie że pamiętam... .

ja twardziel nie jestem...

ps. mąż dzisiaj pojechał.. czekał pod domem.. myślał że go wyjdę pożegnać... ale jestem. zła kobieta! patrzyłam przez fierankę jak opierał sie o auto i wyczekiwał z zegarkiem w zębach... oj.. zła kobieta ze mnie.. zła...

[kapukat]

a co by się stało gdybyś jednak wyszłla zła kobieto? widzę, że Ty będziesz mu wszystko utrudniać - nawet po tak udanej randce?

[brzydula_81]

Napisane przez hardgirl123

Brzydula, fajni faceci są pozajmowani, a w innych miastach sama nie wiem, ale może są fajni
stany pośrednie- się nie dyskutuje a niektóre piętnuje
a! może kiedyś wyskoczymy na jakąś singielską kawkę/herbatkę/ciacho/drinka/gilm/etc skoro Ty też z Krakowa

ja jakos nigdy nie moglam trafic na faceta z Krakowa,a jak juz mi sie trafial to z drugiego konca Polski
kawka/drink- jestem chetna

Napisane przez Funieczka

Ja tam soku z aronii nie wyciskam i nie gotuję. Walę owoce do słoja i zasypuję cukrem. Cudowny, domowy sposób na wychodowanie próchnicy Potem zlewam do butelek i już.

a ja zrobilam w tym roku nalewke z aronii....chociaz nie jest jeszcze gotowa to chyba bedzie calkiem,calkiem...cos mi przeczucie mowi

Napisane przez KarolinaK

Jak swojego czasu szukalam Tz w Polsce to tez mialam wrazenie ze w moim miescie "lepszy towar" zostal juz wybrany (albo jest za granica) a ja trafialam jedynie na "odpadki" (mam nadzieje ze nie urazilam nikogo takim okreleniem) ale faktycznie wiem jak ciezko spotkac kogos interesujacego i wolnego . No i wtedy wlasnie zdecydowalam sie na wyjazd z kraju

gdzie wyjechalas???




Funieczka/ Hardgirl- jakie sa Wasze imiona???

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez Funieczka

A ja w pracy mam ochroniarza, kawalera. Przystojny jak diabli. A wystarczy, ze otworzy usta i cały urok znika. Taka jakaś pi*da z uszami. Przepraszam za okreslenie, ale idealnie go obrazuje.

hehe....no swietnie to ujelas

[magnolia79]

Napisane przez Funieczka

Magnolia właśnie czytam Zaginiony symbol. Narobiłaś mi chętki żeby zajrzeć na koniec książki, ale trzymam się twardo i brnę przez zawiłe korytarze kapitolu

dobrze, że się nie wypaplałam...
jak skończysz to porozmawiamy, bo mnie interesuje kwestia duchowa... zakończenia

[evela28]

Napisane przez Funieczka

Ja tam soku z aronii nie wyciskam i nie gotuję. Walę owoce do słoja i zasypuję cukrem. Cudowny, domowy sposób na wychodowanie próchnicy Potem zlewam do butelek i już..

teraz mi mówisz, jak już byłam u mamy po sokownik i całą kuchnię upaprałam

ja nie lubię tego soku, tylko maż go pije naczytał się o jego zdrowotnych zaletach

Napisane przez Mustique

mój tato zawsze nam tak powtarzał... zresztą u nas na wsi to większosć małżeństw to z kościoła



naturalnie że pamiętam... .

ja twardziel nie jestem...

ps. mąż dzisiaj pojechał.. czekał pod domem.. myślał że go wyjdę pożegnać... ale jestem. zła kobieta! patrzyłam przez fierankę jak opierał sie o auto i wyczekiwał z zegarkiem w zębach... oj.. zła kobieta ze mnie.. zła...

a co to ciężko mu było do drzwi zapukać
a ty zła kobieta to racja

Napisane przez brzydula_81

ja jakos nigdy nie moglam trafic na faceta z Krakowa,a jak juz mi sie trafial to z drugiego konca Polski
kawka/drink- jestem chetna



a ja zrobilam w tym roku nalewke z aronii....chociaz nie jest jeszcze gotowa to chyba bedzie calkiem,calkiem...cos mi przeczucie mowi

mi kiedyś nalewka zaszkodziła i teraz trzymam się od niej z daleka,a teściowa robi mam nadzieję ze nie będzie mnie czestować

[kapukat]

Napisane przez magnolia79

dobrze, że się nie wypaplałam...
jak skończysz to porozmawiamy, bo mnie interesuje kwestia duchowa... zakończenia

oj zakończenie było ciekawe...aż mnie wmurowało... ale co tam autor widocznie miał wyobraźnie

[magnolia79]

Napisane przez kapukat

oj zakończenie było ciekawe...aż mnie wmurowało... ale co tam autor widocznie miał wyobraźnie

Do Kasi, Funieczka nie czytaj... (tekstu na biało )

A nie połączyłaś tego z Sekretem/ Potęgą podświadomości, że ten symbol, którego tak zawzięcie szukali jest - w nas...? mam gdzieś zapisany cytat, muszę go znaleźć...

[evela28]

dziewczyny macie jakieś doświadczenie z dobrymi patelniami, muszę kupić nową ale którą wybrac

[magnolia79]

Napisane przez evela28

dziewczyny macie jakieś doświadczenie z dobrymi patelniami, muszę kupić nową ale którą wybrac

Ja mam Tefal, ze 2 lata temu w Tesco kupiłam najdroższą wtedy było to 99zł, no droższych nie było, dziwię się jak ja mogłam przez 20 kilka lat smażyć na zwykłych patelniach...
ta moja chyba miała taką mocniejsza powłokę

[Funieczka]

Magnolia zamorduję cię ja z tych bardziej ciekawskich i mnie nosi, zeby zajrzeć
A podyskutować mogę z przyjemnością.

Na patelniach się nie znam. Nie pomogę. Zazwyczaj wybieram teflonowa i cięzką. W razie gdyby trzeba było w łeb komuś dać

Evela zbyt późno do was zajrzałam. Nie bij

Brzydula Ewka, miło mi...