Ploty od soboty do soboty - no gdzieś chyba musimy gadać, nie???

[Pupil]

Napisane przez Emila3000

Julka .... kaszle jak stary suchotyk

O to tak jak ja, Terenia świadkiem

[kaj07]

No i stało się to czego się najbardziej obawiałam,usłysz ałam w niedzielę (Aga świadkiem):
-Zlot?
-15 kobiet?
-A łazienka jak szalet miejski!!!!!!!!!
-!zarządzam REMONT ,ktoś tu musi mysleć głową i basta!
No i złożyłam wnioseczek o pożyczkę,biegaliśmy dzisiaj za kafelkami.
Szybko hydraulik,niech sie dzieje!!
Tak więc będę miała przy okazji nówkę łazienkę-tralala!

[Kathinna]

kaj nie ma jak dwie pieczenie na jednym ogniu :d
łazieneczka nowa i zlocik będzie, no pozazdrościć!

Ja się już nie mogę doczekać, aż znajdę pracę, trochę odlozymy i wynajmiemy wieksze mieszkanko, dwa pokoiki i bez panów budowlańców, którzy mi w okna zaglądają i budynku 5metrów od moich okien (taki powstaje właśnie), ktory mi zabierze całe słoneczko dochodzace do mieszkania

[babagaga]

Ewuniu! sówka jest boska, skrzypeczki cudne dziękuję jeszcze raz padły mi baterie w aparacie więc nie pochwalę się dziś

Uffff, zrobiłam dziś pit za 2011r, wysłałam, potwierdzenie urzędowe schowałam, coby nie zaginęło i nawet podatek już przelałam.
Wcześnie w tym roku, bo zazwyczaj w ostatnim dniu się rozliczam po setnej uwadze małża : zrób pita , nie czekaj na ostatnią chwile , zapomnisz, internet będzie przeciążony itp.......

Alergia mnie dopada w okresie kwitnienia topoli, myślałam nawet,że to one mnie uczulają, ale przeczytałam gdzieś, że nie, topole nie uczulają.
Jednak odkąd 2 lata temu ścięto większość topoli na moim osiedlu, uczulenie jest jakby mniej uciążliwe, zbieg okoliczności?

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Wygląda na to,że załatwiłyśmy nową łazienkę dla Eli

[lexor]

Napisane przez sioodemka

Alinko.... jak on dla mnie Magdalena pięknie śpiewa... się rozpłynęłam... a dają go gratis do tamponów OB ?

Napisane przez Aga Waleria

hahaha a jak mu cudnie wyszło Agnieszka, jak śpiewnie

Napisane przez Kathinna

a u mnie śpiewał niemalże "kasza"

moje imię tez pięknie wyśpiewał

Napisane przez kaj07

No i stało się to czego się najbardziej obawiałam,usłysz ałam w niedzielę (Aga świadkiem):
-Zlot?
-15 kobiet?
-A łazienka jak szalet miejski!!!!!!!!!
-!zarządzam REMONT ,ktoś tu musi mysleć głową i basta!
No i złożyłam wnioseczek o pożyczkę,biegaliśmy dzisiaj za kafelkami.
Szybko hydraulik,niech sie dzieje!!
Tak więc będę miała przy okazji nówkę łazienkę-tralala!

No to od razu oblewanko będzie coby kafelki nie poodpadały

[anula3333]

Napisane przez kaj07

No i stało się to czego się najbardziej obawiałam,usłysz ałam w niedzielę (Aga świadkiem):
-Zlot?
-15 kobiet?
-A łazienka jak szalet miejski!!!!!!!!!
-!zarządzam REMONT ,ktoś tu musi mysleć głową i basta!
No i złożyłam wnioseczek o pożyczkę,biegaliśmy dzisiaj za kafelkami.
Szybko hydraulik,niech sie dzieje!!
Tak więc będę miała przy okazji nówkę łazienkę-tralala!

Dziewczyny powinny się dopytać, komu jeszcze odnowić łazienkę albo kuchnię

[Pupil]

Napisane przez biernacka4

Ewuniu

Zerknij - może coś takiego?

http://sklep.sajnog.com.pl/pl/c/Bretki-do-nawijania/97

Dziękuję Bożenko i za zrozumienie moich potrzeb bo dziewczyny się ze mnie śmieją

[jambolaja]

A ja mam wiewiórę tralalala!!!!! Ewuniu dzięki

[biernacka4]

Ewuniu
Swój swojego zrozumie. Ja właśnie wydaję pieniądze na muliny mimo, że w domu mam może z 500 motków (niestety nie te kolory).

Emi
Kochana Ty moja po ile motków z każdego koloru na taki obrazek mam zamówić?
Chcę wyszyć ten oset.
Na tych schematach coś pisze ale mi się wydaje, że oni tam podają ilość nitek.

[Pupil]

Ooooo i sówka Grażynki i wiewiór Joli dotarły

[sioodemka]

a ja nie mam ?

nie mam... ehhh...

ale za to nie mam też szefa - do poniedziałku hahahaha

Nowa łazienka no no no..... fajnie, ja własnie wczoraj odebrałam swoją szafeczkę do łazienki jeszcze troszkę i wszystko będzie na swoim miejscu

[cycol11]

Napisane przez Emila3000

Julka wygląda jak śmierć - alergia już sterydy dopłucne nie pomagają, antyalegiczne leki też ma jeszcze sterydy do nosa ale oczywiście nie chce sobie dać wpuścić kaszle jak stary suchotyk

Emi pewnie coś nasiliło się z pyleniem - mój Mariuszek też więcej teraz kaszle i smarka się na szczęście dziś mamy wyznaczoną wizytę u alergolog to pewnie dawki leków zwiększy. Trzymjacie się z Julką ciepło

Napisane przez kaj07

No i stało się to czego się najbardziej obawiałam,usłysz ałam w niedzielę (Aga świadkiem):
-Zlot?
-15 kobiet?
-A łazienka jak szalet miejski!!!!!!!!!
-!zarządzam REMONT ,ktoś tu musi mysleć głową i basta!
No i złożyłam wnioseczek o pożyczkę,biegaliśmy dzisiaj za kafelkami.
Szybko hydraulik,niech sie dzieje!!
Tak więc będę miała przy okazji nówkę łazienkę-tralala!

hahahahahah:hahah a:nie no padłam jak to przeczytałam:haha ha: to może jakby był zlot u mnie to mąż skończył by remont góry łazienkę właśnie zrobił ale pokoje jeszcze nie skończone.

[Pupil]

Napisane przez sioodemka

a ja nie mam ?

nie mam... ehhh...

Madziu a z czym chcesz zakładkę? Nie ma problemu, też będziesz miała
Tylko melduję posłusznie, że wiewiór był jeden i niepowtarzalny dla Joli, a resztę może być koncert życzeń

[Emila3000]

Bożenko myślę, że po 1 motku starczy, jak patrze na schemat to tam najwięcej się jedną nitką wyszywa - wszystko jest krzykami zwykłymi i tylko ilość nitek się zmienia. dalej są kontury i francuskie supełki.
Dowiem się od dziewczyn na plotkowym xxx ile im schodziło tej muliny.

Może masz gdzieś dużą stacjonarną pasmanterię, żeby dokupić jeden motek ewentualnie? Kolory z ostu nie pojawiają się chyba w żadnym innym zielniku, więc też bezsensu kupować muliny na zapas.


Dziewczynom zaraz prześle schematy, wczoraj nie dałam rady

[zielona butelka]

Aloha Senioritas

Nudno jakoś.... od rana co prawda miałam sporo pracy, ale teraz popijam herbatke i myślę sobie, co by tu do 16 stej wykombinować żeby nie szczeznąć. Aż bym sobie normalnie coś poczytała, a że od powrotu z Londynu mam jakąś kompletną fiksację na malarstwo, to czytam sobie Malarstwo Białego Człowieka ( W. Łysiak) , 2 tom, i myślę, że o kurcze, chyba przegapiłam w galerii taki i taki obraz.

Mam już w głowie plan na Luwr... Martuniu, czy ty się aby nie wybierasz do Paryża, co byś mogła być przewodnikiem moim po Luwrze.
Albo do Florencji do galerii Ufizzi... to ewentualnie ja mogę kogoś zaprowadzić.. Ale by było fajnie, zebrać taką grupkę i polatać po galeriach , sztuki oczywiście!

No więc widzicie, fiksacja pełną gębą.

A dziś jeszcze dowiedziałam się, że właśnia ukazał się na ryynku 9 tom " Malarstwa...." , i będzie o malarstwie polskim, no i była zajawka w gazecie o Józefie Simmlerze i obrazie śmierć Barbary Radziwiłłówny. Btw, co za historia ta miłość Zygmunta Augusta do Barbary, ale tylko rok byli małżeństwem, bo bidulka opuściła ziemski padół. Zaiste, to było uczucie!!!!

Grażynko, nie jesteś sama z wypełnianiem Pita na ostatnią chwilę. Ja go zrobiłam wczoraj przez e- deklaracje. TZN chciałam żeby to poszło przez internet, ale z niewiadomych przyczyn ciągle ( 5 razy) dostawałam po wysłaniu informację o błędzie 414, więc w końcu wkurzona wydrukowałam cholerstwo i wyślę dziś pocztą. A w zeszłym roku wysyłałam go 30 kwietnia, liczy się data stempla, prawda?:P

Mój Najmilejszy chce kupić motor... zaraz skonam chyba.
A ja chcę na kurs francuskiego!



Buuuziaki

[Emila3000]

Zielonka mój chłop też na motor choruje i od 4 lat mi podnosi ciśnienie mówiąc cały czas o tym

[magcich]

Dziewczyny Word póki co sam się uleczył Mimo to bardzo dziękuję, że chciałyście mi pomóc

[minka9]

Wiecie co szału idzie z Wami dostać. Dwa dni poza kompem i 40 tematów na różnych wątkach. Do tego jeszcze uczę się poruszać po Wizażu, a robota stoi , a właściwie leży.Na to wygląda, że albo kompa włączę i koniec z rękoczynami, albo na odwrót.

[Emila3000]

Bożenko dziewczyny zamiawiały po jednym motku i ja też tak zamówiłam.

Julka w domu dzisiaj siedzi więc czasu trochę mniej. Ale wysyłam już te maile.

---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

do Agi poszło, bo przesłałam to co dziewczynom, Do Alinki się ładuję na pocztę, bo trzeba było przepakować powiedzcie czy doszło

[zielona butelka]

Uffa, własnie wyprodukowałam z siebie list motywacyjny.... spociłam sie przy tym jak mysz i rozpaliłam strasznie. Nie pisałam tego od lat, ale nie trzymałam się formy jakoś ściśle, bo.... co ma być to będzie. Jestem taka a nie inna, sangwinik, więc żadne tam "ą ę", tylko...., no .... same wiecie jak ja piszę.

Ciekawe, czy się odezwą. Kurcze, dawno nie widziałam, czegoś co by się tak wpisywało dobrze w moje pragnienia i kwalifikacje...no ciekawa jestem, czy z tej mąki będzie chleb
Buziam


PS. A co was wzięło na to krzyżykowanie??Plaga jakaś, wszystkie nagle krzyżykuje, a najbardziej zarażająca jest Emi- źródło wirusa. Wyjeżdża człek na 2 tygodnie, wraca i notorycznie nie może za wami nadążyć

[Pupil]

Zieloniutki sangwiniku zmieniasz pracę????????

[Emila3000]

zielonka

[zielona butelka]

Napisane przez Pupil

Zieloniutki sangwiniku zmieniasz pracę????????

Nie, czasem tylko tak zaglądam na różne portale i zwykle nie ma absolutnie nic godnego uwagi, a dziś tak mi coś wpadło w oko, że postanowiłam aplikować na zasadzie, a co mi szkodzi.

Tak jakoś... wiecie to już tak długo trwa i zaczyna mnie naprawdę przygnębiać niedopasowanie charakteru pracy do osobowości i brak perspektyw na rozwój zawodowy, że.... wariuję, smuce się i rwę włosy z głowy. Codziennie w zasadzie mam takie myśli o zmianie, kiedyś silniejsze, teraz przyciszone bo wiadomo kryzys a tu jednak stała wypłata, dobra atmosfera i mnóstwo plusów, ale tak mnie coś zżera okropnie od środka, nie potrafię wam tego wytłumaczyć.
W każdym razie, to takie wszystko trudne...

[cycol11]

Napisane przez zielona butelka

Mój Najmilejszy chce kupić motor... zaraz skonam chyba.
A ja chcę na kurs francuskiego!



Buuuziaki

Napisane przez Emila3000

Zielonka mój chłop też na motor choruje i od 4 lat mi podnosi ciśnienie mówiąc cały czas o tym

JA JUŻ MAM TO ZA SOBĄ motor jest od późnej jesieni a teraz już zarejestrowany i ubezpieczony i nawet ubranie ma mąż już i jeździ od tygodnia do pracy, po zakupy motorem a ja z duszą na ramieniu czekam na jego powroty - niby wolno jeździ ale wariatów na dorgach pełno

Napisane przez minka9

Wiecie co szału idzie z Wami dostać. Dwa dni poza kompem i 40 tematów na różnych wątkach. Do tego jeszcze uczę się poruszać po Wizażu, a robota stoi , a właściwie leży.Na to wygląda, że albo kompa włączę i koniec z rękoczynami, albo na odwrót.

Minko musisz się do tego przyzwyczaić jedną ręką pisać a drugą robić to co trzeba

Zielona no właśnie weź napisz cóś więcej bo można oszaleć

EWUNIU KOCHANA MAM!!!!! Same cuda dziękuję ci ślicznie za zakładki moja z sową na księżycu cudowna i z autkiem dla Męża jak wróci z pracy do mu dam na pewno się ucieszy a ja dziękuję jeszcze za zawieszkę do telefonu z gitarą i masę koralików teraz jak nic przydadza mi się zwłaszcza te niebieskie na moją blogową wymiankę niezapominajkę:cmok :


Byłam z moim synkiem dziś u alergolog na kontroli - jest dobrze leki działają następna wizyta w lipcu i dostałam skierowanie na test z krwi na uczulenie na pokarmy - pobraliśmy od razu krew - przeżycie traumatyczne krew nie chciała lecieć w strzykawkę na szczęście po zdjęciu strzykawki poleciała ale mam dość na jakiś czas takich akcji. I tak we wrześniu jak przestaną pylić trawy i alternaria będzie miał robione testy pokarmowe normalnie. Mam nadzieję tylko że teraz przy nasileniu pylenia różnych cudów nie będzie chorował.
Jutro jestem przewodniczącą na egzaminie z języka obcego trochę się stresuję żeby wszystko było dobrze - pewnie noc z bani Miłego popołudnia dziewczyny będę podczytywać ale idę szyć bo zamówienia się posypały a tu jeszcze wymiankowe prace trzeba działać

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez zielona butelka

Nie, czasem tylko tak zaglądam na różne portale i zwykle nie ma absolutnie nic godnego uwagi, a dziś tak mi coś wpadło w oko, że postanowiłam aplikować na zasadzie, a co mi szkodzi.

Tak jakoś... wiecie to już tak długo trwa i zaczyna mnie naprawdę przygnębiać niedopasowanie charakteru pracy do osobowości i brak perspektyw na rozwój zawodowy, że.... wariuję, smuce się i rwę włosy z głowy. Codziennie w zasadzie mam takie myśli o zmianie, kiedyś silniejsze, teraz przyciszone bo wiadomo kryzys a tu jednak stała wypłata, dobra atmosfera i mnóstwo plusów, ale tak mnie coś zżera okropnie od środka, nie potrafię wam tego wytłumaczyć.
W każdym razie, to takie wszystko trudne...

MAdziu bo to tak już jest - ja też marzę o czymś tylko kurcze do tego czegoś potrzebne są konkretne fundusze, których nie mam z resztą jak do wszystkiego jest pieniądz to się dzieje nie ma to d...pa.

[Kathinna]

ja przeglądam i same ogloszenia typu: masażystkędo masażu "całościowego", atrakcyjne zarobki i dysrkecja, studentki, panie w wieku do 25 lat, sprzataczki, telefonistów, recepcjonistki na nocne zmiany, kelnerki... ciężko

[zielona butelka]

Nie, nie nic nie powiem, mowy nie ma
Powiem dopiero jak coś się wykluje i zaproszą mnie na rozmowę, wtedy od was będę potrzebowała pozytywnej energii. A teraz to wola nieba...

Kasiu, tak.... najlepiej mają kelnerki, ich zawsze potrzebują.
Wygląda na to, że nic tylko ciągle czas spędzamy w restauracjach.
Choć, jakbys się wkręciła do jakiejś knajpy na Gdańskiej starówce, to z samych napiwków może być fajna wypłata.
Ja nawet czasem bym chciała tak doświadczyć czegoś innego w życiu..

[Emila3000]

mój na pewno wolno na tym motorze nie jeździłby

[Kathinna]

zielonka tylko praca w nocy i do "niewiadomoktórej" we wszystkie świątki, piątki i niedziele

[Terenia18]

Uporalam się wreszcie z czytaniem. Ewuniu a ja nie mam przesyłki, mówiłam
że do stolicy idzie najdłużej.
Link ze śpiewaniem swojego imienia dostalam już dawno, fajnie
wymyslone ..
Elu ten Twój chłop zna się na rzeczy spontaniczny remoncik na
spontaniczny zlocik.

[biernacka4]

Emi
Dziękuję za informacje. Zamówiłam po jednym motku i te popiele po dwa.
No nie powiem. Tani ten obrazek (jeśli go wyszyję) na pewno nie będzie.
Muszę jednak spróbować. Zamówiłam jednak jako tło kanwę rustykalną.
Kanwę dlatego ,że na początek będzie mi na niej łatwiej. Rustykalną dlatego, że ten oset jest w sobie taki surowy i jakoś mi się wydaje, że takie tło będzie lepiej pasować. Zobaczę jak dojdzie.

Zielonka
Mój syn miał motor (widziałyście na zdjęciach). Kupił sobie sam ścigacza. Ja mało zawału nie dostałam. Wyobraźcie sobie 18 latka na ścigaczu. Każdy sygnał karetki (a mieszkamy na ulicy prowadzącej do szpitala) powodował u mnie objawy paniki. Kołatanie serca, cierpnięcie skóry i oblewanie się zimnym potem. Myślałam, że się wykończę. Dzięki Bogu syn stwierdził, że to za duża maszyna dla niego (400 kg) i sprzedał jak się nadarzyła okazja.