Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

[creatka]

Napisane przez neeeneee

Moze troche z opoznieniem, ale tez mam bardzo dlugie wlosy, prawie do bioder, i jezdze tylko i wylacznie w warkoczu. Staram sie go mocno zaplesc i nakladam jakis olejek niestety taki ktory ma slikon to wtedy mniej sie szarpia pod wplywem wiatru. Raz probowalam pod kurtka, ale bardzo to ogranicza ruchy glowy i poprostu zle sie jezdzi.

A jako pasazer to mysle ze najwazniejsze zeby nie prostowac sie na zakretach, tylko ,,z zakretem" reszte da sie opanowac

A tutaj dolaczam zdjecie z moja siostra przed przejazdzka jakis czas temu juz.

Dzięki wielkie wypróbuję na pewno tę fryzurkę

[neeeneee]

Dziewczyny,
W poniedzialek bylam na dniach otwartych Ducati, i mialam okazje przejechac sie Ducati Monster 821, chcialam zapytac czy ktoras z was jezdzi dwucylindrowym motorem?
Spodziewalam sie czegos innego i chcialam poznac wasze opinie.

[justyna_dt]

Ja jeżdżę SV-ką, jakie były Twoje oczekiwania? Ja uwielbiam ten silnik, dźwięk wolę rzędówki, ale kultura jazdy zdecydowanie vki.

[renia19941]

Tez mialam sv-ke i jak dla mnie bomba, zarowno specyfika silnika jak i dzwiek!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[1qazse4]

jeździłam v2 teraz v4, ale nowe v2 to zupełnie inna kultura pracy niz stare svki i monstery i nie tylko chodzi tu o moc w koncu w 821 jest >30KM wiecej, więc najlepiej napisz czego sie spodziewałas

[renia19941]

Napisane przez 1qazse4

jeździłam v2 teraz v4, ale nowe v2 to zupełnie inna kultura pracy niz stare svki i monstery

Popieram! Poza tym nowy monster to 2 cylindry w ukladzie L, ktory podobno od v-ki jest korzystniejszy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[creatka]

Dziewczyny wczoraj miałam pierwszą jazdę kominiarka daje dużo i ogólnie jechało się całkiem dobrze zakręty muszę jeszcze poćwiczyć bo jednak mam obawę że się przewrócimy jednak kierowca mówił że prawie mnie nie czuł więc dziękuję za rady mam jedno pytanie bo jednak dziś doskwierają mi zakwasy na rękach czy da się jakoś to zniwelować bo domyślałam się że są one spowodowane hamowaniem jak przytrzymuję ręce na baku czy to jest niestety nieuniknione?

[milva_5]

creatka Gratuluje udanej przejażdżki nie bój się przechylać na zakrętach, ja to właśnie najbardziej lubiłam a jak Twój kierowca mówił, że Cię nie czuł to tym bardziej się nie bój
hmmm. .. zakwasów na rękach sobie nie przypominam, mnie zawsze bardziej bolały nogi i plecy. A bardziej bolą Cię ramiona czy może nadgarstki od zgięcia?

[creatka]

Napisane przez milva_5

creatka Gratuluje udanej przejażdżki nie bój się przechylać na zakrętach, ja to właśnie najbardziej lubiłam a jak Twój kierowca mówił, że Cię nie czuł to tym bardziej się nie bój
hmmm. .. zakwasów na rękach sobie nie przypominam, mnie zawsze bardziej bolały nogi i plecy. A bardziej bolą Cię ramiona czy może nadgarstki od zgięcia?

Dziękuję co do zakrętów może z czasem się przyzwyczaję. Co do zakwasów odczuwam najbardziej przy pachach z przodu na nogach trochę też i przez te zakwasy zastanawiam się czy nie jechać busem z Lublina do Krakowa i z Krakowa już dalej motorem

[paula54]

e, ja bym sobie nawet z zakwasami nie odmówiła frajdy jazdy na moto
a zakwasy mogą być dlatego, że za bardzo się spinałaś w czasie jazdy. Wbrew pozorom nie zawsze tak trzeba. Jak jest kawałek ładnej i pustej prostej możesz się trochę wyprostować i rozluźnić. Oczywiście całkiem chwytu nie puszczaj, bo a nuż jakiś jeżyk się na spacer prosto pod Wasze koła wybierze

[renia19941]

Ja proponuję poćwiczyć te mięśnie które bolą kilka dni przed wyjazdem, widocznie nie używasz ich za często. Poza tym jeśli jest możliwość wolałabym trzymać się z tyłu a nie za bak i moim pasażerom też to zalecam, nie lubię jak mi ktoś na garbie wisi


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paula54]

Mi też jest wygodniej z tyłu. Przede wszystkim wtedy się nie telepię przy każdym ruchu mojego M. No i przy hamowaniu raczej nie lecę mu na kark

[creatka]

Napisane przez paula54

Mi też jest wygodniej z tyłu. Przede wszystkim wtedy się nie telepię przy każdym ruchu mojego M. No i przy hamowaniu raczej nie lecę mu na kark

Spróbuję przy kolejnej jeździe opcji z trzymanką z tyłu ale obawiam się troche

[renia19941]

Napisane przez creatka

Spróbuję przy kolejnej jeździe opcji z trzymanką z tyłu ale obawiam się troche

Tez sie kiedys obawialam ale teraz chyba bym nie umiala trzymac sie z przodu. Nawet nie wiem czy ja pamietam jak sie jezdzi jako pasazer Chwyc sie z tylu, zaprzyj tylek o rece, do tylu nie zjedziesz a przy hamowaniu po prostu sie trzymaj.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paula54]

Ja nienawidzę się trzymać z przodu. Albo M ma za duży bandzioch, albo ja za krótkie ręce, ale zawsze mi się rozjeżdżają. Jedynie kiedy tak się łapię, to jak prędkość jest baardzo duża i po prostu muszę się ładnie poskładać i schować, coby na mnie nie wiało.
Trzymanie za plecami jest milion razy wygodniejsze (ponoć dla kierowcy też). Przy hamowaniu po prostu trzeba napiąć trochę ramiona i "zablokować" ciało, żeby nie jeździło.

[Klepsydra88]

a ja lubie sie poprzytulać, więc opieram się o bak
poza tym w RR nie ma trzymanki z tyłu

[milva_5]

No ja niestety też nie miałam okazji jazdy jako pasażer trzymając się z tyłu, na cbr f4i sport opcja była tylko oparcia się o bak i tak mi było zawsze wygodniej, Ale jak jest możliwość wypróbowania obu sposobów to trzeba próbować

[creatka]

Dzięki dziewczyny wypróbuję i drugiej opcji i zobaczymy która okaże się bardziej komfortowa dla mnie

[renia19941]

Piękna pogoda! Jeździ ktoś? Ja owszem, w każdej wolnej chwili


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paula54]

nie denerwuj, proszę. M kupił bak, błotnik i zadupek. Sue przechodzi pełen lifting i już wkrótce będzie radośnie podrygiwać nowym kuperkiem. Ale najpierw trza jej sprzęgło zrobić i cośtam jeszcze M wymyślił. W tak zwanym międzyczasie auto też płacze o sprzęgło, naprawę klimy i parę innych dupereli. A i mieszkanie leży i kwiczy z boku
Tak nas ściskało, jak przed chwilą jechaliśmy koło bp... tak gdzieś tam pod żebrami aż. I to nie dlatego, że od dwóch dni umieram na zawał serca vel. efekty nieudanych manipulacji osikowym kołkiem (coś mnie pod lewą łopatką ciśnie...)

[justyna_dt]

Moja SV też stoi, kasy nie ma, ale za to na nadchodzące urodziny mój A. kupił mi rurę obrotową do pole dance

[renia19941]

Paula- czyli sue dalej w Krośnie?
A myslalam ze bedziemy zapoznawac nasze bestyjki juz wkrotce.
Moja ma nowy kolorek

Justyna- tez masz teraz urodziny? Czyli co? Byk?

I ta rura...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paula54]

Renia - tak, może po długim weekendzie (nie takim znowu jednak długim) sprowadzimy ją do Krk. Bo nie ma sensu zwozić, skoro cały warsztat jest w Krośnie.

Jaki kolorek wystosowałaś?

Justyna - czad kochany facet

[justyna_dt]

Tak jest, Bycur, 10 maja :-P
A tu tez się pochwale stopniem zaawansowania po miesiącu i tygodniu

[paula54]

Miałam Ci pisać na fb, że ja to po roku ćwiczeń bym pewnie tak nie zrobiła

[renia19941]

Justyna- ja tez bycur, 4 maja Tak na marginesie pomijając zaawansowaną ekwilibrystykę (trudne słowo, wiem ) niezła laska z Ciebie!

Paula- trace nadzieje na wspolne latanko, a bestyjeczka jest teraz niebiesko żółta! Zawsze chcialam zólte moto a dotychczas dorobilam sie tylko zoltego plecaka


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paula54]

nie trać. Ja wiem, że to kiepsko wygląda, ale my się pozbieramy tylko jeszcze nie wiem kiedy

[renia19941]

Napisane przez paula54

nie trać. Ja wiem, że to kiepsko wygląda, ale my się pozbieramy tylko jeszcze nie wiem kiedy

Byle w tym sezonie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paula54]

no raczej. Na to możesz liczyć

Sprzęgło najważniejsze, reszta to kosmetyka... najwyżej kolejny rok pojeździmy na tym co mamy

[renia19941]

Racja, najwazniejsze zeby byl sprawny a sliczny bedzie pozniej!

A tak poza tematem gdyby któraś z was chciala zmienic kolor moto to polecam zrobic to folią. Jest rewelacyjna tylko trzeba umiec nią pracować ale to przychodzi samo. Małym kosztem można sobie zrobic wymarzone moto i najwazniejsze ze zmiany sa w 100% odwracalne
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.