Pm-2018

[el amor]

Napisane przez Nessa87

https://www.freshthing.pl/Koszulka-m...Swiecie-P96807 zamówiłam Tż na urodziny

no kurcze własnie sama nie wiem, bo i tak wtedy bym musiała ich rozdzielić z rodzicami, 2-latek sam sobie nie poradzi...a potem że jedno dziecko przy stole z rodzicami a drugie nie, zwariować idzie

Ale fajna Może sama odgapię na TŻta urodziny w październiku

[Nessa87]

na imieniny we wrześniu kupie mu : jestem super facetem ale mam już super kobiete , a po ślubie : mąż idealny

[agaciupaga]

Napisane przez Nessa87

https://www.freshthing.pl/Koszulka-m...Swiecie-P96807 zamówiłam Tż na urodziny

no kurcze własnie sama nie wiem, bo i tak wtedy bym musiała ich rozdzielić z rodzicami, 2-latek sam sobie nie poradzi...a potem że jedno dziecko przy stole z rodzicami a drugie nie, zwariować idzie

Haha ale super koszulka

[el amor]

Napisane przez Nessa87

na imieniny we wrześniu kupie mu : jestem super facetem ale mam już super kobiete , a po ślubie : mąż idealny

Fajne pomysły

[cichazabka]

U nas tylko jeden ze świadków ma dziecko (choć to może się jeszcze zmienić), ale będzie miała 4 latka i będzie siedzieć z rodzicami. Mój świadek musiałby sobie chociaż dziewczynę do tego czasu znaleźć ;p

[Nessa87]

Mam problem z tymi dziecmi przy stole dobrze ze mam jeszcze dwa lata na rozwiazanie sytuacji

[MrsSeductive]

Napisane przez Nessa87

Mam problem z tymi dziecmi przy stole dobrze ze mam jeszcze dwa lata na rozwiazanie sytuacji

może akurat dojdzie jeszcze jedno

[youngatheart]

Napisane przez MrsSeductive

Cześć!
Wróciłam po małym odpoczynku

Byłam na weselu i wspólnie z tż ustaliliśmy że zamówimy sobie fotobudkę! Zarąbista pamiątka i zabawa
I byłam mega zdziwiona na ślubie bo świadek oświadczył się świadkowej na weselu :O dziwne.. a wy co sądzicie?

Ja uważam, że jest na świecie tyle miejsc i tyle okazji w ciągu roku, że oświadczyny na weselu to słaby pomysł

Napisane przez el amor

Fajny pomysł z tą fotobudką, często je spotykam, ale dla mnie trochę szkoda kasy, wolę kupić akcesoria do fotek i poprosić fotografa, byłam rok temu na takim weselu, w jednym miejscu na stole te akcesoria, tło też jakieś śmieszne można skombinować i zaoszczędzona kasa. Wszystko też jednak zależy od ilości osób, wieku osób, atmosfery, czasami miejsca imprezy. U mnie to co ja wykombinowałam z tymi akcesoriami i fotkami na pewno w zupełności starczy

Jeśli my się zdecydujemy na taką atrakcję, to zrobimy tak samo

Napisane przez el amor

Ja nawet barmana nie brałam pod uwagę, to już w ogóle niepotrzebne dla mnie, ale wiadomo każdy ma inne wizje, inne upodobania i rozumiem to

My będziemy mieć barmana

Napisane przez Nessa87

Odnośnie zaręczy na weselu ; chyba nie przeszkadzałoby mi jakby ktoś się oświadczył ale sama takich zaręczyn na weselu bym nie chciała, czułabym się dziwnie ale co kto lubi

A odnośnie atrakcji weselnych : my mamy barmana i fontanne czekolady. Mój Tż bardzo chciał barmana, ja w sumie lubie kolorowe drinki i na pewno na swoim weselu wypije mohito czy pina colade fontanna czekoladowa to już mój własny wymysł - zamierzam tam stać i kupić sobie takie pianki marshmallows jeżeli ich nie będzie i się nimi zajadać Fotobudka - to juz byłby u nas przesyt wiejskiego stołu o ile to atrakcja - nie mamy

Fontannę czekoladową również, mamy ją w cenie

Napisane przez Nessa87

https://www.freshthing.pl/Koszulka-m...Swiecie-P96807 zamówiłam Tż na urodziny

no kurcze własnie sama nie wiem, bo i tak wtedy bym musiała ich rozdzielić z rodzicami, 2-latek sam sobie nie poradzi...a potem że jedno dziecko przy stole z rodzicami a drugie nie, zwariować idzie

Fajna koszulka, ale mój Tż na 99% by takiej nie założył

Napisane przez cichazabka

U nas tylko jeden ze świadków ma dziecko (choć to może się jeszcze zmienić), ale będzie miała 4 latka i będzie siedzieć z rodzicami. Mój świadek musiałby sobie chociaż dziewczynę do tego czasu znaleźć ;p

Moja potencjalna świadkowa nie ma dzieci (i mam nadzieję, że do tego czasu nie będzie mieć-to moja młodsza siostra ). Co do świadka to nawet jeszcze nie jest wybrany

[MrsSeductive]

Napisane przez youngatheart

Fajna koszulka, ale mój Tż na 99% by takiej nie założył

Mój też by nie założył. My z takich gadżetów to mamy kubki "Mąż" "Żona" kupiliśmy je sobie na święta zanim jeszcze byliśmy zaręczeni. I sobie życzyliśmy by tak było za parę lat a w marcu mi się oświadczył

[youngatheart]

Napisane przez MrsSeductive

Mój też by nie założył. My z takich gadżetów to mamy kubki "Mąż" "Żona" kupiliśmy je sobie na święta zanim jeszcze byliśmy zaręczeni. I sobie życzyliśmy by tak było za parę lat a w marcu mi się oświadczył

My nie mamy takich gadżetów
Fajna historia!

[MrsSeductive]

Napisane przez youngatheart

My nie mamy takich gadżetów
Fajna historia!

A dziękuję

[Nessa87]

Nie bede wymagać by Tż chodzil w niej po mieście ale do spania czy po domu

[MrsSeductive]

Napisane przez Nessa87

Nie bede wymagać by Tż chodzil w niej po mieście ale do spania czy po domu

Mój zapewne i tak by tego nie założył

[poziomkowa91]

Napisane przez MrsSeductive

U mnie stół wiejski już jak by trzeba dopłacić.

U nas tez - i to nie mało bo 1400zł
Ale chyba się zdecydujemy bo żadnych fotobudek, barmana, fontanny i innych "bajerów" nie planujemy więc może chociaż wiejski stół

[Nessa87]

U nas ze stolem zalezy. Jezeli ich wyroby to 800 zl , jezeli bez 300. Ale my i tak nie mamy

[MrsSeductive]

Napisane przez poziomkowa91

U nas tez - i to nie mało bo 1400zł
Ale chyba się zdecydujemy bo żadnych fotobudek, barmana, fontanny i innych "bajerów" nie planujemy więc może chociaż wiejski stół

U nas akurat zależy od rodziców bo oni płacą. Ale zapewne będzie.

[poziomkowa91]

Napisane przez MrsSeductive

Mój zapewne i tak by tego nie założył

Mojemu też by się nie spodobał taki prezent i nie chodziłby w niej
Chociaż kupiłam mu śliczną różową koszulkę polo na wyprzedaży i każe mu ją ubierac Mówi że gejowaty kolor ale dla mnie może ją nosic A wygląda w niej naprawdę dobrze

Narzekałam na brak wesel w tym roku no to mamy....
W pierwszy dzień października W prawdzie dalekoooo ale zamierzamy iśc i się bardzo dobrze bawic, ma byc podstawiany autobus więc o tyle lepiej
Martwi mnie tylko, że ślub jest już o 14 więc transport będzie pewnie już koło 10-11? Więc kosmetyczka/fryzjer chyba o 7 rano

[Nessa87]

U mnie rodzice oplacają moją część wesela ale wlasciwie pomogli nam przy wyborze sali i tyle

[poziomkowa91]

Napisane przez Nessa87

U nas ze stolem zalezy. Jezeli ich wyroby to 800 zl , jezeli bez 300. Ale my i tak nie mamy

800zł to dobra cena. Zastanawiam się czemu u nas tyle kasy
Jeszcze żeby to było naprawdę coś wypaśnego to fajnie, ale jeśli coś podobnego do tego co widziałam na zdjęciach lokalu to słabo
Chciałabym wiejski stół, ale pewnie jeszcze to dobrze przemyślimy

Napisane przez MrsSeductive

U nas akurat zależy od rodziców bo oni płacą. Ale zapewne będzie.

Zazdroszczę!! My z tż musimy sami na wszystko zapracowac i chcemy jak najwięcej uzbierac, żeby później na wspólny start miec jak najwięcej (z kopert) Jeszcze sporo odkładania i wymówek przed nami... Narazie ciężko to idzie

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez Nessa87

U mnie rodzice oplacają moją część wesela ale wlasciwie pomogli nam przy wyborze sali i tyle

U mnie będą mieli jakiś naprawdę niewielki wkład finansowy ale ile to nie wiem Dowiem się zapewne niedługo przed
My sami wybieraliśmy salę, zespół, w sumie nikogo się nie radzimy
A oczywiście główną decydującą i organizującą w tych sprawach jestem ja

[Nessa87]

U mnie Tz odklada swoją czesc... rodzice nie pytaja sie o wesele

My z kopert zapewne wezmiemy na tą Dominikane a ja odkładam teraz na remont

[el amor]

Napisane przez MrsSeductive

może akurat dojdzie jeszcze jedno

To już w ogóle byłby orzech do zgryzienia.

Napisane przez poziomkowa91

Narzekałam na brak wesel w tym roku no to mamy....
W pierwszy dzień października W prawdzie dalekoooo ale zamierzamy iśc i się bardzo dobrze bawic, ma byc podstawiany autobus więc o tyle lepiej
Martwi mnie tylko, że ślub jest już o 14 więc transport będzie pewnie już koło 10-11? Więc kosmetyczka/fryzjer chyba o 7 rano

Ja tak miałam dwa lata temu, wszystko robiłam sobie sama, nie było możliwości, żeby tak o 7 rano iść gdzieś.

Dzisiaj brzydko.

[poziomkowa91]

Napisane przez Nessa87

Odnośnie zaręczy na weselu ; chyba nie przeszkadzałoby mi jakby ktoś się oświadczył ale sama takich zaręczyn na weselu bym nie chciała, czułabym się dziwnie ale co kto lubi

Jeszcze chciałam nawiązac do tego tematu... Nie wyobrażam sobie zaręczyn na moim weselu Zresztą sama bym nie chciała przy ludziach, chyba bym coś zrobiła a taką akcję tżtowi Ale kto co lubi.
Jeszcze jest jedna kwestia - oświadczyny "na niby" - po złapaniu welonu i krawata, przyszły pan młody oświadcza się przyszłej pani młodej. Bez sensu Byliśmy na dwóch takihc weselach. Mój Tż nie znosi oczepin a co dopiero głupich zabaw, zawsze najbardziej obawiał się ze jak złapie to przytrafią mu się oświadczyny

No i za niecałe 3 miesiace idziemy na wesele i znów to łapanie i znów stres Najgorsza częśc wesela dla mojego tż. On się śmieje że nie może się doczekac naszego wesela bo w końcu to on będzie rzucał A 2 miesiące po nas będziemy na weselu u naszych znajomych - to będzie pierwsze w 100% najbardziej fajne wesele bo pierwszy raz mój tż nie będzie musiał iś łapac krawatu/muchy

[MrsSeductive]

Napisane przez poziomkowa91

Zazdroszczę!! My z tż musimy sami na wszystko zapracowac i chcemy jak najwięcej uzbierac, żeby później na wspólny start miec jak najwięcej (z kopert) Jeszcze sporo odkładania i wymówek przed nami... Narazie ciężko to idzie

U mnie rodzice się obrazili jak kiedyś mówiłam że my sami chcemy zapłacić za wesele. Chodzi tu bardziej o to że u nas w rodzinie taka tradycja, że za wesele płacą rodzice.

[poziomkowa91]

Napisane przez el amor

To już w ogóle byłby orzech do zgryzienia.



Ja tak miałam dwa lata temu, wszystko robiłam sobie sama, nie było możliwości, żeby tak o 7 rano iść gdzieś.

Dzisiaj brzydko.

Ja sama nie potrafię Zwłaszcza makijaż...
Ale w sumie nie wiem jeszcze, albo jednak sama coś wykombinuję, podszkolę się i pomaluję I tylko na fryzurę, albo odwrotnie - pójdę na makijaż jak najwcześniej a z fryzjera zrezygnuję i np wyprostuję tylko włosy
Chociaż pewniej bym się czuła jakbym się oddała "specjalistom" w tych dwóch dziedzinach do przygotowania.
A mam fajną, sprawdzoną kosmetyczkę która robiła mi juz nie raz makijaż i były one na prawdę udane. U innych - za mocne Mimo że mówię że chcę delikatniejszy a nie maskę

[Nessa87]

Poziomkowa91 my poprostu uciekamy z oczepin na dwór czy coś i nic nie łapiemy

[MrsSeductive]

Napisane przez poziomkowa91

No i za niecałe 3 miesiace idziemy na wesele i znów to łapanie i znów stres Najgorsza częśc wesela dla mojego tż. On się śmieje że nie może się doczekac naszego wesela bo w końcu to on będzie rzucał A 2 miesiące po nas będziemy na weselu u naszych znajomych - to będzie pierwsze w 100% najbardziej fajne wesele bo pierwszy raz mój tż nie będzie musiał iś łapac krawatu/muchy

Nie lubię oczepin Też zawsze się boje co kurde wymyślą. Ale akurat na tym weselu to tylko było złapanie welonu i krawatu i koniec. "Para Młoda" nie robiła nic. No ogólnie zabawy nie były głupie, chamskie czy sprośne

[agaciupaga]

Napisane przez MrsSeductive

Nie lubię oczepin Też zawsze się boje co kurde wymyślą. Ale akurat na tym weselu to tylko było złapanie welonu i krawatu i koniec. "Para Młoda" nie robiła nic. No ogólnie zabawy nie były głupie, chamskie czy sprośne

Takie oczepiny są najlepsze Złapać, gratulacje i koniec. Niekiedy takie zabawy wymyślają ze głowa boli... Przykład baloniki

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Napisane przez Nessa87

Poziomkowa91 my poprostu uciekamy z oczepin na dwór czy coś i nic nie łapiemy

Najlepszy sposób

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez MrsSeductive

U mnie rodzice się obrazili jak kiedyś mówiłam że my sami chcemy zapłacić za wesele. Chodzi tu bardziej o to że u nas w rodzinie taka tradycja, że za wesele płacą rodzice.

Ja jak powiedziałam mamie ze rodzice TŻ płacą za jego część to stwierdziła że to są starodawne zwyczaje...

[el amor]

Ja przed zaręczynami złapałam welon, a TŻ muszkę na weselu. Zatańczyliśmy tylko pierwszy taniec i tyle. On już wtedy miał kupiony pierścionek.
Teraz jak byśmy gdzieś wybierali się na wesele to już bym nie brała udziału no bo mamy zaplanowany ślub więc to bez sensu łapanie.

[MrsSeductive]

Napisane przez agaciupaga

Takie oczepiny są najlepsze Złapać, gratulacje i koniec. Niekiedy takie zabawy wymyślają ze głowa boli... Przykład baloniki

Ja jak powiedziałam mamie ze rodzice TŻ płacą za jego część to stwierdziła że to są starodawne zwyczaje...

No myślę też że moi rodzice płacą by nie być na "jeżykach" rodziny Mi tam lepiej. Ogólnie się nie wtrącają.

[agaciupaga]

Napisane przez MrsSeductive

No myślę też że moi rodzice płacą by nie być na "jeżykach" rodziny Mi tam lepiej. Ogólnie się nie wtrącają.

Wiadomo ze lepiej, zawsze więcej pieniędzy dla Was zostanie A jak wiadomo, na starcie im więcej się ma tym lepiej