Mamy grudniowe część III (wątek porodowy) <3

[Misiozaur2702]

Mój tak samo dosłownie teraz wziąlam się za sprzątanie bo jutro mamy wizytę położnej a ten pyta czy mogę w końcu usiąść na dupie on to zrobi więc mu dam zadania ale u mojego mama go uczyła obowiązków po za tym zmarła na nowotwór i został sam musiał się ogranac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sadaruka]

Napisane przez JestemKropka

Aż miło słyszeć, że macie takich Tżtow. Bo widać że można tylko trzeba chcieć! A mój Piotruś Pan to ma wszystko gdzieś. W sumie tak jak mówię dużo tutaj wychowanie teściowej wychodzi bo oni mieli z domu takie przekonanie że baba zajmuje się domem a chłop podwórkiem, polem itp. Ona do tej pory jest zafascynowana ze Tż robi tyle na podwórku taki pracowity, a że ja leżę a w domu syf to się nie liczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie też denerwuje podejście teściowej w pewnych kwestiach domowych, a że na razie mieszkamy u teściów to jest jak jest. Próbuję czasem wcisnąć swoje parę groszy ale ja znów jestem osobą z zasadami. Wcześniej nic się nie odzywałam ale odkąd jestem w ciąży widzę że język mi się rozwiązał i często coś ucinam. Nie mogę się doczekać dnia w którym będziemy mogli się wprowadzić do siebie...

Co do męża to pomaga mi i w zakupach i w sprzątaniu w naszym nowym domu. Tylko u nas jest problem taki ze on pracuje długo wyjeżdża rano wraca wieczorem 🤷☠♀️ ale w sobotę jak jest to pomaga mi choć nie powiem chyba nie z takim zapałem jak widzę u dziewczyn

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[JestemKropka]

Napisane przez sadaruka

Mnie też denerwuje podejście teściowej w pewnych kwestiach domowych, a że na razie mieszkamy u teściów to jest jak jest. Próbuję czasem wcisnąć swoje parę groszy ale ja znów jestem osobą z zasadami. Wcześniej nic się nie odzywałam ale odkąd jestem w ciąży widzę że język mi się rozwiązał i często coś ucinam.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I tu się podłącze, bo u mnie sytuacja podobna. Póki pracowałam i nie miałam czasu to pewne rzeczy mi nie przeszkadzały ale odkąd poszłam na zwolnienie i dużo widzę no cóż no nie oszukujmy się nie jestem najlepsza synową bo mam swoje zdanie i zasady o których mówię głośno co nie którym bardzo się nie podoba 🤭


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ikiki]

Napisane przez JestemKropka

No widzisz, ja tak samo myślę! Tylko jak mu to wytłumaczyć? Wyprawka tak samo na mojej głowie, człowiek ciągle się martwi a na dobrą sprawę nie wiele może przez te leżenie. Mój potrafi zrobić, bo i umie odkurzyć, umyć podłogi, nawet głupi obiad zrobic ale ostatnio zrobił się tak leniwy że chyba dopiero skapnie się jak potknie się o moje zwłoki że pora mi pomóc. Nie mam pojęcia jak do niego dotrzeć...go interesuje wszystko byle nie dom. Bo jakby poświęcił jedno popołudnie na ogarnięcie domu nie było by problemu. A on wraca z pracy i leci robić na podwórku i w garażu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super ze pracuje i jeszcze później robi (na podwórku i w garażu) a nie siedzi Jest tylu facetów którzy cały wolny czas leżą przed tv...
Ja to wszędzie widzę pozytywy
Mój tez niewiele robi w domu bo sama Go tego nauczyłam ale On bierze na siebie cała finansowa odpowiedzialność i bardzo wiele dzieki Niemu mamy Z mojej wypłaty żylibyśmy dużo słabiej, także doceniając Jego trud ja biorę na siebie większość obowiązków domowych, zwłaszcza gotowanie bo On jestem tym bardzo cienki) tylko ja mam bezproblemowa ciąże.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[czekooczekolada]

Mój więcej robi na zewnątrz niż w domu, ale jak trzeba to też pomoże. Tyle, że trzeba mu o tym powiedzieć, bo sam na to nie wpadnie

Ale ja się w sumie nie rzucam - ja bym nie robiła tego co on tam, w garażu czy gdzieś, więc niech sobie ogarnia

[JestemKropka]

Nie wymagam dużo, i wiem że super ze robi na zewnątrz ale jakby jedno popołudnie odpuścil na rzecz domu głupie odkurzenie, umycie podłogi no cokolwiek. Nawet jak idzie na dwor można zabrać te głupie śmieci no ale po co.
Zresztą jak mówię u nas jest inna sytuacja ja muszę leżeć i to wiele komplikuje. Skoro widzi że nie możemy na nikogo liczyć do pomocy to może warto troszkę bardziej się garnąć do obowiązków.

No zwrocilam mu uwagę że mógł wynieść śmieci to już kontra ale ja też mogłam a ja na to że przecież mam leżeć a on na to że nie każe nie wiadomo co ci robić. I weź tu nawiaz jakieś porozumienie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NecroKitty]

Już po wizycie. Oczywiście godzina opóźnienia mała waży na 33+2 2500g, no maleństwem nie jest szyjka się trochę skróciła ale w sumie już może się skracać.
W sobotę czeka mnie wycieczka do laboratorium z długa lista badań

Następna wizyta 29 październik już z ktg

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

[Misiozaur2702]

Napisane przez NecroKitty

Już po wizycie. Oczywiście godzina opóźnienia mała waży na 33+2 2500g, no maleństwem nie jest szyjka się trochę skróciła ale w sumie już może się skracać.
W sobotę czeka mnie wycieczka do laboratorium z długa lista badań

Następna wizyta 29 październik już z ktg

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

Super 2.5 pięknie ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[turkusowapoziomka]

Napisane przez NecroKitty

Już po wizycie. Oczywiście godzina opóźnienia mała waży na 33+2 2500g, no maleństwem nie jest szyjka się trochę skróciła ale w sumie już może się skracać.
W sobotę czeka mnie wycieczka do laboratorium z długa lista badań

Następna wizyta 29 październik już z ktg

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

No, no kawał dziecka
Ty to na pewno na listopad sie załapiesz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pink_rabbit22]

Napisane przez NecroKitty

Już po wizycie. Oczywiście godzina opóźnienia mała waży na 33+2 2500g, no maleństwem nie jest szyjka się trochę skróciła ale w sumie już może się skracać.
W sobotę czeka mnie wycieczka do laboratorium z długa lista badań

Następna wizyta 29 październik już z ktg

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

Wow jaka waga! super, że wszystko ok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NecroKitty]

Napisane przez turkusowapoziomka

No, no kawał dziecka
Ty to na pewno na listopad sie załapiesz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Na to liczę inaczej będę rodzić 4kg

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

[minula]

Gratulacje udanych wizyt


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[turkusowapoziomka]

My oboje zajmujemy sie domem, jak tak myśle to my ogolnie dużo rzeczy robimy razem sprzątamy razem np ja łazienkę a on w tym czasie myje podłogi.. raz na jakiś czas robimy taki dzien ogarniania chaty ja puszczam pralkę/zmywarkę/szuszarke częściej ale Za to on gotuje (robi to lepiej i po prostu lubi to) także ja np sprzątam kuchnie po obiedzie jak on ugotuje. Teraz jak jestem na zwolnieniu to ja ugotuje coś sama ale często robimy razem ja np kroje, a on resztę ogarnia .

Ciekawa jestem jak to bedzie gdy synek bedzie na świecie bo nie będziemy mieli pewnie możliwości zeby nadal tak robić wszystko


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Naomi21]

Napisane przez manuilla

To taka słaba „przyjaciółka” trochę..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie sprawdziła się niestety... Myślę że tu dochodzą jakieś kwestie zazdrości, poczucia żalu itp. i staram się ją tłumaczyć, ale coraz trudniej mi to przychodzi Długo obie byłyśmy singielkami, kontakt kilka razy w tygodniu, może zbyt intensywnie.

Napisane przez Misiozaur2702

Otóż to mój ma takie same obowiązki w domu i przy córce jak ja od samego początku i przy synku będzie tak samo

W ogóle nie wiem co to ma być jak kobiety piszą, że mąż/partner "pomaga im w domu". Oboje tu mieszkamy, oboje robimy po równo, nikt nikomu nie pomaga. Mój TŻ sprząta, gotuje, chodzi do sklepu, ja tak samo. Kiedy było normalnie i oboje pracowaliśmy poza domem, to ja może robiłam trochę więcej, bo jako nauczyciel miałam nieco więcej czasu i byłam w domu 2/3 godziny przed nim. Zazwyczaj ja zachodziłam do sklepu i robiłam codzienne zakupy czy coś przygotowałam do jedzenia. Teraz siedzę na zwolnieniu, on pracuje z domu i jest 50/50. Pomimo tego, że zarabia sporo więcej niż ja i więcej dokłada do domowego budżetu

Inna rzecz, że ja z racji kiepskiego stanu zdrowia nie weszłabym w związek, w którym musiałabym robić na drugi etat. Mój TŻ jest niesamowicie opiekuńczy i często, gdy widzi że jestem zmęczona nawet nie pozwala mi czegoś robić

Za to mój eks uważał, że kobieta powinna robić wszystko, kiedyś mi strzelił tekst, że jestem okropna, bo on by wracał po pracy do domu, a ja bym wymagała od niego pomocy przy dziecku i że dziewczyny kolegów tak nie mają Na szczęście został moim eks

Napisane przez JestemKropka

Zazdroszczę wam bardzo tak ogarniętych chłopów... Mój powinien przeczytać wasze posty, może by dało mu to do myślenia.

Może mu pokaż tę dyskusję? Musisz więcej od niego wymagać, bo przy dziecku będzie więcej obowiązków i zamęczysz się Pewnie wszystko jest do dogadania

[manuilla]

Napisane przez Naomi21

Nie sprawdziła się niestety... Myślę że tu dochodzą jakieś kwestie zazdrości, poczucia żalu itp. i staram się ją tłumaczyć, ale coraz trudniej mi to przychodzi Długo obie byłyśmy singielkami, kontakt kilka razy w tygodniu, może zbyt intensywnie.



W ogóle nie wiem co to ma być jak kobiety piszą, że mąż/partner "pomaga im w domu". Oboje tu mieszkamy, oboje robimy po równo, nikt nikomu nie pomaga. Mój TŻ sprząta, gotuje, chodzi do sklepu, ja tak samo. Kiedy było normalnie i oboje pracowaliśmy poza domem, to ja może robiłam trochę więcej, bo jako nauczyciel miałam nieco więcej czasu i byłam w domu 2/3 godziny przed nim. Zazwyczaj ja zachodziłam do sklepu i robiłam codzienne zakupy czy coś przygotowałam do jedzenia. Teraz siedzę na zwolnieniu, on pracuje z domu i jest 50/50. Pomimo tego, że zarabia sporo więcej niż ja i więcej dokłada do domowego budżetu

Inna rzecz, że ja z racji kiepskiego stanu zdrowia nie weszłabym w związek, w którym musiałabym robić na drugi etat. Mój TŻ jest niesamowicie opiekuńczy i często, gdy widzi że jestem zmęczona nawet nie pozwala mi czegoś robić

Za to mój eks uważał, że kobieta powinna robić wszystko, kiedyś mi strzelił tekst, że jestem okropna, bo on by wracał po pracy do domu, a ja bym wymagała od niego pomocy przy dziecku i że dziewczyny kolegów tak nie mają Na szczęście został moim eks



Może mu pokaż tę dyskusję? Musisz więcej od niego wymagać, bo przy dziecku będzie więcej obowiązków i zamęczysz się Pewnie wszystko jest do dogadania

W samo sedno!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[JestemKropka]

Napisane przez Naomi21

Nie sprawdziła się niestety... Myślę że tu dochodzą jakieś kwestie zazdrości, poczucia żalu itp. i staram się ją tłumaczyć, ale coraz trudniej mi to przychodzi Długo obie byłyśmy singielkami, kontakt kilka razy w tygodniu, może zbyt intensywnie.



W ogóle nie wiem co to ma być jak kobiety piszą, że mąż/partner "pomaga im w domu". Oboje tu mieszkamy, oboje robimy po równo, nikt nikomu nie pomaga. Mój TŻ sprząta, gotuje, chodzi do sklepu, ja tak samo. Kiedy było normalnie i oboje pracowaliśmy poza domem, to ja może robiłam trochę więcej, bo jako nauczyciel miałam nieco więcej czasu i byłam w domu 2/3 godziny przed nim. Zazwyczaj ja zachodziłam do sklepu i robiłam codzienne zakupy czy coś przygotowałam do jedzenia. Teraz siedzę na zwolnieniu, on pracuje z domu i jest 50/50. Pomimo tego, że zarabia sporo więcej niż ja i więcej dokłada do domowego budżetu

Inna rzecz, że ja z racji kiepskiego stanu zdrowia nie weszłabym w związek, w którym musiałabym robić na drugi etat. Mój TŻ jest niesamowicie opiekuńczy i często, gdy widzi że jestem zmęczona nawet nie pozwala mi czegoś robić

Za to mój eks uważał, że kobieta powinna robić wszystko, kiedyś mi strzelił tekst, że jestem okropna, bo on by wracał po pracy do domu, a ja bym wymagała od niego pomocy przy dziecku i że dziewczyny kolegów tak nie mają Na szczęście został moim eks



Może mu pokaż tę dyskusję? Musisz więcej od niego wymagać, bo przy dziecku będzie więcej obowiązków i zamęczysz się Pewnie wszystko jest do dogadania

Chyba prędzej by mnie udusil za moje żale w internetach 🤨
Mimo małego kwasu został chociaż że mną w domu, dobre i to po całych dniach bycia samej. Zobaczymy co dalej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Moonia91]

Napisane przez NecroKitty

Już po wizycie. Oczywiście godzina opóźnienia mała waży na 33+2 2500g, no maleństwem nie jest szyjka się trochę skróciła ale w sumie już może się skracać.
W sobotę czeka mnie wycieczka do laboratorium z długa lista badań

Następna wizyta 29 październik już z ktg

Wysłane z mojego MI 8 Lite przy użyciu Tapatalka

Super

Dla mnie to jest normalne, że facet zajmuje się pracami domowymi. Ja dużo pracuję i nie wyobrażam sobie wszystkiego sama robić. Na szczęście mam taki egzemplarz, któremu nie trzeba tego mówić

[myszka_11]

Ja już po wizycie, Malutka waży już prawie 1500 gram Jest główka w dół i wypina się pleckami więc dlatego w ciągu tygodnia wypchalo mnie do przodu tak jak kiedyś z Szymusiem 🤪 I chcielismy ją pooglądać ale spała biedna w klebuszku i nic jej nie ruszało A wód jest duuuzo więc ok

I gratuluję udanych wizyt ️️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pink_rabbit22]

Napisane przez myszka_11

Ja już po wizycie, Malutka waży już prawie 1500 gram Jest główka w dół i wypina się pleckami więc dlatego w ciągu tygodnia wypchalo mnie do przodu tak jak kiedyś z Szymusiem 🤪 I chcielismy ją pooglądać ale spała biedna w klebuszku i nic jej nie ruszało A wód jest duuuzo więc ok

I gratuluję udanych wizyt ️️️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tanizaki]

Ja też już po wizycie 1644 g Obrócona głowa w dół. Niestety w wynikach z posiewu moczu wyszły bakterie i dostałam antybiotyk. Kolejna wizyta za dwa tygodnie czyli 29.10. Jak skończę brać antybiotyk mam zrobić znowu posiew żeby wynik był na kolejną wizyte

[Moonia91]

Gratuluję wszystkich wizyt Rosną te nasze dzieciaki

[sadaruka]

Ale dziś dużo wizyt super że wszystkie udane gratulacje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[turkusowapoziomka]

Rzeczywiście sporo wizyt dziewczyny gratulacje
Fajnie ze u wszystkich w porządku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Anastazja3208]

Kupiłam taki kombinezonie dziś IMG_20201015_220048.jpg

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

[ikiki]

Napisane przez Anastazja3208

Kupiłam taki kombinezonie dziś Załącznik 7730058

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

Słodki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pink_rabbit22]

Napisane przez Anastazja3208

Kupiłam taki kombinezonie dziś Załącznik 7730058

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

Fajny też muszę upolować jakiś mniejszy, bo mam jakiś ale rozmiar 62-68.
Mój mąż stwierdził, niech ta ciąża się już kończy, bo przytył w niej już 8 kilo🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[JestemKropka]

Ja mam na 62 myślę że wystarczy.
Najdalam się pomidora z cebula i mam teraz taka zgage po cebuli że ho ho 🤦☠♀️
Dwie pralki dzisiaj wrzucone, jutro zacznę prac pieluchy flanelowe, kocyki,ręczniki i zostanie jeszcze trochę rzeczy z 74 rozmiaru.
Dziewczyny może znacie jakiś fajny pomysł na zlikwidowanie zapachu z nowej komody tzn z szuflad? Myłam mega pachnącym środkiem,wedlug babcinnych rad próbowałam soda, nawet wypralam ręczniki w mega pachnącym płynie i powkładałam do szuflad żeby te szuflady przesmierdly tym plynem. I nic...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misiozaur2702]

Moja musiała się odstać bo nic nie pomagało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Moonia91]

Napisane przez Anastazja3208

Kupiłam taki kombinezonie dziś Załącznik 7730058

Wysłane z mojego Mi 9T przy użyciu Tapatalka

Śliczny
Ja mam dwa, jeden 56 i jeden 62, od koleżanki, więc nie kupuję więcej. A czasami kusi

[Misiozaur2702]

Ja mam jeden w rozmiarze 62 i on zostanie najwyżej maluch się będzie lekko topił ale dorośnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz