Miłośniczki Primark

[super_karo]

Napisane przez fresia

Ja mam takie nietypowe pytanie, czy do przymierzalni w primarku moge zabrać swojego faceta aby mi doradził w wyborze, byłam dzis w primarku, ale nie wpuscili nas razem babka kazała mu zaczekać przed przymierzalnia ale nie wiem czy dobrze ja zrozumieliśmy. Ja bez kogos kto mi doradzi nie kupuje zazwyczaj wiec to dla mnie dosyć ważne... Ktoś się orientuję jak to jest ??????

Nie mozna, mezczyzni maja osobne przymierzalnie i nie moga poczekac nawet kolo tych damskich.

[LaBombaa]

Napisane przez Paulinaaa_

super zakupy, najbardziej zazdroszcze gladiatorek, u mnie nie bylo ani jednej pary, moze na poczatku lipca czarne w rozmiarze 36, ale lezaly na ziemi i nie wiem czy mialy obcas czy byly plaskie :P

wczoraj wrocilam z anglii, w primarku kupilam pare rzeczy, jak sie zbiore w sobie to porobie fotki kupilam pare torebek, bizuterie, buty, bielizne, skarpety, tuniki, sukienki, sweterek, legginsy jeansowe :P dobrze nawet nie pamietam co mam w torbie na moje nieszczescie po odprawie, babka bioraca bilety na lotnisku kazala mi wyrzucic rzeczy do smieci i w ten sposob pozbylam sie torby na laptopa, torebki river island, 2 bluz i parasolki, jestem stratna 120 funtow

Jak to kazala Ci wyrzucic? nadbagaz? Normalnie w szoku jestem

Wklej wklej fotki

Napisane przez fresia

Ja mam takie nietypowe pytanie, czy do przymierzalni w primarku moge zabrać swojego faceta aby mi doradził w wyborze, byłam dzis w primarku, ale nie wpuscili nas razem babka kazała mu zaczekać przed przymierzalnia ale nie wiem czy dobrze ja zrozumieliśmy. Ja bez kogos kto mi doradzi nie kupuje zazwyczaj wiec to dla mnie dosyć ważne... Ktoś się orientuję jak to jest ??????

Hmm u mnie nie moznabylo, bo faceci jak i dziewczyny mialy oddzielne kabiny w roznych stronach. Ale mysle ze jakbys powiedziala ze doradzic Ci ktos musi to raczej problemu nie bedzie. Ja zazwyczaj wychodzilam z przymierzalni i sie mu pokazywalam

[foxy123]

No wlasnie Jak to musialas wyrzucic ciuchy? dlaczego??

[muron]

z reguły do przymierzalni damskich nie wpuszczają facetów i odwrotnie, nie raz z tym się spotkałam w UK

[Hawa]

Napisane przez foxy123

No wlasnie Jak to musialas wyrzucic ciuchy? dlaczego??

Widocznie jej bagaz podreczny byl za duzy i musiala cos z niego wyjac by mial dopuszczalne wymiary. Dlatego do kosza poszly ciuchy.
Ja za to kiedys widzialam faceta, ktory mial w bagazu podrecznym butelke alkoholu, widac bylo po butelce ze to cos drogiego. A ze jest zakaz wnoszenia plynow na poklad w takiej duzej objetosci to butelka wyladowala w koszu.

[muron]

dzisiaj moja mama musiała zapłacić za nadbagaż, a potem rozwalili walizkę a w niej bardzo drogie wino, praktycznie nie do kupienia w sklepie. Na szczęscie włożyła do tej walizki ręczniki i żarcie z wojaży. A zapomniała wykupić ubezpieczenie, więc kicha.
W TK Maxxie tez nie wolno biegać między przymierzalniami. Do którego Primarka w Londynie pójść? Lecę na trochę, ale będę chodzic sama bo kolezanka w pracy

[Paulinaaa_]

Napisane przez LaBombaa

Jak to kazala Ci wyrzucic? nadbagaz? Normalnie w szoku jestem

Wklej wklej fotki

Mialam bagaz podreczny + torbe z laptopem, lecialam z tego lotniska chyba juz 10 raz i nigdy takiego problemu nie bylo. Babka kazala mi schowac torbe z laptopem do podrecznego, ktory za duzy nie byl, bo torba od laptopa nie wchodzila, sam laptop tak, dlatego torba poleciala do smieci. W torbie od laptopa w jednej kieszeni mialam torebke malutka w ktorej mialam dokumenty, telefon i aparat. Tez musialam ja wyrzuc, dobrze ze pozwolila mi chociaz zawartosc przerzucic do srodka, bo laptopa tez juz mi chciala zabierac ;/ pal licho te ciuchy, ale nowa torba z metka i torebka river island w tygodniu bede pisala reklamacje, ciekawe tylko czy ja przyjma w regulaminie pisze ze mozna miec podreczny plus mala torebke, dokumenty czy parasolke, dlatego jestem zdziwiona ze ta mala torebke i parasolke kazala mi wyrzucic, zalowalabym jedynie torby od laptopa, a nie 5 rzeczy. Na dodatek rozdarlam sobie obie rece, leciala mi krew, nie pozwolila mi sie wytrzec tylko krzyczala, ze albo zapinam torbe albo nie lece. Zapinam ja spokojnie, a ona dalej krzyczy ze jej nie zapne i mam wyrzucic cos jeszcze. Kleczalam nad ta torba i rozerwaly mi sie spodnie w kroku ;( przechodzil kolo mnie facet, spytalam go czy ma wolne miejsce i czy wzialby jakas moja rzecz, zgodzil sie a baba macha mi palcem przed nosem i mowi ze kategorycznie nie, nie mozna tak robic i mam wrzucac do smieci. A najlepsze jest w tym wszystkim to, ze przeszlam cala odprawe, dopiero babka odrywajaca swistek od biletu kazala mi sie przepakowywac. Na calej odprawie nikt nie mial problemu do mojego bagazu, nawet nie kazali mi sciagac kozakow, gdzie przede mna stal facet w sandalach i kazali mu ja zdjac. Po prostu pech

Napisane przez foxy123

No wlasnie Jak to musialas wyrzucic ciuchy? dlaczego??

Odpowiedz u gory

[LaBombaa]

Masakra!!!! Myslalam, ze to przy odprawie tak Cie urządzili.. a to przy wylocie juz.. szok!!!
Pewnie sobie wziela te rzeczy.. Mnie tez kilka rzeczy wyrzucono, ale na Stansted. Mialam jakies tam balsamy z TBS kupione dla znajomych no i musialam sie ich pozbyc bo butelka za duza, a po odprawie moglam te same rzeczy kupic.. no ale kasy juz nie mialam.

PARANOJA!

Sorki za OT.

muron, zalezy w ktorej czesci Londka bedziesz. Najwiekszy jest na Oxford Street, Ja tam lubie na ealing broadway kupowac, hammersmith i wembley. To zachodnia czesc Londynu, tylko Oxford to centrum prawie

[Paulinaaa_]

Z tego co czytalam to w londynie i liverpool mozna miec tylko jedna torbe jaka podreczny, albo sama torebke nie spodziewalam sie, ze mnie tak potraktuja. Jestem zaszokowana takim zachowaniem, tym bardziej ze babka byla bardzo nieuprzejma i na mnie krzyczala. Nie tylko mnie tak urzadzili, pare toreb po laptopach juz lezalo pod smietnikiem ;/ a w samolocie patrzalam na rozne kobiety i np mialy male torebki czy nawet reklamowki..

[elficzeq]

[QUOTE=Paulinaaa_;14112265]Mialam bagaz podreczny + torbe z laptopem, lecialam z tego lotniska chyba juz 10 raz i nigdy takiego problemu nie bylo. Babka kazala mi schowac torbe z laptopem do podrecznego, ktory za duzy nie byl, bo torba od laptopa nie wchodzila, sam laptop tak, dlatego torba poleciala do smieci. W torbie od laptopa w jednej kieszeni mialam torebke malutka w ktorej mialam dokumenty, telefon i aparat. Tez musialam ja wyrzuc, dobrze ze pozwolila mi chociaz zawartosc przerzucic do srodka, bo laptopa tez juz mi chciala zabierac ;/ pal licho te ciuchy, ale nowa torba z metka i torebka river island w tygodniu bede pisala reklamacje, ciekawe tylko czy ja przyjma w regulaminie pisze ze mozna miec podreczny plus mala torebke, dokumenty czy parasolke, dlatego jestem zdziwiona ze ta mala torebke i parasolke kazala mi wyrzucic, zalowalabym jedynie torby od laptopa, a nie 5 rzeczy. Na dodatek rozdarlam sobie obie rece, leciala mi krew, nie pozwolila mi sie wytrzec tylko krzyczala, ze albo zapinam torbe albo nie lece. Zapinam ja spokojnie, a ona dalej krzyczy ze jej nie zapne i mam wyrzucic cos jeszcze. Kleczalam nad ta torba i rozerwaly mi sie spodnie w kroku ;( przechodzil kolo mnie facet, spytalam go czy ma wolne miejsce i czy wzialby jakas moja rzecz, zgodzil sie a baba macha mi palcem przed nosem i mowi ze kategorycznie nie, nie mozna tak robic i mam wrzucac do smieci. A najlepsze jest w tym wszystkim to, ze przeszlam cala odprawe, dopiero babka odrywajaca swistek od biletu kazala mi sie przepakowywac. Na calej odprawie nikt nie mial problemu do mojego bagazu, nawet nie kazali mi sciagac kozakow, gdzie przede mna stal facet w sandalach i kazali mu ja zdjac. Po prostu pech



Jezuuuu ... współczuję... Jestem w Szoku!!

[2018070520180950]

bylam na oxford street, nie kupilam nic w sumie oprocz drobiazgow, kupilam cienie sypkie na wyprobowanie

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Napisane przez Paulinaaa_

Z tego co czytalam to w londynie i liverpool mozna miec tylko jedna torbe jaka podreczny, albo sama torebke nie spodziewalam sie, ze mnie tak potraktuja. Jestem zaszokowana takim zachowaniem, tym bardziej ze babka byla bardzo nieuprzejma i na mnie krzyczala. Nie tylko mnie tak urzadzili, pare toreb po laptopach juz lezalo pod smietnikiem ;/ a w samolocie patrzalam na rozne kobiety i np mialy male torebki czy nawet reklamowki..

w samolocie po odprawie to juz mogly wyjac


a ja sie nie dziwie, przed moim wylotem tez czytalam na forach i sie pytalam, tak juz jest, ryanair tak ma nawet w Pl, moja rodzina jak lata, a w UK wszedzie tak jest, czasem wyjatki sie zdarzaja

[Ehinokokus]

Paulinka - przykro mi bardzo, az nie chce mi sie wierzyc w ta sytuacje.
Swoja droga, ciekawe co oni pozniej robia z tymi rzeczami

[zuza678]

Co za wredna baba. Zero szacunku dla człowieka. Powinien ją ktoś skontrolować, zaraz by leciała

[różowiutka]

To jakiś szok. Gdyby mnie tak potraktowali, chyba bym się rozpłakała z tej złości. Na szczęście nigdy nie miałam takiej sytuacji, latam wizzair'em i zdarzyło się nawet z 2 razy, że miałam nadprogramowe 1-3kg i przymykali na to oko. Ale pewnie to wszystko zależy od tego na jakiego człowieka się trafi. I którą nogą rano wstał :/

[2018070520180950]

moja kuzynka na heatrow pracuje, oni ciuchy, wodki wszystko co zakonfoiskuja perfumy etc niszcza!idzie to do wielkiego kosza na smieci gdzie zbija sie doslownie:!

[Paulinaaa_]

Od 2 lat latam wizzairem, raz zdarzylo mi sie miec na bagazu 1kg wiecej, przepuscili mnie bez problemu wylam jak bobr nad torba, bo chwile wczesniej pozegnalam sie z TŻ i serce mi sciskalo ze juz koniec i nie wiemy kiedy znowu sie zobaczymy :/ ledwo co zdarzylo mi przejsc i kazali mi sie rozpakowywac w tygodniu napisze reklamacje, ale zastanawiam sie do kogo, czy do wizzaira czy do obslugi lotniska z ktorego wylatywalam. Nie wiem co robia z tymi rzeczami, sa 2 opcje, albo biora sobie albo musze gdzies je skladowac np jako dowod gdyby ktos zlozyl reklamacje :P

[2018070520180950]

wyrzucaja, moje dwie kuzynki pracuja na heatrow wiec wiedza jak to wyglada od drugiej strony...

[Paulinaaa_]

Mozliwe, niech robia z tym co chca, nie interesuje mnie to tylko mogliby ludzi traktowac bardziej po ludzku

[tylkokasia]

W ryanair można mieć tylko 1 sztukę bagażu podręcznego a w nim wszystko.
Tu cytat ze strony:
Każdy pasażer (oprócz niemowląt) może przewozić na pokładzie jedną sztukę bagażu podręcznego (bezpłatnie). Dozwolona jest tylko jedna sztuka bagażu podręcznego na pasażera (z wyjątkiem niemowląt). Torebka, aktówka, laptop, zakupy, aparat fotograficzny itp. muszą być umieszczone w jednej sztuce dozwolonego bagażu podręcznego.

Na lotniskach też ogłoszenia żeby wkładać zakupy kupione w sklepach lotniskowych do bagażu podręcznego aby nie były osobnymi pakunkami.
Mnie nie pozwolono mieć laptopa osobno, co do zakupów robionych na lotnisku raz kazali mi chować a raz nie.

[Paulinaaa_]

Lecialam wizzairem, a regulamin jest taki :

Oprócz bagażu podręcznego, pasażer może wnieść na pokład następujące przedmioty:

• małą torbę podręczną;
• płaszcz lub koc;
• parasol lub laskę;
• mały aparat fotograficzny, kamerę wideo lub lornetkę;
• telefon komórkowy;
• materiały do czytania w czasie lotu;
• dla dzieci poniżej drugiego roku życia: jedzenie, składany wózek dziecięcy, małe łóżeczko dziecięce;
• kule dla osób niepełnosprawnych.

a mala torebke i parasolke kazali mi wyrzucic, do ciuchow i torby od laptopa nie mam juz pretensji, ale skoro w regulaminie jest podane ze mozna, to dlaczego kazano mi wyrzucic ;/

[tylkokasia]

Napisane przez Paulinaaa_

Lecialam wizzairem, a regulamin jest taki :

Oprócz bagażu podręcznego, pasażer może wnieść na pokład następujące przedmioty:

• małą torbę podręczną;
• płaszcz lub koc;
• parasol lub laskę;
• mały aparat fotograficzny, kamerę wideo lub lornetkę;
• telefon komórkowy;
• materiały do czytania w czasie lotu;
• dla dzieci poniżej drugiego roku życia: jedzenie, składany wózek dziecięcy, małe łóżeczko dziecięce;
• kule dla osób niepełnosprawnych.

a mala torebke i parasolke kazali mi wyrzucic, do ciuchow i torby od laptopa nie mam juz pretensji, ale skoro w regulaminie jest podane ze mozna, to dlaczego kazano mi wyrzucic ;/

To powinnaś teraz chyba dochodzić odszkodowania. A pytałaś dlaczego każe ci wyrzucać skoro regulamin mówi jasno że można mieć ww rzeczy ?

I jak latałam centlarwings to tam był podobny z tego co widzę regulamin i bez problemu można było wnosić te rzeczy osobno!

[Paulinaaa_]

Powiedzialam babce, ze lece z tego lotniska juz 10 raz i nigdy takiej sytuacji jak dzis nie mialam i czemu tak jest, a ona mi nic nie odpowiedziala tylko kazala zapinac torbe i zero wchodzenia w jakakolwiek rozmowe.

[peorth]

pracowalam chwilke na lotnisku wiec wiem jak to wyglada od tej 'drugiej strony'

mozesz wziac parasolke wg regulaminu, wiec smialo wnos reklamacje, a nawet od razu skarge

co do innych rzeczy to niestety maja racje
mozesz miec jedna torbe niewazne czy to mala walizka, torebka na ramie, kopertowka, ba, nawet mala torba na aparat sie liczy...
dlatego nie pozwolili Ci wniesc laptopa w torbie i przyczepili sie do torebki z RI...

[Paulinaaa_]

ale w regulaminie pisze ze mala torebka podreczna, to byla wlasnie torebka river island, mala na lancuszku, w ktorej mialam legitymacje studencka w niej karty, dowod, zlozona parasolke, aparat bez pokrowca i telefon, czyli wszystko co mozna wniesc o torbe do laptopa i ciuchy jak juz pisalam nie mam pretensji, do tego mozna bylo sie przyczepic, ale lecialam z tego lotniska 10 raz i wczesniej takiego problemu nie mialam, zawsze moglam miec podreczny i torbe od laptopa.. w ktorej mialam mniejsza torebke z tym co wypisalam by nic po torbie nie latalo :/

[peorth]

a z jakiego lotniska lecialas?

[Paulinaaa_]

Doncaster/Sheffield Robin Hood Airport

[peorth]

Hmmmmm jesli nie Londyn to koniecznie zloz reklamacje i zarzadaj odszkodowania i dopisz jeszcze cos tam za szkody moralne jak nie zaplaca to trudno, a starac sie nie zaszkodzi. wspolczuje takiego potraktowania jedyne co teraz mozesz zrobic niestety to sprobowac odzyskac jakies pieniazki wynika z tego ze najlepiej miec przy sobie kopie regulaminu

[Paulinaaa_]

Napisze w tym tygodniu razem z kolezanka, bo ona tez musiala wyrzucic zobaczymy jak sprawa sie potoczy dziewczyny sorry za OT postaram sie wkleic jutro jakies fotki z primarka, bo narazie porzadki :P

[thess]

nie taki znowu OT ;-) w końcu to dość dramatyczna /i przykra - współczuję!/ historia, ale i z ciuchami i Primarkiem w tle i pouczająca, dla tych, którzy wypad turystyczno-zakupowy dopiero planują (w koncu kupując w Primarku o przekraczanie limitów bagażowych nie trudno ;-)

z ciekawości zerknęłam jednak na stronę tego lotniska, o którym wspomniała Paulinaaa i w dziale Security Information wyraźnie zaznaczyli, że słynna The One Bag Rule wciąż u nich obowiązuje, ale szczerze mówiąc nie wiem czy w takiej sytuacji /rozbieżności w regulaminach/ nadrzędny jest bardziej restrykcyjny regulamin lotniska czy przyjaźniejszy dla pasażera regulamin linii lotniczej?..

[ewcia392]

powinnas sie odwoływać bo to w koncu nie londyn :P