A co z Warszawa?

[rachela]

Napisane przez lexie

Rachel, kociaku, co się dzieje, hmm?

Kociak ma dośc swojego nudnego, nienormalnego, za bardzo uzależnionego od stwórców, nieidealnego i żałosnego życia.

Napisane przez lexie

Sesyjny dół to norma

Swoją drogą, czy ja wiem, czy tylko sesyjny?
Po prostu jak mam czas na coś więcej niż stres, kucie i spanie, zaczynam się zastanawiać nad swoim życiem. Jak widać, nic z tego dobrego.
Jakie życie, takie wnioski?...

Napisane przez lexie

Jesteś fantastyczna w wysłuchiwaniu zdołowanej Lexie

[Lexie]

Napisane przez rachela

Kociak ma dośc swojego nudnego, nienormalnego, za bardzo uzależnionego od stwórców, nieidealnego i żałosnego życia.

Nudne i nienormalne na raz? Niemożliwe
Uniezależnić się w końcu da. Zobaczysz.
Nie ma ideałów. Trzeba się z tym pogodzić. Jeśli coś się wydaje idealne, zazwyczaj wystarczy się nieco bliżej przyjrzeć, a okaże się, że wcale takie nie jest.
Żałosne? Proszę nie dramatyzować. Jak się ma doła, to najczęściej się stwierdza, ze życie jest żałosne. Trzeba walczyć z tym niewłaściwym podejściem

Napisane przez rachela

Swoją drogą, czy ja wiem, czy tylko sesyjny?
Po prostu jak mam czas na coś więcej niż stres, kucie i spanie, zaczynam się zastanawiać nad swoim życiem. Jak widać, nic z tego dobrego.
Jakie życie, takie wnioski?...

Po pierwsze - nadmiar zastanawiania się mi też szkodzi. Dlatego lepiej nie zastanawiać się nadmiernie, bo wymyśla się całkiem niezgodne z rzeczywistością wnioski.
Po drugie - czasem odwrotnie, jakie wnioski takie życie. Jeśli powtórzysz sobie wystarczającą ilość razy, że życie jest do niczego, a na dodatek powynajdujesz jakieś "dowody" potwierdzające taką tezę, w końcu w to uwierzysz.
Wniosek - nie myśleć za dużo, bo życie nie polega na zastanawianiu się i wyobrażeniach. A w każdym razie nie tylko na nich i na nich życia nie można opierać.

No, chodź tu do mnie Dlaczego ja cię porządnie nie wyściskałam na spotkaniu...?

[rachela]

Napisane przez lexie

No, chodź tu do mnie Dlaczego ja cię porządnie nie wyściskałam na spotkaniu...?

Bo wtedy wydawało mi się, że nie jest tak źle.
Ale wszystko jest źle i to wszystko mi się nie podoba.

Jak słońce zachodzi, przybieram zupełnie inną twarz. Smutną.
I nie potrafię sobie z tym poradzić. Już od tylu lat...
Same obowiązki, konieczności. Ja tego nie chcę.
Ja mam dość studiów.
Chcę być kimś innym.
Bo to co widzę w lustrze, coraz mniej mi się podoba.
Coraz bardziej się od siebie oddalam.
Coraz częściej zachowuję się nie tak, jak powinnam; robię nie to, co powinnam; chcę się zmienić i paradoksalnie coraz mniej chce mi się cokolwiek robić, więc - nic ze sobą nie robię; brnę coraz dalej.
Chcę uciec od siebie.
Jak tak dalej pójdzie, popełnię jakąś totalną głupotę.
W zasadzie już ją popełniam, nie ucząc się biochemii.

[Ami]

Napisane przez Różowy Strachulec

Jajka robią karierę
Zaraz Ci wyślę to co wszystkim

Ja też chcę jajka, ja też! ;bounce:

Napisane przez nekome

I ogolnie - co zrobic zeby nie chcialo mi sie wymiotowac na zapach jedzenia? a gdzies od godziny 16 na widok jedzenia tez ? (

Nekuś, może Ty w ciąży jesteś? A tak na poważnie to ja tak mam od jakichś dwóch lat. Czasem w większym, czasem w mniejszym nasileniu. Niezależnie od tego czy jest sesja czy nie. Szczególnie na widok/zapach/smak mięsa. Często tylko zdrowy rozsądek mnie zmusza, żeby cokolwiek zjeść. O dziwo, nigdy nie mam takich problemów na widok owoców, warzyw i słodyczy.
Ale mięso i nabiał...tfuu Na samą myśl mi niedobrze.

Napisane przez et-ka

żałują, żałują.
może następnym razem mi się uda.

No żałują strasznie. I dlatego nawołują do zlotu po 21 czerwca.

[Lexie]

Napisane przez rachela

Bo wtedy wydawało mi się, że nie jest tak źle.
Ale wszystko jest źle i to wszystko mi się nie podoba.

Jak słońce zachodzi, przybieram zupełnie inną twarz. Smutną.
I nie potrafię sobie z tym poradzić. Już od tylu lat...

Wiem kotku, wiem. Znam. Nie w takim nasileniu, ale znam. Zawsze w nocy jest inaczej. Ciszej. Spokojniej. To wszystko, co dało się upchnać do kąta za dnia, nagle zaczyna wyłazić.

Wiesz, że gdyby było bardzo źle, możesz do mnie dzwonić...? Choćby była późna noc.

Edycja - i beż żadnych głupot, no!

[rachela]

Napisane przez lexie

Wiesz, że gdyby było bardzo źle, możesz do mnie dzwonić...? Choćby była późna noc.

Wiem. Coś o tym wiem

[Lexie]

Napisane przez rachela

Wiem. Coś o tym wiem

No, grzeczna dziewczynka.
A teraz proszę przestać myśleć ( ) i albo się pouczyć nieszczęsnej biochemii, albo iść spać. Spanie likwiduje myślenie

[rachela]

Napisane przez lexie

A teraz proszę przestać myśleć ( ) i albo się pouczyć nieszczęsnej biochemii, albo iść spać. Spanie likwiduje myślenie

Nie wiem, które rozwiązanie jest gorsze.
Chyba jednak jeszcze tu posiedzę...
O ile mnie tu kto zechce I nie wygoni.

[Lexie]

Rozwiązanie ze spaniem wcale nie jest złe

Ja właśnie stwierdzam, że ziewam strasznie. Niby mam przed sobą książkę, ale nauka to żadna :/
I nie wiem czy iść spać, czy jeszcze siedzieć...

Nie wyganiam, oczywiście

Jakby co, budź mnie

[et-ka]

Napisane przez rachela

Nie wiem, które rozwiązanie jest gorsze.
Chyba jednak jeszcze tu posiedzę...
O ile mnie tu kto zechce I nie wygoni.

Rachelko, a kto miałby Cię wygonić? wszyscy Cię tu chcą! a ja na pewno.
i wcale a wcale nie podoba mi się to, co napisałaś. mam nadzieję, że to tylko chwilowy dół związany z sesją. ale..ale jak wyrzucisz z siebie emocje i się oczyścisz, to będzie lepiej, nie?

Ami, a spotkanie to najwcześniej 23, no! nie wszyscy kończą sesję 21. ja kończę 23, o :P

[rachela]

Napisane przez et-ka

Ami, a spotkanie to najwcześniej 23, no! nie wszyscy kończą sesję 21. ja kończę 23, o :P

A niektórzy w niedzielę (25) mają egzamin...

[et-ka]

26 tez fajna data

[Lexie]

A ja kończę 24 - w sobotę (!)

[et-ka]

powinnam się cieszyć, że u mnie na takie genialne pomysły nie wpadają. chooooociaż..to zawsze jeden dzien więcej na najstraszniejszy egzamin świata.

[rachela]

Napisane przez et-ka

to zawsze jeden dzien więcej na najstraszniejszy egzamin świata.

Czy ja wiem...
Na coś tak odrażającego, jak ustny egzamin z biochemii, każdy termin jest zły.

[Lexie]

Ten egzamin, który będę miec 24 mnie przeraża :/
Jest do niego masa, naprawdę masa materiału. Historia Ameryki Łacińskiej. Od pierwotnych ludów do XVIII wieku :/. A egzamin ma być z formie zamkniętego testu wielokrotnego (!) wyboru :/
Eksperymentalnie, po raz pierwszy, ma być w takiej formie. No to ja bardzo czarno widzę ten ich eksperyment

[et-ka]

to ja też sobie pojęczę. a co!
na jednym z egzaminów, które mi zostały wylosuję sobie 3 z 47 takich obrazków i będe musiała powiedzieć, jaka to literka

[rachela]

Napisane przez et-ka

to ja też sobie pojęczę. a co!
na jednym z egzaminów, które mi zostały wylosuję sobie 3 z 47 takich obrazków i będe musiała powiedzieć, jaka to literka

W życiu bym nie zgadła, że to P. Wygląda, jak DZ.
A to drugie - jak C.
Ale ze mnie noga

[et-ka]

tak, a zgadywanka polega jeszcze na określaniu cech. p np. jest zwartowybuchowe, dwuwargowe, bezdzźwięczne, twarde i ustne. i wszystko możemy odczytać z tego to otoż cudownego rysunku
a dla mnie wszystkie wyglądają tak samo. i ja rozumiem..litery alfabetu, ale coś takiego jak "nga" czy "li". ja w ogóle nie wiem, co to jest

[Lexie]

Et-ka, Ty będziesz miała obrazeczki, a ja mapki z trasami wypraw i trasami wędrówek Indian . Zapewniam, że niewiele to lepsze niż te obrazki

[rachela]

Napisane przez et-ka

i ja rozumiem..litery alfabetu, ale coś takiego jak "nga" czy "li". ja w ogóle nie wiem, co to jest

Dialekt afrykański?

[rachela]

Napisane przez lexie

Et-ka, Ty będziesz miała obrazeczki, a ja mapki z trasami wypraw i trasami wędrówek Indian . Zapewniam, że niewiele to lepsze niż te obrazki

Chcecie się licytować?...

Bo ja będę miała takie cuda:

[et-ka]

Lexie, ja tam zawsze lubiłam historię. mogę pouczyć się za Ciebie

Rachela, pomysł z dialektem afrykańskim bardzo mi się podoba. muszę poruszyć tą kwestię na wtorkowych zajęciach z diagnozy mowy. a szkoda że Mech tak dawno nie widziałam..bo pewnie chętnie by Nam wytłumaczyła, o co w tym wszystkim chodzi

[Lexie]

Et-ka, idź za mnie na egzamin, ja Cię proszę

[rachela]

Lexie, jeszcze pięć wiadomości, i będziesz miała fajny numerek w liczniku

[Lexie]

To co, mam usiłować nastukać te 5 wiadomości? I potem zostawić ten fajny numerek do jutra?

[Różowy Strachulec]

Napisane przez pluszynka

Strachulcu dostałam maila ale bez załączników

Mea culpa, już dosłałam załączniki.

Napisane przez Ami

Ja też chcę jajka, ja też! ;bounce:

Zaraz Ci wyślę

Napisane przez lexie

Zawsze w nocy jest inaczej. Ciszej. Spokojniej. To wszystko, co dało się upchnać do kąta za dnia, nagle zaczyna wyłazić.

Przeczytałam "do kota", chyba źle ze mną

Napisane przez et-ka

na jednym z egzaminów, które mi zostały wylosuję sobie 3 z 47 takich obrazków i będe musiała powiedzieć, jaka to literka

Ja musiałam rozpoznawać sploty tkackie (coś jak w załączniku)

Napisane przez rachela

Bo ja będę miała takie cuda:

Przez takie cuda to ja już też przebrnęłam

[Ami]

Lexie, a wiesz, że w metodyce test wielokrotnego wyboru to taki, który ma 1 odpowiedź prawidłową? I nikt nie wie dlaczego- chyba dlatego, że w każdym pytaniu musisz coś wybrać. Więc może ten test nie będzie taki straszny i 1 odpowiedź będzie prawidłowa?
Test gdzie musisz zaznaczyć więcej niż 1 odp, to źle ułożony test. Oczywiście może być np. odp. d. wszystkie powyższe odpowiedzi są prawidłowe albo żadna nie jest prawidłowa. Ale zawsze powinnaś zaznaczać 1 kółeczko.

Strachul, dziękuję za jajka!

[Różowy Strachulec]

Napisane przez Ami

Strachul, dziękuję za jajka!

Nie ma za co
Ja zaraz wyjeżdżam, będę tęsknić, trzymajcie kciuki

[nekome]

W zwiazki z faktem,ze od wtorku bede tutaj raz na kilka dni juz teraz rzucam haslo spotkania na samiutkim poczatku lipca.