on nie płaci za mnie na randkach, czy to normalne?

[motyla]

Napisane przez peopeo

Motyla, nie ja dobitnie wytluszczonym drukiem podkreślam swoje racje, i kwituje dobitnym "kumasz"?

rozmowa z Tobą stała się mocno jałowa, więc to będzie moja ostatnia wiadomość do Ciebie, "Kobito".

boldowanie słów ma na celu podkreślenie tej części wypowiedzi, którą uważasz za ważną. z takim zamysłem użyłam tej opcji.

natomiast pytanie "kumasz?" nie jest pytaniem, które wyraża agresję czy frustrację. mogłam zamiast tego użyć "rozumiesz?", ale wybrałam bardziej kolokwialną wersję. jeśli już to pytanie było nacechowane jakąś emocją, to było to podirytowanie, ponieważ zawsze, gdy muszę dorosłej osobie tłumaczyć oczywiste oczywistości, odczuwam lekkie podirytowanie.

agresję i frustrację wyrażają z reguły wykrzykniki i caps lock.

rozumiesz?

[banana84]

Napisane przez pandemonium4

Facet na randce też nie wie jakie masz intencje i może też szukasz tylko rozrywki, bo Ci sie nudzi. To Ty nie chcesz wydać na próżno za swoją kawę, a facet ma chcieć sponsorować obcej osobie. Ale mniejsza o to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wtedy kiedy mialam najwiecej ofert/randek to kurat czas gdy mialam tygodniowe grafiki, duza liczbe godzin i prace w ktorej stalam i nosilam roznosci czesto do 2-3 rano i wracalam do niej na 7 rano..wiec owszem jesli to byl moj dzien wolny to chcialam przy okazji gdzies wyjsc ale czesto ledwo stalam a tu jeszcze szykowanie i czesto kilkugodzinne spotkanie. Ale szlam bo chcialam kogos poznac na dluzej niz na 1 noc.
Mieszkalam tez z chlopakiem ktory w sumie pokazal mi ta stronke i na niej dzialal. On tez narzkela ze musi placic za dziewczyny ale ciagle inne..albo nawet jak te same to w miedzyczasie bzykal inne. A przytojny nie byl. Wiec tylko domyslac sie moge jak sobie radzili ci z ktorymi sie spotykalam. Wiec nie mialam problemow by mi ktos obcy tego drinka kupil. Bo gdyby faktycznie byl w porzadku i sie tylko ze mna dalej spotykal to by rewanze byly:P

Albo poczatki randkowania w uk i jedna z nielicznych randek nie z neta. Kolesia poznalam jak bylam w pracy (on tez)...bardzo przystojny, czarujacy, jak tylko weszlam do pracy to reszta dziewczyn nim tylko gadala. Zagadal do mnie, potem gdy dzies poszlam pozostawial swoj numer u innych pracownikow. Myslalam wow....ale ze mnie szczesciara..w koncu los sie usmiechnol...pisalismy i stwierdzil ze przyedzie za 3 tyg..bo mieszkal dosc daleko....ja w wrazenia wzielam 2 dni wolne...wystroilam sie elegancko...on wyjalal apartamncik taki bo troche za dalko mial by tylko na pare godzin przyjechac...ja w skowronkach...ze ktos sie tak stara...milismy niby isc na drinki i kolezcje..ale jakos nic z tego nie wyszlo..no nic siedzielismy tam w tym aprtemnciku...wkoncu najwaznjiejsze ze byl...jakies winko..ja zapalacilam za jedzenie bo skoro sie tak do mnie fatygowal.. milo i dobrze sie rozmawialo..widzilam ze mu sie bardzo podobam...no ale koniec koncow byl taki ze jednak bardzo dazyl do konsumpcji tej znajomosci...a co lepsze zaczal i oferowac pomoc w zalatwiniu pracy w sex biznesie...bo ma znajomosci a ja bym mogla kupe kasy na tym zarobic ;p....

[peopeo]

Motyla, serio, w życiu są inne problemy niż dyskusje na wizażu i jeśli moje posty Cię irytują tylko dlatego, że się nie zgadzamy, to naprawdę musisz być zestresowana.

A ja osobiście nic do ciebie nie mam, żyj i ciesz się zyciem!

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez peopeo

Motyla, nie ja dobitnie wytluszczonym drukiem podkreślam swoje racje, i kwituje dobitnym "kumasz"?

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Nuova, nie gwarantuje, w życiu nigdy nic nie wiadomo, ale jak facetowi który chce zrobić dobre wrażenie szkoda 10 zł na kobietę to ja dziękuję.

...

Dobre wrażenie to sie robi ciekawa rozmowa a nie opłaceniem rachunku.

Ja widze, ze Twoje wartości człowieka patrzysz przez pryzmat wydanej kasy na kobietę.
Nie kupił jej kawy a to buc

[Limonka2738]

Napisane przez peopeo

Mnie się wydaje, że wszystko zależy od tego, czego kobieta szuka w mężczyźnie. Jeśli szuka partnera na męża i ojca, to będzie zwracała uwagę na najmniejsze gesty.

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez Nuova

Wow, tyle można wniosków wyciągnąć z tego, że chłop za jedną kawę nie zapłacił? Zły mąż, zły ojciec, zły człowiek w ogóle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I pewnie mu nie staje!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:07 ----------

Napisane przez peopeo

Jeżeli kobieta szuka męża, jak wspomniałam wcześniej, to facet ma być tym, kto finansowo utrzymuje rodzinę, przynajmniej z założenia, bo gdy pojawiają się dzieci kobieta zawsze ma pod górkę. Są kobiety które muszą zrezygnować z pracy, bo dziecko albo poważnie chore, albo ciagle choruje jak np.ja kiedy byłam mała, albo życie układa się tak, że jakiś czas pracy nie ma... I wtedy dobrze mieć faceta który kobiecie nie żałuje.

A KOBIETA MUSI zrezygnować z pracy jak się dziecko chore trafi.

Rozumiem, że jak facet zrezygnuje to jest nienormalny? Czy tylko niemeski?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez peopeo

Ta dyskusja nie ma sensu, bo zbyt się różnimy światopoglądowo.

Nie różnimy się swiatopoglądowo, tylko ty swój światopogląd próbujesz zmarnować na resztę populacji, która się z Tobą wyraźnie nie zgadza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[peopeo]

Zapewniam, że nie jestem materialistka, ani ja, ani maz, wręcz przeciwnie, często pomagamy bezinteresownie, dlatego takie wyliczanie drobnych sum jest dla mnie wstydliwe.

[Limonka2738]

Pomyłka!

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez teoretycznaa

Bez przesady. jaka wygoda? Przecież mnie stać na tą głupią kawe. Tu nie chodzi o kwotę tylko o gest i o kulturę, że powinien przynajmniej zaproponować, że może on zapłaci.

A ty proponowałaś, że za niego zapłacisz? Czy ciebie ten brak "gestu i kultury" też dotyczy?

[peopeo]

Limonka, naprawdę, ja z Tobą nie widzę sensu dyskusji, my się nigdy nie zgodzimy i trzeba to zaakceptować, tyle.

[malwoz88]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;82996481]A ty proponowałaś, że za niego zapłacisz? Czy ciebie ten brak "gestu i kultury" też dotyczy?[/QUOTE]


Pisała, że proponowała.

Ciekawe, czy gościu dał sobie spokój z Autorką czy coś jeszcze pisał oprócz propozycji randki z kolacją?

[Limonka2738]

Napisane przez peopeo

Limonka, naprawdę, ja z Tobą nie widzę sensu dyskusji, my się nigdy nie zgodzimy i trzeba to zaakceptować, tyle.

Nie interesuje mnie to.

Przestań wygłaszać seksistowskie poglądy i twierdzić, że wszyscy je podzielają albo mnie ignoruj, bo ja się nie zamknę.

Nawet nie dla Ciebie bo jesteś już za daleko żeby cokolwiek zdziałać, ale dla osób, które czytają lub będą czytać ten wątek, żeby im się nie wydawało, że piszesz coś mądrego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[peopeo]

Limonka na prezydenta

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez malwoz88

Pisała, że proponowała.

Ciekawe, czy gościu dał sobie spokój z Autorką czy coś jeszcze pisał oprócz propozycji randki z kolacją?

Ale trzeba zaznaczyć, ze odmówił bo każdy płaci za siebie.


No ciekawe czy będzie następna randka czy jednak nie

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Ja zrozumialam ze to koniec juz jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

Napisane przez Limonka2738

Nie interesuje mnie to.

Przestań wygłaszać seksistowskie poglądy i twierdzić, że wszyscy je podzielają albo mnie ignoruj, bo ja się nie zamknę.

Nawet nie dla Ciebie bo jesteś już za daleko żeby cokolwiek zdziałać, ale dla osób, które czytają lub będą czytać ten wątek, żeby im się nie wydawało, że piszesz coś mądrego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[peopeo]

Moje poglady nie są seksistowskie.

Uważam, że intelektualnie obie płcie są równe, powinne mieć te same prawa i być darzone takim samym szacunkiem. Każda płeć ma jednak inne potrzeby, i to, że Ty ich nie masz, nie znaczy, że mam o tobie pamiętać w każdym wątku i wyszczegolniac,kiedy mówię o przeciętnej kobiecie. Chyba, że masz taki kaprys, to proszę, stwórzmy listę i wszystkie uzytkowniczki deklarujace się jako nieprzecietne kobiety, będą tam wpisane, na ich chwałę.

[Limonka2738]

Napisane przez peopeo

Moje poglady nie są seksistowskie.

Uważam, że intelektualnie obie płcie są równe, powinne mieć te same prawa i być darzone takim samym szacunkiem.

Chyba że nie zapłaci za twoją kawę, wtedy jest to niemięskie i szacunek do męskości takiego mężczyzny już się nie należy.

[OldWorldBlues]

Napisane przez peopeo

Moje poglady nie są seksistowskie.

Są.

Napisane przez peopeo

Każda płeć ma jednak inne potrzeby

Czyli niby jakie? Sugerujesz, że mężczyzna nie ucieszy się z drobnych gestów/przyjemności ze strony kobiety?

[Limonka2738]

Napisane przez peopeo

Moje poglady nie są seksistowskie.
(...) Każda płeć ma jednak inne potrzeby, (...)

Nie jestem rasistką, ale lubię, kiedy czarni znają swoje miejsce.

Czy ty czytasz zanim coś zapostujesz?

[siarka40]

Napisane przez banana84

Wtedy kiedy mialam najwiecej ofert/randek to kurat czas gdy mialam tygodniowe grafiki, duza liczbe godzin i prace w ktorej stalam i nosilam roznosci czesto do 2-3 rano i wracalam do niej na 7 rano..wiec owszem jesli to byl moj dzien wolny to chcialam przy okazji gdzies wyjsc ale czesto ledwo stalam a tu jeszcze szykowanie i czesto kilkugodzinne spotkanie. Ale szlam bo chcialam kogos poznac na dluzej niz na 1 noc.
Mieszkalam tez z chlopakiem ktory w sumie pokazal mi ta stronke i na niej dzialal. On tez narzkela ze musi placic za dziewczyny ale ciagle inne..albo nawet jak te same to w miedzyczasie bzykal inne. A przytojny nie byl. Wiec tylko domyslac sie moge jak sobie radzili ci z ktorymi sie spotykalam. Wiec nie mialam problemow by mi ktos obcy tego drinka kupil. Bo gdyby faktycznie byl w porzadku i sie tylko ze mna dalej spotykal to by rewanze byly:P

Albo poczatki randkowania w uk i jedna z nielicznych randek nie z neta. Kolesia poznalam jak bylam w pracy (on tez)...bardzo przystojny, czarujacy, jak tylko weszlam do pracy to reszta dziewczyn nim tylko gadala. Zagadal do mnie, potem gdy dzies poszlam pozostawial swoj numer u innych pracownikow. Myslalam wow....ale ze mnie szczesciara..w koncu los sie usmiechnol...pisalismy i stwierdzil ze przyedzie za 3 tyg..bo mieszkal dosc daleko....ja w wrazenia wzielam 2 dni wolne...wystroilam sie elegancko...on wyjalal apartamncik taki bo troche za dalko mial by tylko na pare godzin przyjechac...ja w skowronkach...ze ktos sie tak stara...milismy niby isc na drinki i kolezcje..ale jakos nic z tego nie wyszlo..no nic siedzielismy tam w tym aprtemnciku...wkoncu najwaznjiejsze ze byl...jakies winko..ja zapalacilam za jedzenie bo skoro sie tak do mnie fatygowal.. milo i dobrze sie rozmawialo..widzilam ze mu sie bardzo podobam...no ale koniec koncow byl taki ze jednak bardzo dazyl do konsumpcji tej znajomosci...a co lepsze zaczal i oferowac pomoc w zalatwiniu pracy w sex biznesie...bo ma znajomosci a ja bym mogla kupe kasy na tym zarobic ;p....

Szczerze mówiąc (pisząc), nie bardzo rozumiem jak się ma Twoja wypowiedź do stwierdzenia, że tak samo jak Ty nie chciałaś inwestować swoich pieniędzy w kawy dla siebie na randkach - z uwagi na nieznanie prawdziwych zamiarów mężczyzn, tak mężczyźni mogli nie mieć zamiaru inwestować pieniędzy w Twoje kawy (i tak wyjściowo mieli gorszą sytuację, bo na swoje kawy musieli obowiązkowo wydać), bo wszak nie wiedzieli jakie są Twoje prawdziwe intencje.

Napisane przez popeo

Uważam, że intelektualnie obie płcie są równe, powinne mieć te same prawa i być darzone takim samym szacunkiem. Każda płeć ma jednak inne potrzeby, i to, że Ty ich nie masz, nie znaczy, że mam o tobie pamiętać w każdym wątku i wyszczegolniac,kiedy mówię o przeciętnej kobiecie. Chyba, że masz taki kaprys, to proszę, stwórzmy listę i wszystkie uzytkowniczki deklarujace się jako nieprzecietne kobiety, będą tam wpisane, na ich chwałę.

Ale do płci nie jest przypisane, która z nich ma być żywicielem w związku. Może lata temu, gdy kobiety nie miały możliwości pracować zawodowo (nie miały nawet praw wyborczych), ale dziś? Naprawdę dla mnie Twoje stanowisko jest szokujące. Połowa kobiet nie ma pracy - gdzie?

[peopeo]

Siarka, polowa kobiet w moim regionie nie ma, i mieszkam w Europie.



Nie chce mi się już z wami polemizować w tak elementarnych kwestiach.

[teoretycznaa]

Ja bym nie potrafiła być na czyimś utrzymaniu. Na samym początku pisałam, że nie szukam sponsora. Ale moim zdaniem finanse w związku powinny być wspólne i nieważne które z partnerów zarabia więcej, bo w tych czasach często kobiety zarabiają więcej od mężczyzn. Ten pan miał inny pogląd na to i dobrze, że wyszło to tak szybko. Owszem, odzywał się jeszcze, min napisał, że źle go zrozumiałam i on mi może kolacje postawić 😂

[Limonka2738]

Napisane przez teoretycznaa

Ja bym nie potrafiła być na czyimś utrzymaniu. Na samym początku pisałam, że nie szukam sponsora. Ale moim zdaniem finanse w związku powinny być wspólne i nieważne które z partnerów zarabia więcej, bo w tych czasach często kobiety zarabiają więcej od mężczyzn. Ten pan miał inny pogląd na to i dobrze, że wyszło to tak szybko. Owszem, odzywał się jeszcze, min napisał, że źle go zrozumiałam i on mi może kolacje postawić

Ale nie na Ciebie jest hejt w tym wątku tak naprawdę. Dopóki masz swoje prywatne wymagania i nie narzucasz ich całej ludzkości, to możesz robić co chcesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siarka40]

Napisane przez teoretycznaa

Ja bym nie potrafiła być na czyimś utrzymaniu. Na samym początku pisałam, że nie szukam sponsora. Ale moim zdaniem finanse w związku powinny być wspólne i nieważne które z partnerów zarabia więcej, bo w tych czasach często kobiety zarabiają więcej od mężczyzn. Ten pan miał inny pogląd na to i dobrze, że wyszło to tak szybko.

O ile fakt niepłacenia za mnie na początkowych randkach by mnie nie zniechęcił, tak rzeczywiście podejście, że również w związku „każdy sobie rzepkę skrobie” raczej nie pasowałoby mi.

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------

Napisane przez peopeo

Siarka, polowa kobiet w moim regionie nie ma, i mieszkam w Europie.



Nie chce mi się już z wami polemizować w tak elementarnych kwestiach.

A ja mieszkam w Polsce i mam zupełnie inne spostrzeżenia.
Nie dziw się, że Twoje podejście wiele osób szokuje - bo serio takie poglądy kojarzą mi się z latami świetlnymi wstecz.

[OldWorldBlues]

Napisane przez peopeo

Nie chce mi się już z wami polemizować w tak elementarnych kwestiach.

Całe szczęście.

Napisane przez teoretycznaa

Ale moim zdaniem finanse w związku powinny być wspólne i nieważne które z partnerów zarabia więcej, bo w tych czasach często kobiety zarabiają więcej od mężczyzn.

No wcale nie tak często. Wygodnie jest tak pisać z wiedzą, że mężczyzna z którym się spotykałaś na stawianie randek mógł sobie pozwolić. Jeśli zarabiałby dużo mniej od Ciebie to stawiałabyś Ty?

[teoretycznaa]

Jeżeli znałabym go trochę i byłby ze mną szczery, ja bym miała pewność, że jest jak mówi czyli że kiepsko zarabia, powiedziałby mi wprost o co chodzi, to dlaczego nie? Jeżeli byłby to nowo poznany człowiek, to nie i możecie wylać na mnie wiadro pomyj,ale moja znajoma niedawno takiego absztyfikanta właśnie poznała, biedny zuczek nie miał pieniędzy, kredyty, alimenty i coś tam coś tam. Ona mu tak wszystko stawiała, później prosił żeby wzięła mu pozyczke, jak odmówiła to zwial 😁 ale

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Napisane przez peopeo

Siarka, polowa kobiet w moim regionie nie ma, i mieszkam w Europie.



Nie chce mi się już z wami polemizować w tak elementarnych kwestiach.

To Ty w Rumunii mieszkasz?
Jesli tak to nie dziwie sie, ze masz takie poglady

[MeganEagle]

Jest tutaj dyskusja o równouprawnieniu. To, że mamy równe prawa i obowiązki nie znaczy ze obie płcie sa takie same.

Zakładanie, że kobieta i meżczyzna sa dokłądnie takimi samymi jednostkami to głupota, i ignorancja najwazniejszych rożnic biologicznych, psychicznych i społecznych.

Dostrzeganie tych róznic to nie jest seksizm, tylko coś normalnego Co nie znaczy ze seksizm nie istnieje - ale nie popadajmy w paranoje...

Autorka wątku ma prawo poszukiwac takiego mężczyzny jaki jej odpowiada, równiez pod wzgledem podejscia do finansów i ma prawo szukac meżczyzny szarmanckiego i uprzejmego, w klasycznym tego słowa znaczeniu (dla niektorych seksistowskim),a nie zafiksowanego na punkcie równości finansowej co do każdej złotówki wydanej na kawę. To nie jest jakiś wyjątkowo ekstrawagancki pogląd i kaprys, tylko raczej standard. Osoby ktore chca sie rozliczac co do kawy i lodów, również w koncu na siebie natrafią i będa z tym szcześliwe. : ]

[teoretycznaa]

I nie wiem z czym wygodnie mi pisać? Moja mama też zarabia więcej od mojego taty i dla sto maja nie żyć razem z tego powodu? Są szczęśliwi, mają wolny budżet i nikt nikomu kasy nie wylicza.

[I am Rock]

Napisane przez teoretycznaa

Ja bym nie potrafiła być na czyimś utrzymaniu. Na samym początku pisałam, że nie szukam sponsora. Ale moim zdaniem finanse w związku powinny być wspólne i nieważne które z partnerów zarabia więcej, bo w tych czasach często kobiety zarabiają więcej od mężczyzn. Ten pan miał inny pogląd na to i dobrze, że wyszło to tak szybko. Owszem, odzywał się jeszcze, min napisał, że źle go zrozumiałam i on mi może kolacje postawić 😂

Tak jakby to o kolację chodziło.
To on nic nie rozumie.
Zniechęcający typ.