Mamy marcowe 2019 cz. 6

[Flofferek]

Napisane przez owocelki

Ja też nawet nie liczę na państwowy żłobek. Macierzyński będę mieć z umowy zlecenie która rozpoczęłam w ciąży, wiex chyba wybiorę ten stały wariant 80%, dodatkowo i tak muszę kontynuować doktorat więc stypendium też wpadnie.

Leżę pod kroplowka z magnezem, pobrali badania. Dostałam też sterydy na płucka, byłam w nieświadomości i myślałam że to podadzą w kroplowce matko jak tylek teraz boli. Mnie obrzydzają igły więc jeszcze nawet nie spojrzałam na wenflon, muszę do tego dojrzeć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja do tej pory mam na tyłku siniaka po zastrzyku. Fakt już ledwo widoczny, ale prawie miesiąc się utrzymywał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Day_dreamer]

Wiecie z tymi żłobkami to nie tylko patologie wspierają, samotne matki (zazwyczaj wcale nie samotne tylko po prostu nie mające ślubu) tez uprzywilejowane. Znam jedna pare, która wzięła rozwód, a dalej żyje razem po to by korzystać z miliona przywilejów. Ale to trzeba umieć kombinować, bo łaska wyciąga kasę ze wszystkich urzędów jakie tylko się da.

Ja zarabiam niewiele ponad najniższa krajową, mąż jest na działaności i na niej zarabia dobrze (ale wiadomo jak to z działanością - minusów jest sporo). Generalnie nie mogę na nic narzekać, ale oczywiście na wszystko jesteśmy „za bogaci” - becikowe nie, odliczenie z PITu nie, nawet na „świąteczną gruszkę” w pracy się nie łapie
Aleeeee drogie Panie, pińcet plus mi się będzie należało

No właśnie, gdzie się podziewa Amellie? Śniłaś mi się dziś, że mi udzielałaś korepetycji z angielskiego

[Flofferek]

U nas na osiedlu są dwa państwowe żłobki. Nie liczę na cud, ale fajnie byłoby jednak do któregoś się dostać. Prywatnych o dziwo na osiedlu brak. Oczywiście przedszkola już są. A wozić w inne rejony miasta do żłoba to już średnio nam się opłaca. Zakładając, że mały da popracować, mąż będzie też się zajmował i mama pomagać.
Najpierw trzeba złożyć papiery. Chciałam zaraz po nowym roku, ale trzeba jechać na drugi koniec miasta, a wolę być przy składaniu papierów, więc poczekamy, aż po porodzie dojdę do siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aassiiaa1988]

Napisane przez Flofferek

Ja do tej pory mam na tyłku siniaka po zastrzyku. Fakt już ledwo widoczny, ale prawie miesiąc się utrzymywał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Też mam siniaki na tyłku. W ciągu pierwszej doby w szpitalu miałam 5 czy 6 zastrzyków to co się dziwić...

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

[Flofferek]

Napisane przez aassiiaa1988

Też mam siniaki na tyłku. W ciągu pierwszej doby w szpitalu miałam 5 czy 6 zastrzyków to co się dziwić...

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

Łoj to faktycznie. Ja to się zdziwiłam, bo tylko raz kiedyś miałam siniaka, a tu dwa zastrzyki i tyle czasu. Dobrze, że na zadzie, przynajmniej nie widać hahaha

Mówiłam ostatnio o moim odrzuceniu od słodyczy. No to niestety ten czas się wyczerpał. Taka mam ochotę na coś słodkiego. Ale poczekam z czekolada, mama ma jakiś jogurt przynieść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aassiiaa1988]

Napisane przez Day_dreamer

Wiecie z tymi żłobkami to nie tylko patologie wspierają, samotne matki (zazwyczaj wcale nie samotne tylko po prostu nie mające ślubu) tez uprzywilejowane. Znam jedna pare, która wzięła rozwód, a dalej żyje razem po to by korzystać z miliona przywilejów. Ale to trzeba umieć kombinować, bo łaska wyciąga kasę ze wszystkich urzędów jakie tylko się da.

Ja zarabiam niewiele ponad najniższa krajową, mąż jest na działaności i na niej zarabia dobrze (ale wiadomo jak to z działanością - minusów jest sporo). Generalnie nie mogę na nic narzekać, ale oczywiście na wszystko jesteśmy „za bogaci” - becikowe nie, odliczenie z PITu nie, nawet na „świąteczną gruszkę” w pracy się nie łapie
Aleeeee drogie Panie, pińcet plus mi się będzie należało

No właśnie, gdzie się podziewa Amellie? Śniłaś mi się dziś, że mi udzielałaś korepetycji z angielskiego

No niestety takie dziewczyny też znam, ba moja kuzynka najbliższa tak robi.. Jest z facetem, ale ślubu nie bierze bo nie dostanie tego i tamtego na dziecko.. Masakra.. A są ze sobą bardzo długo i wiele lat zareczeni..planowali ślub ale jak zaszła w ciążę to stwierdzili że on im się nie opłaca

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez Flofferek

Łoj to faktycznie. Ja to się zdziwiłam, bo tylko raz kiedyś miałam siniaka, a tu dwa zastrzyki i tyle czasu. Dobrze, że na zadzie, przynajmniej nie widać hahaha

Mówiłam ostatnio o moim odrzuceniu od słodyczy. No to niestety ten czas się wyczerpał. Taka mam ochotę na coś słodkiego. Ale poczekam z czekolada, mama ma jakiś jogurt przynieść.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie od słodkiego coś nie chce odrzucić dziś za mną chodzą lody czekoladowe z bitą śmietana i owocami... W sumie wszystko poza śmietana mam w domu, więc może z Mężem pozniej zjem

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

[Flofferek]

Napisane przez aassiiaa1988

No niestety takie dziewczyny też znam, ba moja kuzynka najbliższa tak robi.. Jest z facetem, ale ślubu nie bierze bo nie dostanie tego i tamtego na dziecko.. Masakra.. A są ze sobą bardzo długo i wiele lat zareczeni..planowali ślub ale jak zaszła w ciążę to stwierdzili że on im się nie opłaca

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Mnie od słodkiego coś nie chce odrzucić dziś za mną chodzą lody czekoladowe z bitą śmietana i owocami... W sumie wszystko poza śmietana mam w domu, więc może z Mężem pozniej zjem

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

Hahaha a właśnie mam mega ochotę np. na gofry z bitą śmietaną.
Od jakiegoś czasu czaje się na gofrownico-toster i chyba w końcu zamówię. Choć teraz znając życie jakbym zjadła dwa takie gofry to pękłabym.
Żołądek zdecydowanie mały jest, bo zjadłam 4 placki i ledwo oddycham hahaha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aassiiaa1988]

Napisane przez Flofferek

Hahaha a właśnie mam mega ochotę np. na gofry z bitą śmietaną.
Od jakiegoś czasu czaje się na gofrownico-toster i chyba w końcu zamówię. Choć teraz znając życie jakbym zjadła dwa takie gofry to pękłabym.
Żołądek zdecydowanie mały jest, bo zjadłam 4 placki i ledwo oddycham hahaha.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gofry też za mną chodzą już jakiś czas, Mąż nawet myślał o kupnie gofrownicy chyba się zgodzę

W szpitalu chodziła za mną cola, po wyjściu kupiłam, wypiłam kilka lykow i oddałam TZ bo miałam dosyć

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

[lusia333]

Gofry🤩moja miłość🤩

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Flofferek]

Napisane przez aassiiaa1988

Gofry też za mną chodzą już jakiś czas, Mąż nawet myślał o kupnie gofrownicy chyba się zgodzę

W szpitalu chodziła za mną cola, po wyjściu kupiłam, wypiłam kilka lykow i oddałam TZ bo miałam dosyć

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

Hahaha za mną tez cola chodziła. A w domu butla jakaś wielka ze 2 litry. Mężu otworzył, wypiłam kilka łykow i też miałam dość.
Ciężki los kobiety w ciąży:-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocelki]

Napisane przez lusia333

Gofry🤩moja miłość🤩

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja też

Ja już po ktg i wyszło dobre, nawet 160 rzadko kiedy przekraczało. Dziwne bo ostatnie 6 razy 180 to była norma a teraz tak spokojnie, za to pisały się wysokie skurcze których nigdy wcześniej nie było. Wszystko na odwrót potem niby ma przyjść lekarz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

To ja już nie mówię co za mną chodzi, bo tyle tego jest, że masakra. Na pewno cola, czekolada, pizza z szynką parmeńską, placki ziemniaczane ze śmietaną, a nawet zwykły kotlet w panierce:P

[Flofferek]

Napisane przez kaylla

To ja już nie mówię co za mną chodzi, bo tyle tego jest, że masakra. Na pewno cola, czekolada, pizza z szynką parmeńską, placki ziemniaczane ze śmietaną, a nawet zwykły kotlet w panierce:P

Wyobrażam sobie jaka musisz mieć listę.
Bo po porodzie normalnie bedziesz mogła zacząć jeść wszystko, na co masz ochotę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Masakra.. mały zaraz mi biustem wyjdzie. Zamiast być coraz niżej, to ja go czuję coraz wyżej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rose_mar]

Weźcie ja juz sie pogodziłam, że jesteśmy za "bogaci" dla tego państwa. Becikowe odpada, jakieś zasilki itp. Ale jestem w tym momencie w szoku, że nawet ulgi na dziecko nie będziemy mogli odliczyć. Szok.
Nie no to państwo nie jest kompletnie prorodzinne dla osób, które pracują. Nie wiem, chyba trzeba jednak brać się do roboty i z 4 dzieci urodzić. Tylko gdzie ja je upchne na naszych 40 kilku metrach w kredycie na 30 lat... Supcio

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez meesha

Plus wczoraj czytalam o odliczeniu dziecka w pit i przy pierwszym dziecku jest limit dochodowy... oczywiscie sie nie lapiemy

I teraz pytanie, cieszyć sie, że jesteśmy takie bogate, czy smucić, że nie jesteśmy takie biedne

Napisane przez Flofferek

Hahaha za mną tez cola chodziła. A w domu butla jakaś wielka ze 2 litry. Mężu otworzył, wypiłam kilka łykow i też miałam dość.
Ciężki los kobiety w ciąży:-D

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ostatnio zażyczyłam sobie cole na wieczór, o panie jaka zgaga.... nigdy więcej (w ciąży ) coli na wieczór!

Ale bym sobie takiego dobrego drineczka jakiegoś wypiła... Albo takie zmrożone białe musujące oooommmnomnom....

[aassiiaa1988]

Napisane przez kaylla

To ja już nie mówię co za mną chodzi, bo tyle tego jest, że masakra. Na pewno cola, czekolada, pizza z szynką parmeńską, placki ziemniaczane ze śmietaną, a nawet zwykły kotlet w panierce:P

Boże pizza to chyba miesiąc za mną chodzi

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

[rose_mar]

A wzięłam się zmobilizowalam i upieklam ciasto marchewkowe
Zmieniłam pościel, trochę ogarnęłam w chacie, za niedługo zbierze mi się ochrzan od męża ze zamiast odpoczywać to wymyslam sobie robotę. Ale ile można leżeć.

[aassiiaa1988]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86476714]I teraz pytanie, cieszyć sie, że jesteśmy takie bogate, czy smucić, że nie jesteśmy takie biedne Ja ostatnio zażyczyłam sobie cole na wieczór, o panie jaka zgaga.... nigdy więcej (w ciąży ) coli na wieczór!

Ale bym sobie takiego dobrego drineczka jakiegoś wypiła... Albo takie zmrożone białe musujące oooommmnomnom.... [/QUOTE]O drineczka, albo dobre słodkie winko albo martini z lodem

Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka

[Flofferek]

U mnie zakaz pizzy, bo co mi po dwóch kawaleczkach, ja zazwyczaj na raz zjadłam pół takiej wielkiej.
Nigdy mi kebab nie smakował, a w ciąży kilka razy jadłam i wow:-D

I mam ochotę na domowe wafle czekoladowe. A nikt mi nie zrobi.

A właśnie. Czy to prawda, że karmiąc piersią nie powinno się jeść słodyczy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Amellie93]

Jestem, jestem. W domu rodzinnym siedzę na męża nockach, a tu 'ludziów jak mrówków' to się nie nudzę. Czytam na bieżąco, ale nie mam kiedy odpisywać, bo jak córka śpi to ogarniam studia. Mam w przyszły weekend egzaminy a nawet nie wiem, czy mi lekarz jechać pozwoli.

Mnie też bardzo bolały te zastrzyki ze sterydami, też mam siniaka jeszcze. Po wenflonie zresztą też.

Brzuch mi się chyba obniżył, bo pępka nie widzę i zgagi nie mam. Może się głową w dół obróciła i to dlatego, mam nadzieję.

Mąż się na mnie obraził, bo powiedziałam, że mi tu lepiej niż u nas. Miałam na myśli to, że nie muszę sprzątać, tu mi ktoś kawę zrobi, tu herbatę, o obiady się nie muszę martwić. A u nas jak mąż w pracy to jestem zdana na siebie. Na następny dzień jak wyszłam ze szpitala to miał 2 zmianę a teściowie sobie pojechali do znajomych bez słowa zapytania, czy mi czegoś nie potrzeba. I te pytania co ze mną nie tak, czego mi brakuje, że miałam skurcze i musiałam w szpitalu leżeć.

Także się ostatnio tylko do marudzenia nadaję :/

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

[kaylla]

Tak, od razu po porodzie wracam do normalnego jedzenia skoro dziecku juz nic grozic nie bedzie. Od razu dzien pp porodzie w szpitalu zjadlam batonika ostatnio teraz planuje powtorke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CiastkoveLove]

Ja dziś robię pizzę. Ale by do tego idealnie pasował zimny radler, ehh
Niby brzuch niżej to powinno mi się lepiej oddychać, a mam wrażenie że jest coraz gorzej. Powietrza mi brakuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Nie dziwię się, sama bym się od razu na słodycze rzuciła!

Kurde byłam z psem na polu, piękna pogoda, słoneczko, ciepło aż, ale tyyyyle błota.... psa musiałam przez piwnicę do domu wpuszczać, wycierać najpierw na mokro, na sucho, od razu wszystko łącznie ze smyczą do pralki i jeszcze podłogę pozamiatać, bo się piach sypał bo oczywiście największą frajdą dla tego wieprza jest lecieć środkiem największej kałuży haha

[konsternacja]

Napisane przez Flofferek

Wyobrażam sobie jaka musisz mieć listę.
Bo po porodzie normalnie bedziesz mogła zacząć jeść wszystko, na co masz ochotę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:24 ----------

Masakra.. mały zaraz mi biustem wyjdzie. Zamiast być coraz niżej, to ja go czuję coraz wyżej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

chetnie sie zamienie

Napisane przez Amellie93

Jestem, jestem. W domu rodzinnym siedzę na męża nockach, a tu 'ludziów jak mrówków' to się nie nudzę. Czytam na bieżąco, ale nie mam kiedy odpisywać, bo jak córka śpi to ogarniam studia. Mam w przyszły weekend egzaminy a nawet nie wiem, czy mi lekarz jechać pozwoli.

Mnie też bardzo bolały te zastrzyki ze sterydami, też mam siniaka jeszcze. Po wenflonie zresztą też.

Brzuch mi się chyba obniżył, bo pępka nie widzę i zgagi nie mam. Może się głową w dół obróciła i to dlatego, mam nadzieję.

Mąż się na mnie obraził, bo powiedziałam, że mi tu lepiej niż u nas. Miałam na myśli to, że nie muszę sprzątać, tu mi ktoś kawę zrobi, tu herbatę, o obiady się nie muszę martwić. A u nas jak mąż w pracy to jestem zdana na siebie. Na następny dzień jak wyszłam ze szpitala to miał 2 zmianę a teściowie sobie pojechali do znajomych bez słowa zapytania, czy mi czegoś nie potrzeba. I te pytania co ze mną nie tak, czego mi brakuje, że miałam skurcze i musiałam w szpitalu leżeć.

Także się ostatnio tylko do marudzenia nadaję :/

Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka

rozumiem co masz na myśli. Ja też wole być w domu rodzinnym niz u tesciow. U nich to krepuje sie nawet cos z lodowki wyciagnac jak jestem glodna.

update z ksiazki: na kolki u dziecka ulge powinno przyniesc stosowanie probiotyku Lactobacillus rhamnosus pod warunkiem, ze kolka nie jest spowodowana alergia na mleko (wtedy matka powinna wyklucyc nabial ze swojej diety ). te bakterie maja skolonizowac jelita aby inne bakterie odpowiedzialne za gazy przestały sie namnazac.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Napisane przez kaylla

Tak, od razu po porodzie wracam do normalnego jedzenia skoro dziecku juz nic grozic nie bedzie. Od razu dzien pp porodzie w szpitalu zjadlam batonika ostatnio teraz planuje powtorke

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

a o jakim batonie konkretnie myslisz ?
ja szpitalu zjadłam 4 wspomniane wczesniej parzaki to był czad

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Jak będę musiała wyeliminować nabiał z diety to się pochlastam
Ale, pocieszam się, że mam psa, co zmniejsza występowanie alergii (nie wnikam czy pokarmowych czy wziewnych, łudzę się, że wszystkich ) plus dziecko z takiej matki mlekopijnej nie może mieć alergii na mleko, no bez jaj!

Mąż niewyspany, bo całą noc ja nie mogłam spać, bo nie mogłam oddychać, kręciłam się i sapałam, musiałam położyć się wysoko na poduszkach, nie mogłam oddychać przez nos - a on cały czas myślał, że mnie coś boli i dlatego nie spał. Wstalismy razem, zjedliśmy śniadanie, on pojechał do pracy, ja z powrotem do wyrka - i wszystkie objawy jak ręką odjął, spałam jak zabita do 12 nic z tego nie rozumiem.

[CiastkoveLove]

Do szpitala bierzecie ręcznik kąpielowy czy jakieś mniejsze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja kąpielowy i jeden taki mniejszy brązowy do wycierania krocza.

[Flofferek]

Napisane przez CiastkoveLove

Do szpitala bierzecie ręcznik kąpielowy czy jakieś mniejsze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kąpielowy ale najmniejszy jaki mam. Nie umiem się wycierać małym:-D zimno mi wtedy diabelnie.
Więc jeden duży, ale nie maksi i ręczniki papierowe do myszy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[baja_86]

Napisane przez CiastkoveLove

Do szpitala bierzecie ręcznik kąpielowy czy jakieś mniejsze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kąpielowy i taki do rąk, włosy będę nim wycierać. A do krocza papierowe ręczniki kuchenne planuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[konsternacja]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;86476857]Jak będę musiała wyeliminować nabiał z diety to się pochlastam
Ale, pocieszam się, że mam psa, co zmniejsza występowanie alergii (nie wnikam czy pokarmowych czy wziewnych, łudzę się, że wszystkich ) plus dziecko z takiej matki mlekopijnej nie może mieć alergii na mleko, no bez jaj!

Mąż niewyspany, bo całą noc ja nie mogłam spać, bo nie mogłam oddychać, kręciłam się i sapałam, musiałam położyć się wysoko na poduszkach, nie mogłam oddychać przez nos - a on cały czas myślał, że mnie coś boli i dlatego nie spał. Wstalismy razem, zjedliśmy śniadanie, on pojechał do pracy, ja z powrotem do wyrka - i wszystkie objawy jak ręką odjął, spałam jak zabita do 12 nic z tego nie rozumiem.[/QUOTE]


hmmm może masz akergię na mężą

Napisane przez CiastkoveLove

Do szpitala bierzecie ręcznik kąpielowy czy jakieś mniejsze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

sobie czy dla dziecka?
na szpitalnej liście mam dla siebie dwa reczniki= maly i duzy