Blogowe dzieciaczki 07/08

[AgaMili]

Olu moje rodzeństwo ma pokój za naszą ścianą - w równoległej linii a rodzice na dole. A co do Twojego pytania ile zamierzamy tu zostac? Powiem Ci, że nie myślę o powrocie do kraju (za żadne skarby świata). Myślę raczej o przyszłości tutaj - marzę żeby kupić tu dom (dwa pokoje + salon) oraz nie zamierzam być kolejnym Polaczkiem na emigracji, którego nikt (czyt. Anglik) nie szanuje. Mój mąż jest rehabilitantem i ma certyfikaty oraz dyplomy po angielsku (unijne) a pracuje w drukarni ;/ (musi zrobić kurs językowy w tym kierunku - roczny) a ja mam tylko wykształcenie średnie ale jeśli dowiem się że zdałam egzaminy z języka (wyniki w lipcu) to zamierzam się uczyć na kierunku pielęgniarskim w Londynie (2 lub 3 lata) i mam nadzieję że za 10 lat będziemy mieli z mężem własny dom w Londynie (lub pod), dwoje dzieci oraz dobre i stałe prace (pielęgniarka i rehabilitant ) i ani myślę o powrocie do Polski, bo niby do czego?? A i powiem Wam, że powoli się przekonuję do angielskiego NHSu, ale o tym dlaczego później bo jestem bardzo zmęczona dziś...
Madziu śliczne zdjęcia. Jaka Lenka na nich szczęśliwa

[Zyletkowe zycie]

Aguś Lenka ostatnio to wogle ciagle sie smieje, non stop, wczoraj bylismy w augustowie, bylo super prawie caly dzien, Lenka spala na pwoietzru mi na kolanach na trawce.Byly katamarany, gokarty i narty wodne, Lenka szczegolnie gokarty uwielbila sobie i az jezyczek wysadzala jak jechal ktos.Cudna jest - chyba kazdy tak o swoim dziecku mowi.Smiala sie non stop tatus ja podrzucal a ona mu nos gryzla, az kazdy sie smial do nas ze taka fajna.Oto kilka fotek

[Miszalinkowo]

Aguś, to trzymam kciuki za realizację Twoich planów
Ja z tego, iż przez dwa lata zamierzam zajmować się Mili zdecydowałam się na kolejny kierunek studiów. Samo siedzenie w domu i nic nie robie to nie dla mnie ja musze byc wsród ludzi ..

Madziu, śliczne zdjęcia! Widzę, że Lenka, podobnie jak Milenka, to Wasz ogonek, który wszedzie ze sobą zabieracie

Wszystkiego Naj dla Lenki z okazji skonczenia pół roczku!!!!!

Co tu tak cicho?
Ja siedze sama w domu z Mili, którą za godzinę idę wykąpać. Mężuliński wybył pograć w piłkę a ja siedzę z Mi. Dostala biedulka gorączki po szczepieniu. Bylysmy dzisiaj u lekarza i przepisal nam syropek na jeltka Mam nadzieje, ze pomoże z tymi zatwardzeniami tak więc i w UK są odpowiednie lakarstwa, oczywiście za zgodą lekarza, ale ważne, że są!

[Zyletkowe zycie]

Miszalinkowo dziekujemy za zyczenia.
Lenka spi, mąz na nocnej zmianie, sąsiad dalej robi remont ( od 3 lat codziennie wieczorem), a ja znow jakies glupie stany lękowo-depresyjne mam i probuje sie czegos nauczyc do teorii na prawko we czwartek - juz wam mowie ze nie zdam.

[AgaMili]

Olu my sie tez borykamy z zatwardzeniami po warzywkach ( i niestety lekarze nic nie daja tylko syrop rozluzniajacy.
Ale mialam napisac dlaczego poprawilo mi sie zdanie o angielskiej sluzbie zdrowie. Otoz po tym jak dowiedzialam sie ze Milenka ma Odre to strasznie sie martwilam i chcialam juz do Polski jechac. Ale malenka wyzdrowiala i jest ok. Pare dni temu przyszla nam paczka do "rodzicow Milenki" i w niej byl taki tester. Mielismy zrobic badaniem malej i wypelnic kwestionariusz dotyczacy jej choroby i odeslac ta paczke - nawet koperta i znaczek zwrotny byl. A dzis dzwonila do mnie pielegniarka ze szpitala i zadawala duzo pytan typu "Czy przeszla juz wysypka" "ile miala goraczke" itp. Takze jesli cos powaznego sie dzieje to sie lekarze troszcza o pacjenta tylko jesli sie lata do nich z kazda "*******a" to rzeczywiscie nie ma po co bo nic nie poradza ani nie daja.
Jak bylam w ciazy i na USG cos tam bylo niewidoczne to zrobili mi odrazu badania krwi i po tygodniu kolejne bardziej szczegolowe USG ale na szczescie wszystko juz wyszlo ok.
Takze nie jest tak zle jak myslalam. Poczekamy zobaczymy jak to bedzie w przyszlosci.

[Miszalinkowo]

AgaMili - my właśnie otrzymaliśmy taki syropek z uwagą, że jak kupki nie przejdą, to mamy się wstawić osobiście raz jeszcze. Ponadto mamy kontrole za miesiąc, wiec mam podobne zdanie o NHS co Ty Ja choruje na tarczycę i nie moge złego słowa powiedzieć o GP. Piszą, dzwonią jak badania wychodzą źle a nawet zostawiają recepty na antybiotyki w rejestracji lub w aptece. W Polsce? Okropieństwo ... chamstwo, wieczny brak czasu na cokolwiek i te kolejki kilku kilometrowe aby oddać krew w labolatorium lub spytać tylko lekarza, czy Cię przyjmie (o ile w międzyczasie nie dostaniesz torebką w łeb o starszej babci).

Pomógł Wam ten syropek?

Madziu, teoria jest prosta Przerabiaj każdy dział każdego dnia. Ja tak robiłam i zdałam bezbłędnie, ale co z tego, skoro teraz raz jeszcze musze go powtarzac, bo minęło pół roku?
A ja sobie popijam Smirnoffa, mąż obok gapi mi sie w monitor , Mili spi juz od godzinki

[AgaMili]

Dziewczymy piszcie! co tu nikt nie zaglada? lenie jestescie jak nic:P. Kasiu wiem ze zyjesz nie ukrywaj sie.

Olu syropek pomaga doraznie, gdy Milenka nie robi kupki z 4-5 dni to jej podaje 2,5 ml i pomaga. Ale uzylam go tylko 2x bo dziecko moze sie od niego uzaleznic. Ale u nas juz sie cos zaczyna normowac z kuokami. Dzis zrobila bez pomocy i bez trudu a ostatnio przedwczoraj to samo wiec jest ok.

A jak tam dieta waszych maluchow? U nas codziennie to samo:

poludnie - 180ml mleczka
15.00- zupka - krem z brokula i marchewki
18.00- deserek krem z jablka i banana
20.15- 210ml mleczka
Poza tym piers na zadanie w dzien i nocy oraz od czasu do czasu chrupki kukurydziane bezglutenowe

A za 2 tygodnie Milcia konczy pol roczku

[Miszalinkowo]

AgaMili - jaki stosujesz syropek? Lekarz powiedzil, ze mala sie od niego uzlezni?
Nasz GP powiedzial, ze mam go stosowac 2x dziennie i za miesiac do kontroli. Stosuje go na rozluznienie kupki.

U nasz harmonogram wyglada tak:
9:00 90 ml mleczka
12:00 250 ml kaszki roznosmakowej
15:00 300ml zupki z jarzyn (codziennie inne jarzynki) plus miesko lub rybka
18:00 250ml przecierku z owocow, pomaranczy, jabluszka lub brzoskwini, nektarynki, lub bananka, mandarynki i co jest pod reka
21:00 300ml mleczka

[Zyletkowe zycie]

ZDALAM TEORIE!!!!a myslalam juz ze po mnie.Lenie wychodzi zabek dolna lewa jedynka juz widac czubeczek!to dlatego ostatnio budzi sie co pare minut.Moja zdolniacha nauczyla sie dawac buzi mamusi, co prawda wyglada to lekko dziwnie ale jest.Lenka je jak jej sie chce ale zazwyczaj:

7:00 - 150ml mleka
11:00 - duza miseczka kaszki (np teraz je mleczno-pszenną z banankami i sucharkami Bobovita - o niego lepsza od ryzowych)
15:00 - 150ml mleka
18:00 - 100ml mleka albo 100ml zupki z mieskiem/dania ze sloiczka
20:00 - 150ml mleka
3:00 - 150ml mleka
A w miedzy czasie podjada to co my jemy, chrupki kukurydziane, herbatniki,bananki, truskawki, brzoskwinie

[Miszalinkowo]

Gratuluje )) To teraz tylko egzamin praktyczny zostal
Po lewej jedyneczce zaraz wyskoczy prawa U nas tak bylo A teraz Milci wychoda zabki z tylu i gory ))

Lenka sama budzi sie w nocy?

Aha i zapomnialam dodac, ze Mi pije rowniez 210ml mleczka o 6 rano

[Zyletkowe zycie]

No niestety Lena jeszcze calej nocki nie przespi, chociaz juz sie za to zabierala ale choroby pokrzyzowaly nam plany.Sama sie budzi, z glodu.

[Miszalinkowo]

Madziu, te 150ml Lenka zawsze wypije przed snem? Moze warto przygotowac jej wiecej mleczka? Dwa razy do odbicia wziasc ... Moja Mili wypije 300ml lub 330ml, spieszy sie strasznie bo wie, ze musi byc zapas na reszte nocy Albo zagesc mleczko kaszka?

[Kasiamaja]

Cześc dziewczyny ja tylko na chwilke bo Maja mi marudzi ) ale bylysmy dzis w odwiedzinkach u Kubusia i Ani )) i bylo super ,dzieciaki na poczatku niezbyt sie soba interesowały ,ale później coraz bardziej były do siebie przekonane szalały ,zaraz dodam foteczki Aniu było super i odzywaj się częsciej na forum

[Miszalinkowo]

Kasiu, ale Wam zazdroszcze Sliczne zdjecia!

[AgaMili]

Zapomnialam dodac, ze wszystkie zupki i deserki robie sama-nie ze sloczkow bo im nie ufam. A czemu nie ? Bo na opakowaniu jest napisane ze od 4. miesiaca a gdy czytam sklad to mi wlosy na glowie deba staja typu: groszek, fasola, mleko organiczne itp. juz nie pamietam reszty a nazwa to np. peere z ziemniaka z warzywami albo zupka jarzynowa ;/

Olu nie pamietam nazwy syropku ale jak zejde na dol to sprawdze i wtedy napisze. Lekarz nie kazal dawac czesto bo sie mala moze uzaleznic i nie chciec sama robic kupki. Ten syrop dziala na zasadzie srodka przeczyszczajacego i jest zarowna dla doroslych jak i dla dzieci i niemowlat tylko ze w roznych dawkach.

Madziu gratulacje !!!!!!!!!!

Kasiu sliczne zdjecia, ja niedlugo tez sie spotykam z "chlopakiem" Milenki i jego mama czyli moja kolezanka to tez porobie zdjecia bo jak takie 2 bobki sie bawia razem to jest super widok a Dawidek jest tylko 6 tygodni starszy od Milenki wiec niezla z nich para

A wy dajecie ze sloiczka dania czy robicie??
A poza tym to bardzo macie urozmaicone menu waszych maluszkow My to ciagle to samo bo boimy sie o zatwardzenia ;/ a juz nie wspomne kiedy wprowadzimy miesko ;|.

Olu ale Twoja Milenka to glodomooor a taka chudziutka :P

Na koniec dodam, ze u nas na blogu nowa notka

[Zyletkowe zycie]

Olu wlasnie o to chodzi ze ona nawet jak wypije te 220ml to i tak wstanie, a z ta kaszka tak dziwnie jest bo niby powinna bardziej sycic a u Leny tak samo jakby mleko pila, ale niedlugo postaram sie cos z tym wstawaniem zrobic, moze jej na ta pobudke robic coraz slabsze mleko? no wiecie po lyzeczce mniej a na koncu woda, sama nie wiem kiedys gdzies widziialam taki sposob ale to bylo jak sie dziecko karmilo przez sen a Lina sie wybudza.
Kasiu super zdjecia,ciekawe jakby moja mała zareagowala na "obce" dziecko do tej pory nie miala z nikim malym kontaktu, ale jak widzi reklame bebiko jak sie dzieciaki smieja to i ona sie smieje.
Umiescilam na blogu krotki filmik z pocalunkiem Lenki

[Zyletkowe zycie]

AgaMili ja tez robie sama jesli chodzi o bezmiesne dania, i dania z kurczakiem czy indykiem, ale jak daje jej krolika czy cielecinke to niestety musze dac ze sloiczka bo ciezko u nas to dostac poza tym my takich "rzeczy" nie jemy wiec wysmialiby mnie w sklepie ze 5 dag krolika chce kupic...znow mrozic nie chce bo takie odmrazane to fee.Ale Mili twardo juz siedzi! super, moja mala tylko z podparciem, no chyba ze u mnie na kolanch to bez oparcia potrafi tak dziwnie jakos sie tzryma.

[Miszalinkowo]

AgaMili - mi GP powiedziala, ze mam dawac syropek Milci i nie uzaleznia Zreszta przeczytalam rowniez o tym w internecie. U Was to co innego, mala nie moze zrobic kupki. Moja moze i to z 5 razy dziennie, tyle ze jest ona twarda z powodu jedzonka. Nic nie kazala odstawic, wszystko podawac. My mamy Lactulose.

Wszystkie produkty przyrzadzam sama, a raczej za pomoca magicznego urzadzenia dla dzieci do parowania, siekania, odmrazania i podgrzewania w jednym. Sloiczkom takze nie ufam. Przyrzadzam wsio o swoje wlasne intencje tworcze Dzisiaj kupilam Halibutka W sobote zatem Miki bedzie miec danie z rybka

Mili jest chudziutka, ale za to bardzo wysoka, a aczej nogi ma tak dlugie, ze rzucaja sie w oczy Dziadek mowi ze jest piekna po nim hyhy ahhh dziadkowie ... . Je jak slonik i za kazdym razem ochoczo otwiera buzke Chociaz przyznam, ze ostatnio moj glodomoek przeskoczyl swoj poziom z ksiazeczki zdrowia

Madziu, a Lenka lubi smoczek? Jak bedzie sie krecic, sprobuj podac jej smoka, niech z nim zasnie. Jak Mili budzi sie nieraz np z goraca to daje jej smoka i zasypia z nim.

[Kasiamaja]

Napisane przez Miszalinkowo

Kasiu, ale Wam zazdroszcze Sliczne zdjecia!

Dziękujemy Olu Irlandia jest niedaleko więc zapraszamy i wtedy nasze dziewuszki się pobawią

Napisane przez AgaMili

Zapomnialam dodac, ze wszystkie zupki i deserki robie sama-nie ze sloczkow bo im nie ufam. A czemu nie ? Bo na opakowaniu jest napisane ze od 4. miesiaca a gdy czytam sklad to mi wlosy na glowie deba staja typu: groszek, fasola, mleko organiczne itp. juz nie pamietam reszty a nazwa to np. peere z ziemniaka z warzywami albo zupka jarzynowa ;/


Kasiu sliczne zdjecia, ja niedlugo tez sie spotykam z "chlopakiem" Milenki i jego mama czyli moja kolezanka to tez porobie zdjecia bo jak takie 2 bobki sie bawia razem to jest super widok a Dawidek jest tylko 6 tygodni starszy od Milenki wiec niezla z nich para

A wy dajecie ze sloiczka dania czy robicie??
A poza tym to bardzo macie urozmaicone menu waszych maluszkow My to ciagle to samo bo boimy sie o zatwardzenia ;/ a juz nie wspomne kiedy wprowadzimy miesko ;|.

Na koniec dodam, ze u nas na blogu nowa notka

Dzieki Agus Kubuś też jest własnie rozne 6 tygodnie starszy od Majki hehe Jak się spotkacie to czekamy na fotki ,naprawde super to wygląda Aguś ja daje ze sloiczka nigdy jeszcze Majuni nie zaszkodzily tylko ,że ona jakos nie zabardzo ostatnio lubi jesc ,tylko mleczko ale może to wina ząbków A mięsko to ja wprowadzilam jak maja skonczyla 5 miesiecy i nigdy nic jej nie było A na bloga juz zaglądam

[/quote]Kasiu super zdjecia,ciekawe jakby moja mała zareagowala na "obce" dziecko do tej pory nie miala z nikim malym kontaktu, ale jak widzi reklame bebiko jak sie dzieciaki smieja to i ona sie smieje.
Umiescilam na blogu krotki filmik z pocalunkiem Lenki[/quote]
Dzieki napewno by się ladnie bawiła z innym dzieckiem chociaz mogłaby sie tez wystraszyc bo Maja na poczatku jak Kubus głosniej krzyknał to sie rozpłakała heheh

Dziewczyny dodam jeszcze pare fotek bo sa smieszne :P

[AgaMili]

Olu ten syrop to Lactulose Solution.
A mowilas ze Ty dajesz Milence syropek bo robie wtarde kupki, moja Milenka tez robi twarde ostatnio ale nie boli ja ani nie wysila sie za bardzo iec myslalam ze to nic zlego... Pomyslalam ze to dlatego bo teraz je pokarmy stale (warzywa) a przedtem jala tylko plynne (mleko) wiec kupka powinna byc troche twardsza - tak mi sie wydaje. Ale teraz to juz nie wiem..

[Miszalinkowo]

AgaMili - wlasnie z powodu tych twardszych kupek umowilam sie na wizyte z GP. Przepisala ten sam syrop z uwaga, ze stymuluje on prace bakterii odpowiedzialnych za trawienie pokarmu w jelicie. O uzalenieniu nic nie mowila, zreszta tez nie ma o tym zadnej informacji. Stosuje go 2x dziennie po 2,5ml. Mili robi czesto kupki.

A u Was dziewczyny? Wasze bobaski czesciej robia kupke? Tez jest twardsza?

Kasia - oj chcialabym bardzo ale na Slask byloby mi bardziej po drodze

[Zyletkowe zycie]

Lenka robi kupki 3-5 razy dziennie, i to zalezy co zje jesli mleko to kupka konsystencjii musztardy, jesli kaszke lub cos stalego to o konsystencjii gestej kaszki, zdaza jej czasem bobek ale rzadko, przy tym nie ma zadnych problemow by zrobic kupke,a skoro jej nie boli to problemow nie robie.Zreszta kupka jest zolciotka "jak zloto".
Olu Lena zasypia tylko ze smoczkiem potem go wypluwa, a na pobudke to smoczek jej daje na pierwsze 5 minut jej wystracza potem odzywa sie ze zdwojona sila, nerw ją chwyta ze oszukalam ją smokiem
Moja myszka zjadla dzis 3 czeresnie, i kawalek frytki ( oczywiscie udalo jej sie tylko srodek wyzuc)
Ząbek widac jak talala, musi tylko podrosnac, zeby wystawal.

[Ania mama Buddy]

Hej kobiety!!!
Kasiu- było fantastycznie się zobaczyć, super że nasze skarby po chwili ładnie zaczęły się razem bawić, jak tylko wrócimy do Irlandii musimy powtórzyć spotkanie
Olu- zapraszam na śląsk- jestem aż do 11 września to porobimy foteczki naszym malusińskim

Co do smoczka to mój Kubuś dostaje smoczka tylko do zasypiana, już na spaniu go wypluwa, w ciągu dnia nie stosujemy smoczusia w ogóle, nawet jeśli się rozpłacze z jakiegoś powodu to staramy się uspokoić bez jego pomocy.
A co do posiłków to kiedyś były one takie same szczególnie, gdy karmiłam tylko piersią i Jakub byl za mały na wprowadzanie nowych dań, ale za 3 dni kończy już 8 miesięcy więc nasza dieta zmieniła się o 180 stopni!!!

Co do obiadków i deserków to stosuje i takie ze słoiczka i gotuję sama, ale od prau dni Kubuś zaciska usta i nie chce coraz częściej dań słoiczkowych- tak polubił domowe obiadki. Gdy miał 1-2 miesiące i był wyłącznie na piersi to kilka razy zdarzyło się nam zatwardzenie stosowałam wtedy <miałam z Polski> czopki. Nasz przykładowy dzień:

6:00-7:00- 260-300ml mleczka
ok godziny 9:00 gdy ja z rodzicami pije poranną kawkę on gryzie sobie suchego rogalika maślanego lub bułeczkę
10:00 - obiadek np: danie ze słoiczka lub gotowane <np: zupy, ziemniaczki z kalafiorem, jajeczko, paróweczka,dynia, marchew, gotowana pierś kury, desery owocowe <wszystkie owoce>>
13:00-15:00 - mleczko z kaszką 260-300ml
18:00- kolejny deser, budyń, danonek
21:00- 22:00- 260- 300 ml mleczka lub kaszki

Pomiędzy posiłkami: 1 dziennie czekoladkę pełną mleka kinder, mleczna kanapka, danonki (wcina jednorazowo 6 małych lub 3 duze), jogurt, wafelka, chrupeczki kukurydziane <czekoladowe bo bezsmakowych nie tknie> te łakocie to jedyne sposoby by napił się odrobinkę soczku lub wody mineralnej bo generalnie nie chce pić nawet w upały!!

Gdy je obiadek to zjada cały talerz, gdy słoiczek to 1,5 dużego słoika, deserki Bobovity w plastikowym kubeczku 3-4 na raz, w sloiczku 2 średnie słoiczki na raz, budyń- cały jeden z 0,5 litra mleka każdy się dziwi gdy to widzi, bo Kubalek jest szczupły, bardzo ruchliwy i ma niesamowitą przemianę

[Zyletkowe zycie]

Aniu nie chce sie wtracac, ale czy to nie za wczesnie na takie smakolyki? z tego co sie orientuje to mamy zazwyczaj daja danonki czy slodkosci czekoladowe dopiero blizej roczku, a wogle to zalecane jest to od 3 roku zycia, az dziwne ze go brzuszek nie boli.Moja Lenka tez je w miare wszystko, ale z serkami i kinderkami zaczekam do roczku chyba.
Poza tym Lenka drzemie, zjadla sobie indyka w pomidorach i na deser troszke owocow, zaraz pewnie wstanie gotowa do zabawy.

[AgaMili]

O matko dziewczyny ale Wy macie urozmaicone menu waszych maluchow. Moja Milenka ciagle wcina brokula z marchewka (zupka) albo jablko z bananem i to jej najbardziej smakuje
Zalaczam zdjecia Milenki z moja siostra u nas w ogrodku (pare dni temu)

[Miszalinkowo]

Aniu, no to macie rozszerzoná diete Ciesze się, że brzuszek maluszka tak dzielnie to znosi Co do dozwolonych produktów, to moja opinia jest taka, ile lekarzy, tyle teorii. Jedne firmy produkujące słoiczki wprowadzają banana od 9 miesiąca, inne juz od czwartego. Tak samo jest z brokułami itp. Najlepiej samemu badać brzusio malca. Pomalutku, powolutku
Aniu, fajnie byłoby sie spotkac, ale ... ja jestem juz w UK :P Nastepna wizyta w Pl odbedzie sie zapewne w pazdzierniku jak przekrocze prog uczelni Kubus je taka ilosc jak moja Mili, jesli chodzi o kaszki czy obiadki Jak na moja 6o miesieczna pocieche to duzo, ale pytalam HV i odpowiedziała, że jej organizm widocznie tyle potrzebuje
a Twoj chlopak zdrow jak dab

Madziu, hmmm moze warto przy okazji poradzic sie opinii lekarza? Moze sa jakies sposoby na przystosowanie snu dla malca. Moja Milenka poprostu duzo zjada przed snem i spi do 5 lub 6 rana od 21. Juz od trzeciego miesiaca zycia. Slyszalam rowniez, ze jak mluszek sie wybudza w nocy, to podac mu smoczek jesli o tej porze pije mniej mleczka, wtedy powinien zasnac. Moja przyjaciolka ma ten sam problem

Od parunastu dni szczotkuje zabki Mili hihi smiesznie to wyglada jak ma na ustach białą piane a poza tym nauczyla sie rozchlapywac wode w wanienice, więc codziennie czeka mnie wieczór z mopem w ręce i pomyslec, ze jeszcze niedawno marzyla tylko o cycusiu ...

[Miszalinkowo]

AgaMili - cos czuje, ze nasze dzidzie nie beda raczkowac, tylko odrazu chodzic

[AgaMili]

Napisane przez Miszalinkowo

AgaMili - cos czuje, ze nasze dzidzie nie beda raczkowac, tylko odrazu chodzic

hehe, no mi sie tez tak wydaje....

[Ania mama Buddy]

Zyltkowe zycie- ja swojemu dziecku nie daję niczego bez wczesniejszej konsultacji z lekarzem więc nie musisz się martwić. Kubuś z trawieniem problemów nie ma. Jest bardzo wysoki, bo juz nosi ubranka na 86cm, waży poznad 10kg, ale my jesteśmy w rodzinie wszyscy bardzo wysocy więc lekarza nie dziwi jego zapotrzebowanie. Zaraz w pierwszych dniach po narodzinach kiedy to inne noworodki wypijają po 30-40ml mleczka on pił odciągniętego mleczka po 130ml więc już wtedy dał znac jaki bedzie hehe . Generalnie uważam, że niektóre obiadki czy rodzaje warzyw lub owoców są ciężejsze dla żołądka dziecka niż np: danonek czy mleczna kanapka < mleko plus biszkopt>. Nie wiem też czy wiesz ale jest specjalna seria danonków dla niemowląt od 4 miesiąca życia...

[Ania mama Buddy]

przepraszam za błąd miało być Zyletkowe zycie pozdrawiam kobietki ipostaram się odzywać częściej