..::Dieta Plaż Południowych - część V ::..

[k_asiaczek]

Napisane przez elffee

ok, chwale sie

od wczoraj jestem PANI INŻYNIER

gratki

[1=5a3cc703cdea367dc4857f7 c8a4bccc3ed5dc513_63b764c 3f051b;8060842]

osiągnełam mój założony cel czyli 53 kg!!!!

więcej już chudnąć nie chcę, ale zostaję oczywiście z wami bo tak naprawdę dopiero teraz prawdziwe wyzwanie czyli utrzymanie wagi!!
Od dziś faza III!

[/quote]

gratki

Napisane przez Domi22

Guska serdecznie gratuluje osiagnietego celu
elffee gratuluje Pani Inzynier

Wiecie, co. Po weekendowym objedzeniu sie nie mam checi na jedzenie. Wlasnie wmusilam w siebie sniadanie...Lece robic cwiczenia. Zaczne od skakanki, potem twisterek, brzuszki i agrafka. wieczorem planuje jechac na aqua aerobik, bo juz tak dawno nie bylam. Ah, ta sesja...
O i wiadomosc tygodnia - szukam pracy! W sumie poki co wszystko jest OK - no moze poza akwizycja itp. ale bardziej zalezy mi na czyms stalym... Tak wiec moje glowne zajecie to przegladanie ogloszen
3majcie sie, buziole

P.S. Na nogi polecam jeszcze przysiady i niektore cwiczenia z 8 min legs i buns.

tak, sesja to masakra u mnie zero aktywności i zero diety przez 2 tygodnie
3mam kciuki za znalezienie pracy ja teraz przez wakacje będę pracować codziennie oprócz poniedziałków bo jest zamknięte także muszę się przestawić na tryb nocny

Napisane przez WendyiStella

Ja wracam na plażę... tym razem z siostrą mam nadzieje, ze we dwie raźniej będzie

czy ktoś tu jest jeszcze na I fazie bo mi smutno samej

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Ja jestem na I fazie i chyba na niej dlugo zostane, bo mi pasuje

[k_asiaczek]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;8063618]Ja jestem na I fazie i chyba na niej dlugo zostane, bo mi pasuje[/quote]


fajnie, nie jestem sama
tylko wiesz, nie przesadzaj z tą I fazą bo to też nie jest dobre

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez k_asiaczek

fajnie, nie jestem sama
tylko wiesz, nie przesadzaj z tą I fazą bo to też nie jest dobre

Wiem, wiem ale jakos nigdzy nie udalo mi sie przetrwac 2 tyg bez grzeszkow i zaczynalam od nowa

[elffee]

kurcze kochane, dzieki jeszcze raz wszystkim

[lawenda99]

Elffee gratuluję

i zazdroszczę, ja wczoraj złożyłam chyba piąte podanie o przedłużenie terminu... ale to już ostatnie obiecuję

[KALLISTE]

witam siostry

musze nadrobic bo tyle tu naskrobałyscie u mnie fajnie. Chudne. Nie jestem na zadnej diecie juz. Schudłam kilogram w ciągu jednego tygodnia wiec zdrowo. I czuje ze znowu mniej ...ale wazenie dopiero w niedziele. Nie jem poprostu bułek zadnych. raz jedną jadłam w sobote i jem wieksze porcje ale rzadziej. 3 razy na dzien. a jak jestem głodna to jem sobie jogurt. I węgle jem i sie ich nie boje narazie dzis razno był omlet z 1 łyzką mąki i serkiem waniliowym a teraz na obiad zjadłam talerz duzy pierogów z truskawkami i cukrem narazie jest ok. mam nadzieje ze zrzuce to co mi przybyło przez jojo

[fruity]

Elffee gratuluje!
Guska zazdroszcze osiagniecia celu!
k_asiaczek ja tez jestem na pierwszej fazie (4 dzien)

dzisiaj czuje sie juz duzo lepiej niz wczoraj. zjadlam narazie tylko makrele, bo pozno poszlam spac i pozno wstalam. zaraz zrobie sobie mala salatke z mozzarelli i pomidorka, swiezej bazyli i ciemnym octem balsamicznym.
a na obiad chyba filet z kurczaka. zrobie moze zawijasy z suszonych pomidorow i fety, adruga czesc ze szpinaku i fety i czosnku. Tzetowi do tego tylko ziemniaczki i gotowe.
Bardzo podoba mi sie w tej diecie, ze wlasnie obiady moge jesc razem z Tzetem, bo gdybym nie gotowala, to by przepadl biedaczek.
I co najlepsze, jem takie pyszne, w sumie normalne obiady i chudne. Czuje i widze to rano jak brzuch mi sie sciaga do srodka. Moze duzo nie zchudlam, ale czuje sie lzej. Musze zaczac dzisiaj cwiczyc, wykorzystac to, ze sie dzisiaj dobrze czuje i zaczac zastapiac tluszcz miesniami.
Zycze Nam wszystkim wytrzymalosci! Milego dnia dziewczyny!

[Marfifi]

Witam dziewczyny, dołączę sie do Was. Mam 174 cm wzrostu i waze 64 kg, zamierzam wazyc 55. Musi się udać! Trzymajcie kciuki

w razie wątpliwości jedzeniowych moge pytać, czy nakrzyczycie?
Pozdrawiam

[WendyiStella]

Ja już po obiadku ( kalafior z sosem jogurtowo-mojonezowo-czosnkowym i śledź) . Dzis juz tylko kolacja, basen i pilates wieczorem ;]

[k_asiaczek]

a ja po śniadanku
bałam się, że zapomnę jak się robi omleta ale dałam radę

[fruity]

Ja jeszcze nigdy nie robilam omleta. Jest gdzies jakas instrukcja?
Marzeniatko tak myslalam sobie, ze moze na wadze nie pokazuje sie wynik, poniewaz duzo cwiczysz i miesnie zastapuja tluszczyk, a ze sa ciezsze, to nie widzac tego na wadze.

[Domi22]

Napisane przez Marfifi

Witam dziewczyny, dołączę sie do Was. Mam 174 cm wzrostu i waze 64 kg, zamierzam wazyc 55. Musi się udać! Trzymajcie kciuki

w razie wątpliwości jedzeniowych moge pytać, czy nakrzyczycie?
Pozdrawiam

Jasne, ze mozesz pytac, ale na poczatek radze przesledzic pierwsza strone watku i jakies inne stronki z opisem diety. Na pewno duzo sie dowiesz i pewnie wiekszosc watpliwosci sie wyjasni

A ja chyba wskocze sobie na 2 tyg. na I faze. Niby jakos super nie grzesze - praktycznie 0 grzeszkow bez weekendu, ale za miesiac wesele na ktorym jestem swiadkiem i musze wygladac extra. Szczegolnie, ze sukienka jest lekko dopasowana w biodrach i trzeba zrobic luz No i waga cos na II stroi, mimo iz jem wegle w rozsadnych ilosciach i w miare rownych i odpowiednich porach. Czyli od dzisiaj I faza. K_asiaczek jestem z Toba
Do poludnia byly cwiczenia, a zaraz zmykam na basen
I dobrze, ze na forum looknelam, bo zapomnialam o omleciku, a tak bardzo go lubie
Kalliste bardzo sie ciesze, ze wracasz do formy A tych pierogow to Ci tak zazdroszcze, ze ho ho

[k_asiaczek]

Napisane przez fruity

Ja jeszcze nigdy nie robilam omleta. Jest gdzies jakas instrukcja?

ja robię tak że dwa jajka rozmemławam widelcem, daje zioła prowansalskie i trochę błonnika w proszku, na patelni rozgrzewam troszkę oliwy wlewam jajka, jak się zetną z jednej strony i trochę z tej górnej żeby nie była za płynna to przerzucam na drugą stronę i na jedną połówkę daję dodatki, np: pomidory, ser żółty, ogórki itd. czasem na oliwę wrzucam posiekaną cebulkę albo daję plasterki wędzonego fileta z indyka. Możesz też zrobić omleta na słodko i wtedy do jajek dodajesz słodzik (ale bez aspatramu) i możesz go sobie nadziać twarożkiem

Napisane przez Domi22

A ja chyba wskocze sobie na 2 tyg. na I faze. Niby jakos super nie grzesze - praktycznie 0 grzeszkow bez weekendu, ale za miesiac wesele na ktorym jestem swiadkiem i musze wygladac extra. Szczegolnie, ze sukienka jest lekko dopasowana w biodrach i trzeba zrobic luz No i waga cos na II stroi, mimo iz jem wegle w rozsadnych ilosciach i w miare rownych i odpowiednich porach. Czyli od dzisiaj I faza. K_asiaczek jestem z Toba

super Domi

[Marzeniatko]

cześć kochane
wpadam do Was, na plażę spalona słońcem i zniechęcona do życia.
dzisiaj niestety jest dzień z serii "lepiej mnie nie ruszaj!"

i mam tak podły humor, że trudno mi samej ze sobą wytrzymać i najchętniej bym usiadła i ryczała. nie mam w lodówce, nic nie mam SB'sowskiego, wykluczając wieśniaka i jajka. jakieś sery żółte, szynki, faaaaajnie, ale co ja mam jeść? ;/
pokłóciłam się przed chwileczką o to z mamą. oczywiście, na obiad słyszę "no zjedz, 2 ziemniaki, co Ci się stanie? przesadzasz" tak, tylko że ona jest szczupła, a ja dzisiaj w odbiciu sklepowej szyby, zobaczyłam okropne boki!
w dodatku, rano się ważyłam, waga ani drgnie. uparcie 69 kg i ani grama mniej. denerwuje mnie wszystko, po prostu wszystko. i zamiast, zjeść coś normalnego gdzie, cholerna marzenka polazła?! do piekarni, po bułkę. taaaaaak marzenko, wpieprzaj tego więcej a na pewno schudniesz.

podsumowując, nie musicie nawet na tego posta odpowiadać. ja po prostu jestem już tym wszystkim zmęczona. ćwiczę codziennie, pracuje, że ledwo chodzę, ale niee, waga nie spada. w centymetrach tez nie, bez obaw. więc wszystko od jakiegoś miesiąca idzie na marne i ja po prostu boję się, że w pewnym momencie, takiego zatrzymania wagowego, ja nie wytrzymam już psychicznie i wpadnę na chipsy, ciastka, pieczywo jasne, ziemniaki itd. tydzień i przekreśli moje wszystkie starania.
mam dość, po prostu dość. wszystkiego sobie odmawiam, wszystkiego.
idę z koleżanką, na miasto, ona kupuje lody, a ja 'wiesz, ja nie chce', poproszę gumę do żucia, BEZ CUKRU. i ja mam już na tym punkcie fobię. cholernego bzika.
powtarzam odchudzającym się dziewczyną "cierpliwości", ale co, ja tego nie mam już, po prostu skala cierpliwości mojej się wyczerpała.

co więcej, w domu coraz bardziej mnie cisną, żebym jadła już normalnie, bo dla nich jestem szczupła, no dobre, haha, rozmiar 40/42. rzeczywiście laska jakich mało.
z tego wszystkiego, nawet mnie nie cieszy wyjazd nad wodę, bo w kostiumie nie wyjdę do ludzi. ja potrzebuję pomocy, po prostu pomocy.



ps.
elffee gratuluje
guśka, Tobie osiągnięcia celu. do mojego jest, jak stąd do los angeles.

[k_asiaczek]

Marzenko moja Kochana
znam ten ból, ja po miesiącu plażowania miałam mega zastój który trwał prawie dwa miesiące ale chyba każdy na pewnym etapie ma taki zastój, mój się skończył więc Twój też się skończy nawet nie wiesz jakbym chciała ważyć tyle co Ty, a do celu brakuje Ci tylko 4kg, co to jest dla Ciebie-super Marzenki marne 4 kg
także Misia Ty mi się tu nie załamuj, jutro będzie lepiej

[fruity]

k_asiaczek czemu bez aspartamu?

marzeniatko glowa do gory! Twoje wysilki napewno nie ida na marne!
Popatrz na to co osiagnelas-9kg w dwa miesiace. To jest super!!
A te cztery poleca zanim sie obejrzysz. Tak jak pisze k_asiaczek, kazdy ma zastoj, ale to przechodzi.
Nie interesuj sie tym co inni mowia czy jedza, mysl o swoim celu i bedzie dobrze zobaczysz.
Nie jedna z nas chcialaby miec taki zapal jak ty do cwiczen i taka wytrwalosc, wiec naprawde mozesz byc z siebie dumna i z tego co osiagnelas!

[Marzeniatko]

kasiaczku mam nadzieję, że będzie jutro lepiej. najlepiej jak się położę i prześpię to wszystko.

[k_asiaczek]

Napisane przez fruity

k_asiaczek czemu bez aspartamu?

bo zamiast mieć słodkiego omleta będziesz mieć gorzkiego

Napisane przez Marzeniatko

kasiaczku mam nadzieję, że będzie jutro lepiej. najlepiej jak się położę i prześpię to wszystko.

trzymam kciuki za Ciebie Misiaczku

[kometta]

Witajcie dziewczyny, nie wiedzialam, ze tu jest taki fajny watek ja zaczelam II faze SB, oczywscie nie obylo sie bez grzeszkow co przy mojej sklonnosci do tycia daje tylko na razie -3kg W wolnej chwili poczytam zalegle posty i poszukam kulinarnych inspiracji. Generalnie bardzo dobrze sie czuje na odwyku weglowodanowym

[Marzeniatko]

Napisane przez k_asiaczek

bo zamiast mieć słodkiego omleta będziesz mieć gorzkiego




trzymam kciuki za Ciebie Misiaczku

ja chyba wskoczę na tydzień 1000kcal, żeby to jakoś się może ruszyło. idę, nie marudzę Wam już.

[5a3cc703cdea367dc4857f7c8a4bccc3ed5dc513_63b764c3f051b]

Napisane przez Marzeniatko

ja chyba wskoczę na tydzień 1000kcal, żeby to jakoś się może ruszyło. idę, nie marudzę Wam już.

Marzeniątko co Ty wogóle opowiadasz?? Jakie 1000 kcal? Przecież ja widze co Ty jesz na codzień...straaaaasznie mało, nie masz pojęcia ile ja wcinam serio!
Głowa do góry i nic nie kombinuj tylko grzecznie jedź na SB i troszkę więcej, bo się zagłodzisz przy takiej ciężkiej pracy!!!


A ja dziś nieźle zaczełam III fazę...
*najpierw było SB czyli omlet z serkiem figura i wisniami suszonymi
*potem w pracy zmusili mnie do kawałka ciasta z okazji urodzin z kremem, że niby za chuda jestem (zjadłam pół - ale jakieeee słodkie)
* teraz wszamałam kawałek trewala wędzonego, sałatka z mocarellą z sosem czosnkowym i kawałek indyka ala łosoś

*i jeszcze mam ochotę na serek figura z kakao i wisienkami i słodzikiem .... i oczwywiście zjem zaraz!


Jutro znowy wyjazd i jedzenie "hotelowe" ... a w czwartek wieczorem urodziny i piwo i tort ...ech cięzkie to życie ... nic człowiekowi nie pomagają...

[kaska87]

jazdłyście kiedyś serek wiejski z zielonymi olivkami mniami

[Marzeniatko]

Napisane przez kaska87

jazdłyście kiedyś serek wiejski z zielonymi olivkami mniami

ja jadłam serek wiejski z:
sałatką, pomidorem, cynamonem, kakaem, słodzikiem, omletem, papryką, ale z oliwkami nie

[5a3cc703cdea367dc4857f7c8a4bccc3ed5dc513_63b764c3f051b]

Napisane przez kaska87

jazdłyście kiedyś serek wiejski z zielonymi olivkami mniami

Nie ale jem własnie serek figura z kakao i wisniami suszonymi i trchę mleka w proszku odtłuszczonego pychaaa

[Marzeniatko]

hejooo jest tu ktoś?
czy już wszyscy uciekli od marzeniatka? chlip, chlippppppppppp!

[ninaad]

Marzeniatko
Będzie dobrze U mnie też od dłuższego czasu waga stoi, ale mam nadzieję, że prędzej czy później coś się ruszy. Więc głowa do góry

[agusiencja]

Dobry wieczór Paniom
cały dzień mnie nie było i widzę mam sporo do nadrobienia... cóż dietowo to on wypadł dziś bardzo przykro, ale kilometrów w tych centrach hanglowych narobiłam i skłonów, to wciągając to ściągając jakieś spodnie. W jednym sklepie przymierzyłam z 20 par i we wszystkich się nie dopinałam jakaś chyba lewa rozmiarówka ostatecznie kupiłam sobie strój kąpielowy! w którym wyglądam - no powiem, że "nawet, nawet", spodnie dżinsy, szorty, boskie japonki, dwie bluzki, tunikę i chustę-szal, no cóż czuję się spełniona
po tym wszystkim byłam jeszcze z mamą u cioci od której się wychodzi jak po napadzie na spożywczaka, a to co w torbach nie wiele przewyższa to co jest w żołądku. Od surówek i kotletów, po ptasie mleczka i eklerki. Prawdziwa masakra.
Ale mimo tego co zjadłam jestem zadowolona z dzisiejszego dnia

[fruity]

Kurcze ja mam pecha. Najpierw nie moglam znalesc ricotty beztl. to kupilam serek homo (ale tez jakis normalny, a nie beztl.). Dzisiaj szukalam wszedzie mleka w proszku beztl. i nigdzie nie bylo. W jednym sklepie znalazlam, ale bylo granulowane i mialo ponad 50gr wegli.
Nie jest mi chyba dane zrobic to ciasto.
W ogole od obiadu cos mi odbilo, nic mi nie smakuje, obiadu nie zjadlam, wiec zjadlam dzisiaj prawie nic.
Chyba za dobrze sie dzisiaj rano czulam.

[Marzeniatko]

Napisane przez fruity

Kurcze ja mam pecha. Najpierw nie moglam znalesc ricotty beztl. to kupilam serek homo (ale tez jakis normalny, a nie beztl.). Dzisiaj szukalam wszedzie mleka w proszku beztl. i nigdzie nie bylo. W jednym sklepie znalazlam, ale bylo granulowane i mialo ponad 50gr wegli.
Nie jest mi chyba dane zrobic to ciasto.
W ogole od obiadu cos mi odbilo, nic mi nie smakuje, obiadu nie zjadlam, wiec zjadlam dzisiaj prawie nic.
Chyba za dobrze sie dzisiaj rano czulam.

kochana ja nie mogłam znaleźć odtł. sera ricotty, to kupiłam, zwykły tesco'wy serek naturalny, odtł. 5% tłuszczu, a zamiast mleka w proszku, dałam pół szklanki (można nawet troszkę mniej, jak na moje oko) mleka 0,5% i wyszło pychosia


agusjencja; ja znowu w pt jadę na zakupy ah, trzeba się obkupić na wakacje. ale u mnie bardziej dietetycznie wypadły te zakupy, bo w sumie skończyło się tylko na pucharku lodów, dość małym bez czekolady, ale z polewą owocową

ps.
a u mnie humorek nawet, nawet lepszy, ale tylko wtedy, gdy nie spoglądam w lusterko dzisiaj zjadłam 1457 kcal. chyba trzeba to zmniejszyć, tak do 1200. od jutra będę się z tym pilnować

słuchajcie, ja mam w pasie/boczki/ 82 cm, to dużo?