Puszyste też piękne :) forum plotkowe !!

[Mortyshja]

Napisane przez ineczka7

to ja też się przywitam, zdecydowanie puszysta jestem, o.
mam powiedzieć jaki rozmiar noszę czy podać wymiary?

czytam sobie o tym jak wygląda sytuacja u Was w domach, u mnie właściwie nie lepiej, całe szczęście jestem u rodziców dwa razy w miesiącu, a nawet tego matka nie przepuści żeby się powyżywać.
Wystarczy, że zacznę sobie robić śniadanie czy kolację (nic specjalnego, na ogół dwie kanapki z czymkolwiek, miło widzieć jedzenie jak się wróci ze studenckich warunków) i zaczyna się...czy ja muszę jeść śniadanie, bo ona umie cały dzień nic poza obiadem nic nie jeść, czy ja mogłabym spróbować schudnąć bo wyglądam jak potwór, czy ja nie widzę że wszędzie mi się tłuszcz przelewa i tak dalej.

Albo - mam dość radosne podejście do łażenia po domu w bieliźnie i koszulce, zawsze jak mnie taką widzi to skomentuje, a to że chyba znowu przytyłam, a to czy się nie wstydzę rozbierać przy moim chłopaku skoro tak obrzydliwie wyglądam.

A później nie wie skąd u mnie nerwica i paznokcie obgryzione do krwi.

Jakby nie mogło być normalnie, prawda?

Właśnie to jest głupie rozumowanie ludzi... bo myślą, że trochę powyzywają, powytykają i problem minie u puszystej osoby... a to przecież to wszystko pogarsza i pogłębia... jeśli człowiek ma słabszą psychikę to pierwsze co zrobi pulchniutka osoba to sięgnie po jedzenie a nie wsiądzie na rower czy pójdzie biegać... dobra samoocena poniżej zera... i same wiecie jak to się dalej odbywa...

Ja już się trochę uodporniłam na takie zachowanie ludzi i ich teksty... więc trochę weselej mi żyć... bo wiem, że osoby które kocham i jestem przez nie kochana akceptują mnie

[kasiamniam]

Mortyshja oj tak mniam haha mój Tż tez mnie kocha z moimi kg i to on mi dał wiarę w to, ze jestem atrakcyjna czesto mi powtarzajac ze jestem najpiekniejsza i nie zamienilby mnie na nikogo innego, ale.. no wlasnie to ale po pierwsze chcialabym schudnac dla zdrowia a po drugie dla siebie, ale mi to jakos nie wychodzi zawsze mowie od jutra.. i tak sie wlecze i wlecze ja mam w sierpniu wesele brata i chcialabym ladnie wygladac, mam wymarzone suknie ale niestety nie ma mojego rozmiaru ;/ pozniej mam swój ślub cywilny wiec tez musze jakas znalesca pozniej koscielny gdzie chcialabym wygladac jak ksiezniczka ale znowu sobie mowie ze zaczynam od pon ! a Ty masz juz jakas wymarzona sukienke? jakis model?
ineczka17 witam rowniez eh skad ja to znam.. dobrze ze aktualnie mieszkam w De i do domu jezdze 1-2 razy na rok ale wtedy oczywiscie sa komentarze typu: "oo nawet nie zmizerniałas, chyba dobrze ci tam" a jak!!! zebyscie wiedzieli ze dobrze!! kurcze kocham ich ale czasami dobijaja mnie tego typu komentarze!! ale ja im jeszcze pokaze!!!

[malinka_86]

Napisane przez ineczka7

to ja też się przywitam, zdecydowanie puszysta jestem, o.
mam powiedzieć jaki rozmiar noszę czy podać wymiary?

czytam sobie o tym jak wygląda sytuacja u Was w domach, u mnie właściwie nie lepiej, całe szczęście jestem u rodziców dwa razy w miesiącu, a nawet tego matka nie przepuści żeby się powyżywać.
Wystarczy, że zacznę sobie robić śniadanie czy kolację (nic specjalnego, na ogół dwie kanapki z czymkolwiek, miło widzieć jedzenie jak się wróci ze studenckich warunków) i zaczyna się...czy ja muszę jeść śniadanie, bo ona umie cały dzień nic poza obiadem nic nie jeść, czy ja mogłabym spróbować schudnąć bo wyglądam jak potwór, czy ja nie widzę że wszędzie mi się tłuszcz przelewa i tak dalej.

Albo - mam dość radosne podejście do łażenia po domu w bieliźnie i koszulce, zawsze jak mnie taką widzi to skomentuje, a to że chyba znowu przytyłam, a to czy się nie wstydzę rozbierać przy moim chłopaku skoro tak obrzydliwie wyglądam.

A później nie wie skąd u mnie nerwica i paznokcie obgryzione do krwi.

Jakby nie mogło być normalnie, prawda?

brrr no kurde człowiek wraca z studiów, chce posiedzieć z rodziną bo się pewnie stęsknił, a tu takie akcje? nie dawaj sie a powiedz twojej mamie/siostrze/babci nie wiem komu bo nie napisałaś ,że się źle odżywia bo posiłek to najważniejszy posiłek dnia i potem się to na niej zemści itp

to może moje pazkoncie też z tego były

Napisane przez Mortyshja

Ja też mam ogromną słabość co do słodyczy... to mnie najgorzej gubi... bo i udałoby mi się jakoś dietę utrzymać czy coś.. ale chęć zjedzenia czegoś słodkiego jest trochę silniejsza.

A i jakoś tak zapału nie mam za dużego do gubienia tych zbędnych kilogramów... Dzięki TŻ wyzbyłam się wielu kompleksów i stałam się radośniejsza i cieszę się życiem takim jakim go mam
No ale dla własnego zdrowia przydałoby się coś zgubić... i studniówkę mam w styczniu... yhm...

a ja nie lubię słodyczy, jak zjem jedną cząstkę kinder bueno to mnie zęby bolą, bo mam nadrważliwe, czasami coś skubnę ale potem to zęby dają znać.
i chwalić TŻ-ta za to
ps. mam taką sama niebieską tunikę


a ja nie mam TŻ i jest mi do d... znowu

[Mortyshja]

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...9&d=1184421438

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...5&d=1184327262

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...8&d=1184570539

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...4&d=1222268545

W sukience nr 1 podoba mi się dół... w nr2 góra... a szczególnie ten pasek pod biustem.. sukienka numer 3 jest piękna i z niej też czerpałam pomysł na swoją wymarzoną... nr 4 za czerpałam pomysł z rękawkami... bo na ramiączka jakoś bym nie chciała mieć sukienki A co z tego wszystkiego mi wyjdzie to będę mniej więcej wiedziała w poniedziałek bo idę wybierać materiał i te rożne bajery :p

[ineczka7]

Napisane przez Mortyshja

Właśnie to jest głupie rozumowanie ludzi... bo myślą, że trochę powyzywają, powytykają i problem minie u puszystej osoby... a to przecież to wszystko pogarsza i pogłębia... jeśli człowiek ma słabszą psychikę to pierwsze co zrobi pulchniutka osoba to sięgnie po jedzenie a nie wsiądzie na rower czy pójdzie biegać... dobra samoocena poniżej zera... i same wiecie jak to się dalej odbywa...

Ja się nie umiem tym nie przejmować, ale nie znaczy to, że przestanę jeść bo mamusi przeszkadza moja nadwaga :/
Nie pamiętam już co to dobra samoocena

Napisane przez kasiamniam

ineczka17 witam rowniez eh skad ja to znam.. dobrze ze aktualnie mieszkam w De i do domu jezdze 1-2 razy na rok ale wtedy oczywiscie sa komentarze typu: "oo nawet nie zmizerniałas, chyba dobrze ci tam" a jak!!! zebyscie wiedzieli ze dobrze!! kurcze kocham ich ale czasami dobijaja mnie tego typu komentarze!! ale ja im jeszcze pokaze!!!

No ja troszkę częściej jeżdzę do domu, więc jeszcze się nasłucham. A że na chudnięcie się nie zanosi... chyba muszę się przyzwyczaić (chociaż jak jeśli słyszę to wszystko od pierwszych klas podstawówki).

Napisane przez malinka_86

brrr no kurde człowiek wraca z studiów, chce posiedzieć z rodziną bo się pewnie stęsknił, a tu takie akcje? nie dawaj sie a powiedz twojej mamie/siostrze/babci nie wiem komu bo nie napisałaś ,że się źle odżywia bo posiłek to najważniejszy posiłek dnia i potem się to na niej zemści itp

mamie, zaznaczyłam że to mama się przyczepia. Dla niej nieważne, jak się odżywia, ważne, że może mi powiedzieć że jest ode mnie 5 cm niższa i 20 kilo lżejsza (podkreślając do tego, że jest gruba bo ostatnio to tyle ona ważyła po ciąży).

Napisane przez malinka_86

to może moje pazkoncie też z tego były

moje były i są, najmniejsze nerwy i paznokci nie ma, w ogóle nad tym nie panuję, na ogół o tym że obgryzłam paznokcie orientuję się jak już ich nie mam

I w ogóle to ważę 72-75 kilo, przy wzroście 160 cm :/

i mam właśnie dni zwątpienia w swój związek coś niedobrze się ten weekend zapowiada, sprzątam żeby rozładować złą energię. I słucham jakiegoś mordowyjstwa, od razu jest lepiej.

[Ponura]

Napisane przez Mortyshja

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...9&d=1184421438

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...5&d=1184327262

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...8&d=1184570539

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...4&d=1222268545

W sukience nr 1 podoba mi się dół... w nr2 góra... a szczególnie ten pasek pod biustem.. sukienka numer 3 jest piękna i z niej też czerpałam pomysł na swoją wymarzoną... nr 4 za czerpałam pomysł z rękawkami... bo na ramiączka jakoś bym nie chciała mieć sukienki A co z tego wszystkiego mi wyjdzie to będę mniej więcej wiedziała w poniedziałek bo idę wybierać materiał i te rożne bajery :p

Dobry gust masz Wszystkie piękne!

[kasiamniam]

Napisane przez Mortyshja

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...9&d=1184421438

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...5&d=1184327262

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...8&d=1184570539

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...4&d=1222268545

W sukience nr 1 podoba mi się dół... w nr2 góra... a szczególnie ten pasek pod biustem.. sukienka numer 3 jest piękna i z niej też czerpałam pomysł na swoją wymarzoną... nr 4 za czerpałam pomysł z rękawkami... bo na ramiączka jakoś bym nie chciała mieć sukienki A co z tego wszystkiego mi wyjdzie to będę mniej więcej wiedziała w poniedziałek bo idę wybierać materiał i te rożne bajery :p

hihi to widze ze z kilku sukienek sklecisz jedna ) fajnie jesli masz dobra i zaufana krawcowa to czemu nie ta biała jest sliczna tylko ze ja nie moge miec takich sukienek bo mam duzy brzuch i mi sie strasznie odznacza w takich lejacych materiałach(juz nie raz mierzylam);/ ja tez bede szyla sukienke prawdopodobnie na wesele brata, ale w gre wchodzi tylko gorset i spodnica

[ineczka7]

http://www.wizaz.pl/forum/attachment...5&d=1184327262 ta jest cudna, chyba sama muszę się przejść do krawcowej A można to dostać gdzieś w naszych sklepach czy nie bardzo?

[Ponura]

Myślę, że nie bardzo, ktoś zna dobrą krawcową w Wawce?

[chilanes]

Kręci mnie w nosku, który na dodatek jest już cały czerwony ;/ Ojj jak ja nie znoszę chorować!

Pomieszało się wszystko, na plotkowym modują, na modowym plotkują... ojj ojj

[Ponura]

Napisane przez chilanes

Kręci mnie w nosku, który na dodatek jest już cały czerwony ;/ Ojj jak ja nie znoszę chorować!

Pomieszało się wszystko, na plotkowym modują, na modowym plotkują... ojj ojj

A bo to coś nowego ? Posmaruj nos kremem

[Mortyshja]

U nas żeby kupić takie ładne sukienki dla pulchniutkich kobiet to jest wprost niemożliwe... więc ja już sobie darowałam chodzenie po sklepach i znalazłam sobie fajną krawcową... już szyłam u niej sukienkę i byłam zadowolona... więc zdecydowałam się szyć u niej jeszcze raz Cenowo podobnie wychodzi... jak nie mniej

[ineczka7]

mi mama w lumpeksie kupuje, wzbogaciłam się dzięki temu ostatnio o kilka ładnych sukienek (mama nie omieszkała dodać, że ogromnych).
Tak sobie myślę patrząc na te moje brytyjskie lumpeksowe ciuchy, że miałabym tam zakupowy raj na ziemi

[Mortyshja]

Oj tak... jestem tego samego zdania... i aż chyba wybiorę się w poniedziałek do jakiegoś lumpeksu bo już dawno nie byłam... może coś mi się trafi fajnego :p

[Phoce]

Witam wszystkich, którzy do Nas dołączyli
U mnie w domu sytuacja dobra, tylko nie mam kogoś, kto mógłby mnie z kompleksów wyleczyć :PP i jest masakra, bo nie mogę siebie znieść :|
Ale jakoś żyję, od wtorku idę na siłownie i basen i będzie dobrze ^^

[chilanes]

Ponura zmieniłaś avek :d Ładniutki Posmarowałam, ale teraz z tym kremem to dla odmiany kicham, jak najęta Wyglądam, jak Rudolf, szkoda, że święta tak daleko, bo nieźle bym dorobiła imitując renifera

[Phoce]

Napisane przez chilanes

Ponura zmieniłaś avek :d Ładniutki Posmarowałam, ale teraz z tym kremem to dla odmiany kicham, jak najęta Wyglądam, jak Rudolf, szkoda, że święta tak daleko, bo nieźle bym dorobiła imitując renifera

Ja dzięki Bogu mam już jesiennie przeziębienie za sobą xD Nie znoszę jak mi leci z nosu i przy okazji z oczy ;|
Najedz się czosnku, napij herbaty z miodem, jakieś grube skarpety, flanelowa koszula i spać ;D

[kasiamniam]

Napisane przez Phoce

Ja dzięki Bogu mam już jesiennie przeziębienie za sobą xD Nie znoszę jak mi leci z nosu i przy okazji z oczy ;|
Najedz się czosnku, napij herbaty z miodem, jakieś grube skarpety, flanelowa koszula i spać ;D

święte słowa mnie juz trzyma tydzień choróbsko i zadne z wyzej wymienionych specyfików nie działa ;( nawet syrop z cebuli se zrobiłam nienawidzę chorować!!!

[chilanes]

mam krople, maści, tabletki, syropy... nic! Nic nie pomaga ;/

[Phoce]

MI zawsze pomaga nocny ubiór, który pożyczam od taty tzn. jakieś koszule, spodnie piżamowe i wyglądam ogólnie jak jakiś menel xD ale wypocę się i naprawdę jest sto razy lepiej, aha, i biorę sobie termofor z gorącą wodą mmmmm od razu cieplej się robi
Ja za to ostatnio mam wysyp trądziku na brodzie :/
Definitywnie kończę z czekoladą, i innym świństwem, bo niedługo moja twarz będzie wyglądała jak pole minowe.

[adrijah]

Napisane przez kasiamniam

święte słowa mnie juz trzyma tydzień choróbsko i zadne z wyzej wymienionych specyfików nie działa ;( nawet syrop z cebuli se zrobiłam nienawidzę chorować!!!

Napisane przez chilanes

mam krople, maści, tabletki, syropy... nic! Nic nie pomaga ;/

ja dorzucam do tego hektolitry herbaty z syropem malinowym i cytryną, tony gripexów, rutinoscorbinów, sudafedów itp itd i też nic to nie daje.. a ja musze w czwartek rano być w pełni sił i iść na basen

mam dzień paszteta.. jestem gruba, brzydka i do kitu.. aż sobie ściągnęłam kilka filmików z ćwiczeniami z serii "8 minutes..." i chyba zacznę dzisiaj od brzucha - zmotywujcie mnie, plis..

[Phoce]

Ja dziś sobie porobię ćwiczenia z książki "Jak zmienić sylwetkę w 28 dni", są fajne Za to kompletnie nie mam ochoty zabierać się za lekcje a tyle tego jest, że szok :/

[madzia_g]

kasia ja tez jakos tak caigle sobie mowie ze od jutra sratatata ale jakos mi nie wychodzi a kg przybywa tz uwaza ze jestem najslicznejsza, najpiekniejsza etc i ze kocha moje cialko ale w domu juz nie kochaja tego cialka jak on :/ w odchudzaniu moja zguba nie sa slodycze a raczej dobe kanapeczki, buleczki, kebaby itp no i sos czosnkowy!!! ehhh

[kasiamniam]

Napisane przez madzia_g

kasia ja tez jakos tak caigle sobie mowie ze od jutra sratatata ale jakos mi nie wychodzi a kg przybywa tz uwaza ze jestem najslicznejsza, najpiekniejsza etc i ze kocha moje cialko ale w domu juz nie kochaja tego cialka jak on :/ w odchudzaniu moja zguba nie sa slodycze a raczej dobe kanapeczki, buleczki, kebaby itp no i sos czosnkowy!!! ehhh

oj tak buleczki, sosik czosnkowy mniam kurcze to niesprawiedliwe niektorzy wpierniczaja tyle ze ja jem na 2 dni a sa chudzi jak patyczaki! ;/ eh.. i z tego powodu jestem nieszczesliwa.. i dzis mam zły dzien buuuu aby do 20 przyjdzie moj Tz z pracy i wtedy moze humorek mi się polepszy

[Ponura]

Napisane przez chilanes

Ponura zmieniłaś avek :d Ładniutki Posmarowałam, ale teraz z tym kremem to dla odmiany kicham, jak najęta Wyglądam, jak Rudolf, szkoda, że święta tak daleko, bo nieźle bym dorobiła imitując renifera

Nie zmieniłam tylko w ogóle sobie zorganizowałam avatarka Cieszem siem że ładny, ale to jeszcze nie ten, co bym go chciała, tylko, że tego, co bym go chciała znaleźć nie mogłam.

Na przeziębienie (sprawdzone): wieczorem przed snem wypić specjalny kubek herbaty. Specjalny bo w nim ma być dużo whisky. Znaczy więcej tej whisky niż herbaty prawie Zawinąć się w ciepłą kołderkę, kocyk spać i pocić

[chilanes]

wiem, wiem, wypocić, ale ja nie znoszę jak jest mi za gorąco ;( odkrywam się itd ale wiem ze to dla mojego dobra

[malinka_86]

a mi smutno a wy nie chorujcie nie ma sensu

[GOśka T.]

Znalazłam Was i na tym wątku
Ponura właśnie zauważyłam ze masz avek) Ty nas tu nie rozpijaj whiskaczami , a jak w nałóg wpadniemy?? co będzie

Kasiu jak Twój Tż przyjdzie i tymi blue eyes na Ciebie spojrzy to ..mrrrrał zdecydowanie się humor poprawi

Malinka na kazdego przyjdzie porA , ja to jeszcze tej jesieni i zimy będe ze 3 razy chorować(

[ineczka7]

a mi właśnie tż powiedział, że na pewno lepiej bym się poczuła jakbym schudła. Mam takie wrażenie, że on się jakoś boi mi powiedzieć, że wolałby żebym ze sobą coś zrobiła.
Czy to już paranoja? :/

[malinka_86]

Napisane przez GOśka T.

Znalazłam Was i na tym wątku
Ponura właśnie zauważyłam ze masz avek) Ty nas tu nie rozpijaj whiskaczami , a jak w nałóg wpadniemy?? co będzie

Kasiu jak Twój Tż przyjdzie i tymi blue eyes na Ciebie spojrzy to ..mrrrrał zdecydowanie się humor poprawi

Malinka na kazdego przyjdzie porA , ja to jeszcze tej jesieni i zimy będe ze 3 razy chorować(

whisky dobra rzecz nie no ale ja lubię whisky nawet bardziej niż wódkę... a ogólnie to nie piję

Gosiu- ale z tą pora to mówisz o chorobie czy o Tż? bo jak o chorobie to ja będę pić Actimelki bo w tamym roku mi pomogły, nie chorowałam za to jak zaczeło pylić to masakra

Napisane przez ineczka7

a mi właśnie tż powiedział, że na pewno lepiej bym się poczuła jakbym schudła. Mam takie wrażenie, że on się jakoś boi mi powiedzieć, że wolałby żebym ze sobą coś zrobiła.
Czy to już paranoja? :/

kurczę, trudno wywnioskować. może z nim porozmawiaj bo mi z tego co piszesz pachnie, tym, że On się boi ci to powiedzieć, żeby Cię nie urazić