OCZYSZCZANIE JELIT - dieta oczyszczająca jelita (Wasze sposoby)

[giovinezza]

Napisane przez garden_d

Skądże. To zależy, ile jesz na co dzień. Myślę, że trochę osłabiona możesz być, ale bez przesady, byłam na uzdrawiającej półglodowce owocowo-warzywnej przez 2tygodnie i ćwiczyłam normalnie.

Teraz jestem na redukcji i jem około 1300 kacl dziennie i mam bardzo duzo siły i chęci do ćwiczeń wiec mam nadzieję, że mnie nie osłabi to oczyszczenie za bardzo A możesz powiedzieć coś więcej o tej uzdrawiającej pół głodówce ;> ?

[garden_d]

Napisane przez giovinezza

Teraz jestem na redukcji i jem około 1300 kacl dziennie i mam bardzo duzo siły i chęci do ćwiczeń wiec mam nadzieję, że mnie nie osłabi to oczyszczenie za bardzo A możesz powiedzieć coś więcej o tej uzdrawiającej pół głodówce ;> ?

Oj, no to na pewno nie osłabi
To dieta dr Dąbrowskiej. Możesz w necie dużo o niej poczytać. http://www.google.pl/search?q=dieta+...ient=firefox-a

[giovinezza]

Więc dzisiaj 2 dzień jak na razie czuję się dobrze, ale jeśli chodzi o toaletę to byłam tylko raz Nie zmieściłam 6 porcji kefiru zjadłam tylko 4 bo więcej nie mogłam wcisnąć, ale żeby nie było aż tak mało to dziś na śniadanie zrobiłam właśnie taki muss z soku jabłkowego i kefiru tylko pół i raz tak zrobiłam, resztę dnia sam soczek mam nadzieję, że to niczego nie zakłóci Wczoraj ćwiczyłam troszkę tzn biegałam 30 minut i wydaje mi się, że brzuch mam mniejszy może to tylko wkręt

[czarownicagosia]

Zastanawiam sie nad lewatywa juz od dluzszego czasu. Boje sie, ze sama moge zrobic sobie jakas krzywde.
Macie moze jakies doswiadczenia z lewatywa?
Prosze o odpowiedzi, jak nie w watku to przez prywatna wiadomosc, dziekuje

[Tereskaa]

Napisane przez czarownicagosia

Zastanawiam sie nad lewatywa juz od dluzszego czasu. Boje sie, ze sama moge zrobic sobie jakas krzywde.
Macie moze jakies doswiadczenia z lewatywa?
Prosze o odpowiedzi, jak nie w watku to przez prywatna wiadomosc, dziekuje

Myślę, że mogę się wypowiedzieć na temat lewatywy - od strony praktycznej

Na początku zaznaczę, że są zagorzali przeciwnicy, jak i zwolennicy płukania jelit, ale ja jako praktykująca mogę powiedzieć jedno - warto je stosować

Przez pół roku stosowałam (teraz zbrakło mi systematyczności) lewatywę według Tombaka czyli przegotowana, wystudzona do temperatury ciała woda + sok z cytryny (bez pestek!). Kupiłam w aptece taki wlewnik gumowy http://www.nokaut.pl/oferta/wlewnik-...ctDescriptions ma dwie końcówki; do lewatywy i irygacji pochwy.

Cały proces lewatywy wygląda tak:
- prosimy domowników żeby nie przeszkadzali i nie zajmowali kibelka przez jakieś 30 minut
- zakręcamy kranik we wlewniku i wlewamy do niego wodę z sokiem z cytryny (ja dawałam 2 łyżki soku z cytryny na 1,5 l wody)
- idziemy z wlewnikiem do łazienki i rozbieramy się od pasa
- klękamy w wannie czy brodziku prysznica z lekko rozstawionymi kolanami, łokcie opieramy o dno wypinając pupę
- umieszczamy końcówkę wlewnika wiadomo gdzie i odkręcamy kranik
- oddychamy spokonie i nie przejmujemy się, że może to być nieprzyjemne i że może nastąpić uczucie parcia, które jest do przetrzymania i opanowania
- gdy woda zejdzie z wlewnika, wyjmujemy końcówkę i wstajemy
- można trochę poskakać, pokręcić bioderkami, tak żeby nasze jelita się przepłukały, ale robimy to w pobliżu toalety
- jak już czujemy silne parcie idziemy na kibelek biorąc ze sobą jakąś gazetkę Woda schodzi z jelit ok 15 minut

Szczegółowo i może niezbyt ciekawie, ale zapewniam, że warto I absolutnie nie ma możliwości, że zrobimy sobie krzywdę lewatywą Nie jest to może szczyt przyjemności, ale korzyści są ogromne. Po lewatywach ( przez pierwszy tydzień codziennych, a później raz na tydzień) zauważyłam u siebie:

- poprawę nawilżenia i stanu skóry
- mniejsze wzdęcia
- więcej energii i lepsze samopopczucie
- przez pół roku ani razu nie byłam nawet przeziębiona, co kiedyś zdarzało mi się regularnie co miesiąc

Powodzonka czarownicagosia i gdybyś miała jakieś pytania to śmiało

[garden_d]

Napisane przez Tereskaa

Myślę, że mogę się wypowiedzieć na temat lewatywy - od strony praktycznej

Na początku zaznaczę, że są zagorzali przeciwnicy, jak i zwolennicy płukania jelit, ale ja jako praktykująca mogę powiedzieć jedno - warto je stosować

Przez pół roku stosowałam (teraz zbrakło mi systematyczności) lewatywę według Tombaka czyli przegotowana, wystudzona do temperatury ciała woda + sok z cytryny (bez pestek!). Kupiłam w aptece taki wlewnik gumowy http://www.nokaut.pl/oferta/wlewnik-...ctDescriptions ma dwie końcówki; do lewatywy i irygacji pochwy.

Cały proces lewatywy wygląda tak:
- prosimy domowników żeby nie przeszkadzali i nie zajmowali kibelka przez jakieś 30 minut
- zakręcamy kranik we wlewniku i wlewamy do niego wodę z sokiem z cytryny (ja dawałam 2 łyżki soku z cytryny na 1,5 l wody)
- idziemy z wlewnikiem do łazienki i rozbieramy się od pasa
- klękamy w wannie czy brodziku prysznica z lekko rozstawionymi kolanami, łokcie opieramy o dno wypinając pupę
- umieszczamy końcówkę wlewnika wiadomo gdzie i odkręcamy kranik
- oddychamy spokonie i nie przejmujemy się, że może to być nieprzyjemne i że może nastąpić uczucie parcia, które jest do przetrzymania i opanowania
- gdy woda zejdzie z wlewnika, wyjmujemy końcówkę i wstajemy
- można trochę poskakać, pokręcić bioderkami, tak żeby nasze jelita się przepłukały, ale robimy to w pobliżu toalety
- jak już czujemy silne parcie idziemy na kibelek biorąc ze sobą jakąś gazetkę Woda schodzi z jelit ok 15 minut

Szczegółowo i może niezbyt ciekawie, ale zapewniam, że warto I absolutnie nie ma możliwości, że zrobimy sobie krzywdę lewatywą Nie jest to może szczyt przyjemności, ale korzyści są ogromne. Po lewatywach ( przez pierwszy tydzień codziennych, a później raz na tydzień) zauważyłam u siebie:

- poprawę nawilżenia i stanu skóry
- mniejsze wzdęcia
- więcej energii i lepsze samopopczucie
- przez pół roku ani razu nie byłam nawet przeziębiona, co kiedyś zdarzało mi się regularnie co miesiąc

Powodzonka czarownicagosia i gdybyś miała jakieś pytania to śmiało

Jako praktykująca stosowałam/stosuję identyczną metodę jak Twoja i w 100% popieram to, co napisałaś (wręcz czuję się wyręczona,bo weszłam tutaj z zamiarem odpisania na powyższy post ).

[Tereskaa]

Napisane przez garden_d

Jako praktykująca stosowałam/stosuję identyczną metodę jak Twoja i w 100% popieram to, co napisałaś (wręcz czuję się wyręczona,bo weszłam tutaj z zamiarem odpisania na powyższy post ).

Czyli jesteśmy już dwie lewatywowiczki

[garden_d]

Napisane przez Tereskaa

Czyli jesteśmy już dwie lewatywowiczki

Tak naprawdę nie ma się czego wstydzić/brzydzić, bo kiedy człowiek widzi co z niego wychodzi stwierdza, że naprawdę warto i że okropne jest właśnie to, co 'hoduje' większość osób w jelitach. Coś okropnego. ^^'

[czarownicagosia]

Napisane przez Tereskaa

Myślę, że mogę się wypowiedzieć na temat lewatywy - od strony praktycznej

Na początku zaznaczę, że są zagorzali przeciwnicy, jak i zwolennicy płukania jelit, ale ja jako praktykująca mogę powiedzieć jedno - warto je stosować

Przez pół roku stosowałam (teraz zbrakło mi systematyczności) lewatywę według Tombaka czyli przegotowana, wystudzona do temperatury ciała woda + sok z cytryny (bez pestek!). Kupiłam w aptece taki wlewnik gumowy http://www.nokaut.pl/oferta/wlewnik-...ctDescriptions ma dwie końcówki; do lewatywy i irygacji pochwy.

Cały proces lewatywy wygląda tak:
- prosimy domowników żeby nie przeszkadzali i nie zajmowali kibelka przez jakieś 30 minut
- zakręcamy kranik we wlewniku i wlewamy do niego wodę z sokiem z cytryny (ja dawałam 2 łyżki soku z cytryny na 1,5 l wody)
- idziemy z wlewnikiem do łazienki i rozbieramy się od pasa
- klękamy w wannie czy brodziku prysznica z lekko rozstawionymi kolanami, łokcie opieramy o dno wypinając pupę
- umieszczamy końcówkę wlewnika wiadomo gdzie i odkręcamy kranik
- oddychamy spokonie i nie przejmujemy się, że może to być nieprzyjemne i że może nastąpić uczucie parcia, które jest do przetrzymania i opanowania
- gdy woda zejdzie z wlewnika, wyjmujemy końcówkę i wstajemy
- można trochę poskakać, pokręcić bioderkami, tak żeby nasze jelita się przepłukały, ale robimy to w pobliżu toalety
- jak już czujemy silne parcie idziemy na kibelek biorąc ze sobą jakąś gazetkę Woda schodzi z jelit ok 15 minut

Szczegółowo i może niezbyt ciekawie, ale zapewniam, że warto I absolutnie nie ma możliwości, że zrobimy sobie krzywdę lewatywą Nie jest to może szczyt przyjemności, ale korzyści są ogromne. Po lewatywach ( przez pierwszy tydzień codziennych, a później raz na tydzień) zauważyłam u siebie:

- poprawę nawilżenia i stanu skóry
- mniejsze wzdęcia
- więcej energii i lepsze samopopczucie
- przez pół roku ani razu nie byłam nawet przeziębiona, co kiedyś zdarzało mi się regularnie co miesiąc

Powodzonka czarownicagosia i gdybyś miała jakieś pytania to śmiało

Teresko - serdecznie dziekuje za odpowiedz Teraz jestem juz zdecydowana.

[irminek88]

mam pytanie do praktykujacych ta diete.. jestem podczas pierwszego dnia.. czy oprocz kefiru mozna pic wode..? jestem po cwiczeniach i nie wiem czy to nie zaburzy dzialania diety..?

[garden_d]

Napisane przez irminek88

mam pytanie do praktykujacych ta diete.. jestem podczas pierwszego dnia.. czy oprocz kefiru mozna pic wode..? jestem po cwiczeniach i nie wiem czy to nie zaburzy dzialania diety..?

Jasne, pij wodę.

[eMisss]

witam

zaciekawiła mnie ta dieta i myślę że od jutro zacznę ją stosować .. 3 dni to nie dużo może jakoś wytrzymam

tylko ten kefir mnie przerazą hehe dużo jego jest ..

ps. któs może ważył się przed dietą i po ? ubyło kilka kg ?

[eMisss]

Napisane przez irminek88

mam pytanie do praktykujacych ta diete.. jestem podczas pierwszego dnia.. czy oprocz kefiru mozna pic wode..? jestem po cwiczeniach i nie wiem czy to nie zaburzy dzialania diety..?

nie można
wodę możesz pić tylko w 3 dniu.

Przez pierwszy dzień wypijamy 2,5 litra kefiru w sześciu dozach i zagryzamy ten kefir sucharkami razowymi. Nie jemy i nie pijemy nic więcej.

Drugiego dnia wypijamy 2 - 2,5 litra soku ze świeżo wyciśniętych jabłek w sześciu dozach i zagryzamy razowymi sucharkami. Nie pijemy i nie jemy nic więcej.

Trzeciego dnia jemy gotowane warzywa ( buraki, marchew, ziemniaki), a także ogórki kiszone i kapustę kiszoną i zagryzamy te warzywka razowymi sucharami. Nie jemy nic poza tym. Możemy pić wodę mineralną niegazowaną.

[MalaLejdi]

Napisane przez eMisss

nie można
wodę możesz pić tylko w 3 dniu.

Przez pierwszy dzień wypijamy 2,5 litra kefiru w sześciu dozach i zagryzamy ten kefir sucharkami razowymi. Nie jemy i nie pijemy nic więcej.

Drugiego dnia wypijamy 2 - 2,5 litra soku ze świeżo wyciśniętych jabłek w sześciu dozach i zagryzamy razowymi sucharkami. Nie pijemy i nie jemy nic więcej.

Trzeciego dnia jemy gotowane warzywa ( buraki, marchew, ziemniaki), a także ogórki kiszone i kapustę kiszoną i zagryzamy te warzywka razowymi sucharami. Nie jemy nic poza tym. Możemy pić wodę mineralną niegazowaną.

Ha ha dobre- to dopiero nazywa się "dieta"- nawet wody zabraniają pić błagam zlitujcie się

[eMisss]

Napisane przez MalaLejdi

Ha ha dobre- to dopiero nazywa się "dieta"- nawet wody zabraniają pić błagam zlitujcie się

haha bo to dieta oczyszczająca a nie spalająca tłuszcz.

[tewa1259]

Napisane przez MalaLejdi

Ha ha dobre- to dopiero nazywa się "dieta"- nawet wody zabraniają pić błagam zlitujcie się

przecież można pić wodę - nie przesadzajcie.

[garden_d]

Napisane przez eMisss

nie można
wodę możesz pić tylko w 3 dniu.

Przez pierwszy dzień wypijamy 2,5 litra kefiru w sześciu dozach i zagryzamy ten kefir sucharkami razowymi. Nie jemy i nie pijemy nic więcej.

Drugiego dnia wypijamy 2 - 2,5 litra soku ze świeżo wyciśniętych jabłek w sześciu dozach i zagryzamy razowymi sucharkami. Nie pijemy i nie jemy nic więcej.

Trzeciego dnia jemy gotowane warzywa ( buraki, marchew, ziemniaki), a także ogórki kiszone i kapustę kiszoną i zagryzamy te warzywka razowymi sucharami. Nie jemy nic poza tym. Możemy pić wodę mineralną niegazowaną.

Bzdura. U Tombaka nie ma napisane, że nie można pic wody. To byłoby bardzo nierozsądne! PIĆ WODĘ MOŻNA KAŻDEGO DNIA!

[eMisss]

Napisane przez garden_d

Bzdura. U Tombaka nie ma napisane, że nie można pic wody. To byłoby bardzo nierozsądne! PIĆ WODĘ MOŻNA KAŻDEGO DNIA!

ta.. to ciekawe dlaczego tam jest napisane inaczej.

[garden_d]

Napisane przez eMisss

ta.. to ciekawe dlaczego tam jest napisane inaczej.

Proszę o wskazanie fragmentu, bo wydaje mi się, że się nie mylę.

Napisane przez Michał Tombak- Czy można żyć 150lat?

Oczyszczenie jelita grubego
(kefirem, sokiem jabłkowym, surówkami z warzyw)

Pierwszy dzień: wypić 2,5 litra kefiru w 6 dozach wraz z sucharkami z czarnego pieczywa (nie spożywać żadnych posiłków).
Drugi dzień: wypić 1,5 do 2 litrów soku z jabłek w 6 dozach wraz z sucharkami z czarnego pieczywa.
Sok powinien być świeżo przygotowany, jabłka powinny być słodkie (nie spożywać żadnych posiłków).
Trzeci dzień: w ciągu dnia jeść tylko sałatki z gotowanych warzyw (buraki, marchew,
158 ziemniaki, można dodać kiszone ogórki, kiszoną kapustę, cebulę, olej roślinny, wraz z sucharkami z czarnego pieczywa).
Stosować dwa razy w miesiącu.

i mój dopisek- woda, to nie jest posiłek.

[eMisss]

Napisane przez garden_d

Proszę o wskazanie fragmentu, bo wydaje mi się, że się nie mylę.

i mój dopisek- woda, to nie jest posiłek.

a to sory. tamto dziewczyna napisała to samo w pierwszym poście tylko że widocznie dodała to aby wody nie pić .

[garden_d]

Napisane przez eMisss

a to sory. tamto dziewczyna napisała to samo w pierwszym poście tylko że widocznie dodała to aby wody nie pić .

Rzeczywiście, w pierwszym poście jest błąd. Trochę niedobrze, bo ktoś, kto nie zna źródła nie będzie pił wody nawet...

[taka_sobie_ja]

kurczę, chciałabym przeprowadzić tę dietkę i nawet przeżyję jakoś te kefiry obleśne ale nie mam jak robić soku z jabłek :/ lipa...

[Małgosia89]

taka_sobie_ja możesz jeść surowe jabłka

ja ciągle zastanawiam się nad tą dietą i chyba w końcu wypróbuję

[shockwaves]

Napisane przez taka_sobie_ja

kurczę, chciałabym przeprowadzić tę dietkę i nawet przeżyję jakoś te kefiry obleśne ale nie mam jak robić soku z jabłek :/ lipa...

Napisane przez Małgosia89

taka_sobie_ja możesz jeść surowe jabłka

ja ciągle zastanawiam się nad tą dietą i chyba w końcu wypróbuję

Absolutnie nie można zastąpić soku całymi jabłkami Małgosia skąd Ci to do głowy przyszło? cofnijcie się o parę stron, gdzie garden_d pisała, jak się czuła po zjedzeniu tylu jabłek.

[Małgosia89]

no ja właśnie czytałam (widocznie tych postów o złym samopoczuciu nie...) gdzie dziewczyny pisały, że jadły jabłka i wszystko było w porządku.

[Szarosc Teczy]

Zaczelam ta diete wczoraj.
Dzis sok, pije sie go duzo lepiej niz kefir
Ale poza tym, ze od rana boli mnie glowa, zadnej poprawy nie zauwazylam (przynajmniej na razie)

[9c8d9cec639f523640ce6df817fef7acb209e2c9_626728175cda8]

Napisane przez Szarosc Teczy

Zaczelam ta diete wczoraj.
Dzis sok, pije sie go duzo lepiej niz kefir
Ale poza tym, ze od rana boli mnie glowa, zadnej poprawy nie zauwazylam (przynajmniej na razie)

Ja 3. dnia ledwo chodziłam.... W głowie mi się kolebało i nie byłam zdolna do myślenia, a niestety na zajęcia trzeba było iść

[Paola28]

Bóle głowy i brak energii to sygnały, że diata za bardzo osłabia organizm. Niestety - kefir, sko jabłkowy i sucharki chociaż oczyszczają jelita nie dostarczają organizmowi niezbędnych substancji odżywczych. Może lepiej zastosować dietę lekkostrawną oprata w dużej mierze na ważywach bogatych w błonnik (brokuły, buraki, po0midory), a w celu pobudzenia perystaltyki jeli uzupełnić ją o środki zawierające żywe kultury bakterii? Są to te leki, które stosuje sie osłonowo w czasie antybiotykoterapii - smecta, linex, lakcid. Te środki utrzymają prawidłową mikroflorę w jelitach, ułatwią wypróżnianie i w naturalny sposób regulują prace jelit

[raiell]

Hej.
Jestem w pierwszym dniu diety, wcinam kefirek. Już trzy razy 'kupkałam' od rana, w sumie nie tak dużo, ale przez poprzednie dni miałam ciągle zaparcia/biegunki, brzuch bolał i czuję poprawę!!
Nie mogę się doczekać jutra, uwielbiam świeży sok z jabłek, a zawsze czułam wyrzuty sumienia, to w końcu dużo węglowodanów
Nie mam tylko jeszcze dobrego pomysłu na warzywka.
A jak u was?

[Bettix75]

Hejka
Jestem po pierwszym dniu oczyszczania i czuję się bardzo dobrze W WC byłam 2 razy. Jutro zamiast kefiru będzie soczek (jabłka już czekają). Mam jednak pytanie odnośnie trzeciego dnia... czy do gotowanych warzyw mogę dodać przyprawy i sól? Nikt o tym nie napisał Bardzo proszę o odpowiedź