Mamusie lipcowo- sierpniowe 2009 !

[Cassandra 23]

Napisane przez truheart

A to Cass napisała ten artykuł?

Nic mi o tym niewiadomo

[truheart]

Napisane przez Cassandra 23

Nic mi o tym niewiadomo

A, bo Ania napisała "Twoja strona" więc myślałam, że chodzi o artykuł

[Cassandra 23]

Napisane przez truheart

A, bo Ania napisała "Twoja strona" więc myślałam, że chodzi o artykuł

Przyznam się, że nie zrozumiałam co Ania miała na myśli

[beatka030500]

Dziewczyny dziś jak zwykle 4 rano obudziły mnie mdłości a o 5 leciałam do ubikacji. Modliłam się w pracy żeby tylko nie chciało mi sie tam wymiotować. Nikomu w pracy jeszcze nic nie mówiłam, chcę to zrobić jak w piatek pójdę do lekarza i da mi zaświadczenie. Chociaż zastanawiam się czy to nie za wcześnie. Kiedy wy zamierzacie powiedziec o tym pracodawcy?
Mam też nadzieje,że trafie na dobrego lekarza, bo z tego co pisałyście nawet prywatny może źle potraktować. Tak myślę sobie czy nie wziąć już krótkiego zwolnienia lekarskiego, bo czuje sie fatalnie i pracę mam stresującą plus dojazdy.

[Cassandra 23]

Napisane przez beatka030500

Dziewczyny dziś jak zwykle 4 rano obudziły mnie mdłości a o 5 leciałam do ubikacji. Modliłam się w pracy żeby tylko nie chciało mi sie tam wymiotować. Nikomu w pracy jeszcze nic nie mówiłam, chcę to zrobić jak w piatek pójdę do lekarza i da mi zaświadczenie. Chociaż zastanawiam się czy to nie za wcześnie. Kiedy wy zamierzacie powiedziec o tym pracodawcy?
Mam też nadzieje,że trafie na dobrego lekarza, bo z tego co pisałyście nawet prywatny może źle potraktować. Tak myślę sobie czy nie wziąć już krótkiego zwolnienia lekarskiego, bo czuje sie fatalnie i pracę mam stresującą plus dojazdy.

Z racji tej, że jestem na stażu (czyli nie jest to stała praca) postanowiłam się nie przemęczać. Szefostwo wie już o moim stanie i przyznam, że bardzo mnie zaskoczyli swoją reakcją. Nie mogę długo siedzieć przed komputerem, xerować też nie mogę. Po schodach też zabronili mi często latać, mam robić dłuższe przerwy
Narazie nie mam potrzeby brać zwolnienia choć przyznam, że z chęcią bym odpoczęła.

Ale jeśli Ty sie tak żle czujesz to lekarz powinnien dać Ci zwolnienie. Porozmawiaj z nim.

[truheart]

Beatko, Cass ma rację, jeśli się źle czujesz to lekarz bez problemu wypisze Ci zwolnienie.
Moim pracodawcą jest mój tata z jednej strony to fajnie, ale z drugiej nie moge sobie "od tak o" pójśc na całą ciążę na zwolnienie mimo dobrego samopoczucia jak robi wiele dziewczyn. Pewnie jeśli będe szła na zwolnienie to wtedy kiedy bym się juz naprawdę źle czuła, narazie nie ma takiej potrzeby. W sumie pracę mam typową przed komputerem więc nie ma mowy oprzemęczaniu

[Ania0104]

Napisane przez truheart

Ja tez mam 168
A kuzynką faktycznie mnie zdziwiłaś, ja znam 3 które wręczy wuchudły karmiąc

A to Cass napisała ten artykuł?

ja z kuzynki nie chciałąbym brac przykładu bo poweim brzydko - wyglada fatalnie!
heh, Cass artykułu nie napisała ale wkleiła go kiedyś na pewnej stronie i strasznie mi się spodobał musze go pokazać TZ-towi ... chociaż on już mnie traktuje wyjatkowo ...np. "dla Ciebie wszystko"

Napisane przez Cassandra 23

Przyznam się, że nie zrozumiałam co Ania miała na myśli

j.w

koleżanka juz po laparoskopii - pisała ze narazie wszystko ok! Wyników jeszcze nie zna, wiec czekamy

[Cassandra 23]

Napisane przez Ania0104

heh, Cass artykułu nie napisała ale wkleiła go kiedyś na pewnej stronie i strasznie mi się spodobał musze go pokazać TZ-towi ... chociaż on już mnie traktuje wyjatkowo ...np. "dla Ciebie wszystko"

Aniu nawet nie pamiętam, że taki artykuł wkleiłam chyba dawno to było...

[truheart]

Napisane przez Ania0104

ja z kuzynki nie chciałąbym brac przykładu bo poweim brzydko - wyglada fatalnie!
heh, Cass artykułu nie napisała ale wkleiła go kiedyś na pewnej stronie i strasznie mi się spodobał musze go pokazać TZ-towi ... chociaż on już mnie traktuje wyjatkowo ...np. "dla Ciebie wszystko"

j.w

koleżanka juz po laparoskopii - pisała ze narazie wszystko ok! Wyników jeszcze nie zna, wiec czekamy

No to fajnie, że TZ tak się przejął i nieba Ci uchyla
A z przyjaciółka musi być dobrze..

[jusali]

Hm...to u mnie chyba nic jeszcze na usg nie wykaże skoro z moich obliczeń to 5tc i 4 dc??
Kurczę, mam nadzieję, że coś już będzie....:/
Od dzisiaj łykam juz kwas foliowy
Słyszałam, że łatwiej jest schudnąć gdy się nie karmi dziecka piersią, bo wtedy można stosować dietę, a maleństwo na tym nie ucierpi.

[Cassandra 23]

Napisane przez jusali

Słyszałam, że łatwiej jest schudnąć gdy się nie karmi dziecka piersią, bo wtedy można stosować dietę, a maleństwo na tym nie ucierpi.

Najważniejsze jest dziecko a mleko matki jest najlepszym pokarmem. Dlatego bardzo chciałabym karmić piersią jak najdlużej. O figurę będę się martwić jak maluch podrośnie

Truheart denerwujesz sie już? Ja staram sie nie myśleć o jutrzejszej wizycie bo jeszcze bardziej sie stresuje O której masz wizytę?

[megi b]

No mój Tz też mi się przymila jak tylko potrafi stwierdził, że to tylko tak na te 9 miesięcy, a potem wrócimy do normy nie powiem odpowiada mi taki stan rzeczy

Też mnie dzisiaj brało, żeby po test lecieć ale do czwartku już nie daleko

[Ania0104]

Napisane przez Cassandra 23

Aniu nawet nie pamiętam, że taki artykuł wkleiłam chyba dawno to było...

nooo w sierpniu

Napisane przez megi b

No mój Tz też mi się przymila jak tylko potrafi stwierdził, że to tylko tak na te 9 miesięcy, a potem wrócimy do normy nie powiem odpowiada mi taki stan rzeczy

Też mnie dzisiaj brało, żeby po test lecieć ale do czwartku już nie daleko

mi to bardzo odpowiada, tylko zeby mu się nie znudziło po jakimsć czasie
A sam sobie wymyślił, tzn przeczytał w jakimś artykule, że jak kobieta urodzi dziecko to mąż idzie w odstawkę ... co się mu otłumaczyłam ze to tylko niektóre tak mają

[erysipelothrix]

No mój mąż też sie stara, nawet sprzątać zaczął
Mnie również pobolewa brzuch ale tak jak przed@, nie mam silnych skórczy.Najśmieszniejszy jest ten brzuch, bo ja zawsze miałam bardzo płaski brzuch i teraz mi zaczyna wystawać poza spodnie i wszystko mnie ugniataw weekend pokazywałm Tz takie specjalne spodnie ciązowe i zaczął się śmiać że już się zaczyna...chodziło mu o to że garderobę będe musiała wymienić!
Tylko żeby to 12 tygodni szybko zleciało, bo one są najbardziej niebezpieczne!

[truheart]

Napisane przez Cassandra 23

Najważniejsze jest dziecko a mleko matki jest najlepszym pokarmem. Dlatego bardzo chciałabym karmić piersią jak najdlużej. O figurę będę się martwić jak maluch podrośnie

Truheart denerwujesz sie już? Ja staram sie nie myśleć o jutrzejszej wizycie bo jeszcze bardziej sie stresuje O której masz wizytę?

O 13.15 choć pewnie wejdę później, bo moja siostra jest na 13.10....pani w rejestracji była bystra

Napisane przez Ania0104

nooo w sierpniu

mi to bardzo odpowiada, tylko zeby mu się nie znudziło po jakimsć czasie
A sam sobie wymyślił, tzn przeczytał w jakimś artykule, że jak kobieta urodzi dziecko to mąż idzie w odstawkę ... co się mu otłumaczyłam ze to tylko niektóre tak mają

Oooo, mój też się tym martwi już na zapas i ciągle mówi "TY mnie już nie koooochasz..."

Napisane przez erysipelothrix

No mój mąż też sie stara, nawet sprzątać zaczął
Mnie również pobolewa brzuch ale tak jak przed@, nie mam silnych skórczy.Najśmieszniejszy jest ten brzuch, bo ja zawsze miałam bardzo płaski brzuch i teraz mi zaczyna wystawać poza spodnie i wszystko mnie ugniataw weekend pokazywałm Tz takie specjalne spodnie ciązowe i zaczął się śmiać że już się zaczyna...chodziło mu o to że garderobę będe musiała wymienić!
Tylko żeby to 12 tygodni szybko zleciało, bo one są najbardziej niebezpieczne!

Ja kupiłam kiedyś 2 pary za luźnych jeansów więc będą niedługo jak znalazł
Też bym chciała żeby ten I trymestr już minął

[Sosnowa]

Napisane przez Anisia25

dokladnie Cassandro, dlatego asssia powinna zmienic lekarza, bo raz ze to nie jest profesjonalne podejscie do sprawy, dwa jesli to jej pierwsza ciaza to ma prawo wielu rzeczy nie wiedziec czy sie stresowac...

na pocieszenie powiem tyle, ze jesli sie nie krwawi, brzuch nie boli na okres, sa objawy ciazowe, podwyzszona tempka ciala to z fasolka jest okej i wszystko sie ladnie rozwija, a pecherzyk z bijacym serduszkiem zazwyczaj jest widoczny w 7-8 tygodniu, u mnie w 6 tyg bylo widac pecherzyk a zarodek byl tak maciupki ze nie szlo go zmierzyc, wiec lekarz powiedzial ze zmierzy go za 1,5 tyg i za 1,5 tyg mial juz cale 8,5mm

Głupie jest takie gadanie "może pani poronić". Jasne, że każda wiem, że nigdy nie wiadomo, co się może stać, ale żeby od razu się nastawiać na najgorsze.. To tak jak by zamiast "miłej podróży", wyjeżdżającemu na wakacje mówić "nie ciesz się, zawsze możesz nie wrócić" Bez sensu. Każda jakieś tam obawy ma, ale nie można im się poddawać Wszystkiego dobrego babeczki!

[AsssiiA]

Napisane przez Sosnowa

Głupie jest takie gadanie "może pani poronić". Jasne, że każda wiem, że nigdy nie wiadomo, co się może stać, ale żeby od razu się nastawiać na najgorsze.. To tak jak by zamiast "miłej podróży", wyjeżdżającemu na wakacje mówić "nie ciesz się, zawsze możesz nie wrócić" Bez sensu. Każda jakieś tam obawy ma, ale nie można im się poddawać Wszystkiego dobrego babeczki!

Masz absolutną rację Tylko że niestety mamy takich lekarzy
Już niedługo i będę wiedzieć na pewno co i jak. Zazdroszczę wam truheart i cass że jutro macie wizytę. Napiszcie koniecznie co wam powiedzieli.
Pozdrawiam i trzymam za nas wszystkich kciuki

[jusali]

Ja też nie moge się doczekać wizyty, bo to będzie pierwsza

[Cassandra 23]

Cześć
Już jestem po wizycie ale mam świetną doktor, taka delikatna, miła.
Weszłam bez kolejki bo moja mamcia z rana już zadzwoniła i poprosiła o ekspresowe przyjęcie. Zdąrzyłam zdjąć kurtkę i TŻ połozyć na kolana i już pani doktor mnie wywołała
Zapytała sie kiedy miałam ostatnią @, wyliczyła mi termin porodu (3 lipca) i kazała wskoczyć na fotelik. Zrobiła mi cytologię ( troszkę niemiłe uczucie, takie skrob skrob, ale dało sie wytrzymać), obejrzała wszystko dokładnie a potem zbadała palpitacyjnie. Stwierdziła tyłozgięcie macicy, troszkę sie przestraszyłam ale uspokoila mnie ze to nic groznego i że w ciąży mi sie wyprostuje.
Dała mi skierowanie na wszystkie badania (mam je zrobić dopiero kilka dni przed następną wizytą, którą mam 15 grudnia (wtedy zrobi mi dokładne usg bo dzidziusia bedzie dobrze widac).
Aha i dostałam globulki bo zauważyła infekcję (która niestety powraca u mnie)
A tak pozatym wszystko oki, ciąży sobie nie uroiłam, fasolka siedzi sobie w brzuszku

Truheart, czekamy teraz na Twoje relacje z pierwszej wizyty

[truheart]

Napisane przez Cassandra 23

Cześć
Już jestem po wizycie ale mam świetną doktor, taka delikatna, miła.
Weszłam bez kolejki bo moja mamcia z rana już zadzwoniła i poprosiła o ekspresowe przyjęcie. Zdąrzyłam zdjąć kurtkę i TŻ połozyć na kolana i już pani doktor mnie wywołała
Zapytała sie kiedy miałam ostatnią @, wyliczyła mi termin porodu (3 lipca) i kazała wskoczyć na fotelik. Zrobiła mi cytologię ( troszkę niemiłe uczucie, takie skrob skrob, ale dało sie wytrzymać), obejrzała wszystko dokładnie a potem zbadała palpitacyjnie. Stwierdziła tyłozgięcie macicy, troszkę sie przestraszyłam ale uspokoila mnie ze to nic groznego i że w ciąży mi sie wyprostuje.
Dała mi skierowanie na wszystkie badania (mam je zrobić dopiero kilka dni przed następną wizytą, którą mam 15 grudnia (wtedy zrobi mi dokładne usg bo dzidziusia bedzie dobrze widac).
Aha i dostałam globulki bo zauważyła infekcję (która niestety powraca u mnie)
A tak pozatym wszystko oki, ciąży sobie nie uroiłam, fasolka siedzi sobie w brzuszku

Truheart, czekamy teraz na Twoje relacje z pierwszej wizyty

Och, ale Ci dobrze, że już jesteś po ja jeszcze trochę..
Też mam tyłozgięcie
Po lekarzu mam jeszcze parę spraw do załatwienia więc pewnie dopiero wieczorem opiszę jak było

[Anisia25]

tez mialam tylozgiecie, a teraz to nie wiem, przy nastepnej wizycie sie zapytam czy moze po ciazy mi sie szyjka wyprostowala

a co do karmienia piersia, to ja wciaz karmie i tak przed ciaza wazylam 50kg i z taka waga zaczynalam ciazowy stan do porodu wazylam 62kg, tuz po porodzie stracilam kilka kilogramow i waga osiagnela 56kg, a na dzien dzisiejszy waze 48kg. Wiec dziewczyny, karmienie wyciaga, diety specjalnej nie mialam, a jadlam duzo, ale nie moglam jesc mleka i przetworow mlecznych typu zupy mleczne, kakao, kefiry, jogurty itp bo maly mial kolki, ale po 2 miesiacach wrocilam do mleczka i najwazniejsze ze z malym okej. A ja nadal jem wiecej niz TZ a waga ucieka ze mnie. Dziecko wyciaga, jemu przybywa kg a mi ubywa mam nadzieje ze juz stop bo mam 161cm wzrostu i 48kg... wiec wiecej schudnac nie chce a planuje karmic do 1 roku zycia dziecka.

[megi b]

Cassandra ale Ci zazdroszczę fajnie, że masz spoko lekarkę ja do czwartku chyba zwariuję no ale jak wszystko będzie ok to soczkiem oczywiście

Anisia25 to ja z podobną wagą będę startować - 49 kg choć ostatnio przez te mdłości trochę schudłam.

[Anisia25]

Napisane przez megi b

Cassandra ale Ci zazdroszczę fajnie, że masz spoko lekarkę ja do czwartku chyba zwariuję no ale jak wszystko będzie ok to soczkiem oczywiście

Anisia25 to ja z podobną wagą będę startować - 49 kg choć ostatnio przez te mdłości trochę schudłam.

nie martw sie, wyrownasz - ja w 1 trymestrze przez mdlosci przytylam 3kg, a pozniej tak co wizyte u gina to plus 2 kg wiecej i dobilam do 62kg, prawidlowy wzrost wagi w ciazy to 12-14kg, aaa i zmierzcie sobie teraz brzuchy po obwodach ciekawam ile bedziecie miec na koncowce ja od 64cm dobilam do 103 teraz mam 67cm ciezko troche odzyskac mi talie ale to byl moj odwieczny problem wiec przestalam sie przejmowac

[truheart]

No to i ja jestem po wizycie
Na początek było godzinne opóźnienie...no, ale trudno, posiedziałam sobie z siostrą, która miała wizytę przede mną. Pan doktor nie chciał robić usg, bo stwierdził, że będzie mało widać i szkoda pieniędzy, ale ja się uparłam i mam
Tak więc całe 2,7mm fasolki z bijącym serduszkiem mieszka u mnie
Następną wizytę mam 02.12, na którą mam przyjść z wynikami sterty badań. Muszę jechac do laboratorium już jutro, bo w przyszłym tygodniu nie będzie mnie w Polsce.
Lekarz bardzo fajny, tylko ta wizyta jakaś taka na wariata, że zapomniałam spytać o kilka spraw. Przy następnej wizycie muszę sobie spisać na kartę pytania

[Cassandra 23]

Napisane przez truheart

No to i ja jestem po wizycie
Na początek było godzinne opóźnienie...no, ale trudno, posiedziałam sobie z siostrą, która miała wizytę przede mną. Pan doktor nie chciał robić usg, bo stwierdził, że będzie mało widać i szkoda pieniędzy, ale ja się uparłam i mam
Tak więc całe 2,7mm fasolki z bijącym serduszkiem mieszka u mnie
Następną wizytę mam 02.12, na którą mam przyjść z wynikami sterty badań. Muszę jechac do laboratorium już jutro, bo w przyszłym tygodniu nie będzie mnie w Polsce.
Lekarz bardzo fajny, tylko ta wizyta jakaś taka na wariata, że zapomniałam spytać o kilka spraw. Przy następnej wizycie muszę sobie spisać na kartę pytania

Jak fajnie, że wizyta sie udała.
Ja też mam skierowania na badania: morfologia, mocz, WR, glukoza na czczo, grupa krwi. Chciałam juz dzisiaj zrobić te badania ale pani powiedziała, że jeszcze za wczesnie bo wizytę mam dopiero na 15 grudnia a wyniki muszą być "świeże", także mam je wykonać 3 dni przed następną wizytą.
Fajnie, że miałaś już USG. Mi nie chciała zrobić też stwierdziła, że to za wcześnie.
Jestem cierpliwa, poczekam jeszcze ten miesiąc

Najważniejsze, że fasolka jest w brzuszku

[Ania0104]

Napisane przez Cassandra 23

Cześć
Już jestem po wizycie ale mam świetną doktor, taka delikatna, miła.
Weszłam bez kolejki bo moja mamcia z rana już zadzwoniła i poprosiła o ekspresowe przyjęcie. Zdąrzyłam zdjąć kurtkę i TŻ połozyć na kolana i już pani doktor mnie wywołała
Zapytała sie kiedy miałam ostatnią @, wyliczyła mi termin porodu (3 lipca) i kazała wskoczyć na fotelik. Zrobiła mi cytologię ( troszkę niemiłe uczucie, takie skrob skrob, ale dało sie wytrzymać), obejrzała wszystko dokładnie a potem zbadała palpitacyjnie. Stwierdziła tyłozgięcie macicy, troszkę sie przestraszyłam ale uspokoila mnie ze to nic groznego i że w ciąży mi sie wyprostuje.
Dała mi skierowanie na wszystkie badania (mam je zrobić dopiero kilka dni przed następną wizytą, którą mam 15 grudnia (wtedy zrobi mi dokładne usg bo dzidziusia bedzie dobrze widac).
Aha i dostałam globulki bo zauważyła infekcję (która niestety powraca u mnie)
A tak pozatym wszystko oki, ciąży sobie nie uroiłam, fasolka siedzi sobie w brzuszku

Truheart, czekamy teraz na Twoje relacje z pierwszej wizyty

Cass super ze wszystko ok i fasolka naprawdę siedzi w brzuszku
pięknie sobie wyliczyałaś termin

Napisane przez Anisia25

tez mialam tylozgiecie, a teraz to nie wiem, przy nastepnej wizycie sie zapytam czy moze po ciazy mi sie szyjka wyprostowala

a co do karmienia piersia, to ja wciaz karmie i tak przed ciaza wazylam 50kg i z taka waga zaczynalam ciazowy stan do porodu wazylam 62kg, tuz po porodzie stracilam kilka kilogramow i waga osiagnela 56kg, a na dzien dzisiejszy waze 48kg. Wiec dziewczyny, karmienie wyciaga, diety specjalnej nie mialam, a jadlam duzo, ale nie moglam jesc mleka i przetworow mlecznych typu zupy mleczne, kakao, kefiry, jogurty itp bo maly mial kolki, ale po 2 miesiacach wrocilam do mleczka i najwazniejsze ze z malym okej. A ja nadal jem wiecej niz TZ a waga ucieka ze mnie. Dziecko wyciaga, jemu przybywa kg a mi ubywa mam nadzieje ze juz stop bo mam 161cm wzrostu i 48kg... wiec wiecej schudnac nie chce a planuje karmic do 1 roku zycia dziecka.

to moze na mnie też taka dietka podziała i wkońcu osiągnę moje 60 kg i nie przytyję więcej

........................
byłam dzisiaj na becie - dzzwonie do przychodni, pytam o betę a pani 3 razy do słuchawki "ale jakie badanie pani chciała zrobić"? aż wkońcu powiedziałam ze chce sprawdzić czy naprawdę jestem w ciązy! A ona mi na to: aaaaa test ciążowy?

pokłuła mnie troszke, zapłaciłam 35 zł i wyniki jutro ... mają być ok 11, ale odbiorę dopeiro po 15.
Dzisiaj miałam małą rewolucję w pracy bo zmieniałyśmy biuro - teraz pracujemy w hotelu i już nie będziemy marznąć w starym biurze było 8 stopni rano/ a jak się szło do WC to prawie tyłek przymarzał
A ja w moim stanie to nie mogę marznąć - oczywiście szef jeszcze nic nie wie

[Ania0104]

Napisane przez truheart

No to i ja jestem po wizycie
Na początek było godzinne opóźnienie...no, ale trudno, posiedziałam sobie z siostrą, która miała wizytę przede mną. Pan doktor nie chciał robić usg, bo stwierdził, że będzie mało widać i szkoda pieniędzy, ale ja się uparłam i mam
Tak więc całe 2,7mm fasolki z bijącym serduszkiem mieszka u mnie
Następną wizytę mam 02.12, na którą mam przyjść z wynikami sterty badań. Muszę jechac do laboratorium już jutro, bo w przyszłym tygodniu nie będzie mnie w Polsce.
Lekarz bardzo fajny, tylko ta wizyta jakaś taka na wariata, że zapomniałam spytać o kilka spraw. Przy następnej wizycie muszę sobie spisać na kartę pytania

uparta z Ciebie mamusia
To teraz już możecie ze spokojem spaść na dolną listę na "Próbować..."
A jaki terami pan doktor Ci wyliczył?
noi gdzie Ty się wybierasz? Na wakacje?

[truheart]

Napisane przez Ania0104

uparta z Ciebie mamusia
To teraz już możecie ze spokojem spaść na dolną listę na "Próbować..."
A jaki terami pan doktor Ci wyliczył?
noi gdzie Ty się wybierasz? Na wakacje?

W końcu nie wyliczył, bo się zagadał z TZ w ogóle to się świetni funfle okazali
Powiedział żebym uważała żeby sie nie przeziębić, że to wczesna ciąża, ale żeby się nic nie martwić i tyle
A jadę do siostry ciotecznej na obronę do Perugii ona też w dwupaku, byłyśmy dziś razem u pana doktora takie mini wakacje

[Ania0104]

Napisane przez truheart

W końcu nie wyliczył, bo się zagadał z TZ w ogóle to się świetni funfle okazali
Powiedział żebym uważała żeby sie nie przeziębić, że to wczesna ciąża, ale żeby się nic nie martwić i tyle
A jadę do siostry ciotecznej na obronę do Perugii ona też w dwupaku, byłyśmy dziś razem u pana doktora takie mini wakacje

no ładnie - nie wyliczył co za facet
No to życzę Ci udanych mini wakacji
A powiedz mi jak to jets z wizytą u gina z TZ-tem .... .... bo ja się zastanawiam czy zabrać mojego ... i byłaś prywatnie?

Edit.
moja przyjaciółka po laparoskopii - jajowody drożne ale ma ogniska endometriozy ... czy to się jakoś leczy? Co z fasolką?
Kurcze zamiast się cieszyć moim stanem to ja się martwię o nią ...

[truheart]

Napisane przez Ania0104

no ładnie - nie wyliczył co za facet
No to życzę Ci udanych mini wakacji
A powiedz mi jak to jets z wizytą u gina z TZ-tem .... .... bo ja się zastanawiam czy zabrać mojego ... i byłaś prywatnie?

Edit.
moja przyjaciółka po laparoskopii - jajowody drożne ale ma ogniska endometriozy ... czy to się jakoś leczy? Co z fasolką?
Kurcze zamiast się cieszyć moim stanem to ja się martwię o nią ...

TZ siedział sobie na krzesełku u niego przy biurku, ja poszłam do takiego pokoju u niego, gdzie się rozbierasz i przywdziewasz taką spódniczkę jednorazową do badania. Potem poszliśmy razem w 3 do leżanki z usg. Wiesz teraz tak myślę, że facet nie jest tam niezbędny, zależy czy tobie będzie z nim raźniej no i czy on chce TZ strasznie się serduszko spodobało
Co do przyjaciółki to ja niestety nie wiem nie znam się na tym ale chyba lekarz jej coś powiedział? coś poradził? będzie dobrze, musi być