OD WALENTYNEK DO MIKOŁAJA - czyli Listopadowo-Grudniowych 2008 bobasów zgraja cała!!

[poisone]

Katakumba - moja mała też popołudniami nie śpi, płacze. Zastanawialiśmy się, czy to nie kolka, ale to nie jest aż taki intensywny płacz i nie trwa kilku godzin więc to chyba nie to.
Mam pytanie do dziewczyn, które karmią piersią i dokarmiają butelką.
Uzgadniałyście to z lekarzem albo położną? Czy po prostu jak widzicie, że dziecko opróżniło Wam piersi i jeszcze szuka to wtedy dajecie. Kurcze, nie wiem czy dobrze robię. Daję pierś, ale tak 3 razy na dobę daję butelkę bo mała szuka i płacze, a po butelce się uspokaja. Nie wiem, czy nie powinnam jej przetrzymać żeby ssała tylko pierś i pobudzała laktację. Ale nie mogę patrzeć jak się kręci gdy jest głodna. Powiedzcie jak to u Was wygląda

[scorpionec]

poisone a skąd wiesz ze ona opróżniła pierś i tam nic nie ma?

moja potrafi 40 min wisieć na jednej i caly czas połykać.. to albo ja mam tyle pokarmu albo on produkuje sie na bierząco bo mi sie zdaje ze te cyce nigdy nie są puste..

aha mamy pierwsze wnioski dotyczące huggiesów..

sa malo chlonne i mala ma w nich dupkę mokrą co w pampkach sie nie zdarzało

ale sa bardziej miekkie niz pampki.. ale od kolejnej paczki przechodzimy na 3 i wracamy do pamperów

[poisone]

Tak czuję, pierś nie jest już taka twarda tylko miękka i po ściśnięciu nie wylatuje już pokarm wcale, albo tylko troszkę i już więcej nie. Piję dużo wody i herbatkę z Hippa na laktację. W sumię mogę zostać na dokarmianiu bo to 3 razy na dobę, ale chcę wiedzieć czy gdzieś nie popełniam błędu.

[mała82]

Napisane przez katakumba

ja sie pytam was - wasze male pociechy ida spac po poludniami chetnie, czy tak jak moja, walcuja przez 2 godziny??

Mój zawsze z rana i wieczorem ma ok. 3-4 godz. aktywności, wtedy pomaga tylko noszenie na rękach a mój urwis już to uwielbia i martwię się co będzie dalej bo już mi jest ciężko choć waży dopiero ok. 4kg

Napisane przez katakumba

cos wam wkleje:

Załóżmy, na przykład, że niemowlę zostało nakarmione (element I) i przez dwadzieścia minut leżało sobie na kocyku w pokoju gościnnym, wpatrując się w czarno-białe faliste linie (w ten sposób zabawiało się pewne konkretne, znane mi dziecko). Owe dwadzieścia minut po karmieniu to okres aktywności (element II). Jeżeli po upływie tego czasu niemowlę nagle zaczyna płakać, możemy być prawie pewni, że jest już zmęczone i chce przejść do następnej fazy, jaką jest sen (element III). Zamiast wpychać mu coś do buzi, wozić samochodem bądź sadzać na huśtawce lub którymś z owych diabelskich wibrujących fotelików podsuniętych amerykańskim mamom przez „niewidzialną rękę rynku” (które to urządzenia przysparzają jedynie niemowlętom dodatkowych cierpień), kładziemy dziecko do łóżeczka, tworząc wokół niego nastrój ciszy i spokoju. Co się wtedy dzieje? Dziecko oczywiście zasypia bez żadnych dodatkowych zabiegów.

wszyscy tak zachwalaja ta ksiazke, a ja nie moge sie do niej przekonac, chcialabym zeby mi dziecko zasypialo bez zadnych zabiegow, zeby nie usypialo przy karmieniu i karmiolo sie co 3 godziny. no i bylo szczesliwe

Ja się nie zgadzam, u Kajtka to nie działa, bo choćby mi przysypiał na rękach to i tak, gdy kładę go do łóżeczka to płacze...a po jedzeniu to często przynajmniej godzinę jest aktywny, po 20min to on tylko czasami w nocy zasypia

Napisane przez lisey

katakumba ja tez czytlalam ta ksiazke, fajnie pisze itp ale niestety daleko to jest do praktyki, moj Gabrys to napewno sam nie bedzie spal bo wlasnie lubi usypianie a i kontakt z mamusia tez jest wazny. No i kwestia karmienia, czasem i z godzine doi butle bo lubi sobie possac a ze piersi nie moze to zadowala sie butla i wtedy gdzie czas na aktywnosc? bo ja wole zeby spal mi potem te 2 godzinki a nie godzinke

Mój niestety też tak długo ciągnie butlę czasemjuż przysypia i mu się już odbije, po 10min się ocknie i dalej szuka...więc muszę dorabiać mleczka
A jakie mleko modyfikowane dajesz?

Anbar77 ten Twój Dawidek to duży chłopak, naprawdę! i przypomina mi trochę Kajtusia, a on ma już 5tyg i 1 dzień

Dzisiaj mam troszkę czasu bo jestem u mojej mamy z Kajtusiem odpocznę sobie troszkę bo mężuś to mi tylko przy kąpieli pomaga, a tak to na kompie non stop gra w te swoje gierki
Z sypialni też sie całkiem wyprowadził, bo "chodzi do pracy i musi sie wyspac" więc jestem sama na palcu boju Kajtuś śpi w nocy po 1,5-2 godz, a jak dobrze pójdzie to czasami 2,5godz potem godzinę go karmię i kolejną czekam aż zaśnie, ale już powoli się przyzwyczaiłam i nie jest mi tak ciężko jak na początku

Gratuluję nowym mamusiom

[aaliyah]

Napisane przez KaSiaEG

my wczoraj byliśmy z Kacperkiem u pani doktor i na ważeniu przybrał 440gram narazie, i niestety lekarka mnie zdołowała całkiem, niedosc ze już wczesniej mieliśmy skierowanie do ortopedy i audiologa to teraz jeszcze dała nam do chirurga, bo podejrzewa przepukline i na rehabilitacje , bo małego strasznie ciągnie na prawą strone i bede go musiała chyba jakos masować , a wizyta dopiero prawdopodobnie po nowym roku, w dodatku juz całkiem małego odstawiłam od mleka z piersi , bo pomimo diety mały za każdym razem po moim mleku dostawał biegunki i lekarka kazała nam całkiem odstawic mleko z piersi, teraz musze jakos zatrzymać to mleko a niewiem jak , bo słyszałam ze jak całkiem przestanę sciągac nagle, to mi sie jakies guzy mogą porobić i niewiem jak do tego podejść, same problemy nam sie nagle porobiły, aż mi się płakać chce.chociaż wam się troszkę wyzaliłam.
pozdrawiam

Kasiu jesli definitywnie zamierzasz zakonczyc karmienie piersia to polecam szlwie. Musisz jednak pic ja w duzych ilosciach - 10 szklanek dziennie. Nie wiem jak dlugo trzeba to robic, wydaje mi sie ze 2 dni max i powinnas miec z glowy. Moj maz znalazl ta rade jak mialam nawal pokarmu, na zmiejszenie ilosci 1-2 szklanki dziennie, na zatrzymanie laktacji 10. Powodzenia.

Trzymam kciuki zeby z Kacperkiem bylo wszystko dobrze.

Napisane przez Paula Szyszka

mam wiadomość od Gosiaczka

" Mateuszek jest już na świecie! po wielkich trudach urodziłam dzisiaj po 20 .Waży 3320 i mierzy 53 cm. Pozdrawiam was cieplutko"

Gratulacje Gosiaczku!

[katakumba]

Napisane przez mała82

Mój zawsze z rana i wieczorem ma ok. 3-4 godz. aktywności, wtedy pomaga tylko noszenie na rękach a mój urwis już to uwielbia i martwię się co będzie dalej bo już mi jest ciężko choć waży dopiero ok. 4kg


Ja się nie zgadzam, u Kajtka to nie działa, bo choćby mi przysypiał na rękach to i tak, gdy kładę go do łóżeczka to płacze...a po jedzeniu to często przynajmniej godzinę jest aktywny, po 20min to on tylko czasami w nocy zasypia


Mój niestety też tak długo ciągnie butlę czasemjuż przysypia i mu się już odbije, po 10min się ocknie i dalej szuka...więc muszę dorabiać mleczka
A jakie mleko modyfikowane dajesz?

Anbar77 ten Twój Dawidek to duży chłopak, naprawdę! i przypomina mi trochę Kajtusia, a on ma już 5tyg i 1 dzień

Dzisiaj mam troszkę czasu bo jestem u mojej mamy z Kajtusiem odpocznę sobie troszkę bo mężuś to mi tylko przy kąpieli pomaga, a tak to na kompie non stop gra w te swoje gierki
Z sypialni też sie całkiem wyprowadził, bo "chodzi do pracy i musi sie wyspac" więc jestem sama na palcu boju Kajtuś śpi w nocy po 1,5-2 godz, a jak dobrze pójdzie to czasami 2,5godz potem godzinę go karmię i kolejną czekam aż zaśnie, ale już powoli się przyzwyczaiłam i nie jest mi tak ciężko jak na początku

Gratuluję nowym mamusiom

heh, mala ja rocznik 82 jestem tez, moze nasze pociechy sie zmowily i tak samo reaguja?
moja co prawda spi troszke dluzej w nocy, bo ok 3 godzin, czasem nawet 4
ale tz wyprowadzilam z sypialni ja. bo on chrapie. jak bylismy sami zatyczki na uszy mi pomagaly, ale teraz nie moge no bo dziecka nie uslysze
wiec ja go wyekspediowalam
ale jak mala pojedzie do swojej sypialni, bedzimy sie przeprowadzac za jakis pare miesiecy to tz wroci do lask

ja sie tez martwie pokarmem. cyce mam pelne, a mala potrafi wisiec na jednym pol godz na drugim tyle samo i dalej je raczki. smoka nie chce
czekam do pn bo mam spotkanie w grupie kobiet karmiacych z pielegniarkami, moze one mi jakos pomoga

od wczoraj stosuje nosidelko premaxx, takie polaczenie chusty z nosiedelkiem, mala sie uspokaja, pod warunkiem ze jest wlozona w dobrym humorze. dlatego moglam sobie pozwolic na wywod dluzzszy niz zazwyczaj

i mala nie martw sie. moj chlop gra w kilka gier, na szczescie na ps3, bo jakby mi jeszcze lamptopa zabral to bylo by juz przegiecie
ale leci jak mala placze
choc musze go zaangazowac w poranne oporzadzenia dziecka, bo wieczorne sam robi, typu mycie pupy pod kranem z kupki

[aaliyah]

Napisane przez katakumba

od wczoraj stosuje nosidelko premaxx, takie polaczenie chusty z nosiedelkiem, mala sie uspokaja, pod warunkiem ze jest wlozona w dobrym humorze. dlatego moglam sobie pozwolic na wywod dluzzszy niz zazwyczaj

Taz mam to nosidelko jednak nie wpadlam na to zeby uzyc go do uspokajania malej. Dzieki!

Napisane przez katakumba

i mala nie martw sie. moj chlop gra w kilka gier, na szczescie na ps3, bo jakby mi jeszcze lamptopa zabral to bylo by juz przegiecie
ale leci jak mala placze
choc musze go zaangazowac w poranne oporzadzenia dziecka, bo wieczorne sam robi, typu mycie pupy pod kranem z kupki

Moj maz w nic nie gra. Mowi, ze woli ksiazke poczytac.

W nocy od 22 do 2 sie mala zajmuje takze moge sobie pospac. A potem moja zmiana. Za to jak ostatnio baczki puszczala i bylo podejrzenie kupy to na mnie czekal "bo Olimpia tak ladnie spala, ze nie chcialem jej budzic" hehe.

[scorpionec]

wlaśnie wystawilam Ige na balkon i od 15 min śpi - cud jakiś

mój tż jak wraca z pracy to przejmuje opiekę nad mala.. lulanko, przewijanko itd ja tylko na karmienia sie zgłaszam

w nocy śpi z nami i nie narzeka.. ale ja wstaje do malej bo on jej nie nakarmi..

ale np jak ma wolne to wstaje ją uśpić - choć z reguły po dwóch cycach sama zasypia..

a jesli nie to ją odkladam i tez zasypia.. tylko jak ma klopoty brzuszkowe to jęczy

[lisey]

Napisane przez anbar77

Witam mamusie! Od niedzieli jesteśmy w domku,a maleństwo rośnie jak na drożdżach. Wczoraj Dawidek skończył 1 tydzień!


Na nabrzmiałe i bolące piersi położna poleciła robić okłady z zimnej i roztłuczonej kapusty białej,ja na razie nie musiałam próbować ,ale dziewczyny w szpitalu mówiły,że to pomaga.

gratulacje dla Dawidka

Napisane przez Paula Szyszka

mam wiadomość od Gosiaczka

" Mateuszek jest już na świecie! po wielkich trudach urodziłam dzisiaj po 20 .Waży 3320 i mierzy 53 cm. Pozdrawiam was cieplutko"

Kolejna mamusia teraz czekamy na zdjątka Mateuszka

suuuper, kolejny Maluszek

[quote=KaSiaEG;9877931]

Napisane przez mała82

Mój niestety też tak długo ciągnie butlę czasemjuż przysypia i mu się już odbije, po 10min się ocknie i dalej szuka...więc muszę dorabiać mleczka
A jakie mleko modyfikowane dajesz?

daje Nurtur heinza, nie wiem czy jest w polsce, Gabrys lubi to mleczko bo po innych zatwradzienie mial a po tym kupka jak malowanie


dzis byla u nas HV i Gabrys przytyl 300 gr, nie wiem czy to sporo czy nie ale i tak mnie to cieszy, no i okzalo sie ze Synio lubi lezec na golaska z cieplutka pieluszka na brzusiu, naturysta jeden

[niobe7]

scorpioniec, mala, anabar - sliczne Wasze malenstwa

przepraszam, ze tak hurtowo, ale Karola ostatnio kiepsko spi, mecza ja te baki wstretne i w nocy karmienie trwa min 2 godz, bo troche je, troche sie prezy i wtedy niby chce cyca, ale sie wkurza i placze, bo brzuszek boli i tak w kolko.
Niby wstalysmy dzis ok 10, ale spala od 6 rano u mnie na brzuchu, w innej pozycji ryczala i wyginala sie na wszytskei strony, a ja drezmalam, bo juz nie zasne mocno, jak ja mam na sobie zeby jej nie przygniesc przez przypadek.
Mam nadzieje ,ze wuja ten niemiecki sab simplex mi kupi i to pomoze.

Gosiaczek - gartukuluje, buziaki dla Ciebie i Mateuszka

KasiaEg - trzymam kciuki zeby wszytskei wizyty u lakarza wypadly pomyslnie nie martw sie na zapas, zobaczysz ze bedzie dobrze

co do pampkow - to mi sie huggisy wydawaly sztywniejsze
ale tez jestem za pampersami, bo kupa nie wyleciala ani razu jak na razie

poisone - a moze mala wcae nie chce jesc tylko szuka cyca, bo chce sobie po prostu possac bo tak lubi? Ja tez myslalam ,ze mam malo pokarmu, ale skoro Karola przybrala ponad 1300 gram w miesiac to jak widac jest ok. A tez czesto dostawialam ja juz do miekkiej piersi. No i cos tam uciaga, bo jak przestaje to resztke mleka w buzi ma
Bo wogole twarde to mam tylko w nocy jak troche dluzej pospi, a w dzien nie sa takie napeczniale ,tylko najczesciej miekkawe.

Co do usypiania to ja nie chce przyzwyczaic jej do bujania i chodzenia z nia zeby zasnela - oznajmilam to w domu i mam nadzieje, ze tesciowa nie jest obrazona, bo Mala wazy juz ponad 4300 a co bedzie jak bedzie miala 6 kg. I nie przemawia do mnie powiedzenie, ze to ona bedzie ja usypiac Kolezanka opowiadala, ze rece jej odpadaly bo syna tak przywyczaila - fajnie bylo dopoki byl malutki, a potem to masakra.
Ale tez za bardzo nie da sie jej uspic kladac ja tylko do lozeczka Wydaje mi sie ze to przez baki, bo niby zasypia, ale jak ja zaczynaja meczyc to sie rozbudza i jest ryk.

A my wrocilysmy ze spaceru - wyjelam ja z wozeczka, polozylam na lozku i spi juz 30 min. Jeszcze chwilke moze pospac, zebym zdazyla obiad zjesc

[katakumba]

Napisane przez niobe7

Co do usypiania to ja nie chce przyzwyczaic jej do bujania i chodzenia z nia zeby zasnela - oznajmilam to w domu i mam nadzieje, ze tesciowa nie jest obrazona, bo Mala wazy juz ponad 4300 a co bedzie jak bedzie miala 6 kg. I nie przemawia do mnie powiedzenie, ze to ona bedzie ja usypiac Kolezanka opowiadala, ze rece jej odpadaly bo syna tak przywyczaila - fajnie bylo dopoki byl malutki, a potem to masakra.
Ale tez za bardzo nie da sie jej uspic kladac ja tylko do lozeczka Wydaje mi sie ze to przez baki, bo niby zasypia, ale jak ja zaczynaja meczyc to sie rozbudza i jest ryk.

A my wrocilysmy ze spaceru - wyjelam ja z wozeczka, polozylam na lozku i spi juz 30 min. Jeszcze chwilke moze pospac, zebym zdazyla obiad zjesc

no to jak ja usypiasz?
ja nie zdazylam zjesc zanim polka sie obudzila, takze chcac nie chcac jadlam z nia przy cycku. potem 15 min u taty... teraz znowu cyc

jutro jedziemy do konsulatu
pokaze wam zdjecie paszportowe, sama robilam dzis, celowalam dwa dni na dobry humor polki
zdjec mamy kilka jaKBY co

[anbar77]

Cześć mamusie!
Mam pytanie do mamuś które miały cesarkę,a mianowicie czy wam też po wyciągnięciu szwów sączyła się rana,miałam ściągane szwy we wtorek i mam wrażenie że rana sączy się coraz bardziej,że nie wspomnę o bólu który ciągle jest
Jak długo goiła wam się ta rana?

[Ismenkusia]

Napisane przez anbar77

Cześć mamusie!
Mam pytanie do mamuś które miały cesarkę,a mianowicie czy wam też po wyciągnięciu szwów sączyła się rana,miałam ściągane szwy we wtorek i mam wrażenie że rana sączy się coraz bardziej,że nie wspomnę o bólu który ciągle jest
Jak długo goiła wam się ta rana?

Proponuje zgłosic sie do lekarza bo raczej nic nie powinno sie saczyc
na bol jest dobry pyralgin tylko nie wiem czy przy karmieniu bobaska mozna go brac

[katakumba]

Napisane przez Ismenkusia

Proponuje zgłosic sie do lekarza bo raczej nic nie powinno sie saczyc
na bol jest dobry pyralgin tylko nie wiem czy przy karmieniu bobaska mozna go brac

u nas lekiem na szczury jak mowie to paracetamol przepisuja. na wszytsko
lacznie z bolami porodowymi

[niobe7]

Napisane przez katakumba

no to jak ja usypiasz?
ja nie zdazylam zjesc zanim polka sie obudzila, takze chcac nie chcac jadlam z nia przy cycku. potem 15 min u taty... teraz znowu cyc

jutro jedziemy do konsulatu
pokaze wam zdjecie paszportowe, sama robilam dzis, celowalam dwa dni na dobry humor polki
zdjec mamy kilka jaKBY co

czesto zasypia jak ja trzymam do odbicia, a wiec lezy mi na ramieniu
ale tez jak juz przysypia i wloze ja do lozeczka to jak ja baki nie mecza to zasnie sama

edit
Polka sliczna

[aaliyah]

Napisane przez katakumba

jutro jedziemy do konsulatu
pokaze wam zdjecie paszportowe, sama robilam dzis, celowalam dwa dni na dobry humor polki
zdjec mamy kilka jaKBY co

Katakumba, a buzka nie powinna byc zamknieta?

[katakumba]

Napisane przez aaliyah

Katakumba, a buzka nie powinna byc zamknieta?

well, jak mi konsul zmusi dziecko do zamkniecia buzi to bede mu wdzieczna

[KaSiaEG]

Napisane przez anbar77

Cześć mamusie!
Mam pytanie do mamuś które miały cesarkę,a mianowicie czy wam też po wyciągnięciu szwów sączyła się rana,miałam ściągane szwy we wtorek i mam wrażenie że rana sączy się coraz bardziej,że nie wspomnę o bólu który ciągle jest
Jak długo goiła wam się ta rana?

napewno powinnas iść do lekarza albo na oddział gdzie rodziłas, mi powiedzieli, że jesli by tak było to mam przyjśc na płukanie od środka wodą utlenioną, niewiem na czym to polega w każdym razie, bo na szczescie po 2 dniach od zdjęcia szwów ropienie i sączenie mi się rany przeszło bo czyściłam rane cały czas wodą utlenioną po pare razy dziennie, teraz mineło u mnie juz ponad 3 tygodnie od porodu i nic nieboli na szczęscie , ani niemam zadnych problemów z raną, tylko w miejscu gdzie zszywali od zewnątrz mam troche zaczerwienione i zgrubiałe , ale tez juz to sie goi powoli.

a propo cesarki czy wy też macie rane tak dużą? bo ja miałam cięcie na prawie 20cm, niewiem dlaczego, z tego co słyszałam to kilka cm nacinaja , i dlatego pytam z ciekawości te Mamusie, które miały cesarkę

aaliyah dziękuje za rade i zyczenia zdrówka dla Kacperka , spróbuje z tą szałwią, bo skoro lekarka kazała mi małego definitywnie od piersi odsunąc to mleczko mi juz niepotrzebne, bynajmniej mały sie już z biegunkami niemeczy odkad dostaje tylko modyfikowane mleko jest wszystko dobrze

[anbar77]

[quote=KaSiaEG;9890638]napewno powinnas iść do lekarza albo na oddział gdzie rodziłas, mi powiedzieli, że jesli by tak było to mam przyjśc na płukanie od środka wodą utlenioną, niewiem na czym to polega w każdym razie, bo na szczescie po 2 dniach od zdjęcia szwów ropienie i sączenie mi się rany przeszło bo czyściłam rane cały czas wodą utlenioną po pare razy dziennie, teraz mineło u mnie juz ponad 3 tygodnie od porodu i nic nieboli na szczęscie , ani niemam zadnych problemów z raną, tylko w miejscu gdzie zszywali od zewnątrz mam troche zaczerwienione i zgrubiałe , ale tez juz to sie goi powoli.

a propo cesarki czy wy też macie rane tak dużą? bo ja miałam cięcie na prawie 20cm, niewiem dlaczego, z tego co słyszałam to kilka cm nacinaja , i dlatego pytam z ciekawości te Mamusie, które miały cesarkę



Dziękuję za odpowiedź! Zaraz będzie u mnie położna to jej pokażę tą ranę i wyciek-sączy się w dwóch miejscach(jak byłam na ściągnięciu szwów to już się sączyło,ale lekarz z uśmiechem na twarzy powiedział mi że to jest rana po operacji i musi się sączyć trochę,ja lekarzem nie jestem i uważam że wcale nie jest tego trochę tylko dużo więcej,na razie przemywam spirytusem i wietrzę ,ale to chyba nie pomaga)
Moje szycie też ma długość ok 20 cm-może takie ma być?

[molka86]

anbar, Kasia mi szwy ściągała moja szwagierka ok godz 21 i powiedziala, że może mi się teraz coś delikatnie sączyć. I rzeczywiście jak wstałam rano to miałam plamy na bieliźnie ale już w ciągu dnia niczego takiego nie zauważyłam. Aha no i delikatny ból odczuwałam jeszcze kilka dni ale to w miejscu gdzie miałam szwy (bo niestety 2 mi troszkę wrosły). Myślę, że to sączenie nie powinno utrzymywać się tak długo więc może zgłoś się do lekarza.
Moja rana ma 14-15 cm. To chyba zależy od lekarzy. Mi cesarkę robili znajomi lekarze i obiecali, że bedzie ładnie. Jak przyszedł na obchód inny lekarz i zobaczył móją ranę to mówi: oooo jakie ładne cięcie. Kto robił? I tylko 4 szwy. a pielęgniarka która z nim była na to: no ładnie zrobione może dlatego, że swoja

[scorpionec]

Nasi milusińscy (czyli po drugiej stronie brzuszka)

1. niobe7/ Magda / lat 28 / Konin ..ur.sn.15.10.2008 (t.p02.11.2008)-KAROLINKA

(2880gr i 54 cm)

2. mala82/Agnieszka/lat 26/Racibórz..ur.cc.22.10.2008(tp.11.11.2008) - KAJETAN

(2900gr i 52 cm)

3. aaliyah /Magda / lat 29 / Londyn.....ur.sn.25.10.2008(30. 10. 2008) - OLIMPIA

(3400gr i 51cm)

4. becia_leszno / Beata / lat 27/ Leszno...ur.cc.29.10.2008(tp.05.11.2008)-IGOR

(4070gr i 62cm)

5. moniola / Monika / lat 27 / ..........ur.sn.30.11.20 08(tp.04.11.2008) - WOJTUŚ

(2820g i 50 cm)

6. anytsuj /Justyna/Lat 26/Słupsk ur.sn.02.11.2008(tp.05.11.2008)-ALEKSANDER

(3350gr i 57cm)

7. scorpionec / Justyna/ lat 28 / Olsztyn ...ur.sn.03.11.2008(tp.02.11.2008) - IGA

(4300gr i 60 cm)

8. KaSiaEG / Kasia / lat 22 / Elbląg ..ur.cc.04. 11. 2008 (tp.11.11.2008)- KACPER

(3950 gr i 52 cm)

9. neljka / Nela / lat 25 / Wrocław / ... .ur.cc.07.11.2008 (tp.02.11.2008) - LENA

(3000 g, 53cm)

10. molka86 / Mariola /lat 22/Warszawa ..ur.cc.08.11.2008(tp.11.11.2008)- MAJA

(3320 g 51 cm)

11. drobciaa / Agnieszka/lat 27 /Poznań ..ur.sn.08.11.2008(tp.11.11.2008)-FILIP

(3620g i ...cm)

12. katakumba / ......../ ...... / UK ......................... ...ur.sn. 09. 11.2008 - POLA

( 3500gr i 52 cm )

13. lisey /Aga/lat 29/Chełm-Basildon ..ur.sn.15.11.2008(tp.10.11.2008)-GABRIEL

(3500gr i 57cm)

14. poisone / Agnieszka / lat 29 / Konin ..ur.sn.17.11.2008(t.p 02.12.2008)-IGA?

(2800 gr i 55cm)

15. anbar77 / Anka /lat 31/Sosnowiec ..ur.cc. 18.11.2008(tp.12.11.2008)-DAWID

(3550gr i 57 cm)

16. logest / Aneta / lat 30 / Nowy Jork ..ur.19.11.2008(tp..19.11.2008)- ADAM

(3665gr i 54cm)

17. ana~' / Ania / lat 26 / Szczecin ..ur.sn. 20.11.2008(tp.21.11.2008)-MATEUSZ

(3110gr i 54cm)

18. kafetka / Iwona / lat 22 / Lublin..ur.sn.20.11.2008(tp.19.11.2008) -DAWID

(3290gr i 56cm)

19. asiak1981 / Asia /lat27/Inowrocław ..ur.sn.22.11.2008(tp.09.11.2008)-KASIA

(4350gr i 61cm)

20. an.ka.b/Ania/lat 26/Wielkopolskie.ur.sn.23.11.2008(tp.14.12.2008)-MARYSIA

(2800gr i 54cm)

21. LadyM/Ania/lat 24/Kraków ur.cc.24.11.2008(tp.15.12.2008)- WOJCIECH &

MATEUSZ (48 cm i 20009gr a drugi 54cm 2030gr)

22.Gosiaczek1211/Gosia/lat27/Kielce ur.sn.26.11.2008(tp30.10.2008)-MATEUSZ

(3320gr i 53cm)

[scorpionec]

my wróciliśmy od lekarza.. mala waży 5040 gr.. czyli od wyjścia ze szpitala narzuciła 1 kg a od porodu 700gr

wszystko oki.. na wrzaski nocne pan doktor przepisal czopki.. uff moze dziś sie wyśpimy

aha odkladajcie kaske na szczepionki.. bo skojarzona 6w1 to 180 zł do tego rotawirusy i pneumokoki po 200 i 300zł


a noc dzis byla maakryczna mala darla sie non stop.. p;rawie nie spaliśmy. zasnela dopier rano o 11.. a na 13 wizyta u lekarza...

aha lekarz powiedzial ze do 6 miesiąca mam karmic tylko piersią a ja mialam nadzieje ze od 4 zaczniemy wprowadzać sloiczki itp i ja powoli odstawiać...

ale jak tak to cyce bede miala do kostek

[katakumba]

Napisane przez scorpionec

my wróciliśmy od lekarza.. mala waży 5040 gr.. czyli od wyjścia ze szpitala narzuciła 1 kg a od porodu 700gr

wszystko oki.. na wrzaski nocne pan doktor przepisal czopki.. uff moze dziś sie wyśpimy

aha odkladajcie kaske na szczepionki.. bo skojarzona 6w1 to 180 zł do tego rotawirusy i pneumokoki po 200 i 300zł


a noc dzis byla maakryczna mala darla sie non stop.. p;rawie nie spaliśmy. zasnela dopier rano o 11.. a na 13 wizyta u lekarza...

aha lekarz powiedzial ze do 6 miesiąca mam karmic tylko piersią a ja mialam nadzieje ze od 4 zaczniemy wprowadzać sloiczki itp i ja powoli odstawiać...

ale jak tak to cyce bede miala do kostek

oj justynka solidarnie sie lacze w bolu
moja polka dzis dala czadu
moze to nasza wina. wykombinowalismy zeby ja wykapac troszke pozniej to bedzie lepiej spac. nic z tego. zmiana czasu kapieli z 7 wieczorem na 10 dala tyle ze o 1 w nocy mloda wodzila oczkami po scianie
a potem o 3, 5, 7 i 9 pobudka...
i chyba mamy klopoty z brzuszkiem, bo sie prezy, wierci, dopiero nosidelko nam ulzylo, ale za to rozwalilo koncepcje samodzielnego spania.

zreszta koncepcje samodzielnego spania, karmienia nie na zadanie spedzaja mi sen z powiek

cekawe jak dlugo ja bede karmic piersia. przyznam sie ze powoli mnie bola od samego faktu ze ktos na nich wisi

[niobe7]

My dzis po pierwszym szczepieniu. Wzielam ta skojarzona hexa 6 w 1 za 180 zl. Ma lepsza szczepionke przeciwko krztuscowi i zoltaczce.
Jak na razie zadnej goraczki nie ma, ale do wieczora jeszcze troche. Nawet nie krzyczala za bardzo w czasie klucia O wiele bardziej nie podobalo sie jej samo badanie Az zanosila sie od placzu...
A po ukluciu od razu ja przytulilam i dalam cyca wiec w momencie sie uspokoila, pocyckala i bylo dobrze potem chyba sie jej cos przypomnialo, bo poplakiwala, ale to juz byl delikatny szloch

Mala wazy 4650 i urosla 2 cm - ma teraz 56.

scorpioniec - a jakie czopki masz dla Igi? i na co w sumie one sa? na kolki?
wspolczuje nocki, ja mialam 2 pod rzad nieciekawe, ale dzisiejsza byla super.
Pobudka tylko na szybkie karmienie i przewijanko o 22,30 a potem ok 2, 5 i 7
Bedziesz szczepic na pneumo i rato??

Bo ja w sumie sie zastanawialam, ale chyba nie bede. Do zlobka na razie nie idzie, wiec chyba nie ma sensu. Najwyzej pozniej ja zaszczepie.

A co do karmienia to ja bede z Karolina do konca marca wiec do konca jej 5 m-ca.
A potem do pracy wiec chyba od poczatku marca zaczne wprowadzac wlasnie jakies sloiczki, zeby potem tak nagle jej nie odstawiac od cyca. Cyc zostanie w miare mozliwosci.

Aha i weszlam w swoje kolejne spodnie sprzed ciazy
No i wlozylam koczyk do pepka, przynajmniej troche zaslania ta czarna dziure bo jak na razie to przebarwienie nie znika
Nie wiecie jak dlugo sie moze utrzymywac?

[katakumba]

Napisane przez niobe7

My dzis po pierwszym szczepieniu. Wzielam ta skojarzona hexa 6 w 1 za 180 zl. Ma lepsza szczepionke przeciwko krztuscowi i zoltaczce.
Jak na razie zadnej goraczki nie ma, ale do wieczora jeszcze troche. Nawet nie krzyczala za bardzo w czasie klucia O wiele bardziej nie podobalo sie jej samo badanie Az zanosila sie od placzu...
A po ukluciu od razu ja przytulilam i dalam cyca wiec w momencie sie uspokoila, pocyckala i bylo dobrze potem chyba sie jej cos przypomnialo, bo poplakiwala, ale to juz byl delikatny szloch

Mala wazy 4650 i urosla 2 cm - ma teraz 56.

scorpioniec - a jakie czopki masz dla Igi? i na co w sumie one sa? na kolki?
wspolczuje nocki, ja mialam 2 pod rzad nieciekawe, ale dzisiejsza byla super.
Pobudka tylko na szybkie karmienie i przewijanko o 22,30 a potem ok 2, 5 i 7
Bedziesz szczepic na pneumo i rato??

Bo ja w sumie sie zastanawialam, ale chyba nie bede. Do zlobka na razie nie idzie, wiec chyba nie ma sensu. Najwyzej pozniej ja zaszczepie.

A co do karmienia to ja bede z Karolina do konca marca wiec do konca jej 5 m-ca.
A potem do pracy wiec chyba od poczatku marca zaczne wprowadzac wlasnie jakies sloiczki, zeby potem tak nagle jej nie odstawiac od cyca. Cyc zostanie w miare mozliwosci.

Aha i weszlam w swoje kolejne spodnie sprzed ciazy
No i wlozylam koczyk do pepka, przynajmniej troche zaslania ta czarna dziure bo jak na razie to przebarwienie nie znika
Nie wiecie jak dlugo sie moze utrzymywac?

heh niobe wiesz co, to ja nie moge w takim razie juz narzekac na polke. chodzi mi o nocne wstawanie, wyglada na to, ze nie odstaje od normy
a co do ubran... jedyna moja pociecha, chodze od 2 tyg w moich przedciazowych ubraniach, ale ja to nie utrzymywalam jedzenia przez pierwsze 3 misiace, znaczy sie rzygalam po kazdym posilku, apotem jak juz schudlam te 7 kg, to przytylam raptem 6, i to wszystko w brzuch poszlo

polka spi od 2 po polduni, teraz jest 5, mnie piersi juz tak wezbraly ze musze isc ja obudzic... no i zakupilam dzis w aptce infacol. bo dalej sie prezy

[scorpionec]

niobe tz wziął receptę więc napisze ci potem jak te czopy sie nazywają..

sa na wzdęcia i kłopoty brzuszkowe

jesli chodzi o szczepionki to z pneumokokami mozna czekać, ale rotawirusy trzeba cykl szczepień jest między 6-24 tyg i sa co miesiąć więc trzeba szybko decydować

mi lekarz radził wszystkie.. w sumie bylam i tak zdecydowana na te odpatna wahałm sie tylko co do pneumokoków

ale tz nalega by szczepić kompleksowo

[Salomea1]

A mam pytanko, kiedy są pierwsze szczepienia?? I czy to prawda że szczepionki skojarzone, jak już raz się poda to trzeba zawsze takie dawac?? A i jeszcze czy przeciwko meningokokom też szczepicie??
I jeszcze, czy z położną na wizyty domowe to się umawiałyście już przed porodem czy po pojawieniu się maluszków?? Tzn czy przed porodem miałyście kontakt z położna? ( albo to może pielęgniarka środowiskowa)

[scorpionec]

Napisane przez Salomea1

A mam pytanko, kiedy są pierwsze szczepienia?? I czy to prawda że szczepionki skojarzone, jak już raz się poda to trzeba zawsze takie dawac?? A i jeszcze czy przeciwko meningokokom też szczepicie??
I jeszcze, czy z położną na wizyty domowe to się umawiałyście już przed porodem czy po pojawieniu się maluszków?? Tzn czy przed porodem miałyście kontakt z położna? ( albo to może pielęgniarka środowiskowa)

pierwsze szczepienie jest darmowe w szpitalu..

kolejne po skończonym 6 tyg - jak raz wybierzesz platne to to wszystkie sa płatne..

ale moim zdaniem warto wziąć platne bo 1 to jedno wklucie nie trzy a po drugie te platne zawieraja mniej skladników konserwujących(np nie ma w nich rtęcia w sanepidowych jest) itp..

do mnie polozna sam zadzwonila na dobe po powrocie ze szpitala.. więc chyba szpital ją poinformowal

[LookMeHeart]

No to przylanczam sie do was Urodzilam 25,11 o 22.30 wazy 3000 i ma 54 cm Jestem bardzo szczesliwa

[niobe7]

Napisane przez katakumba

heh niobe wiesz co, to ja nie moge w takim razie juz narzekac na polke. chodzi mi o nocne wstawanie, wyglada na to, ze nie odstaje od normy
a co do ubran... jedyna moja pociecha, chodze od 2 tyg w moich przedciazowych ubraniach, ale ja to nie utrzymywalam jedzenia przez pierwsze 3 misiace, znaczy sie rzygalam po kazdym posilku, apotem jak juz schudlam te 7 kg, to przytylam raptem 6, i to wszystko w brzuch poszlo

polka spi od 2 po polduni, teraz jest 5, mnie piersi juz tak wezbraly ze musze isc ja obudzic... no i zakupilam dzis w aptce infacol. bo dalej sie prezy

pewnie ze nie masz co narzekac trzeba sie pocieszac, ze zawsze mogloby byc gorzej ja sie bardzo ciesze jak to jest tylko tyle karmien i jeszcze jak ida tak sprawnie jak tej nocy

Salomea - ja musialam sama poinformowac polozna o wyjsciu ze szpitala i ona zaraz na nastepny dzien sie u mnie pojawila. Bylam sie wczesniej dowiedziec jak to trzeba zalatwic, ale poloznej nie poznalam przed porodem, bo w dzien jej nie bylo ciagle latala do dzieciaczkow, a rano o 7 nie chcialo mi sie specjalnie isc

LookMeHeart - witaj i gratuluje buziaki dla Ciebie i maluszka
teraz czekamy na zdjecia