Polecamy:

kulbit · 2011-09-29, 08:51

Jesteś pewna, że to co znalazłaś to pluskwa?
Jeśli tak to raczej nie liczyłabym, że to jedna sztuka i przypadkiem masz ją w domu..
Pluskwa najczęściej siedzi w meblach tapicerowanych, pod boazerią lub tapetami, w spojeniach łóżek, w szczelinach ścian, pod ramami obrazów.Pluskwy potrafią w przypadku braku żywiciela przeżyć nawet kilka miesięcy bez pożywienia czyli krwi, potrafią nawet hibernować, więc to na prawdę robaczki które umieją przeżyć w dosyć ekstremalnych warunkach.
Podobno przy bytności pluskiew w domu występuje specyficzny zapach malin, przez wydzielinę która ten robak wydziela.

Jeśli to pluskwa raczej bym posprawdzała wszystko dokładniej i wezwała fachowca!

asiulkaa · 2011-09-29, 09:19

Cytat:

Napisane przez betty0502

Witam Was, parę dni temu znalazłam w domu mole spożywcze, które siedziały w barku i miały tam złożone już swoje jajka i kokony. Obecnie z nimi walczę. Od kilku dni z nimi walczymy i robimy generalne porządki. Wczoraj za rogówką wycierając podłogę zobaczyłam jedną pluskwę, czy to znaczy, że może być ich więcej? Jestem przerażona tym wszystkim. Zawsze miałam czysto w domu, skąd takie robactwo się bierze?

Jeśli chodzi o mole to najlepiej skieruj się do wątku na ten temat: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=276173

A co do drugiego robaczka to jeśli nie jest to jakieś stworzonko które przypadkiem przywędrowało z dworu to bez względu na to czy są to pluskwy czy prusaki lub inne robactwo to zapewne jest tego więcej.
W pierwszej kolejności powinnaś zidentyfikować co to jest i potem można dalej myśleć jak temu zaradzić.

Alutka210 · 2011-11-27, 17:12

witam ja mam taki problem mam takie robaczki w domu i nie wiem skąd one się biorą. proszę o pomoc w tej sprawie. pozdrawiam i z góry dziękuje za informacje. http://www.bayercropscience.pl/uimag...ki/stonogi.jpg

Malla · 2011-11-27, 17:24

Link nie działa.

IgnisDivine · 2011-11-29, 23:22

Cytat:

Napisane przez Alutka210

witam ja mam taki problem mam takie robaczki w domu i nie wiem skąd one się biorą. proszę o pomoc w tej sprawie. pozdrawiam i z góry dziękuje za informacje. http://www.bayercropscience.pl/uimag...ki/stonogi.jpg

Ten robaczek to skorupiak! Roly-Poly (

) czyli kulanka pospolita (nazwa pochodzi od tego, że jak się ją macnie to się zwija w kuleczkę

). Jest zupełnie niegroźna. Bytuje w wilgotnych miejscach przeważnie w takich, gdzie rozkłada się martwa materia organiczna bo to właśnie nią się żywi. Można ją spotkać więc w doniczkach, kompostownikach, stertach zbutwiałych liści, etc. Skąd się wzięły w domu? Nie mam pojęcia.

rosiek · 2011-11-30, 09:14

Cytat:

Napisane przez IgnisDivine

Ten robaczek to skorupiak! Roly-Poly (

) czyli kulanka pospolita (nazwa pochodzi od tego, że jak się ją macnie to się zwija w kuleczkę

). Jest zupełnie niegroźna. Bytuje w wilgotnych miejscach przeważnie w takich, gdzie rozkłada się martwa materia organiczna bo to właśnie nią się żywi. Można ją spotkać więc w doniczkach, kompostownikach, stertach zbutwiałych liści, etc. Skąd się wzięły w domu? Nie mam pojęcia.

U mnie w mieszkaniu studenckim takie wychodzą co jakiś czas z alternatywnej kratki ściekowej w budynku... pojawiają się na góra 2 dni i znikają, nie zauważyłam jeszcze tylko z jakiej okazji wychodzą

**7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28** · 2011-12-01, 17:42

Dziewczyny, wpadłam powiedzieć, że chyba (puk puk, żeby nie zapeszyć

) pozbyłam się pluskiew z mieszkania!

Już dawno nikogo nie pogryzły!
Oczywiście nie obyło się bez wyrzucenia na śmietnik jednego łóżka oraz bez profesjonalnej dezynsekcji. Kilka razy też własnoręcznie opryskałam łóżka preparatem, który przywiozła moja współlokatorka. Podobno takim samym pryskał pan od dezynsekcji, tylko mocno stężonym, dlatego przy kolejnym pryskaniu dodałam mniej wody przy rozrabianiu preparatu, żeby uzyskać wyższe stężenie niż zalecane na ulotce. Po oprysku pozamykałam pokoje i przez weekend stały puste. Ostatnio współlokatorka znalazła jedną pluskwę, która była jakby porażona, tzn w agonii, a to znaczy, że środki zadziałały

Szukałam nawet opakowania po tym preparacie, żeby podać nazwę dla potomności, ale już wyrzuciłam... W każdym razie była to mała buteleczka z białym, gęstym jakby syropem do rozrabiania.

Mam nadzieję, że już nigdy nie zobaczę tego świństwa na oczy

Malla · 2011-12-01, 18:38

Jupiiii

Bakteryika · 2011-12-01, 22:42

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;30836210]Dziewczyny, wpadłam powiedzieć, że chyba (puk puk, żeby nie zapeszyć

) pozbyłam się pluskiew z mieszkania!

Już dawno nikogo nie pogryzły!
Oczywiście nie obyło się bez wyrzucenia na śmietnik jednego łóżka oraz bez profesjonalnej dezynsekcji. Kilka razy też własnoręcznie opryskałam łóżka preparatem, który przywiozła moja współlokatorka. Podobno takim samym pryskał pan od dezynsekcji, tylko mocno stężonym, dlatego przy kolejnym pryskaniu dodałam mniej wody przy rozrabianiu preparatu, żeby uzyskać wyższe stężenie niż zalecane na ulotce. Po oprysku pozamykałam pokoje i przez weekend stały puste. Ostatnio współlokatorka znalazła jedną pluskwę, która była jakby porażona, tzn w agonii, a to znaczy, że środki zadziałały

Szukałam nawet opakowania po tym preparacie, żeby podać nazwę dla potomności, ale już wyrzuciłam... W każdym razie była to mała buteleczka z białym, gęstym jakby syropem do rozrabiania.

Mam nadzieję, że już nigdy nie zobaczę tego świństwa na oczy

[/QUOTE]

gratuluje i trzymam kciuki bo badziewie ciezkie do pozbycia sie!

pamietaj ze ich cykl to 10 dni do wyklucia i kolejne tygodnie do doroslej postaci, wiec moze minac jakis czas zanim zaczna gryzc i pojawiac sie.

poza tym raczej bym nie uzywala dodatkowych srodkow, oglupia to je ale nie zabija, poza tym czesto 'kloca' sie z tymi uzytymi przez profesjonalistow (szczegolnie te dostepne w sklepach czy przez internet)

(mialam szkolenie w hotelu jak rozpoznawac badziewie, ugryzienia itp)

dla tych co maja problemy z paskudztwem i czytaja po angielsku polecam ten blog i strone: http://bedbugger.com/forum/

**7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28** · 2011-12-02, 10:04

Ale pan od dezynsekcji powiedział, że to dokładnie ten sam środek, więc się nie będzie kłócił

_Ewuuu_ · 2012-05-24, 14:43

Witam,
Dzisiaj na parapecie wewnętrznym okna, mój kot od dłuższego czasu coś obserwował. Leży tam parę zeszytów i wczoraj położyłam kilka kartek papieru, takiego do drukarki. W końcu wstałam i zobaczyłam takiego bardzo malutkiego robaczka, czerwonego. W sumie to wyglądał on tak: taki malusi, cienki, czerwony, czubek głowy miał czarny, całe ciało jednej grubości, długości około może 3mm 4mm nie wiem i tak sobie pełzał powoli po tych moich kartkach. Można by go porównać budową ciała do rybika, tyle że nie jest świecący i nie jest tak jak rybik, że głowę ma najgrubszą a ku tyłowi się zwęża, tylko cały taki cieniutki i bardzo malutki, nóżek ani nic też nie było widać. Zupełnie jakby taki mały patyczek pełzał sam. Co to może być!?

Jak na razie widziałam takiego stworka tylko raz oczywiście wzięłam i go wyrzuciłam z tej kartki przez okno... Przeczytałam cały ten wątek, ale nic o takim nie było. Jestem straszna panikara jeśli chodzi o jakiekolwiek robaki małe czy duże....

Proszę pomóżcie, nie pomyślałam mogłam zrobić zdjęcie, ale to był impuls i od razu go wywaliłam, boje się że może pojawić się tego więcej

**7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28** · 2012-05-25, 12:02

Bez paniki, jeden mały robaczek to jeszcze nie inwazja

pewnie się biedak gdzieś z dworu przypałętał i tyle

obserwuj mieszkanie, ale wątpię, żeby to była jakaś grubsza sprawa

19malutka19 · 2012-06-06, 01:06

Jakis czas temu widzialam te straszne robaki w mieszkaniu, potem ich nie bylo, ostatnio zauwazylam dwa w swoim pokoju... brrr, i wczoraj w lazience,ale skubany zwial i dzisiaj znowu byl w lazience ;/ nie wiem skad te cholerstwa sie biorą, a sa takie paskudne.. a ja sie boje robakow, a ten ma dziwne czułka:P moze ktos wie co to za pasozyty i jak sie pozbyć tych intruzów :P
zdjęcia średniej jakości bo mi uciekał i robiłam telefonem tak na szybko

kulbit · 2012-06-06, 07:40

Cytat:

Napisane przez 19malutka19

Jakis czas temu widzialam te straszne robaki w mieszkaniu, potem ich nie bylo, ostatnio zauwazylam dwa w swoim pokoju... brrr, i wczoraj w lazience,ale skubany zwial i dzisiaj znowu byl w lazience ;/ nie wiem skad te cholerstwa sie biorą, a sa takie paskudne.. a ja sie boje robakow, a ten ma dziwne czułka:P moze ktos wie co to za pasozyty i jak sie pozbyć tych intruzów :P
zdjęcia średniej jakości bo mi uciekał i robiłam telefonem tak na szybko

To raczej niestety prusak.

Incomprehensible · 2012-06-06, 07:58

Cytat:

Napisane przez 19malutka19

Jakis czas temu widzialam te straszne robaki w mieszkaniu, potem ich nie bylo, ostatnio zauwazylam dwa w swoim pokoju... brrr, i wczoraj w lazience,ale skubany zwial i dzisiaj znowu byl w lazience ;/ nie wiem skad te cholerstwa sie biorą, a sa takie paskudne.. a ja sie boje robakow, a ten ma dziwne czułka:P moze ktos wie co to za pasozyty i jak sie pozbyć tych intruzów :P
zdjęcia średniej jakości bo mi uciekał i robiłam telefonem tak na szybko

Rybiki ??

tez mam u Siebie w łazience, (są generalnie tam gdzie wilgoć)

Ponoć kupuje sie w aptece płyn "Borasol" i z cukrem pudrem sie miesza... poczytaj w necie, ja musze chyba zakupić bo wyłazi mi ich coraz to wiecej mam wrażenie..

Jest jeszcze cos takiego:
http://www.skapiec.pl/img/3135120-44...yki-expel.html

Cytat:

Napisane przez kulbit

To raczej niestety prusak.

no w sumie też może być, zdj, nie wyraźne trochę...

kulbit · 2012-06-06, 08:16

Cytat:

Napisane przez Incomprehensible

no w sumie też może być, zdj, nie wyraźne trochę...

To prawda, nie jest wyraźne, ale sądząc po zarysie robaka i informacji o szybkiej jego ucieczce obstawiam prusaka

Malla · 2012-06-06, 08:23

Cytat:

Napisane przez Incomprehensible

Rybiki ??

tez mam u Siebie w łazience, (są generalnie tam gdzie wilgoć)

Ponoć kupuje sie w aptece płyn "Borasol" i z cukrem pudrem sie miesza... poczytaj w necie, ja musze chyba zakupić bo wyłazi mi ich coraz to wiecej mam wrażenie..

Jest jeszcze cos takiego:
http://www.skapiec.pl/img/3135120-44...yki-expel.html

Ten robak zupełnie rybika nie przypomina, lepiej zastanów się, co tak naprawdę masz w domu, jeśli przypomina przedstawionego na zdjęciu...

kulbit · 2012-06-06, 08:27

Przecież wystarczy wpisać w google - rybik, pruska i zobaczyć co jak wygląda! Ludzie!

Malla a podobno koty to dobry patent na robactwo domowe

Malla · 2012-06-06, 08:40

Cytat:

Napisane przez kulbit

Malla a podobno koty to dobry patent na robactwo domowe

Zgadza się, rybika nie widziałam od ponad pół roku, a wcześniej zawsze witały mnie rano w łazience. Jednak dla dobra kotkowego brzuszka założyłam w oknach moskitiery.

kulbit · 2012-06-06, 08:47

Cytat:

Napisane przez Malla

Zgadza się, rybika nie widziałam od ponad pół roku, a wcześniej zawsze witały mnie rano w łazience. Jednak dla dobra kotkowego brzuszka założyłam w oknach moskitiery.

Rozumiem i słusznie!

Co do moskitier - nie działają na wszystkie robaki niestety

Prusaki przez okno nie wchodzą

Malla · 2012-06-06, 08:53

Ale szerszenie wchodzą

Na szczęście innego robactwa nie mam, a przy środkach owadobójczych kota musiałabym czasowo wyeksmitować.

19malutka19 · 2012-06-06, 11:59

Cytat:

Napisane przez Incomprehensible

no w sumie też może być, zdj, nie wyraźne trochę...

nie wyrażne bo sie ruszal i uciekal non stop, ledwo go zabiłam :P

o fuuuuuuuu! sprawdzilam w google to ten robak, prusak ..
ale skad one sie biora ;o przeciez w lazience nie mam okna, chyba musze pogadac z wlaścicelka mieszkania, bo pamietam jak sie wprowadzalam to juz jakiegos widzialam, wiec one sie nie pojawily nagle;< a ja sie boje takich robakow, jeszcze mi wejdzie do lozka!! :P bo w pokoju tez widzialam, biegal po podlodze i na scianie tez widzialam..

Malla · 2012-06-06, 12:11

To jest rodzaj karalucha i ciężko się go pozbyć

Żyją i mnożą się w budynku, wchodzą do lokali przez wszelkie szpary, np. przy wejściu rur. Trzeba koniecznie powiadomić właściciela mieszkania i administrację budynku, bo na pewno sąsiedzi też je spotykają. Domowymi sposobami ich nie pokonasz.

kulbit · 2012-06-06, 12:54

No wiedziałam, ze prusak

Jeśli Ty go masz, maja go tez inni mieszkańcy, to szaleje w stadach i to dużych

One przez okno nie wchodzą bo nie żyją na dworze

http://www.porady.co.pl/karaluchy_pr...walczanie.html

MarudexuS · 2012-06-06, 14:39

Brrr prusaki, walczyłam z nimi LATAMI, najpierw w akademikach, potem w wynajmowanych mieszkaniach. Ale przy kolejnej zmianie mieszkania udało mi się ich nie przenieść, potem kupiłam swoje i tu też nie ma. Co za ulga ...
A w czasie walk najlepiej działały kratki te z globolu (chyba taka nazwa?) i pasta.
Takie w zielonych opakowaniach.

19malutka19 · 2012-06-06, 17:22

Dzięki

gadalam ze wspolokatorami i wlascicielką, jeszcze pgoadamy z administracją i prawdopodobnie jutro przyjedzie gosciu od dezynfekcji ! :P

heart_shaped_box · 2012-06-19, 18:46

Ratujcie!

Nie cierpie robakow

Strasznie sie ich boje, ale do rzeczy.

Dzis (dokladnie przed chwila) zamordowalam jednego. W zeszlym tygodniu tez 1. Ma bardzo duzo nozek, strasznie szybko biega, dlugi na 5 cm. W zalaczniku obrazek, ktory przed chwila narysowalam jak ten robal mniej wiecej wyglada. Co to moze byc?
Dodam, ze po zabiciu robak ten zamienia sie w pyl. Wyglada jak popiol po kadzidelkach, nie zostaje zadna czesc ciala tylko szary pyl.

Mieszkanie mam czyste, raz w tygodniu myje wszystko z chlorem, w oknach mam siatki, takze nie wiem jak mogly sie te bydlaki dostac do srodka

Pomocy

PS. Prosze sie nie smiac z moich zdolnosci plastycznych...

Niestety nie jestem w stanie zrobic zdjecia, poniewaz jestem w takim stresie ze od razu zabijam intruza...

Malla · 2012-06-19, 18:59

Wygląda jak polski drewniak albo inny parecznik... Lubią wilgoć - masz ogród, park w okolicy?
http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:A...sMJhIGR7W7oPv2

heart_shaped_box · 2012-06-19, 19:05

Cytat:

Napisane przez Malla

Wygląda jak polski drewniak albo inny parecznik... Lubią wilgoć - masz ogród, park w okolicy?
http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:A...sMJhIGR7W7oPv2

Park jest kilkanascie metrow ode mnie.

To nie ten... Moj ma brazowy grzbiet i bardzo dlugie "wasy" obok nozek.
Wyglada na lekkiego, te ze zdjecia sa masywne.

Malla · 2012-06-19, 19:17

Czegokolwiek nie szukam, to chce mi się zwrócić pyszne truskawki

http://upload.wikimedia.org/wikipedi...optrata%29.jpg

2011-09-29, 08:51	#331
kulbit Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 15 703	Dot.: Robaki w domu:-( Jesteś pewna, że to co znalazłaś to pluskwa? Jeśli tak to raczej nie liczyłabym, że to jedna sztuka i przypadkiem masz ją w domu.. Pluskwa najczęściej siedzi w meblach tapicerowanych, pod boazerią lub tapetami, w spojeniach łóżek, w szczelinach ścian, pod ramami obrazów.Pluskwy potrafią w przypadku braku żywiciela przeżyć nawet kilka miesięcy bez pożywienia czyli krwi, potrafią nawet hibernować, więc to na prawdę robaczki które umieją przeżyć w dosyć ekstremalnych warunkach. Podobno przy bytności pluskiew w domu występuje specyficzny zapach malin, przez wydzielinę która ten robak wydziela. Jeśli to pluskwa raczej bym posprawdzała wszystko dokładniej i wezwała fachowca! __________________ Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. *Moje anioły z masy solnej:* https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=142733

2011-11-27, 17:24	#334
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: OKROPNE robaczki na ŚCIANACH ... pomocyyyy Link nie działa. __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2011-12-01, 17:42	#337
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-06 Wiadomości: 47 805	Dot.: Robaki w domu:-( Dziewczyny, wpadłam powiedzieć, że chyba (puk puk, żeby nie zapeszyć ) pozbyłam się pluskiew z mieszkania! Już dawno nikogo nie pogryzły! Oczywiście nie obyło się bez wyrzucenia na śmietnik jednego łóżka oraz bez profesjonalnej dezynsekcji. Kilka razy też własnoręcznie opryskałam łóżka preparatem, który przywiozła moja współlokatorka. Podobno takim samym pryskał pan od dezynsekcji, tylko mocno stężonym, dlatego przy kolejnym pryskaniu dodałam mniej wody przy rozrabianiu preparatu, żeby uzyskać wyższe stężenie niż zalecane na ulotce. Po oprysku pozamykałam pokoje i przez weekend stały puste. Ostatnio współlokatorka znalazła jedną pluskwę, która była jakby porażona, tzn w agonii, a to znaczy, że środki zadziałały Szukałam nawet opakowania po tym preparacie, żeby podać nazwę dla potomności, ale już wyrzuciłam... W każdym razie była to mała buteleczka z białym, gęstym jakby syropem do rozrabiania. Mam nadzieję, że już nigdy nie zobaczę tego świństwa na oczy

2011-12-01, 18:38	#338
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Robaki w domu:-( Jupiiii __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2011-12-01, 22:42	#339
Bakteryika Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 2 281	Dot.: Robaki w domu:-( [1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;30836210]Dziewczyny, wpadłam powiedzieć, że chyba (puk puk, żeby nie zapeszyć ) pozbyłam się pluskiew z mieszkania! Już dawno nikogo nie pogryzły! Oczywiście nie obyło się bez wyrzucenia na śmietnik jednego łóżka oraz bez profesjonalnej dezynsekcji. Kilka razy też własnoręcznie opryskałam łóżka preparatem, który przywiozła moja współlokatorka. Podobno takim samym pryskał pan od dezynsekcji, tylko mocno stężonym, dlatego przy kolejnym pryskaniu dodałam mniej wody przy rozrabianiu preparatu, żeby uzyskać wyższe stężenie niż zalecane na ulotce. Po oprysku pozamykałam pokoje i przez weekend stały puste. Ostatnio współlokatorka znalazła jedną pluskwę, która była jakby porażona, tzn w agonii, a to znaczy, że środki zadziałały Szukałam nawet opakowania po tym preparacie, żeby podać nazwę dla potomności, ale już wyrzuciłam... W każdym razie była to mała buteleczka z białym, gęstym jakby syropem do rozrabiania. Mam nadzieję, że już nigdy nie zobaczę tego świństwa na oczy [/QUOTE] gratuluje i trzymam kciuki bo badziewie ciezkie do pozbycia sie! pamietaj ze ich cykl to 10 dni do wyklucia i kolejne tygodnie do doroslej postaci, wiec moze minac jakis czas zanim zaczna gryzc i pojawiac sie. poza tym raczej bym nie uzywala dodatkowych srodkow, oglupia to je ale nie zabija, poza tym czesto 'kloca' sie z tymi uzytymi przez profesjonalistow (szczegolnie te dostepne w sklepach czy przez internet) (mialam szkolenie w hotelu jak rozpoznawac badziewie, ugryzienia itp) dla tych co maja problemy z paskudztwem i czytaja po angielsku polecam ten blog i strone: http://bedbugger.com/forum/

2011-12-02, 10:04	#340
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-06 Wiadomości: 47 805	Dot.: Robaki w domu:-( Ale pan od dezynsekcji powiedział, że to dokładnie ten sam środek, więc się nie będzie kłócił

2012-05-24, 14:43	#341
_Ewuuu_ Przyczajenie Zarejestrowany: 2011-08 Wiadomości: 7	Dot.: Robaki w domu:-( Witam, Dzisiaj na parapecie wewnętrznym okna, mój kot od dłuższego czasu coś obserwował. Leży tam parę zeszytów i wczoraj położyłam kilka kartek papieru, takiego do drukarki. W końcu wstałam i zobaczyłam takiego bardzo malutkiego robaczka, czerwonego. W sumie to wyglądał on tak: taki malusi, cienki, czerwony, czubek głowy miał czarny, całe ciało jednej grubości, długości około może 3mm 4mm nie wiem i tak sobie pełzał powoli po tych moich kartkach. Można by go porównać budową ciała do rybika, tyle że nie jest świecący i nie jest tak jak rybik, że głowę ma najgrubszą a ku tyłowi się zwęża, tylko cały taki cieniutki i bardzo malutki, nóżek ani nic też nie było widać. Zupełnie jakby taki mały patyczek pełzał sam. Co to może być!? Jak na razie widziałam takiego stworka tylko raz oczywiście wzięłam i go wyrzuciłam z tej kartki przez okno... Przeczytałam cały ten wątek, ale nic o takim nie było. Jestem straszna panikara jeśli chodzi o jakiekolwiek robaki małe czy duże.... Proszę pomóżcie, nie pomyślałam mogłam zrobić zdjęcie, ale to był impuls i od razu go wywaliłam, boje się że może pojawić się tego więcej

2012-05-25, 12:02	#342
7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28 Konto usunięte Zarejestrowany: 2005-06 Wiadomości: 47 805	Dot.: Robaki w domu:-( Bez paniki, jeden mały robaczek to jeszcze nie inwazja pewnie się biedak gdzieś z dworu przypałętał i tyle obserwuj mieszkanie, ale wątpię, żeby to była jakaś grubsza sprawa

2012-06-06, 08:27	#348
kulbit Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 15 703	Dot.: Robaki w domu:-( Przecież wystarczy wpisać w google - rybik, pruska i zobaczyć co jak wygląda! Ludzie! Malla a podobno koty to dobry patent na robactwo domowe __________________ Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. *Moje anioły z masy solnej:* https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=142733

2012-06-06, 08:53	#351
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Robaki w domu:-( Ale szerszenie wchodzą Na szczęście innego robactwa nie mam, a przy środkach owadobójczych kota musiałabym czasowo wyeksmitować. __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2012-06-06, 12:11	#353
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Robaki w domu:-( To jest rodzaj karalucha i ciężko się go pozbyć Żyją i mnożą się w budynku, wchodzą do lokali przez wszelkie szpary, np. przy wejściu rur. Trzeba koniecznie powiadomić właściciela mieszkania i administrację budynku, bo na pewno sąsiedzi też je spotykają. Domowymi sposobami ich nie pokonasz. __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2012-06-06, 12:54	#354
kulbit Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 15 703	Dot.: Robaki w domu:-( No wiedziałam, ze prusak Jeśli Ty go masz, maja go tez inni mieszkańcy, to szaleje w stadach i to dużych One przez okno nie wchodzą bo nie żyją na dworze http://www.porady.co.pl/karaluchy_pr...walczanie.html __________________ Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu. *Moje anioły z masy solnej:* https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=142733

2012-06-06, 14:39	#355
MarudexuS Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-12 Lokalizacja: Boat City Wiadomości: 5 447	Dot.: Robaki w domu:-( Brrr prusaki, walczyłam z nimi LATAMI, najpierw w akademikach, potem w wynajmowanych mieszkaniach. Ale przy kolejnej zmianie mieszkania udało mi się ich nie przenieść, potem kupiłam swoje i tu też nie ma. Co za ulga ... A w czasie walk najlepiej działały kratki te z globolu (chyba taka nazwa?) i pasta. Takie w zielonych opakowaniach. __________________ Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ...

2012-06-06, 17:22	#356
19malutka19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 42	Dot.: Robaki w domu:-( Dzięki gadalam ze wspolokatorami i wlascicielką, jeszcze pgoadamy z administracją i prawdopodobnie jutro przyjedzie gosciu od dezynfekcji ! :P

2012-06-19, 18:59	#358
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Robaki w domu:-( Wygląda jak polski drewniak albo inny parecznik... Lubią wilgoć - masz ogród, park w okolicy? http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:A...sMJhIGR7W7oPv2 __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2012-06-19, 19:17	#360
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Robaki w domu:-( Czegokolwiek nie szukam, to chce mi się zwrócić pyszne truskawki http://upload.wikimedia.org/wikipedi...optrata%29.jpg __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)