pogaduszki o ...wszystkim

[rapifen]

boże zaraz się poryczę przytyłam 2 kg i dostałam drugą pałę z matematyki
@!$(!#%_(@#ER

[memorize]

Napisane przez rapifen

boże zaraz się poryczę przytyłam 2 kg i dostałam drugą pałę z matematyki
@!$(!#%_(@#ER

PEwnie siusiu Ci sie chce dlatego troche ciezej a matma sie nie martw poradzisz sobie tez mi opornie idzie ale jakos trzeba dac rade

Wgl dzisiaj w szkole tak bylam spiaca ze na geografii zasnelam
to wszystko przez to ze pozno sie polozylam a do tego rano kawy nie wypilam a bez tego ani rusz

[201701251209]

Napisane przez rapifen

boże zaraz się poryczę przytyłam 2 kg i dostałam drugą pałę z matematyki
@!$(!#%_(@#ER

Waga Ci szwankuje
A matmą się nie przejmuj, jest jeszcze sporo czasu na jej poprawienie.
Głowa do góry i nie mazaj się

[rapifen]

Bardzo chce mi się płakać... Patrze w te zadania, arkusze maturalne i nic, zero. Jeszcze równania tzn algebra, zadania z treścią i geometria ok, ale funkcje... Nic.
Bardzo chce mi się płakać... Mam i tak natłok ze wszystkiego innego nie wiem jak ja mam zdać............

[201701251209]

Oj no coś Ty Nie płacz Nie możesz się poddawać.

Hmm ostatnio u kuzynki przeglądałam testy maturalne, to włos mi dęba stanął, bo żadnego zadania nie rozumiałam Kuzynka tak jak Ty, też nic. W tamtym roku na próbnej zrobiła tylko 2 zadania. Ma zamiar iść od grudnia na korki. Może Ty też byś poszła? (wiem wiem drogie są korki). A może masz kogoś kto mógłby Tobie pomóc?
Nie wiem co innego mogę poradzić...

[rapifen]

Na korki iść, pójdę ale obawiam się bo ja na prawdę... Nie umiem aż tak myśleć.

Ja po prostu nie rozumiem co mam zrobić gdzie i jak... Zero, nic nie rozumiem. Boże na prawdę chce mi się wyć...................... ......

[201701251209]

Zabiłaś mnie tym zadaniem

A z czego masz te dwie kosy? Odpowiedź, praca klasowa?

[rapifen]

Test diagnostyczny ze wszystkiego - nawiasem mówiąć na 23 osoby, cztery dostały dwójki cała reszta to jedynki. Druga pała z pracy klasowej z wielomianów. I teraz pokaże wam coś co mnie bawi moje oceny - z fizyki 6 z pracy klasowej 5 z pracy klasowej i piątki ze sprawdzianów. Z chemii też uważam że bardziej dobre oceny niż złe. Fizyka to przedmiot ścisły... Idzie mi dosłownie jak po maśle, jest banalny. Matematyka?
No i tu potwierdza się fakt że wszystko zależy od nauczyciela. Wyć mi się chcę bo przez tą ... kobietę mogę nie zdać. Świetnie, wystarczy dać jednego niekompetentnego nauczyciela żeby zrujnować komuś życie... Bo serio, wydaje mi się że głupia nie jestem. Ale jak czytam zadania z matematyki to jakbym chiński czytała

[201701251209]

Aż tak słabo tłumaczy z tej maty? Czy może w ogóle nie tłumaczy?
Ja też miałam tragiczną nauczycielkę. Tłumaczyć to i tłumaczyła, ale zero dyscypliny, więc nikt się nie uczył, nikt jej nie słuchał. Robiliśmy co chcieliśmy, łącznie z malowaniem paznokci, a ona "A co się tam dzieje?" , "Ciszej". I tak na każdej niemal lekcji.

Patrząc na średnią, obok przedmiotów, to uczysz się dobrze. Tylko ta mata do kitu.

[memorize]

rapifen CZasem jak patrze na te zadania to tez rece mi opadaja i nie raz juz przez matme plakalam,,, Teraz mam tez funkcje niby to nie jest takie trudne ale prawie nic nie rozumiem jestem tak ciemna z tej matmy ze to szok nie wiem jak mature napisze na szczescie zmienili i oprocz zadan otwartych sa tez zamkniete mysle ze w przyszlym roku tez pojde na korki bo szkoda gadac z moja wiedza z matmy

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ----------

Napisane przez Lick The Lollipop

Aż tak słabo tłumaczy z tej maty? Czy może w ogóle nie tłumaczy?
Ja też miałam tragiczną nauczycielkę. Tłumaczyć to i tłumaczyła, ale zero dyscypliny, więc nikt się nie uczył, nikt jej nie słuchał. Robiliśmy co chcieliśmy, łącznie z malowaniem paznokci, a ona "A co się tam dzieje?" , "Ciszej". I tak na każdej niemal lekcji.

to nic my na matmie w gimnazjum bulki z pasztetem robilismy do tego pokrojonego ogoreczka etc Jak w bajkach rzucali w nia papierami i wyzywali no szok teraz to nawet glosno oddychac nie mozna i mam z facetem ktory do tego jest naszym wychowawca tak go nie cierpie ze szok;/ i jest mlodszy od mojej siostry

[rapifen]

No właśnie matematyka to po prostu leży i płacze. I ja na prawdę wiem że mnie stać na pewne rzeczy ja lubię bawić się cyferkami - jak w fizyce, śmiesznie jest, zmieniasz wzory przekształcasz myślisz robisz wykresy zależności to tamto siamto, to taka gimnastyka umysłu która po prostu mi się podoba.
Ale na matematyce? Ostatnia lekcja
-dzień dobry nowy dział strona 120 czytajcie
-ale proszę pani nic pani nie opowie?
-nie, to było
..................
-no to robimy zadania na ocenę
-ale my nie rozumiemy
-hahahaha no to nie zdacie matury

po prostu czasem mam ochotę wziąć jej głowę i wsadzić do toalety............ jest taka cyniczna taka "och jestem ponad to ha ha teraz robię wam łaskę!" "wreszcie ktoś mnie dostrzegł! yes! humaniści po tylu latach będą mi stopy całować!"

rapifen CZasem jak patrze na te zadania to tez rece mi opadaja i nie raz juz przez matme plakalam,,, Teraz mam tez funkcje niby to nie jest takie trudne ale prawie nic nie rozumiem jestem tak ciemna z tej matmy ze to szok nie wiem jak mature napisze na szczescie zmienili i oprocz zadan otwartych sa tez zamkniete mysle ze w przyszlym roku tez pojde na korki bo szkoda gadac z moja wiedza z matmy

Ja nie wiem jak ja to zrobię...
Jeszcze muszę na kurs hiszpańskiego się zapisać.... Nie rozumiem jakim cudem ja mam przeczytać te wszystkie książki na rozszerzony polski, wkuć słownik na dwujęzyczny angielski, podnieść poziom hiszpańskiego
i zacząć matematykę :| nie rozumiem... po prostu mi źle bo szkoła ignoruje nasze "ale" w stosunku do babki od matematyki. Raz dostałam 3- jak widać i powiedziała
"no widzę że maruda jednak rozumie i nie potrzebnie się mnie czepia"
no i powiedziałam że... "niestety ta trójka to nie pani zasługa"
bo tłumaczył mi kolega...

[201701251209]

Nasza z maty to podawała zadanie, albo z podręcznika czytała, po czym sama je na tablicy rozwiązywała Cud jakiś jak ktoś do tablicy szedł coś napisać

[alazkrainy]

Napisane przez Lick The Lollipop

Mrrr, rób mi tak jeszcze

hmmm cóż to za fantazje niegrzeczna dziewczynka

Napisane przez agunineczka

19 listopada!
Właśnie wróciłam do domku i wiecie co? Byłam w Macu na lodach z polewą czekoladową i cappucinie
Mmmm..

Oj Ty niedobra nie rób smaka

Oj ta matematyka widzę że spędza Wam sen z powiek. Na całe szczęście mam to za sobą i nie musiałam na maturze zdawać bo na bank bym oblała. Ale za Was trzymam kciuki i myślę że dacie radę.

[memorize]

to tak wlasnie w gimnazjum mialam

[rapifen]

Na tą mówią "pudzian" - obwód jej ręki jest jak obwód mojego uda. Widać że kobieta ewidentnie jest szarą myszką która ma radochę bo teraz ona jest ponad nas. Ja nie rozumiem po jaką cholerę ona w tej szkole siedzi, zarobki małe, nienawidzi uczniów, uczyć też najwyraźniej nie lubi. Nie wiem po prostu nie wieeeeeeeeeeeeeeem

[201701251209]

Napisane przez alazkrainy

hmmm cóż to za fantazje niegrzeczna dziewczynka

Ołł jeaaa faster, harder

rapifen może po prostu jej to sprawia przyjemność, że ją prosicie o wytłumaczenie czegoś?
Spokojnie, jak będzie mieć słaby procent zdawalności matury, to w końcu dyrekcja się nią zajmie. Niestety, Twój rocznik będzie wyznacznikiem jej pracy

[alazkrainy]

I właśnie straciłam .... węch makabra, ale było do przewidzenia najpierw ból gardła a potem atak na zatoki ...... ciężka noc będzie
normalnie zbieram swoje zabawki już, łykam leki i do łóżeczka w błogi sen zapadnę... tylko za dużo nie zapiszcie bo później w pracy muszę nadrabiać

[rapifen]

Ehjhhhhh mam nadzieje że wszyscy zdadzą na 31% i pani dostanie po pupce

[wanitatywna]

Napisane przez rapifen

-dzień dobry nowy dział strona 120 czytajcie
-ale proszę pani nic pani nie opowie?
-nie, to było
..................
-no to robimy zadania na ocenę
-ale my nie rozumiemy
-hahahaha no to nie zdacie matury

Ja nie wiem jak ja to zrobię...
Jeszcze muszę na kurs hiszpańskiego się zapisać.... Nie rozumiem jakim cudem ja mam przeczytać te wszystkie książki na rozszerzony polski, wkuć słownik na dwujęzyczny angielski,

Wspaniałą macie matematykę, ale ja mam nie lepszą. Do wyboru mam: słuchać i nic nie przepisać albo przepisywać z tablicy i w ogóle nie słuchać nauczyciela. Poza tym, co chwilę robi jakieś dygresje,albo pod koniec lekcji orientuje się, że zrobił źle całe zadanie. O,albo ostatnio logarytmy powtarzaliśmy. I co? Powiedział, że logarytmy na maturze są w postaci liczbowej, ale my na lekcjach takimi zajmować się nie będziemy. sÓpcio.

Co do lektur, to też nie wiem jak je przeczytam. Mogłam czytać systematycznie... ale się nie chciało. Skończyłam już "Granicę" i jestem w połowie "Cudzoziemki". "Inny świat", "Medaliony","Rozmowy z katem" mam już dawno przeczytane, ale Tadek? "Potop"?

O, i jeszcze niemiecki. Jednak zdaję podstawę, a bo i na co mi się męczyć z rozszerzeniem?
Dzisiaj miałam dwie godziny (120 minut, nie te lekcyjne) chemii i dwie biologii. Skończyłam o 20 i już w ogóle nie myślę.

[201701251209]

Napisane przez alazkrainy

I właśnie straciłam .... węch makabra, ale było do przewidzenia najpierw ból gardła a potem atak na zatoki ...... ciężka noc będzie
normalnie zbieram swoje zabawki już, łykam leki i do łóżeczka w błogi sen zapadnę... tylko za dużo nie zapiszcie bo później w pracy muszę nadrabiać

Kuruj się

Ja też już idę spać. Do jutra dziewczynki

[wanitatywna]

Napisane przez rapifen

Ehjhhhhh mam nadzieje że wszyscy zdadzą na 31% i pani dostanie po pupce

Nam ciągle gadają, że nie możemy przynieść wstydu naszej jakże prestiżowej szkole. Czuję, że będziemy pierwszym rocznikiem, który w tej szkole matury nie zda...
Podobno od tego jak wyjdą matury z matmy (operonowe chyba) zależy poziom matury właściwej. To prawda?

[rapifen]

Co do lektur, to też nie wiem jak je przeczytam. Mogłam czytać systematycznie... ale się nie chciało. Skończyłam już "Granicę" i jestem w połowie "Cudzoziemki". "Inny świat", "Medaliony","Rozmowy z katem" mam już dawno przeczytane, ale Tadek? "Potop"?

Ja przez potop właśnie przebrnęłam, w ciągu miesiąca już 4 lekturki przeczytane - świętoszek potop weter i rok 1984. Dobrze wystartowałam ale potem chyba w akcie desperacji zrobię stos książek które podpale bo Sienkiewicz to... tragedia. W ogóle nie lubię, dla mnie dno Wiesz warto przeczytać pierwsze 500 stron bo potem przez 500 opisują np jak ktoś jedzie z jednego miasta do drugiego przez 50 a to i tak w ogóle nie ma wpływu na całą historie.

Wspaniałą macie matematykę, ale ja mam nie lepszą. Do wyboru mam: słuchać i nic nie przepisać albo przepisywać z tablicy i w ogóle nie słuchać nauczyciela. Poza tym, co chwilę robi jakieś dygresje,albo pod koniec lekcji orientuje się, że zrobił źle całe zadanie. O,albo ostatnio logarytmy powtarzaliśmy. I co? Powiedział, że logarytmy na maturze są w postaci liczbowej, ale my na lekcjach takimi zajmować się nie będziemy. sÓpcio.

Mam identycznie
WIĘC ZADANIE ROBIMY TAK TAK TAK I TAK. NA STO PROCENT. NIE JEST INACZEJ!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!
chwilę później
-ale wynik z tyłu inny
OCH NO PRZECIEŻ JA ŹLE ZROBIŁAM BOOOŻE I WY MNIE NIE POPRAWIACIE? to było specjalnie, sprawdzałam was głąby :/

tragedia nie wiem skąd ona się urwała.

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Podobno od tego jak wyjdą matury z matmy (operonowe chyba) zależy poziom matury właściwej. To prawda?

Myśmy mieli test diagnostyczny z operonu {chyba} - jak pisałam na 24 osoby bodajże czy tam 23, 4 dostały dwójkę cała reszta to były jedynki. nikt nie miał więcej niż 6 punktów na 20

[wanitatywna]

Napisane przez rapifen

Ja przez potop właśnie przebrnęłam, w ciągu miesiąca już 4 lekturki przeczytane - świętoszek potop weter i rok 1984. Dobrze wystartowałam ale potem chyba w akcie desperacji zrobię stos książek które podpale bo Sienkiewicz to... tragedia. W ogóle nie lubię, dla mnie dno Wiesz warto przeczytać pierwsze 500 stron bo potem przez 500 opisują np jak ktoś jedzie z jednego miasta do drugiego przez 50 a to i tak w ogóle nie ma wpływu na całą historie.

Myśmy mieli test diagnostyczny z operonu {chyba} - jak pisałam na 24 osoby bodajże czy tam 23, 4 dostały dwójkę cała reszta to były jedynki. nikt nie miał więcej niż 6 punktów na 20

Obawiam się, że "Potopu" do ręki nawet nie wezmę. "Świętoszka" w ogóle nie przerabialiśmy, "Rok 1984" dopiero będziemy, ale to jeszcze trochę... Co tam było jeszcze z tych grubszych lektur? O, "Przedwiośnie" muszę dokończyć.

My takich testów diagnostycznych nie mieliśmy. Dopiero próbna matura 3 listopada, potem w styczniu i ostatnia w marcu. Toż nie zdam tej matury. Mam nadzieję, że nie ja jedyna w mojej szkole... Ale żeby tak 31% mieć. Co to będzie, co to będzie...

[rapifen]

Ja miałam 3 punkty na 20, czyli wypas aż 15 % :P
No weź Potop do ręki, weź. Trzeba przebrnąć, moja polonistka nie znosi Sienkiewicza więc rozumiałam naszą niechęć ale niestety mus to mus ;-{
Nie no mi już przeszły trochę smutki bo wrzuciłam fotkę kota na nk i dostałam miłe komentarze

[agunineczka]

Napisane przez alazkrainy

I właśnie straciłam .... węch makabra, ale było do przewidzenia najpierw ból gardła a potem atak na zatoki ...... ciężka noc będzie
normalnie zbieram swoje zabawki już, łykam leki i do łóżeczka w błogi sen zapadnę... tylko za dużo nie zapiszcie bo później w pracy muszę nadrabiać

Zdrowiej nam szybciutko

dziewczyny nie załamujcie się tak tą matmą.
Ja, chociaż nie miałam matematyki na maturze, to byłam przekonana, że nie będę dopuszczona do matury właśnie przez matmę.
W 2 semestrze 3 klasy byłam zagrożona. 4 gołe lachy.
I w końcu jakaś siła mnie zmotywowała i wzięłam się za siebie. Pomógł mi tż - jest na polibudzie, robił mi coś w stylu korków i w sumie na koniec wyszłam z 3.
I tak sobie teraz myślę, że gdybym miała te matmę zdawać na maturze to bym ją zdała.
Tam jest w sumie dość schematyczne myślenie. Tylko trzeba rozwiązywać te zadania i rozwiązywać.
Jak się samemu nie rozumie to poprosić kogoś o pomoc albo na korki iść. I nie czekajcie do grudnia, lepiej zacząć już teraz niż potem zapieprzać z materiałem
Liczenia zadań da się wyuczyć.
Będę za was trzymała

A teraz już idę spać.
Dobranoc

[rapifen]

A właśnie, rozwiązując zadanie ułożyłam takie wyrażenie
980=7m+7n
980=m+15n

mimo że było poprawne, nie dostałabym punktu bo klucz przewidział coś takiego:

980=7m+7n
140=m+n

?!@#(312 nie mieszczę się w schematach ?XD

[agunineczka]

Miałabyś zaliczone jeśli sprawdzający byłby w porządku.
A ogólnie egzaminatorzy próbują znaleźć pkt tak gdzie się tylko da.
Moim zdaniem byś miała zaliczone, bo klucz jest tylko przykładowy.

A ja dziś mam wolne!

[alazkrainy]

Napisane przez agunineczka

A ja dziś mam wolne!

szczęśliwa! ja jeszcze w pracy ale tylko 6 godzin i weekend no ale niestety spędzony na uczelni no i jak tu mam się wykurować ??
choć dziś ciut lepiej bo coś tam czuję

[201701251209]

Ale mi się dziś nic nie chce
A tu jeszcze do szkoły trzeba na seminarium jechać Ja nie chce

Muszę się zaraz wziąć za sprzątanie, bo jutra cały dzień mnie w domu nie będzie Tego też mi się nie chce robić.

Będę Wam dziś marudzić Kolejna seria smentów wieczorem.

[alazkrainy]

Napisane przez Lick The Lollipop

Ale mi się dziś nic nie chce

A komu się chce.... ja najchętniej usadowiłabym się w łóżeczku i pospała
ale nie da się niestety I jeszcze wszystko mogło by się samo zrobić...