Codzienność kobiety cz. II

[Darianna25]

Witam.
Czytam regularnie ale nie chce mi się pisać.
Spałabym ciągle a pogoda ku temu sprzyja.
Kasiu miałam pisać wcześniej ale mi posta zjadło:
zastawa taka elegancka,że nie pogadasz,
współczuje grypy, moja córcia miała i 3 dni w szpitalu z nia przeleżałam.
Asiu ta opiekunka to w ogóle jakaś niepoważna osoba.

Znaleźliśmy mieszkanie ale jeszcze czekamy na sprawdzenie referencji.W między czasie okazało sie ze musimy sie wyprowadzic do poniedziałku i jutro maż idzie do tej agencji przyspieszyc sprawę.Czekamy też na jakąś odpowiedź od urzędu miasta ale wczoraj babka mi powiedziała,ze w poniedziałek jak komornik przyjdzie zmienić zamki to mamy zadzwonić.No ręce opadaja.Przecież nie bede czekała do ostatniej chwili z przeprowadzką.

Samopoczucie kiepskie.Co bym nie zjadła to zaraz mi niedobrze.Jeszcze mam problemy z zebami.Jakieś dziury mi powychodziły i chodze co tydzień do dentysty i naprawiam.

[olivka_7]

Cześć. Ja tak na chwilkę.

Kasiu spóźnione życzonka ale bardzo szczere

Nie było mnie znów trochę, ale oczywiście miałam kolejną przygodę że się tak wyrażę. 10 listopada trafiłam do gina z bólem brzucha i okazało się że mam skurcz macicy, prawdopodobnie na tle nerwowym. dostałam leki na 3 dni a jakby nie pomogły to kroplówka, na szczęście pomogły, ale za to po odstawieniu znów zaczęło boleć. Na szczęście obyło sie bez szpitala, ale leżenie plackiem na nowo. Wczoraj byliśmy do kontroli no i na szczęście już jest ok skurcz ustąpił, maluszek ślicznie rośnie wolno mi już wstawać, mogę sobie nawet na króciótki spacerek pozwolić. Ale nie mogę stać dłużej niż 10-15 minut, tak że na razie aktywne- w sensie normalne- życie muszę odłożyć. Możliwe że tak będzie do k ońca ciąży, ale mam nadzieję że jednak będę mogła więcej chodzić, bo tak w domu sajgon wiadomo M się stara ale pracuje teraz od rana do późnego wieczora no i niestety dom zaniedbany, sterta prasowania, dom niedosprzątany naczynia z myciem czekają na powrót M z pracy, bo mi nie wolno, no szok. Ale chociaż obiady może po malutku będę sama gotować, takie choć 1 daniowe.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Madzia a jakie to rajsopki może bym sobie kupiłą

Tak uwielbiam chodzić po sklepach w okresie przedświątecznym a tu trzeba będzie się obejść zakupami przez neta. No ale wiadomo maluszek najważniejszy

[Mischoko]

Napisane przez olivka_7

Cześć. Ja tak na chwilkę.

Kasiu spóźnione życzonka ale bardzo szczere

Nie było mnie znów trochę, ale oczywiście miałam kolejną przygodę że się tak wyrażę. 10 listopada trafiłam do gina z bólem brzucha i okazało się że mam skurcz macicy, prawdopodobnie na tle nerwowym. dostałam leki na 3 dni a jakby nie pomogły to kroplówka, na szczęście pomogły, ale za to po odstawieniu znów zaczęło boleć. Na szczęście obyło sie bez szpitala, ale leżenie plackiem na nowo. Wczoraj byliśmy do kontroli no i na szczęście już jest ok skurcz ustąpił, maluszek ślicznie rośnie wolno mi już wstawać, mogę sobie nawet na króciótki spacerek pozwolić. Ale nie mogę stać dłużej niż 10-15 minut, tak że na razie aktywne- w sensie normalne- życie muszę odłożyć. Możliwe że tak będzie do k ońca ciąży, ale mam nadzieję że jednak będę mogła więcej chodzić, bo tak w domu sajgon wiadomo M się stara ale pracuje teraz od rana do późnego wieczora no i niestety dom zaniedbany, sterta prasowania, dom niedosprzątany naczynia z myciem czekają na powrót M z pracy, bo mi nie wolno, no szok. Ale chociaż obiady może po malutku będę sama gotować, takie choć 1 daniowe.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Madzia a jakie to rajsopki może bym sobie kupiłą

Tak uwielbiam chodzić po sklepach w okresie przedświątecznym a tu trzeba będzie się obejść zakupami przez neta. No ale wiadomo maluszek najważniejszy

Witaj Olivko, fajnie ze zajrzalas
No to co zdradzisz nam juz plec?
Ja nadal obstawiam chlopca

[madziwnia]

Witam!!!

Olivka jej jak ja sie ciesze że ty czasami cos napiszesz!!
Kochana ja zamówiłam pierwsza z allegro te rajty a za mna mamusie marcowo0kwietniowe i wszyscy sa zadowoleni.. ale odrazu mówie bierz te co maja DeN 80 wcale nie sa grube ci powiem... a jesli planujesz np.jakąs impreze chodź w twoim stanie NIE WOLNO!!!
TO ZAMÓW SOBIE NP. DEN 40 sa cienkie...
musze sobie domówic jeszcze jedne sa swietne a i dziewczyny dużo innych zakupów u tej laski zamawiały wręcz hutrowo bo sie iopłaca tak robic tylko raz za przesyłke.. wyprawki u niej kompletujemy...
więc ci polecam:
http://www.allegro.pl/show_user_auct...hp?uid=5927936

Majteczki z Canpola ciązowe tez super.. mam


School kochana jutro mam wizyte i USG połówkowe takie dłuższe i jutro poznam płeć swojej pociechy...
Tylko jedna koleżanka dzis powiedziała że ładnie wyglądam i że to na dziewczynkę.. bo bzdury ze dziewczynka zabiera urode.. hihi i tylko raz dzis tez sniła mi sie dziewczynka.. a do tej pory snili mi sie tylko chłopcy i WSZYSCY twierdza że chłopak.. zobaczymy

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Dziewczyny jeszcze pytanie jaka muzyke moge puscic maluszkowi do brzuszka bo ja znam duzo ale nie znam wykonawców.. cos a'la Enya.. piekne ma utwory chodzi i o takie włłasnie rodzaje spokojnej muzyki.

[Motylicaja]

hejka.

Jakos dzisaj nie jestemw sosie Mala chora wiec caly dzien sieszialam w domku nie mailam co do roboty...to oczywiscie myslalam i Woogle to sie przerazilam ta Grypa...ze ja dostane..ze juz jestem chora ze mam objawy...Ja to wlasnie taka jestem slabe nerwy...i wogole...ehehe
No i dlatego nie ogladam wiadomosci zeby sie jeszcze bardziej nie stresowac...ale jakos tak dzis w TV natrafilam na nie i co mowili ze jakas Kobieta w ciazy zachorowala ze robili jej CC ze z dzieciem oki nie jest chore a ta kobeta walczy o zycie..;( Okropnie sie tym przejelam....
i odrazu wspomienia o TOmku wracja.....

Kto mnie przytuli???

[madziwnia]

Napisane przez Motylicaja

hejka.

Jakos dzisaj nie jestemw sosie Mala chora wiec caly dzien sieszialam w domku nie mailam co do roboty...to oczywiscie myslalam i Woogle to sie przerazilam ta Grypa...ze ja dostane..ze juz jestem chora ze mam objawy...Ja to wlasnie taka jestem slabe nerwy...i wogole...ehehe
No i dlatego nie ogladam wiadomosci zeby sie jeszcze bardziej nie stresowac...ale jakos tak dzis w TV natrafilam na nie i co mowili ze jakas Kobieta w ciazy zachorowala ze robili jej CC ze z dzieciem oki nie jest chore a ta kobeta walczy o zycie..;( Okropnie sie tym przejelam....
i odrazu wspomienia o TOmku wracja.....

Kto mnie przytuli???

chyba kazdy sie boi zachorowań ale trzeba myśleć pozytywnie

[gabriellao0]

Napisane przez madziwnia

Witam
---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Dziewczyny jeszcze pytanie jaka muzyke moge puscic maluszkowi do brzuszka bo ja znam duzo ale nie znam wykonawców.. cos a'la Enya.. piekne ma utwory chodzi i o takie włłasnie rodzaje spokojnej muzyki.

Madzia
ja radzę słuchać takiej muzyki jakiej słuchasz!
bo co z tego, że będziesz słuchała muzykę której nigdy potem nie będziesz słuchać???
Ja puszczałam Kai w brzuszku całe dnie "karuzelę" i co? i ku-pa to dało! żadnej pozytywnej reakcji nie widziałam ani uspokajajacej ani usypiającej.

Za to Kaja lubi Dżem a najbardziej "kołysankę" właśnie

ale z tego co słuchała w brzuszku to jakoś niewiele


Oliwka
no cóż, niech tam sobie domek zarasta! Odmólisz go jak .... dzidzia skończy pół roczku albo roczek - no chyba że twoje maleństwo będzie tym śpiącym-grzecznym wyjątkiem "jednym na milion".

I OBIE PANIE CIĘŻARÓWKI
trzymam kciuki za dziewczynki

Daria
u Ciebie to się wyłamię (trzecia Pani ciężarówko) bo macie już córcię, więc jak chcecie chłopca to ....... hihihihihi
niech będzie!

buziaki

[Kathi75]

Madzia Gabi ma calkowita racje ja przy Maxim sluchalam powaznej , medytacyjnej i patrz jakiego nerwola mam w domu hahaha i wcale go nie uspokajala ta muzyka
Przy Gabi sluchalam wszystkiego i......zadna muza jej nie uspokaja tylko bujanie na rakach dziala ostatnio

Anetka nawazniejsze ze z dzisziusiem wszystko oki a znacie plec???? Nawet jak przelezysz te 9 miechow to warto i ty najlepiej o tym wiesz

Motylicaja moja rada jesc duzo czosnku miodu i warzyw spacerowac , uprawiac sport , myc lapki i wypiac na Grype
Ja czytam czytam i wyczytuje ze teraz coraz wiecej jest ofiar poszczepionkowych niz tych zarazanych i tago sie trzymam

W zwiazku z tym ze wali mi na leb zakupilam farby do malowania na szkle i zestaw so techniki serwetkowe czy jak to sie w POlsce nazywa i jak mi przyjdzie bede tworzyc jak Gabi pozwoli bo musze cos zaczac robic tylko dla siebie do tego jutro wybieram sie po kamienie szlachetna jak uda mi sie drucik dokupic to bede sobie wisiorki robic i znow zglebiam tajemnice Feng shui
Duzo jak na jeden raz ale ja tak mam

[asia_stan]

Witam wszystkich.

Olivka to dobrze że wszystko z dzidzi ok, a domem i bałaganem się nie martw, Ty i maluszek jesteście teraz najważniejsi, a reszta zajmiesz się w odpowiednim czasie. Trzymam kciuki za dziewczynkę lub chłopca. Oby zdrowe!

Ja jestem cały tydzień z najmłodszą córką sama bo opiekunka do dzisiaj nie dała znaku życia, to nie ma tego co by na dobre nie wyszło za dwa tyg. listopada nie mam jej zamiaru wogóle zapłacić.

A od poniedziałku mała idzie do żłobka, wiecie co to naprawdę trzeba miec szczęście bo u nas i w przedszkolach i żlobkach nie ma miejsc ale gdzie zadzwonię to się okazuje że właśnie jedno miejsce się zwolniło i mogę dać dziecko, ależ się cieszę.

A starsze wiecie jacy wracają zadowoleni z przedszkola naprawdę i są wręcz szczęsliwi jak rano wstaja i ja im potwierdzam że wiozę ich do przedszkola.
A dzisiaj spałam tylko w sumie ze 2 godz. bo mała wczoraj dostała 3 dawkę szczepionki i miała w nocy gotączkę i ją zbijałam okładami. Ale paskudnie bo ona jak ją boli to nie płacze tylko krzyczy i podrażniła sobie gardlo tak że jak coś do buzi do jedzienia dzisiaj bierze to od razu wymiotuje, nawet kleik ryżowy nie pomógł. Na razie nie daję jej nic bo gorączka spadła i mam nadzieję że do południa jej przejdzie, ale nie jest już teraz źle bo bawi się uśmiecha i rozmawia. trzeba tylko trochę poczekać.

[olivka_7]

hej Madzia jutro wejdę na allegro i pokupuję co nieco
W zasadzie mi z USG się termin na 30 kwietnia kroi więc się łapię na kwietniówki
Kiedyś jak będę się lepiej czuć to wejdę i poczytam pewnie już jakieś zakupki robicie itp. na pewno mi się coś z waszych porad przyda

Kasia no jasne że tak, warto choćbym miała do końca leżeć- w ogóle to i tak dobrze że w domu a nie w szpitalu jak na razie

Gabi no nie jest tak tragicznie ale wiesz jak się leży to się wszystko widzi porządki w szafie się proszą.

A płeć nie potwierdzona ani nie zaprzeczona bo dzidzia się tak wyodwracała że nic nie było widać

[madziwnia]

Dziewczyny chyba chłopak

aLE DZIECIE BYŁO TAK UPARTE ŻE OD POCZATKU A MAM 15 MINUT FILMU odwróciło sie pleckami do góry i pupą i nawet chwilę nie pokazał twarzyczki NIC!

A taka smieszna pozycje obrał że tylko hcyba jajca były bo pisior nawet ukrył.. ale lekarz powiedział że jajka przecięcia nie mają.. wiec chyba nie cipuszka...

[schoolcraft]

Napisane przez madziwnia

Dziewczyny chyba chłopak

aLE DZIECIE BYŁO TAK UPARTE ŻE OD POCZATKU A MAM 15 MINUT FILMU odwróciło sie pleckami do góry i pupą i nawet chwilę nie pokazał twarzyczki NIC!

A taka smieszna pozycje obrał że tylko hcyba jajca były bo pisior nawet ukrył.. ale lekarz powiedział że jajka przecięcia nie mają.. wiec chyba nie cipuszka...

Madziwnia, no to w takim razie gratuluje synka! Dopiero dzisiaj przeczytalam wszystkie wiadomosci, a mialam wczesniej pisac, ze Ty mi wygladasz na chlopaka - jak wklejalas kiedys zdjecia, to brzuszek masz taki szpiczasty jakby (jak na moje oko). Ja z Adasiem wlasnie taki szpiczasty mialam, a z Evunia wygladalam tak, jakbym okragla pilke polknela i jest dziewuszka
Bedziesz jeszcze miala okazje potwierdzic plec? Bo tu w USA ostatnie USG robia wlasnie w 20-21 tygodniu ciazy i jak nie ma komplikacji, to dzidzie sie widzi nastepny raz dopiero po narodzinach Wiec tutaj nie miala bys szans na potwierdzenie. Ale z tego co czytam, to w Polsce czesciej sa USG.

Pozdrawiam

[Motylicaja]

Napisane przez asia_stan

Witam wszystkich.

Olivka to dobrze że wszystko z dzidzi ok, a domem i bałaganem się nie martw, Ty i maluszek jesteście teraz najważniejsi, a reszta zajmiesz się w odpowiednim czasie. Trzymam kciuki za dziewczynkę lub chłopca. Oby zdrowe!

Ja jestem cały tydzień z najmłodszą córką sama bo opiekunka do dzisiaj nie dała znaku życia, to nie ma tego co by na dobre nie wyszło za dwa tyg. listopada nie mam jej zamiaru wogóle zapłacić.

A od poniedziałku mała idzie do żłobka, wiecie co to naprawdę trzeba miec szczęście bo u nas i w przedszkolach i żlobkach nie ma miejsc ale gdzie zadzwonię to się okazuje że właśnie jedno miejsce się zwolniło i mogę dać dziecko, ależ się cieszę.

A starsze wiecie jacy wracają zadowoleni z przedszkola naprawdę i są wręcz szczęsliwi jak rano wstaja i ja im potwierdzam że wiozę ich do przedszkola.
A dzisiaj spałam tylko w sumie ze 2 godz. bo mała wczoraj dostała 3 dawkę szczepionki i miała w nocy gotączkę i ją zbijałam okładami. Ale paskudnie bo ona jak ją boli to nie płacze tylko krzyczy i podrażniła sobie gardlo tak że jak coś do buzi do jedzienia dzisiaj bierze to od razu wymiotuje, nawet kleik ryżowy nie pomógł. Na razie nie daję jej nic bo gorączka spadła i mam nadzieję że do południa jej przejdzie, ale nie jest już teraz źle bo bawi się uśmiecha i rozmawia. trzeba tylko trochę poczekać.

to super jak miejsce w zlobku jest...

Napisane przez madziwnia

Dziewczyny chyba chłopak

aLE DZIECIE BYŁO TAK UPARTE ŻE OD POCZATKU A MAM 15 MINUT FILMU odwróciło sie pleckami do góry i pupą i nawet chwilę nie pokazał twarzyczki NIC!

A taka smieszna pozycje obrał że tylko hcyba jajca były bo pisior nawet ukrył.. ale lekarz powiedział że jajka przecięcia nie mają.. wiec chyba nie cipuszka...

BRAVO!!!!!!!!!!!!!!!kla ski::cm ok: tatus zapewne sie cieszy


Wiec wczoraj milam taki dzien...Wiec Grypa jak grypa...a bedzie co bedzie...

wrocilam do was....


Ja bylam w Klubie konnym w odwiedzimy bo dawno s sisorka nie bylysmy bo ona teraz gdzies indziej jezdzi...Fajnie bylo Uwielbilam sie przytulac do Koni i dawac i smakolyki..i jak tak slodko do mnie rżą..

A bylam dzis u Piotrka i jestem z siebie dumna z asertywnosci bo jak wiadomo czasem sprzatlam mamie piatrka cos tam w domku a dzis...chodz jak uspalam piotrka to przez godzinke czeklam z jej starszym synkiem na nia to nic nie sporztnelam chodz najzel nieziemski byl i ejstem dumna jeszcze z jednej sytulacji bo Mama Piotrka zasugerowala zebysmy posprztaali weradne z kolckami czyli 4 kosze duze posortowac klocki zwykle lego,pirackie i rycerskie i Piotrkiem z tym jego bratem co ma 9 lat a jest rozpuszczony jak ifx..i chyba ma to ADHD.No i ona wyszla a ja mowie"chodz Maciek(brat Piotrka) idziemy posprzatac" a ten oki..wiec idziemy a ten mowi tak"No Jagoda z Piotrkiem posprzta" i zaczyna mowic jakie kloci do jakiego kosza itp. a ja na to"Co ja mam to sprzatac a ty co bedziesz wydawla rozkazy oo nie...Wiesz to wasze klocki a nie moje a pozatym to ja jestem od pilnowania was,a nie do sprzatnia..." i co Odrazu zabral sie za sprztanie bez gadania....I wtedy poczulam sie jeszcze lepiej Glopie sytulacje niby ale ja malo kiedy powiem NIE i dlatego sie ciesze....


A pozatym to oki...dzis znacznie lepszy humrek MAM

[Darianna25]

Dzień dobry,

Napisane przez madziwnia

Dziewczyny chyba chłopak

aLE DZIECIE BYŁO TAK UPARTE ŻE OD POCZATKU A MAM 15 MINUT FILMU odwróciło sie pleckami do góry i pupą i nawet chwilę nie pokazał twarzyczki NIC!

A taka smieszna pozycje obrał że tylko hcyba jajca były bo pisior nawet ukrył.. ale lekarz powiedział że jajka przecięcia nie mają.. wiec chyba nie cipuszka...

Superowsko.Zazdr aszczam

Napisane przez Motylicaja

A bylam dzis u Piotrka i jestem z siebie dumna z asertywnosci bo jak wiadomo czasem sprzatlam mamie piatrka cos tam w domku a dzis...chodz jak uspalam piotrka to przez godzinke czeklam z jej starszym synkiem na nia to nic nie sporztnelam chodz najzel nieziemski byl i ejstem dumna jeszcze z jednej sytulacji bo Mama Piotrka zasugerowala zebysmy posprztaali weradne z kolckami czyli 4 kosze duze posortowac klocki zwykle lego,pirackie i rycerskie i Piotrkiem z tym jego bratem co ma 9 lat a jest rozpuszczony jak ifx..i chyba ma to ADHD.No i ona wyszla a ja mowie"chodz Maciek(brat Piotrka) idziemy posprzatac" a ten oki..wiec idziemy a ten mowi tak"No Jagoda z Piotrkiem posprzta" i zaczyna mowic jakie kloci do jakiego kosza itp. a ja na to"Co ja mam to sprzatac a ty co bedziesz wydawla rozkazy oo nie...Wiesz to wasze klocki a nie moje a pozatym to ja jestem od pilnowania was,a nie do sprzatnia..." i co Odrazu zabral sie za sprztanie bez gadania....I wtedy poczulam sie jeszcze lepiej Glopie sytulacje niby ale ja malo kiedy powiem NIE i dlatego sie ciesze....


A pozatym to oki...dzis znacznie lepszy humrek MAM

To dobrze,ze sie postawiłaś.

[Kathi75]

MADZIA TO GRATULUJE

ja na sekunde moj syn jest chory wlasnie zbieram sie do lekarza no k...wa nie wyleczyli mi dzieciaka

[Mischoko]

Napisane przez madziwnia

Dziewczyny chyba chłopak

aLE DZIECIE BYŁO TAK UPARTE ŻE OD POCZATKU A MAM 15 MINUT FILMU odwróciło sie pleckami do góry i pupą i nawet chwilę nie pokazał twarzyczki NIC!

A taka smieszna pozycje obrał że tylko hcyba jajca były bo pisior nawet ukrył.. ale lekarz powiedział że jajka przecięcia nie mają.. wiec chyba nie cipuszka...

A NIE MOWILAM

Napisane przez Motylicaja

to super jak miejsce w zlobku jest...



BRAVO!!!!!!!!!!!!!!!kla ski::cm ok: tatus zapewne sie cieszy


Wiec wczoraj milam taki dzien...Wiec Grypa jak grypa...a bedzie co bedzie...

wrocilam do was....


Ja bylam w Klubie konnym w odwiedzimy bo dawno s sisorka nie bylysmy bo ona teraz gdzies indziej jezdzi...Fajnie bylo Uwielbilam sie przytulac do Koni i dawac i smakolyki..i jak tak slodko do mnie rżą..

A bylam dzis u Piotrka i jestem z siebie dumna z asertywnosci bo jak wiadomo czasem sprzatlam mamie piatrka cos tam w domku a dzis...chodz jak uspalam piotrka to przez godzinke czeklam z jej starszym synkiem na nia to nic nie sporztnelam chodz najzel nieziemski byl i ejstem dumna jeszcze z jednej sytulacji bo Mama Piotrka zasugerowala zebysmy posprztaali weradne z kolckami czyli 4 kosze duze posortowac klocki zwykle lego,pirackie i rycerskie i Piotrkiem z tym jego bratem co ma 9 lat a jest rozpuszczony jak ifx..i chyba ma to ADHD.No i ona wyszla a ja mowie"chodz Maciek(brat Piotrka) idziemy posprzatac" a ten oki..wiec idziemy a ten mowi tak"No Jagoda z Piotrkiem posprzta" i zaczyna mowic jakie kloci do jakiego kosza itp. a ja na to"Co ja mam to sprzatac a ty co bedziesz wydawla rozkazy oo nie...Wiesz to wasze klocki a nie moje a pozatym to ja jestem od pilnowania was,a nie do sprzatnia..." i co Odrazu zabral sie za sprztanie bez gadania....I wtedy poczulam sie jeszcze lepiej Glopie sytulacje niby ale ja malo kiedy powiem NIE i dlatego sie ciesze....


A pozatym to oki...dzis znacznie lepszy humrek MAM

BARDZO DOBRZE MOTYLKU ZE WRESZCIE POSTAWILAS JASNO SPRAWE ! Gratuluje Asertywnosci to nie jest latwe

Napisane przez Kathi75

MADZIA TO GRATULUJE

ja na sekunde moj syn jest chory wlasnie zbieram sie do lekarza no k...wa nie wyleczyli mi dzieciaka

Kasiulek

[madziwnia]

Iza heh nie tylko Ty mówiłaś!! Ale jestes w tych 99% bo tylko jedna moja koleżanka powiedziała że dziewczynka!!

Kasia kurcze a ponoć zmieniłaś lekarza i to ten nowy tak sprawe zaniedbał!! Fuck!! Killim normalnie!!! brak słów ...
Ucałuj mojego Maxia od cioci Madzi i życz mu zdrówka!!!

Motylicaja.. no i jakbyś tak jeszcze z facetami robiła to byłoby gitara!!!:ehe m: Dziewczyny NA PEWNO MNIE POPRĄ...
Widac potrafisz .. tylko wiecej chęci.. bo pół swiatu tego kwiatu!!!

School na szczęście ide za ok 2 tyg znowu na wizytę więc poprosze o USG żeby mi potwierdził.. aj aj aj JAJCORKI!!

Gabi ??? Jak sie Twoja księżniczka czuje???

Darianno a jak ty sie czujesz? Jakies wieksze dolegliwości!!

[Mischoko]

Napisane przez madziwnia

Iza heh nie tylko Ty mówiłaś!! Ale jestes w tych 99% bo tylko jedna moja koleżanka powiedziała że dziewczynka!!!

No ja Kasi "wmowilam" dziewczynke bo mi sie na rozowo snila a Tobie chlopca ciekawe czy Olivce zgadlam

[Motylicaja]

Napisane przez Kathi75

MADZIA TO GRATULUJE

ja na sekunde moj syn jest chory wlasnie zbieram sie do lekarza no k...wa nie wyleczyli mi dzieciaka

OJOJO...oby maly sie szybko wykaraskla z tego chorupska...

[QUOTE=madziwnia;15390943]Motylicaja.. no i jakbyś tak jeszcze z facetami robiła to byłoby gitara!!!:ehe m: Dziewczyny NA PEWNO MNIE POPRĄ...
Widac potrafisz .. tylko wiecej chęci.. bo pół swiatu tego kwiatu!!!
[QUOTE]

A dziekuje dziewczyny.....No wlasnie tylko zeby sie tak jeszcze do facetow postawic i bedzie Git....

A ja witam po dlugim spaniu...hehe do 11.00 i zrobieniu zapiekanki z ziemniakow....

ALe u mnie dzis piekna pogoda....sloneczko...

[Kathi75]

Halo
U mnie do d... Max ma wirusa przelewa sie przez rece , Gabi najhetniej tez na rekach bo jak brat to ona tez wiec mam niewesolo
DZis mama przychodzi wiec odciazy troszke ale nie powiem jak sie czuje

[gabriellao0]

OLIWKA
leżaj spokojnie, ja niby wielkich powodów nie miałam a wyleżałam to i Ty wyleżysz a szafki................... ....... cóż niech się proszą, może się doproszą kogoś innego

Madzia
a ja tam się na "wrózbach ciążowych" nie znam ale lubię dziewczynki skoro jednak chłopczyk ma być to oby zdrowiusi .
Będzie miała Kaja i Gabi kogo podrywać nad morzem .

Asia
u nas w ciągu "roku szkolnego" żadnych szans nie ma na przyjęcie do żłobka czy przedszkola- nawet jak się milion miejsc zwolni. Biorą od września i koniec!!!

Iza
jak Twoje sprawy??? Coś do przodu?

Kasia
nie zazdroszcze. Dwoje dzieci naraz "niańczyć" to ciężko musi być jak diabli- ja jednej czasem nie daje rady .

School
w PL jeśli wszystko ok to robią usg na początku ciąży potem 20 tydz i potem 35-36 i zaraz przed porodem.

Ja miałam więcej bo ja chodziłam do mojego gina i ... do paru innych ot tak dla pewności .

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

a ja zakończyłam właśnie maraton drugich zmian i mam nadzieje ze Kaja sie uspokoi bo A. twierdzi, ze bez mamy czytac beze mnie, wieczorami tragedia

spadam bo sie moj wierciuch wierci

[Motylicaja]

Napisane przez Kathi75

Halo
U mnie do d... Max ma wirusa przelewa sie przez rece , Gabi najhetniej tez na rekach bo jak brat to ona tez wiec mam niewesolo
DZis mama przychodzi wiec odciazy troszke ale nie powiem jak sie czuje

OJJ oby przeszlo.....Malemu.....


Mnie cos dzis mdli.....

ide zaraz do Cioci...

milej soboty

[madziwnia]

Witam

Otrzepałąm troszke kompa bo stwierdziłam że musze ponarzekać a wiadomo lepiej Wam niz np. męzowi hihihi

Od godziny 2,35 nie śpie ok 5 włączyłam juz TV a T. spał dalej potem o 7.45 wstalismy juz z wyrka bo nie wiedziałam na która maja przyjechac z oknami i wstaje i patrze a oni juz podjerżdżaja dawaj heja szybko ubieramy sie łózko zasieliliśmy i do roboty..
o godz. 14 ona już wstawione tylko mój T z kolegą jeszcze do 16 podmurowywali małe tego zamurowujemy przejście z kuchni do pokoju w kórym bedzie teraz nasza sypialnia i pokój dzidzi.

Ale okna teraz są jestem bardzoi zadowolona

jedyne co mnie wkurza to tona kurzu a to nie konoiec bo dalej robia te drzwi i jeszcze jedna sciane beda zdrapywać...

a juz juz mam tak sucho w nosie że szok.. mam nadzieję że taki kurz nie zaszkodzi mi i Maleństwu.

dobra uciekam dalej bo ja przecież na bierzaco latam z odkurzaczem i ten pył odkurzam i z mopem... a udało mi sie przespac w dzien godzinke..
jestem nieprzytomna normalnie

[Darianna25]

Napisane przez madziwnia

Darianno a jak ty sie czujesz? Jakies wieksze dolegliwości!!

Witajcie dziewczyny.
Normalnie czuje się jakbym nie czuła.Co zjem zaraz mi niedobrze.Słodycze są ble.Nie żygam tylko mnie muli.Nie wiem co gorsze żyganie czy to mulenie.

Mąż koło mnie skaka.Ja nic nie robię.No ale umyć sie muszę sama.

Kasiu nie zazdroszczę.

[Motylicaja]

Napisane przez madziwnia

Witam

Otrzepałąm troszke kompa bo stwierdziłam że musze ponarzekać a wiadomo lepiej Wam niz np. męzowi hihihi

Od godziny 2,35 nie śpie ok 5 włączyłam juz TV a T. spał dalej potem o 7.45 wstalismy juz z wyrka bo nie wiedziałam na która maja przyjechac z oknami i wstaje i patrze a oni juz podjerżdżaja dawaj heja szybko ubieramy sie łózko zasieliliśmy i do roboty..
o godz. 14 ona już wstawione tylko mój T z kolegą jeszcze do 16 podmurowywali małe tego zamurowujemy przejście z kuchni do pokoju w kórym bedzie teraz nasza sypialnia i pokój dzidzi.

Ale okna teraz są jestem bardzoi zadowolona

jedyne co mnie wkurza to tona kurzu a to nie konoiec bo dalej robia te drzwi i jeszcze jedna sciane beda zdrapywać...

a juz juz mam tak sucho w nosie że szok.. mam nadzieję że taki kurz nie zaszkodzi mi i Maleństwu.

dobra uciekam dalej bo ja przecież na bierzaco latam z odkurzaczem i ten pył odkurzam i z mopem... a udało mi sie przespac w dzien godzinke..
jestem nieprzytomna normalnie

to dobrze ze oki z tymi oknami....No kurzu jest duzo przy wymianie...

Napisane przez Darianna25

Witajcie dziewczyny.
Normalnie czuje się jakbym nie czuła.Co zjem zaraz mi niedobrze.Słodycze są ble.Nie żygam tylko mnie muli.Nie wiem co gorsze żyganie czy to mulenie.

Mąż koło mnie skaka.Ja nic nie robię.No ale umyć sie muszę sama.

Kasiu nie zazdroszczę.

i niech skacze mezus...ma dbac o was....ehhehe


a ja znow sosbotni wieczor sama ale z Wizazem

[yolanda9]

Napisane przez gabriellao0

A gdzie sie podziewa JOLA i jej ciąża?????

Napisane przez madziwnia

Też myslałam o joly ostatnio... kurcze mam nadzieję że wszytsko OK!!!

przepraszam, że nie zaglądałam... i miło mi bardzo, ze jeszcze o mnie pamiętacie

Napisane przez madziwnia

nie wiem czy sie chwaliłam ale od srody czuję bardzo mocno ruchy mojej kruszynki:lov e: cos niesamowitego

ja już się tego doczekać nie mogę
I oczywiście gratuluję chłopczyka Macie już imię?

Dziewczyny, nie jestem w stanie odnieść się do waszych postów, ale postaram się być już od teraz na bieżąco

U mnie z ciążą wszystko git, czasami właściwie nie czuję, że w ogóle jest Nie miałam pawi, troszkę mulenia na początku, ale już dawno o tym zapomniałam... Teraz tylko częściej siusiu muszę robić bo mi chyba dzidzia na pęcherz naciska...i w sumie czuję, że pęcherz jakby pełny a mało leci Przyznam szczerze, że nie chce mi się już do pracy chodzić i najchętniej już na zwolnienie bym poszła...ale jest mi głupio, bo w sumie nic mi nie dolega Byłam na badaniach prenatalnych i usg genetycznym: i wszystko jest oki i trzy tygodnie temu dzidzia miała 70 mm Na razie nie tyje i bardzo mnie to cieszy Teraz jak już wcześniej pisałam czekam na ruchy dzidzi i mam nadzieję, że uda mi się poznać płeć przed świetami to miałabym prezent

No to tyle u mnie... no i postaram się wykazać większą aktywnością na wątku

[Kathi75]

Hej hej
Moj synek poszedl do przedszkola , w prawdzie kaszle ale tylko czasem i pan doktor kazal tylko do kontroli za 3 dni przyjsc wiec mam nadzieje ze tym razem zaniedbania nie bedzie

Ja ostatnio jak zombi chodze bo moja mala daje czadu zarowno w dzien jak i w nocy
Z nowinek to moja cora "raczkuje" na dupie do przoduwlasnie z dywanu zlazla i idzie do TV ale radzi sobie dziewczyna

Buziaczki dla wszystkich zmykam

[yolanda9]

Napisane przez Kathi75

Hej hej
Moj synek poszedl do przedszkola , w prawdzie kaszle ale tylko czasem i pan doktor kazal tylko do kontroli za 3 dni przyjsc wiec mam nadzieje ze tym razem zaniedbania nie bedzie

Ja ostatnio jak zombi chodze bo moja mala daje czadu zarowno w dzien jak i w nocy
Z nowinek to moja cora "raczkuje" na dupie do przoduwlasnie z dywanu zlazla i idzie do TV ale radzi sobie dziewczyna

Buziaczki dla wszystkich zmykam

Dobrze, że z synkiem już lepiej a widok "raczkującej" Gabi musi być przezabawny

A propos chorujących dzieci, to moja chrześniaczka (2,5 roku) jest ciężko chora Nie wiedziałam nawet, że wiadomość o jej chorobie tak mnie zasmuci...no popłakałam się Malwina miała kaszel i gorączkę i lekarz zapisał jej antybiotyk, i niestety on źle zadziałał...tzn. zniszczył wszystko w buzi i gardle... Na języku pojawiły jej się bąble i w gardle też...już pięć dni nic nie je , tylko pije, ale też mało jak tak dalej pójdzie to czeka ja kroplówka w szpitalu Normalnie serce mi się kraje jak ją widzę i słyszę jej płacz... Najgorzej jest podać leki, bo większość albo trzeba "wpsikać" w gardło albo wysmarować w środku buzie a ją wszystko boli masakra jakaś! Mam nadzieje, że jednak szybko jej się polepszy... ech.. straszne jak musza cierpieć takie smyki...

[Motylicaja]

Napisane przez yolanda9

Dobrze, że z synkiem już lepiej a widok "raczkującej" Gabi musi być przezabawny

A propos chorujących dzieci, to moja chrześniaczka (2,5 roku) jest ciężko chora Nie wiedziałam nawet, że wiadomość o jej chorobie tak mnie zasmuci...no popłakałam się Malwina miała kaszel i gorączkę i lekarz zapisał jej antybiotyk, i niestety on źle zadziałał...tzn. zniszczył wszystko w buzi i gardle... Na języku pojawiły jej się bąble i w gardle też...już pięć dni nic nie je , tylko pije, ale też mało jak tak dalej pójdzie to czeka ja kroplówka w szpitalu Normalnie serce mi się kraje jak ją widzę i słyszę jej płacz... Najgorzej jest podać leki, bo większość albo trzeba "wpsikać" w gardło albo wysmarować w środku buzie a ją wszystko boli masakra jakaś! Mam nadzieje, że jednak szybko jej się polepszy... ech.. straszne jak musza cierpieć takie smyki...

dobrze ze z dzidzia i z toba wszytsko oki

Ojj bedne dziecko....ciekawe co ot za lek jej tak zaszkodzil

witajcie

a u mnie siasiadka urodzila coreczke..w czwartek dzis przyjechal z nia do domku to jej 3 a wsumie 4 corka bo ta 4 umarla bo byla z blizniat a 2 z blizniat przezylo.....i ma na imie Lidia....A podobno miala byc Zuzia a jej siostry to Julia i Zofia...

Dzis umie humor popsuty.... a wszytsko przez Kinge...... odezwlam sie tylko po to zebym jej dala koma bo kiedys Ja dobra przyjacilka dla niej z wlasnej kasy kupilam koma bo jej sie zepsol a musila mkiec zeby gadac z tym jej Lukaszem....No i pozniej ona mi oddala polowe i to mial byc nas wspolny tel.a. teraz ten tel mam na plusa zeby gadac z facetami i nie bede miec jak gadac Ale trudno oddam jej go i powiem zeby mi kase dala albo ja jej i niecche miec juz znia nic wspolnego zadnej rzeczy......TAk sie odplaca ma przyajcilka za lata wyrzeczen na jej koszt.....Wredna.... I o co mi chodz to nie o to ze mam jej dac tego koma tylko jak sie odzywa ze tylko wtedy kiedy potrzbuje cos...nawet "Hej" nie napisala tylko daj mi tel.i kiedy mam czas by go oddac....WRRR:m ad: Musialam sie wyagdac
i orzy tej sytulacji Piotrus ucierpila bo troszke niemila bylam dla niego.....

[gabriellao0]

i zaprowadź tu człowieku dziecko do lekarza!

moja kuzynke tak wyleczyli (rocznik 1981) że wylądowała w szkole specjalnej i do dziś nie bardzo sobie radzi z samodzielnym życiem a urodziła się zdrowa!!!
takie jej leki dawali, że się okazało, ze to dawka za wielka nawet dla dorosłej kobiety a ona miała 6-7 lat!!!

Kasia
witaj w klubie. Jeszcze trochę a udusiam własne szczęście niedobre! Budzi się co 30 minut co godzinę i bez piersiaka zasnąć nie umie! nosz można paść na twarz a nad ranem to już mnie nerwy noszą nieziemskie!