Gorące zazdrośnice na mroźne wieczory-edycja III limitowana.

[nafiyqa]

Napisane przez KroplaDeszczu

Pogadaj z nim o tym, innego wyjścia nie widzę.
Dziwne, ze jesteście razem rok i ich nie znasz. I dlaczego nie zabiera Cię nigdy na spotkania?

Probowalam, za kazdym razem mowi, ze ich nie zrozumiem, ze oni sa calkiem inni niz ja, itp. Denerwuje mnie to, moze faktycznie ma racje, ale czemu nie pozwoli samej mi sie przekonac? Ehh...

Ja tam wcale nie sprzatam - nareszcie wracam do domu na swieta i bedzie akurat wysprzatane. Dla mnie zostaly same przyjemnosci, czyli ubieranie choinki :P

[dorusss90]

Ja też lecę poczytam coś i może TŻ już będzie papa Złośnice-Zazdrośnice ;*

[Cynamonkaa]

Mój Tż właśnie pojechał z kumplami do baru. A ja w domu tradycyjnie...
Wszystko było by ok gdyby nie to że dwa dni temu śniło mi się że w sobote pojechał z kumplami na disco i nic mi o tym nie powiedział. I dowiedziałam się przypadkiem po fakcie...
Teraz mam taką dziwną schizę żeby ten sen się nie sprawdził...

Jak wychodził z gg to powiedział, że napisze zaraz eska i właśnie go dostałam hehe ale i tak jakiegoś dziwnego stresa mam...

[Lagunaaa]

tossia u mnie z exem juz sprawa zamknieta jak narazie chce pobyc troche sama nie myslac o facetach

[tossia]

Napisane przez Lagunaaa

tossia u mnie z exem juz sprawa zamknieta jak narazie chce pobyc troche sama nie myslac o facetach

to się przydaje dobra decyzja, a powiedz mi jeszcze jak przebiegla rozmowa o rozstaniu ?

[jagaaaaa]

Napisane przez Lagunaaa

tossia u mnie z exem juz sprawa zamknieta jak narazie chce pobyc troche sama nie myslac o facetach

świetny masz podpis

[Lagunaaa]

Napisane przez tossia

to się przydaje dobra decyzja, a powiedz mi jeszcze jak przebiegla rozmowa o rozstaniu ?

Zalezy ktorym rozstaniu hehe jesli chodzi o mojego TZ, to poprostu powiedzialam mu ze to nie ma sensu, bo nie czuje nic do niego, nie tesknie gdy sie nie widzimy, nie potrzebuje kontaktu. On przyznal mi racje, twierdzac ze widzial ze go nie kocham i to i tak by nie wyszlo. Co do bylego, to okazalo sie ze jego dziewczyna przegrzebala mu telefon i zobaczyla smsy jak pisal do mnie, rozplakala sie i 'nawrocila sie' po raz setny on nie mial serca zeby ja rzucic, poza tym nie wyobrazal sobie zwiazku na odleglosc wiec dalismy sobie spokoj


jagaaa dzieki mam nadzieje ze spelnie kazdy punkt

[tossia]

Napisane przez Lagunaaa

Zalezy ktorym rozstaniu hehe jesli chodzi o mojego TZ, to poprostu powiedzialam mu ze to nie ma sensu, bo nie czuje nic do niego, nie tesknie gdy sie nie widzimy, nie potrzebuje kontaktu. On przyznal mi racje, twierdzac ze widzial ze go nie kocham i to i tak by nie wyszlo. Co do bylego, to okazalo sie ze jego dziewczyna przegrzebala mu telefon i zobaczyla smsy jak pisal do mnie, rozplakala sie i 'nawrocila sie' po raz setny on nie mial serca zeby ja rzucic, poza tym nie wyobrazal sobie zwiazku na odleglosc wiec dalismy sobie spokoj

no to w sumie, dobrze wyszlo Ci powiem Martwiłam się, jak tam właśnie z TŻtem będzie Twoim, ale skoro tak to dobrze wyszło.

[Lagunaaa]

Napisane przez tossia

no to w sumie, dobrze wyszlo Ci powiem Martwiłam się, jak tam właśnie z TŻtem będzie Twoim, ale skoro tak to dobrze wyszło.

Tez tak mysle zobaczymy jak to dalej sie ulozy. Boje sie jedynie ze znowu kogos poznam, rozkocham tak jak wczesniejszego TZ a potem stwierdze ze to nie to i zranie. Juz taki schemat przerabiam po raz n-ty. Boje sie tez ze ciezko bedzie mi poznac kogos i pokochac. No ale czas pokaze

[tossia]

Napisane przez Lagunaaa

Tez tak mysle zobaczymy jak to dalej sie ulozy. Boje sie jedynie ze znowu kogos poznam, rozkocham tak jak wczesniejszego TZ a potem stwierdze ze to nie to i zranie. Juz taki schemat przerabiam po raz n-ty. Boje sie tez ze ciezko bedzie mi poznac kogos i pokochac. No ale czas pokaze

Więc dobrze robisz, dając sobie odrobinę " wytchnienia ". I tak jak mówisz, czas pokaże. Narazie o tym nie rozmyślaj, po prostu odpocznij. Ja mam nadzieję, że znajdziesz sobie kogoś o kogo będziesz pewna, z kim będziesz szczęśliwa. Oczywiste jest to, że nie jest przyjemne ranienie w ten sposób drugiej osoby, ale dobrze zrobiłaś, bo bardziej robiłabyś mu krzywdę będąc z nim bez miłości. A co do poznania kogoś, pokochania.. to musi samo przyjść, nie ma co teraz się tym martwić.

[Myszunia19]

witam was. jeszcze wszystkiego nie nadrobilam ale zaraz sie za to zabieram
za godzine przyjdzie TZ. chyba powinnam z nim powaznie porozmawiac o tym co wczoraj zaszlo i jak on sobie wyobraza nasz zwiazek... tylko nie wiem co mu powiedziec dokladnie zeby zkumal

[Cocaine essence]

Napisane przez KroplaDeszczu

Ufam mu, ale mnie to też denerwuje. Ile można gadać z jakimiś małolatami? Mój ma 19 lat, a one 17 i 18

A Mandy podziwiam za cierpliwość. Na jej miejscu przy jakiejś kłótni na pewno bym zerwała, może bym żałowała tego później, ale z perspektywy czasu wyszłoby to tylko na dobre.

Mi brakuje pół roku do 18 i znam chłopaków, którzy mają po 24 lata i potrafimy się świetnie dogadać. Nie każda dziewczyna, którą znają nasi TŻ-ci musi być głupia i pusta, pamiętajmy o tym. Wiadomo, że chciałoby się żeby była niedorobiona() ale trzeba się pogodzić , że oprócz sztucznych plastików i pustaków pojawiają się na drodze naszych facetów po prostu fajne dziewczyny.

Laleczki opowiem Wam co się stało później, ale już wszystko dobrze, byliśmy wczoraj na imprezie, było super.

[jagaaaaa]

Napisane przez Myszunia19

witam was. jeszcze wszystkiego nie nadrobilam ale zaraz sie za to zabieram
za godzine przyjdzie TZ. chyba powinnam z nim powaznie porozmawiac o tym co wczoraj zaszlo i jak on sobie wyobraza nasz zwiazek... tylko nie wiem co mu powiedziec dokladnie zeby zkumal

powiedz mu co naprawdę czujesz!

[asienka1702]

Napisane przez KroplaDeszczu

Fajnie, że zachowujesz spokój. Nie ma sensu się denerwować.
Zabroniłabyś mu spotykania się z takimi pannami?

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------



A gdyby chciał to jak byś zareagowała?

Mysle ,ze znajac mojego tż i twierdzac po tym ,ze on wie co bym mu zrobila gdyby odwiedzal sobie jakies kolezanki na pogaduchach, sam z siebie napewno nie wpadl by na taki swietny pomysl.. A gdybym wiedziala ,ze go kolega namawia to jeszcze koledze by sie dostalo
Jesli sam z siebie chcialby tam chodzic to oczywiscie ,ze bym sie mocno wkurzyla i nie pozwolilabym mu na to.. A jesli chodzil by tam w tajemnicy przede mna nie mowiac mi i jakbym sie dowiedziala to koniec z nim
No niestety.. po co byl by mi chlopak ktory raz w tygodniu muuusi odwiedzic nowo poznane kolezanki na pogaduchasz niech sie zastanowi ALBO RYBKA ALBO AKWARIUM

[jagaaaaa]

Napisane przez Cocaine essence

Mi brakuje pół roku do 18 i znam chłopaków, którzy mają po 24 lata i potrafimy się świetnie dogadać. Nie każda dziewczyna, którą znają nasi TŻ-ci musi być głupia i pusta, pamiętajmy o tym. Wiadomo, że chciałoby się żeby była niedorobiona() ale trzeba się pogodzić , że oprócz sztucznych plastików i pustaków pojawiają się na drodze naszych facetów po prostu fajne dziewczyny.

Laleczki opowiem Wam co się stało później, ale już wszystko dobrze, byliśmy wczoraj na imprezie, było super.

zgadzam się z Tobą bo ja tez małolata a TZ ma koleżanki z jego roku i nie wiele starsze ode mnie ale maja bardzo głupie charaktery. jak mój to mówi "puste jak but" no ciesze się, ale i tak jestem zazdrosna. A jak widzę na ich nk komentarze np. "ajjj jutro sexxx" co to ma być? przecież te dziewczyny nie wiele starsze ode mnie. no dobra, niech się "bawią" póki młode.. ale niech maja trochę szacunku do siebie?


czasami myślę ze to JA jestem jakaś nienormalna.. bo nie kręci mnie takie "życie" ..
mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi :P

[Myszunia19]

ja naprawde nie wiem co mu powiedziec zeby nie pomyslal ze wymyslam

[asienka1702]

Napisane przez dorusss90

Pewnie koło 19 się zjawi więc jeszcze trochę tu z Wami posiedzę jak tam sprzątanko świąteczne dziewczęta?

Ooo masakra ja zaczelam i skonczyc nie moge :P

[jagaaaaa]

Napisane przez asienka1702

Ooo masakra ja zaczelam i skonczyc nie moge :P

ja dopiero zaczęłam ale jak tak dalej będzie mi szlo to sprzątanie to do wieczora będę sprzątać. i to tylko jeden pokój

[asienka1702]

Ale Ci dobrzeeeee :[ a mi sie tak nie chce zabierac do tego wszystkiegooo ....

[Myszunia19]

co wdl was powinnam mu powiedziec zeby mnie zaczal inaczej traktowac?

[asienka1702]

Napisane przez Myszunia19

co wdl was powinnam mu powiedziec zeby mnie zaczal inaczej traktowac?

Nie wiem nie znam twojego tż ale moj zazwyczaj powaznie sobie bierze do sercsa to co mowie kiedy jestem smiertelnie powazna albo jak mowie z takim smutkiem noo wiesz o co chodzi..
Zaden facet nie lubi widoku kiedy jego dziewczyna jest smutna przez niego.. Musisz mu po prostu powiedziec co bys chciala zeby zmienil w sobie TYLKO bez zadnych podtekstow, bo sie nie domysli. Jasno i wyraznie im trzeba.

[KroplaDeszczu]

Pojechał sobie. Był z kumplem wspólnym jego i mojego brata, pogadałam z nim i okazało się, że ten kumpel zabierał mojego Tż na wakacjach tak raz w tygodniu na spotkania z koleżankami a wiedziałam od mojego Tż, że były takie 3 spotkania. Oszukiwał mnie perfidnie, kolega mówi, że widywali się na osiedlu i tylko gadali. Ale co z tego, skoro mnie okłamywał? był płacz..awantura..wyrzucił am go z domu..jak on tak mógł? Zawsze myślałam, że jest wierny, nie oszuka..A co się okazało? Nie wiem co będzie dalej..

[Koszkaa]

Napisane przez nafiyqa

Probowalam, za kazdym razem mowi, ze ich nie zrozumiem, ze oni sa calkiem inni niz ja, itp. Denerwuje mnie to, moze faktycznie ma racje, ale czemu nie pozwoli samej mi sie przekonac? Ehh...

Ja tam wcale nie sprzatam - nareszcie wracam do domu na swieta i bedzie akurat wysprzatane. Dla mnie zostaly same przyjemnosci, czyli ubieranie choinki :P

Mi się coś wydaje, że on się wstydzi tych swoich kolegów Wiesz jak to chłopacy, jakieś głupie odpały mają i się zachowują dziwnie w swoim gronie i mi się wydaje, że Twój się boi, że przy Tobie też się będą tak zachowywać i co Ty sobie o nim pomyślisz, że z kim on się zadaje

Napisane przez Myszunia19

co wdl was powinnam mu powiedziec zeby mnie zaczal inaczej traktowac?

Myszunia nie mam pojęcia naprawdę ciężko cokolwiek Ci doradzić... Niby to początek związku a Ty masz problemy, że facet się o Ciebie nie stara :/ Nie wiem co masz mu powiedzieć, ale nie podoba mi się to wszystko


Do mnie zaraz TŻ przychodzi, ale dzisiaj nie chce na noc zostać, a ja jutro mam rano wolną chatę Zaraz sobie pomyślę, że unika ,,okazji"

[nafiyqa]

Napisane przez Koszkaa

Mi się coś wydaje, że on się wstydzi tych swoich kolegów Wiesz jak to chłopacy, jakieś głupie odpały mają i się zachowują dziwnie w swoim gronie i mi się wydaje, że Twój się boi, że przy Tobie też się będą tak zachowywać i co Ty sobie o nim pomyślisz, że z kim on się zadaje



Myszunia nie mam pojęcia naprawdę ciężko cokolwiek Ci doradzić... Niby to początek związku a Ty masz problemy, że facet się o Ciebie nie stara :/ Nie wiem co masz mu powiedzieć, ale nie podoba mi się to wszystko


Do mnie zaraz TŻ przychodzi, ale dzisiaj nie chce na noc zostać, a ja jutro mam rano wolną chatę Zaraz sobie pomyślę, że unika ,,okazji"

Tez tak samo tlumacze jego zachowanie... On nawet czasem mowi, ze przy nich to nawet nie musi przepraszac jak mu sie beknie Wiec moge sobie tylko wyobrazic co tam sie dzieje...
Ewentualnie jest drugie wyjscie - wstydzi sie mnie Ale tego mi nigdy nie okazywal...

A czemu Twoj TZ nie chce zostac na noc? Dobrze by bylo najpierw poznac powod z jego ust. Nie dopisujmy sobie wlasnych pomyslow

[asienka1702]

Napisane przez KroplaDeszczu

Pojechał sobie. Był z kumplem wspólnym jego i mojego brata, pogadałam z nim i okazało się, że ten kumpel zabierał mojego Tż na wakacjach tak raz w tygodniu na spotkania z koleżankami a wiedziałam od mojego Tż, że były takie 3 spotkania. Oszukiwał mnie perfidnie, kolega mówi, że widywali się na osiedlu i tylko gadali. Ale co z tego, skoro mnie okłamywał? był płacz..awantura..wyrzucił am go z domu..jak on tak mógł? Zawsze myślałam, że jest wierny, nie oszuka..A co się okazało? Nie wiem co będzie dalej..

Kropelko spokojnie.. czemu zakladasz od razu ze jest niewierny?? Zle sie zachowal ,ze cie oklamal ale mysle ,ze to po to by nie bylo wiekszej awantury takiej jak teraz.
Nie znam go ale wydaje mi sie ,ze mozna sie wkurzyc o odwiedzanie kolezanek, ,rozmowe z nimi czesta bo tez bym byla zla z zazdrosci. Ale zeby sie zastanawiac co dalej?? przeciez kochasz go i on ciebie tez kocha przeciez gdyby chcial byc z ktoras inna to by byl a jest z toba prawda?

[KroplaDeszczu]

Napisane przez asienka1702

Kropelko spokojnie.. czemu zakladasz od razu ze jest niewierny?? Zle sie zachowal ,ze cie oklamal ale mysle ,ze to po to by nie bylo wiekszej awantury takiej jak teraz.
Nie znam go ale wydaje mi sie ,ze mozna sie wkurzyc o odwiedzanie kolezanek, ,rozmowe z nimi czesta bo tez bym byla zla z zazdrosci. Ale zeby sie zastanawiac co dalej?? przeciez kochasz go i on ciebie tez kocha przeciez gdyby chcial byc z ktoras inna to by byl a jest z toba prawda?

Nie toleruje kłamstwa i on o tym doskonale wie. Nie chce go już więcej widzieć.

[Lagunaaa]

Napisane przez KroplaDeszczu

Nie toleruje kłamstwa i on o tym doskonale wie. Nie chce go już więcej widzieć.

A wczesniej mowil Ci ze byly trzy takie spotkania? Czy poprostu trzy razy powiedzial ze do nich idzie?? Bo to zmienia troche postac rzeczy

[KroplaDeszczu]

Napisane przez Lagunaaa

A wczesniej mowil Ci ze byly trzy takie spotkania? Czy poprostu trzy razy powiedzial ze do nich idzie?? Bo to zmienia troche postac rzeczy

3 razy mówił, że do nich idzie. Zawsze w tym czasie pisał ze mną i pisał: Chodzę z Tomkiem po osiedlu". Tyle. Zadnego slowa o kolezankach.

[Lagunaaa]

Napisane przez KroplaDeszczu

3 razy mówił, że do nich idzie. Zawsze w tym czasie pisał ze mną i pisał: Chodzę z Tomkiem po osiedlu". Tyle. Zadnego slowa o kolezankach.

Rozumiem ze mozesz byc na niego zla. Ale kurcze czy musi Ci sie ze wszystkiego spowiadac?? Ma pisac 'chodze z Tomkiem, Ula, Ola, Asia po osiedlu, wlasnie mijamy sklep, a naprzeciwko idzie sliczna dziewczyna'. Poprostu powiedzial ze jest z kolega bo go znasz. I ja uwazam ze nie oklamal Cie, tylko ominal niektore szczegoly

[asia1010]

Hej Dziewczynki

A ja dziś samotny wieczór spędzam nie odzywam sie do TZta od godz 12 i musze go przetrzymać kilka dni... eh kłótnia od czwartku a było tak cudownie...