przedwiosenne odchudzanie MAM-wszystkie mamy które chcą pozbyć się zbędnych kilogamów

[AgaMili]

Dostałam tą pracę, jutro zaczynam i dziś cały dzień mnie głowa boli tak że nie mam siły na nic - pewnie stres przed jutrem, więc tylko wpadłam powiedzieć ze pamiętam o was i naszym wąteczku i uciekam spać bo jutro cięzki dzień, najpierw zajmowanie się małą, obiad itp a o 15.30 wychodzę do pracy.
Odezwę się niebawem i pozmieniam dane na liście bo nie mam teraz na to siły i uciekam do łożka.

[anbel_13]

Gratuluję AgaMili! Dziewczyna zuch z Ciebie! Powodzonka w pracy!

[anbel_13]

Dziewczyny się aktywowały zawodowo i cisza na forum...

[fruzia1988]

No cholera mnie nie było 3 dni a tu tulko 4 czy 5 postów nowych ?? A ja się nastawiałam na nową lekturkę Na szkoleniach poszło dobrze, ważniejsze rzeczy zapamiętałam, mniej ważne poszły w las, ale od poniedziałku zacznie się prawdziwa nauka !!! Zajrzę jeszcze wieczorem Mam nadzieję, że będzie jakiś odzew !!!!

[marciab]

Napisane przez fruzia1988

No cholera mnie nie było 3 dni a tu tulko 4 czy 5 postów nowych ?? A ja się nastawiałam na nową lekturkę Na szkoleniach poszło dobrze, ważniejsze rzeczy zapamiętałam, mniej ważne poszły w las, ale od poniedziałku zacznie się prawdziwa nauka !!! Zajrzę jeszcze wieczorem Mam nadzieję, że będzie jakiś odzew !!!!

Ja codziennie wchodzę i cisza wszystkie mamusie wzięły się ostro za dietkę i ćwiczenia. super, że masz już szkolenia za sobą. To już zaczynasz pracę pełną parą. Do Lublina jeszcze dojeżdżać musisz? czy już u siebie zaczynasz?

[fruzia1988]

U siebie w mieście mam oddział. W Lublinie jest główna siedziba i zarząd, dlatego tam musiałam jechać na szkolenie.

[anbel_13]

Hej pracusie!

Fruzia i jak tam nowa praca? Fajnych masz chociaż współpracowników? pewnie na początku trochę sztywno. Co?

[fruzia1988]

Dzięki za szybki odzew... Jak dla mnie to koniec tego wątku !!! Zero wsparcia, mobilizacji i mało kto tu zagląda Wątek do likwidacji... Na pewno nieliczne z was jeszcze trzymają dietę.

Co do pracy to jest OK. Oprócz tego, że muszę się wieeeelu rzeczy nauczyć to jest spoko. Współpracownicy też są ok. Sztywno nie jest, bo sie znaliśmy wcześniej Mieszkam w miasteczku które liczy 10.000 mieszkańców, więc wszyscy się znamy ... jak nie na "cześć" to chociaż z widzenia

[anbel_13]

Z dietką niestety u mnie krucho! Cieniarz ze mnie, ale Ty pewnie nawet o niej teraz nie myślisz Fruzia, nie? Pewnie nie masz czasu...

Ale za to cwiczyc staram się cały czas, dziś np. jestem po a6w

[Zelka_07]

ja trzymam dietke
65 na wadze i coś czuje że zastój mi sie robi. zmieniłam już ćwiczenia i zobaczxe jak to dalej pójdzie chciałam do świąt dociągnąć do 64 ale marne szanse

fruzia1988 to fajnie że praca ok ja też chce do pracy
no ale jeszcze troche i sie też biore za szukanie

a reszta mamuś? chyba sie nie poddałyście
sezon bikini sie zbliża choć u mnie to normalnie zima i pada jeszcze
ja mam zamiar w te wakacje pierwszy raz w życiu założyć bikini a co !! musi sie udać!!!!!!

[fruzia1988]

anbel kochana jakbyś zgadła... 0 diety i 0 ćwiczeń. Fakt, że w pracy jem 2 kanapki i po pracy tylko obiad, ale takie rozregulowanie też nie jest dobre. Ale robi się ciepło, rowerek z córcią jest obowiązkowy. Do pracy też rowerem jeżdżę (1,5km w jedną stronę).
Dzięki tej pracy i szkoleniom 350km od domu moja córcia oduczyła się od cycusia... wiadomo, że jej się wspomni, ale już moi pokarm nie nachodzi

Jutro się gdzieś zważę... może coś spadło... ewentualnie waga może stać, ale na pewno nie poszła do góry
Zeluniu gratuluję postanowień i wytrwania

Buziaczki

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

A tak na marginesie, to mało kto już tu zagląda

[AgaMili]

Ja tez juz nie trzymam dietki . Przed pracą piję kawę, w pracy 1 kanapkę i w domu jakiś ciepły posiłek. Od wtorku mam wolne i w piątek idę na weekend a w czasie wolnego jadłam dużo za dużo, dziś np. pizze. No i na wątku zero motywacji i mobilizacji . Zapomniałam komu miałam zmienić wagę i teraz muszę poszukać.

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Juz pozmieniałam wagi

Coś mnie dziś głowa boli. Co jutro na obiad gotujecie? Ja robię placki po Węgiersku, a na zupę mam buraczkową z dzisiaj . Jutro mam dopiero na 16. do pracy więc zdążę jeszcze obiadek zrobić i posprzątać, ale w sobotę i niedzielę muszę męża zagonić do kuchni żeby coś ugotował bo mam na 14. a w niedziele na 8.00

[Seona]

Ja jestem chora A poza tym złapała doła i zażeram się jak świnia dosłownie Przedwczoraj spagetti, wczoraj i dzisiaj pizza:0 Do tego Ferrero Rocher i Rafaello Robiłam taką domową pizze z tego przepisu, pyyyycha!!

Kicham, smarkam, kaszlę, mąż tak samo, córka jeszcze zdrowa

No ale jak się tylko wykuruję to wracam do diety i ćwiczeń

AgaMili mogę prosić o dopisanie mnie do listy? Wysyłałam Ci kiedyś dane na PW

[marciab]

Napisane przez Seona

Ja jestem chora A poza tym złapała doła i zażeram się jak świnia dosłownie Przedwczoraj spagetti, wczoraj i dzisiaj pizza:0 Do tego Ferrero Rocher i Rafaello Robiłam taką domową pizze z tego przepisu, pyyyycha!!

Kicham, smarkam, kaszlę, mąż tak samo, córka jeszcze zdrowa

No ale jak się tylko wykuruję to wracam do diety i ćwiczeń

AgaMili mogę prosić o dopisanie mnie do listy? Wysyłałam Ci kiedyś dane na PW

Ja też wczoraj robiłam pizzę domową co prawda z innego przepisu ale też pizza = kaloryczna tż się zachciało, a że moja silna wola zaczęła byc ostatnio bardzo słaba to musiałam zjeść 3 kawałki masakra i później pytanie po co ?? co mi to dało? już więcej nie robię takiego obiadu....
Ćwiczę co drugi dzień, próbuję się sama mobilizować coś tam wychodzi
U nas puki co wszyscy zdrowi jesteśmy. A Ty się kuruj razem z tż ciepłe mleko z miodem kanapka z czosnkiem i pod kołderkę

[AgaMili]

Napisane przez Seona

Ja jestem chora A poza tym złapała doła i zażeram się jak świnia dosłownie Przedwczoraj spagetti, wczoraj i dzisiaj pizza:0 Do tego Ferrero Rocher i Rafaello Robiłam taką domową pizze z tego przepisu, pyyyycha!!

Kicham, smarkam, kaszlę, mąż tak samo, córka jeszcze zdrowa

No ale jak się tylko wykuruję to wracam do diety i ćwiczeń

AgaMili mogę prosić o dopisanie mnie do listy? Wysyłałam Ci kiedyś dane na PW

Jasne juz dopisuję, sorki ale nie pamiętam tych danych na PW

[Zelka_07]

eeee no co wy dziewczyny tak z tymi pizzami nununu!!!!!
ja już chyba ponad 2 miesiące nie jadłam ani pizzy ani kebaba a wczesniej to 1-2razy w tyg standardowo duża pizza cała dla mnie posmarowana majonezem oczywiście już nawet nie pamiętam tego smaku
ja sie nie czuje jak na diecie wytłumaczyłam sobie że to zdrowy styl życia i tyle
a tak pozatym to ten zastój to raczej jednak zastój
wiecie może co zrobić w takiej sytuacji
niby już to przerabiałam ale wtedy byłam na mniej żreć a teraz żyje wg NCJ (po przejściu na diete wg NCJ waga ruszyła)wiec zabardzo nie ma co tu w diecie mieszać. jak se próbuje np zmniejszać porcje obiadowe to wieczorem mnie troche na żerełko kusi głównie na chlebuś a wieczorkiem to niewolno
zaczełam też porzadnie siłowo ćwiczyc
no i waga stoi
dziś wolne od ćwiczonek bo jestem już mega pozakwaszana. za to długi spacerek napewno sie nie poddam

[AgaMili]

Zelka taki zastój trzeba przeczekać, potrwa to kilka dni, tydzien a potem waga znów ruszy tylko nie wolno się poddawać

Ja z kawusią narazie, na śniadanie zjem kanapkę, a na 16. do pracki

[anbel_13]

Witam laseczki!
Ja niestety trochę się zapuściłam z dietką i niestety znów przybyłoale obiecuję poprawę Jak odpuściłam dietki to mi zaczęło brakowac tych moich potraw, ale za to warzywka i owoce cały czas wcinam
Za to staram się ćwiczyć, dziś jestem po a6w - choć wolno coś mi to idzie... No i w końcu więcej słońca - to będzie więcej energii na spacerki z moimi Gwiazdeczkami i więcej ruchu

Następną dietkę planuję Dukana - ale muszę się ostro zmobilizować !!! Może po świętach...

Zelka nie przejmuj się zastojem - waga będzie się napewno cofać

[Zelka_07]

Napisane przez AgaMili

Zelka taki zastój trzeba przeczekać, potrwa to kilka dni, tydzien a potem waga znów ruszy tylko nie wolno się poddawać

Ja z kawusią narazie, na śniadanie zjem kanapkę, a na 16. do pracki

oby tylko tyle bo mój poprzedni zastój trwał jakieś 3 tyg
jejciu jak ciepło na dworzu nareszcie CIEPŁO chce sie żyć

[fruzia1988]

Wioooooosna !!!! No i na wątku pokazały się kobietki aż mały tłok się zrobił W niedzielę 18C ma być !! Wspaniała pogoda na rowerek z córcią Muszę się też wziąć za ćwiczenia... od kiedy mam pracę nie mam czasu Buziaki

[Camillina]

huh.. widzę że nie tylko mnie nadchodząca wiosna wybiła z rytmu? waga stoi i sporo w tym mojej winy. Postanowiłam odpokutować na siłowni zwłaszcza że zagadany trener obiecał podpowiedzieć odpowiedni trening. Byłam wczoraj i ło matko.... dawno tak w kość nie dostałam.
Dzisiaj ledwo chodzę. No ale z taką kondycją to cud, że się w ogóle do domu dowlokłam.

[Zelka_07]

witam mamusie

weekendzik huraaa nareszcie sie wyrwe gdzieś na miasto sama
u mnie już 5 lub 6 dzień zastoju czy jak to sie fachowo nazywa
musze przestać sie ważyć codziennie. miał być odwyk ale nirwytrzymuje do tego coś waga fiksuje sie zacina bateria siada czy co biorąc pod uwage częstotliwość ważenia to całkiem realne

udanego weekendziku

---------- Dopisano o 07:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:01 ----------

Napisane przez Camillina

huh.. widzę że nie tylko mnie nadchodząca wiosna wybiła z rytmu? waga stoi i sporo w tym mojej winy. Postanowiłam odpokutować na siłowni zwłaszcza że zagadany trener obiecał podpowiedzieć odpowiedni trening. Byłam wczoraj i ło matko.... dawno tak w kość nie dostałam.
Dzisiaj ledwo chodzę. No ale z taką kondycją to cud, że się w ogóle do domu dowlokłam.

może tez masz jakiś zastój czy cuś?

[AgaMili]

Zelka Ty sie cieszysz weekendem a do mnie z pracy dzwonili czy moge dziś wcześniej przyjść i pracuje cały dzień dzis, w domu będę po 21.00 a jutro od 8.00-12.00, potem poniedziałek, wtorek, piątek, sobota i niedziela znowu, głupie mam dni ale co zrobić, nie ja ustalam grafik.
Miłego weekendiku dziewczyny i nie szaleć za bardzo

[Zelka_07]

Napisane przez AgaMili

Zelka Ty sie cieszysz weekendem a do mnie z pracy dzwonili czy moge dziś wcześniej przyjść i pracuje cały dzień dzis, w domu będę po 21.00 a jutro od 8.00-12.00, potem poniedziałek, wtorek, piątek, sobota i niedziela znowu, głupie mam dni ale co zrobić, nie ja ustalam grafik.
Miłego weekendiku dziewczyny i nie szaleć za bardzo

no tak do 21 to kiepsko te niedzielne godziny to już całkiem przyzwoite
ja od września coś szukam wiec mam zamiar narazie korzystać ile wlezie z przywilejów niepracującej bo później to niewiadomo jak to będzie

[Zelka_07]

no to klops
dziecko mi sie pochorowało czymś sie struła chyba i siedzimy w domciu cóż począć samo życie...

[Zelka_07]

jak tam mamusie?
u mnie już godzinka ćwiczeń zaliczona

[Seona]

Ja się muszę zawziąć Zaraz idę zjeść jogurt na drugie śniadanie.

Chora jestem i niedysponowana to nie wiem czy będę ćwiczyć dzisiaj Ale piątkowe ważenie mnie załamało, 56,5 kg. Przytyłam 2 kg Super mi to odchudzanie idzie

[Zelka_07]

to pewnie przez niedyspozycje ten wzrost głowa do góry
u mnie waga stoi w miejscu

[fruzia1988]

Od prawie tygodnia cisza ?

[Zelka_07]

mamuśki pobudka