-6kg! Kto ze mną od jutra?

[sanderson93]

Napisane przez ToxicSweety

Kiedyś z bratem pokasowaliśmy tacie filmy na wideo, żeby nagrywać odcinki pokemonów bo leciały w godzinach jak w szkole byliśmy i później oglądaliśmy żeby nie przegapić , a tata chciał film obejrzeć, włącza i od połowy pokemony mu zaczęły lecieć

haha to tata miał rozrywkę !

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez snuff

Dzień zaliczam do udanych.

brawo kotku . mój także udany

[ToxicSweety]

Napisane przez sanderson93

haha to tata miał rozrywkę !

No, było wesoło

[sanderson93]

Napisane przez ToxicSweety

No, było wesoło

no to jestem umówiona z panem K. na jutro xd

[snuff]

sanderson93 No to super Kotku! Oby tak dalej.

[ToxicSweety]

Napisane przez sanderson93

no to jestem umówiona z panem K. na jutro xd

No to powodzenia i będę trzymała kciuki ;> .

[sanderson93]

dzięki miśki ! idę spać bo wiecie nie chcę źle wyglądać jutro wszystko wam opowiem

[ToxicSweety]

Napisane przez sanderson93

dzięki miśki ! idę spać bo wiecie nie chcę źle wyglądać jutro wszystko wam opowiem

Hehe miłych snów o K. . Ja też znikam. Więc dobranoc Pozostałym

[psyhe666]

Cześć dziewczynki

Ja melduję, że dietka idzie jak najbardziej ok

Wczoraj nawet dostałam od babci dwie Wedlowskie czekolady... Jedna z truskawkami druga z kokosem i cukierki... Nie zjadłam ani kawałeczka tylko rozdałam domownikom

Dumna z siebie jestem :P

A wam jak idzie?

[sanderson93]

Napisane przez psyhe666

Cześć dziewczynki

Ja melduję, że dietka idzie jak najbardziej ok

Wczoraj nawet dostałam od babci dwie Wedlowskie czekolady... Jedna z truskawkami druga z kokosem i cukierki... Nie zjadłam ani kawałeczka tylko rozdałam domownikom

Dumna z siebie jestem :P

A wam jak idzie?

a waga pokazuje 59.3 jupii .
o 17 na spotkanie z panem K.
a korzystając z okazji Najlepszego odnalezienia miłości a te które odnalazły długiego życia razem walentynki Moje

[snuff]

Hi!

psyhe666 To się nazywa silna wola.

Mój plan na dzisiaj to dieta i ćwiczenia.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

sanderson93 59.3. Super.

[sanderson93]

Napisane przez snuff

Hi!

psyhe666 To się nazywa silna wola.

Mój plan na dzisiaj to dieta i ćwiczenia.

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

sanderson93 59.3. Super.

Tobie pysiu też silnej woli w te walentynki i miłooości

[snuff]

sanderson93 Wzajemnie.

[psyhe666]

Jak ja nienawidzę Walentynek... Już zapowiedziałam Kubusiowi, że traktujemy ten dzień jak każdy inny... I, że jeżeli mnie kocha to powinien mi to okazywać na codzień!

Wczoraj spędziłam z 1-1,5h na dworzu bo się na niego wściekłam... Poszliśmy do jego znajomych i nie dość, że nie miałam o czym z nimi gadać bo byli wulgarni (najbardziej koleżanki), cały czas gadali o piciu, non stop paliły fajki i o tym gdzie nie imprezowały (o zgrozo perfidna parodia kobiety!) i nie było jak się wciąć w temat bo ani nie znam tych znajomych, ani nie byłam na tych imprezach to na dodatek Kuba usiadł daleko ode mnie i oglądał sobie skoki narciarskie, a ja siedziałam jak ten kołek...;-/ Później wyszłam, on za mną (na szczęście bo myślałam, że to koniec!!) i spacerowaliśmy po parku wyjaśniając sobie wszystko... Powiedziałam otwarcie, że nie odpowiadają mi jego znajomi, zwłaszcza, że jak jest z nimi to wraca do domu nad ranem i pijany!!! A ja nie mam zamiaru bluźnić, palić, gadać kogo to ja nie znam, imprezować i udawać, że jestem kul! Później jeszcze powiedziałam (nie mogłam się ze złości pohamować), żeby znalazł sobie dziewczynę, która nie będzie taka nudna jak ja i wreszcie się doczekałam... Powiedział, że właśnie chce mieć taką kobietę spokojną jak ja, chce się uspokoić i powiedział mi, że mnie kocha! Achhh!!! Warto było marznąć na dworku

Dobra już nie zanudzam...

Dzisiaj jadę kupić sobie nowe buty zimowe bo tamte OBY DWA się rozkleiły... Im droższe kupuję, tym szybciej się rozwalają...

[sanderson93]

Napisane przez psyhe666

Jak ja nienawidzę Walentynek... Już zapowiedziałam Kubusiowi, że traktujemy ten dzień jak każdy inny... I, że jeżeli mnie kocha to powinien mi to okazywać na codzień!

Wczoraj spędziłam z 1-1,5h na dworzu bo się na niego wściekłam... Poszliśmy do jego znajomych i nie dość, że nie miałam o czym z nimi gadać bo byli wulgarni (najbardziej koleżanki), cały czas gadali o piciu, non stop paliły fajki i o tym gdzie nie imprezowały (o zgrozo perfidna parodia kobiety!) i nie było jak się wciąć w temat bo ani nie znam tych znajomych, ani nie byłam na tych imprezach to na dodatek Kuba usiadł daleko ode mnie i oglądał sobie skoki narciarskie, a ja siedziałam jak ten kołek...;-/ Później wyszłam, on za mną (na szczęście bo myślałam, że to koniec!!) i spacerowaliśmy po parku wyjaśniając sobie wszystko... Powiedziałam otwarcie, że nie odpowiadają mi jego znajomi, zwłaszcza, że jak jest z nimi to wraca do domu nad ranem i pijany!!! A ja nie mam zamiaru bluźnić, palić, gadać kogo to ja nie znam, imprezować i udawać, że jestem kul! Później jeszcze powiedziałam (nie mogłam się ze złości pohamować), żeby znalazł sobie dziewczynę, która nie będzie taka nudna jak ja i wreszcie się doczekałam... Powiedział, że właśnie chce mieć taką kobietę spokojną jak ja, chce się uspokoić i powiedział mi, że mnie kocha! Achhh!!! Warto było marznąć na dworku

Dobra już nie zanudzam...

Dzisiaj jadę kupić sobie nowe buty zimowe bo tamte OBY DWA się rozkleiły... Im droższe kupuję, tym szybciej się rozwalają...

no to fajny chłopczyk jakiś . widać, że kocha pilnuj go tam !

[snuff]

Ćwiczenia zaliczone.

[ToxicSweety]

A ja rano wstałam zjadłam śniadanko i pojechałam z rodzicami na zakupy . Chodziłam z 4 godziny, to troszkę kalorii poszło kupiłam różne smakowe wafle ryżowe (popkornowe, śmietanka z cebulką) żeby mieć co przegryzać jak mnie dopadnie dołek i jogurty . Niestety mój Misiek mieszka daleko ode mnie i spotkamy się dopiero w piątek ale i tak walentnki szczęśliwe, bo napisał ślicznego sms'ka . Szczęścia Wam życzę i miłości, Dziewczynki

[MaxiMaxi]

A mój Luby zwie się Radosław - cóż za zacne imię...

Napisane przez sanderson93

no to jestem umówiona z panem K. na jutro xd

Super! Powodzonka!!!

Napisane przez sanderson93

a waga pokazuje 59.3 jupii .
o 17 na spotkanie z panem K.
a korzystając z okazji Najlepszego odnalezienia miłości a te które odnalazły długiego życia razem walentynki Moje

DZIĘ-KU-JE-MY

Napisane przez psyhe666

Jak ja nienawidzę Walentynek... Już zapowiedziałam Kubusiowi, że traktujemy ten dzień jak każdy inny... I, że jeżeli mnie kocha to powinien mi to okazywać na codzień!

Wczoraj spędziłam z 1-1,5h na dworzu bo się na niego wściekłam... Poszliśmy do jego znajomych i nie dość, że nie miałam o czym z nimi gadać bo byli wulgarni (najbardziej koleżanki), cały czas gadali o piciu, non stop paliły fajki i o tym gdzie nie imprezowały (o zgrozo perfidna parodia kobiety!) i nie było jak się wciąć w temat bo ani nie znam tych znajomych, ani nie byłam na tych imprezach to na dodatek Kuba usiadł daleko ode mnie i oglądał sobie skoki narciarskie, a ja siedziałam jak ten kołek...;-/ Później wyszłam, on za mną (na szczęście bo myślałam, że to koniec!!) i spacerowaliśmy po parku wyjaśniając sobie wszystko... Powiedziałam otwarcie, że nie odpowiadają mi jego znajomi, zwłaszcza, że jak jest z nimi to wraca do domu nad ranem i pijany!!! A ja nie mam zamiaru bluźnić, palić, gadać kogo to ja nie znam, imprezować i udawać, że jestem kul! Później jeszcze powiedziałam (nie mogłam się ze złości pohamować), żeby znalazł sobie dziewczynę, która nie będzie taka nudna jak ja i wreszcie się doczekałam... Powiedział, że właśnie chce mieć taką kobietę spokojną jak ja, chce się uspokoić i powiedział mi, że mnie kocha! Achhh!!! Warto było marznąć na dworku

Dobra już nie zanudzam...

Dzisiaj jadę kupić sobie nowe buty zimowe bo tamte OBY DWA się rozkleiły... Im droższe kupuję, tym szybciej się rozwalają...

Faceci są bardzo dziwni... Swoją drogą, jeżeli coś Cię wkurza na początku znajomości, ale możesz z tym żyć, po dłuższym czasie zamienia się to nie do zniesienia! Tak jakby jego wada była toczącą się kulą śniegu...

Napisane przez ToxicSweety

A ja rano wstałam zjadłam śniadanko i pojechałam z rodzicami na zakupy . Chodziłam z 4 godziny, to troszkę kalorii poszło kupiłam różne smakowe wafle ryżowe (popkornowe, śmietanka z cebulką) żeby mieć co przegryzać jak mnie dopadnie dołek i jogurty . Niestety mój Misiek mieszka daleko ode mnie i spotkamy się dopiero w piątek ale i tak walentnki szczęśliwe, bo napisał ślicznego sms'ka . Szczęścia Wam życzę i miłości, Dziewczynki

DZIĘ-KU-JE-MY

Cześć dziewczynki

Ja melduję, że dietka idzie jak najbardziej ok

Wczoraj nawet dostałam od babci dwie Wedlowskie czekolady... Jedna z truskawkami druga z kokosem i cukierki... Nie zjadłam ani kawałeczka tylko rozdałam domownikom

Dumna z siebie jestem :P

A wam jak idzie?

Gratulacje i oby tak dalej!

Ja na razie jestem zadowolona, dziś nawet wstałam pól godziny wcześniej i ćwiczyłam, zmobilizowałam się! A wczoraj wieczorem dostałam wiadomość, żebym dziś o 17 była gotowa do wyjścia i ładnie ubrana... ? Ciekawe o co chodzi???

[ToxicSweety]

Napisane przez MaxiMaxi

Ja na razie jestem zadowolona, dziś nawet wstałam pól godziny wcześniej i ćwiczyłam, zmobilizowałam się! A wczoraj wieczorem dostałam wiadomość, żebym dziś o 17 była gotowa do wyjścia i ładnie ubrana... ? Ciekawe o co chodzi???

Może jakaś kolacja ?. Udanego wieczoru

[agatam2211]

dziewczyny zgrzeszyszłam zjadłam wczoraj 3 kawałki pizzy bo mój T. mnie zaprosił eh ale było przed 19 heh dzisiaj spoko obiadek dietetyczny tylko nie mam pomysłu na kolacje eh

Pamiętajcie, że jutro ważenie rano

[ToxicSweety]

Napisane przez agatam2211

dziewczyny zgrzeszyszłam zjadłam wczoraj 3 kawałki pizzy bo mój T. mnie zaprosił eh ale było przed 19 heh dzisiaj spoko obiadek dietetyczny tylko nie mam pomysłu na kolacje eh

Pamiętajcie, że jutro ważenie rano

Ja też zgrzeszyłam, ale dzisiaj zjadłam obiad, zupke (rosół) i drugie ;( zmieniaczki (ale malutko) i mięso ale gotowane i buraczki nie mogłam się wybronić, bo to jakaś niedzielna tradycja w domu . Jutro już się tak nie dam A raniutko do szkoły o 6.15 trzeba wstać

[snuff]

Ja dziś czuję się średnio, niby wszystko ok, ale jednak 'coś'.
Jutro zaczynam 100 000 000% redukcje. Zero zakazanego i nieplanowanego jedzenia. Zero 'grzechów'. I tak do 1 Marca. Chcę spróbować przez 2 tygodnie naprawdę dać z siebie wszystko. Zobaczymy, czy się uda. Zobaczymy jakie będą efekty.

[ToxicSweety]

Napisane przez snuff

Ja dziś czuję się średnio, niby wszystko ok, ale jednak 'coś'.
Jutro zaczynam 100 000 000% redukcje. Zero zakazanego i nieplanowanego jedzenia. Zero 'grzechów'. I tak do 1 Marca. Chcę spróbować przez 2 tygodnie naprawdę dać z siebie wszystko. Zobaczymy, czy się uda. Zobaczymy jakie będą efekty.

Powodzenia i wytrwałości .

[snuff]

ToxicSweety Nie dziękuję. Cóż czuję, że chcę, że mogę, że muszę dać z siebie więcej niż teraz daję. Więc nie będę zwlekać z tym. Jutro do dzieła, start!

[agatam2211]

dla snuff ;-)



Może pomoże hehe
powodzenia!

[snuff]

agatam2211

[agatam2211]

kurde kiedy ja będę miała takie ciałko?

idę poćwiczyć

[sanderson93]

Cześć dziewczyny
mam najgorszy dzień w życiu wyszłam na dwór z K i innymi przyjaciółmi zachowywał się okropnie . wczoraj bylo tak super odprowadził mnie , przytulił . a dziś szkoda gadać, płaczę od godziny po prostu nie wytrzymuje
nienawidzę 14 lutego !

[201701300919]

Napisane przez sanderson93

Cześć dziewczyny
mam najgorszy dzień w życiu wyszłam na dwór z K i innymi przyjaciółmi zachowywał się okropnie . wczoraj bylo tak super odprowadził mnie , przytulił . a dziś szkoda gadać, płaczę od godziny po prostu nie wytrzymuje
nienawidzę 14 lutego !

trzymaj się słonko

zjadłam ciasta

[snuff]

agatam2211 Będziesz mieć!

sanderson93

dimethicone Na zdrowie. Nie przejmuj się.

[201701300919]

snuff masz rację, nie będę się przejmować

sanderson tak sobie myślę, że ten K. po prostu wstydził się cokolwiek zrobić przy waszych znajomych, tak to rozkminiam, skoro wczoraj było dobrze a dziś nie