Wakacyjne maluszki opusciły nasze brzuszki - MAMUSIE LIPCOWO-SIERPNIOWE 2010

[Siala_Bala]

Dwie noce z rzędu po moim mleku mały beczał raz 3h raz 2h, wczoraj jadł tylko modyfikowane i spał jak aniołeczek.
A nie jadłam nic coby mogło małemu zaszkodzić.
Więc póki co daję mu modyfikowane i od dziś herbatkę z kopru ale nie z całej łyżeczki granulatu jak jest na opakowaniu tylko z połowy.
W związku z tym odciągam mleko dwa razy dziennie po trochu bo cycków nie mam tak nabrzmiałych.. niecałe 30ml z piersi, nawet mniej, tak tylko żeby te twarde guzki zniknęły i wylewam do zlewu :/ Boli mnie to nieco ale co zrobić? Ja nie będę się stresować i małego męczyć. NAN1 mu odpowiada, bąki są, kupy są i gra gitara

Położna dziś była i powiedziała, że skoro nie chcę karmić to lepiej żebym się skontaktowała z ginekologiem by mi zapisał jakieś tabletki na zatrzymanie laktacji (bromergon) i że mleko samo nie przestanie się produkować. Chciałam więc zapytać Was - mamy butelkowe - jak przestawałyście karmić swoim mlekiem?
Położna mnie nastraszyła, że jak nic nie zrobię to że mi mogą cycki nacina i jakieś sączki zakładać... i że po tych lekach to mogę mdleć albo być jak pijana..

[Basia84]

siala w stanach oczywiscie to wyglada inaczej bo nie daja zadnych tabletek na wstrzymanie laktacji. ja mialam nie odciagac, nie dotykac piersi nic. przez 2 dni bolalo jak cholera! 2 razy nie wytrzymalam i odciagnelam ciutenke zeby sobie ulzyc i tyle. niby zalecaja zimne oklady ale to nic nie pomoglo. czesto zmienialam wkladki w staniku bo byly mokre i jak bralam prysznic to nie kierowalam cieplego strumienia na piersi. i nic mi sie nie stalo, piersi nie nacinali, zadnych saczkow nie zakladali, poprostu u nas masz zostawic piersi samym soba i laktacja sama sie zatrzyma.

ania alguien leci jakos za niecaly tydzien, moze pol tygodnia, nie oddzywa sie bo ma problemy z Milenka. na Twoje zyczenie zdjecie Oscara z soboty i jedno moich mezczyzn

dziewczyny 28 mamusiek rozpakowanych a tu wiekszosc nawet nie zagladnie

[Siala_Bala]

Basia - i ja też tak zrobię. Jak się będzie coś działo to dopiero zacznę szukac pomocy

Słodko wygląda ten Twój królewicz
Wygodnie mu w tym siodełku?
ja mam huśtawkę ale wydaje mi się że siedzonko jest zbyt bardzo pionowe i nie sadzam Sebka.. z resztą ma dopiero tydzień więc cyba i tak za malutki jest na takie zabawy

[Basia84]

siala moja chustawka jest z opcja pol lezaca i siedzaca, narazie uzywam pierwszej opcji. powiem ci szczerze ze ja dopiero w sobote uzylam pierwszy raz bo caly czas wydawal mi sie za maly do niej.

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

siala tylko sie nie przestrasz bo bol jest wielki ale tak jak pisalam 2 dni i pozniej juz bedzie lepiej

[farminka]

Napisane przez belunia1985

u nas schodzila, byla wysuszona po plynie ziajki. zmienilismy na bubchen i jest ok. dzis udal nam sie spacerek) jupii!!! choc pod koniec juz byl placz, ale udalo sie wyjsc

Chyba z tą ziajką w takim razie cos nie tak,bo u nas to samo było

Napisane przez karolcia228

Ja kupiłam oilatum zobaczymy czy podziala, plyn do kapieli i kremik
Narazie jakos lepiej

U nas tez po oilatum skórk sie bardzo poprawiła,już ładnie wygląda,nie ma żadnych przesuszen

Napisane przez aniaa22

a i jeszcze mam pytanko do dziewczyn ktore rodzily przede mna.
jak dlugo krwawilyscie po porodzie? bo ja juz zaczynam powoli miec dosc. juz by sie moglo to skonczyc. nienawidze podpasek juz mnie trafia normalnie.
no i ciekawe kiedy bedzie mozna sie do meza poprzytulac

Ja długo krwawiłam.Chyba z 4 tygodnie bedzie.Wkładek w ogóle nie nosze dopiero od paru dni,więc do zupełnego braku plamienia to jakies 5 tygodni Też jestem ciekawa kiedy mozna sie poprzytulać.Juz nie możemy się doczekać ale strach jest... W sumie to w tym tygodniu mi sie połóg kończy,więc może juz można???

Napisane przez aniaa22

farminka sie nie odzywa chyba dalej u rodzicow siedzi.

Tak Miałam wracac wczoraj,ale po tych akcjach z kolkami i kwękaniem w dzień stchórzyłam i zostałam jeszcze na tydzień.

Napisane przez Basia84

ania alguien leci jakos za niecaly tydzien, moze pol tygodnia, nie oddzywa sie bo ma problemy z Milenka.

Ojoj jakie problemy? wiesz cos więcej?

A dzisiaj doszłam do wniosku,że chyba ostatnie kwękanie było spowodowane nie tylko upałami,ale to chyba był kolejny skok rozwojowy,bo dzisiaj Lenka inaczej sie zachowuje.Widac zauważalna zmianę-bardziej rozumnie patrzy,wodzi wzrokiem za mna jak chodze po pokoju,próbuje do mnie gadać,zaczęła trzymac sama główkę,już jej sie nie chwieje i nie opada Poza tym próbuje siadać Jak się ją trzyma za rączki to się podciąga do siadania

[aniaa22]

Napisane przez Siala_Bala

Położna dziś była i powiedziała, że skoro nie chcę karmić to lepiej żebym się skontaktowała z ginekologiem by mi zapisał jakieś tabletki na zatrzymanie laktacji (bromergon) i że mleko samo nie przestanie się produkować. Chciałam więc zapytać Was - mamy butelkowe - jak przestawałyście karmić swoim mlekiem?
Położna mnie nastraszyła, że jak nic nie zrobię to że mi mogą cycki nacina i jakieś sączki zakładać... i że po tych lekach to mogę mdleć albo być jak pijana..

Napisane przez Basia84

siala w stanach oczywiscie to wyglada inaczej bo nie daja zadnych tabletek na wstrzymanie laktacji. ja mialam nie odciagac, nie dotykac piersi nic. przez 2 dni bolalo jak cholera! 2 razy nie wytrzymalam i odciagnelam ciutenke zeby sobie ulzyc i tyle. niby zalecaja zimne oklady ale to nic nie pomoglo. czesto zmienialam wkladki w staniku bo byly mokre i jak bralam prysznic to nie kierowalam cieplego strumienia na piersi. i nic mi sie nie stalo, piersi nie nacinali, zadnych saczkow nie zakladali, poprostu u nas masz zostawic piersi samym soba i laktacja sama sie zatrzyma.

ania alguien leci jakos za niecaly tydzien, moze pol tygodnia, nie oddzywa sie bo ma problemy z Milenka. na Twoje zyczenie zdjecie Oscara z soboty i jedno moich mezczyzn

dziewczyny 28 mamusiek rozpakowanych a tu wiekszosc nawet nie zagladnie

ja tez poprostu zostawilam cyce same sobie. nie robilam nic no tylko jak czulam twarde kulki to staralam sie je rozmasowac ale nie bardzo dlugo. raz odciagnelam jak bolaly. nawet kapuste kupilam zeby oklady robic i w ten dzien nagle zmiekly i przestaly bolec. nie wiem co sie stalo. jakis czas jeszcze cieklo z nich strasznie a teraz juz praktycznie spokoj. czasem kropelka poleci jeszcze

a co sie dzieje Milence? jest chora?

Napisane przez farminka

A dzisiaj doszłam do wniosku,że chyba ostatnie kwękanie było spowodowane nie tylko upałami,ale to chyba był kolejny skok rozwojowy,bo dzisiaj Lenka inaczej sie zachowuje.Widac zauważalna zmianę-bardziej rozumnie patrzy,wodzi wzrokiem za mna jak chodze po pokoju,próbuje do mnie gadać,zaczęła trzymac sama główkę,już jej sie nie chwieje i nie opada Poza tym próbuje siadać Jak się ją trzyma za rączki to się podciąga do siadania

ale fajnie tak patrzec jak maluchy robia postepy
no jak sie polog konczy i krwawienia brak to juz chyba mozna co?

Basiu jacy kibice syncio rosnie jak na drozdzach

no wlasnie gdzie jestescie mamuski

[Siala_Bala]

Napisane przez Basia84

siala moja chustawka jest z opcja pol lezaca i siedzaca, narazie uzywam pierwszej opcji. powiem ci szczerze ze ja dopiero w sobote uzylam pierwszy raz bo caly czas wydawal mi sie za maly do niej.

---------- Dopisano o 08:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:56 ----------

siala tylko sie nie przestrasz bo bol jest wielki ale tak jak pisalam 2 dni i pozniej juz bedzie lepiej

Eee.. mnie nie bolą wcale, jedynie troszynkę jak pogniotę te twarde miejsca. Rozmasuję, samo pocieknie albo odciągnę lekko i tyle. Jak zacznie się coś dziwnego dziać to wtedy popędzę do lekarza. Nie uśmiecha mi się płacić 130 za wizytę plus koszty tych tabletek po których mogą się dziwne rzeczy ze mną dziać

[dzidziadziumdzia]

Napisane przez Siala_Bala

Eee.. mnie nie bolą wcale, jedynie troszynkę jak pogniotę te twarde miejsca. Rozmasuję, samo pocieknie albo odciągnę lekko i tyle. Jak zacznie się coś dziwnego dziać to wtedy popędzę do lekarza. Nie uśmiecha mi się płacić 130 za wizytę plus koszty tych tabletek po których mogą się dziwne rzeczy ze mną dziać

Zaraz dostaniesz w dzioba!!! Nie mogłaś mi napisać, że już Ci działa wredniaku? A nie, że ja siedzę i szukam? :P

[farminka]

Napisane przez aniaa22

no jak sie polog konczy i krwawienia brak to juz chyba mozna co?

No chyba tak,ale jakoś się boję... Chciałabym żeby ktoś mi powiedział,że na pewno można.
A ja teraz siedzę z Lenką przy komputerze.Spi mi na kolanach i trzyma za jedną rękę,a w drugiej mam myszkę

[Siala_Bala]

Napisane przez dzidziadziumdzia

Zaraz dostaniesz w dzioba!!! Nie mogłaś mi napisać, że już Ci działa wredniaku? A nie, że ja siedzę i szukam? :P

Aaaaaa!!!!! Przepraszam Cię! Nie wiedziałam, że coś w tej sprawie robisz bo nie dostałam żadnego info, że sprawdzasz, sądziłam, ze zajęta czymś jesteś i nie gnijesz na wizażu :P

[Basia84]

nie wiem czy moge pisac w imieniu alguien ale skoro juz o nia pytanie to mam nadzieje ze sie nie obrazi mala ma podobno refluks zoladkowy ma ja karmic malymi porcjami co chwile odbijac i po jedzeniu trzymac pol godziny w pionie

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

aniu sprobowac mozesz kiedy chcesz my juz probowalismy 2 tyg po porodzie ale troszku mnie bolalo wiec odczekalismy jeszcze tydzien i bylo ok ale u mnie co innego bo ja mialam cc

[aniaa22]

Napisane przez farminka

No chyba tak,ale jakoś się boję... Chciałabym żeby ktoś mi powiedział,że na pewno można.
A ja teraz siedzę z Lenką przy komputerze.Spi mi na kolanach i trzyma za jedną rękę,a w drugiej mam myszkę

A nie masz wizyty u gina teraz? ja mam isc po pologu

Napisane przez Basia84

nie wiem czy moge pisac w imieniu alguien ale skoro juz o nia pytanie to mam nadzieje ze sie nie obrazi mala ma podobno refluks zoladkowy ma ja karmic malymi porcjami co chwile odbijac i po jedzeniu trzymac pol godziny w pionie

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:22 ----------

aniu sprobowac mozesz kiedy chcesz my juz probowalismy 2 tyg po porodzie ale troszku mnie bolalo wiec odczekalismy jeszcze tydzien i bylo ok ale u mnie co innego bo ja mialam cc

no teraz to nie wchodzi w gre bo jeszcze leci ze mnie no i nie wiem czy szwy sie juz rozpuscily gin powiedziala ze do miesiaca sie rozpuszczaja. a juz nam ciezko troche sie opanowac

biedna Milenka. ja sie boje ze Michal tez ma bo tez musze mu robic przerwy na odbicie w czasie jedzenia no i ulewa mu sie czasem ale on strasznie lapczywie pije i lyka powietrze

[Basia84]

aniu to jest normalne. moj tez ulewa, i czasem tak lapczywie je ze wlasnie co chwile trzeba odbijac. mi lekarka powiedziala ze dopoki dziecko przybiera prawidlowo na wadze to ulewanie jest w porzadku, prawie kazde dziecko ulewa a Milenka nic nie przytyla i dlatego jest problem.

[muminek88]

WITAM WAS,my w domku, maly łądnie je a ja walcze z nawalem pokarmu. Obkładam sie kapustą i po troszce ściągam mleczko i zamrazam jak wroce do pracy...maly malo placze,spi od 2-4 godzin, stracil 250g i nie mial zoltaczki.Zdjecia wkrotce

[aniaa22]

Napisane przez muminek88

WITAM WAS,my w domku, maly łądnie je a ja walcze z nawalem pokarmu. Obkładam sie kapustą i po troszce ściągam mleczko i zamrazam jak wroce do pracy...maly malo placze,spi od 2-4 godzin, stracil 250g i nie mial zoltaczki.Zdjecia wkrotce

witajcie czekamy na zdjecia

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

my bylismy dzis na usg bioderek. i jak to lekarz powiedzial. maly bioderka ma ksiazkowe

[olakola]

ania - super, że ma książkowe bioderka. A czemu poszliście na USG? sami chcieliście czy lekarz zalecił? bo mi nikt nie mówił, żebym robiła badanie bioderek

Basia84 - fajnych masz chłopaków, a maluszek taki tyci u tatusia
tylko nie wiem czemu tata ma w głowie strzałę

to nie fajnie, że Alguien ma takie problemy, teraz jest okres tego najwiekszego przyrostu masy, dobrze, że to wykryli

ja jutro idę na ważenie małego, ostatnio byliśmy 2 tygodnie temu (jak miał tydzień), wtedy miał wagę urodzeniową, ciekawe ile przybrał, ale boję się, że mi się pulpet robi, od wczoraj zjada z cyca, nie mija 5 minut i znowu "ee-e ee-e ee-e" a to znaczy, że chce jeść no i daję drugiego cyca i się normalnie tak przysysa, jakby nic nie jadł cały dzień
TŻ mówi, że mam mu ograniczać, no ale ciekawe jak

[Siala_Bala]

USG bioderek zalecane jest do 6 tygodnia życia każdego noworodka.

[aniaa22]

Napisane przez olakola

ania - super, że ma książkowe bioderka. A czemu poszliście na USG? sami chcieliście czy lekarz zalecił? bo mi nikt nie mówił, żebym robiła badanie bioderek

jakos specjalnie nikt nam nie zalecal ale babka z noworodkow w szpitalu powiedziala nam przy wypisie ze dobrze jest zrobic. a dzis ten lekarz ktory robil powiedzial ze w innych krajach robia obowiazkowo jeszcze w szpitalu 2 razy. i ze jesli np zwichniecie wykryje sie w wieku 2 tygodni to uda sie nastawic i leczenie trwa gora miesiac a jesli wykryje sie np dopiero w 3 miesiacu to leczenie moze trwac 3 miesiace gipsy itp.
powiedzial ze dobrze jest jeszcze raz zrobic okolo 3 miesiaca zeby sprawdzic czy sie nie pogorszylo.

[Zuziunia]

Napisane przez Siala_Bala

USG bioderek zalecane jest do 6 tygodnia życia każdego noworodka.

ja jak byłam na wizycie dzisiaj, to też przyjmował lekarz jakiś i robił właśnie usg bioderek, z 5 maluchów widziałam, ale fajne

używacie laktatora? Jakiego? Muszę jakis kupic i nie wiem jaki

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez karolcia228

Ja kupiłam oilatum zobaczymy czy podziala, plyn do kapieli i kremik
Narazie jakos lepiej

Podobno oilbad babydream z rosmana jest super jest z oleju migdałowego więc naturalna,
bo oilatum zawiera pochodne ropy naftowej.
A oliwke polecono mi bubchen

[Siala_Bala]

ja mam najzwyklejszy z Chicco ręczny - super się sprawdza.
Dałam 35 zł bo był przeceniony, więc nawet jakby się nie sprawdził to nie byłoby mi szkoda kasy.

Taki:
http://dladzieci.net/sklep/katalog/i...065.30_big.jpg

A poza tym to mój synio dziś skończył 1 tydzień po tej stronie brzuszka

[Alguien]

Czesc mamuski
Odzywam sie dopiero teraz, bo mialam kilka naprawde nieciekawych dni. Tak w ogromnym skrocie to...Moja Milenka wymiotowala codziennie (czasem po 2-3 razy dziennie) przez ostatnie dni. I nie mowie tu o ulewaniu (bo to jest normalne), tylko o chlustajacych wymiotach. Balam sie strasznie o zdrowie mojej corci, bo najpierw podejrzewali przerost odzwiernika w zoladku (usg wykluczylo), potem refluks, a stanelo na zwyczajnym malym niedorozwoju przewodu pokarmowego. Nie ujawnilo sie to wczesniej, gdyz karmilam piersia. A odkad zaczelam podawac sztuczne mleko, to pojawily sie te problemy. Ale juz ustalilismy, co jej pomaga i narazie 2 dni bez wymiotow
Mam nadzieje, ze juz bedzie dobrze teraz...mysle tez, ze jej organizm musial sie przyzwyczaic do mleka, ktore duzo trudniej przetrawic. Ale odpukac juz jest lepiej.

A tu dla przypomnienia jak wyglada

[karolcia228]

Napisane przez Alguien

Czesc mamuski
Odzywam sie dopiero teraz, bo mialam kilka naprawde nieciekawych dni. Tak w ogromnym skrocie to...Moja Milenka wymiotowala codziennie (czasem po 2-3 razy dziennie) przez ostatnie dni. I nie mowie tu o ulewaniu (bo to jest normalne), tylko o chlustajacych wymiotach. Balam sie strasznie o zdrowie mojej corci, bo najpierw podejrzewali przerost odzwiernika w zoladku (usg wykluczylo), potem refluks, a stanelo na zwyczajnym malym niedorozwoju przewodu pokarmowego. Nie ujawnilo sie to wczesniej, gdyz karmilam piersia. A odkad zaczelam podawac sztuczne mleko, to pojawily sie te problemy. Ale juz ustalilismy, co jej pomaga i narazie 2 dni bez wymiotow
Mam nadzieje, ze juz bedzie dobrze teraz...mysle tez, ze jej organizm musial sie przyzwyczaic do mleka, ktore duzo trudniej przetrawic. Ale odpukac juz jest lepiej.

A tu dla przypomnienia jak wyglada

To dobrze ze juz wszystko oki

[aniaa22]

Napisane przez Zuziunia

używacie laktatora? Jakiego? Muszę jakis kupic i nie wiem jaki

ja mialam reczny aventu i byl do doopy wogole nie odciagal. i kupilam mini electric medeli i ten jest rewelacyjny. szkoda ze uzylam go z 3razy i juz sie nie przyda narazie

Napisane przez Alguien

Czesc mamuski
Odzywam sie dopiero teraz, bo mialam kilka naprawde nieciekawych dni. Tak w ogromnym skrocie to...Moja Milenka wymiotowala codziennie (czasem po 2-3 razy dziennie) przez ostatnie dni. I nie mowie tu o ulewaniu (bo to jest normalne), tylko o chlustajacych wymiotach. Balam sie strasznie o zdrowie mojej corci, bo najpierw podejrzewali przerost odzwiernika w zoladku (usg wykluczylo), potem refluks, a stanelo na zwyczajnym malym niedorozwoju przewodu pokarmowego. Nie ujawnilo sie to wczesniej, gdyz karmilam piersia. A odkad zaczelam podawac sztuczne mleko, to pojawily sie te problemy. Ale juz ustalilismy, co jej pomaga i narazie 2 dni bez wymiotow
Mam nadzieje, ze juz bedzie dobrze teraz...mysle tez, ze jej organizm musial sie przyzwyczaic do mleka, ktore duzo trudniej przetrawic. Ale odpukac juz jest lepiej.

A tu dla przypomnienia jak wyglada

po pierwsze slicznotka mala. jak glowke ladnie trzyma
ciesze sie ze znalezliscie przyczyne i malutka sie juz nie meczy tymi wymiotami

a my na 17 idziemy do lekarza z malym. wczoraj mial wokol oczu czerwone plamki a dzis juz z tego zrobily sie krostki a plamki pojawily sie na brzuszku wole sprawdzic. na potowki mi to nie wyglada ale co ja sie znam

[Zuziunia]

Napisane przez Alguien

Czesc mamuski
Odzywam sie dopiero teraz, bo mialam kilka naprawde nieciekawych dni. Tak w ogromnym skrocie to...Moja Milenka wymiotowala codziennie (czasem po 2-3 razy dziennie) przez ostatnie dni. I nie mowie tu o ulewaniu (bo to jest normalne), tylko o chlustajacych wymiotach. Balam sie strasznie o zdrowie mojej corci, bo najpierw podejrzewali przerost odzwiernika w zoladku (usg wykluczylo), potem refluks, a stanelo na zwyczajnym malym niedorozwoju przewodu pokarmowego. Nie ujawnilo sie to wczesniej, gdyz karmilam piersia. A odkad zaczelam podawac sztuczne mleko, to pojawily sie te problemy. Ale juz ustalilismy, co jej pomaga i narazie 2 dni bez wymiotow
Mam nadzieje, ze juz bedzie dobrze teraz...mysle tez, ze jej organizm musial sie przyzwyczaic do mleka, ktore duzo trudniej przetrawic. Ale odpukac juz jest lepiej.

A tu dla przypomnienia jak wyglada

sliczna jest

oby kłopoty już przeszły

ania pewnie lepiej sprawdzic.

[farminka]

Napisane przez aniaa22

A nie masz wizyty u gina teraz? ja mam isc po pologu

Też powinnam iść,ale po pierwsze jeszcze jestem w Ostrowcu,a po drugie mój lekarz od tego tygodnia poszedł na urlop,więc najpierw musze znaleźć jakiegoś innego

Napisane przez olakola

ja jutro idę na ważenie małego, ostatnio byliśmy 2 tygodnie temu (jak miał tydzień), wtedy miał wagę urodzeniową, ciekawe ile przybrał, ale boję się, że mi się pulpet robi, od wczoraj zjada z cyca, nie mija 5 minut i znowu "ee-e ee-e ee-e" a to znaczy, że chce jeść no i daję drugiego cyca i się normalnie tak przysysa, jakby nic nie jadł cały dzień
TŻ mówi, że mam mu ograniczać, no ale ciekawe jak

Moja robi tak samo i z tym eee i z przysysaniem jakby nie jadła od tygodnia.Poprostu przysypia przy jedzeniu i dopiero podniesienie do pionu ją budzi i przypomina sobie,że nie dojadła.Wczoraj na przykład smacznie zasneła na poduszce do karmienia,a jak ją babcia chciała wziąć do odbicia to był taki oburzony wrzask jakby ja siłą od cyca oderwała No i oczywiście od nowa jedzenie

Tak wklejacie te nowe zdjęcia dzieciaczków,że chyba tez Wam swoja aktualną pokażę jak fotki zgram z aparatu

[kassate1203]

Mam pytanie do doświadczonych mamuś. zy podkładacie coś maluszkom pod główkę tzn. nie mam na myśli poduszki tylko np. zwiniętą pieluszkę tetrową czy kładziecie je zupełnie na płasko?
Po drugie słyszałam że dobrze jest podłożyć pod materacyk np. zwinięty ręcznik tak żeby ta część materacyka gdzie dziecko ma główkę była troszkę wyżej. Ponoć zapobiega to ulewaniu. Czy któraś tak robi????

[aniaa22]

Napisane przez kassate1203

Mam pytanie do doświadczonych mamuś. zy podkładacie coś maluszkom pod główkę tzn. nie mam na myśli poduszki tylko np. zwiniętą pieluszkę tetrową czy kładziecie je zupełnie na płasko?
Po drugie słyszałam że dobrze jest podłożyć pod materacyk np. zwinięty ręcznik tak żeby ta część materacyka gdzie dziecko ma główkę była troszkę wyżej. Ponoć zapobiega to ulewaniu. Czy któraś tak robi????

maly lezy na plasko a co do tego podnoszenia materaca to ja slyszalam ze jesli juz to mozna podstawic cos pod nogi lozeczka zeby glowka byla wyzej ale dziecko lezalo na plasko. ja tak nie robie

[olakola]

alguien - super, że już wszystko dobrze; śliczna, silna panienka

farminka - tylko, że ja Kubusiowi nie pozwalam zasnąć przy cycku, no chyba że w nocy ...
myślę, że jemu się to mleczko układa w brzuszku i robi się miejsce na "wielką dolewkę"

mój TŻ jest w Warszawie na 2 dni, noc samemu to masakra, chodzę jak zombie. Ja jak jestem sama w domu (tzn. bez TŻta) to nie mogę zasnąć, no i dzisiaj to prawie nic nie spałam, bo jak już mi się udało zasnąć, to było eee-eee -eee no i karmiłam.
Już więcej nie pozwolę TŻtowi na wyjazdowe roboty.
Muszę się szykować do lekarza, spytam o te bioderka
i jeszcze o infacol albo co można takiemu małemu na bąki ...

Dajecie coś na bąki, coś co pomaga ?
My kupiliśmy w sobotę infacol, niby PO 1 miesiącu można stosować a Kuba ma 3 tygodnie, ale tak się darł i prężył, że daliśmy i naprawdę pomogło. Już mu w sumie 5 razy dałam , ale to mu pomaga.

[olakola]

a dzisiaj mi się udało dać mu smoka, bo tak to wypluwa

[aniaa22]

Napisane przez olakola

a dzisiaj mi się udało dać mu smoka, bo tak to wypluwa

slodki jest
moj tez wypluwa. tylko jak jest glodny to troche pociagnie

a co do bakow to my czasem dajemy malemu herbatke z kopru. ale on jej nie lubi wiec wypija raptem kilka lyczkow. no i pracujemy nowkami pare razy dziennie. dzis rano go meczyly ale pomasowalam brzuszek i pomoglo.