- 20kg!!! zapraszam zdeterminowane kobietki do wspólnej walki:)

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Ja po 4 kg widziałam już róznicę w ubiorze, większośc była za duża;d

[mamasynka]

czesc dziewczyny
Kurcze mi to ta waga w żólwim tempie spada... pewnie to dlatego ze troche grzesze ale nie umiem tak ładnie trzymać sie dietki
chcialabym w poniedzialek na wadze zobaczyc 76,9kg

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

A która jest na tyle odważna by pokazac swoje fotki Byłoby z czym porównywac za jakis czas

[Ataegina]

Napisane przez krolewnasniezka2

Tak - jestem dziką fanką House'a, choć szósty sezon bardzo mnie zawiódł (gdzie się podziały cięte riposty, pytam!) Dla Hugh Laurie mogłabym schudnąć nawet 40kg...
A powiedzcie mi - po ilu utraconych kg widzicie różnicę w 'przyleganiu' ubrań?
Miłej nocy!

Ale za to 6-ty sezon kończy się tak optymistycznie Ja natomiast jestem zachwycona urodą Oliwii Wilde chyba mój (niedościgniony) ideał.

[mamasynka]

Napisane przez Ataegina

Ale za to 6-ty sezon kończy się tak optymistycznie Ja natomiast jestem zachwycona urodą Oliwii Wilde chyba mój (niedościgniony) ideał.

o tak jest bardzo ładna i chyba najbardziej ja lubie z kobiet wystepujacych w tym serialu...

co do fotek to nie mam zadnych aktualnych ale za tydzien ide na wesele to moge cos wrzucic

[sarah896]

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;21472405]A która jest na tyle odważna by pokazac swoje fotki Byłoby z czym porównywac za jakis czas[/QUOTE]


Dobry pomysł
Ja zbiorę się na pokazanie Wam swoich kiedy schudnę do 80 kg, mam nadzieję że to niedługo

[reminiscence]

Ja fotek poszukam jak będę na innym komputerze
Zaczęłam zapisywać co jem i o której godzinie, może łatwiej będzie mi samą siebie kontrolować

[dansmapeau]

Ja po 6 kg różnice widzę w ubraniach - może nie dużą, ale wszystko się robi za luźne
No i nóżek tak bardzo nie wstydzę się pokazać Chociaż to może raczej kwestia własnej świadomości.

ach, i chciałam się pochwalić - od ostatniej wizyty u dietetyka (2 tyg temu) ubyło mi 2 kg

[sarah896]

Napisane przez dansmapeau

Ja po 6 kg różnice widzę w ubraniach - może nie dużą, ale wszystko się robi za luźne
No i nóżek tak bardzo nie wstydzę się pokazać Chociaż to może raczej kwestia własnej świadomości.

ach, i chciałam się pochwalić - od ostatniej wizyty u dietetyka (2 tyg temu) ubyło mi 2 kg

Oby tak dalej

[niunia_ona]

ja dzis

rano dwie kromki chleba jedna z chuda wedlina druga paprykarz xd


potem dwie kanapki razowca z twarogiem..
potem chudy gularz warzywno drobiowy..
potem jogurt naturalny wkrojone jablko z otrebami xd !
a potem juz nie wiem.? moze doradzicie.? __________________

[mamasynka]

Hej dziewczyny
Ja dzis cały dzien byłam zajeta najpier pojechałam do miasta kupić buciki na wesele ale oczywiscie nic mi sie nie podobało... szukam jakiś niskich a wszystkie które sa fajne maja z 8cm... a ja już nie chce byc wyższa niż jestem.
a jak wrociłam do domku to sprzatałam niedawno skonczyłam..> wiec nawet nie mialam czasu myslec o jedzeniu a co dopiero o podjadaniu
Jutro zabieram sie za mycie okien, łazienki, musze wysprzatac cała szafe z ubraniami bo szczeze to już mi wszystko na głowe leci no i pewnie jeszcze sie cos znajdzie do roboty a moze na grzybki sie z mezem wybiore przynajmniej spacerek bedzie

[mamasynka]

dziewczyny powiedzcie jak to jest...wczoraj miałam o klogram mniej na wadze niz dzis.... a przeciez nic wczoraj nie podjadałam, ładnie sie trzymałam dietki i myslałam że bedzie mniej na wadze a tu taki psikus.. Wiem ze nie powinnam sie wazyc codziennie ale jakos nie moge sie opanowac.

[sarah896]

Napisane przez mamasynka

dziewczyny powiedzcie jak to jest...wczoraj miałam o klogram mniej na wadze niz dzis.... a przeciez nic wczoraj nie podjadałam, ładnie sie trzymałam dietki i myslałam że bedzie mniej na wadze a tu taki psikus.. Wiem ze nie powinnam sie wazyc codziennie ale jakos nie moge sie opanowac.

Ej ja tak samo... Wczoraj się zważyłam rano, na czczo i było 83,4 kg i nic takiego nie zjadłam cały dzień byłam na 2 miseczkach zupy warzywnej i twarożku więc nie wiem czy wyszło z tego nawet 1000kcal a dzisiaj rano waga 85,5 kg Takie coś odbiera mi motywację

[mamasynka]

dziewczyny ale ja jestem głupia............. wkurzylam sie że waga mi poszła w góre i kupiłam sobie ciasteka... zjadłam wszystkie a jak sie teraz zważylam to waga pokazała juz tyle co wczoraj czyli ten kilogram wiecej był chyba spowodowany xle postawiona waga albo coś mi waga zaczyna sie psuć. teraz dopiero jestem zła ze zjadłam te ciastka ale dobrze ze to zrobiłam rano i zamiast śniadania.

[reminiscence]

Ja też mam straszne wahania wagi, to chyba nieuniknione w czasie odchudzania. Może to woda albo nie było wizyty w toalecie? Sama nie wiem dokładnie jak to jest ale lepiej ważyć się co tydzień

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

A ja czuję się bardzo źle, popadam w obłęd, nie mogę jeść i nie wiem co mi jest, chce mi się tylko pic, wczoraj bardzo mocno bolało mnie w dole brzucha myślałam już że wyląduję na pogotowiu, ale nie chciałam jechać, rodzice krzyczą mnie że za dużo wody piję, no mój pęcherz nie wytrzymuje, a może to jajniki Co do odchudzania to nie mam na to siły narazie, muszę sobie poukładac życie I przepraszam Was, że tak tutaj marudzę ale nie mam sie komu wyżalic

[sarah896]

Zje*ałam konkretnie dietę, a było już 84;(

Mam nadzieję, że Wy będziecie silniejsze ode mnie.

[mamasynka]

Napisane przez sarah896

Zje*ałam konkretnie dietę, a było już 84;(

Mam nadzieję, że Wy będziecie silniejsze ode mnie.

ja tez

[krolewnasniezka2]

Nie było mnie tu trochę, przychodzę, a tu same smutne buźki. Proszę natychmiast się uśmiechnąć - WSZYSTKIE!

@dansmapeau
Gratuluję! Oby tak dalej!

@mamasynka
Za ciastka A z tą wagą primo: hormony (a co za tym idzie woda), a secundo: wina sprzętu. Chyba Wam tu pisałam jakiś czas temu, że z dnia na dzień przybyło mi 2kg - dopiero dwa dni temu odkryłam, że to moja waga elektroniczna szaleje, jak nią niewłaściwie stuknę na rozruch. Zatem uszy w górę, ciacha do kosza i czekać konsekwentnie na spadek!

@sarah896
Z wagą to samo, co mamasynka. A jeden dzień zje*anej diety niczego nie przekreśla. Proszę się tu nie wyłamywać i nie złościć na siebie, bo będziesz musiała to zagryźć - a tego nie chcemy. Kopię motywująco w tyłek!

@traxx69
Po to tu jesteśmy - żeby sobie wzajemnie marudzić. Ile wody dziennie pijesz? Choć wydaje mi się, że w granicach rozsądku (do 2,5l) Jak się teraz czujesz?

Miłego wieczoru!

[niunia_ona]

a u mnie waga stoi i nie chce sie ruszyc
ale nic ;( zyje mysla ze poprzez twistera zmniejsza mi sie boczki i brzuch stanie sie jedrniejszy! juz od tygodnia prawie codziennie po 15min... przy koncu az miesnie bola ale to chyba dobry objaw ! xd


dajcie motywacji l.

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Dla mnie butelka wody 1,5L to jest już za dużo, wypłukałam wszystkie potrzebne witaminy, włosy mi wypadają garściami, a zawsze były gęste
Jakos bez wody łatwiej mi było schudnąc, przecież nie piję gazowanych napojów, jak już to zieloną herbatkę, albo pokrzywę, wodę popijam małymi łyczkami jak wstanę i wtedy gdy czuję pragnienie, już się nie zmuszam do picia, kiedyś potrafiłam wypic 3L dziennie.
Chodzę cała blada, już wszyscy mi mówią, że mam anemię, że w ogóle krwi nie mam A to nie prawda raczej.
Dużo problemów mi się zwaliło na głowę i nie mogę się ogarnąć chociaż próbuję

[Ily]

traxx69 , i to wszystko przez wode az sie wierzyc nie chce , takie skutki. A ja pije tyle wody .. a tak głoszą zeby pic tą wode litrami , ze pomaga w tym i tamtym

a dietka jak wam idzie ??

[sarah896]

Dziewczyny dzisiaj na wadze o,5kg więcej a bałam się, że po wczorajszym będzie znowu w granicach 87kg a jest 85,2 kg, nawet się z tego cieszę

[reminiscence]

Moja waga też niestety szwankuje, tłukę w nią z 8 razy żeby się włączyła... Dietkuję sobie, unikam widoku rodzinki jedzącej ciacha, piję wodę ale mało się ruszam. Nie mam siły, nie chce mi się i od kilku dni jestem taka ospała i wiecznie zmęczona. Muszę wyjść na słońce, może coś pomoże

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez Ily

traxx69 , i to wszystko przez wode az sie wierzyc nie chce , takie skutki. A ja pije tyle wody .. a tak głoszą zeby pic tą wode litrami , ze pomaga w tym i tamtym

Też piłam jak najwięcej, no bo dieta i wiadomo, ale w moim przypadku to nie było najlepsze wyjście
Nie będę nikomu mówic czy szkodzi czy nie, bo sama niewiem. Może tylko mi się tak dzieje. Jak czytałam na jednej stronie, że woda w odpowiednich ilościach to samo zdrowie, natomiast mozna sobie zaszkodzic, źle ją dawkując i wypłukac organizm.

[dansmapeau]

Właśnie jestem na etapie czytania książki dotyczącej jedzenia i odnośnie wody jest coś takiego:
"Nie jest dobrze pić wyłącznie wodę źródlaną, bo tak jak pożywienie ma ona dostarczać cennych składników odżywczych. Powinny się w niej znajdować wapń, magnez, potas. Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych dowiedli, że kobiety, które spożywają dużo wody bogatej w minerały (czyli wodę mineralną), nie mają problemów z utrzymaniem prawidłowego poziomu tych pierwiastków w organizmie. Źródlana zawiera je w niewielkim stopniu. Najlepiej kupować naturalną wodę mineralną średniozmineralizowaną. Jest w niej sporo minerałów i niezbyt dużo sodu. Warto też sprawdzać ilość wapnia"
i dalej
"Nieprawda, że woda źródlana jest najlepsza dla zdrowia. Po jej wypiciu w organizmie nie pozostają pożyteczne składniki mineralne. Jeżeli napijesz się mineralnej, dostarczysz organizmowi cennych mikroelementów. Wody źródlane to wody o śladowej ilości pierwiastków, a im mniej w nich minerałów, tym ich wartość zdrowotna mniejsza. Ba, woda pozbawiona składników minealnych jest dla zdrowia wręcz szkodliwa"
"Zalecana dawka wody: codziennie, co najmniej 4 szklanki wody i 4 szklanki innych płynów"

więc może
@ traxx69
piłaś źródlaną, a nie mineralną? i może stąd te problemy?

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Ja piję mineralną średnio zmineralizowaną

[reminiscence]

Cześć dziewczyny! Jak tam waga i siła do walki na kolejny tydzień? U mnie na wadze dziś 68,9kg czyli wzrost o 0,2. Nie wiem kompletnie dlaczego, bo trzymałam dietę, chociaż w sumie może przez moje małe grzeszki które jednak były. Wczoraj przeszłam 20km, zjadłam dużo ale jednak zdrowych rzeczy i mam nadzieję, że co nieco spaliłam A jak u Was?

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

U mnie waga rano pokazała 72,9kg. Ale nie czuję się jeszcze w pełni sił do walki, samopoczucie lepsze, ale w życiu chyba coraz gorzej, zreszta sama nie wiem
Jem coraz mniej, chociaż zdarza mi się podjadać coś słodkiego. Miłego dnia Wam życzę

[madzior1007]

Witam
Czy mogę jeszcze się do was przyłączyć?

Mam na imię Magda, mam 19 lat. Od zawsze walczę z kilogramami. Moja waga zawsze okropnie się wahała. W ostatnich 4 latach moja waga wahała się między 65kg a 85 kg...:/ Tragedia. W tej chwili ważę 84 kg. Chcę pozbyć się kilogramów raz a dobrze. W tej chwili marzę o wadze 70kg, potem wrócić do tych 65, przy których czułam się naprawdę dobrze. A później zadecyduję co dalej, czy jest dobrze czy jeszcze chudnąć.

Wiele diet już próbowałam i zawsze jojo... Ostatnio (zimą) próbowałam Dunkana... schudłam do 75kg ale musiałam skończyć bo strasznie się czułam, chodziłam blada, bez energii i strasznie bolała mnie wątroba. No i potem jojo znów:-(

Ciężko mi było schudnąć bo mieszkam z rodzinką, a wszyscy uwielbiają słodkości. Na każdą dietę mama krzywo patrzyła bo było w niej coś złego a z drugiej strony marudziła, że mam schudnąć. Od przyszłego tygodnia będę mieszkać sama, sama gotować i będę decydować co jem

Co do ćwiczeń nie są one problemem, tylko problem czasu i miejsca. Pracuję od 8.30 do 16 lub 10.30 do 18.00, normalnie wracałam do domu więc w domu byłam koło 18 czy 20 i nie miałam czasu bo mama coś wymyślała. Teraz będzie łatwiej Zamierzam kupić sobie Air Walkera i poszukać fajnej siłowni. Do pracy będę miała około 20 minut pieszo i będę tą drogę przechodziła pieszo.

Nie chcę teraz żadnej konkretnej diety, zamierzam jeść warzywa, owoce, chude białe mięso... praktycznie podobnie jak założycielka wątku

Potrzebuję motywacji i mam nadzieję, że mnie przyjmiecie

Mam 163cm wzrostu, 84kg i chcę schudnąć do 65kg