Koty część II

[estre]

Napisane przez Inuyashka

Dziweczyny mam pytanie jak urozmaicić jedzenie domowe, bo ja teraz Mańkowi daje albo mieso z udka rozciapane widelcem i do tego gotowana utarta marchewka albo tez z marchewka ale zmielona piers, a ostatnio cos mi sie wydaje ze przejadło mu sie to jedzonko. moze jeszcze groszek dorzucić ?

Ale w jakim celu?
Groszek nie jest mu po nic potrzebny.
Mięso mu wystarczy.
A jak chcesz mu urozmaicić to daj mu indyka

[Wredonisia]

Napisane przez Inuyashka

Dziweczyny mam pytanie jak urozmaicić jedzenie domowe, bo ja teraz Mańkowi daje albo mieso z udka rozciapane widelcem i do tego gotowana utarta marchewka albo tez z marchewka ale zmielona piers, a ostatnio cos mi sie wydaje ze przejadło mu sie to jedzonko. moze jeszcze groszek dorzucić ?

może inne mięso, najlepsza dla kota jest chyba ścięgnista wołowina (wale nie takie najdelikatniejsze mięsko, jak by się wydawało). Zamierzasz kota karmić tylko tym, co mu przygotujesz? powinnaś mu dodawać jakieś witaminki do tego.

[pempek]

Napisane przez agusiajnw

ojej przepraszam, ale jak sobie wyobrażę taki mały odkurzacz to nie mogę się powstrzymać jedyna rada - zrobic coś żeby nie wskakiwał na kuchenny blat...
A spróbuj dawać kociastym jedzenie w odwrotnej kolejności - najpierw jemu (żeby się zajął jedzeniem) a dopiero jej, może poskutkuje...
Chyba że dawałaś im w ten sposób i latał do obu misek to nie wiem co tu z takim łobuzem zrobić

Odwrotnie to w ogóle nie wchodzi w grę, bo Migotka je dużo wolniej, a on wpiernicza jak dziki, czasem nawet miseczkę gryzie, tak mu się spieszy... Więc jak skończy swoje to zje też jej...

Napisane przez ratta

Pempek - kot nie może jeść cebuli. Może spowodować anemię.
Jeśli nie miał wcześniej normalnego dostępu do jedzenia, to pewnie mu przejdzie. Moja kicia zakrywała wszystkie kawałki mięsa łapką i warczała, żeby nie zabierać. Później gryzła jednym zębem od niechcenia, mimo że miała wszystkie.
Jak mu nie przejdzie, to pozostaje pilnować.

.

Ja wiem, że nie może, po prostu odwróciłam się na chwilę i już było w kocim brzuszku...
Ja te kotki mam już jakiś czas i cały czas tak jest... I on nie gryzie od niechcenia, on chyba w ogóle nie gryzie, tylko połyka w całosci

Napisane przez loss_lauri

przepraszam, rozumiem że masz problem, ale - tak jak agusia - nie mogę się powstrzymać od śmiechu czytając twój post i wyobrażając sobie tą sytuację...
nie wiem, co ci poradzić - może spróbuj takiej głośnej komendy NIE z otwartą dłonią w zakazującym geście. na moje koty działa...

Głośna komenda NIE na mojego Buttersa nie działa, równie dobrze mogłabym mówić do kranu w kuchni... Podejrzewam, ze nawet gdybym go tą otwartą ręką uderzyła to i tak by go to nie obeszło... Czasem w totalnych nerwach złapię go za skórę na karku i przytrzymam, a on dalej swoje...

Napisane przez ktsw

moj kot żarłok ostatnio zjadł słodkie ciasto ze stołu, jak od ponad 20stu lat mam koty, to jeszcze nigdy nie widziałam takiego co je ciasta
ja mam moją od 1,5 roku - nie przechodzi na razie

Coś mi się wydaje, że u mnie będzie podobnie...

Napisane przez Axaxax

Ja miałam bardzo podobnie. Kupiłam sprężone powietrze w spreyu i za każdym razem jak robiła coś nie tak to dostawała takim powietrzem. I tak ją oduczyłam

Ja mam psikacz z wodą - działa na jakieś 15 sekund...

Napisane przez bellebelle

Mozesz sprobuj robic tak, zeby kot maily caly czas suche jedzenie dostepne, aby nie zdazyl zglodniec miedzy posilkami...
Jesli suche jest dostepne caly dzien, to moze dawaj mu male posilki ale czesciej, zeby zawsze cos w misce bylo to moze przestanie sie tak rzucac?

A jak dlugo masz kocurka?

Suche mają cały dzień...Myślę, że to nie jest kwiestia głodu, tylko jakiegoś chorego łakomstwa.. Oba kociaki mam od maja - to rodzeństwo

Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi i cieszę się, że poprawiłam wam humory
No i jeszcze zdjęcia szarańczy i jego słodkiej siostrzyczki - kotka aniołka

[pempek]

Kicia się nie załadowała

[pempek]

O jeeeezu... Sorki za tyle postów - nie umiem edytować załączników

[Inuyashka]

Napisane przez Wredonisia

może inne mięso, najlepsza dla kota jest chyba ścięgnista wołowina (wale nie takie najdelikatniejsze mięsko, jak by się wydawało). Zamierzasz kota karmić tylko tym, co mu przygotujesz? powinnaś mu dodawać jakieś witaminki do tego.

ma ciagle stale sucha hillsa dla kociąt i jeszcze takie witaminki codziennie dostaje dla kociąt gimpeta

[Inuyashka]

Napisane przez pempek

Głośna komenda NIE na mojego Buttersa nie działa, równie dobrze mogłabym mówić do kranu w kuchni... Podejrzewam, ze nawet gdybym go tą otwartą ręką uderzyła to i tak by go to nie obeszło... Czasem w totalnych nerwach złapię go za skórę na karku i przytrzymam, a on dalej swoje...

heh skad ja to znam

Maniek jest grzeczny tylko wtedy gdy spi

[bellebelle]

Tak wlasnie sobie pomyslalam - moze jak bedzie duzo jadl to wlaczaj odkurzacz w okolicy? Wteyd powinien przestac jesc i sie schowac - moja kicia przynajmniej tak robi... jesli spray z woda nie dziala to moze to?
Tylko trzeba uwaznie, zeby kot traumy nie doznal


oooo jakie slodkosci

[pempek]

Napisane przez Inuyashka

heh skad ja to znam

Maniek jest grzeczny tylko wtedy gdy spi

Nie chce Cie straszyć, ale jak Butters był w wieku Twojego, to był jeszcze do ogranięcia

[strawberka]

Napisane przez Inuyashka

heh skad ja to znam

Maniek jest grzeczny tylko wtedy gdy spi

Twój Maniek i mój Rysiek wyglądają jakby byli braćmi

[esfira]

Napisane przez bellebelle

Tak wlasnie sobie pomyslalam - moze jak bedzie duzo jadl to wlaczaj odkurzacz w okolicy? Wteyd powinien przestac jesc i sie schowac - moja kicia przynajmniej tak robi... jesli spray z woda nie dziala to moze to?
Tylko trzeba uwaznie, zeby kot traumy nie doznal


oooo jakie slodkosci

nie wiem, zy to dobry pomysł, kot będzie kojarzył jedzenie z odkurzaczem i strachem i w efekcie żarł jeszcze szybciej ze strachu.
nie możesz karmić kotów w osobnych pomieszzeniach? Temu żarłokowi to lepiej rozkładać dużo małych porcyjek po całym domu, żeby musiał się naszukać i nie jadł tak łapczywie

[Inuyashka]

Napisane przez pempek

Nie chce Cie straszyć, ale jak Butters był w wieku Twojego, to był jeszcze do ogranięcia

Napisane przez strawberka

Twój Maniek i mój Rysiek wyglądają jakby byli braćmi

hah
właśnie Maniek podobno miał 4 braci i wszystkie rude i porozchodziły sie po Polsce

[norka27]

Nawet nie wiedzialam jak trudne jest szukanie domu dla doroslego kota, teraz widze ze to prawie nie wykonalne. Kicia ktorej chce uratowac zycie(jak wczesniej pisalam ma czas do konca pazdziernika bo pozniej pan zdecydowal sie ja zabic) nie znajduje zainteresowanych wiec rzucilam na facebooka cicha wiadomosc i teraz sie boje ze ktos doniesie wspanialej wlascicielce (akurat kobitka jest bardzo sympatyczna osoba i wszyscy a lubia tylko jakos nie bardzo umie sie zaopiekowac wlasnym kotem) ze zglosilam sprawe schronisku i mnie lokalna spolecznosc zlinczuje a koniec koncow kota zlosliwie nie oddadza schronisku. Tak to bywa na wsiach ze sie nie donosi na sasiadow. No ale kicia po 3 dniach w koncu do mnie wyszla i sie wymiziala za wszystkie czasy. Nie chciala zlesc z kolan Przez te 3 dni chyba obserwowala mnie z ukrycia a ze jedzenie przychodzilo codzienie o tej samej porze dzisiaj postanowila dac mi w podziece buzi Fotki porobione, schronisku wyslane i czekam na odzew. Boje sie tylko ze kicia jest ciezarna, taki jakis brzuszek wiszacy miala, byle by szybko znalezli dla niej tymczasa co kastracja i aborcja sie udadza za 1 razem. Wdtawiam fotki mojej podopiecznej Szkoda ze nie moge jej wziac do domu, moje paskudy by ja zatlukly.. albo ona je haha

[strawberka]

znalazłam bardzo ciekawe artykuły o żywieniu kotów:
http://chatul.pl/viewtopic.php?t=472...cb7e7432e12b0e

[estre]

Napisane przez strawberka

znalazłam bardzo ciekawe artykuły o żywieniu kotów:
http://chatul.pl/viewtopic.php?t=472...cb7e7432e12b0e

Artykuły są świetne, warto przeczytać wszystkie.
Jeśli ktoś się nie zdecyduje przejść na BARF to chociaż otworzą trochę oczy na to, co w karmach siedzi, a czego absolutnie być nie powinno i dlaczego wiele popularnych karm jest beznadziejnych.

[strawberka]

Napisane przez estre

Artykuły są świetne, warto przeczytać wszystkie.
Jeśli ktoś się nie zdecyduje przejść na BARF to chociaż otworzą trochę oczy na to, co w karmach siedzi, a czego absolutnie być nie powinno i dlaczego wiele popularnych karm jest beznadziejnych.

tak mi się nasunęło teraz, że przy następnej wizycie zapytam wetkę, co ona daje swoim kotom

[estre]

Napisane przez strawberka

tak mi się nasunęło teraz, że przy następnej wizycie zapytam wetkę, co ona daje swoim kotom

Royal Canin? Najciemniej pod latarnią

[strawberka]

Napisane przez estre

Royal Canin? Najciemniej pod latarnią

RC Intestinal dała mi jako dietę przy biegunce Rycha ale... wierzę w nią, bo jak wymieniała mi producentów, to nie tylko RC się tam pojawił

PS. Dziwna jest ta analiza Intestinala....

[Maricken]

Hej dziewczyny, podzielę się moim odkryciem porannym, po którym mi z deka ścierpła skóra. Jak zwykle rano dałam Sziszy mokre na miseczkę, rozciapciane widelcem. Jadła sobie, jadła i nagle coś usiłuje łapką z pyska wyciągnąć, myślałam że jakiś odpadek czy coś, ale nic nie widziałam w tym pysku, kot dalej grzebie ... i wygrzebała - płaska kość taka jak blaszka...teraz to w palcach chyba będę gniotła tą karmę zanim jej podam...przed kolacją dokładnie sprawdziłam czy nie ma niespodzianek...

Aha, rujka trwa. Obstawiałam niedawno gdzie tym razem naleje, pierwszy raz - kolegi poduszki, drugi raz - podłoga w kuchni i oto dziś wieczorem zastałam efekt rujki w wannie Ech...

[Nimfa20]

Napisane przez agusiajnw

nie wiem jak groszek, ale moja kiedyś wyłudziła ode mnie parę ziarenek kukurydzy (bo ja lubie taka samą z puszki jeść ) i tak jej zasmakowała że darła się jak opętana żeby jej tylko dac jeszcze ziarenko...
Niestety później sie okazało, że wszystkie zjedzone ziarenka w całości znalazły sie w kuwecie

To tak jak mój Cham Byłam w szoku, jak zobaczyłam, że on to zjada! No psy też moje jedzą kukurydzę, ale kot !?

[estre]

Napisane przez strawberka

RC Intestinal dała mi jako dietę przy biegunce Rycha ale... wierzę w nią, bo jak wymieniała mi producentów, to nie tylko RC się tam pojawił

PS. Dziwna jest ta analiza Intestinala....

Dieta działa przy biegunce. W ogóle karmy weterynaryjne są jakieś takie lepsze niż te normalne ze sklepów pod względem składu.
Najlepsze jest to, że nigdy nie pisze ile jest mięsa. Przeważnie jest na drugim miejscu po ryżu ale ile go jest tego nie wie nikt. To dotyczy każdej karmy tej firmy...

[Sparta]

Napisane przez norka27

Nawet nie wiedzialam jak trudne jest szukanie domu dla doroslego kota, teraz widze ze to prawie nie wykonalne. Kicia ktorej chce uratowac zycie(jak wczesniej pisalam ma czas do konca pazdziernika bo pozniej pan zdecydowal sie ja zabic) nie znajduje zainteresowanych wiec rzucilam na facebooka cicha wiadomosc i teraz sie boje ze ktos doniesie wspanialej wlascicielce (akurat kobitka jest bardzo sympatyczna osoba i wszyscy a lubia tylko jakos nie bardzo umie sie zaopiekowac wlasnym kotem) ze zglosilam sprawe schronisku i mnie lokalna spolecznosc zlinczuje a koniec koncow kota zlosliwie nie oddadza schronisku. Tak to bywa na wsiach ze sie nie donosi na sasiadow.

Szkoda mi tych wszystkich biednych kotów, naprawdę. dlaczego ludzie są tak podli? Ja nie wiem, powinno się robić to samo ludziom co oni robią zwierzętom...ciekawe kto by dłużej pociągnął...

Napisane przez Maricken

Hej dziewczyny, podzielę się moim odkryciem porannym, po którym mi z deka ścierpła skóra. Jak zwykle rano dałam Sziszy mokre na miseczkę, rozciapciane widelcem. Jadła sobie, jadła i nagle coś usiłuje łapką z pyska wyciągnąć, myślałam że jakiś odpadek czy coś, ale nic nie widziałam w tym pysku, kot dalej grzebie ... i wygrzebała - płaska kość taka jak blaszka...teraz to w palcach chyba będę gniotła tą karmę zanim jej podam...przed kolacją dokładnie sprawdziłam czy nie ma niespodzianek....

Witaj kochana widze kotek daje popalić, ale wszystko okej A czy moge wiedzieć jaką karmę dałaś Sziszy? Ja teraz na Telekarmie kupiłam 4kg Royala na kulki z sierści i cos chyba z puszek o nazwie Felix
A kocio okej mój, walczymy z uszami aby w końcu nic mu się tam nie działo

Ponawiam pytanie Czy ktoś ma kota o rasie American Curl lub zna kogoś kto taką rase posiada...tak mało jest tej rasy w świecie że masakra (ja mojego nie kupiłam, ale adoptowałam)

[strawberka]

Napisane przez estre

Dieta działa przy biegunce. W ogóle karmy weterynaryjne są jakieś takie lepsze niż te normalne ze sklepów pod względem składu.
Najlepsze jest to, że nigdy nie pisze ile jest mięsa. Przeważnie jest na drugim miejscu po ryżu ale ile go jest tego nie wie nikt. To dotyczy każdej karmy tej firmy...

no właśnie nigdy nie pisze
dagnes świetnie opisała o trickach producentów w tym artykule:
http://chatul.pl/viewtopic.php?t=475

ale akurat suszone mięso jest w RC Intestinal na pierwszym miejscu, więc nie jest źle... ale martwi mnie ten popiół, włókna i mała zawartość białka, choć może przy zaburzeniach jelitowych tak powinno być...

Analiza składu: białko 32%; tłuszcz 22%; skrobia 20,1%; włókno strawne 11%; włókno surowe 5,1%; Omega 6 4,6%; kw. linolowy 4,4%; kw arachdonowy 0,1%; Omega 3 0,8%; EPA+DHA 0,31%; wapń 0,9%; fosfor 1%; sód 0,5%; pH moczu 6,0-6,5.
Energia metaboliczna 4300 kcal/kg.

ale kitek w tydzień prawie zjadł 400 g i 3 saszetki Intestinala, więc powoli wracamy do naszego Orijena (test znajduje się tutaj , jest tesz równieżtest TOTW) ale skubaniec znów zaczyna kręcić nosem na suche, muszę więc dokupić jeszcze coś mokrego... na początek kurczaka, a potem myślałam o kartonikach Bozity

[pempek]

Hej

Normalnie jak na złość, mój żarłacz rudy wczoraj jadł bardzo powoli Migotka zjadła wcześniej od niego

Wydaje mi się, że zdaje egazmin dawanie im jedzenia w osobnych pomieszczeniach Najpierw zamykam go w sypialni, nakładam jedzonko, daje Migotce w łazience (czego żarłacz nie widzi) i wtedy go wypszuczam.. dalej pożera z niesamowitą prędkością, ale już nie tak nerwowo

Dziękuję bardzo za wszystkie rady

Mam kurcze jeszcze jedną sprawę, dotyczącą mojej koteczki - dzwoniłam do weta, zeby ją umówić na sterylkę, a wet mi powiedziała, że mam poczekać na rujkę i dopiero wtedy ją ciachnie... no i problem mam taki, że nie chcę, żeby się dziewczyna męczyła rzeczywiście nie można sterylizować przed pierwszą rujką?

[Agnese69]

Pempek - Twoja historia mnie powaliła na kolana. No co za dziad jaki, no... Wyobrażam sobie te akcje codzienne przy wszystkich posiłkach kocich i ludzkich... Ale tak poważnie to masz nielada problem... Sama nie wiem, może za każdym razem kiedy się tak zachowuje, to po dwóch-trzech ostrzeżeniach (NIE z uniesioną ręką), wynoś go i zamykaj w łazience...? Wypuszczaj jak zjecie na przykład... I tak za każdym razem. Ja swojego jednego bandziora w ten sposób oduczyłam rzucania się na nasze ręce podczas zabawy. Dostawał ostrzeżenie raz lub dwa, a potem go energicznie "wyrzucałam" z pokoju i zamykałam drzwi. Po dwóch tygodniach takich "kar" przestał to robić... Rozkładanie małych porcyjek po mieszkaniu też jest może jakimś rozwiązaniem, choć niewątpliwie jest to pierdaczenie się z piętnastoma miseczkami dla jednego kota, ale jak nie ma innych opcji...?

Ale ta cebula mnie rozwaliła, przysięgam

Ale mordeczkę ma cudną - rozdarta japa
A kicia jest cudowna - moja szylkrecia jest też taka asymetryczna - mam słabośc do szylkretek i trikolorek


Inuyashka - Twój rudasek jest słodziaszny. No boskość . Mówisz, że też niezły z niego ancymon...?

Napisane przez norka27

Nawet nie wiedzialam jak trudne jest szukanie domu dla doroslego kota, teraz widze ze to prawie nie wykonalne. Kicia ktorej chce uratowac zycie(jak wczesniej pisalam ma czas do konca pazdziernika bo pozniej pan zdecydowal sie ja zabic) nie znajduje zainteresowanych wiec rzucilam na facebooka cicha wiadomosc i teraz sie boje ze ktos doniesie wspanialej wlascicielce (akurat kobitka jest bardzo sympatyczna osoba i wszyscy a lubia tylko jakos nie bardzo umie sie zaopiekowac wlasnym kotem) ze zglosilam sprawe schronisku i mnie lokalna spolecznosc zlinczuje a koniec koncow kota zlosliwie nie oddadza schronisku. Tak to bywa na wsiach ze sie nie donosi na sasiadow. No ale kicia po 3 dniach w koncu do mnie wyszla i sie wymiziala za wszystkie czasy. Nie chciala zlesc z kolan Przez te 3 dni chyba obserwowala mnie z ukrycia a ze jedzenie przychodzilo codzienie o tej samej porze dzisiaj postanowila dac mi w podziece buzi Fotki porobione, schronisku wyslane i czekam na odzew. Boje sie tylko ze kicia jest ciezarna, taki jakis brzuszek wiszacy miala, byle by szybko znalezli dla niej tymczasa co kastracja i aborcja sie udadza za 1 razem. Wdtawiam fotki mojej podopiecznej Szkoda ze nie moge jej wziac do domu, moje paskudy by ja zatlukly.. albo ona je haha

Cóż, moim zdaniem ona jest w ciąży. Pamiętam moją Stelcię jak do mnie przyszła i po dwóch tygodniach się zorientowałam, że brzuszek ma zaokrąglony - tak samo to wyglądało. Myślę, że za jakieś 2-3 tygodnie u tej kici może nastąpić poród... Na aborcję jest już raczej za późno. Ale tu pewności nie mam - trzeba by skonsultować z wetem...

[Sparta]

[QUOTE=pempek;22549660]Hej [QUOTE]
Czy ja dobrze widzę, Twój kici ma wywinięte uszy?mój ma tak samo ale ma chyba z 3 razy mniejsze te uszka i mamy ciągle zapchane kanaliki...

[strawberka]

Napisane przez pempek

Hej

Normalnie jak na złość, mój żarłacz rudy wczoraj jadł bardzo powoli Migotka zjadła wcześniej od niego

Wydaje mi się, że zdaje egazmin dawanie im jedzenia w osobnych pomieszczeniach Najpierw zamykam go w sypialni, nakładam jedzonko, daje Migotce w łazience (czego żarłacz nie widzi) i wtedy go wypszuczam.. dalej pożera z niesamowitą prędkością, ale już nie tak nerwowo

Dziękuję bardzo za wszystkie rady

Mam kurcze jeszcze jedną sprawę, dotyczącą mojej koteczki - dzwoniłam do weta, zeby ją umówić na sterylkę, a wet mi powiedziała, że mam poczekać na rujkę i dopiero wtedy ją ciachnie... no i problem mam taki, że nie chcę, żeby się dziewczyna męczyła rzeczywiście nie można sterylizować przed pierwszą rujką?

ja również słyszałam, że czeka się właśnie do czasu przed pierwszą rujką, a u kocura jak tylko zaczyna znaczyć teren ale czytałam już parę artykułów, że w zasadzie można robić sterylkę wcześniej, ale niewielu wetów się tego podejmuje


aaa zapomniałam o jeszcze jednym- zauważyłam, że mojemu kotkowi po zjedzeniu mokrej się odbija tak jakby mu się cofało... tak ze dwa razy... to normalne?

[Agnese69]

Napisane przez strawberka

znalazłam bardzo ciekawe artykuły o żywieniu kotów:
http://chatul.pl/viewtopic.php?t=472...cb7e7432e12b0e

Czyli wyszło mi na to, że trzeba im podawać mokra karmę...?
A tyle się nasłuchałam, że suchą najlepiej dawać i świeżą wodę... Moje piją wodę, tak swoją drogą, więc sobie jednak uzupełniają... Ni mom głowy jak mam do tego artykułu podejść...
No weźcie, któraś specjalistka mądrzejsza niech to przeanalizuje...

[Inuyashka]

Napisane przez strawberka

ja również słyszałam, że czeka się właśnie do czasu przed pierwszą rujką, a u kocura jak tylko zaczyna znaczyć teren ale czytałam już parę artykułów, że w zasadzie można robić sterylkę wcześniej, ale niewielu wetów się tego podejmuje


aaa zapomniałam o jeszcze jednym- zauważyłam, że mojemu kotkowi po zjedzeniu mokrej się odbija tak jakby mu się cofało... tak ze dwa razy... to normalne?

a ja gdy byłam po raz pierwszy z Mańkiem u weta to powiedział ze właśnie wrócił ze szkolenia na temat kastracji sterylizacji kotów , i powiedział ze kocurka można juz w wieku 4 m-cy wykastrować to nawet będzie większy niż normalnie byłby

Napisane przez Agnese69

Inuyashka - Twój rudasek jest słodziaszny. No boskość . Mówisz, że też niezły z niego ancymon...?

ajj straszny
nie moge go oduczyć gryzienia nas w rece i wspinania sie po nogawkach

tż zaczął na niego warczeć jak go gryzie i mały przestaje a ja ze nie umiem tak warknąć to jestem podrapana

[Agnese69]

Napisane przez pempek

Hej

Mam kurcze jeszcze jedną sprawę, dotyczącą mojej koteczki - dzwoniłam do weta, zeby ją umówić na sterylkę, a wet mi powiedziała, że mam poczekać na rujkę i dopiero wtedy ją ciachnie... no i problem mam taki, że nie chcę, żeby się dziewczyna męczyła rzeczywiście nie można sterylizować przed pierwszą rujką?

Czyli znowu szkoła osmolicka i otwocka... Moja Mela była sterylizowana jak miała 7 miesięcy - przed pierwszą rujką. Tak wetka moja zdecydowała bez żadnego ale. Ma się świetnie, jest zdrowa, zadowolona i nie tyje... Nie jestem fachowcem, dlatego poradziłam się w tej sprawie takowego. Nie zastanawiała się ani chwili, powiedziała, że jak najbardziej mozna sterylizować przed rujką.

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez Inuyashka

ajj straszny
nie moge go oduczyć gryzienia nas w rece i wspinania sie po nogawkach

tż zaczął na niego warczeć jak go gryzie i mały przestaje a ja ze nie umiem tak warknąć to jestem podrapana

To przerywaj natychmiast zabawę i wyrzucaj go za drzwi. Skojarzy, że to kara i przestanie.