Avene TriAcneal - następca Diacnealu

[kiiicik]

Tak, epiduo na receptę, do tego brałam antybiotyk i miałam buzię jak z obrazka, generalnie jest w dużo lepszym stanie, no ale teraz po Triacnealu już nie
Tri mnie głownie szczypie tam, gdzie mam jakieś rozdrapane miny. Glyco ma sam kwas, Tri jeszcze 2 inne składniki. Glyco trochę spłyca zmarszki, no i szczypie mimo wszystko, że muszę na minutę mocno wziąć się w garść Jeśli tri Ci nie wyrządziło krzywdy, to co szkodzi spróbować
Ja jestem ciekawa jak dalej będzie u mnie z tym wysypem i czy będą jakieś pozytywne skutki.

[karmazynka99]

Napisane przez kiiicik

Tak, epiduo na receptę, do tego brałam antybiotyk i miałam buzię jak z obrazka, generalnie jest w dużo lepszym stanie, no ale teraz po Triacnealu już nie
Tri mnie głownie szczypie tam, gdzie mam jakieś rozdrapane miny. Glyco ma sam kwas, Tri jeszcze 2 inne składniki. Glyco trochę spłyca zmarszki, no i szczypie mimo wszystko, że muszę na minutę mocno wziąć się w garść Jeśli tri Ci nie wyrządziło krzywdy, to co szkodzi spróbować
Ja jestem ciekawa jak dalej będzie u mnie z tym wysypem i czy będą jakieś pozytywne skutki.

napewno wysyp chwilowy i bedzie pięknie

chyba skusze się na to glyco a, bo cenowo bodajże są z tri podobne ?

[kiiicik]

To jest raczej ta sama półka cenowa, jednak warto poczekać na promocje, o ile ma się dostęp do S-P, ja wtedy kupiłam 1+1 gratis za ok. 53 zł
A ja uzbrajam się w cierpliwość i czekam na powrót gładkiej buzi

[Rollergirl]

Czesc. Jakis czas temu kupilam sobie Avene Triacneal. Cera faktycznie jest gladsza. Ale po paru dniach mialam niezly wysyp. Czasem nadal wyskakuje krostka, czy dwie. Ale uzywam gdzies od okolo 2 tyg.

Dlaczego trzeba uzywac kremow z filtrem i nie mozna sie opalac? Troszke brakuje mi slonca i przestaje mi sie podobac moja calkiem blada buzia.

[Pawel K]

Dobrą alternatywą do Glyco jest produkt Biodermy; Serum Sebium. Macie tam większe stężenie glikolowego ale też Panthenol więc powinien być łagodniejszy.

Rollergirl - stosujesz filtr aby uniknąć przebarwień gdyż złuszczasz sobie naskórek. Używasz dwa tygodnie Triaclenu czyli defakto jeszcze trochę przed Tobą ;-).

[Rollergirl]

Aha A co jak mi sie nic nie zluszcza?

[Pawel K]

Napisane przez Rollergirl

Aha A co jak mi sie nic nie zluszcza?

Złuszcza złuszcza, tego można nie widzieć gołym okiem, po za tym to dopiero drugi tydzień.

[Rollergirl]

To co mnie czeka?

Myslalam ze to zluszczanie to juz po pierwszym razie nastepuje. Pozniej niby zrobia sie zmarszczki i juz pozniej bede gladka i piekna?

[oksyhemoglobin]

Powiem Wam o swoich doświadczeniach. Od razu zaznaczam, że nie chcę podważać żadnych autorytetów i kwestionować czyjąć wiedzę, czy to kosmetologiczną, czy to dermatologiczną. Po prostu to forum jest zbiorem naszych doświadczeńm dlatego opiszę również swoje, nie ukrywam, ze ku przestrodze.
Piszę to, głównie do osób które dopiero myślą nad podjęciem kuracji Triacnealem. Zastanówcie się 10 razy, czy nie lepiej poradzić się w tej kwestii dobrego dermatologa, niż działać na własną rękę. Myślę, że warto jest pokazać wcześniej skład tego kremu lekarzowi. Każda skóra jest inna. Każda z nas ma zupełnie inny rodzaj skóry, nawet jeśli potocznie nazywa się ją tak samo. Ja chciałam zlikwidować głębokie, podskórne grudki.
Zrobiłam sobie za pomocą tego kremu dość duży problem. W trakcie kuracji nie czułam żadnego przesuszenia, czy podrażnienia, wszystko było normalnie. Nie licząć wyprysków, które pojawiały się od pierwszego dnia stosowania. Wyprysków? To mało powiedziane. Po tygodniu stosowania byłam już obsypana ropnymi, bolesnymi cystami, w miejscach, w których nigdy ich nie miałam, mam na myśli policzki. I wierzcie mi, one nie znikały, tak jak dzieje się to u większości osób. I pozostawiały po sobie blizny zanikowe, a więc dziury Postanowiłam to przeczekać, z myślą, że krem działa właściwie i, że sam wszystko mi wygoi. Niestety po półtora miesiąca nie wytrzymałam. Całą twarz miałam usianą tymi bolesnymi cystami, wstydziłam się wychodzić z domu, żaden makijaż nie był sobie w stanie z tym poradzić.
Czego się dowiedziałam u Dermatologa? Że to po prostu nie jest krem dla mnie. Po pierwsze, ze względu na dość odżywczy skład, jest bardziej polecany dojrzałej skórze. Poza tym moja skóra prawdopodobnie od samego początku reagowała podrażnieniem na kwas glikolowy, możliwe że rónież w połączeniu z sezonem letnim ( który zawsze prowadzi do zanieczyszczenia cery). Grudki jak były tak są i zlikwidować je mogą w moim przypadku tylko doustne retinoidy, bo to stężeniu retinaldehydu w kremie jest za niskie. Te grudki to w przypadku mojej cery, to powiększone gruczoły łojowe, które nie mają ujścia, na skutek nadmiernego rogowacenia skóry. Musiałabym zedrzeć sobie cały naskórek, żeby się do nich dostać. A więc żaden triacneal nie pomoże. Jest za słaby.
Dlatego ostrzegam, aktualnie leczę skórę klindamycyną. Jest lepiej, ale na pewno nie obejdzie się bez mikrodermabrazji, bo nałapałam sporo blizn.
Dziewczyny, to naprawdę dobry kosmetyk, lekarz go nie skrytykował. Ale nie jest odpowiedni dla każdego. Zrobiłam sobie naprawdę sporą krzywdę.

[Pawel K]

Napisane przez Rollergirl

pozniej bede gladka i piekna?

To dość optymistyczny wariant zważywszy na to, że to tylko kosmetyk. Nie wiem z jakim problemem walczysz, także musisz go prostu systematycznie stosować i obserwować reakcje.

[karmazynka99]

Napisane przez Pawel K

Dobrą alternatywą do Glyco jest produkt Biodermy; Serum Sebium. Macie tam większe stężenie glikolowego ale też Panthenol więc powinien być łagodniejszy.

Rollergirl - stosujesz filtr aby uniknąć przebarwień gdyż złuszczasz sobie naskórek. Używasz dwa tygodnie Triaclenu czyli defakto jeszcze trochę przed Tobą ;-).

o dzięki za cynk, zainteresowała mnie ta bioderma

a czy jak uzywałam tri przez 3 tygodnie to skura jest już w jakis sposób przyzwyczajona do kwasów prawda?

wiem to nie będzie dla niej szok takie stęzenie?

[kiiicik]

Ja się dołączam do podziękowań dla Pawła K
Też jeszcze nie używałam tego serum sebium, więc jak wykończę te tri i glyco, przetestuję biodermę

[karmazynka99]

Napisane przez kiiicik

Ja się dołączam do podziękowań dla Pawła K
Też jeszcze nie używałam tego serum sebium, więc jak wykończę te tri i glyco, przetestuję biodermę

jak przetestujesz to daj znac

[naaancy]

Napisane przez oksyhemoglobin

Powiem Wam o swoich doświadczeniach. Od razu zaznaczam, że nie chcę podważać żadnych autorytetów i kwestionować czyjąć wiedzę, czy to kosmetologiczną, czy to dermatologiczną. Po prostu to forum jest zbiorem naszych doświadczeńm dlatego opiszę również swoje, nie ukrywam, ze ku przestrodze.
Piszę to, głównie do osób które dopiero myślą nad podjęciem kuracji Triacnealem. Zastanówcie się 10 razy, czy nie lepiej poradzić się w tej kwestii dobrego dermatologa, niż działać na własną rękę. Myślę, że warto jest pokazać wcześniej skład tego kremu lekarzowi. Każda skóra jest inna. Każda z nas ma zupełnie inny rodzaj skóry, nawet jeśli potocznie nazywa się ją tak samo. Ja chciałam zlikwidować głębokie, podskórne grudki.
Zrobiłam sobie za pomocą tego kremu dość duży problem. W trakcie kuracji nie czułam żadnego przesuszenia, czy podrażnienia, wszystko było normalnie. Nie licząć wyprysków, które pojawiały się od pierwszego dnia stosowania. Wyprysków? To mało powiedziane. Po tygodniu stosowania byłam już obsypana ropnymi, bolesnymi cystami, w miejscach, w których nigdy ich nie miałam, mam na myśli policzki. I wierzcie mi, one nie znikały, tak jak dzieje się to u większości osób. I pozostawiały po sobie blizny zanikowe, a więc dziury Postanowiłam to przeczekać, z myślą, że krem działa właściwie i, że sam wszystko mi wygoi. Niestety po półtora miesiąca nie wytrzymałam. Całą twarz miałam usianą tymi bolesnymi cystami, wstydziłam się wychodzić z domu, żaden makijaż nie był sobie w stanie z tym poradzić.
Czego się dowiedziałam u Dermatologa? Że to po prostu nie jest krem dla mnie. Po pierwsze, ze względu na dość odżywczy skład, jest bardziej polecany dojrzałej skórze. Poza tym moja skóra prawdopodobnie od samego początku reagowała podrażnieniem na kwas glikolowy, możliwe że rónież w połączeniu z sezonem letnim ( który zawsze prowadzi do zanieczyszczenia cery). Grudki jak były tak są i zlikwidować je mogą w moim przypadku tylko doustne retinoidy, bo to stężeniu retinaldehydu w kremie jest za niskie. Te grudki to w przypadku mojej cery, to powiększone gruczoły łojowe, które nie mają ujścia, na skutek nadmiernego rogowacenia skóry. Musiałabym zedrzeć sobie cały naskórek, żeby się do nich dostać. A więc żaden triacneal nie pomoże. Jest za słaby.
Dlatego ostrzegam, aktualnie leczę skórę klindamycyną. Jest lepiej, ale na pewno nie obejdzie się bez mikrodermabrazji, bo nałapałam sporo blizn.
Dziewczyny, to naprawdę dobry kosmetyk, lekarz go nie skrytykował. Ale nie jest odpowiedni dla każdego. Zrobiłam sobie naprawdę sporą krzywdę.

mam podobnie ... ale lekarz powiedział ze tri jest za slaby zeby usunac te podskorne grudki i zaleca doustne retinoidy ja sie jeszcze nie zdecydowałam wiec ... uzywam tri i mam to samo cale policzki w bolakach ale trzeba to poprostu przeczekac po jakims czasie przestaj sie juz pojawiac ale grudki nie znikneły ... pewnie zdecyduje sie na te retinoidy :P

[liamskee]

takie pytanko-moge stosowac Tri co druga noc?Bo tak wlasnie robie...

[kiiicik]

Napisane przez liamskee

takie pytanko-moge stosowac Tri co druga noc?Bo tak wlasnie robie...

Pewnie, że możesz! Mi kiedyś derma mówiła, że mogę sobie stosować jednej nocy coś, a drugiej co innego. Tym bardziej jeśli tri na Ciebie silniej działa, typu wysusza i złuszcza

A tak odnośnie mnie, to minął już tydzień jak używam Tri. Mam parę większych kropek i czekam aż zaczną znikać Póki co nic nowego się nie pojawia Co do złuszczenia, to zauważyłam minimalne w okolicy nosa, używam codziennie.

[auraria]

Dalsza część przygody z TriAcneal'em. To już zaczyna się trzeci miesiąc.
W pierwszym (jak pisałam) bardzo lekki wysyp, stosowałam co drugi dzień, w drugim miesiącu (stosowałam co wieczór) lekkie wysuszenie (raczej dyskomfort) i zapewne złuszczanie (niewidoczne, ale skutki złuszczania i owszem). Teraz trzeci miesiąc i zaczynam używać znowu co drugi dzień (potrzebuję wieczoru na serum C).
Spostrzeżenia takie oto: ładnie zmniejszone pory, efekt czystej (i to bardzo) skóry i zaczyna się wyrównanie koloru . Teraz stosuje raczej przeciwzmarszczkowo, no nie tylko, na strefę T, boki twarzy i pod oraz nad oczy, u mnie to sie sprawdza ale radzę zachować ostrożność i stosowac dopiero po sprawdzeniu reakcji skóry na w/w kosmetyk.

[marynka42]

Napisane przez auraria

Dalsza część przygody z TriAcneal'em. To już zaczyna się trzeci miesiąc.
W pierwszym (jak pisałam) bardzo lekki wysyp, stosowałam co drugi dzień, w drugim miesiącu (stosowałam co wieczór) lekkie wysuszenie (raczej dyskomfort) i zapewne złuszczanie (niewidoczne, ale skutki złuszczania i owszem). Teraz trzeci miesiąc i zaczynam używać znowu co drugi dzień (potrzebuję wieczoru na serum C).
Spostrzeżenia takie oto: ładnie zmniejszone pory, efekt czystej (i to bardzo) skóry i zaczyna się wyrównanie koloru . Teraz stosuje raczej przeciwzmarszczkowo, no nie tylko, na strefę T, boki twarzy i pod oraz nad oczy, u mnie to sie sprawdza ale radzę zachować ostrożność i stosowac dopiero po sprawdzeniu reakcji skóry na w/w kosmetyk.

to serum C z Biochemii Urody ?

[auraria]

Nie samo robione wg przepisu Agi

[karah1]

hej dziewczyny wybaczcie,ze nie czytam wszytkich postów ale watek zrobił sie długaśny ....

mam takie pytanie stosuję od tygodnia Triacneal (na noc)+ na dzień Avene, Hydrance i powiem szczerze,że ""niestety" nie widze żadnych efektw ubocynzch ... wiem,ze stosuje go dość krótko ale chyba powinno sie cos zacząć dziać...
nie swędzi, nie piecze,nie podrażnia, nie wysusza, nie wysypuje mnie jakoś ( 2 malusieńkie pryszczyki no i 1 taki zauważalny- zauważyłam,ze nie daje sie ich wycisnać mimo,ze wygladaja jak powiekszone wagry) ale nie sadze,ze to od kremu poprstu mialam "te dni" a wtedy to normalne nie dzieje sie nic... a efekty zaczynam pomału zauwazac-zweżone pory,mniej zaskórników (chyba-albo sobie wmawiam )
generalnie nie miewam problemów z cerą bardziej zalezalo mi na jej wyrównaniu, pozbyciu sie zaskórników i przebrawien.

powiedzcie moze tak byc,że przejde kuracje bez skutków ubocznych? czy to znaczy,ze krem nie działa a moze mam odporna cerę, a moze nie zdążył jeszcze zadziałać
i jesczez jedno jak długo należy stosować triacneal?
czytam, ze niektóre dziewczyny odstawiaja go po 3mc inne nie przerywaja stosowania nawet po roku. ile powinnam stosowac krem,zeby pojawily sie efekty? nie chce stosować go stale bo nie uważam,żeby był mi potrzebny skoro nie mam problemów z cera.
będze wdzięczna za odpowiedz

[karmazynka99]

Napisane przez karah1

hej dziewczyny wybaczcie,ze nie czytam wszytkich postów ale watek zrobił sie długaśny ....

mam takie pytanie stosuję od tygodnia Triacneal (na noc)+ na dzień Avene, Hydrance i powiem szczerze,że ""niestety" nie widze żadnych efektw ubocynzch ... wiem,ze stosuje go dość krótko ale chyba powinno sie cos zacząć dziać...
nie swędzi, nie piecze,nie podrażnia, nie wysusza, nie wysypuje mnie jakoś ( 2 malusieńkie pryszczyki no i 1 taki zauważalny- zauważyłam,ze nie daje sie ich wycisnać mimo,ze wygladaja jak powiekszone wagry) ale nie sadze,ze to od kremu poprstu mialam "te dni" a wtedy to normalne nie dzieje sie nic... a efekty zaczynam pomału zauwazac-zweżone pory,mniej zaskórników (chyba-albo sobie wmawiam )
generalnie nie miewam problemów z cerą bardziej zalezalo mi na jej wyrównaniu, pozbyciu sie zaskórników i przebrawien.

powiedzcie moze tak byc,że przejde kuracje bez skutków ubocznych? czy to znaczy,ze krem nie działa a moze mam odporna cerę, a moze nie zdążył jeszcze zadziałać
i jesczez jedno jak długo należy stosować triacneal?
czytam, ze niektóre dziewczyny odstawiaja go po 3mc inne nie przerywaja stosowania nawet po roku. ile powinnam stosowac krem,zeby pojawily sie efekty? nie chce stosować go stale bo nie uważam,żeby był mi potrzebny skoro nie mam problemów z cera.
będze wdzięczna za odpowiedz

mam DOKŁADNIE taka sama sytuacje

krem działa tylko tego nie widac u ciebie jak i u mnie , bo jak zauwazyłas pory sie zmnejszyły

ja kuracje przerwałam po 3 Tygodniach

[zbuntowana20]

Ja stosuje Tri juz dokladnie miesiąc, przyznam ze jeszcze czasem wyskoczy mi jakas niespodzianka, ale ogolnie jestem zadowolona.. pory zwezone, gładka cera.. blizny coraz jasniejsze, mniej zaskórników.. chcialabym przyspieszyc czas i zobaczyc co bedzie za kolejny miesiąc!

[zbuntowana20]

Ja stosuje Tri dokladnie miesiąc i musze przynac ze widze rezultaty.. co prawda wyskakuje mi czasem jakas niespodzianka, ale tak poza tym to pory sie zwęzily, czesc zaskorników zniknela, blizny sie rozjasnily, no i ogolnie buzia wyglada troche lepiej, choc jeszcze kawalek drogi przede mna! juz nie moge sie doczekac, jak buzia bedzie wyglądac za kolejny miesiąc!

[karah1]

Napisane przez karmazynka99

mam DOKŁADNIE taka sama sytuacje

krem działa tylko tego nie widac u ciebie jak i u mnie , bo jak zauwazyłas pory sie zmnejszyły

ja kuracje przerwałam po 3 Tygodniach

ufff to ulzylo mi ,ze nie jestem sama i pocieszyło no bo to tylko na plus,ze działa i nie daje efektow ubocznych
a jak jest ze sloncem bo wiem,ze trzeba w czasie kuracji go unikac i dodatkowo stosowac filtry pod makijaz minimum 30 spf, ja kupilam 50
ale zamierzam sie jeszczew tym roku pourlopować i teraz mam zagwostke czy po zakonczeniu kuraci również nalezy uwazac ze slonkiem jesli tak to jak dlugo? bo nie ukrywam,ze chciałabym opalic buźke


a i dodam,ze zauwazylam,ze skóra na twarzy jest jakas taka...bardziej wypoczeta, naprężona i wygląda świeżo

[karmazynka99]

Napisane przez karah1

ufff to ulzylo mi ,ze nie jestem sama i pocieszyło no bo to tylko na plus,ze działa i nie daje efektow ubocznych
a jak jest ze sloncem bo wiem,ze trzeba w czasie kuracji go unikac i dodatkowo stosowac filtry pod makijaz minimum 30 spf, ja kupilam 50
ale zamierzam sie jeszczew tym roku pourlopować i teraz mam zagwostke czy po zakonczeniu kuraci również nalezy uwazac ze slonkiem jesli tak to jak dlugo? bo nie ukrywam,ze chciałabym opalic buźke


a i dodam,ze zauwazylam,ze skóra na twarzy jest jakas taka...bardziej wypoczeta, naprężona i wygląda świeżo

radziłabym nawet miesiąc nie wychodzic na sloneczko bez filtra, bo moga zrobic sie przebarwienia ogólnie to ja i tak uzywam filtrów cały rok

[oksyhemoglobin]

Napisane przez naaancy

mam podobnie ... ale lekarz powiedział ze tri jest za slaby zeby usunac te podskorne grudki i zaleca doustne retinoidy ja sie jeszcze nie zdecydowałam wiec ... uzywam tri i mam to samo cale policzki w bolakach ale trzeba to poprostu przeczekac po jakims czasie przestaj sie juz pojawiac ale grudki nie znikneły ... pewnie zdecyduje sie na te retinoidy :P

No, więc widzę, że mamy podobną skórę. Nastawiona byłam do tri bardzo optymistycznie i liczyłam, że wreszcie mi coś pomoże A tu niestety... Możliwe, że gdybym go nie odstawiła, to też byłoby lepiej, ale nie wytrzymałam. Miałam poliki jak "krajobraz bitwy". Rozważam retinoidy doustne, z drugiej strony skutki uboczne mnie chyba skutecznie odstraszają, i chyba nie jestem na tyle zdeterminowana do podjecia takiej kuracji, bo cery nie mam az tak tragicznej. Czy stosowałaś kiedyś może jakieś peelingi kwasowe albo mikrodermabrazje?

[naaancy]

Napisane przez oksyhemoglobin

No, więc widzę, że mamy podobną skórę. Nastawiona byłam do tri bardzo optymistycznie i liczyłam, że wreszcie mi coś pomoże A tu niestety... Możliwe, że gdybym go nie odstawiła, to też byłoby lepiej, ale nie wytrzymałam. Miałam poliki jak "krajobraz bitwy". Rozważam retinoidy doustne, z drugiej strony skutki uboczne mnie chyba skutecznie odstraszają, i chyba nie jestem na tyle zdeterminowana do podjecia takiej kuracji, bo cery nie mam az tak tragicznej. Czy stosowałaś kiedyś może jakieś peelingi kwasowe albo mikrodermabrazje?

mi moja dermatolog od razu powiedziała ze moge sprobowac ale raczej jest on za slaby ... szczerze mowiac jak zaproponowała mi dosutne retinoidy to byłam mocno zaskoczona bo zawsze myslałam ze to juz naprawde ostry kaliber ...powiedziała tez ze w moim przypadku zadne antybiotyki nie pomoga bo w moich zatkanych porach nie ma ani jedej bakterii bo jest to tzw ,,tradzik doroslych,,
u mnie tez nie jest jakos strasznie zle ale marzy mi sie gladka buzia bez tych okropnych podskórnych grudek, najgorzej widac to wszystko pod swiatło i wtedy nieciekawie to wyglada;/
jestem na wizyte umowiona na 17 pazdziernika zobacze co mi zaproponuje bo z tego co pamietam to mowila cos o 5 mg a to naprawde mała dawka i wydaje mi sie ze skutki uboczne byly by minimalne
a co do peelinow itp to nic z tych rzeczy jeszcze nie stosowałam ale napewno o tym pomysle bo po wysypie po tri zostalo mi kilka przebarwien i blizny i narazie szukam czegos jak sie szybko tego pozbyc ...
a Ty jak dalej bedziesz walczyc ?

[misia_bella]

Czytam Was już od dłuższego czasu i mam wielka ochotę na triacneal. Jedyny krem z kwasami jaki stosowałam to effaclar k , ale czytając skład tracnealu widzę ze to troszkę większy kaliber. Moim celem byłoby, przy użyciu triacnealu zmniejszyć pory i moża zlikwidować dwie płytkie poprzeczne zmarszczki na czole. Dziewczyny czy któraś z Was likwidowała tym specyfikiem takie rzeczy?

[kiiicik]

Napisane przez misia_bella

Moim celem byłoby, przy użyciu triacnealu zmniejszyć pory i moża zlikwidować dwie płytkie poprzeczne zmarszczki na czole. Dziewczyny czy któraś z Was likwidowała tym specyfikiem takie rzeczy?

Jeśli chcesz zmniejszyć pory i zlikwidować zmarszczki to bardziej bym Ci polecała Glyco-a, tam jest 12% kwasu. Ja go mam także i stosuję. Pory faktycznie zmniejsza zwłaszcza po nałożeniu, zmarszczki mniej widoczne po regularnym stosowaniu, jednak całkowicie nie znikną
Triacneal raczej na takie rzeczy za słaby, ja stosuję tylko dlatego by pozbyć się paru krostek, bo ma dodatkowe składniki w porównaniu do Glyco.
Mija drugi tydzień jak stosuję Tri i widzę poprawę

[Rollergirl]

Hej. Stosuje Tri juz okolo miesiaca. Dzis zauwazylam pierwsze zluszczanie sie skory. Ale od 2 tygodni mam zajady w kacikach ust - czy to moze Tri to spowodowal? Nie pamietam kiedy ostatnio mialam zajady a teraz az dwa naraz i ciezko schodza.. Do tego mam wiecej niz zwykle pryszczy na szyi, tak w okolicy zychwy. Tam tez smaruje bo mi czasem wyskakiwaly, ale teraz jest ich wiecej i takie brzydkie duze:/ Fuj