*** Dukanie od 31.10.2010 ***

[Watorzynka]

Napisane przez Emilius

Moc snów, nigdy nie powinno się ich lekcewazyć A powiedz mi, czy Ty te trzy kilo zgubiłaś przez te 9 dni. Ile trwała Twoja I faza?

uderzeniówka 3 dni dzisiaj jest moj 9 dzien diety, o ile dobrze licze i już wczoraj an wadze było 54kg ale nie chce zapeszać wiec jeszcze nie zmieniam w podpisie

A ty ile planujesz zrzucic?

[layla_lbn]

U mnie w każdym supermarkecie są owsiane otręby, Satne w niebieskim opakowaniu, nigdy nie miałam problemów z ich dostępnością. Musisz poszukać, jak nie ma w jednym sklepie, to w drugim są.

[Watorzynka]

Napisane przez Emilius

Rekonstrukcja!

A z jakiej wagi schodzisz? Ile masz wzrostu? Ja jestem ciekawa czy mi sie tez uda 3 kg zgubić w tak krótkim czasie....

Im mniej do zrzucenia.. tym wolniej leca... jeśli jest ich wiecej, dokłada sie cwiczenia to jakos to idzie Taka pani dietetyk mi kiedyś tłumaczyła dlaczego ale juz nie pamietam

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez layla_lbn

U mnie w każdym supermarkecie są owsiane otręby, Satne w niebieskim opakowaniu, nigdy nie miałam problemów z ich dostępnością. Musisz poszukać, jak nie ma w jednym sklepie, to w drugim są.

No .. ja w krk troche za nimi pochodziłam ale do tej pory skrobi nie znalazłam

[reconstrukcja]

no ja mam troszkę więcej do zgubienia, bo jeszcze jakieś 10 kg...
dawno się nie ważyłam i jak weszłam na wagę to oniemiałam z przerażenia - 72 kg.... a wzrostu ma 168 cm, wiec same rozumiecie.
postanowiłam wziąć się ostro za siebie! i na razie 3 kg w dół.

najlepsze jest to, że wciąż noszę rozmiar ten sam, tylko troszkę ciaśniejszy się zrobił, a ja nie podejrzewałam, że ważę aż tyle

i mam duuuzo determinacji, zeby schudnąć, więc musi się udać

[Watorzynka]

Napisane przez reconstrukcja

no ja mam troszkę więcej do zgubienia, bo jeszcze jakieś 10 kg...
dawno się nie ważyłam i jak weszłam na wagę to oniemiałam z przerażenia - 72 kg.... a wzrostu ma 168 cm, wiec same rozumiecie.
postanowiłam wziąć się ostro za siebie! i na razie 3 kg w dół.

najlepsze jest to, że wciąż noszę rozmiar ten sam, tylko troszkę ciaśniejszy się zrobił, a ja nie podejrzewałam, że ważę aż tyle

i mam duuuzo determinacji, zeby schudnąć, więc musi się udać

spokojnie razem damy rade:P ja tez wiecznie nosze ten sam rozmiar ale jak chudne to kupuje nowe rzeczy bo np moge kupic mniejszyrozmiar i sie ciesze a po za tym pol roku temu robilam pozradki generalne wyrzuciałm wszytko i kupiłam nowe ubrania i teraz sie do niech nie mieszcze wiec trzeba do niech schudnać taki mam ambitny plan

[reconstrukcja]

na razie się dobrze trzymam nie jestem głodna, ani zmęczona, więc jest dobrze! chciałabym tylko już ważyć te 9 kg mniej
no i kończą mi się pomysły na proteinowe dni... już nie mogę patrzeć na jajka...

ale i tak dam radę dzięki za wsparcie

[Watorzynka]

Napisane przez reconstrukcja

na razie się dobrze trzymam nie jestem głodna, ani zmęczona, więc jest dobrze! chciałabym tylko już ważyć te 9 kg mniej
no i kończą mi się pomysły na proteinowe dni... już nie mogę patrzeć na jajka...

ale i tak dam radę dzięki za wsparcie

Miesko, ryybki w kazej postaci nie tylko jajka

[Emilius]

Napisane przez reconstrukcja

na razie się dobrze trzymam nie jestem głodna, ani zmęczona, więc jest dobrze! chciałabym tylko już ważyć te 9 kg mniej
no i kończą mi się pomysły na proteinowe dni... już nie mogę patrzeć na jajka...

ale i tak dam radę dzięki za wsparcie

doskonale Cię rozumiem. Ja po 1 dniu mam dosyć jajek, a zjadłam je na śniadanie i na kolacje wczoraj.

Ja podziwiam wszystkich, którzy z tych protein potrafią sobie przygotować wykwintne, wielosmakowe dania. Mi jakoś brakuje wyobraźni ( przyznam, że chęci też) zeby jakoś eksperymentować. ale dzisiaj zrobię sobie sałatkę z tuńczykiem:
tunczyk w sosie własnym
2 korniszonki
2 jajka na twardo.
Szczerze to nie wiem jak to będzie smakować, ale spróbuję. W końcu trzeba poszerzać swoje kulinarne horyzonty.

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Muszę koniecznie Wam napisać, ze wczoraj wieczorem chciałam się zaopatrzyć w zwykłe piersi kurze. I co? Byłam w kauflandzie i dwoch biedronkach i nie było!!!! Wyobrażacie sobie??? dobrze ze mialam zamrożony kawałek, bo inaczej nie wiem co bym dzis na obiadek sobie zrobiła. Normalnie skandal. Ludzie powariowali. Jeden dzien wolny, sklepy zajęte, a się zbroją jak na wojnę.

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Miało być zamknięte :P

[Watorzynka]

Napisane przez Emilius

doskonale Cię rozumiem. Ja po 1 dniu mam dosyć jajek, a zjadłam je na śniadanie i na kolacje wczoraj.

Ja podziwiam wszystkich, którzy z tych protein potrafią sobie przygotować wykwintne, wielosmakowe dania. Mi jakoś brakuje wyobraźni ( przyznam, że chęci też) zeby jakoś eksperymentować. ale dzisiaj zrobię sobie sałatkę z tuńczykiem:
tunczyk w sosie własnym
2 korniszonki
2 jajka na twardo.
Szczerze to nie wiem jak to będzie smakować, ale spróbuję. W końcu trzeba poszerzać swoje kulinarne horyzonty.

Ja tez spr jakoś 2 dnia hahhah xD bo stwierdziłam ze najmniej roboty i nie chce juz widziec tej sałatki an oczy!!! nigdy
ale to moze tez troche dlatego ze za tunczykiem nie przepadam...
a co do wyobrazni.. wystarcza przepisy :
http://dukan.blox.pl/html
http://www.dieta-dukan.pl/zasady.html

[reconstrukcja]

u mnie największy problem jest ze śniadaniami tak w zasadzie... bo na obiad zawsze coś wymyślę i jest dobrze, ale na śniadanie w proteinowej to albo jajecznica, albo serek ze szczypiorkiem...

[Watorzynka]

Dokładnie ja to samo, alma, tesco, kaufland i nie kupilam nic;/ dopieo cwiartke kurczaka kupilam ale nie jakis za łądny.. lepiej w masarniach ale juz byly zamkniete. nawet moich serków wiejskich z piatnicy nie bylo tragedia

[Trele_Morele]

a ja jestem na diecie juz 9 dni i co? tylko 1.4 kg mniej . A tak dokładnie to nie wiem . Raz mam o pół kilo więcej niż na starcie raz o 2.5 kg mniej . To chyba za duże te wachania jak na skończony tydzień II fazy. DIabeł wie ile ja tak naprawde ważę :P

[Watorzynka]

No ale i tak wydałam 130zl...;/ bo slodzik w proszku, kakao odtłuszczone, mleko w proszku odtluszczone, woda jogurty i takie drobiazgi i sie zbiera
;/

a co do śniadań spr zapiekanki z jajek i szynki tez dobra.. serek wiejsc, rybka wedzona, choc ja wole na kolacje:d albo bułeczki dukanowe z szynka duzo mozliwosc:P

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez Trele_Morele

a ja jestem na diecie juz 9 dni i co? tylko 1.4 kg mniej . A tak dokładnie to nie wiem . Raz mam o pół kilo więcej niż na starcie raz o 2.5 kg mniej . To chyba za duże te wahania jak na skończony tydzień II fazy. Diabeł wie ile ja tak naprawde ważę :P

Kochana ja mam dokładnie to samo;/ i mnie to wkurza niby rano na wadze 54kg, ale popołudniami juz róznie, 55, 56 ;/ ale wiem ze tak może byc. tylko inna sprawa. mi zalezy na tym brzuszku.. a on nie leci...! niby ost sie zmierzyłam i poszły 2 cm.. ale dzisiaj znowu to samo...;/ wg sie nie zmniejsza. Wagi nie widac, a brzuch widac;/ i to mnie meczy:

[Emilius]

Napisane przez Watorzynka

Ja tez spr jakoś 2 dnia hahhah xD bo stwierdziłam ze najmniej roboty i nie chce juz widziec tej sałatki an oczy!!! nigdy
ale to moze tez troche dlatego ze za tunczykiem nie przepadam...
a co do wyobrazni.. wystarcza przepisy :
http://dukan.blox.pl/html
http://www.dieta-dukan.pl/zasady.html

jak dobrze wiedzieć, że ktoś oprócz mnie ma takie doświadczenia. Tuńczyk tez nie wywołuje u mnie specjalnej euforii, ale nie mogę powiedzieć, że go nie lubię. Obojętny mam do niego stosunek. No niby są te przepisy,ale co na któryś patrzę to czegoś mi brakuje, dlatego też Wkurza mnie ze dziś sklepy zamknięte, bo bym może znalazła te otręby owsiane i inne rzeczy. Mam tylko pszenne - tez sante. Zawsze jak jestem w kauflandzie, to półka na której sa, a raczej powinny być owsiane jest pusta. Ta dieta jest taaaaka popularna. Wszyscy dukają. w telewizji o niej gadają, w gazetach piszą. Jesteśmy częścią czegoś wielkiego

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez Watorzynka

No ale i tak wydałam 130zl...;/ bo slodzik w proszku, kakao odtłuszczone, mleko w proszku odtluszczone, woda jogurty i takie drobiazgi i sie zbiera
;/

a co do śniadań spr zapiekanki z jajek i szynki tez dobra.. serek wiejsc, rybka wedzona, choc ja wole na kolacje:d albo bułeczki dukanowe z szynka duzo mozliwosc:P

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------



Kochana ja mam dokładnie to samo;/ i mnie to wkurza niby rano na wadze 54kg, ale popołudniami juz róznie, 55, 56 ;/ ale wiem ze tak może byc. tylko inna sprawa. mi zalezy na tym brzuszku.. a on nie leci...! niby ost sie zmierzyłam i poszły 2 cm.. ale dzisiaj znowu to samo...;/ wg sie nie zmniejsza. Wagi nie widac, a brzuch widac;/ i to mnie meczy:

Mmmmmm... bułeczki z szynką. Jak to pysznie brzmi...
ALE JA NIE MAM OTREBÓW czyli najszybciej jutro....

Natomiast co do wahań wagi, to u mnie normalne, ze się waha nawet 1,5-2kg. Zależy od tego co jadłam, ile wypiłam i przede wszystkim od wypróżnienia. Ja tam się wagą chyba za bardzo nie mogę sugerować. Muszę po prostu "czuć" ze jest mnie mniej
Narazie nie czuję

[Watorzynka]

Napisane przez Emilius

Natomiast co do wahań wagi, to u mnie normalne, ze się waha nawet 1,5-2kg. Zależy od tego co jadłam, ile wypiłam i przede wszystkim od wypróżnienia. Ja tam się wagą chyba za bardzo nie mogę sugerować. Muszę po prostu "czuć" ze jest mnie mniej
Narazie nie czuję

Ja tez musze czuc... brzuch.. ze maleje...;/

[gonnia1]

Część Dziewczyny!można do Was dołączyć? ja na Dukanie jestem od 9.11, zawsze miałam problemy z odchudzniem, mimo intensywnych ćwiczeń i dużego ograniczania jedzenia waga stała lub minimalnie spadała. W poniedziałek się załamałam jak weszłam na wagę, która nieubłagalnie wskazała 72kg (mam 168 wzrostu) i postanowiłam wziąć się za siebie...tak szczerze mówiąc nie wierzyłam w Dukana...a tu szok po pierwszym dniu -0,4 kg, a po dwóch -1,8kg. Wiem, że to sama woda, ale i tak jestem w ciężkim szoku. Zrobiłam sobie test i tam wyszło, że na uderzeniówce mam być 4 dni (czyli jeszcze dziś i jutro) podczas której zrzucę -1,5kg, czyli już spadło mi więcej. Wg testu za 81 dni powinnam ważyć 61kg (taka wyszła moja waga optymalna, choć myślałam, że będzie niższa). Dziewczyny jestem zmotywowana na maksa, chcę przejść rzetelnie wszystkie fazy, żeby te paskudne kg nigdy nie wróciły. O dziwo czuję się świetnie, nie zrezygnowałam z ćwiczeń i jestem mega najedzona. Co ważne nie chce mi się słodyczy, a jestem ciasteczkowym potworem

[Watorzynka]

Napisane przez gonnia1

Część Dziewczyny!można do Was dołączyć? ja na Dukanie jestem od 9.11, zawsze miałam problemy z odchudzniem, mimo intensywnych ćwiczeń i dużego ograniczania jedzenia waga stała lub minimalnie spadała. W poniedziałek się załamałam jak weszłam na wagę, która nieubłagalnie wskazała 72kg (mam 168 wzrostu) i postanowiłam wziąć się za siebie...tak szczerze mówiąc nie wierzyłam w Dukana...a tu szok po pierwszym dniu -0,4 kg, a po dwóch -1,8kg. Wiem, że to sama woda, ale i tak jestem w ciężkim szoku. Zrobiłam sobie test i tam wyszło, że na uderzeniówce mam być 4 dni (czyli jeszcze dziś i jutro) podczas której zrzucę -1,5kg, czyli już spadło mi więcej. Wg testu za 81 dni powinnam ważyć 61kg (taka wyszła moja waga optymalna, choć myślałam, że będzie niższa). Dziewczyny jestem zmotywowana na maksa, chcę przejść rzetelnie wszystkie fazy, żeby te paskudne kg nigdy nie wróciły. O dziwo czuję się świetnie, nie zrezygnowałam z ćwiczeń i jestem mega najedzona. Co ważne nie chce mi się słodyczy, a jestem ciasteczkowym potworem

Witamy wśród nas

[reconstrukcja]

Napisane przez gonnia1

Część Dziewczyny!można do Was dołączyć? ja na Dukanie jestem od 9.11, zawsze miałam problemy z odchudzniem, mimo intensywnych ćwiczeń i dużego ograniczania jedzenia waga stała lub minimalnie spadała. W poniedziałek się załamałam jak weszłam na wagę, która nieubłagalnie wskazała 72kg (mam 168 wzrostu) i postanowiłam wziąć się za siebie...tak szczerze mówiąc nie wierzyłam w Dukana...a tu szok po pierwszym dniu -0,4 kg, a po dwóch -1,8kg. Wiem, że to sama woda, ale i tak jestem w ciężkim szoku. Zrobiłam sobie test i tam wyszło, że na uderzeniówce mam być 4 dni (czyli jeszcze dziś i jutro) podczas której zrzucę -1,5kg, czyli już spadło mi więcej. Wg testu za 81 dni powinnam ważyć 61kg (taka wyszła moja waga optymalna, choć myślałam, że będzie niższa). Dziewczyny jestem zmotywowana na maksa, chcę przejść rzetelnie wszystkie fazy, żeby te paskudne kg nigdy nie wróciły. O dziwo czuję się świetnie, nie zrezygnowałam z ćwiczeń i jestem mega najedzona. Co ważne nie chce mi się słodyczy, a jestem ciasteczkowym potworem

Gonnia - to mamy dokładnie taką samą sytuację
trzymam kciuki, żeby się udało. ja byłam 5 dni na uderzeniówce i schudłam 2 kg

[gonnia1]

Napisane przez reconstrukcja

Gonnia - to mamy dokładnie taką samą sytuację
trzymam kciuki, żeby się udało. ja byłam 5 dni na uderzeniówce i schudłam 2 kg

Właśnie zauważyłam, że mamy taką sytuację. Na pewno razem łatwiej się chudnie, więc postanowiłam dołaczyć. Na razie jest dobrze, ale jak myślę o dietowych świętach i sylwku to słabo mi się robi ale jak będą spadały kg to się nie złamię marzą mi się super ciuszki, w których będę świetnie wyglądała po diecie i to mnie motywuje...no i mam nadzieję, że kiedyś usłyszę: "O matko, jak ty schudłaś, ale super wyglądasz":ju pi:

[Watorzynka]

niech ktoś zmotywuje mnie!! ja was podziwiam dziewczyny, że potraficie wytrwac tak dlugo na dietach...;/

wpadłam na nowy pomysł , oprócz siłowni zapisuje sie na salse moze pomoze mi zgubic zbedne kg.....

[layla_lbn]

Napisane przez Watorzynka

wpadłam na nowy pomysł , oprócz siłowni zapisuje sie na salse moze pomoze mi zgubic zbedne kg.....

Ze mną coś chyba nie tak jest, bo przeczytałam oprócz siłowni zapisuję się na seks...

[Watorzynka]

Napisane przez layla_lbn

Ze mną coś chyba nie tak jest, bo przeczytałam oprócz siłowni zapisuję się na seks...

hmm głodnemu chleb na mysli....:P:P:hah aha:

ale to tez dobrze wplywa:P:P własnie zaprosiłam mego ukochanego do mnie na wieczór romantyczny (bez kolacji no chyba ze chce otreby) hahahahha xD

[Trele_Morele]

Napisane przez layla_lbn

Ze mną coś chyba nie tak jest, bo przeczytałam oprócz siłowni zapisuję się na seks...

Ze mną też , dokładnie to samo przeczytałam

[Watorzynka]

Ale swoja drogą gdzie zapisać się na seks??: hahhahah xD siedem światów z wami baby:P

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

hahah xD i wyszło szydło z wora!!!:P co wam po głowach chodzi!!!:P

[gonnia1]

Napisane przez Watorzynka

niech ktoś zmotywuje mnie!! ja was podziwiam dziewczyny, że potraficie wytrwac tak dlugo na dietach...;/

wpadłam na nowy pomysł , oprócz siłowni zapisuje sie na salse moze pomoze mi zgubic zbedne kg.....

ja chodzę na aqua aerobik (3-4 razy w tygodniu), fajnie wysmukla, no i podobno jest świetną bronią na cellulit...nie ma co wierzyć, że chodzą tam tylko starsze, grube kobiety, pełno jest mega zgrabnych dziewczyn. Ja jak patrzę na jedną to zżera mnie zazdrość, że tak nie wyglądam, ale mam nadzieję, ze Dukan+ćwiczenia okażą się zbawienne Watorzynka nie ma co wątpić, trzeba postawić na ćwiczenia i dietkę i za parę msc będziemy laski

[Watorzynka]

Napisane przez gonnia1

ja chodzę na aqua aerobik (3-4 razy w tygodniu), fajnie wysmukla, no i podobno jest świetną bronią na cellulit...nie ma co wierzyć, że chodzą tam tylko starsze, grube kobiety, pełno jest mega zgrabnych dziewczyn. Ja jak patrzę na jedną to zżera mnie zazdrość, że tak nie wyglądam, ale mam nadzieję, ze Dukan+ćwiczenia okażą się zbawienne Watorzynka nie ma co wątpić, trzeba postawić na ćwiczenia i dietkę i za parę msc będziemy laski

na aqua chodziłam z mama kiedys ale dla mnie to jest niesamowicie nudne dla mnie jak basen to plywac chodziłam codziennie i przyznaje ze najlepszy jest. ale niestety ze wzgledu na nasze kobiece spr nie moge;/ ciagle łapałam infekcje... zadne osłony nie pomagały i musiałam zrezygnowac. mimo ze jak byłam mlodsza to nawet na zawody plywackie jezdziłam;/

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

wiem ze troche nie w temacie ale musze sie pochwalić słuchajcie weszłam ost nie chcacy do nowo otwartego szmateksuakurat miałam chwilke (tj taniej odziezy) i kupiłam cudowna czarna sukienke krótka koronkowa ! taka mrrr.. cudna widziałam taka sama ost w galerii albo w h&m albo cos takiego !! a ja kupiłam za 15zl trzeba miec farta

[MoTyleKsw]

Napisane przez Emilius

Hahaha, ja w czerwcu już się zaopatrzyłam w ksiązkę. Prawie pół roku mi zajęło zdecydowanie się w końcu na tą dietę. Więc Ty Motylku przy mnie to nic. Zawsze wymyślam jakies wymówki, ze to czasu nie mam albo coś. Teraz sie zdecydowałam, bo od wczoraj do pon (prócz soboty - wtedy pracuję) siedzę w domu i myślę, ze to fajny czas na uderzeniówkę.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

Rekonstrukcja!

A z jakiej wagi schodzisz? Ile masz wzrostu? Ja jestem ciekawa czy mi sie tez uda 3 kg zgubić w tak krótkim czasie....

No to ja to pikuś przy Tobie
U mnie naokoło w rodzinie wszyscy byli na Dukanie a mi się śmiać chciało, że się odchudzają z tak "dziwną" dietą Ale ona była dziwna jak się nie czyta książki

Jeśli do mnie to pytanie, a nie wiem
to z wagi 67 kg wzrost 173, na dzien dzisiejszy 64 kg na mojej wadze
A na wadze TŻ z 69 dziś jest 65,20

[Emilius]

Napisane przez MoTyleKsw

No to ja to pikuś przy Tobie
U mnie naokoło w rodzinie wszyscy byli na Dukanie a mi się śmiać chciało, że się odchudzają z tak "dziwną" dietą Ale ona była dziwna jak się nie czyta książki

Jeśli do mnie to pytanie, a nie wiem
to z wagi 67 kg wzrost 173, na dzien dzisiejszy 64 kg na mojej wadze
A na wadze TŻ z 69 dziś jest 65,20

A do jakiej wagi dążysz?
Bo jak dla mnie to pewnie wyglądasz fantastycznie, no ale chyba każdy ma w swoich oczach takie krzywe zwierciadło, które sprawia, że wydaje się nam, że jesteśmy jakichś niebotycznych rozmiarów, więc to rozumiem. Taka dygresja
Wspaniale, że razem jesteście na diecie, bo mój TŻ ma niedowagę (68kg przy 177cm) i zajada się czym chce (przeważnie frytkami o 23) a nie tyje i ogólnie lubi tłusto i słono, więc ciężko przy nim dietkować (dodam, ze jest całkowicie zdrowy, wyniki wszystkie jak złoto, kondycja też niezła. To aż niemożliwe i niesłychanie niesprawiedliwe). Dziś robiłam mu mielone z szynki i usmażyłam i one tak pięknie pachniały i tak mnie wkurzał, bo ostentacyjnie się nimi przy mnie delektował. Nicpoń jeden. Muszę znalezc jakies przepisy na miesko mielone (chudziutkie).

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Kiedy te kilogramy zaczną lecieć????
Pytam się!

[Watorzynka]

Napisane przez Emilius

A do jakiej wagi dążysz?
Bo jak dla mnie to pewnie wyglądasz fantastycznie, no ale chyba każdy ma w swoich oczach takie krzywe zwierciadło, które sprawia, że wydaje się nam, że jesteśmy jakichś niebotycznych rozmiarów, więc to rozumiem. Taka dygresja
Wspaniale, że razem jesteście na diecie, bo mój TŻ ma niedowagę (68kg przy 177cm) i zajada się czym chce (przeważnie frytkami o 23) a nie tyje i ogólnie lubi tłusto i słono, więc ciężko przy nim dietkować (dodam, ze jest całkowicie zdrowy, wyniki wszystkie jak złoto, kondycja też niezła. To aż niemożliwe i niesłychanie niesprawiedliwe). Dziś robiłam mu mielone z szynki i usmażyłam i one tak pięknie pachniały i tak mnie wkurzał, bo ostentacyjnie się nimi przy mnie delektował. Nicpoń jeden. Muszę znalezc jakies przepisy na miesko mielone (chudziutkie).

mam dokładnie to samo... Moj to je i je ile chce a zawsze rewelacyjnie wygląda .. wyrzeźbiony i wg...;/ ost byliśmy w kinie, siedział obok mnie z popcornem, orzeszkami, rodzynkami w czekoladzie i fanta i jadł jakby nigdy nic !

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Napisane przez Emilius

Kiedy te kilogramy zaczną lecieć????
Pytam się!

zaczną!! muszą

[MoTyleKsw]

Napisane przez Emilius

A do jakiej wagi dążysz?
Bo jak dla mnie to pewnie wyglądasz fantastycznie, no ale chyba każdy ma w swoich oczach takie krzywe zwierciadło, które sprawia, że wydaje się nam, że jesteśmy jakichś niebotycznych rozmiarów, więc to rozumiem. Taka dygresja


---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Kiedy te kilogramy zaczną lecieć????
Pytam się!

Emilius jestem typową gruszką, biodra szerokie jak cholera nie chce schudnąć więcej niż do 60 kg bo jak schudnę więcej to będę miała przerwę między nogami, a to średnio ładnie wygląda.

A kg zaczną lecieć, nim zdążysz się obejrzeć

Jaaa bym zjadła czkoladę Milkę nie mówiąc o babcinych pierogach