"Motywacja jest tym co pozwala Ci zacząć...Nawyk jest tym,co pozwala Ci wytrwać!" :)

[krtek_]

niby staram się jeść zdrowo i dietetycznie, ale co chwila coś niechcianego mi wpada do żołądka Jak ja nie lubię być takim łasuchem

No właśnie, Dziewczyny, co tu tak cicho? Jak u was?

[Nowa_Nadzieja]

hej

wyglądam okropnie zrobiłysmy sobie zdjecia z kolezanka ,ja na nich wygladam tak->:rzyga:
jeszcze dzisiaj nic nie jadłam i tak zamierzam nie jesc,bo musze schudnąć!!

[krtek_]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

hej

wyglądam okropnie zrobiłysmy sobie zdjecia z kolezanka ,ja na nich wygladam tak->:rzyga:
jeszcze dzisiaj nic nie jadłam i tak zamierzam nie jesc,bo musze schudnąć!!

nie tędy droga, tylko sobie zaszkodzisz

[evaah1]

no nareszcie ktoś się tu zjawił
ale spodziewałam się więcej entuzjazmu.... ;(
dzisiaj czuje się jak dojna krowa. dostałam @ mam ochotę zeżreć wszystko co jest w lodówce i szafkach a potem leżeć ;(

[Simarik]

Cześć moje kochane
Nadal choruje... gorączka i te sprawy. Na dodatek mam zapalenie spojówek i wyglądam jak zaropiały kot
Zjadłam dziś sałatkę rano. Później kompletnie nie miałam czasu, bo non stop laborki. Dopiero wróciłam do domu. Zrobię sobie barszczyk i krokieta chyba... A potem spać.

Co tam u Was? coś cicho nam się tu robi

[fleurir]

oj widzę, że coś spadek formy....

Nowa_Nadzieja ale dasz radę tak głodówkować bez napadów? :/

Simarik zdrowiej, zdrowiej! mnie też jakieś przeziębienie bierze...

u mnie dziś ok, właśnie zjadłam warzywno-fasolową obiado-kolację i mam nadzieję na tym poprzestać
teraz wzywa mnie szkolna robota...;/

nno i właśnie, co tu tak cicho? meldować mi się!

[kelnerka92]

HEJ PIĘKNE!nie no... mam 160cm wzrostu i 60 kg.. chciałbym spaść te 5kg do 15 stycznia (studniówka)... ale nie wiem jakie formy aktywności, sporty wybrać... pływam raz w tygodniu, kasy na siłownie nie mam, ale zbieram (lubie pobiegac na bieżni) no a do joggingu sie nie zmusze przy takiej pogodzie i tej porze roku... skacze na skakance. dziewczyny doradzcie mi co jeszcze!!??


PS w czym pomoze mi jednodniowa głodówka?

[Nowa_Nadzieja]

zjadłam,ale już wiecej nie jem bo zle się czuje-okres dostała

dzisiaj :
serek wiejski
owsianka
jabłko
2 jajka na twardo

[evaah1]

Napisane przez kelnerka92

HEJ PIĘKNE!nie no... mam 160cm wzrostu i 60 kg.. chciałbym spaść te 5kg do 15 stycznia (studniówka)... ale nie wiem jakie formy aktywności, sporty wybrać... pływam raz w tygodniu, kasy na siłownie nie mam, ale zbieram (lubie pobiegac na bieżni) no a do joggingu sie nie zmusze przy takiej pogodzie i tej porze roku... skacze na skakance. dziewczyny doradzcie mi co jeszcze!!??


PS w czym pomoze mi jednodniowa głodówka?

nooo masz szczescie
moze ćwicz na dywanie? ja tak robie uwielbiam jogging ale pogoda juz nie zachęca. na siłownie sie wybieram od zawsze ale jakos nigdy sie nie wybrałam, wiec doskonale Cię rozumiem. może włacz sobie jakis aerobic na youtube i pocwicz w domu jak nikt nie patrzy albo po prostu włącz muzę i szalej przed lustrem

ja dziś wtrąbiłam 3 kawałki ciasta- poza tym bez grzechów. no i teraz pije juz drugi gin z tonicem strasznie sie zdenerwowałam i to na odstresowanie

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Napisane przez Nowa_Nadzieja

zjadłam,ale już wiecej nie jem bo zle się czuje-okres dostała

dzisiaj :
serek wiejski
owsianka
jabłko
2 jajka na twardo

o cholera, strasznie mało!!!!

[boinnenazwybylyzajete]

jestem wykończona, cały dzień gdzieś latam więc i posiłki nieregularne nic mi się kompletnie nie chce. chciałabym już wolne

[fleurir]

no, chociaż trochę ruchu na wątku!

boinnenazwybylyzajete nawet mi nie mów, ja żyję myślą o Świętach...ale chciałabym być na nie szczuplejsza

evaah1 cóż Cię tak zestresowało?

Nowa_Nadzieja nno mało, mało.

mój dzień ok, tak jak sobie zaplanowałam właściwie...
ależ zmęczona. nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się wcisnąć jakieś ćwiczenia....

[NikitaGrey]

Laseczki kochane od internetu byłam odcięta na kilka dni
Po tym jak zobaczyłam,że waga pomimo starań mi nie spadła ,złapałam taki mini dołek. Nie załamałam diety ale jadłam ciut więcej niż moje zaplanowane 1000-1100kcal.

Dziś wieczorem idę na sport. Może ostre treningi ruszą wagę? Hm...


Stęskniłam się za Wami :-*

[fleurir]

NikitaGrey my za Tobą też!

nno takie wolne/żadne ruszenia wagi są dołujące... a ile ważysz przy jakim wzroście i ile chciałabyś? (bo nie pamiętam ;/)
miłego dnia!

[dev123]

Cześć dziewczynki

Ćwiczyła któraś z was 'crunch-fat burning pilates' ? Jestem ciekawa jakie są efekty ,a cwiczonk wydają się być przyjemne

[evaah1]

Napisane przez fleurir

no, chociaż trochę ruchu na wątku!

boinnenazwybylyzajete nawet mi nie mów, ja żyję myślą o Świętach...ale chciałabym być na nie szczuplejsza

evaah1 cóż Cię tak zestresowało?

Nowa_Nadzieja nno mało, mało.

mój dzień ok, tak jak sobie zaplanowałam właściwie...
ależ zmęczona. nie wiem czy kiedykolwiek uda mi się wcisnąć jakieś ćwiczenia....

Mam dość stresującą pracę, i akurat wczoraj wszyscy mieli do mnie pretensje, a nie było w tym żadnej mojej winy i takie tam. poczułam się niedoceniona i byłam wściekła. wypiłam te dwa drinki, nawet nie dokońca, a dzisiaj mam piekielną migrene;( aaaaaauuuuuuu

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez NikitaGrey

Laseczki kochane od internetu byłam odcięta na kilka dni
Po tym jak zobaczyłam,że waga pomimo starań mi nie spadła ,złapałam taki mini dołek. Nie załamałam diety ale jadłam ciut więcej niż moje zaplanowane 1000-1100kcal.

Dziś wieczorem idę na sport. Może ostre treningi ruszą wagę? Hm...


Stęskniłam się za Wami :-*

Ostre treningi napewno ruszą wagę! ale czy przy tak niskokalorycznej diecie dasz radę? mnie jak mało zjem jest słabo przy jakimkolwiek wysiłku. raz nawet o mało nie zemdlałam i teraz przed jakimkolwiek wysiłkiem wolę sobie coś konkretnego zjeść. tak że uważaj na siebie

[dev123]

o matko po 10 minutach wymiękłam a filmik ma 40 ,
nieźle dają wycisk

[krtek_]

Też miałam dziś poćwiczyć, ale tak mnie gardło i głowa bolą, że nie dam rady się zmusić

[Nowa_Nadzieja]

hej

NikitaGrey-witaj spowrotem a ostre trening na pewno Ci pomoga i dieta tez,bo ja na niej schudłam 2 lata temu prawie 15 kilo tylko pozniej trzeba sie pilnowac bo wraca,mi wrocilo 6

evaah1-ale dzisiaj jzu lepiej?

devi123- spokojnie jutro juz 20 wytrzymasz a za tydzien 40 spokojnie

dopiero co wrocilam z uczelni zimno jak nie wiem!

co do diety to niby ok ,bo jesc nie moge nic mi przez gardło nie przechodzi ale za to bym ciagle piła

[kelnerka92]

Zjadłam dzis maleńka babeczkę... ale mam nadzieje jeszcze ciut poćwiczyc Przeżyłam dzis kilka ciekawych chwil i powiem wam, że kobiety sa nienamowitymi istotami i w nas drzemie ogromna siła!!!!

Trzymając sie tego motta idę sie uczyć

krtek_ - czasem warto zrobić sobie przerwe przez złe samopoczucie, by nie zniechęcić sie do dalszego działania

NikitaGrey -na jaki 'sport' idziesz?

[karliko]

eh kurcze ja miałam wczoraj imprezę firmową, i katastrofa - nie wróciłam na noc do domu, nie zrobiłam jedzenia na cały dzień, i musiałam zjeść pizze :< no i na siłownię wieczorem tez nie pójdę... ah te procenty xP

[Simarik]

Czeeeeeeeść nie było mnie dzień a już się tak stęskniłam
Zdrowieje, zdrowieje ale z dieta kiepściutko. mało jem, same jakieś serki, bo nic innego mi przez gardło nie przechodzi, ehhh

Co tam?co tam?

[fleurir]

Simarik zdrowiej! taka chudziutka będziesz przez tą chorobę....

u mnie w miarę...staram się MŻ...wersja studencka- ah te finanse;/
a jak u Was? ożywcie wątek!

[evaah1]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

hej

NikitaGrey-witaj spowrotem a ostre trening na pewno Ci pomoga i dieta tez,bo ja na niej schudłam 2 lata temu prawie 15 kilo tylko pozniej trzeba sie pilnowac bo wraca,mi wrocilo 6

evaah1-ale dzisiaj jzu lepiej?

devi123- spokojnie jutro juz 20 wytrzymasz a za tydzien 40 spokojnie

dopiero co wrocilam z uczelni zimno jak nie wiem!

co do diety to niby ok ,bo jesc nie moge nic mi przez gardło nie przechodzi ale za to bym ciagle piła

Dziękuję tak już lepiej
ale z dietą gorzej kawę znowu piję. a poza tym za rzadko jem i nic porządnego. no i brak mi ruchu, ale mam czas dopiero wieczorem, a wtedy juz nie mam siły, chętnie bym połaziła po dworze, ale w nocy to chyba nienajlepszy pomysł tak spacerować samej....
wogóle jakoś tak dziwnie jest ostanio...

[Nowa_Nadzieja]

hej

oj laski normanie czuje sie jakby mnie pociag przejechał wszytsko mnie boli,mam taki mega scisk w klatce piersiowej,a dzisiaj sie do lekarza nie dostałam zatłuczecie mnie ale wczoraj zjadłam 2 serki wiejskie,dzisiaj serek i 2 jajka na twardo,a rano kawa z mlekiem,bo proba zjedzenia chlebka skonczyła się w łaziennce masakra!

[evaah1]

Napisane przez Nowa_Nadzieja

hej

oj laski normanie czuje sie jakby mnie pociag przejechał wszytsko mnie boli,mam taki mega scisk w klatce piersiowej,a dzisiaj sie do lekarza nie dostałam zatłuczecie mnie ale wczoraj zjadłam 2 serki wiejskie,dzisiaj serek i 2 jajka na twardo,a rano kawa z mlekiem,bo proba zjedzenia chlebka skonczyła się w łaziennce masakra!

kurcze groźnie!!! co Wam jest laski?? wszystkie chore!!!
jakiś wirus tu krąży. musicie poleżeć w łóżeczku, wygrzać się. rosołek do kubka i pod kołdrę!!!! mnie jak na razie nic nie jest i oby jak najdłużej, już swoje odchorowałam dużo dużo zdrówka Wam życzę!

[krtek_]

Chyba bakterie i wirusy się przez łącza przenoszą, bo ja też poległam Dopiero jutro idę do lekarza, ale po samopoczuciu stawiam na anginę i dziwnie tak, bo to moje pierwsze chorowanie bez słodyczy, zazwyczaj zakopywałam się pod kołdrą z Mambą i żelkami i byłam szczęśliwa. A teraz... zobaczymy

[NikitaGrey]

Napisane przez fleurir

NikitaGrey my za Tobą też!

nno takie wolne/żadne ruszenia wagi są dołujące... a ile ważysz przy jakim wzroście i ile chciałabyś? (bo nie pamiętam ;/)
miłego dnia!

Oj wkurza to!!!

Waże 70kg wzrostu mam minimum 176cm
A chciałabym tak 65 kg. Z tym,że ja kiedyś ważyłam 78kg i nie mogę teraz zejść poniżej 70! Jakby mój organizm się bronił.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez evaah1

Ostre treningi napewno ruszą wagę! ale czy przy tak niskokalorycznej diecie dasz radę? mnie jak mało zjem jest słabo przy jakimkolwiek wysiłku. raz nawet o mało nie zemdlałam i teraz przed jakimkolwiek wysiłkiem wolę sobie coś konkretnego zjeść. tak że uważaj na siebie

Sama nie wiem. Ta waga cholerna stoi!!! MASAKRA! Kiedyś już ostro trenowałam i o dziwo jeść mi się gdy trenuję chce mniej!

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------

Napisane przez evaah1

Dziękuję tak już lepiej
ale z dietą gorzej kawę znowu piję. a poza tym za rzadko jem i nic porządnego. no i brak mi ruchu, ale mam czas dopiero wieczorem, a wtedy juz nie mam siły, chętnie bym połaziła po dworze, ale w nocy to chyba nienajlepszy pomysł tak spacerować samej....
wogóle jakoś tak dziwnie jest ostanio...

Mam ten sam problem (z czasem). Rano idę na uczelnie(jak nie prawo to psychologia i odwrotnie), w domu jestem około 19/20 tak wymęczona,że SZOK! Plus jeszcze dyżury mam w szpitalu -co prawda 2 na tydzień ale po 12 godzin więc jest ciężko.
Nie chce mi się wtedy ćwiczyć. Chce mi się spać... Albo spotkać się ze znajomymi...

Tulę i rozumiem ten brak czasu.

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez Nowa_Nadzieja

hej

oj laski normanie czuje sie jakby mnie pociag przejechał wszytsko mnie boli,mam taki mega scisk w klatce piersiowej,a dzisiaj sie do lekarza nie dostałam zatłuczecie mnie ale wczoraj zjadłam 2 serki wiejskie,dzisiaj serek i 2 jajka na twardo,a rano kawa z mlekiem,bo proba zjedzenia chlebka skonczyła się w łaziennce masakra!

Słoneczko może to jakaś paskudna grypa?
Cholerka

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Napisane przez krtek_

Chyba bakterie i wirusy się przez łącza przenoszą, bo ja też poległam Dopiero jutro idę do lekarza, ale po samopoczuciu stawiam na anginę i dziwnie tak, bo to moje pierwsze chorowanie bez słodyczy, zazwyczaj zakopywałam się pod kołdrą z Mambą i żelkami i byłam szczęśliwa. A teraz... zobaczymy

em ja się przyznam...wczoraj miałam romans ze słodyczami! Nigdy więcej takiego sposobu leczenia
Zdrowiej Piękna...angina to masakra.

[Nowa_Nadzieja]

Napisane przez krtek_

Chyba bakterie i wirusy się przez łącza przenoszą, bo ja też poległam Dopiero jutro idę do lekarza, ale po samopoczuciu stawiam na anginę i dziwnie tak, bo to moje pierwsze chorowanie bez słodyczy, zazwyczaj zakopywałam się pod kołdrą z Mambą i żelkami i byłam szczęśliwa. A teraz... zobaczymy

uaaaa mama andzieje ze to nie andina

Napisane przez NikitaGrey

Oj wkurza to!!!

Waże 70kg wzrostu mam minimum 176cm
A chciałabym tak 65 kg. Z tym,że ja kiedyś ważyłam 78kg i nie mogę teraz zejść poniżej 70! Jakby mój organizm się bronił.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------



Sama nie wiem. Ta waga cholerna stoi!!! MASAKRA! Kiedyś już ostro trenowałam i o dziwo jeść mi się gdy trenuję chce mniej!

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:51 ----------



Mam ten sam problem (z czasem). Rano idę na uczelnie(jak nie prawo to psychologia i odwrotnie), w domu jestem około 19/20 tak wymęczona,że SZOK! Plus jeszcze dyżury mam w szpitalu -co prawda 2 na tydzień ale po 12 godzin więc jest ciężko.
Nie chce mi się wtedy ćwiczyć. Chce mi się spać... Albo spotkać się ze znajomymi...

Tulę i rozumiem ten brak czasu.

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------



Słoneczko może to jakaś paskudna grypa?
Cholerka

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------



em ja się przyznam...wczoraj miałam romans ze słodyczami! Nigdy więcej takiego sposobu leczenia
Zdrowiej Piękna...angina to masakra.

matko,podziwiam Cie ze ciagniesz 2 kierunki i te praktyki! jestes wielka!

tzn grypa chyba nie,a jak juz to tez,bo ogolnie mam chyba jakies problemy z układem pokarmowym,bo zauwazyłam taki zolty nalot na jezyku i niesmak w ryjoku i wyczytałam ze to od zoładka pojde do lekarza to sie wszytsko wyjasni

[fleurir]

zdrowiejcie, kochane, zdrowiejcie!

NikitaGrey jesteś moim wzorem, bez kitu... ja mam ostatnio problem bo roboty mam megadużo i w ogóle, ale jakoś nie potrafie się zmobilizować i posiedzić np. nocki zrobić. w rezultacie cały czas jestem do tyłu z robotą;/ skąd wziąć motywację....

[krtek_]

Nikita, Nadzieja dzięki wielkie ;*