Czerwcowe staraczki:)2011:Koniec myślenia:) zaczynamy spełniać nasze marzenia

[agaartua19]

Pewnie że tak, kiedyś musi się udać... U mnie straszny okres... Bardzo bardzo silny... Mam nadzieję że może chociaż szybciej się skończy.... Wczoraj dwa razy musiałam się przebierać bo pomimo podwójnego zabezpieczenia (tampon i podpaska) wszystko przeciekało... Dobrze że byłam w domu Nie daję rady już... Zazdroszczę Wam że macie 9 miesięcy spokoju...

[himera86]

Napisane przez agaartua19

Pewnie że tak, kiedyś musi się udać... U mnie straszny okres... Bardzo bardzo silny... Mam nadzieję że może chociaż szybciej się skończy.... Wczoraj dwa razy musiałam się przebierać bo pomimo podwójnego zabezpieczenia (tampon i podpaska) wszystko przeciekało... Dobrze że byłam w domu Nie daję rady już... Zazdroszczę Wam że macie 9 miesięcy spokoju...

e tam Ciebie i nas wszystkie jeszcze nie zafasolkowane też to czeka, nastrajam optymizmem, bo inaczej zwariujemy, głowa do góry

[emigra]

Napisane przez agaartua19

Pewnie że tak, kiedyś musi się udać... U mnie straszny okres... Bardzo bardzo silny... Mam nadzieję że może chociaż szybciej się skończy.... Wczoraj dwa razy musiałam się przebierać bo pomimo podwójnego zabezpieczenia (tampon i podpaska) wszystko przeciekało... Dobrze że byłam w domu Nie daję rady już... Zazdroszczę Wam że macie 9 miesięcy spokoju...

Rybko, ale ciaza to nie spokoj od dolegliwosci mnie zawsze przy @ brzuszek bolal dzien lub dwa a teraz od 2,5 tygodnia boli np - w kazdej sytuacji trzeba znalezc i te plusy fakt, ze bedac w ciazy kobieta cieszy sie z kazdego objawu, ale uwierz mi ciaza to nie tylko czas blogosci od @ , napewno niedlugo sie o tym przekonasz

[karolca]

Napisane przez emigra

Rybko, ale ciaza to nie spokoj od dolegliwosci mnie zawsze przy @ brzuszek bolal dzien lub dwa a teraz od 2,5 tygodnia boli np - w kazdej sytuacji trzeba znalezc i te plusy fakt, ze bedac w ciazy kobieta cieszy sie z kazdego objawu, ale uwierz mi ciaza to nie tylko czas blogosci od @ , napewno niedlugo sie o tym przekonasz

muszę się zgodzić

[tuesdaysky]

Napisane przez emigra

Rybko, ale ciaza to nie spokoj od dolegliwosci mnie zawsze przy @ brzuszek bolal dzien lub dwa a teraz od 2,5 tygodnia boli np - w kazdej sytuacji trzeba znalezc i te plusy fakt, ze bedac w ciazy kobieta cieszy sie z kazdego objawu, ale uwierz mi ciaza to nie tylko czas blogosci od @ , napewno niedlugo sie o tym przekonasz

oj ja też muszę się zgodzić
teraz ciągle się boję, że coś się stanie ...:|

[emigra]

Napisane przez tuesdaysky

oj ja też muszę się zgodzić
teraz ciągle się boję, że coś się stanie ...:|

ja sie boje od momentu ujrzenia 2 kresek ... ciagle mysle czy wszystko w porzadku, boje sie ze jak pojde do gina to uslysze ze dziecka nie ma i takie tam .... nie umiem odpedzic tych mysli no ale musimy jakos postarac sie myslec pozytywnie, zeby nie sciagnac na siebie nieszczesc !

[tuesdaysky]

Napisane przez emigra

ja sie boje od momentu ujrzenia 2 kresek ... ciagle mysle czy wszystko w porzadku, boje sie ze jak pojde do gina to uslysze ze dziecka nie ma i takie tam .... nie umiem odpedzic tych mysli no ale musimy jakos postarac sie myslec pozytywnie, zeby nie sciagnac na siebie nieszczesc !

Trzeba myśleć pozytywnie ale jak się człowiek naczyta o przejściach inych dziewczyn to aż strach bierze. Też się boję, że na usg nic nie będzie :| chociaż rzygam jak kot więc chyba coś tam jednak jest - i najwyraźniej nie lubi kawy

[karolca]

Napisane przez tuesdaysky

Trzeba myśleć pozytywnie ale jak się człowiek naczyta o przejściach inych dziewczyn to aż strach bierze. Też się boję, że na usg nic nie będzie :| chociaż rzygam jak kot więc chyba coś tam jednak jest - i najwyraźniej nie lubi kawy

Progesteron działa
Ja może nie wymiotuję ale mam silne mdłości. Mało co mi pomaga.
Mogę jeść kiszoną kapustę i pomidory. Dziś rano nie pasował mi zapach margaryny.

Musisz dużo pić - wody, kwaskowych soków i uzupełniaj witaminy z grupy B
Na szczęście kiedyś te nieprzyjemności mijają, chociaż żona kuzyna wymiotowała do porodu...

[marao]

Dziewczyny trzymam za was kciuki i za te zafasolkowane i za te, które się będą starać. Tym zafasalkowanym życze pozytywnego myślenia i szczęśliwych 9 mięsięcy. A tym starającym się tak jak i sobie powodzenia
A tak w ogóle to szczęśliwy ten czerwcowy wątek, bo troche się tych fasolek posypało Super Gratuluję

Ja czekam aż mój lek na alergie opuści mój organizma, chociaż wiele razy go nie stosowałam, bo alergia szybko minęła, ale lepiej dmuchać na zimne

[tuesdaysky]

Napisane przez karolca

Progesteron działa
Ja może nie wymiotuję ale mam silne mdłości. Mało co mi pomaga.
Mogę jeść kiszoną kapustę i pomidory. Dziś rano nie pasował mi zapach margaryny.

Musisz dużo pić - wody, kwaskowych soków i uzupełniaj witaminy z grupy B
Na szczęście kiedyś te nieprzyjemności mijają, chociaż żona kuzyna wymiotowała do porodu...

Na szczęście mnie męczą mdłości raczej tylko rano. I czasem tylko mdli bez, że tak powiem "zwrotu" Ale postaram się duzo pić

[himera86]

Dziewczyny, zadam trochę głupie pytanie no ale wole się upewnić: jeśli okres skończy mi się 13 to w jakich dniach są największe szanse na poczęcie??

[boska latynoska]

Napisane przez himera86

Dziewczyny, zadam trochę głupie pytanie no ale wole się upewnić: jeśli okres skończy mi się 13 to w jakich dniach są największe szanse na poczęcie??

To zależy jak długie masz cykle.

[himera86]

Napisane przez boska latynoska

To zależy jak długie masz cykle.

ostatnio mialam 28 a teraz 32, śmiech na sali i jak tu coś wskórać

[karolca]

Napisane przez himera86

ostatnio mialam 28 a teraz 32, śmiech na sali i jak tu coś wskórać

Prowadzac wykres i obserwacje.

[boska latynoska]

Napisane przez himera86

ostatnio mialam 28 a teraz 32, śmiech na sali i jak tu coś wskórać

Jak masz nieregularne to cięzko coś wyliczać. Obserwuj śluz i mierz temperaturę albo kup testy owulacyjne. Ja właśnie sie po nie wybieram. Używała któraś z was może?

[karolca]

Napisane przez boska latynoska

Jak masz nieregularne to cięzko coś wyliczać. Obserwuj śluz i mierz temperaturę albo kup testy owulacyjne. Ja właśnie sie po nie wybieram. Używała któraś z was może?

Robiłam... ale nie w miesiącu, w którym się udało
Jednym testy owulacyjne pomagają, innym nie. Ale warto spróbować

[emigra]

Napisane przez himera86

ostatnio mialam 28 a teraz 32, śmiech na sali i jak tu coś wskórać

sa w miare regularne - z mojej strony moge poradzic mierzenie temperatury i obserwacje sluzu i szyjki macicy. Wtedy bedziesz w stanie najlepiej okreslic te najlepsze dni


ja dwa cykle stosowalam testy owulacyjne - w pierwszym przez ponad 2 tygodnie mi pokazywaly owulacje a w szczesliwym cyklu zaden nie wyszedl pozytywnie wiec ja stawialabym na mierzenie tempki i konkretna obserwacje mi udalo sie wlasnie w cyklu w ktorym sie zaparlam i systematycznie, sumiennie prowadzilam wykres

[karolca]

Napisane przez emigra

sa w miare regularne - z mojej strony moge poradzic mierzenie temperatury i obserwacje sluzu i szyjki macicy. Wtedy bedziesz w stanie najlepiej okreslic te najlepsze dni


ja dwa cykle stosowalam testy owulacyjne - w pierwszym przez ponad 2 tygodnie mi pokazywaly owulacje a w szczesliwym cyklu zaden nie wyszedl pozytywnie wiec ja stawialabym na mierzenie tempki i konkretna obserwacje mi udalo sie wlasnie w cyklu w ktorym sie zaparlam i systematycznie, sumiennie prowadzilam wykres

tak, mi się udało w trzecim cyklu obserwacji a w sumie w siódmym.

[zuzia_mateusz]

Napisane przez himera86

ostatnio mialam 28 a teraz 32, śmiech na sali i jak tu coś wskórać

najlepiej w przypadku, gdy nie za bardzo jestes w stanie ocenic kiedy masz owulke, współżyć co dwa dni, tzn sex-dzien przerwy -sex -dzien przerwy masz wtedy pewność ,ze pleminiki sa cały czas obecne o ile oczywiscie nie masz wrogiego śluzu

[tuesdaysky]

Napisane przez zuzia_mateusz

najlepiej w przypadku, gdy nie za bardzo jestes w stanie ocenic kiedy masz owulke, współżyć co dwa dni, tzn sex-dzien przerwy -sex -dzien przerwy masz wtedy pewność ,ze pleminiki sa cały czas obecne o ile oczywiscie nie masz wrogiego śluzu

U mnie ta metoda zadziałała w pierwszym cyklu starań. A cykle mi szalały od 28 do 40 :|

[emigra]

Napisane przez karolca

tak, mi się udało w trzecim cyklu obserwacji a w sumie w siódmym.

No to tez sie ''troche'' staraliscie kochani... No ale jaka nagroda za te staranka


Jak sie dzisiaj czujecie? Testuje ktos na dniach laseczki?


Ja czuje sie dzis wrecz wysmienicie - w koncu mam energie do posprzatania mieszkania - wiecie podlogi i te sprawy jak wracalam z pracy to nie mialam juz na nic sily wiec dzisiaj wykorzystam wolna sobote

[aalegna]

Napisane przez emigra

No to tez sie ''troche'' staraliscie kochani... No ale jaka nagroda za te staranka


Jak sie dzisiaj czujecie? Testuje ktos na dniach laseczki?


Ja czuje sie dzis wrecz wysmienicie - w koncu mam energie do posprzatania mieszkania - wiecie podlogi i te sprawy jak wracalam z pracy to nie mialam juz na nic sily wiec dzisiaj wykorzystam wolna sobote

Ale Ci zazdroszcze tej energii, ja od piątku jestem nie do życia totalnie nic mi się nie chce tylko spaaaać

[alamig]

Hej Co prawda to już nie czerwiec, ale dołączam, bo w czerwcu zaczęliśmy się starać Wczoraj pierwszy dzień cyklu i właśnie od wczoraj biorę castagnus i olej z wiesiołka. Niestety od ponad miesiąca choruję na gardło, jestem po dwóch antybiotykach i nie pomogły. Czekam na wyniki badań czy to nie mononukleoza. Jeśli tak, to chyba będę musiała zawiesić starania do czasu wyleczenia

[emigra]

Napisane przez aalegna

Ale Ci zazdroszcze tej energii, ja od piątku jestem nie do życia totalnie nic mi się nie chce tylko spaaaać

Ja tak mam w ciagu tygodnia, pracuje i jak wracam to nie jestem w stanie juz nic zrobic, tylko sie umyc i polozyc spac. W piatek dosyc szybko zasnelam wiec wczoraj obudzilam sie z powerem wykorzystalam go na maxa i wreszcie zapanowal porzadek w mieszkaniu jeszcze jutro mam wolne a od srody do czwartku do pracy, potem wroci szefowa, wiec bedzie luzik

Napisane przez alamig

Hej Co prawda to już nie czerwiec, ale dołączam, bo w czerwcu zaczęliśmy się starać Wczoraj pierwszy dzień cyklu i właśnie od wczoraj biorę castagnus i olej z wiesiołka. Niestety od ponad miesiąca choruję na gardło, jestem po dwóch antybiotykach i nie pomogły. Czekam na wyniki badań czy to nie mononukleoza. Jeśli tak, to chyba będę musiała zawiesić starania do czasu wyleczenia

Czyli to Wasz drugi cykl staran? A po co Ci juz wspomagacze? I skad podejrzenie mononukleozy?

[alamig]

Napisane przez emigra

Czyli to Wasz drugi cykl staran? A po co Ci juz wspomagacze? I skad podejrzenie mononukleozy?

Wspomagacze, bo mam PCO, a poza tym badania wskazują, że powinnam brać leki na obniżenie prolaktyny.

Mononukleoza, bo mam od ponad miesiąca infekcję gardła, na którą nie pomogły już dwa antybiotyki. To podejrzenia lekarzy i dlatego robiłam badania na tą chorobę.

[aalegna]

Napisane przez alamig

Hej Co prawda to już nie czerwiec, ale dołączam, bo w czerwcu zaczęliśmy się starać Wczoraj pierwszy dzień cyklu i właśnie od wczoraj biorę castagnus i olej z wiesiołka. Niestety od ponad miesiąca choruję na gardło, jestem po dwóch antybiotykach i nie pomogły. Czekam na wyniki badań czy to nie mononukleoza. Jeśli tak, to chyba będę musiała zawiesić starania do czasu wyleczenia

Witaj

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez emigra

Ja tak mam w ciagu tygodnia, pracuje i jak wracam to nie jestem w stanie juz nic zrobic, tylko sie umyc i polozyc spac. W piatek dosyc szybko zasnelam wiec wczoraj obudzilam sie z powerem wykorzystalam go na maxa i wreszcie zapanowal porzadek w mieszkaniu jeszcze jutro mam wolne a od srody do czwartku do pracy, potem wroci szefowa, wiec bedzie luzik

A przesypiasz całą noc jak się tak wcześnie położysz? Bo ja niestety nie, w okolicach godziny 2 budze się (do wc bo i siusiuu chce mi się coraz częściej nawet w nocy) i się męcze dobrą godzinę żeby zasnąć ponownie

[emigra]

Napisane przez alamig

Wspomagacze, bo mam PCO, a poza tym badania wskazują, że powinnam brać leki na obniżenie prolaktyny.

Mononukleoza, bo mam od ponad miesiąca infekcję gardła, na którą nie pomogły już dwa antybiotyki. To podejrzenia lekarzy i dlatego robiłam badania na tą chorobę.

Kurcze, szkoda ze juz na poczatku takie utrudnienia, zycze powodzenia castagnus lekarz polecil? Pytam, bo mam kolezanke z wysoka prolaktyna i waha sie nad castagnusem.

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Napisane przez aalegna

Witaj

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------


A przesypiasz całą noc jak się tak wcześnie położysz? Bo ja niestety nie, w okolicach godziny 2 budze się (do wc bo i siusiuu chce mi się coraz częściej nawet w nocy) i się męcze dobrą godzinę żeby zasnąć ponownie

Tak, przesypiam cala noc, budze sie dopiero kolo 5 (jak zawsze, bo mierze o tej h tempke) czasami jeszcze troche pospie

[alamig]

Napisane przez emigra

Kurcze, szkoda ze juz na poczatku takie utrudnienia, zycze powodzenia castagnus lekarz polecil? Pytam, bo mam kolezanke z wysoka prolaktyna i waha sie nad castagnusem.

Ja prolaktynę mam w normie, tylko po obciążeniu odrobinkę podwyższoną.Lekarz zalecił bromergon, chociaż sam powiedział, że taki wynik nie kwalifikuje się do leczenia, ale nie zaszkodzi wziąć Dlatego ja sama zdecydowałam, że zacznę od Castagnusa. To dopiero początki naszych starań, więc nic mi nie szkodzi spróbować.

[tuesdaysky]

Napisane przez aalegna

Witaj

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------


A przesypiasz całą noc jak się tak wcześnie położysz? Bo ja niestety nie, w okolicach godziny 2 budze się (do wc bo i siusiuu chce mi się coraz częściej nawet w nocy) i się męcze dobrą godzinę żeby zasnąć ponownie

ja mam mega giga wielkie problemy ze spaniem. Zasypiam normalnie a potem budze się i chcę wstawac do pracy a to 2:30... i tak od tygodnia. i nie mogę potem zasnąć tylko się wiercę. eh...

[karolca]

Napisane przez tuesdaysky

ja mam mega giga wielkie problemy ze spaniem. Zasypiam normalnie a potem budze się i chcę wstawac do pracy a to 2:30... i tak od tygodnia. i nie mogę potem zasnąć tylko się wiercę. eh...

oj też mam problemy ze spaniem w nocy.
Budzę się, wiercę, walczę z kołdrą. A to za ciepło, a to za zimno, a to zasnąć nie mogę, bo skurcz w nodze, a to ręka swędzi a to samochód za głośno przejechał a to jakieś ptaki się budzą... ale jakoś zasypiam, budzę się z TŻ o 5, kładę się jeszcze na pół godziny i nie mogę się obudzić :/

zaczyna mnie wysypywać pryszczami na twarzy, zaczynają się humorki. Wybucham złością jeśli jestem ku temu sprowokowana (w pracy mówią, że jestem bardziej stanowcza). w ciągu dnia mogłabym cały czas spać.
Okropnie bolą mnie plecy i piersi choć nie są powiększone.
Mdłości mam, a jakby
i preferuję słone potrawy.